Odp: temat ogórkowy cz.2 - 28/03/2009 21:34
zamiast pierdolić o tym jak przegrali i wkurwiać się niepotrzebnie, wyłaczylibyście prąd tak jak cały świat, aby zmniejszyć efekt cieplarniany
Bo po poprostu nie wierzę w całe to straszenie fektem cieplarnianym. Dla mnie zmiany klimatu to coś normalnego, w przeszłości różne ocieplenia i zlodowacenia przychodziły i odchodziły. Podobno efekt cieplarniany miał spowodować większą liczbę hurganów... hmmm jakby nie patrzeć to w poprzednim roku mieliśmy huraganów... najmniej. Wiesz jedni nie wierzą w ewolucję a ja nie wierzę w uczuciwość polityków, adhd, dyslekscję, dysgrafię, dyskalkulię, efekt cieplarniany i w to, że czekolada tuczy [:
Te szare trybuny jeszcze zatętnią granatowo-bordowym rytmem dwudziestu tysięcy serc...
Bo po poprostu nie wierzę w całe to straszenie fektem cieplarnianym. Dla mnie zmiany klimatu to coś normalnego, w przeszłości różne ocieplenia i zlodowacenia przychodziły i odchodziły. Podobno efekt cieplarniany miał spowodować większą liczbę hurganów... hmmm jakby nie patrzeć to w poprzednim roku mieliśmy huraganów... najmniej. Wiesz jedni nie wierzą w ewolucję a ja nie wierzę w uczuciwość polityków, adhd, dyslekscję, dysgrafię, dyskalkulię, efekt cieplarniany i w to, że czekolada tuczy [:
to widze że mało wiesz o efekcie cieplaniarnym, poczytaj sobie o efekcie kija hokejowego, jakie były poziomy temperatur i zawartość dwutlenku węgla w atmosferze. porównaj sobie wartości jeszcze z lat 60, 70 poprzedniego stulecia a jakie są teraz. jeśli uważasz że nie ma efektu cieplarnianego to nie obraź się ale jesteś głupie i tylko żałować ze w szkolach nie uczą o tym... chcesz to nagram Ci film 'An Inconvenient Truth' w którym Al Gore wszystko ładnie wyjaśnia
Bo po poprostu nie wierzę w całe to straszenie fektem cieplarnianym. Dla mnie zmiany klimatu to coś normalnego, w przeszłości różne ocieplenia i zlodowacenia przychodziły i odchodziły. Podobno efekt cieplarniany miał spowodować większą liczbę hurganów... hmmm jakby nie patrzeć to w poprzednim roku mieliśmy huraganów... najmniej. Wiesz jedni nie wierzą w ewolucję a ja nie wierzę w uczuciwość polityków, adhd, dyslekscję, dysgrafię, dyskalkulię, efekt cieplarniany i w to, że czekolada tuczy [:
to widze że mało wiesz o efekcie cieplaniarnym, poczytaj sobie o efekcie kija hokejowego, jakie były poziomy temperatur i zawartość dwutlenku węgla w atmosferze. porównaj sobie wartości jeszcze z lat 60, 70 poprzedniego stulecia a jakie są teraz. jeśli uważasz że nie ma efektu cieplarnianego to nie obraź się ale jesteś głupie i tylko żałować ze w szkolach nie uczą o tym... chcesz to nagram Ci film 'An Inconvenient Truth' w którym Al Gore wszystko ładnie wyjaśnia
Spoko, o efekkcie kija hokejowego słyszałem, tzn. oglądałem na Discovery lub Planete. Możemy się wymieniać argumentami, że faktycznie średnie roczny temparatury na świecie rosną, z drugiej strony wystarczy 10 erupcji wulkanów by wyprodukować tyle dwutlenku węgla ile człowiek przez kilka lat, że ocieplenie to więcej huraganów, a tu jednak światowa aktywność obejmująca zarówno tajfuny, jak i huragany spadła do najniższego poziomu sprzed 30 lat, że po raz pierwszy od 1979 roku pokrywa lodowa Arktyki zwiększyła się, że przybyło nam niedźwiedzi polarnych, które w chytająych za serce scenach miały odpływać i umierać na krze z topniejących lodowców, że od 50-70 lat, globalna temperatura obniżyła się pomimo wzrostu emisji dwutlenku węgla. To nie jest kwestia mądrości czy głupoty tych, którzy wierzą w lub nie. Mnie argumenty za nie przekonują tymabrdziej, że jest równie wiele arugumentów przeciw. W efekcie cieplarnianym widzę jedną zaletę - wymusza rozwój technologii. Może jestem głupi w tej kwestii, ale efekt cieplarniany zwyczajnie mi wisi. Może jestem beton (na szczęście nie partyjny), ale Gore też mnie nie przekona. Ot uparny przedstawiciel ciemnogrodu ze mnie.
