Autor
Wiadomość
   Hyde Park -> Topic o polityce? << początek   < poprzednia   l   następna >   ostatnia >>     idź na dół   
1973
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7401 dni

*




Odp: Topic o polityce? - 12/10/2008 21:30
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article250083/Festiwal_gejow_lesbijek_i_ich_dzieci.html

Szlag człowieka trafia jak się czyta takie rzeczy a najgorsze jeszcze jest to że taki sldowski gamoń biedroń pieprzy bzdury o dobru dzieci; gość chyba naprawdę jest obłąkany... Aa


Szymen
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6075 dni

**




Odp: Topic o polityce? - 12/10/2008 21:39

  Pogoniarz73 napisał:  
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article250083/Festiwal_gejow_lesbijek_i_ich_dzieci.html

Szlag człowieka trafia jak się czyta takie rzeczy a najgorsze jeszcze jest to że taki sldowski gamoń biedroń pieprzy bzdury o dobru dzieci; gość chyba naprawdę jest obłąkany... Aa




  Cytat:  
Polsce wychowuje się tak około 50 tysięcy dzieci.


szkoda dzieciaków..

jesteś gejem, to nim bądź, ale nie wychodź na ulice na paradę żeby krzyczeć że nim jesteś, nie domagaj się praw adopcji etc.
Dla mnie ktoś kto robi taką krzywdę dziecku to kara śmierci bez sądów.


Marynarzyk
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6457 dni




Odp: Topic o polityce? - 12/10/2008 21:52
Ja niewiem po jaką cholerę ciągle organizują te marsze. Mają swoje kluby, nikt ich nie pali na stosie za to co robią. Najgorsze,że zaczęli mieszać w to dzieci. Jak chcą sobie gwint w dupie zdzierać to niech to robią,ale nie muszą się z tym obnosić na ulicach w jakiś marszach równości


POGOŃ & LEGIA
eF^
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7627 dni

*




Odp: Topic o polityce? - 12/10/2008 22:18
Krew zalewa czytając o takich adopcjach ... I to ciągłe afiszowanie się w formach marszów :|


Matek.
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 8191 dni

***




Odp: Topic o polityce? - 13/10/2008 11:47

  Marynarzyk napisał:  
Ja niewiem po jaką cholerę ciągle organizują te marsze. Mają swoje kluby, nikt ich nie pali na stosie za to co robią. Najgorsze,że zaczęli mieszać w to dzieci. Jak chcą sobie gwint w dupie zdzierać to niech to robią,ale nie muszą się z tym obnosić na ulicach w jakiś marszach równości



Może trzeba wprowadzić paragraf 175 , i zacząć w końcu ich eksterminować !!

Ostatnio edytowany przez: Matek., 13 października 2008, 11:54 [1 raz(y)]


Pogoń To My!
Danton
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 5884 dni




Odp: Topic o polityce? - 13/10/2008 16:19
w ostatnich jest ogramna propaganda homoserków w mediach
i to mnie zwłaszcza wkur....


Najlepszy Bukmacher w Sieci
Załóż własny sklep za darmo
Ograj Bukmachera
Olaf
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 8054 dni




Odp: Topic o polityce? - 15/10/2008 12:30

  Cytat:  
Jest rzeczą wysoce charakterystyczną, że od 40 lat, gdy próbuję socjalistów przekonywać, że wolny rynek, kapitalizm i liberalizm to nie tylko piękne idee, ale i ogromne konkretne korzyści gospodarcze – oni zawsze odpowiadali, że to zawracanie kijem Wisły – bo przecież już nigdzie na świecie nie ma tego wymarzonego przeze mnie kapitalizmu,liberalizmu i wolnego rynku.

Mieli, oczywiście, rację (z czego nie wynika, że nie można i nie należy tych formacji odtworzyć!) .

Jednak gdy wybuchł kryzys w USA, socjaliści natychmiast orzekli, że winien jest – kto? Liberalizm,, kapitalizm i wolny rynek...

Jeszcze parę dni temu euro-federaści z uśmiechem satysfakcji tłumaczyli, jaki to zły jest system amerykański: nic, tylko powoduje kryzysy. A nasza, europejska, gospodarka i nasz, europejski, system finansowy, są ho-ho jak zdrowe– i żaden kryzys nam nie grozi.

