Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 30/04/2014 00:02
Nie ma co się spuszczać nad Szwabami. Przypomnij sobie mecz z Górnikiem na jesień. Przegrywaliśmy 4:0, a doping był o wiele lepszy niż ostatnio. Szczerze mówiąc nie wiem od czego to zależy, może faktycznie ludziom w dupach się poprzewracało już od tego dobrobytu.
Nie rozumiem co tu chciales nam przekazac ale jedno przeczy drugiemu.
A do tego:
Same skrajności - skoro jest tak zajebiście to dlaczego jest tak źle prawda? Jeżeli będzie 4 miejsce to dlaczego nie jest 3 lub 2. A jak będzie miejsce 5 lub 6 na koniec to obwieścimy żałobę, zwolnimy Wdowczyka etc.
To jest Szczecin właśnie. Nie trzeba nic dodawać w tym temacie. Pozabijamy się wzajemnie i zrównajmy wszystko z ziemią. Przecież 1 pkt z Górnikiem to dramat.
To forum także trzeba zlikwidować. Po co dyskutować i wymieniać poglądy?
TeHaCe - twój post, bez obrazy, oczywiście na poziomie menelstwa z ul. Śląskiej.
Wielu to jest kibiców, sympatyków i wiernych. Monopolu nie masz. Wielu pamięta bardzo wiele z historii klubu, blaski i cienie zarówno.
Tu tylko sie powtorze: Prawda jest taka ze wiekszosc tych wpisow jest watpliwej jakosci, wielu zabiera glos chyba tylko po to zeby cos poklepac na klawiaturze. Bez odbioru.
Ktos moze wie cos wiecej na temat kontuzji Aki i Lewandowskiego?
Nie ma co się spuszczać nad Szwabami. Przypomnij sobie mecz z Górnikiem na jesień. Przegrywaliśmy 4:0, a doping był o wiele lepszy niż ostatnio. Szczerze mówiąc nie wiem od czego to zależy, może faktycznie ludziom w dupach się poprzewracało już od tego dobrobytu.
Dodam ze dzisiaj plynie do nas nauka z Monachium. Dostaja u siebie oklep a i tak dalej jada z dopingiem, u nas tracimy bramke na remis i juz caly mecz mamrotanie i spuszczone lby. Oczywiscie nie wszystko nalezy z Bawarii kopiowac
Niedawno jak przegrywaliśmy z Górnikiem 1:4 to jakoś piękny doping był i to jeszcze długo po zakończeniu meczu. Także nie róbcie z nas już nie wiadomo jakich .... Jak chcemy to potrafimy.
Edit Sorry widzę, że ktoś już wspomniał wyżej o tym.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 30/04/2014 05:38
Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Stwierdzenie to niby proste ale można je rozumieć w dwojaki sposób. Bardzo często, lub nagminnie mówimy że chcemy aby Nasza drużyna, klub zdobył coś więcej.... Chęć ciągłego bycia na szczycie, wyznaczania celów drużynie przez kibiców, zaczyna kierować Ich życiem. Mimo że mamy pierwszą ósemkę, w myślach dążymy do czegoś więcej. Chęć sukcesu towarzyszy każdemu kibicowi, bez wyjątku czy jest z Warszawy , Poznania, Krakowa, Bełchatowa czy Szczecina. Jedni mają tą chęć większą , a inni mniejszą. Jeśli dopada Nas ta sytuacja , w momencie gdy mamy "play off" mistrzowski, to jest normalne że chcemy więcej np "pucharów".... Powtarzam to jest normalne! I nie jest na miejscu, to że ktoś z forum, beszta drugiego że ten ma większe wymagania wobec drużyny i postawy na boisku. Ja wiem że to jest super sezon, i zdobyliśmy w nim już dużo, ale dlaczego nie możemy więcej
Ja wiem że kiedyś skończy się Nasza droga, Ja wiem że ucichnie Nasz vocal, zostawić coś po sobie nie tylko na pokaz....
Żeby nadszedł Mistrza czas - Módl się za Nami.....
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 30/04/2014 08:45
Spokojnie możemy o tym myśleć i wymagać. Trzeba mierzyć wysoko, jak wchodzisz pod górę to patrzysz na szczyt, tak? Ale trzeba też mieć świadomość, że jeżeli na niego nie wejdziemy to nie będzie to porażka. Już i tak jesteśmy wśród najlepszych, a to dzięki Wdowczykowi, zarządowi, wszystkim, którzy nasz klub tworzą, nie wspominając o nas, kibicach.
