Odpuść mu. On ma 17 lat. Kto wie? Może te jego faule zapobiegły kontrze i w konsekwencji bramce? Bo faulował właśnie w takich sytuacjach. Na ten moment, doceniajmy to, że wychodzi na boisko i nie ma kisielu w gaciach, tylko gra jak równy z równym. Dojrzałość ma to do siebie, że przychodzi z czasem.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 08/11/2015 23:43
Żeby 17 latek był lepszy od wszystkich naszych skrzydłowych razem wziętych (Adama nie liczę, bo to napastnik, obrońca itd.), miał lepsze dośrodkowania, technikę, ambicję, waleczność. Ehh, naprawdę mam nadzieję, że znajdą chociaż po jednym dobrym skrzydłowym na obie strony, w najbliższym okienku transferowym.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 08/11/2015 23:48
Na pewno przyjdzie jeden skrzydłowy a co do reszty to tylko trener , dyrektor sportowy i prezes wiedzą jakie pozycje zostaną wzmocnione , ewentualnie uzupełnione.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 09/11/2015 00:13
Ważne żeby sprowadzali samych Polaków, bo ŻADEN piłkarz z zagranicy nie dał nam jakości. Ostatnim obcokrajowcem który zawsze dawał coś Pogoni był chyba Claudio Milar
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 09/11/2015 01:00
Legia ewidentnie panowala nad nami w posiadaniu pilki oraz strzalami - takze defensywa + bramkarz mimo przegranej na plus. Nie wiem, ale byc moze takie byly zalozenia trenera aby tak wlasnie grac. Jezeli tak to gdyby Gruzin nie zmarnowal szansy to mozna bylo wywiezc chociaz remis. Martwie sie jednak ze slaba gra Portowcow wynikala raczej z braku formy ktora jest zauwazalna juz od kilku ostatnich spotkan.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 09/11/2015 11:03
Przybecki dno kompletne. Dvalishvili to gorszy od Djousse jest nawet, tamten chociaż wiatr robił, a ten rusza się jak kloc. Na duży plus Słowik, oby został w bramce na dłużej.
Po grze Pogoni miałem wrażenie, że oni jadą tam po remis. Nie po zwycięstwo, tylko po remis. PORAŻKA. Po chuj ta taktyka 5-4-1? Zszedł Murawski, przestawiliśmy się na 4-5-1 i od razu lepiej to wyglądało. Też była bryndza, ale mniejsza.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 09/11/2015 11:47
Bardziej niż gorącą głową młodego Listkowskiego martwię się totalnym brakiem umiejętności takich asów jak Małecki, który potrafi depnąć, ale do 3 metrów nie dalej poza tym nie wnosi nic do gry, bo szarpać to może junior, od takiego grajka kibice mają prawo oczekiwać więcej. Ponadto lekkoatleta Przybecki, no litości. Nie dziwię się, że polskie kluby regularnie dostają wpierdol w Europie. Wczoraj oglądaliśmy mecz drużyn z czuba tabeli niby profesjonalnej ligi - poziom? dno. Bardziej zastanawia mnie to, że w pierwszej połowie byliśmy tak osrani. Naprawdę Legia to taka potęga, że podobno ci profesjonalni piłkarze nie potrafią przez ponad 30 minut podejść pod bramkę rywala, co więcej wymienić kliku celnych podań? Bez wzmocnień i wpajania zawodnikom pewnych nawyków znów będzie takie falowe granie. Mieliśmy fajny początek i niezłe wyniki przykrywały braki, które obecnie są coraz bardziej widoczne.
Słyszałem kroki Boga, życie jest kruche Mam złotą proporcję między umysłem a duchem Wersów plecak, tysiące w zeszycie Oślepiam blaskiem, jestem słońcem w zenicie
Bardziej niż gorącą głową młodego Listkowskiego martwię się totalnym brakiem umiejętności takich asów jak Małecki, który potrafi depnąć, ale do 3 metrów nie dalej poza tym nie wnosi nic do gry, bo szarpać to może junior, od takiego grajka kibice mają prawo oczekiwać więcej. Ponadto lekkoatleta Przybecki, no litości. Nie dziwię się, że polskie kluby regularnie dostają wpierdol w Europie. Wczoraj oglądaliśmy mecz drużyn z czuba tabeli niby profesjonalnej ligi - poziom? dno. Bardziej zastanawia mnie to, że w pierwszej połowie byliśmy tak osrani. Naprawdę Legia to taka potęga, że podobno ci profesjonalni piłkarze nie potrafią przez ponad 30 minut podejść pod bramkę rywala, co więcej wymienić kliku celnych podań? Bez wzmocnień i wpajania zawodnikom pewnych nawyków znów będzie takie falowe granie. Mieliśmy fajny początek i niezłe wyniki przykrywały braki, które obecnie są coraz bardziej widoczne.
