Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 12/05/2013 12:25
Pusty śmiech mnie ogarnia, jak Panowie Piłkarze już obrażeni chodzą. Sami walczą o utrzymanie? Dziwnym trafem za każdym razem jest te kilkaset osób na wyjeździe, za każdym razem jest te kilka tysięcy na stadionie w Szczecinie, zawsze był ten doping dla niech. Może nie zawsze taki jaki byśmy sobie życzyli, ale był. Wyrzuty, że są sami z tymi wynikami to zwykła potwarz dla nas Kibiców, którzy całą rundę musieli znosić ich wyniki i tragiczną formę. Panowie ZJEBALIŚCIE strasznie tą rundę i musicie wywalczyć utrzymanie, tak jak rzutem na taśmę wywalczyliście awans do Ekstraklasy. Choćbyście mieli się zrzygać, albo stracić przytomność na tym boisku.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 12/05/2013 12:33
Nie twierdzę, że Peitrucha zagrał dobrze, bo poza Radkiem nikt tego nie zrobił. Nie uważam też jednak, by Pietrucha była gorszy od Frączczaka, który całą rundę leci równo w chuja. O Hernanim to w ogóle szkoda gadać. Dąbrowskiemu ktoś powinien przemówić do rozumu, że te jego rajdy gówno dają i są strasznie niebezpieczne dla nas. Kolendowicz to w ogóle był asem tego meczu. Zjebał główkę i leci do kitajca z ryjem. Edek też widzę już na wyjebaniu takim że szkoda gadać. Powinien się cieszyć że nie dostał drugiej żółtej za tą marną symulkę w polu karnym.
Co do przewidywań, to jestem optymistą i widzę to tak: Ruch - Pogoń X2 Pogoń - Górnik 1X Podbeskidzie - Pogoń 1X Pogoń - Polonia 1 (Polonia może w ogóle nie przyjechać)
Dopiero teraz to zauwazyles ? Przez lata nawet legendy roznych klubow sprzedawaly mecze opowiadajac wszystkim jak im na klubie zalezy . 99% pilkarzy ma w d...gdzie gra , wazne zeby kasa na koncie sie zgadzala. Dzisiaj gra dajmy na to w Pogoni a jutro bedzie zap... ku chwale Lecha czy innej cracovii . Nawet wychowankowie maja w d... przywiazanie do barw. Pilkarze czy ogolnie sportowcy graja , biegaja,rzucaja itd. dla kasy i nie ma sie co ludzic , ze jest inaczej.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 12/05/2013 12:56
Wiśniewski: "daliśmy z siebie wszystko". Skoro daliście z siebie wszystko i mały włos nie przepierdoliliście 3-4 :0(U siebie z Bełchatowem!) to znaczy że ta liga nie jest dla Ciebie ani dla większości całej tej ekipy czyż nie panie Wiśniewski??
"Racja jest jak dupa, każdy ma swoją" "Panie Marszałku a jaki program tej partii? - Najprostszy z możliwych, bić kurwy i złodziei, mości hrabio" J Piłsudski "W sferze sportowej mam całkowite zaufanie do Grzegorza Smolnego [wiceprezesa Pogoni]. Uważam, że jest jednym z najlepszych dyrektorów sportowych w Polsce."
Moi młodsi znajomi chodzą/chodzili z jakimiś młodymi talentami piłkarzykami (Pogoni) do szkoły. To na lekcjach co chwile, żaden z nich nic nie wie i zasłania się treningiem, a cały dzień ćwiczą autografy, mówię o szczeniakach 15-16 lat Taka mentalność.
Tutaj chciałbym porównać Frączczaka do Kolendowicza. Obaj są skrzydłowymi, ale różnica w ich grze jest widoczna gołym okiem.
Taka, że Frączczak jest jakieś 100 razy lepszy w konstruowaniu akcji. On biega, wychodzi na pozycje, stara się grać jakieś klepki, minąć kogoś zwodem. Słowem - stara się coś robić i rozgrywać piłkę. Wiadomo, asem to on nie jest. Jego przyjęcia piłki na kilkanaście metrów są już legendarne, ale kurde, chociaż jest aktywny i na ile potrafi to próbuje.
A Kolendowicz? W każdym meczu na palcach jednej ręki można zliczyć przeprowadzone przez niego akcje. Zazwyczaj najwyżej jedna kończy się czymś więcej niż łatwą stratą lub koszmarną centrą. Z Bełchatowem też miał jedną udaną akcję (rozegranie z Pietruszką).
Pietruszka ma ten problem, że on na swojej stronie właściwie sam hasa i w ataku i w obronie. On dużo lepiej konstruuje akcje od Kolendowicza, a jak się tym zajmie, to zostaje dziura w obronie, której Kolendowicz też właściwie nie asekuruje. Kolendowicz często tam przeszkadza. Schowany za obrońcami czeka na podanie, żeby mógł wykonać swój słynny zwód (piłka przed siebie i dzida), który już od dawna kończy się glebą, bo obrońcy wiedzą jak sobie z nim radzić (lekko trącić barkiem i po Kolendowiczu).
