a już ostatnio jakiś mądry poseł stwierdził, że właściciel lokalu powinien decydować o tym czy u niego można będzie palić czy nie. tylko, że to się lekko rozjeżdża z samym sensem ustawy. klimat klimatem ale smród smrodem a prawda jest taka, że jak ktos chce sie truc to niech sie truje bez zmuszania do tego innych. troche przesadzaja z tymi miejscami, w ktorych nie mozna bedzie palic jak np. plaza ale ogolnie idea zacna i mam nadzieje ze wejdzie w zycie jak najszybciej edit: a jeszcze wracajac do strefy. niby pomieszczenie dla palacych jest wydzielone w Petit Paris. a w rzeczywistosci to wyglada tak, ze w calym klubie jebie. i prawdopodobnie wszedzie by to tak wygladalo.
W Sphinxie tez jest strefa i tez jebie wszedzie. Mi sie pomysl bardzo podoba i mam nadizeje, ze wejdzie w zycie jak najszybciej. Dosc mam smrodu na ubraniach, potem czuc to w calym pokoju...
Odp: temat ogórkowy cz.2 - 24/01/2010 12:36
ale dlaczego nie będzie można będzie otworzyć knajpy z ostrzeżeniem "dla palących"?? Tam Ci z co wrażliwszą cerą i nosem nie muszą wchodzić, a zwolennicy smrodu, trucia i dymu siedzieliby do woli...
Większość ma problem z rozumowanie tego problemu. Rząd ma w dupie co robicie ale wie, że trujecie też innych niewinnych dlatego interweniuje. Jak dla mnie zakaz palenia w lokalach to średni pomysł. Jednak ta chmura dymu na wejściu daje klimat z drugiej strony mam już dość walenia fajkami.
a już ostatnio jakiś mądry poseł stwierdził, że właściciel lokalu powinien decydować o tym czy u niego można będzie palić czy nie. tylko, że to się lekko rozjeżdża z samym sensem ustawy. klimat klimatem ale smród smrodem a prawda jest taka, że jak ktos chce sie truc to niech sie truje bez zmuszania do tego innych. troche przesadzaja z tymi miejscami, w ktorych nie mozna bedzie palic jak np. plaza ale ogolnie idea zacna i mam nadzieje ze wejdzie w zycie jak najszybciej edit: a jeszcze wracajac do strefy. niby pomieszczenie dla palacych jest wydzielone w Petit Paris. a w rzeczywistosci to wyglada tak, ze w calym klubie jebie. i prawdopodobnie wszedzie by to tak wygladalo.
to zalezy od "jakosci" materialow z jakich ta strefa zostala wykonana, w pizzy hut nie smierdzi a jest strefa dla palacych
Odp: temat ogórkowy cz.2 - 24/01/2010 12:51
dyskryminacja i nagonka na palaczy prędzej czy później zakonczy sie katastrofą. Wszędobylskie zakazy zuszą ludzi by ukrywali sie niczym oseski przed rodzicami, puby czy restauracje będą padały jak muchy (już tak jest) bo po co mam przepłącać za piwo a nawet dymka nie będę mógł puścić. i co robie? kupuje sobie kilka piw zapraszam znajomych i zostaje w domu. a rosnąca akcyza i z tym związane podwyzki papierosów to tylko kolejny strzał w kolano który w efekcie finalnym zakonczy sie mniejszymi wpływami do budżetu. ludzi po prostu zaczną kupować papierosy ze szarej strefy. chyba komus na tym zalezy,żeby kiedyś nie wyszła kolejna afera,tym razem nikotynowa. bo to ociera sie o sabotaż.
pisze to jako niepalący-rzuciłem palenie pare lat temu. ale wszędobylska ignorancja i dyskryminacja razi mnie jak cholera. popadamy w skrajnosci w skrajniosc-zakazy to tylko pół srodki nie do końca przemyślane. teraz niepalący sie cieszą-poczekamy aż wezmą sie za alkohol tudzież inne rzeczy z tym związane. ja osobiście mam już dośc wszędobylskiej inwigilacji i podejmowanie za mnie decyzji przez panstwo. to samo panstwo która na każdym kroku pokazuje swoją indolencje i brak kompetencji i trąci hipokryzja na każdym kroku. paląca minister zdrowia to tylko jeden z przykładów. wiec nie dajmy sie zwariować.