Te braki to tylko i wyłącznie krótka kadra. Z Matrasem, Zwolińskim i choć jednym skrzydłowym robiącym różnice spokojnie moglibyśmy ten mecze wygrać. Pamiętać jeszcze trzeba, że wróci Matynia, Nunes i Rudol, a to pozwala grać wyżej Frączczakowi i Lewandowskiemu, czyli pole manewru zwiększy się znacznie. Pozbycie się zimą Przybeckiego, Murayamy i Małeckiego jest konieczne w ich miejsce wystarczy jeden KONKRETNY skrzydłowy + Listkowski, Frączczak, Lewandowski/Nunes i będzie to jakoś wyglądać.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 09/11/2015 12:13
Tylko pytanie kto weźmie od nas Przybeckiego, Murayame albo Małeckiego ... bo kontrakty to im się chyba nie kończą zimą, sami za nic nie odejdą bo skąd/ gdzie taka kaskę za nic będą brać, a nikt w tej lidze chyba takim sabotażystą nie jest żeby za nich zapłacić..
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 09/11/2015 15:09
Graliśmy wczoraj z Legią Warszawa, a nie z Ruchem Chorzów, stąd mimo że przeciwnik wyraźnie był pod formą to jednak wyrachowaniem nas przerasta chociażby z racji na doświadczenie. Zimny okład na czółko bo aż przykro patrzeć z jaką łatwością przychodzi Wam obsmarowywanie ludzi związanych z Pogonią.
Słowik - bardzo pewny. Przy stracie bramki ewidentnie zaskoczony faktem, iż taki kloc jak Jodłowiec wślizgnął się bezkarnie przed Fojuta. Wnioski wyciągnął od razu, grał wyżej.
Frączczak razem z Czerwińskim robili świetną robotę w defensywie, troszkę słabiej Fojut acz generalnie też się ogarnął z biegiem meczu. Lewandowski, choć nie doskakuje tak szybko i nierzadko idzie "na raz" również zdecydowanie lepszy niż przed wyjazdem do Włoch. Generalnie cała nasza defensywa zagrała świetny mecz, klarownych okazji Legia miała bardzo mało. To po prostu trzeba docenić.
S. Murawski - szybkiego powrotu do zdrowia, szkoda że nie dane mu było dłużej pograć.
R. Murawski - w drugiej połowie się rozegrał i kontrolował środek, szkoda że w pierwszej zostaliśmy tak wgnieceni. Generalnie jednak w defensywie to wyglądało bardzo dobrze.
Walski - w pierwszej połowie nasza formacja ofensywna w całości grała lipę, stąd nie ma co indywidualnie mu tu wytykać. W drugiej zaś połowie zagrał dobrze, potrafił się w świetny sposób przyklejać, a piłek w głupi sposób nie tracił i potrafił je odpowiednio rozrzucić. Warto w niego inwestować, to może być fajny piłkarz od czarnej roboty pokroju Murawskiego.
Listkowski - w dobrej formie, pierwszy skład powinien mieć z urzędu tak długo, jak będzie ambitnie pracował bo widać że talent ma.
Akahoshi - kompletnie niewidoczny, bardzo mnie rozczarował. Dużo strat, zbytnio nastawiał się na łapanie fauli - to jest piłkarz, który jest stworzony do takich meczy, gdzie trzeba przytrzymać, kiwnąć, dokładnie podać. Wszystkiego tego brakowało.