Ps. A Al Gore to chyba nieźle zarobił na straszeniu ociepleniem, za Nobla ładnie płacą [:
Te szare trybuny jeszcze zatętnią granatowo-bordowym rytmem dwudziestu tysięcy serc...
Bo po poprostu nie wierzę w całe to straszenie fektem cieplarnianym. Dla mnie zmiany klimatu to coś normalnego, w przeszłości różne ocieplenia i zlodowacenia przychodziły i odchodziły. Podobno efekt cieplarniany miał spowodować większą liczbę hurganów... hmmm jakby nie patrzeć to w poprzednim roku mieliśmy huraganów... najmniej. Wiesz jedni nie wierzą w ewolucję a ja nie wierzę w uczuciwość polityków, adhd, dyslekscję, dysgrafię, dyskalkulię, efekt cieplarniany i w to, że czekolada tuczy [:
to widze że mało wiesz o efekcie cieplaniarnym, poczytaj sobie o efekcie kija hokejowego, jakie były poziomy temperatur i zawartość dwutlenku węgla w atmosferze. porównaj sobie wartości jeszcze z lat 60, 70 poprzedniego stulecia a jakie są teraz. jeśli uważasz że nie ma efektu cieplarnianego to nie obraź się ale jesteś głupie i tylko żałować ze w szkolach nie uczą o tym... chcesz to nagram Ci film 'An Inconvenient Truth' w którym Al Gore wszystko ładnie wyjaśnia
exces plum ma trochę racji. Dlaczego tak uważam ? Ano dlatego, że podobno ostatnio efekt cieplarniany się zatrzymał i jest prawodopodobieństwo, że może się cofnąć. Interesuje się trochę klimatologią więc mam swoje źródła, a na potwierdzenie mojego założenia ost. nawet onet chyba pisał o zastoju efektu
chcesz to nagram Ci film 'An Inconvenient Truth' w którym Al Gore wszystko ładnie wyjaśnia
Przekonująco opowiada co nie? ma gadane... Ale czy aby na pewno mówi prawdę? Ale zanim wyrobisz sobie opinię na ten temat polecam jeszcze obejrzeć np. "The Great Global Warming Swindle".
P.s. bez efektu cieplarnianego na Ziemi byłoby baardzo zimno;] więc oby się nie "cofnął"
Bo po poprostu nie wierzę w całe to straszenie fektem cieplarnianym. Dla mnie zmiany klimatu to coś normalnego, w przeszłości różne ocieplenia i zlodowacenia przychodziły i odchodziły. Podobno efekt cieplarniany miał spowodować większą liczbę hurganów... hmmm jakby nie patrzeć to w poprzednim roku mieliśmy huraganów... najmniej. Wiesz jedni nie wierzą w ewolucję a ja nie wierzę w uczuciwość polityków, adhd, dyslekscję, dysgrafię, dyskalkulię, efekt cieplarniany i w to, że czekolada tuczy [:
to widze że mało wiesz o efekcie cieplaniarnym, poczytaj sobie o efekcie kija hokejowego, jakie były poziomy temperatur i zawartość dwutlenku węgla w atmosferze. porównaj sobie wartości jeszcze z lat 60, 70 poprzedniego stulecia a jakie są teraz. jeśli uważasz że nie ma efektu cieplarnianego to nie obraź się ale jesteś głupie i tylko żałować ze w szkolach nie uczą o tym... chcesz to nagram Ci film 'An Inconvenient Truth' w którym Al Gore wszystko ładnie wyjaśnia
Spoko, o efekkcie kija hokejowego słyszałem, tzn. oglądałem na Discovery lub Planete. Możemy się wymieniać argumentami, że faktycznie średnie roczny temparatury na świecie rosną, z drugiej strony wystarczy 10 erupcji wulkanów by wyprodukować tyle dwutlenku węgla ile człowiek przez kilka lat, że ocieplenie to więcej huraganów, a tu jednak światowa aktywność obejmująca zarówno tajfuny, jak i huragany spadła do najniższego poziomu sprzed 30 lat, że po raz pierwszy od 1979 roku pokrywa lodowa Arktyki zwiększyła się, że przybyło nam niedźwiedzi polarnych, które w chytająych za serce scenach miały odpływać i umierać na krze z topniejących lodowców, że od 50-70 lat, globalna temperatura obniżyła się pomimo wzrostu emisji dwutlenku węgla. To nie jest kwestia mądrości czy głupoty tych, którzy wierzą w lub nie. Mnie argumenty za nie przekonują tymabrdziej, że jest równie wiele arugumentów przeciw. W efekcie cieplarnianym widzę jedną zaletę - wymusza rozwój technologii. Może jestem głupi w tej kwestii, ale efekt cieplarniany zwyczajnie mi wisi. Może jestem beton (na szczęście nie partyjny), ale Gore też mnie nie przekona. Ot uparny przedstawiciel ciemnogrodu ze mnie.
