Autor
Wiadomość
   Hyde Park -> Topic o polityce? << początek   < poprzednia   l   następna >   ostatnia >>     idź na dół   
nowa od nowa
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6200 dni




Odp: Topic o polityce? - 12/04/2010 20:53

  eM napisał:  

  nowa od nowa napisał:  

Szczerze pierwsze medium jakie mi przyszło na myśl to Rydzyka ;)



Przypominam Ci że medium o którym pomyslałeś nazwało żonę Kaczyńskiego "czarownicą" , więc to raczej nie o nich chodzi...

Radia niestety nie słuchałem , ale widziałem program Pospeszalskiego i byłem w szoku że pozwalają w Telewizji wypowiadać ludziom NIEPOPRAWNE POLITYCZNIE tezy. Myślę ze to własnie zabolało Olejnik. Dodam że padło tam wiele niemiłych dla PO słów-szczerze , bez ogródek.



Z radia to słucham zazwyczaj "trójki" ostatnio poza muzyką nostalgiczną i poważną, troche wspomnień i nic ponadto. Nawet w audycji "za na nawet przeciw" Strzyczkowskiego była taka luźna, że tak to ujme refleksja .

Co do Olejnik-ja już nie wiem za jaką opcją jest ta babka. A programu Pospieszalskiego nie widziałem.


PZPN=Pieniądze Zagrabimy Piłke Niszczymy
eM
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6690 dni

**




Odp: Topic o polityce? - 12/04/2010 21:03

  nowa od nowa napisał:  

Co do Olejnik-ja już nie wiem za jaką opcją jest ta babka. A programu Pospieszalskiego nie widziałem.



A więc tłumaczę Ci że medium które według Olejnik zle się zachowuję to TELEWIZJA PUBLICZNA i domyślam się ze własnie przez ten program Pośpieszalskiego ( notabene z wielką dumą oglądałem wypowiedzi Polaków którzy bez ogródek cisneli na fałszywców z PO i inne mendy które szkalowały Prezydenta a teraz chowają się po kątach jak tchórze ). Ona pewnie jako "wielki autorytet moralny" , osoba pogrążona w smutku woli aby nie pozwalać ludziom wygłaszać tak smiałych tez przed kamerami ( bo oczywiscie jest pogrązona w "smutku" i "żałobie" więc trzeba zachować spokój i nie "pluć jadem" a tym bardziej nie na przenajswiętsze PEŁO ), stąd też zarzuty pod adresem TVP.

Oczywistym jest też fakt że mietła Olejnik to służaca Platformy.

Ostatnio edytowany przez: eM, 12 kwietnia 2010, 21:12 [3 raz(y)]


nowa od nowa
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6200 dni




Odp: Topic o polityce? - 12/04/2010 21:10

  eM napisał:  

  nowa od nowa napisał:  

Co do Olejnik-ja już nie wiem za jaką opcją jest ta babka. A programu Pospieszalskiego nie widziałem.



A więc tłumaczę Ci że medium które według Olejnik zle się zachowuję to TELEWIZJA PUBLICZNA i domyślam się ze własnie przez ten program Pośpieszalskiego ( notabene z wielką przyjemnością oglądałem wypowiedzi Polaków którzy bez ogródek cisneli na fałszywców z PO i inne mendy które szkalowały Prezydenta a teraz chowają się po kątach jak tchórze )

Oczywistym jest też fakt że mietła Olejnik to służaca Platformy.



No wywnioskowałem po Twojej retoryce. Moja intencją pisząc te słowa była jednak zarzyłość np dzis w rozmowie z Kaminskim. To jednak było widać że to przeżywała.

I co dziwne-dla Ciebie bedzie to szczególnie wyczuwa sie dystansowanie na tvn24 (akurat teraz śledze w tym momencie) i krytyka Komorowskiego za nietrafne obsadzenie stanowisk w kancelarii prezydenta. Tu akurat-całkeim luźno rzecz jasna-nawiązuje do wcześniejszych Twoich słów. Wiem że kurtuazja musi być, ale moim zdaniem bardziej tendencyjna jest i z tym sie nie kryje jest Superstacja. Tam nawet nie kryli sie z niechęcią do prezydenta i PiSu jako takowego.


PZPN=Pieniądze Zagrabimy Piłke Niszczymy
eM
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6690 dni

**




Odp: Topic o polityce? - 12/04/2010 21:17

  nowa od nowa napisał:  
moim zdaniem bardziej tendencyjna jest i z tym sie nie kryje jest Superstacja. Tam nawet nie kryli sie z niechęcią do prezydenta i PiSu jako takowego.



Olejnik jest ostatnią osobą którą zabolałaby niechęć SUPERSTACJI do prezdenta i PiS-u. Jestem przekonany że jako pierwsza propgandzistka Pltaformy była "oburzona" programem Pospieszalskiego w Telewizji Publicznej , podczas którego padło wiele gorzkich ale prawdziwych słów wypowiadanych przez "przeciętnego Kowalskiego" pod adresem PO.


  nowa od nowa napisał:  
Akurat staonowiska obejmują zastepcy, wiec póki co problemu nie ma.




  Cytat:  
"Pracownicy kancelarii i BBN są jednak zaskoczeni formą powołania nowych szefów. O nominacji Michałowskiego dowiedzieli się w sobotę już o godzinie 16. Według informacji "Rz" jeden z urzędników zwrócił uwagę Bronisławowi Komorowskiemu, że obowiązki powinien przejąć wiceszef kancelarii Jacek Sasin, o którym wtedy było już wiadomo, że nie zginął w katastrofie.

Podkreślał również, że nie ma urzędowego poświadczenia zgonu prezydenta, co jest warunkiem przejęcia jego obowiązków przez marszałka Sejmu. – A o nominacji gen. Kozieja pracownicy i kierownictwo BBN dowiedzieli się w poniedziałek z telewizji – dodaje nasz rozmówca.

Mają też żal, że nowy szef kancelarii, wbrew zapowiedziom Komorowskiego, nie włączył się do przygotowań do uroczystości żałobnych. – Pełnomocnictwa ze strony rodziny ma Sasin – opowiada pracownik kancelarii.

Pełniący obowiązki prezydenta marszałek Sejmu nie spotkał się jeszcze z pracownikami kancelarii i BBN. Pozostaje jednak w kontakcie z odpowiadającym za sprawy legislacyjne w kancelarii ministrem Andrzejem Dudą. W najbliższych dniach upływają bowiem terminy podpisania kilku ustaw oraz mandatu przedłużającego misję wojsk polskich w Afganistanie."



http://www.rp.pl/artykul/460664_Nowe_porzadki_w_wielu_urzedach.html

Ostatnio edytowany przez: eM, 12 kwietnia 2010, 21:25 [3 raz(y)]


Sz.
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6772 dni




Odp: Topic o polityce? - 12/04/2010 21:28

  eM napisał:  

  Sz. napisał:  
Kontrowersyjne na tym forum, chyba czytałeś co niektóre wypowiedzi ;)

Ciekawe czy pis będzie próbować robić z siebie ofiarę i jechać na tragedii Kaczyńskiego? Czy będą chcieli to wykorzystać, czy to ma szansę przejść i czy rzeczywiście może przekonać tylu zwolenników Komorowskiego?



