Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 13/03/2016 18:10
@EPSON, według mnie na niektórych pozycjach mamy ponadprzeciętny potencjał i przy tak słabej lidze, z tylko wybijającą się Legią powinniśmy wierzyć w ugranie czegoś. Bo kto niby ma nam w tym przeszkodzić, Piast który jest esencją przeciętności w rundzie rewanżowej? Cracovia, która gra dobrze, ale potyka się o własne nogi? Przestańmy podchodzić do tego jakbyśmy byli jakimś ligowym średniakiem pokroju Podbeskidzia czy innego Górnika Łęczna. Mamy aspirację do bicia się co najmniej o trójkę i ja w tym momencie nie widzę drużyn, które byłby od nas zdecydowanie lepsze, z którymi nie moglibyśmy powalczyć.
Od przeszło 16 lat nie zanotowaliśmy żadnego sukcesu na miarę Polski (poza wiadomymi awansami i powrotem do Ekstraklasy) - kiedy jak nie teraz? Na co jeszcze będziemy czekać? Aż powiedzmy za sezon Lech powróci do formy, Lechia się wzmocni i wreszcie odpali napędzana maszynką pieniędzy czy pojawi się ktoś jeszcze?
Zachowawcze podejście i szacunek do rywala ok, ale come on - w takim momencie musimy wydrzeć jakiś sukces, na który w Szczecinie czekamy nie od dziś.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 13/03/2016 18:15
Murawski to mózg tej drużyny i bardzo dobre zawody z jego strony, ALE to co odpierdolił przy akcji 3na1 to woła o pomstę do nieba. Nie możemy marnować takich sytuacji. Ostatnio w meczu z Ruchem to samo odjebał Zwoliński.
sorry...ale Kim? Murawski? ok. Czerwiński,Fojut ? niech będzie.Reszta to przeciętni kopacze.Gdyby tak nie było to oferty z Lecha,Lechii i Legii by leżały u Mroczka na stole.Taki Fraczczak który dzisiaj notabene zagrał niezły mecz (bo nie w obronie) którego by CM chciał sklonowac * 11 jakos jednoosobowo nie jest lakomym kaskiem w tej lidze.Masz racje że po za Legią (w mniejszym stopniu też Cracovią i Lechem) możemy rywalizowac jak równy z równym.Pytanie czy jednak jesteśmy na tyle lepsi by mieć pewność ich ogrania.Dla mnie na dzisiaj takie Zagłebie piłkarsko nie jest od nas gorsze co pokazowy oba mecze z nimi.Ekipe na takie realne plany to my mieliśmy za Bekdasa.
Od przeszło 16 lat nie zanotowaliśmy żadnego sukcesu na miarę Polski (poza wiadomymi awansami i powrotem do Ekstraklasy) - kiedy jak nie teraz? Na co jeszcze będziemy czekać? Aż powiedzmy za sezon Lech powróci do formy, Lechia się wzmocni i wreszcie odpali napędzana maszynką pieniędzy czy pojawi się ktoś jeszcze?
Zachowawcze podejście i szacunek do rywala ok, ale come on - w takim momencie musimy wydrzeć jakiś sukces, na który w Szczecinie czekamy nie od dziś.
Pisałem to wiele razy i oczywiście zgadzam się z Tobą. Niestety wiele osób nie rozumie, że mieć ambicje to coś pozytywnego. Że taką cechę powinien posiadać kibic każdego klubu. Duża część ma jednak syndrom "bitej żony" i łyka te bzdury Mroczka o "prawdziwym kibicu", który nigdy nie krytykuje.
Od przeszło 16 lat nie zanotowaliśmy żadnego sukcesu na miarę Polski (poza wiadomymi awansami i powrotem do Ekstraklasy) - kiedy jak nie teraz? Na co jeszcze będziemy czekać? Aż powiedzmy za sezon Lech powróci do formy, Lechia się wzmocni i wreszcie odpali napędzana maszynką pieniędzy czy pojawi się ktoś jeszcze?