Ps. A Al Gore to chyba nieźle zarobił na straszeniu ociepleniem, za Nobla ładnie płacą [:
Na początku powiem tak, efekt cieplarniany jest potrzeby że by było w ogóle życie bo gdy by go nie było i to temp by była poprostu za niska. to że jest groźny powoduje rozwój cywilizacji emitując gazy cieplarniane. że by był mega wzrost CO2 nie musi by nawet 10 erupcji wulkanów, erupcja jednego totlanie zminia miro klimat na ladnych pare grubych lat. Nie objętośc Arktyki tylko Antarktydy sie zmniejsza. i to jest mega widoczne a ruskie się tylko czaja i czekaja na to(być może nowe źródła energii, ukryte zasoby). tajfun i huragan to to samo, tylko synonimy. z tego co pamietam huragany powstaja przez trzesienia ziemii na dnie oceanu wiec nie wiem jaki to ma zwiazek z efektem cieplaraninym, temperatura sie obizyła? skad masz takie dane? bo ja mam wrecz przeciwne. co do wspomnianego filmu gore`a to fajnie jest pokazane jai byly dany krajobraz pare dziesiąt lat temu a jaki jest dziś, robi wrażenie jak wszystko tonieje. notabene gore mial mnóstwo spraw sądowcyh przez te jego wykłądy. niektóre rzeczy fakt wyolbrzymia ale sens pozostaje taki sam - efekt cieplarniany nas zabija.
zamiast pierdolić o tym jak przegrali i wkurwiać się niepotrzebnie, wyłaczylibyście prąd tak jak cały świat, aby zmniejszyć efekt cieplarniany
Kolego, chyba nie wierzysz w to, że jednorazowe wyłączenie światła lub telewizora zmniejszy nam efekt cieplarniany... To jest kwestia regularnej energooszczędności i rozumnego używania zasobów a nie jednorazowego gestu. Ty gasisz światło i się cieszysz ekologią, a Dolna Odra i tak zapierdala na 90 % mocy...
Statystycznie gołąb żyje tylko kilka lat (choroby, wypadki i ogólnie "ciężkie życie")
Bo po poprostu nie wierzę w całe to straszenie fektem cieplarnianym. Dla mnie zmiany klimatu to coś normalnego, w przeszłości różne ocieplenia i zlodowacenia przychodziły i odchodziły. Podobno efekt cieplarniany miał spowodować większą liczbę hurganów... hmmm jakby nie patrzeć to w poprzednim roku mieliśmy huraganów... najmniej. Wiesz jedni nie wierzą w ewolucję a ja nie wierzę w uczuciwość polityków, adhd, dyslekscję, dysgrafię, dyskalkulię, efekt cieplarniany i w to, że czekolada tuczy [:
to widze że mało wiesz o efekcie cieplaniarnym, poczytaj sobie o efekcie kija hokejowego, jakie były poziomy temperatur i zawartość dwutlenku węgla w atmosferze. porównaj sobie wartości jeszcze z lat 60, 70 poprzedniego stulecia a jakie są teraz. jeśli uważasz że nie ma efektu cieplarnianego to nie obraź się ale jesteś głupie i tylko żałować ze w szkolach nie uczą o tym... chcesz to nagram Ci film 'An Inconvenient Truth' w którym Al Gore wszystko ładnie wyjaśnia
Spoko, o efekkcie kija hokejowego słyszałem, tzn. oglądałem na Discovery lub Planete. Możemy się wymieniać argumentami, że faktycznie średnie roczny temparatury na świecie rosną, z drugiej strony wystarczy 10 erupcji wulkanów by wyprodukować tyle dwutlenku węgla ile człowiek przez kilka lat, że ocieplenie to więcej huraganów, a tu jednak światowa aktywność obejmująca zarówno tajfuny, jak i huragany spadła do najniższego poziomu sprzed 30 lat, że po raz pierwszy od 1979 roku pokrywa lodowa Arktyki zwiększyła się, że przybyło nam niedźwiedzi polarnych, które w chytająych za serce scenach miały odpływać i umierać na krze z topniejących lodowców, że od 50-70 lat, globalna temperatura obniżyła się pomimo wzrostu emisji dwutlenku węgla. To nie jest kwestia mądrości czy głupoty tych, którzy wierzą w lub nie. Mnie argumenty za nie przekonują tymabrdziej, że jest równie wiele arugumentów przeciw. W efekcie cieplarnianym widzę jedną zaletę - wymusza rozwój technologii. Może jestem głupi w tej kwestii, ale efekt cieplarniany zwyczajnie mi wisi. Może jestem beton (na szczęście nie partyjny), ale Gore też mnie nie przekona. Ot uparny przedstawiciel ciemnogrodu ze mnie.