Zo.o Marną , proszę cię , daruj sobie te dywagacje , choćby do końca żałoby. Jak na razie nie widziałem żadnych przesłanek , aby PiS starał się w jakikolwiek sposób wykorzystać śmierć partyjnych kolegów do wzrostu poparcia dla ich ugrupowania. Jedyne co można zobaczyć to szczery żal i smutek po stracie wielkich polityków.

Co innego hiena Komorowski , który chwilę po katastrofie rzucił się na obciążający go raport z likwidacji WSI . Od razu tez ruszył z kampanią prezdyencką , + dla niego za "swietny" zabieg PR , bo takowym mozna uznać powołanie na głownego zwierzchnika sił zbrojnych , generała związanego z Prawem i Sprawiedliwoscią ( co marszałek szczególnie zaznaczył w telewizyjnym oświadczeniu ). W końcu nikt mu teraz nie może zarzucić że zrobil skok na władze. Ciekaw jestem kogo obsadzą na stanowiska prezesa NBP czy szefa IPN-u? Smiem wątpić iż będzie to osoba powiązana z braćmi Kaczyńskimi.

Ciekawi ciebie czy PiS będzie robił z siebie ofiare? Mnie bardziej interesuje gdzie te szczury pokroju Sikorskiego który jeszcze niedawno twierdził że "prezydent może być niski ale nie mały"? Gdzie "dowcipniś" Palikot który wmawiał prezydentowi alkoholizm?

Gdzie te śmiecie? Żaden nie ma odwagi powiedzieć PRZEPRASZAM? Nie musisz odpowiadać...

Odpowiem. Znasz lepszego kandydata? Nie dopatrujmy się piaru nawet tam, gdzie go nie ma. Patrzałeś w życiorys tego człowieka, jego odznaczenia?
* Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski
* Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski
* Złoty Krzyż Zasługi
* Srebrny Krzyż Zasługi
* Złoty Medal "Siły Zbrojne w Służbie Ojczyzny"
* Złoty Medal "Za zasługi dla obronności kraju"
Tego nie dostaje się za nic. No i ma wiele publikacji na swoim koncie, ma doktorat, habilitację, jest profesorem. Gdyby powołano kogoś związanego z PO byłoby, że swój. Powołano apolitycznego czy jak mówisz nawet związanego z pisem - jest piar. Więc kogo powinni powołać?

A czemu mieliby przepraszać? Każdego zmarłego należy za wszystko przepraszać? Każdy popełnia błędy i co do tego nie ma wątpliwości.

"Ciekaw jestem kogo obsadzą na stanowiska prezesa NBP czy szefa IPN-u? Smiem wątpić iż będzie to osoba powiązana z braćmi Kaczyńskimi."
A czemu miałaby być? Czy pis powoływało na ważne stanowiska osoby związane z innymi partiami? Czy choćby w mediach publicznych władzy nie rozdzielili między sobą?

Nie powiedziałem, że pis wykorzystuje tę katastrofę. Zastanawiałem się tylko, czy będzie próbował wygrać wybory grając rolę ofiary.

Nie musisz odpowiadać... ;)


P. S.
eM
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6690 dni

**




Odp: Topic o polityce? - 12/04/2010 21:36

  Sz napisał:  
A czemu mieliby przepraszać?



Maryna - widzę nick zmieniłeś ( ciekawe z jakiego powodu? ) ale reszta u ciebie pozostała po staremu.


  Sz napisał:  
Nie musisz odpowiadać ;)



Masz rację. Nie mam zamiaru w obecnej sytuacji polemizować z typkami twojego pokroju , szkoda nerwów ( chociaż wciąż łudzę się że kiedyś uda nam się rozwiązać wszelkie zawiłości na żywo...)


Sz.
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6772 dni




Odp: Topic o polityce? - 12/04/2010 21:45
Ale chętnie poznam Twój punkt widzenia, wytłumacz mnie czemu Twoim zdaniem powinni przeprosić. Pewnie żałują w sobie pewnych wypowiedzi, ale czemu mają przepraszać? Sami też byli traktowani w nienajlepszy sposób, z oczywistych i przykrych przyczyn nie doczekają się przeprosin. Żadna śmierć nie wybiela postaci, to nie Pan Tadeusz z Jackiem Soplicą. Kaczyński był patriotą, popełniał też błędy, nie czas teraz na oceny. Ci ludzie okazali mu należny szacunek, choćby Niesiołowski. Gdyby przeprosili, czy nie nazwałbyś tego piarem? Tak szczerze.


P. S.
eM
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6690 dni

**




Odp: Topic o polityce? - 12/04/2010 21:53
Kończ waść...

Bądz człowiekiem i daruj sobie te gadki. Jak już pisałem wcześniej - w obliczu tragedii jaka się wydarzyła , nie mam zamiaru licytować się w kwestii tanich zagrywek politycznych czy prowokacji nierozgarniętych forumowicżów.

Zgineli ludzie. Uszanuj to.


Sz.
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6772 dni




Odp: Topic o polityce? - 12/04/2010 21:56
To nie prowokacja. A uwierz, okazuje należyty szacunek ofiarom tej tragedii. Mam mimo wszystko nadzieję, że kiedyś odpowiesz na niektóre pytania. Z mojej strony koniec tematu.


P. S.
nowa od nowa
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6200 dni




Odp: Topic o polityce? - 12/04/2010 21:58
Może sie tu komuś nie spodoba co napisze ale...pomysleć że miał rzekomo tym samolotem lecieć Jaruzelski. Złego jednak diabli nie biorą.
Wiem że mocno napisane, ale coś jest na rzeczy.

Szkoda ludzi-taka lewica przeciez tez straciła kandydtata na prezydenta. zginęła masa innych wartościowych ludzi, których raczej średnio interesowała zależność polityczna. Zgineli młodzi ludzie z ochrony BOR czy obsługi samolotu. Wszyscy prawią jakby w tym wypadku zginęła tylko czy aż para prezydencka.,


PZPN=Pieniądze Zagrabimy Piłke Niszczymy
eM
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6690 dni

**




Odp: Topic o polityce? - 12/04/2010 22:16
Z Arturem Górskim, posłem Prawa i Sprawiedliwości, rozmawia Zenon Baranowski

Po katastrofie pod Smoleńskiem mamy cały szereg niepokojących przykładów zachowania strony rosyjskiej...