GORZKIE ŻALE: Już uuuwa nie mogę słuchać tych ekspertów na trybunach dokoła siebie. Co zdanie to się ludzie zaprzeczają... "Za długo trzymasz kurwa tą piłkę! Oddaj strzał kurwa! No ja pierdole..." i 2 min później "No kuuuurwa ja pierdole dlaczego od razu strzelał, przecież trzeba trzymać tą piłkę, chuj ja pierdole" itp. wiązka wulgaryzmów i to jeszcze przy swojej dziewczynie, poziom 0. Wiem, że każdy ma prawo głosu i oceny tego, co widzi, ale lepiej żeby niektórzy robili to nie na głos...
Mamy dobrą drużynę, o stałej formie, kiedyś o takiej marzyliśmy, może do drużyny dołączą kolejne dobre nazwiska, jest coraz lepiej tylko jedną rzecz bym poprawił. Kibiców, serio, po prostu nie rozumiem jak nie możemy zapełnić tego stadionu, a na mecz z Legią jest więcej biletów sprzedanych niż na mecz z Górnikiem (sytuacja 3 dni przed poniedziałkowym meczem).
Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Stwierdzenie to niby proste ale można je rozumieć w dwojaki sposób. Bardzo często, lub nagminnie mówimy że chcemy aby Nasza drużyna, klub zdobył coś więcej.... Chęć ciągłego bycia na szczycie, wyznaczania celów drużynie przez kibiców, zaczyna kierować Ich życiem. Mimo że mamy pierwszą ósemkę, w myślach dążymy do czegoś więcej. Chęć sukcesu towarzyszy każdemu kibicowi, bez wyjątku czy jest z Warszawy , Poznania, Krakowa, Bełchatowa czy Szczecina. Jedni mają tą chęć większą , a inni mniejszą. Jeśli dopada Nas ta sytuacja , w momencie gdy mamy "play off" mistrzowski, to jest normalne że chcemy więcej np "pucharów".... Powtarzam to jest normalne! I nie jest na miejscu, to że ktoś z forum, beszta drugiego że ten ma większe wymagania wobec drużyny i postawy na boisku. Ja wiem że to jest super sezon, i zdobyliśmy w nim już dużo, ale dlaczego nie możemy więcej
Oczywiscie masz w duzej mierze racje! Mamy wieksze wymagania itp. Mi tylko mrozi krew w zylach zadziwiajacy wzrost liczby aktywnych uzytkownikow (nowych), ktorzy w wiekszosci narzekaja jak gramy slabo itp. Mam wrazenie, ze wiekszosc tych ludzi to typowi kibice sukcesu, ktorzy pojawili sie na forum i na trybynach dwa miesiace temu. Tak jakby czesc tych ludzi nie wiedziala do konca "czy juz warto kibicowac Pogoni czy jeszce nie"... Sam jest tutaj (na forum) tez krotko, ale zarejestrowalem sie akurat kiedy Pogoni "nie szlo" za dobrze
Poza tym, jest roznica miedzy wiekszymi oczekiwania a jechaniem z pilkarzami po kazdym remisie, tak jakbysmy byli jakas wielka potege pilkarska od dziesiecioleci....
Co do "ekspertow" na trybunach. Pamietam jeszcze taka sytuacje. Kiedys jakis pilkarz Pogoni zagral ladna prostopadla pilke, ktora przyblokowal przeciwnik, pilka doszla jednak do adresata i sedzia odgwizdal (slusznego) spalonego. Co slychac na trybynach ? "K**** jak moze byc spalony jak sie pilka odbila od przeciwnika" (tak jakby spalony byl w momencie odebrania pilki a nie jej podania) Oczywiscie 80% sektora przyznaje racje temu krzyczacemu, ale niektorzy sie tylko pod nosem usmiechaja. Presja tlumu robi swoje. Nie ma co z tym walczyc Taki juz urok polskich stadionow
Ostatnio edytowany przez: tennisfan, 30 kwietnia 2014, 12:32 [3 raz(y)]
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 30/04/2014 13:09
W monecie podania pilki do Robaka, nie jest on na pozycji spalonej. To, ze pilkarz widzewa tracil pilke chyba nie ma znaczenia.... Moge sie mylic oczywiscie, nie jestem sedzia pilkarskim. Jesli wypisuje glupoty to z gory sorry za to.