Dwalishwili - pracował, biegał, przepychał się - tego odmówić mu nie można. Widać jednak, że dużo przed nim w kwestii nadrabiania zaległości. Rzadko miał miejsce żeby cokolwiek zrobić, bo uprawiał zapasy z całą defensywą, ale gdy już dostał tą piłkę na czysto to powinien co najmniej skierować ją w światło bramki - to zdecydowanie negatywnie rzutuje na jego występ, bo dokładnie na taką jedną akcję cały zespół pracował. Nie skreślałbym go jednak, jednakże duża praca powinna być wykonana.
Małecki - wniósł nieco ożywienia, ale kto wie czy to nie był także efekt zmiany ustawienia. Chyba to jego najlepszy mecz w tym sezonie co... no właśnie, niekoniecznie to powód do zadowolenia....
Przybecki - w czystej teorii to była uzasadniona zmiana, gdyż szybki zawodnik wchodzi na podmęczonego, starego Brzyskiego. Niestety chyba nawet mu koledzy z drużyny przestali ufać, bo piłek praktycznie nie dostawał. Z tego co słyszałem ściągnęliśmy go tanio, a i rzekomo nie zarabia dużo - tego typu eksperymenty można czasem zaryzykować. Jednakże eksperyment polega na tym, że gdy nie wypali trzeba go zaprzestać - zegar tyka i Miłosz o tym wie, gdyż nawet trener widzi iż ten zawodnik zespołowi nic nie daje. Dziś wszedł tylko dlatego, że nie było kogo wpuścić, ale i widać że Michniewicz traci do niego cierpliwość.
Piotrowski - nic nie pokazał, poza próbą strzału zaraz po wejściu. Przydałoby się ogrywać młodych w meczach z mniej wymagającymi rywalami, coby ewentualne błędy nie groziły poważniejszym zagrożeniem.
Zresztą na miejscu Cześka powoli martwiłbym się o swoją posadę.
W tym przypadku okłady chyba będą niewystarczające...
Tylko pytanie kto weźmie od nas Przybeckiego, Murayame albo Małeckiego ... bo kontrakty to im się chyba nie kończą zimą, sami za nic nie odejdą bo skąd/ gdzie taka kaskę za nic będą brać, a nikt w tej lidze chyba takim sabotażystą nie jest żeby za nich zapłacić..
Latem kończy się kontrakt Kudły, Lewandowskiego, Murawskiego, Murayamy i Małeckiego.
Muraś i Lewy do przedłużenia, pozostałą trójkę Pogońić i szukać głupich na zabranie ze Szczecina Przybeckiego i Dvalishviliego.
Przybecki dno kompletne. Dvalishvili to gorszy od Djousse jest nawet, tamten chociaż wiatr robił, a ten rusza się jak kloc. Na duży plus Słowik, oby został w bramce na dłużej.
Po grze Pogoni miałem wrażenie, że oni jadą tam po remis. Nie po zwycięstwo, tylko po remis. PORAŻKA. Po chuj ta taktyka 5-4-1? Zszedł Murawski, przestawiliśmy się na 4-5-1 i od razu lepiej to wyglądało. Też była bryndza, ale mniejsza.
Przybecki dno kompletne. Dvalishvili to gorszy od Djousse jest nawet, tamten chociaż wiatr robił, a ten rusza się jak kloc. Na duży plus Słowik, oby został w bramce na dłużej.
Po grze Pogoni miałem wrażenie, że oni jadą tam po remis. Nie po zwycięstwo, tylko po remis. PORAŻKA. Po chuj ta taktyka 5-4-1? Zszedł Murawski, przestawiliśmy się na 4-5-1 i od razu lepiej to wyglądało. Też była bryndza, ale mniejsza.
Jakie 5-4-1? Problem w tym że grali 3-5-2.
5-4-1 w obronie, 3-5-2 w ataku - a, że do momentu zejścia S.Murawskiego nie byliśmy ani razu w ataku to 5-4-1
Przybecki dno kompletne. Dvalishvili to gorszy od Djousse jest nawet, tamten chociaż wiatr robił, a ten rusza się jak kloc. Na duży plus Słowik, oby został w bramce na dłużej.
Po grze Pogoni miałem wrażenie, że oni jadą tam po remis. Nie po zwycięstwo, tylko po remis. PORAŻKA. Po chuj ta taktyka 5-4-1? Zszedł Murawski, przestawiliśmy się na 4-5-1 i od razu lepiej to wyglądało. Też była bryndza, ale mniejsza.