- Mam niemal pewność, że Rosjanie mataczą. Oczywiście opieramy się jeszcze na samych przesłankach i strzępach informacji, ale dla Rosjan już nie ma wątpliwości, że za katastrofę odpowiada pilot, który miał popełnić błąd w sztuce, lub nawet sam prezydent Lech Kaczyński, który był nazbyt zdeterminowany, żeby wziąć udział w uroczystościach katyńskich wraz z Rodzinami Katyńskimi, harcerzami i posłami PiS. Tymczasem jeśli złoży się w całość informacje, które napływają, nawet jeśli odnoszą się do różnych domniemanych scenariuszy, a także weźmie się pod uwagę ewentualne intencje Rosjan, to można powiedzieć, choć bez stuprocentowej pewności, bo dziś bez namacalnych dowodów, że Rosja jest w jakimś sensie odpowiedzialna za tę katastrofę, za ten nowy Katyń.

W jakim sensie odpowiedzialna?

- W tym sensie, że tuż przed lądowaniem samolotu pod Smoleńskiem miała mieć miejsce sytuacja, która doprowadziła do tej tragedii. Pojawiły się dwie wersje wydarzeń i każda z nich wskazuje na domniemaną rolę strony rosyjskiej. Niewątpliwie Moskwa ponosi także moralną odpowiedzialność za tę katastrofę. Jedno jest pewne - niewiadomych jest coraz więcej.

Docierały do nas różne wersje - dwukrotnie, trzykrotnie podchodzenie samolotu do lądowania...

- Jedna wersja wydarzeń mówi, że samolot cztery razy podchodził do lądowania, gdyż za każdym razem Rosjanie odmawiali zgody na lądowanie, wysyłając maszynę z prezydentem na lotniska do Mińska lub Moskwy. Mieli podawać przy tym wątpliwe powody, a to że mgła nad lotniskiem, a to że system nawigacji nie działa, bo jest w remoncie, a to że za krótki pas do lądowania. Tylko że niecałą godzinę wcześniej lądował na tym lotnisku samolot z dziennikarzami, a kilka dni wcześniej premierzy Donald Tusk i Władimir Putin. Druga wersja mówi, że wieża podała błędne koordynaty pilotom i ci już nie zdążyli podnieść samolotu i zahaczyli o drzewa. Obawiam się, że możemy nigdy nie poznać prawdy.

Dlaczego tak Pan sądzi?

- Rosjanie zapowiedzieli zabranie ciał do Moskwy i wcale nie są pewni, czy dopuszczą Polaków do śledztwa. Jeśli nas nie dopuszczą, to będzie oznaczało, że nie poznamy zapisów z czarnych skrzynek i nigdy nie dowiemy się prawdy, jak w przypadku tragedii w Gibraltarze, gdy zginął gen. Władysław Sikorski. Zresztą w pewnym sensie politycy PO dali w tej sprawie Rosji wolną rękę, bo jak można tłumaczyć pomysł apelu do premiera Putina, by powołana przez niego komisja wyjaśniła tę katastrofę? Przecież Rosjanie już ją wyjaśnili, już wskazali winnych... I są nimi sami Polacy.

Wspominał Pan o ewentualnych intencjach Rosjan. Dlaczego mogli nie chcieć, aby prezydent Kaczyński wylądował w Smoleńsku?

- Nie ma wątpliwości, że uroczystości katyńskie z udziałem Putina i Tuska można zapisać do sukcesów Rosjan. Zrealizowany został ich scenariusz, w świat poszedł przekaz wyreżyserowany przez Moskwę. Tusk został potraktowany przez Putina instrumentalnie. Premier Rosji, mimo pięknych gestów, sprzedał światu swoją wersję wydarzeń i znów rozmył odpowiedzialność za Katyń. Rosjanie chcieli prawdopodobnie uniemożliwić prezydentowi Kaczyńskiemu wzięcie udziału w sobotnich uroczystościach, aby ich ranga i wymowa nie przyćmiła tych sprzed kilku dni. Wiadomo, że prezydent Kaczyński ani z Mińska, a tym bardziej z Moskwy nie zdążyłby na uroczystości w Katyniu, a wtedy te nie miałyby wymiaru oficjalnego, nie zakłóciłyby w swojej wymowie rosyjskiego przekazu sprzed paru dni. Zatem ta dywersja, jeśli faktycznie takie były motywy Rosjan, miała wymiar polityczny. Pamiętajmy także, że odszedł prawdziwy polski patriota, który nie bał się być twardy wobec Rosjan, który chciał prowadzić politykę partnerstwa, a nie wasalstwa.

Czy coś jeszcze może wskazywać na nieczyste intencje Rosjan w tej sprawie?

- Pamiętajmy, że Rosjanie zaraz po wypadku, a to jest lotnisko wojskowe, więc sprawa prostsza, nałożyli embargo na wszelkie informacje z wypadku. Starali się przejąć nad nimi całkowitą kontrolę. Nikogo nie dopuszczono do wraku, a dziennikarzom, którzy czekali na przylot samolotu, rekwirowano taśmy z nagraniami, kasowano zdjęcia fotoreporterom, a komórki w niektórych sieciach nagle straciły zasięg. Takie w każdym razie dotarły do nas informacje. Oczywiście ta blokada nie była szczelna, ale wszelkie informacje, które oficjalnie przekazywała strona rosyjska, były pod pełną kontrolą rosyjskich służb specjalnych. No i Rosjanie puścili w ruch swoją machinę propagandową, swoją wersję wydarzeń, podchwyconą przez niektóre polskie media, którym ta wersja jest wygodna.

Jakie były pierwsze reakcje uczestników uroczystości na katastrofę? Jak ocenia Pan pierwsze reakcje w kraju?

- Najpierw nie wierzyliśmy, nie mieściło nam się to w głowie. A po chwili, gdy zaczęły do nas docierać informacje z wielu stron, wszyscy byliśmy w szoku. Starsi ludzie, ba, posłowie - płakali jak małe dzieci. Ja także nie byłem w stanie opanować łez. Uświadomiłem sobie, że po tej tragedii, znacznie poważniejszej niż zastrzelenie prezydenta Gabriela Narutowicza, Polska nie będzie już taka sama. To jest dramat dla całego Narodu z konsekwencją na pokolenia. Dlatego nie dziwię się, że cały Naród płacze po stracie kolejnej swojej elity, ludzi wspaniałych i prawych. No, może prawie cały Naród. Zawsze znajdą się ci, co będą chcieli coś ugrać na tej śmierci.

Kogo ma Pan na myśli?