Po czym uchwalili, że dla zapobieżenia kryzysowi w Europie wydadzą nie jakieś głupie 700 czy 800 mld. US$- a całe 1,8 biliona €uro. Czyli prawie cztery razy więcej.

Choć banków w Europie znacznie mniej – i operują one znacznie mniejszymi sumami!

Dziwicie się Państwo?

Nie ma się czemu dziwić.

Nie chodzi o „ratowanie gospodarki”- podobnie jak nie chodzi o „walkę z globalnym ociepleniem”. Politycy potrzebują tylko pretekstu, by wydawać pieniądze podatników– bo jak się da komuś miliard, to on w ramach wdzięczności te parę głupich milioników da.

A jak da się bilion – to parę mniej głupich miliardzików.

A czy da się te pieniądze ludziom produkującym ekologiczne wiatraki, czy nieudolnym bankierom - efekt dla dającego jest ten sam. Milion nie śmierdzi – nawet jeśli pochodzi z ekologicznego szambo.

Zrozumcie też Państwo: ukraść tysiąc złotych jest trudno – ale ukraść sto milionów jest b. łatwo... bo ani policja, ani obywatele nigdy w życiu nie widzieli 100 milionów, więc nie wiedzą, jak takie zwierzę wygląda.

Więc jak mają ścigać złodzieja, które je ukradł?

A my tu się martwimy, że działacze PiS chcieli przy okazji budowy „Stadionu Narodowego” ukraść 100 mln złotych – a działacze PO: niecały miliard...

Prowincja.

Ale może dlatego właśnie teraz takie ważne dla wszystkich jest, by reprezentować III RP w Brukseli?



Pieniądze to nie wszystko.... potrzebne są jeszcze złoto i diamenty.
avelyn
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 8049 dni




Odp: Topic o polityce? - 15/10/2008 14:36
wypadałoby jeszcze podać źrodło, albo chociaz kto to pisał- ale po stylu stwierdzam, ze to JKM?

krach socjalizmu na Wall Street


Jeśli historia mogłaby nas czegokolwiek nauczyć, to niewątpliwie tego, że żaden naród nie stworzył wyższej cywilizacji bez poszanowania prawa do posiadania własności prywatnej
Ludwig von Mises
anathema
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6766 dni




Odp: Topic o polityce? - 23/10/2008 20:33
Złoty gwałtownie stracił wobec głównych walut, a rentowności obligacji wzrosły. Rynek nie słucha żadnych racjonalnych argumentów, zapanowała panika. Sytuacja skłoniła Narodowy Bank Polski i Ministerstwo Finansów do podjęcia kolejnej werbalnej interwencji.Pierwsza część dnia to silna przecena złotego. Pękły wszystkie poziomy oporu, czyli 3,0 dla dolar-złotego i 3,85 dla euro- złotego. W tym drugim przypadku euro-złoty otarł się nawet o kurs 4,0, ale nie zdołał go przełamać.
"Złoty pokonał psychologiczny poziom, czyli 3 zł za dolara, w pewnym momencie doszedł nawet powyżej poziomu 3,1 zł za dolara. W stosunku do euro pokonał barierę 3,85 zł za euro i doszedł nawet do 3,9840 zł za euro. To przekroczyło wszelkie oczekiwania. Mamy panikę na rynku" - powiedziała PAP Joanna Pluta z TMS Brokers.
Teraz co nieco nasi spece spekulanci i analitycy-Prognoza Pana Zubera (kiedyś analityk BPH, potem doradca premiera) odnośnie kursów walut prezes doradczej firmy finansowej Dexus Partners, prognozuje, że dobra koniunktura w naszej gospodarce utrzyma się, a co za tym idzie, złoty będzie jeszcze silniejszy. - Myślę, że do końca roku będziemy płacić za euro 3 zł. A w perspektywie czterech- pięciu lat nawet 2,6-2,7 zł. To oznacza, że zakupy u naszych zachodnich sąsiadów będą jeszcze bardziej opłacalne...-tak jakiś czas temu wypowiadał sie...
Terefere-Po co nam opłacać takich analityków??