Zachowawcze podejście i szacunek do rywala ok, ale come on - w takim momencie musimy wydrzeć jakiś sukces, na który w Szczecinie czekamy nie od dziś.
Od przeszło 16 lat nie zanotowaliśmy żadnego sukcesu na miarę Polski (poza wiadomymi awansami i powrotem do Ekstraklasy) - kiedy jak nie teraz? Na co jeszcze będziemy czekać? Aż powiedzmy za sezon Lech powróci do formy, Lechia się wzmocni i wreszcie odpali napędzana maszynką pieniędzy czy pojawi się ktoś jeszcze?
Zachowawcze podejście i szacunek do rywala ok, ale come on - w takim momencie musimy wydrzeć jakiś sukces, na który w Szczecinie czekamy nie od dziś.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 13/03/2016 19:05
Spokojnie... gdyby był system do 30 kolejki to rozumiem, że ostatnie mecze mogły by powodować wkurwienie. Ale puchary się zdobywa między 31-35 kolejką ( przeważnie ) a nie w 27. Bądzmy dobrej myśli, że w grupie mistrzowskiej pójdzie to znacznie lepiej niż teraz.
Ale i tak na z cracovią i Górnikiem muszą być 3 pkt.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 13/03/2016 19:37
Dziś ten mecz był rzeczywiście trudny. Teraz mają cracovię, która zagra bez 2 czołowych piłkarzy (kartki) i trenera. Dodając do tego jakie stosunki mamy do tego klubu, muszą być 3 punkty! Ten mecz dla nas można śmiało nazwać finałem Ligi Mistrzów. Wygrana = rehabilitacja za ostatnie gorsze spotkania.
Spokojnie... gdyby był system do 30 kolejki to rozumiem, że ostatnie mecze mogły by powodować wkurwienie.
no właśnie. Przez podział punktów efektywna różnica między zwycięstwem i remisem nie jest aż taka duża. Awans do 8 już był w sumie dawno praktycznie pewny ale po dzisiejszym dobrym wyniku w Zabrzu awans już nawet matematycznie jest zapewniony. Termalica gra jeszcze z Jagiellonia i nawet jeśli jutro Termalica wygra z Wisła to albo Jaga i Termalica będą mieć w ostatnich 3 meczach maksymalnie po 7 punktów (w przypadku remisu) albo jedna maksymalnie 9 a druga maksymalnie 6. Teraz można już grać spokojnie o 4 miejsce.
Spokojnie... gdyby był system do 30 kolejki to rozumiem, że ostatnie mecze mogły by powodować wkurwienie.
no właśnie. Przez podział punktów efektywna różnica między zwycięstwem i remisem nie jest aż taka duża. Awans do 8 już był w sumie dawno praktycznie pewny ale po dzisiejszym dobrym wyniku w Zabrzu awans już nawet matematycznie jest zapewniony. Termalica gra jeszcze z Jagiellonia i nawet jeśli jutro Termalica wygra z Wisła to albo Jaga i Termalica będą mieć w ostatnich 3 meczach maksymalnie po 7 punktów (w przypadku remisu) albo jedna maksymalnie 9 a druga maksymalnie 6. Teraz można już grać spokojnie o 4 miejsce.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 13/03/2016 20:54
Strzel bramkę i autobus ... Do strzelenia bramki, ładnie grali. Potem zaczęli realizować założenia Czesia i chuj strzelił 3 pkt. Jak zobaczyłem, jak oddali pole już po kilku minutach po strzeleniu bramki, wiedziałem, że tak się skończy. 29 strzałów !!! mieli. Walili do naszej bramki, jak z karabinu maszynowego. To jest właśnie "piękno" futbolu według Michniewicza. Oddał ten mecz. Kolejny zresztą z rzędu. Widać, że potrafimy ładnie zagrać, ale trener zabrania, hamuje. Murowanie i chuj.