- Wiemy, że PO będzie chciała teraz przejąć kontrolę nad Narodowym Bankiem Polskim, instytucją Rzecznika Praw Obywatelskich, Instytutem Pamięci Narodowej. Mieliśmy sygnały, że Bronisław Komorowski, który jako marszałek Sejmu zgodnie z Konstytucją wszedł w pewne kompetencje prezydenta RP po jego śmierci, podjął w sobotę pierwsze próby w celu przejęcia kontroli nad prezydenckim Biurem Bezpieczeństwa Narodowego i IPN. A jeszcze nie ostygły ciała prezesa Kurtyki i ministra Szczygły... Na szczęście Kolegium IPN nie podporządkowało się woli marszałka Komorowskiego i to ono zdecyduje o tym, kto zastąpi zmarłego Kurtykę. Jednak już niebawem możemy mieć sytuację nie tylko dominacji jednej partii na polskiej scenie politycznej, ale dyktaturę jednej partii, niczym w komunizmie czy obecnej - putinowskiej Rosji. Nie ma wątpliwości, że ta katastrofa może poprawić nastrój niektórym strategom PO, gdyż zginął najpoważniejszy konkurent Komorowskiego do prezydentury, a także straciliśmy całą plejadę wybitnych ministrów z Kancelarii Prezydenta i wielu liderów największej partii opozycyjnej. Zresztą cały obecny Sejm poniósł krwawą ofiarę na ziemi rosyjskiej. W pewnym sensie powtórzył się dramat po 70 latach.

Czy można przekuć, jak na to wielu Polaków liczy, tę tragedię na jakąś formę zgody narodowej?

- Już to widać, że politycy PO, choć pewnie będą zachowywać pozory, są zachłanni na pełnię władzy i zachowują się bez klasy. Wiedzą, że mają większość polityczną i że zniknęła ostatnia bariera dla ich samowoli. Dlatego mimo trudnej sytuacji Prawa i Sprawiedliwości, którego kierownictwo zostało zdziesiątkowane, powinniśmy dążyć do jak najszybszego przeprowadzenia wyborów prezydenckich i oczywiście do ich wygrania. Pamiętajmy, że funkcje marszałka Sejmu i premiera pochodzą z większości parlamentarnej, a jedynie władza prezydenta jest czystą emanacją woli suwerena. Prezydent jest jedynym prawdziwym symbolem państwa, gwarancją ciągłości władzy i stabilności społecznej.

Bardzo trudno będzie wypełnić te lukę...

- Ale jestem przekonany, że ta tragedia nas zmobilizuje i zintegruje. Oczywiście jesteśmy zaskoczeni tą sytuacją, gdyż Lech Kaczyński był naszym kandydatem, ale przecież mamy dwóch innych poważnych kandydatów na tę funkcję: prezesa Jarosława Kaczyńskiego i byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Jestem przekonany, że niezależnie on tego, którego z tych polityków wystawimy, zostanie on poparty przez całą partię i przez wszystkich naszych wyborców. Jednak nie powinniśmy dzisiaj prowadzić takich dywagacji, skoro nawet nie pochowano ofiar katastrofy. Chcę tylko wyraźnie powiedzieć, że ta katastrofa i strata tak wielu naszych przyjaciół nie załamie nas, tylko wyzwoli nową siłę do walki o wolną Polskę. I wierzę, że my tę walkę możemy wygrać, bo wierzę, że polski Naród wreszcie się obudzi z letargu, wierzę w mądrość i instynkt samozachowawczy naszego Narodu. Reakcje Polaków, ten wybuch ogólnonarodowego patriotyzmu w strumieniach wylewanych łez po utracie głowy państwa pokazuje, że nasz Naród wciąż jeszcze żyje, że czuje i myśli po polsku. Być może ta tak bezsensowna śmierć wyda jeszcze wspaniałe owoce dla Polski i Polaków. Ja w to wierzę z całego serca. Ale teraz módlmy się wspólnie za dusze ofiar tej katastrofy.

Dziękuję za rozmowę.


ManeS
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 5278 dni




Odp: Topic o polityce? - 12/04/2010 22:29

  nowa od nowa napisał:  
Może sie tu komuś nie spodoba co napisze ale...pomysleć że miał rzekomo tym samolotem lecieć Jaruzelski. Złego jednak diabli nie biorą.
Wiem że mocno napisane, ale coś jest na rzeczy.


http://wiadomosci.onet.pl/1607270,2677,1,ziemia_katynska_zazadala_nowych_ofiar,kioskart.html


"Racja jest jak dupa, każdy ma swoją" "Panie Marszałku a jaki program tej partii? - Najprostszy z możliwych, bić kurwy i złodziei, mości hrabio" J Piłsudski
"W sferze sportowej mam całkowite zaufanie do Grzegorza Smolnego [wiceprezesa Pogoni]. Uważam, że jest jednym z najlepszych dyrektorów sportowych w Polsce."
Sz.
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6772 dni




Odp: Topic o polityce? - 12/04/2010 22:48
Komorowski: niech opozycja określi termin wyborów
Gk, PAP
Marszałek Komorowski miał na posiedzeniu Konwentu Seniorów poprosić kluby opozycyjne, by ustaliły najdogodniejszy dla nich termin wyborów prezydenckich. Tematu jednak na razie nie poruszono.
Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski poinformował dziś, że jeszcze w poniedziałek na posiedzeniu Konwentu Seniorów poprosi kluby opozycyjne, by określiły najdogodniejszy dla nich termin wyborów prezydenckich. Posiedzenie Konwentu już się zakończyło, lecz temat wyborów odłozono do nastepnego spotkania.

- Zamierzam zwrócić się z serdeczną prośbą, podkreślam - z serdeczną prośbą - do klubów opozycyjnych, które poniosły zresztą największą stratę, bo utraciły dwóch potencjalnych kandydatów w wyborach prezydenckich, aby zechciały określić najdogodniejszy termin dla siebie - powiedział wcześniej marszałek w "Wydarzeniach" Polsatu.

Posłowie, którzy brali udział w poniedziałkowym, wieczornym posiedzeniu Konwentu Seniorów nie chcieli wypowiadać się na temat jego przebiegu. Dopiero w środę odbyć ma się kolejne posiedzenie Konwentu Seniorów poświęcone konsultacjom w sprawie terminu wyborów prezydenckich.

Zgodnie z konstytucją marszałek musi zarządzić wybory prezydenckie w ciągu dwóch tygodni od dnia opróżnienia urzędu prezydenta (czyli najpóźniej do 24 kwietnia), a głosowanie musi odbyć się w dzień wolny od pracy przypadający w ciągu 60 dni od dnia zarządzenia wyborów.

Na pytanie, czy nie chce podejmować decyzji o terminie wyborów prezydenckich, Komorowski powiedział, że musi podjąć tę decyzję, bo taki obowiązek nakłada na niego, jako marszałka Sejmu, konstytucja. - Mimo, że jest to szalenie trudne i ryzykowne. Ale chcę poprosić kluby opozycyjne, aby one wskazały najlepszy dla siebie termin - powiedział marszałek.

- Jeżeli kluby tego nie zrobią, z różnych powodów jest to trudne, bo przecież jest to moment dramatycznych sytuacji w klubach, po tej katastrofie, po śmierci wielu liderów środowisk politycznych, to będę starał się wyznaczyć najpóźniejszy z możliwych terminów, ale w zgodzie z konstytucją - zapowiedział Komorowski.