Różnica jest taka, że gdy obaj (Frączczak i Kolendowicz) są na przeciwległych skrzydłach, to prawe funkcjonuje dużo lepiej. Dużo więcej piłek idzie przez Frączczaka i Murayamę, którzy coraz lepiej ze sobą współpracują.
Frączczak jest jaki jest. Technicznie surowy, partaczy niemiłosiernie okazje, ale chociaż próbuje grać i stara się aktywnie rozgrywać akcje. Nasz główny problem to lewa strona, która jest dużo słabsza.
Zgadzam sie z Toba Bzyku.Wystarczy obejrzec dwadziescia minut drugiej polowy zeby zobaczyc ile sie Adam nabiegal,jak walczyl,ile rajdow zrobil z jednego konca boiska do drugiego .Przez te 20 min zrobil wiecej niz nie jeden przez caly mecz
Ostatnio edytowany przez: spagetti, 12 maja 2013, 14:40 [1 raz(y)]
i chuj im w dupe po paru latach skoncza kariere i z pustym lbem beda musieli znalezc robote(BO HAJS ROZPIERDOLA) powodzenia im wtedy kurwa zycze moze sobie co nieco wtedy pomysla(ze warto bylo sie uczyc, czytać, trenowac sumiennie, grac ambitnie a nie przepierdalac hajs na pierdoly panienki chuje muje duperele chlac i rozbijac sie drogimi bryczkami ogolnie lans i pozerka) do młodych ktoś musi przemówić BEZ PRACY NIE MA KOŁACZY a jak nie rozumieja to szkoda gamoni nie warto sie nimi martwic byle tylko takie pędzle z daleka od Pogoni byli
Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach - to klęska.
Oni chcieli wygrac,ale nie maja w ogole pomyslu jak zblizyc sie w okolice pola karnego
Nie bym ich bronił ale z takim boskim napastnikiem jak Edi to dużo nie można wymagać... Na serio już rozsądne by było by do tego ataku dawać jakiegoś młodego wychowanka by zapierdalał i robił dym swoją walecznością tak jak wczoraj robił to napastnik Bełchatowa już nie wspominając co robił jeden z braci Maków gdy wszedł na końcówkę meczu Szybszy start do piłki od Ediego to ma stara Klapaczyńska, która by jeszcze zdążyła podnieść się z kibla.
Wracając do Pietruszki - chłopak ma katastrofalną rundę. Problemem jest brak zmiennika i to takiego, który mógłby konkurować o to miejsce. On nie jest niezastąpiony, trzeba tylko mieć zastępcę.
Ha ha ha, he he, ho-ho, uh, uh, ha-ha, ha...And I thought my jokes were bad...
Nie twierdzę, że Peitrucha zagrał dobrze, bo poza Radkiem nikt tego nie zrobił. Nie uważam też jednak, by Pietrucha była gorszy od Frączczaka, który całą rundę leci równo w chuja.
Tutaj chciałbym porównać Frączczaka do Kolendowicza. Obaj są skrzydłowymi, ale różnica w ich grze jest widoczna gołym okiem.
Taka, że Frączczak jest jakieś 100 razy lepszy w konstruowaniu akcji. On biega, wychodzi na pozycje, stara się grać jakieś klepki, minąć kogoś zwodem. Słowem - stara się coś robić i rozgrywać piłkę. Wiadomo, asem to on nie jest. Jego przyjęcia piłki na kilkanaście metrów są już legendarne, ale kurde, chociaż jest aktywny i na ile potrafi to próbuje.
A Kolendowicz? W każdym meczu na palcach jednej ręki można zliczyć przeprowadzone przez niego akcje. Zazwyczaj najwyżej jedna kończy się czymś więcej niż łatwą stratą lub koszmarną centrą. Z Bełchatowem też miał jedną udaną akcję (rozegranie z Pietruszką).
Pietruszka ma ten problem, że on na swojej stronie właściwie sam hasa i w ataku i w obronie. On dużo lepiej konstruuje akcje od Kolendowicza, a jak się tym zajmie, to zostaje dziura w obronie, której Kolendowicz też właściwie nie asekuruje. Kolendowicz często tam przeszkadza. Schowany za obrońcami czeka na podanie, żeby mógł wykonać swój słynny zwód (piłka przed siebie i dzida), który już od dawna kończy się glebą, bo obrońcy wiedzą jak sobie z nim radzić (lekko trącić barkiem i po Kolendowiczu).
Różnica jest taka, że gdy obaj (Frączczak i Kolendowicz) są na przeciwległych skrzydłach, to prawe funkcjonuje dużo lepiej. Dużo więcej piłek idzie przez Frączczaka i Murayamę, którzy coraz lepiej ze sobą współpracują.
Frączczak jest jaki jest. Technicznie surowy, partaczy niemiłosiernie okazje, ale chociaż próbuje grać i stara się aktywnie rozgrywać akcje. Nasz główny problem to lewa strona, która jest dużo słabsza.