Dzisiaj ten jeden punkt, zdobyliśmy tylko i wyłącznie dzięki kupie szczęścia i dobrym meczu Kudły. Cudem, prawdziwy cud, że nie przegraliśmy. Strzelona bramka na konto Czerwińskiego, który prawie się złamał w połowie, byleby otworzyć piłce drogę do bramki.
Szkoda, szkoda. Bo dawno już takiej okazji nie było do powalczenia o coś. Naszym konkurentem o 3 miejsce była jedynie srakovia, który gra w kratkę. A my zamiast grać o pełną pulę, to w większości spotkań walczymy maks o 1 pkt.
pomyliło mi się niestety... Jagiellonia nie gra z Termalicą, więc awans do 8 nie jest jeszcze matematycznie pewny.
Co do trzeciego miejsca to trzeba sprawdzić jak są potem rozstawione poszczególne drużyny. Nie wiem czy z Legią lepiej grać u siebie czy na wyjeździe...
pomyliło mi się niestety... Jagiellonia nie gra z Termalicą, więc awans do 8 nie jest jeszcze matematycznie pewny.
Co do trzeciego miejsca to trzeba sprawdzić jak są potem rozstawione poszczególne drużyny. Nie wiem czy z Legią lepiej grać u siebie czy na wyjeździe...
Jakby było 3 to chyba byśmy grali i z Cracovią i Lechem u siebie...oczywiście gdyby oni zostali na miejscach 4,5
Ostatnio edytowany przez: paula22szczecinpogoniara, 13 marca 2016, 21:18 [2 raz(y)]
Tylko Pogoń, Ukochana Pogoń! Cały Szczecin czeka na zwycięstwo Twe! 💙❤
Strzel bramkę i autobus ... Do strzelenia bramki, ładnie grali. Potem zaczęli realizować założenia Czesia i chuj strzelił 3 pkt. Jak zobaczyłem, jak oddali pole już po kilku minutach po strzeleniu bramki, wiedziałem, że tak się skończy.
A do strzelenia bramki kto ustalił taktykę? Kierowca autobusu? Peskovic? może Mroczek?
Cofanie się po strzeleniu bramki to nie problem Michniewicza, a każdego trenera. Tak samo było za Wdowczyka, Kociana i cofając się dalej. Taka jest mentalność piłkarzy, że to co się zdobyło trzeba teraz obronić. Podobnie gra większość drużyn - cofając się i grając z kontry. Odwracając sytuację, czyli prowadzimy 1-0 i dalej atakujemy na hura. Po czym tracimy bramkę z kontry i jest 1-1. Efekt? Większość będzie pisała żale pod tytułem "jak można stracić bramkę po kontrze prowadząc 1-0". Aby daleko nie szukać cofnij sobie komentarze po meczu z Lechem u nas gdy Arajuri strzelił w doliczonym.
Nie trzeba być wybitnym taktykiem, aby wiedzieć że polskie zespoły: po pierwsze lepiej grają z kontry (strzelają więcej bramek), po drugie mają problem z graniem w ataku pozycyjnym, po trzecie zdecydowanie łatwiej się broni będąc cofniętym i blisko siebie (mniej błędów, lepsza asekuracja). Nie jest problemem to, że cofamy się po strzeleniu bramki, problemem jest to, że mając zawodników o dobrych predyspozycjach do kontr nie potrafimy tych kontr wyprowadzać. Wystarczyłoby aby niezawodny Murawski lepiej się zachował w kontrze i opinie po tym meczu byłoby zupełnie inne. Taki jest futbol, więcej lodu.
Icar? Czemu jesteś niezadowolony? Przecież mecz był bardzo dobry, dużo sytuacji, świetnie to się oglądało. Punkty wg Ciebie nie są istotne, więc skąd tyle złości? hmmm...
Ostatnio edytowany przez: kiko, 13 marca 2016, 21:58 [2 raz(y)]
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.