Marszałek powiedział, że rzadko się zdarza sytuacja, w której opozycja może rozstrzygać o tak ważnych kwestiach. Komorowski, który jest kandydatem PO w wyborach prezydenckich - przyznał też, że kompletnie nie wyobraża sobie kampanii wyborczej. - Nie chcę nawet o tym myśleć - powiedział. Konstytucja nakłada na niego, jako marszałka Sejmu, obowiązek wyjaśnienia i rozstrzygnięcia kwestii terminu wyborów, ale samej kampanii, mówił, nie jest w stanie sobie wyobrazić.

- Boję się jednego nieopatrznego słowa, które może paść i zamiast zbiorowego wspólnotowego przeżycia dramatu śmierci ważnych osób w Polsce i katastrofy politycznej, mogłoby paść słowo, które mogłoby zamienić ten nastrój szczególny, w nastrój ostrej konkurencji i wzajemnych oskarżeń - poweidział Komorowski.
Komorowski, jako marszałek Sejmu, przejął po śmierci Lecha Kaczyńskiego obowiązki głowy państwa. Przyznał, że sytuacja jest bardzo trudna w sensie organizacyjnym i sensie czysto ludzkim. Jak mówił, w obecnej sytuacji musi nie tylko koordynować obszar odpowiedzialności prezydenta, ale i sprawy związane z funkcjonowaniem Sejmu.
- Ale oprócz tego jest gdzieś ten problem ludzki, bo przecież i pan prezydent świętej pamięci, i mój kolega bliski, współpracownik w wielu sprawach, Jurek Szmajdziński, wicemarszałek, byli moimi konkurentami w zbliżających się wyborach prezydenckich. To jest strasznie trudne, jak to ustawić, żeby samemu czuć się do końca w porządku nie tylko wobec pamięci o nich, ale także i wobec opinii publicznej - powiedział Komorowski.
Bronisław Komorowski składa klubom parlamentarnym PiS i SLD propozycję: straciliście swoich kandydatów na prezydenta, wybierzcie więc najlepszy dla was termin wyborów. Ostateczne decyzje zapadną na kolejnym posiedzeniu Konwentu Seniorów.
- Ale oprócz tego jest gdzieś ten problem ludzki, bo przecież i pan prezydent świętej pamięci, i mój kolega bliski, współpracownik w wielu sprawach, Jurek Szmajdziński, wicemarszałek, byli moimi konkurentami w zbliżających się wyborach prezydenckich. To jest strasznie trudne, jak to ustawić, żeby samemu czuć się do końca w porządku nie tylko wobec pamięci o nich, ale także i wobec opinii publicznej - powiedział Komorowski.


P. S.
eM
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6690 dni

**




Odp: Topic o polityce? - 13/04/2010 11:00
Smoleńskie wrota do stodoły

Autor: zezowaty Zorro o 06:42 Etykiety: RUS

http://zezorro.blogspot.com/

Ma rację redaktor "Skrzydlatej Polski" Tomasz Hypki, że sobotnia tragedia nie powinna się wydarzyć. Nie tylko dlatego, że dowódcy rodzajów sił zbrojnych - w dodatku z szefem sztabu na czele - nie mają prawa jeździć razem. To mało. Niespotykana w skali historii katastrofa nie powinna była się wydarzyć, bo zdarzyć się - tak jak ją przedstawiono - nie mogła. Co jest nie tak z tym obrazkiem? Oto najważniejsze fakty i znaki zapytania.

Samolot z polską delegacją prezydencką na obchody 70 rocznicy zbrodni katyńskiej podchodzi do lądowania na lotnisku wojskowym Smoleńsk Sewiernyj (ICAO: XUBS) ok. godz. 8:40 czasu polskiego (-2h czasu moskiewskiego). Wykonuje kilka okrążeń przed zejściem, z powodu gęstej mgły. Wieża kontroli lotów zaleca przejście na lotnisko w Mińsku, lub inne, z powodu chwilowego zamknięcia XUBS (gęsta mgła). Pilot postanawia lądować mimo to. Przy drugim podejściu do lądowania, podczas nalotu i wykonując ryzykowny manewr gwałtownego skrętu na skrzydle, maszyna o 8:56 roztrzaskuje się, wybucha i płonie w szczątkach kilkaset metrów od początku pasa lotniska. Nikt z pasażerów i załogi nie przeżył. Szczątki maszyny, rozrzucone są na znacznej przestrzeni, co jest niezaprzeczalnym dowodem eksplozji. Leżą kilkadziesiąt - sto kilkadziesiąt metrów w bok od linii pasa startowego, co tłumaczyłoby rozpaczliwy manewr pilota, próbującego skręcić i naprowadzić tutka 101 na linię pasa.

Gęsta mgła

Zapisy pogodowe i zeznania świadków są zgodne: rano zamglenie (mist) przechodząca przed godziną dziewiąta czasu polskiego w mgłę (fog). Temperatura gruntu i powietrza w okolicach zera: +1..+3 C, wilgotność względna bardzo wysoka 95-98%. Opar nieprzejrzystej mgły pojawił się jakby na zamówienie tuż przed przylotem prezydenckiego samolotu. Jeszcze o g. 8.30 lądowania odbywały się normalnie. Zaledwie o g.8 wylądował Jak-40 z polskimi dziennikarzami do obsługi wydarzenia.

Dziwna eksplozja

Świadkowie naoczni, pracownicy bazy i mieszkańcy potwierdzają, że samolot skręcał na bardzo niskiej wysokości, zahaczając niemalże o samochody jadące lokalną drogą. Kierowcy i przechodnie widzieli upadek oraz wybuch i pożar. Niektórzy twierdzą, że wybuch miał miejsce zanim maszyna rozbiła się o ziemię. Jak na sprawę nie patrzeć, Tupolew 154 jest konstrukcją typu nie gniotsa, nie łamiotsa. Prędkość przy lądowaniu jest znikoma, rzędu 200 km/h (i stąd wynika niebezpieczny brak manewrowości) i trudno przy takiej prędkości wytłumaczyć wrak w kawałkach. Wbrew wyobrażeniom samolot to nie jest latająca bomba, która przy uderzeniu wybucha. Więcej - paliwo lotnicze pali się jak każde inne, a wybucha tylko starannie zmieszane z tlenem. Jak zatem wytłumaczyć wybuch? Nijak. Przy tej prędkości wrak samolotu powinien być w jednym kawałku. Dodatkowo trzeba uwględnić, że - zgodnie z oficjalną wersją oraz relacjami świadków - prezydencki tutek zahaczał o drzewa, więc spadł efektywnie z wysokości ok 20 m. Cały impet uderzenia pochodził zatem od ruchu w poziomie, przy minimalnej prędkości. Co wywołało eksplozję? Nie wiadomo. Rzadki zagajnik, w którym leżą szczątki, właściwie nie powinien być nawet przeszkodą przy szczęśliwym lądowaniu w lini prostej. Znane są przypadki awaryjnych lądowań Tu-154 na polach. Jeden z nich lądował dla przykładu w ten sposób szczęśliwie z płonącym ładunkiem papierosów, po czym spłonął na ziemi, bo załoga nie zdołała ugasić ognia. Tutek potrafi wylądować nawet jako płonąca pochodnia (i nie wybuchnąć w trakcie).

