Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 25/11/2018 19:10
A kto ci powiedział, że 6 tys to dużo? Frekwencja jak na taką pogodę i środek tabeli jest w normie i tyle. A co, myślałeś, że co mecz będzie 14 tys? Nigdy nie mieliśmy tak dobrego sezonu jeśli chodzi o frekwencję, a przynajmniej ja takiego nie pamiętam a chodzę na mecze od połowy lat 90-tych. Może gdyby był stadion i wyniki jednocześnie.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 25/11/2018 19:39
Zawsze trafia się taki mecz, że przyjeżdża drużyna po srogich batach i... okazuje się realnym zagrożeniem Dzisiaj mieliśmy trochę szczęścia w pierwszej połowie, w drugiej Kosta trafił bardzo dobrze ze zmianami. Fajnie, że odblokował się Iker, oby złapał wiatr w żagle bo jest tej drużynie potrzebny ofensywny zawodnik z dobrą techniką.. Najłatwiej byłoby mu dać wędkę po pierwszej połowie, ale uratował go Majewski zaliczający beznadziejny występ.
Kolejne 3 punkty cieszą, umacniamy się w górnej połówce tabeli.
Ha ha ha, he he, ho-ho, uh, uh, ha-ha, ha...And I thought my jokes were bad...
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 25/11/2018 20:00
Przy braku odpowiedniej mobilizacji na tak słabego przeciwnika (jak to mawiał Maciej Szczęsny) nie ma szans o dobrą frekwencję. Pokazał to mecz przed kilkoma laty z Zagłębiem Lubin kiedy Pogoń była wiceliderem po 12 meczach, była zespplem niepokonanym a na trybunach pojawiło się 6 tysięcy ludzi
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 25/11/2018 20:06
Za Albina Mikulskiego przychodzilo duzo ludzi. To byl chyba rok 99. Wtedy mielismy niezla frekwencje (chyba nawet najlepsza w kraju) a wyniki byly w miare dobre ale jednak nie rewelacyjne.
Toż to 20 lat temu, weźmy pod uwagę to, jak zmieniła się rzeczywistość od tamtego czasu. Kiedyś mieliśmy prawie największy stadion i nawet jak ktoś chciał to nie mógł nam podskoczyć w temacie frekwencji, o innych aspektach nawet nie wspominając.
Bardzo ważne 3 punkty, pierwsza połowa mocno średnia, ba Miedź miała lepsze sytuacje. W drugiej jakby ośmieleni swoją grą, nadziali się na kontrę
Iker na eleganckim luzie wykończył 1 na 1, jednak serducho trochę zabiło jak zaczął kombinować z dryblingiem. Druga brameczka miodzio, ale też sporo szczęścia, że tak to zmieścił. Bardzo dobre zmiany, bardzo dobry Walukiewicz, słaby środek pola i zajebista passa ostatnimi czasy. Oby jak najwięcej punktów zdobyte do końca roku.
Najwięcej zwycięstw, najwięcej punktów, najwięcej zdobytych bramek, najmniej straconych (z nożownikami), bilans 5-0-0 u siebie. 21 pkt na 24 pkt .Chwilo trwaj
Miedź w mega kryzysie, jednak mecz meczowi nierówny i widać to dzisiaj było.
Za Albina Mikulskiego przychodzilo duzo ludzi. To byl chyba rok 99. Wtedy mielismy niezla frekwencje (chyba nawet najlepsza w kraju) a wyniki byly w miare dobre ale jednak nie rewelacyjne.
Nawet później były mecze ze wspomniana Szczakowianka, Cracovia czy Belchatowem że stadion nie był w stanie pomieścić ludzi a żeby przyjść na mecz i mieć w miarę ok widok trzeba było meldowac się na stadionie z 1,5 godziny przed gwizdkiem. Młyn pekal w szwach, potem poszedł szereg decyzji, który zniechęcil do przychodzenia na 12tke. Szkoda.
Co do meczu. Fajerwerków nie było, ale tych się nikt nie spodziewał. Takie mecze tak się właśnie powinno wygrywać, golic ich i czekać na kolejny mecz. Zbudowany jestem Walukiewiczem. Takiego talentu tu nie było odkąd pamiętam oraz zaufaniem jakim darzą piłkarze Koste. Oby tak dalej i przetrwać zimę bez ubytków kadrowych.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 25/11/2018 20:50
Mam 100% pewne info jak wygląda relacja naszych zawodników z trenerem i mamy do czynienia z pełnym zaufaniem, z tego co się dowiedziałem jest to bardzo zdrowa relacja, bez zbędnych nieprzemyślanych słów przez trenera, nikt nie jest mocno jechany po słabszych meczach, ani nikt nie był konkretnie ośmieszany przez trenera jak mieliśmy passę porażek, ponoć trener stanowczo okazywał niezadowolenie, ale siedział długo po meczu z piłkarzami i pokazywał co źle funkcjonuje i co jeszcze można poprawić, po wygranych meczach jest podobnie, nie karci nikogo na siłe, oczywiście wytknie błędy, ale praktycznie zawsze chwali całą drużynę. Mimo, że trener nie jest wybuchowy, nikogo nie wyzywa to jest charyzmatyczny, piłkarze wiedzą, że jeżeli będą fair wobec trenera to i on będzie fair wobec nich, jest to jak najbardziej zdrowa relacja i co najważniejsze, trener uczy się polskich zwrotów i bardzo chętnie pełni też rolę psychologa i potrafi długo rozmawiać z piłkarzami o ich problemach co skutkuje większym skupieniem podczas meczu, które jest zauważalne gołym okiem
A kto ci powiedział, że 6 tys to dużo? Frekwencja jak na taką pogodę i środek tabeli jest w normie i tyle. A co, myślałeś, że co mecz będzie 14 tys? Nigdy nie mieliśmy tak dobrego sezonu jeśli chodzi o frekwencję, a przynajmniej ja takiego nie pamiętam a chodzę na mecze od połowy lat 90-tych. Może gdyby był stadion i wyniki jednocześnie.