Ps. A Al Gore to chyba nieźle zarobił na straszeniu ociepleniem, za Nobla ładnie płacą [:
Na początku powiem tak, efekt cieplarniany jest potrzeby że by było w ogóle życie bo gdy by go nie było i to temp by była poprostu za niska. to że jest groźny powoduje rozwój cywilizacji emitując gazy cieplarniane. że by był mega wzrost CO2 nie musi by nawet 10 erupcji wulkanów, erupcja jednego totlanie zminia miro klimat na ladnych pare grubych lat. Nie objętośc Arktyki tylko Antarktydy sie zmniejsza. i to jest mega widoczne a ruskie się tylko czaja i czekaja na to(być może nowe źródła energii, ukryte zasoby). tajfun i huragan to to samo, tylko synonimy. z tego co pamietam huragany powstaja przez trzesienia ziemii na dnie oceanu wiec nie wiem jaki to ma zwiazek z efektem cieplaraninym, temperatura sie obizyła? skad masz takie dane? bo ja mam wrecz przeciwne. co do wspomnianego filmu gore`a to fajnie jest pokazane jai byly dany krajobraz pare dziesiąt lat temu a jaki jest dziś, robi wrażenie jak wszystko tonieje. notabene gore mial mnóstwo spraw sądowcyh przez te jego wykłądy. niektóre rzeczy fakt wyolbrzymia ale sens pozostaje taki sam - efekt cieplarniany nas zabija.
Pisałem już, że beton ze mnie i mnie nie przekonasz, ale gratuluje wiedzy w tym temacie (bez ironii). Koniec [: ps. Skąd mam takie dane? Z badań International Climate and Environmental Change Assessment Project. Antarktyda topnieje, ale Arktyka się powiększa [: Huragany występują nad Atlantykiem,a Tajfuny nad oceanem spokojnym. Pojawiają się gdy temaperatura wody na jakimś tam obszarze przekroczy bodaj 26 stopni. Im cieplejsze wody oceanów-tym więcej huraganów, stąd odniesienie do efektu cieplarnianego. Przez trzęsienia na dnach oceanów mamt tsunami.
Ostatnio edytowany przez: Plum, 28 marca 2009, 23:12 [1 raz(y)]
Te szare trybuny jeszcze zatętnią granatowo-bordowym rytmem dwudziestu tysięcy serc...
zamiast pierdolić o tym jak przegrali i wkurwiać się niepotrzebnie, wyłaczylibyście prąd tak jak cały świat, aby zmniejszyć efekt cieplarniany
Kolego, chyba nie wierzysz w to, że jednorazowe wyłączenie światła lub telewizora zmniejszy nam efekt cieplarniany... To jest kwestia regularnej energooszczędności i rozumnego używania zasobów a nie jednorazowego gestu. Ty gasisz światło i się cieszysz ekologią, a Dolna Odra i tak zapierdala na 90 % mocy...
dużo racji w tym masz, ale np. rok temu tylko 2 miasta w Polsce były zaangażowane w taką akcję, a w tym roku już 33. Na świecie bardzo dużo znanych budynków jest bez prądu na tą godzinę chociażby opera w Sydney, o czymś musi to świadczyć...
zamiast pierdolić o tym jak przegrali i wkurwiać się niepotrzebnie, wyłaczylibyście prąd tak jak cały świat, aby zmniejszyć efekt cieplarniany
Kolego, chyba nie wierzysz w to, że jednorazowe wyłączenie światła lub telewizora zmniejszy nam efekt cieplarniany... To jest kwestia regularnej energooszczędności i rozumnego używania zasobów a nie jednorazowego gestu. Ty gasisz światło i się cieszysz ekologią, a Dolna Odra i tak zapierdala na 90 % mocy...