Dziwne podchodzenie

Tu-154 ma konstrukcję konia roboczego i dlatego z lubością jest używany w wersji transportowej przez różnej maści mafie. Potrafi wylądować bezpiecznie (i wystartować) w metrowym śniegu oraz na polnej drodze. Nie ma lepszego samolotu dla przemytników. Skoro tak, dlaczego nie mógł położyć się na podsmoleńskim zagajniku? Bo pilot najwyraźniej będąc tuż nad ziemią, zorientował się, że pas lotniska jest z boku i do niego już nie zdążył dolecieć. Jeszcze raz: maszyna spadła przed pasem startowym, a nie za nim, jak by należało oczekiwać przy nieudanym podchodzeniu. Pilot celował w niewłaściwe miejsce na mapie. Czy był pijany, czy przyrządy wskazywały mu niewłaściwe położenie? Po co podejrzane akrobacje, kiedy każde dziecko wie, że podchodzi się do lądowania na prostej, w razie zbyt małej/dużej prędkości podnosi się dziób do góry, zatacza wyżej koło i znowu podchodzi się na prostej. Tu jednak było inaczej. Pilot Protasiuk wyprowadził maszynę z boku pasa, za nisko i - zamiast ją poderwać na prostej - nagle skręcił. Do pasa nie doleciał. Wrota od stodoły były krzywe, czy Protasiuk krzywo patrzył? Bo że specjalnie chciał lądować po ułańsku, "z bokowca", nikt normalny nie uwierzy, a na pewno Tomasz Hypki. Szczątki leżą z boku pasa, to jest bezsporne.

Cztery podchodzenia

Zadziwiające, że pilot rzekomo próbował posadzić maszynę aż czterokrotnie. Należałoby oczekiwać, że podda się przy drugiej próbie i poleci na lotnisko awaryjne. Relacja o czterech próbach pochodzi prawdopodobnie z tv Polsat, na którą powoływali się rosyjscy komentatorzy w pół godziny po zdarzeniu. Według konfrontacji z relacjami świadków cztery podejścia są legendą, a katastrofa zdarzyła się przy pierwszym, bądź co najwyżej drugim podejściu. Pilot nie był maniakiem tego lotniska, tylko racjonalnie ocenił swe szanse na udany lot, będąc przeświadczonym, że potrafi znaleźć pas, nawet nie widząc go dokładnie. Warto zaznaczyć, że w chwili katastrofy widoczność wynosiła kilkaset metrów, więc pilot - znając właściwe położenie pasa - musiał na niego wyjść aby z bliska móc zobaczyć. Kłopot w tym, że wyszedł na niewłaściwy punkt.

System naprowadzania

Lotnisko wojskowe Smoleńsk Sewiernyj (XUBS) w odróżnieniu od cywilnego LNX nie posiada nowoczesnego systemu nawigacji ILS, w związku z tym w warunkach słabej widoczności nie zezwala się na lądowania, bowiem na instrumentach pokładowych nie widać dokładnego umiejscownienia pasa. Jednak przez dziesięciolecia na Siewiernym stacjonowała jednostka lotnicza, którą rozformowano w październiku 2009. Jakoś maszyny lądowały, w każdych warunkach pogodowych. Jak to robiły w nocy? Jak zwykle prosto - światła plus sygnalizacja radarowa wieży. Można zatem wylądować nawet po ciemku, kłopot tylko z wyznaczeniem, gdzie jest pas. Ciekawe, że potwierdzają się relacje iż przed Tupolewem podobny manewr ułańskiego skrętu na skrzydle wykonał Illiuszyn. Czyżby uległ temu samemu złudzeniu, co polski pilot? Prawdopodobnie.

Liczba ofiar

Biorąc pod uwagę siłę uderzenia, trudno jest uwierzyć, iż cała załoga i pasażerowie - przy upadku z wysokiego drzewa w ruchu ślizgowym - przypięci pasami do foteli, zginęła. Jednak taką informację podano krótko po zdarzeniu, a mianowicie w ok. pół godziny po nim, kierując się relacjami świadków i strażaków. Jednakże uporczywie pojawiają się pogłoski o trzech uratowanych, które są dementowane. Abstrahując od dziwnej hekatomby, którą trudno jest wytłumaczyć komuś, kto trochę latał i widział wypadków, zadziwiająca jest szybkość przekazania tej informacji. W normalnym toku wydarzeń liczbę ofiar podaje się po pewnym czasie, po spenetrowaniu wszystkich szczątków i dokładnym policzeniu. Tu stało się inaczej. Ratownicy od razu wiedzieli że nikt nie przeżył, bo nie ma czego zbierać. Zatem zniszczenia (wybuch) musiały być potworne, niewspółmierne do zdarzenia.

Ciekawe sąsiedztwo

O ile lądowisko Siewiernyj od niedawna, bo zaledwie od października ub.r. ma podwójne, cywilne i wojskowe zastosowanie, nie jest lądowiskiem bagatelnym. Wystarczy spojrzeć na google maps, aby uzmysłowić sobie, że Smoleńsk jest jednym z głównych centrów rosyjskiego przemysłu lotniczego. Z tego właśnie powodu wokół średniowiecznej twierdzy istnieje gęsta sieć kolejowa oraz liczne lądowiska. Z racji dobrej dostępności transportowej (węzeł kolejowy), wybrano to miejsce dla egzekucji polskich jeńców.

Pas XUBS ma długość aż 2,5 km, co powoduje że mogą na nim lądować wszystkie samoloty. Jeśli polski tupek 101 dotarłby do niego, mógł bezpiecznie lądować na ślepo i bez hamulców. Jednak do pasa nie doleciał...

Na zdjęciach wraka widać prześwitujące przez drzewa zabudowania hangaru. Kto ciekawy, znajdzie te budynki na zdjęciach satelitarnych. To hangary zakładów lotniczych Jakowlewa, produkujących samoloty Jak. Z rampy i pasa Siewernego korzystają do dziś dla prób, startów i lądowań remontowanych maszyn. Smoleńsk jest siedzibą centrali fabryki lotniczej Jakowlew, w pobliskim Mińsku (kilkadziesiąt km na zachód, na Białorusi) znajdują się główne zakłady produkcyjne.

Polski pilot, mistrz w swoim fachu był proszony o przejście na lotnisko awaryjne z powodu mgły, nie zdecydował się jednak na rezygnację z lądowania, bowiem ufał w swoje siły. Według sąsiedztwa sądząc, miał rację. Cywilne lądowisko Jużnyj było w tym momencie także pokryte mgłą, a ma krótszy pas. Pobliski Mińsk to kilkadziesiąt km podróży powrotnej ad hoc organizowanym transportem samochodowym, strata kilku godzin. Pas Jużnego jest szeroki i długi, po obu stronach ma po pół kilometra trawy, na której pilot mógł posadzić Tupolewa z zamkniętymi oczami i po pijanemu. Byle tylko podejść do ziemi, tupek może gładko lądować na każdej nawierzchni, nawet w szczerym polu.