Jakie 5-4-1? Problem w tym że grali 3-5-2.
5-4-1 w obronie, 3-5-2 w ataku - a, że do momentu zejścia S.Murawskiego nie byliśmy ani razu w ataku to 5-4-1
. Nie wiem jaki oglądałeś mecz ale ja widziałem w ataku obok Dwaliszwiliego Listkowskiego do czasu zmiany ustawienia. Więc 5-3-2 jak już.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 09/11/2015 16:53
Dw razy obejrzałem mecz i z cała pewnością: -system zaproponowany na początku wprowadził chaos i sytuacje że od 1 min. byliśmy cofnięci na 16 tke bez jakikolwiek wyjścia.Niestety to ustawienie nie zadziałało. -kontuzja Murawskiego paradoksalnie pozwoliła wrócić do jako takiej gry. -kondycyjnie zespół jest przygotowany.Szybkościowo niestety nie!!! i tu upatruje główną przyczynę tego że tak gramy.Brak dynamiki,przyspieszenia powoduje że zawodnicy czując to nie wchodzą w indywidualne pojedynki,dryblingi.Widać to świetnie po Ace,Małeckim,Zwolińskim i nawet Murasiu.Dlatego posiadanie mamy na poziomie 28-40% bo nie jesteśmy w stanie utrzymać się przy piłce.Murayama nie gra bo bazuje na zwodzie i dynamice...a jak reszta dynamiki nie ma.
Podobny problem ma Lech tylko że ich się boją inni wiec graja defensywnie.Nie bała sie Cracovia i zmiotła ich dynamika i szybkością..Wczoraj w meczu z Łęczna byli wolniejsi,mniej dynamiczni.Wygrali tylko dlatego że podobnie jak Listkowski zagotował się Pruchnik i osłabił zespół oraz faktem że mają jakościowo dużo lepszych graczy. Na miejscu Michniewicza dałbym im tydzień wolnego a potem treningi tylko szybkościowe.Bez świeżości i szybkości ewentualne remisy dzieki solidnej obronie to będzie wszystko co będziemy mogli do zimy zdobyć.
Ostatnio edytowany przez: EPSON, 9 listopada 2015, 16:58 [1 raz(y)]
Graliśmy wczoraj z Legią Warszawa, a nie z Ruchem Chorzów, stąd mimo że przeciwnik wyraźnie był pod formą to jednak wyrachowaniem nas przerasta chociażby z racji na doświadczenie. Zimny okład na czółko bo aż przykro patrzeć z jaką łatwością przychodzi Wam obsmarowywanie ludzi związanych z Pogonią.
Ja pierdolę, Legia straciła gola w 11 meczach z rzędu, nie przestraszyła się ich ani Chojniczanka ani Termalica. Bo wszyscy wiedzą, że obecnie to kolos na glinianych nogach. Wszyscy wiedzieli to przed meczem. Ale nieeeee, my jesteśmy POGOŃ SZCZECIN, my musimy sami sprawdzić czy to co mówią w całej Polsce to prawda. I na to sprawdzanie straciliśmy pierwszą połowę (co potwierdził w przerwie Jarosław Fojut) i gola. W drugiej połowie już wiedzieliśmy, że to co wiedzą inni to prawda. No ale już było, KURWA, PO PTAKACH. I tak przejebaliśmy mecz, który można było co najmniej zremisować. Ale po meczu wychodzi na forum taki użytkownik jak "Marudnicki" i pyta: "o co my się przypierdalamy?" przecież graliśmy z wielką Legią. I właśnie przez takich minimalistów mamy taką drużynę, taki stadion i taki młyn.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 10/11/2015 07:38
Też mnie to uderzyło podczas transmisji. Byle ogóry potrafiły na Ł3 atakować i strzelać bramki, a my ultradefensywa i wybijanie na oślep. Stare demony powróciły.
Ten mecz przegraliśmy w środku pola. Nie było utrzymania piłki (dopiero od 60-70 minuty jak Legia się cofnęła). Zawiódł Walski, beznadziejnie grał Akahoshi. Do tego Drewnoshvili który jedyną skuteczną akcję w meczu zrobił wjeżdżając z byka w bramkarza rywali.
Ten szkielet zespołu, który był naszą siłą, w Warszawie był przetrącony.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.