Natomiast sytuacja o, ktorej pisalem byla zupelnie inna, pilka praktycznie nie zmienila toru lotu w tamtym przypadku.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 30/04/2014 13:25
No to jesli pisze to sorry. Oswiec mnie jak mozesz, bo mnie zaciekawila ta sytuacja teraz (to nie ironia, powaznie pisze) Zawsze myslalem, ze pozycja spalona jest w momencie podania i jezeli pozniej podczas lotu pilka odbije sie od przeciwnika to nie ma znaczenia. Widac bylem w bledzie.
Remis z Wisłą w przypadku porażki Ruchu daje nam miejsce 3/4? Jeśli to pierwsze to pokazuje to słabość naszej ligi. "Przez remisy do pucharów"
No właśnie jak to jest? miejsce 3 powinno być wtedy, bo lepszy bilans bezpośredni i lepsze bramki czy miejsce 4 bo my niżej w rundzie zasadniczej skończyliśmy ,czy ma to jakieś znaczenie?
Tylko Pogoń, Ukochana Pogoń! Cały Szczecin czeka na zwycięstwo Twe! 💙❤
Remis z Wisłą w przypadku porażki Ruchu daje nam miejsce 3/4? Jeśli to pierwsze to pokazuje to słabość naszej ligi. "Przez remisy do pucharów"
No właśnie jak to jest? miejsce 3 powinno być wtedy, bo lepszy bilans bezpośredni i lepsze bramki czy miejsce 4 bo my niżej w rundzie zasadniczej skończyliśmy ,czy ma to jakieś znaczenie?
Mielibyśmy wtedy 4 miejsce. Liczy się po rundzie zasadniczej kto jakie miejsce zajmował, a Ruch był wyżej.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 30/04/2014 20:37
Zauważyłem pewną dość irytującą regularność w naszych meczach. Często kiedy strzelami pierwsi bramkę albo kiedy prowadzimy po paru chwilach kompletnie nie wiemy jak grać z takim wynikiem w rezultacie czego tracimy bramkę. Było tak m.in. z Koroną, Lechią czy ostatnio Górnikiem. Jest to kwestia powtarzająca się w naszym przypadku bardzo często i wypadałoby coś z tym zrobić - ustawić zespół jakoś inaczej po tym jak wynik jest korzystny, bez desperackiej obrony Częstochowy w przypadku, której zwykle gubimy się w obronie albo nie potrafimy wymienić paru składnych podań (nawet na własnej połowie). Raz na jakiś czas uda nam się wyjść z takich wymian ciosów dobrze (mecze z Lechią w Gdańsku czy z Koroną w Szczecinie), ale często też głupio tracimy przez to bramki.
Martwi też trochę słaba dyspozycja strzelecka innych zawodników poza Robakiem - strzela on procentowo tak dużą ilość bramek dla nas, że w momencie kiedy (odpukać) przydarzyłaby mu się jakaś pauza to nie wiem czy wszystko by się nie sypnęło łącznie ze stylem gry. Robak młody już nie jest, a żadnego (sensownego) zmiennika na jego pozycję nie mamy - mało tego, nikt też nie jest na jego pozycji testowany. W momencie kiedy musiałaby nastąpić zmiana to musimy kombinować z wysuniętym Bakiem, Małeckim co widzieliśmy już parokrotnie, ze się nie sprawdza (kwestia mocniejszego przyatakowania przez rosłych obrońców i obaj nie wiedzą co się dzieje).
Nie ma co się spuszczać nad Szwabami. Przypomnij sobie mecz z Górnikiem na jesień. Przegrywaliśmy 4:0, a doping był o wiele lepszy niż ostatnio. Szczerze mówiąc nie wiem od czego to zależy, może faktycznie ludziom w dupach się poprzewracało już od tego dobrobytu.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 30/04/2014 22:16
Kurcze gdybym wiedział, że jest takie "parcie" na powrót Sandała to bym go dzisiaj od razu na stadion zawiózł (wiozłem go dzisiaj 2 razy na 81), że dopiero teraz te prośby i błagania wyczytałem ehhh
Kurcze gdybym wiedział, że jest takie "parcie" na powrót Sandała to bym go dzisiaj od razu na stadion zawiózł (wiozłem go dzisiaj 2 razy na 81), że dopiero teraz te prośby i błagania wyczytałem ehhh
ogarniasz,ze Sandał był ostatnim prowadzacym doping na 12,ktory potrafił ogarnac PIEKIEŁKO?! każdy popełnia błedy i każdemu należy dać drugą szansę.moim zdaniem ostatnim,który prowadził doping,który cieszył się szacunkiem wśród kibiców był właśnie Sandał czy podoba się Tobie czy nie.jeszcze tylko Sochan umiał zmobilizować kibiców.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.