Latający wrak

O ile Tupolewy zapisały się w swojej służbie sporą awaryjnością, były w doskonałej formie. Tu z numerem 101 przeszedł przed ostatnią Wigilią u rosyjskiego producenta w Samarze regularny remont generalny, dający mu gwarancję na kolejne pięć lat latania. Mimo wieku - 30 lat - miał wylatane zaledwie pięć tysięcy godzin, na trzydzieści przewidziane na czas życia, więc można powiedzieć, że został wyeksploatowany w 1/6. Miał unowocześnioną awionikę i nie powinien sprawiać poważnych kłopotów. O ile TU-154 jest obecnie modelem muzealnym, bo nie produkowanym i wycofanym z ekspolatacji z najważniejszych linii, w tym chińskich i Aerofłotu, z racji nadmiernej konsumpcji paliwa i przekroczonych norm hałasu, tragiczny tupek 101 był technicznie w wyśmienitym stanie technicznym i mógł jechać w każdą podróż. Ta sama maszyna wiozła przed kilku dniami premiera Tuska na uroczystości w Katyniu z udziałem premiera Putina. Tupolew jest po prostu jak mercedes beczka. Ten konkretnie model miał nawet świeżo chromowane dekle.

http://www.fallingrain.com/icao/XUBS.html
http://en.wikipedia.org/wiki/Yakovlev
http://www.yak.ru/
http://en.wikipedia.org/wiki/Smolensk_(air_base)
http://en.wikipedia.org/wiki/2010_Polish_Air_Force_Tu-154_crash
http://www.flightstats.com/go/Airport/airportDetails.do?airportCode=LNX
http://www.altair.com.pl/start-4397


eM
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6690 dni

**




Odp: Topic o polityce? - 13/04/2010 11:05
Lista rozbieżności w ocenie możliwych przyczyn katastrofy prezydenckiego samolotu

1. Była słaba widoczność, mgła, i samolot nie powinien lądować.

Widoczność była ograniczona, ale pozwalała na lądowanie, skoro lotnisko nie zostało zamknięte.


2. Samolot kilka razy krążył i podchodził cztery razy do lądowania.

Pilot latał nad lotniskiem, aby ocenić warunki do lądowania, i podjął jedną (najwyżej dwie, bo na tyle pozwalają mu procedury) próbę posadzenia maszyny na ziemi.


3. Pilotom zalecano lot na zapasowe lotnisko, ale ci nie posłuchali.

Wieża albo zezwala na lądowanie, albo zakazuje - nie ma miejsca na negocjacje.


4. Piloci nie znali języka rosyjskiego.

Załoga dobrze znała rosyjski, jej członkowie byli też wcześniej w Smoleńsku na rekonesansie.


5. Przyczyną wypadku na pewno nie była awaria maszyny.

Za wcześnie na takie wnioski, bo nie przeprowadzono jeszcze niezbędnych badań wraku, ponadto miejsce katastrofy zostało dopiero wczoraj odpowiednio zabezpieczone i nie wiadomo, czy część śladów nie została przez to zatarta.


6. Samolot zahaczył o drzewa statecznikiem, bo był za bardzo przechylony.

Tu-154 zaczepił o drzewa skrzydłami, zawadzenie statecznikiem było niemożliwe, bo tupolew nie jest w stanie wykonać tak gwałtownego skrętu.
oprac. KL

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100413&typ=tk&id=tk06.txt


eM
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6690 dni

**




Odp: Topic o polityce? - 13/04/2010 11:43
Na miejscu była potworna cisza

Od razu zauważyłem czarną skrzynkę, rozwalony ogon, zniszczony silnik, kadłub, szczątki – relacjonował w TVP Info Sławomir Wiśniewski, montażysta TVP, który był jedną z pierwszych osób, które dotarły na miejsce katastrofy prezydenckiego samolotu


Wiśniewski, telewizyjny montażysta, został w hotelu, gdzie montował materiał. Reszta ekipy poszła już przygotowywać się do relacjonowania uroczystości katyńskich. Budynek znajdował się blisko lotniska. - Miałem akurat chwilę wolnego czasu, szykowałem sobie sprzęt do montowania. Pamiętałem, że tu nie daleko jest podejście do lądowania i tu np. podchodził samolot Tuska czy Putyina. I słyszę głos silnika, tylko ten dźwięk był trochę inny – relacjonował w TVP Info Wiśniewski.

- Patrzę w mgle i widzę, że idzie samolot bardzo nisko, lewym skrzydłem prawie w dół. I normalnie przez okno usłyszałem taki straszny huk. Widać było jakby coś było niszczone, tratowane. Dwa błyski ognia, ale nie jakaś wielki wybuch jak zwykle się widzi przy katastrofach lotniczych – dodaje montażysta. - Od razu pomyślałem, rozbił się samolot. Automatycznie złapałem za kamerę, jak to typowy pracownik mediów. I biegiem przeleciałem przez te błoto i patrzę, że to polski samolot. Od razu zauważyłem czarną skrzynkę, rozwalony ogon, zniszczony silnik, kadłub, szczątki – opowiadał pracownik TVP.

- Nie było wielkiego ognia. Od razu przyjechała jedna straż, ale miernie im to szło. Ale nawet nie było widać, że ktoś zginął. Więc początkowo myślałem, że to był pusty samolot. Była taka potworna cisza jak po katastrofie – dodał. - To jednak nie był taki widok jak po zwykłym wypadku lotniczym. Byłem świadkiem wydarzeń w Kabatach, to wyglądało inaczej. Tu nie było widać ciał – mówił Wiśniewski.

Wiśniewskiego, który był pierwszym przedstawicielem mediów robił zdjęcia tylko przez chwilę. Potem został wyprowadzony przez służby ratownicze. - Próbowałem uciekać przed funkcjonariuszami, ale jak wpadłem w błoto, to już nie mogłem. Złapali mnie i kazali oddać kasetę – mówił Wiśniewski.

http://www.tvp.info/informacje/swiat/na-miejscu-byla-potworna-cisza/1642519

http://www.youtube.com/watch?v=EiWsyb7jaP0


eM
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6690 dni

**




Odp: Topic o polityce? - 13/04/2010 11:45
Polski dziennikarz -dwie eksplozje

Ostatnio edytowany przez: eM, 13 kwietnia 2010, 16:36 [1 raz(y)]


kingaps
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7951 dni




Odp: Topic o polityce? - 13/04/2010 15:20
Dziękuję bardzo obfite informacje nt tego co się działo ale ND nie jest dla mnie wiarygodnym źródłem. Poczekajmy na opinię komisji, która bada wypadek.
W poprzednim poście dawałem 7 dni po pogrzebie politykom na rozpoczęcie wojenek podjazdowych. A zaczęło się już wczoraj. No i jeszcze ksiądz W Przemyślu z kazaniem. Tak on trzymał fason w czasie żałoby.


