tak w ogole po co ogladac serial, ktory sciagneli po pierwszym sezonie? juz lepiej jericho, carnivale, albo V- były przynajmniej po 2 sezony ;p
Jeśli historia mogłaby nas czegokolwiek nauczyć, to niewątpliwie tego, że żaden naród nie stworzył wyższej cywilizacji bez poszanowania prawa do posiadania własności prywatnej
Ludwig von Mises
Odp: temat ogórkowy cz.2 - 08/01/2013 19:12
Nod blokuje wejscie w pobieranie (mimo, ze go wylaczylem), pozatym to sa angielskie bez lektora...;/ nie ma nikt konta na torrentach org?
Odp: temat ogórkowy cz.2 - 08/01/2013 23:39
Na pewno wielu z Was spotkało się kiedyś z tym, że Bosman smakował inaczej. Czasem jest dobry, czasem przeciętny, czasem totalne ścierwo. W sumie jest tak od lat ale ostatnio się zacząłem zastanawiać czy da się to jakoś powiązać z miejscem rozlewania (bo przecież nie wszystkie są ze Szczecina), czy też może jest to losowe. Pamiętam, że kiedyś ktoś coś pisał na ten temat (że czteropaki w puszkach są na pewno nie ze Szczecina czy coś takiego). Czy ktoś orientuje się co oznaczają poszczególne symbole na etykietach? Ostatnio trafiają mi się same L11, które w smaku są ok. Szybkie przeszukanie googla mówi, że jest to piwo ze Szczecina ale nie są to jakieś bardzo wiarygodne źródła więc może jest ktoś w stanie napisać coś więcej na ten temat?
Na pewno wielu z Was spotkało się kiedyś z tym, że Bosman smakował inaczej. Czasem jest dobry, czasem przeciętny, czasem totalne ścierwo. W sumie jest tak od lat ale ostatnio się zacząłem zastanawiać czy da się to jakoś powiązać z miejscem rozlewania (bo przecież nie wszystkie są ze Szczecina), czy też może jest to losowe. Pamiętam, że kiedyś ktoś coś pisał na ten temat (że czteropaki w puszkach są na pewno nie ze Szczecina czy coś takiego). Czy ktoś orientuje się co oznaczają poszczególne symbole na etykietach? Ostatnio trafiają mi się same L11, które w smaku są ok. Szybkie przeszukanie googla mówi, że jest to piwo ze Szczecina ale nie są to jakieś bardzo wiarygodne źródła więc może jest ktoś w stanie napisać coś więcej na ten temat?
Powiem ci, że mam takie same odczucia, ale myślałem, że to ja coś wymyślam a tu taki zbieg okoliczności. Czasami to zajebiście Bosman smakuje, a czasami czuć, że coś nie tak. Nigdy się nie zastanawiałem nad etykietami, po prostu tłumaczyłem, że jakaś chujowsza partia
Na pewno wielu z Was spotkało się kiedyś z tym, że Bosman smakował inaczej. Czasem jest dobry, czasem przeciętny, czasem totalne ścierwo. W sumie jest tak od lat ale ostatnio się zacząłem zastanawiać czy da się to jakoś powiązać z miejscem rozlewania (bo przecież nie wszystkie są ze Szczecina), czy też może jest to losowe. Pamiętam, że kiedyś ktoś coś pisał na ten temat (że czteropaki w puszkach są na pewno nie ze Szczecina czy coś takiego). Czy ktoś orientuje się co oznaczają poszczególne symbole na etykietach? Ostatnio trafiają mi się same L11, które w smaku są ok. Szybkie przeszukanie googla mówi, że jest to piwo ze Szczecina ale nie są to jakieś bardzo wiarygodne źródła więc może jest ktoś w stanie napisać coś więcej na ten temat?
Np. L111 13:15
pierwsza 1 - Szczecin
druga 1- numer linii rozlewniczej
trzecia 1 numer tanku ( od 1-7)
13:15- godzina
i tak pierwsza liczba odpowiednio dla sierpca 2 a dla brzeska 3.
Gdy na mnie nastają złośliwi, by zjeść moje ciało, wtenczas oni, wrogowie moi i nieprzyjaciele, chwieją się i padają.
Odp: temat ogórkowy cz.2 - 09/01/2013 13:31
Wielkie dzięki za wyjaśnienie. Swego czasu słyszałem też, że można trafić Bosmana z Niemiec. Wymieniłeś tylko Brzesko i Sierpc więc z tymi szkopami to nieprawda, czy są też dalsze cyferki?