Co do sytuacji z Pietruchą, chodzi Ci o tą bajeczną piętke? To był już Wiśniewski z tego co pamiętam. Jeśli chodzi o Frączczaka, nie nadaje się, jest stanowczo za słaby na tę klasę rozgrywkową. To jest styl piłkarza, który biega jak poparzony po boisku (nazywane przez nielicznych walką) i nic to nie wnosi, bo z piłką przy nodze już kaleczy ten sport. To, że czasem poda to nie róbmy z niego orła o.O Dzieci z orlika też by podały na prawdziwej trawie...
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 12/05/2013 14:57
panowie nadszedl chyba naprawde juz czas ,zeby delegacja zostala poslana na trening!!!!!! co by nie bylo na trybunach wyglada to tak samo jak na boisku ,ale jest jeszcze paruset ludzi ktorzy pamietaja te najgorsze czasy i wiedza jak zalatwia sie takie sprawy!!!! oni kurwwaa musza pamietac ,ze to nie nieciecza czy olesnica tylko nasza Pogoń!!!! na boisku widac komu zwisa a komu zalezy wiec ci kopacze musza czuc presje i szacunek do nas kibicow!!!! nie bedzie zaden zafarbowany kopacz z drugim hernokopaczem smial sie nam w twarz!!! pozdrawiam i mam nadziej ze damy rade!!!
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 12/05/2013 14:59
Tylko cud może nas uratować.Obiektywnie patrząc to jesteśmy najsłabszą drużyną w E-klasie .W tej chwili na placu przebywa bramkarz i 10 koszulek.Taka druzyna nie ma prawa się utrzymać w lidze.Konflikt w szatni im na pewno nie pomaga.Trzeba wstrząsnąć tą drużyną mocniej ,bo samo przyholowanie ich pod płot przez Wdowczyka nie pomoże.
Oni chcieli wygrac,ale nie maja w ogole pomyslu jak zblizyc sie w okolice pola karnego
Nie bym ich bronił ale z takim boskim napastnikiem jak Edi to dużo nie można wymagać... Na serio już rozsądne by było by do tego ataku dawać jakiegoś młodego wychowanka by zapierdalał i robił dym swoją walecznością tak jak wczoraj robił to napastnik Bełchatowa już nie wspominając co robił jeden z braci Maków gdy wszedł na końcówkę meczu Szybszy start do piłki od Ediego to ma stara Klapaczyńska, która by jeszcze zdążyła podnieść się z kibla.
Zgadzam się, co więcej jak dla mnie Wdowczyk trochę zjebał. Po pierwsze w ataku powinien grać jakiś "wydolnościowiec" (o ile ktoś taki jest w drużynie), a Edi powinien ewentualnie grać w środku. Jak każdy wie obrona zaczyna się od ataku a Edi w ataku raczej, delikatnie mówiąc nie "gryzie trawy", wygląda to trochę tak jakby Wdowczyk powielał błędy Skowronka, podobne dla nich jest zresztą wystawianie miernoty Wiśniewskiego. Po drugie, skoro jesteśmy najsłabsi w tej rundzie to powinniśmy ustawić autobus w polu karnym i liczyć na kontrataki (mniej więcej jak w meczu z Legią), bo przewaga punktów jednak była. 1 pkt w tym meczu dawał nam 4 pkt przewagi nad Podbeskidziem i 6 nad Bełchatowem (Bełchatów spadek). Jak dla mnie to Pogoń powinna grać z kontrataku a nie Bełchatów, to oni musieli wygrać a nie my... Na temat Hernaniego, Pietruszki, Kolendowicza, amatora chałasa itd. to szkoda mi słów, na plus Ława, czwartoligowiec! Murayama, mimo wszystko także Noll... Co do Frączczaka to pod względem zaangażowania to Kolenda może mu buty czyścić...
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 12/05/2013 15:38
"Przy okazji trenera Wdowczyka. Robert Kolendowicz potwierdził, że nie zszedł przez kontuzję. Był po prostu tak żenująco słaby, że został zmieniony już w pierwszej połowie. Kolejne brawa dla szkoleniowca."
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 12/05/2013 15:50
Co do przywiązania do barw klubowych, to nie wiem czy ktoś się zgodzi ze mną, ale wolę takie podejście Radka, który pokazuje przywiązanie do Śląska Wrocław i się z tym nie kryje i darzy nas sympatią i szacunkiem i oddaje serducho dla Pogoni i też pewnie ją ma w sercu, niż podejście niektórych co by mówili, że kochają Pogoń a wcale tego nie robią i mieliby wyjebane na klub z miasta z którego pochodzą. Radek swoim męskim solidnym zachowaniem zasłużył u mnie na szacunek, jest po prostu sobą nie gwiazdą
I może ktoś napisać co mówili nasi piłkarze pod płotem? Radek i Adam
Ostatnio edytowany przez: Owczarek, 12 maja 2013, 15:59 [1 raz(y)]
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.