Ja kocham Liverpool - Ty kibicujesz Man Utd,
Jestem za Pogonią Szczecin, a Ty za Lechem Poznań
Lubie metal, a Ty kochasz hip-hop, Popierasz PiS, ja wole PO
Mimo to jesteś mi jak brat, bo łączy nas nienawiść do drogówki.

PO - PiS 9:6 F*CK ! F*CK !

Mordę może mam nie w tamburyn, ale mam zasady
eM
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6690 dni

**




Odp: Topic o polityce? - 13/04/2010 15:36
DOKUMENTY I DANE ZAGROŻONE

Rosyjskie tajne służby mają dostęp do nośników danych należących do tragicznie zmarłych dowódców wojskowych

Pracujący na miejscu katastrofy pod Smoleńskiem p służby mundurowe cały czas odnajdują nowe, nadpalone dokumenty, pozostałości po telefonach komórkowych i innych urządzeniach elektronicznych najwyższych rangą polskich urzędników państwowych, w tym dowódców wojskowych - zauważa "Rzeczpospolita". Mogły się na nich znajdować informacje istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa.

Znaczna większość pasażerów tragicznego lotu miała dostęp do najściślej strzeżonych tajemnic Polski oraz NATO. Zastrzegający sobie anonimowość oficer ABW powiedział, że nie wiadomo, co zostało wniesione na pokład, ale można przewidywać, że były to na przykład laptopy czy teczki z istotnymi informacjami. Dlatego przedstawiciele polskich tajnych służb, w tym ABW, czuwają nad zabezpieczaniem przez Rosjan znalezionych przedmiotów. Nie wiadomo jednak, czy zaraz po wypadku funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa już czegoś nie zabrali.

mem/"Rzeczpospolita"


Sz.
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6772 dni




Odp: Topic o polityce? - 13/04/2010 15:37
Bułgaria rezygnuje z Tu-154 po katastrofie pod Smoleńskiem
ps, PAP, AFP
2010-04-13, ostatnia aktualizacja 2010-04-13 13:46

Władze Bułgarii ogłosiły, że rezygnują z korzystania z rządowego Tupolewa-154. Decyzja została podjęta po katastrofie samolotu polskiej delegacji pod Smoleńskiem

Bułgarskie gazety "Trud" i "24 Czasa" podają, że zaraz po nadejściu wiadomości o śmierci Lecha Kaczyńskiego władze bułgarskie zakazały lotów samolotowi TU-154, używanemu przez prezydenta Georgi Pyrwanowa.

- Loty prezydenckiego samolotu zostały zawieszone - powiedział pracownik ministerstwa transportu Atanas Kostow - Obecnie loty wszystkich samolotów tego typu są zawieszone, do czasu aż wyjaśnione będą przyczyny tej katastrofy - dodał urzędnik. Kostow wspomniał także, że władze myślą obecnie o sprzedaży samolotu.

Samolot jest identyczny jak ten, który przewoził polskiego prezydenta. Penczo Penczew, szef rządowej jednostki odpowiedzialnej za transport lotniczy władz, przypomniał, że z maszyną Pyrwanowa w ostatnich latach było kilka incydentów.


P. S.
 - 1  - 2  - 3  - 4  - 5  - 6  - 7  - 8  - 9  - 10  - 11  - 12  - 13  - 14  - 15  - 16  - 17  - 18  - 19  - 20  - 21  - 22  - 23  - 24  - 25  - 26  - 27  - 28  - 29  - 30  - 31  - 32  - 33  - 34  - 35  - 36  - 37  - 38  - 39  - 40  - 41  - 42  - 43  - 44  - 45  - 46  - 47  - 48  - 49  - 50  - 51  - 52  - 53  - 54  - 55  - 56  - 57  - 58  - 59  - 60  - 61  - 62  - 63  - 64  - 65  - 66  - 67  - 68  - 69  - 70  - 71  - 72  - 73  - 74  - 75  - 76  - 77  - 78  - 79  - 80  - 81  - 82  - 83  - 84  - 85  - 86  - 87  - 88  - 89  - 90  - 91  - 92  - 93  - 94  - 95  - 96  - 97  - 98  - 99  - 100  - 101  - 102  - 103  - 104  - 105  - 106  - 107  - 108  - 109  - 110  - 111  - 112  - 113  - 114  - 115  - 116  - 117  - 118  - 119  - 120  - 121  - 122  - 123  - 124  - 125  - 126  - 127  - 128  - 129  - 130  - 131  - 132  - 133  - 134  - 135  - 136  - 137  - 138  - 139  - 140  - 141  - 142  - 143  - 144  - 145  - 146  - 147  - 148  - 149  - 150  - 151  - 152  - 153  - 154  - 155  - 156  - 157  - 158  - 159  - 160  - 161  - 162  - 163  - 164  - 165  - 166  - 167  - 168  - 169  - 170  - 171  - 172  - 173  - 174  - 175  - 176  - 177  - 178  - 179  - 180  - 181  - 182  - 183  - 184  - 185  - 186  - 187  - 188  - 189  - 190  - 191  - 192  - 193  - 194  - 195  - 196  - 197  - 198  - 199  - 200  - 201  - 202  - 203  - 204  - 205  - 206  - 207  - 208  - 209  - 210  - 211  - 212  - 213  - 214  - 215  - 216  - 217  - 218  - 219  - 220  - 221  - 222  - 223  - 224  - 225  - 226  - 227  - 228  - 229  - 230  - 231  - 232  - 233  - 234  - 235  - 236  - 237  - 238  - 239  - 240  - 241  - 242  - 243  - 244  - 245  - 246  - 247  - 248  - 249  - 250  - 251  - 252  - 253  - 254  - 255  - 256  - 257  - 258  - 259  - 260  - 261  - 262  - 263  - 264  - 265  - 266  - 267  - 268  - 269  - 270  - 271  - 272  - 273  - 274  - 275  - 276  - 277  - 278  - 279  - 280  - 281  - 282  - 283  - 284  - 285  - 286  - 287  - 288  - 289  - 290  - 291  - 292  - 293  - 294  - 295  - 296  - 297  - 298  - 299  - 300  - 301  - 302  - 303  - 304  - 305  - 306  - 307  - 308  - 309  - 310  - 311  - 312  - 313  - 314  - 315  - 316  - 317  - 318  - 319  - 320  - 321  - 

idź do góry   
  Użytkownicy on-line: 0 - Rekord: 102 - 06/04/2010 21:51

 Nie jesteś zalogowany. Możesz czytać forum, jednak aby napisać wiadomość lub zmienić ustawienia musisz się zalogować.
 l: h:


czas wykonania skryptu: 0.1 s. | wersja forum: 2.0-dev [historia]

regulamin | ostrzeżenia użytkowników
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.

© Pogoń On-Line 2000-2005