Odpalenie i zapalenie na nowo wszystkich lampek na wiezy "Ajfla" w Paryżu pochlonelo wiecej energi niz gdyby te lampki swiecili sie przez 3 godziny... I tak samo jest w naszych domach. Rozgrzana zarowka pobiera mniej pradu niz na nowo rozpalana... dlatego ta akcja troche smieszna, typowa pokazowka, nie majaca nic wspolnego z oszczednoscia czy tam efektami cieplarnianymi
zamiast pierdolić o tym jak przegrali i wkurwiać się niepotrzebnie, wyłaczylibyście prąd tak jak cały świat, aby zmniejszyć efekt cieplarniany
Kolego, chyba nie wierzysz w to, że jednorazowe wyłączenie światła lub telewizora zmniejszy nam efekt cieplarniany... To jest kwestia regularnej energooszczędności i rozumnego używania zasobów a nie jednorazowego gestu. Ty gasisz światło i się cieszysz ekologią, a Dolna Odra i tak zapierdala na 90 % mocy...
Odpalenie i zapalenie na nowo wszystkich lampek na wiezy "Ajfla" w Paryżu pochlonelo wiecej energi niz gdyby te lampki swiecili sie przez 3 godziny... I tak samo jest w naszych domach. Rozgrzana zarowka pobiera mniej pradu niz na nowo rozpalana... dlatego ta akcja troche smieszna, typowa pokazowka, nie majaca nic wspolnego z oszczednoscia czy tam efektami cieplarnianymi
ale tu chodzi przede wszystkim o zwrócenie uwagi ludzi na problem (niektórzy uważają ze go nie ma)
Pisałem już, że beton ze mnie i mnie nie przekonasz, ale gratuluje wiedzy w tym temacie (bez ironii). Koniec [: ps. Skąd mam takie dane? Z badań International Climate and Environmental Change Assessment Project. Antarktyda topnieje, ale Arktyka się powiększa [: Huragany występują nad Atlantykiem,a Tajfuny nad oceanem spokojnym. Pojawiają się gdy temaperatura wody na jakimś tam obszarze przekroczy bodaj 26 stopni. Im cieplejsze wody oceanów-tym więcej huraganów, stąd odniesienie do efektu cieplarnianego. Przez trzęsienia na dnach oceanów mamt tsunami.
spoko nie mam zamiaru Cie przekonywać co do tajfunu/huraganami racja pojebało mi sie z tsunami mam nadzieje że może się kiedyś przekonasz, jest efekt czy go nie ma oszczedzać i mniej emitować gazów cieplarnianacyh warto, poźniej sobie 'lukne' na tą troknę co masz dane. a co do tej akcji 'gasić światło' to symboliczna akcja a nie ogólno światowe oszczędzanie
zamiast pierdolić o tym jak przegrali i wkurwiać się niepotrzebnie, wyłaczylibyście prąd tak jak cały świat, aby zmniejszyć efekt cieplarniany
Kolego, chyba nie wierzysz w to, że jednorazowe wyłączenie światła lub telewizora zmniejszy nam efekt cieplarniany... To jest kwestia regularnej energooszczędności i rozumnego używania zasobów a nie jednorazowego gestu. Ty gasisz światło i się cieszysz ekologią, a Dolna Odra i tak zapierdala na 90 % mocy...
Odpalenie i zapalenie na nowo wszystkich lampek na wiezy "Ajfla" w Paryżu pochlonelo wiecej energi niz gdyby te lampki swiecili sie przez 3 godziny... I tak samo jest w naszych domach. Rozgrzana zarowka pobiera mniej pradu niz na nowo rozpalana... dlatego ta akcja troche smieszna, typowa pokazowka, nie majaca nic wspolnego z oszczednoscia czy tam efektami cieplarnianymi
tak samo jest z komputerem, jednak tu chodzi o zwrócenie ludziom uwagi, tak jak kolega wcześniej zwrócił uwagę
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.