Na pewno wielu z Was spotkało się kiedyś z tym, że Bosman smakował inaczej. Czasem jest dobry, czasem przeciętny, czasem totalne ścierwo. W sumie jest tak od lat ale ostatnio się zacząłem zastanawiać czy da się to jakoś powiązać z miejscem rozlewania (bo przecież nie wszystkie są ze Szczecina), czy też może jest to losowe. Pamiętam, że kiedyś ktoś coś pisał na ten temat (że czteropaki w puszkach są na pewno nie ze Szczecina czy coś takiego). Czy ktoś orientuje się co oznaczają poszczególne symbole na etykietach? Ostatnio trafiają mi się same L11, które w smaku są ok. Szybkie przeszukanie googla mówi, że jest to piwo ze Szczecina ale nie są to jakieś bardzo wiarygodne źródła więc może jest ktoś w stanie napisać coś więcej na ten temat?
Np. L111 13:15
pierwsza 1 - Szczecin
druga 1- numer linii rozlewniczej
trzecia 1 numer tanku ( od 1-7)
13:15- godzina
i tak pierwsza liczba odpowiednio dla sierpca 2 a dla brzeska 3.
a od dłuuuuugiego czasu zastanawiałem się czy jakoś sprawdzić to można... przetestuję, oby to szczecińskie okazały się najlepsze
Wielkie dzięki za wyjaśnienie. Swego czasu słyszałem też, że można trafić Bosmana z Niemiec. Wymieniłeś tylko Brzesko i Sierpc więc z tymi szkopami to nieprawda, czy są też dalsze cyferki?
z Niemiec tylko Harnaś- wtedy jest L6. ale to piwo koszmar.
Gdy na mnie nastają złośliwi, by zjeść moje ciało, wtenczas oni, wrogowie moi i nieprzyjaciele, chwieją się i padają.
Odp: temat ogórkowy cz.2 - 10/01/2013 19:37
Ma ktoś może jakąś wiedzę, albo namiar stronę, forum cokolwiek, gdzie by były jakieś informacje na temat tego ile można w chwili obecnej wynegocjować przy zakupie mieszkania u dewelopera albo na rynku wtórnym? Oczywiście mowa o Szczecinie.
Ma ktoś może jakąś wiedzę, albo namiar stronę, forum cokolwiek, gdzie by były jakieś informacje na temat tego ile można w chwili obecnej wynegocjować przy zakupie mieszkania u dewelopera albo na rynku wtórnym? Oczywiście mowa o Szczecinie.
Jak ja brałem na rynku wtórnym to udało mi się zejść z 225000 do 210000 i dodatkowo zapłaciłem 800 zł mniej posrednikowi. Wszystko zależy jak to rozegrasz. Ja akurat brałem za gotówkę bo płaciłem od razu i byłem zdecydowany na zakup, dlatego tyle udało mi się zejść. Nie ma reguły ile można opuścić ale myślę że te 5-10 tyś raczej zawsze się da.
Ma ktoś może jakąś wiedzę, albo namiar stronę, forum cokolwiek, gdzie by były jakieś informacje na temat tego ile można w chwili obecnej wynegocjować przy zakupie mieszkania u dewelopera albo na rynku wtórnym? Oczywiście mowa o Szczecinie.
Jak ja brałem na rynku wtórnym to udało mi się zejść z 225000 do 210000 i dodatkowo zapłaciłem 800 zł mniej posrednikowi. Wszystko zależy jak to rozegrasz. Ja akurat brałem za gotówkę bo płaciłem od razu i byłem zdecydowany na zakup, dlatego tyle udało mi się zejść. Nie ma reguły ile można opuścić ale myślę że te 5-10 tyś raczej zawsze się da.
A kiedy kupowałeś? Mi się wydaje, że przy obecnym trendzie na rynku można by coś więcej ugrać niż 10 tys.
Odp: temat ogórkowy cz.2 - 11/01/2013 00:29
To też zależy jakie mieszkanie. Czy polujesz na jakiś wysokiej klasy apartament (zazwyczaj nie opuszczają nic) czy zwykłe mieszkanie (już łatwiej).
Odp: temat ogórkowy cz.2 - 11/01/2013 12:16
I zawsze zanim podpiszesz z jakims biurem dokument przed ogladaniem mieszkania (bez tego nawet tam nie wejdziesz), to prowizje smialo z 4% do 2%-3% trzeba probowac zbic, bo przy powiedzmy 200 tys zl nawet 1% to pokazna kwota.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.