A 2 liga i mecze z taką Szczakowianką czy Błękitnymi po 18-20k?
Frekwencja jak na końcówkę listopada całkiem spoko
To były zrywy takie jak ostatnio z Legią. Miałem na myśli, że nie było takiego sezonu, żeby choć na większości meczów było minimum 10k. Nawet za Bekdasa. Za Mikulskiego (ten jeden sezon) to faktycznie takich zrywów było więcej, ale połowa meczów to 5-8 tys a były też "wpadki" po 2-3 tys.
Ostatnio edytowany przez: Łysy z Brazzers, 25 listopada 2018, 21:16 [1 raz(y)]
Za Albina Mikulskiego przychodzilo duzo ludzi. To byl chyba rok 99. Wtedy mielismy niezla frekwencje (chyba nawet najlepsza w kraju) a wyniki byly w miare dobre ale jednak nie rewelacyjne.
Toż to 20 lat temu, weźmy pod uwagę to, jak zmieniła się rzeczywistość od tamtego czasu. Kiedyś mieliśmy prawie największy stadion i nawet jak ktoś chciał to nie mógł nam podskoczyć w temacie frekwencji, o innych aspektach nawet nie wspominając.
Nie dałem przykładu frekwencji za czasów Mikulskiego, żeby to porównywać do aktualnej sytuacji. Raczej, żeby pokazać, ze to jest skomplikowane i nie chodzi tylko o dobrą grę i wyniki... Wtedy była jakaś taka moda na Pogoń. Teraz może problemem jest stadion a raczej to jak bardzo się na ten nasz stary stadion ciągle narzeka.
Nie dałem przykładu frekwencji za czasów Mikulskiego, żeby to porównywać do aktualnej sytuacji. Raczej, żeby pokazać, ze to jest skomplikowane i nie chodzi tylko o dobrą grę i wyniki... Wtedy była jakaś taka moda na Pogoń. Teraz może problemem jest stadion a raczej to jak bardzo się na ten nasz stary stadion ciągle narzeka.
Raczej problemem jest to, że reszta Polski nam odjechała w temacie stadionu. Standard życia jednak mocno się podniósł. Tak jak 20 lat temu mało kto jeździł autem z klimą, tak dzisiaj to już prawie standard. Tak jak 20 lat temu można było zjeść giętą z brudnego grilla i wyszczać się pod płotem - tak dzisiaj każdy by chciał zjeść np hot-dog'a i odlać w normalnym kiblu. Nie mówię już o siedzeniu pod dachem.
Brawa dla Walukiewicza szczegolnie za 1 polowe gdy 2-krotnie ratowal Pogon, a i wyprowadzal konkretnie,
Brawo dla Ikera, ktory sie przelamal i malo brakowalo aby przewrotka zrobvil Hat-tricka
Brawo dla Deleva za podania
Brawo dla Kosty za trafne wybory
I jak Adam Buksa ladnie skomentowal - tez brawa dla kibicow i zarzadu
I zarowno Hubert jak i Iker w 11-ce kolejki Canal +
choc Wieszczycki mocno chlodzil rozpalone glowy , ze Seba najlepiej wprowadzajacym stoperem w Polsce, bo przypomnial mecz repry U-20 z Holandia gdzie bylo 0:4 a Sebek gral
A kto ci powiedział, że 6 tys to dużo? Frekwencja jak na taką pogodę i środek tabeli jest w normie i tyle. A co, myślałeś, że co mecz będzie 14 tys? Nigdy nie mieliśmy tak dobrego sezonu jeśli chodzi o frekwencję, a przynajmniej ja takiego nie pamiętam a chodzę na mecze od połowy lat 90-tych. Może gdyby był stadion i wyniki jednocześnie.
A 2 liga i mecze z taką Szczakowianką czy Błękitnymi po 18-20k?
Frekwencja jak na końcówkę listopada całkiem spoko
To były zrywy takie jak ostatnio z Legią. Miałem na myśli, że nie było takiego sezonu, żeby choć na większości meczów było minimum 10k. Nawet za Bekdasa. Za Mikulskiego (ten jeden sezon) to faktycznie takich zrywów było więcej, ale połowa meczów to 5-8 tys a były też "wpadki" po 2-3 tys.
Srednia w sezonei 2003/2004 wynosila 13.000. Gdy na meczu bylo mniej niz 10.000 bylo rozczarowanie.
Piast złapał zadyszkę w idealnym momencie. Jeśli tam ugramy 3 pkt to nikt już nas nie zatrzyma
W Gliwicach zawsze grało nam się dobrze . Liczę na dobry mecz i co najmniej remis .Syfnowiec u nas będzie upokorzony bez dwóch zdań .Trochę pkt jeszcze wpadnie do sakiewki .Na wiosnę atak na pierwszą czwórkę bo zasługujemy na to.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.