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione, Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
ja tylko dodam, że tylko w ubiegłym roku o ile się na myle budżet państwa zarobił na fajkach ponad 14 mld! złotych
a ile stracił na leczenie raka płuc, renty inwalidzkie i resztę kosztów z tym związanych?
nie ma czegoś takiego jak dyskryminacja palaczy. jakby szkodzili tylko sobie to proszę bardzo. ale tak nie jest.
w takim razie odbierajmy prawa jazdy,przecież kazdy z nas jest potencjalnym mordercą. zaoszczędzimy na budowach dróg,ekologia zyska-wszyscy zadowoleni. albo dalej-wprowadźmy prohibicje-ile to kasy idzie na walke z alkoholizmem? same plusy-przecież wątroba do taki sam organ jak płuco. do tego nie będzie patologii.
widze że lwia część ludzi podłapała temat. zobaczymy jakie podniesie sie larum jak wezma sie za coś,czego byśmy sobie nie życzyli. dlaczego ja nie mam mieć prawa wyboru tylko odgórnie jest mi coś narzucane?
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione, Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
ja tylko dodam, że tylko w ubiegłym roku o ile się na myle budżet państwa zarobił na fajkach ponad 14 mld! złotych
a ile stracił na leczenie raka płuc, renty inwalidzkie i resztę kosztów z tym związanych?
nie ma czegoś takiego jak dyskryminacja palaczy. jakby szkodzili tylko sobie to proszę bardzo. ale tak nie jest.
w takim razie odbierajmy prawa jazdy,przecież kazdy z nas jest potencjalnym mordercą. zaoszczędzimy na budowach dróg,ekologia zyska-wszyscy zadowoleni. albo dalej-wprowadźmy prohibicje-ile to kasy idzie na walke z alkoholizmem? same plusy-przecież wątroba do taki sam organ jak płuco. do tego nie będzie patologii.
widze że lwia część ludzi podłapała temat. zobaczymy jakie podniesie sie larum jak wezma sie za coś,czego byśmy sobie nie życzyli. dlaczego ja nie mam mieć prawa wyboru tylko odgórnie jest mi coś narzucane?
Niestety jest tak że żyjemy w "wolnym kraju" w którym na każdym kroku spotykamy się z zakazami i nakazami...
Nie myślę "jak to będzie wyglądać", ale myślę "jak to zrobić"!
w takim razie odbierajmy prawa jazdy,przecież kazdy z nas jest potencjalnym mordercą. zaoszczędzimy na budowach dróg,ekologia zyska-wszyscy zadowoleni. albo dalej-wprowadźmy prohibicje-ile to kasy idzie na walke z alkoholizmem? same plusy-przecież wątroba do taki sam organ jak płuco. do tego nie będzie patologii.
widze że lwia część ludzi podłapała temat. zobaczymy jakie podniesie sie larum jak wezma sie za coś,czego byśmy sobie nie życzyli. dlaczego ja nie mam mieć prawa wyboru tylko odgórnie jest mi coś narzucane?
Pogratulowac pomyslu porownywania kierowcow do palaczy... Idzie w chuj sosu na walke z chorobami palaczy, alkoholikow tak samo jak cukrzykow, narkoamanow, pedofili, cisnieniowcow i innych borykajacych sie z chorobami i jesli dobrze chwytam to na to ida pieniadze z jebanego ZUS`u a nie z akcyz czy innych pierdol, czyli po czesci mamy odpowiedz co sie dzieje z tymi skladkami. Pamietaj, ze kazdy palacy przyczynia sie do utraty zdrowia w jakims stopniu osob ktore musza ten dym wdychac, a taki milosnik chlania piwska jak ja juz niekoniecznie. Na koniec wyobraz sobie swiat bez palaczy i swiat bez aut... Moze odrazu wymordujemy wszystkich Rosjan i Niemcow, potencjalnie moga wpasc i zrobic nam kuku... ;]
dlaczego ja nie mam mieć prawa wyboru tylko odgórnie jest mi coś narzucane?
Zapytam tak samo. Dlaczego ja nie mam wyboru i gdziekolwiek nie pójdę muszę wdychać dym z czyjegoś papierosa. Jakby u nas była kultura palenia to może nie trzeba by wprowadzać zakazów. Tak jak ktoś powyżej napisał nie ma dyskryminacji palaczy. Wybierając palenie decydują się na ograniczenia. Dyskryminowani są niepalący zmuszani do wdychania trującego dymu...
ja tylko dodam, że tylko w ubiegłym roku o ile się na myle budżet państwa zarobił na fajkach ponad 14 mld! złotych
a ile stracił na leczenie raka płuc, renty inwalidzkie i resztę kosztów z tym związanych?
nie ma czegoś takiego jak dyskryminacja palaczy. jakby szkodzili tylko sobie to proszę bardzo. ale tak nie jest.
w takim razie odbierajmy prawa jazdy,przecież kazdy z nas jest potencjalnym mordercą. zaoszczędzimy na budowach dróg,ekologia zyska-wszyscy zadowoleni. albo dalej-wprowadźmy prohibicje-ile to kasy idzie na walke z alkoholizmem? same plusy-przecież wątroba do taki sam organ jak płuco. do tego nie będzie patologii.
widze że lwia część ludzi podłapała temat. zobaczymy jakie podniesie sie larum jak wezma sie za coś,czego byśmy sobie nie życzyli. dlaczego ja nie mam mieć prawa wyboru tylko odgórnie jest mi coś narzucane?
co Ty za głupoty wypisujesz? co ma prawo jazdy i budowa dróg do szlugów? jeżeli chcesz się truć to droga wolna. ale nie musisz jednocześnie skazywać na to innych osób w swoim otoczeniu. o jakim Ty prawie wyboru mówisz? dlaczego Twoje prawo wyboru ma być ważniejsze od mojego? i dlaczego to Ty możesz mi coś odgórnie narzucać?
dlaczego ja nie mam mieć prawa wyboru tylko odgórnie jest mi coś narzucane?
Zapytam tak samo. Dlaczego ja nie mam wyboru i gdziekolwiek nie pójdę muszę wdychać dym z czyjegoś papierosa. Jakby u nas była kultura palenia to może nie trzeba by wprowadzać zakazów. Tak jak ktoś powyżej napisał nie ma dyskryminacji palaczy. Wybierając palenie decydują się na ograniczenia. Dyskryminowani są niepalący zmuszani do wdychania trującego dymu...
to jest właśnie to co napisałem we wcześniejszym poście-bliska koszula ciału,tudzież punkt widzenia uzależniony od punktu siedzenia. trywialna teza? być może. ale to jest odwoływanie sie do właściwej oceny sytuacji i mozliwości wyboru. skoro ja prowadze lokal-dlaczego mam miec odgórnie narzucane dla jakiej klienteli? czy nie uważasz że te przespisy są zbyt radykalne i niesprawiedliwe? skoro tak wszystkim przeszkadzają papierosy to pozbądźmy sie tego "problemu" i je zdelegalizujmy. wtedy będzie uczciwie. tak teraz ktoś jest dyskryminowany, za to że uzywa LEGALNIE zakupiony towar-opodatkowany i narzucony akcyzą. nie wyciągamy wniosków z historii-już kraje stosowały coś takiego jak prohibicje-z wiadomym skutkiem. a przy przekorze Polaków...
to można śmiało postawić taka teze-dlaczego ja mam płacic tak duze OC skoro nigdy w zyciu nie miałem wypadku? a to idzie przecież na ofiary owych wypadków. albo inaczej-nie posiadam pojazdu,czemu mam sie truć saplinami? Dalej-dlaczego mam tyle płacic za prąd,mają mi być narzucane wątpliwej jakości żarówki energooszczędne <sic!> tylko dlatego że auta trują wcale nie mniej niż papierosy. dodam że jestem kierowcą czynnym od 15 lat podaje konkretne przykłądy że każdemu coś może przeszkadzać.
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione, Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
ja tylko dodam, że tylko w ubiegłym roku o ile się na myle budżet państwa zarobił na fajkach ponad 14 mld! złotych
a ile stracił na leczenie raka płuc, renty inwalidzkie i resztę kosztów z tym związanych?
nie ma czegoś takiego jak dyskryminacja palaczy. jakby szkodzili tylko sobie to proszę bardzo. ale tak nie jest.
w takim razie odbierajmy prawa jazdy,przecież kazdy z nas jest potencjalnym mordercą. zaoszczędzimy na budowach dróg,ekologia zyska-wszyscy zadowoleni. albo dalej-wprowadźmy prohibicje-ile to kasy idzie na walke z alkoholizmem? same plusy-przecież wątroba do taki sam organ jak płuco. do tego nie będzie patologii.
widze że lwia część ludzi podłapała temat. zobaczymy jakie podniesie sie larum jak wezma sie za coś,czego byśmy sobie nie życzyli. dlaczego ja nie mam mieć prawa wyboru tylko odgórnie jest mi coś narzucane?
co Ty za głupoty wypisujesz? co ma prawo jazdy i budowa dróg do szlugów? jeżeli chcesz się truć to droga wolna. ale nie musisz jednocześnie skazywać na to innych osób w swoim otoczeniu. o jakim Ty prawie wyboru mówisz? dlaczego Twoje prawo wyboru ma być ważniejsze od mojego? i dlaczego to Ty możesz mi coś odgórnie narzucać?
o jakim Ty prawie wyboru piszesz? Do czego? Napisałęm powyżej. Nie pale, tak apropo-ale jak widze hipokryzje wszechobecną pod plaszczykiem zamartwiania sie o nasze zdrowie to aż mnie mdli. I ludzie sie na to łapią. Tak jak na bajeczki o globalnym ociepleniu-tzn włpływ człowieka na to zjawisko. Przeceniamy swoje mozliwości,kochani.
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione, Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Tak, ale auta procz tego ze nas truja, sluza takze naszemu dobru nie uwazasz ?
raczej wygodnictwu-skoro tak czemu lobby naftowe ciągle blokuje postępowi technicznemu? radziliśmy sobie doskonale niegdyś bez aut. oczywiscie zadzasz zaraz pytanie-jak sobie to teraz wyobrażam-ano sobie nie wyobrażam. ale tak samo jeszcze nikt kila lat temu nie wyobrażał sobie,że będzie pietnowany za dymka na ulicy.
swoją drogą chce widzieć "akcja papieros" na stadionie. już sie nie moge doczekać
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione, Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Odp: temat ogórkowy cz.2 - 24/01/2010 14:47
Jeszcze raz na koniec-nie bronie palaczy,wiem jak to szkodliwy proceder i doskonale wiem że to przeszkadza innym. sam "wyganiam" znajomków na balkon-ale kto mnie zna wie jakie mam wymagania. ale to ja decyduje jakie maja panować u mnie w domu zasady.
Ale dość mam narzucania i robienia ze mnie nieogarnietego i nie umiejącego sobie poradzic w społeczenstwie i imputowania sobie przez panstwo mozliwosci do prawa wyboru. dość mam inwigilowania i robienia ze mnie potencjalnego przestepcy. A teraz masa zachowan jest podciągana pod przestepstwo. Bo jest karana mandatami. I tu na koniec dygresja-czy tak na prawde tu sie rozbija o nasze zdrowie? Czy jak zawsze chodzi o szmal. Piwa sie nie napijesz-bo mandat-mimo ze ławke obok siedzą menele i nikt do nich nie podejdzie z prozaicznej przyczyny-są niewypłacalni. Na prostej drodze ograniczenie do 50 a za nim radar? Po co? dbaja o twoje bezpieczeństwo? Łykajmy dalej takie głodne kawałki. Taka sama analogia nasówa sie w tej materii.
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione, Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Nie pale, tak apropo-ale jak widze hipokryzje wszechobecną pod plaszczykiem zamartwiania sie o nasze zdrowie to aż mnie mdli. I ludzie sie na to łapią. Tak jak na bajeczki o globalnym ociepleniu-tzn włpływ człowieka na to zjawisko. Przeceniamy swoje mozliwości,kochani.
Uważasz, że osoby które to popierają na coś się "łapią"? Papierosy trują i to jest wiadome. To logiczne, że osoby które nie palą i im to przeszkadza, przyklasną tej ustawie. I powiem Ci, że te osoby nie obchodzi czym kierują się ustawodawcy. Ma być dla nich lepiej, w końcu nie będą dyskryminowane i to je cieszy.
Wcześniej pisałeś coś o OC. Nie rozumiem po co podałeś ten przykład. Czyli skoro Ty musisz dużo płacić to inni niech wdychają dym? Ja mam źle to inni niech mają gorzej? Jak przeszkadza to zrób coś z tym, żeby to zmienić, a nie bojkotujesz zmiany które mają na celu pomóc innym. Poza tym nikt nie zabrania Ci palić, a wypowiadasz się tak jakby wprowadzili zakaz sprzedaży i palenie papierosów.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.