'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"

Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
avelyn
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 8049 dni




Odp: Topic o polityce? - 27/10/2008 19:40
Obrazek jpg wstawiony na forum


Jeśli historia mogłaby nas czegokolwiek nauczyć, to niewątpliwie tego, że żaden naród nie stworzył wyższej cywilizacji bez poszanowania prawa do posiadania własności prywatnej
Ludwig von Mises
Ziomall
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7763 dni




Odp: Topic o polityce? - 27/10/2008 19:47
Moze ja niezbyt kumaty w sprawach ekonomii. Jednak tak na chlopski rozum, moglby ktos wytlumaczyc skad nagle wzial sie ten caly kryzys? Wszystko bylo fajnie, elegancko jeszcze 1,5 roku temu mowiono jak pieknie gospodarka sie rozwija, wskazywano na Irlandie, Anglie, ze chlona pracownikow jak cieple buleczki, a teraz nagle krach:O O co w tym wszystkim chodzi?


Newcastle Upon Tyne FC Pogon Szczecin
Olaf
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 8054 dni




Odp: Topic o polityce? - 27/10/2008 20:59

  Ziomall napisał:  
Moze ja niezbyt kumaty w sprawach ekonomii. Jednak tak na chlopski rozum, moglby ktos wytlumaczyc skad nagle wzial sie ten caly kryzys? Wszystko bylo fajnie, elegancko jeszcze 1,5 roku temu mowiono jak pieknie gospodarka sie rozwija, wskazywano na Irlandie, Anglie, ze chlona pracownikow jak cieple buleczki, a teraz nagle krach:O O co w tym wszystkim chodzi?



  Cytat:  

Spokojnie, to tylko upada socjalizm
Robert Gwiazdowski
Większość komentatorów sytuacji na tzw. rynkach finansowych wieści upadek kapitalizmu, wolnego rynku i neoliberalizmu. Niesłusznie! Mam nadzieję, że to „coś”, co upada, ostatecznie upadnie, mimo histerycznych prób ratowania. Bo to jest socjalizm w „zachodnim” wydaniu.

Porządkowanie pojęć

Kapitalizm to system gospodarczy oparty na własności prywatnej i swobodzie umów, w którym ludzie konkurują i zarazem współpracują, wymieniając między sobą towary i usługi. „Wolny rynek” to nic innego jak prawo podaży i popytu, które działa jak prawo grawitacji, niezależnie od tego, czy chcemy, czy nie. Polega ono na tym, że w wyniku swobodnej wymiany towarów i usług kształtują się ich ceny. Taki wolnorynkowy kapitalizm opiera się na ideologii uznającej wolność i równość wobec prawa za najważniejsze prawa człowieka.

Wolne i równe wobec prawa jednostki rywalizują między sobą, a jako że różnią się naturalnymi zdolnościami i pracowitością, osiągają różne rezultaty. Kto z kim i o co rywalizuje? Zwykło się sądzić, że jest to rywalizacja o dostęp do „ograniczonych zasobów”. To sugeruje, że gdy jedni mają dostęp większy, inni mają mniejszy albo nie mają go wcale. Tymczasem przedsiębiorcy rywalizują o względy konsumentów, pracownicy o względy najlepszych pracodawców, a pracodawcy o względy najlepszych pracowników. Instrumentem tej rywalizacji jest jakość i cena towarów i usług, które mamy do zaoferowania innym!

Skąd się wzięły pieniądze

Kiedyś w każdym gospodarstwie domowym wytwarzano wszystkie produkty potrzebne do życia. Szybko się okazało, że ktoś jest w stanie wyprodukować więcej wina, jeśli poświęca się tylko jego produkcji. Więc woli wymienić wino na garnki z kimś, kto robi je lepiej, ale za to nie ma smykałki do produkcji wina. Im więcej było towarów, tym trudniejsza była wymiana. Więc ludzie wymyślili pieniądz – uniwersalny miernik wartości towarów. Wiadomo było, ile wina można wymienić na ile złota i ile garnków na ile złota. Wiadomo więc też było, ile wina można wymienić na ile garnków za pośrednictwem złota. Żeby producent wina mógł otrzymać za nie wynagrodzenie i kupić garnki, musiał najpierw wyprodukować wino itd.

Jak twierdzi George Gilder, „kapitalizm zaczyna się od dawania”. Wymiana stanowi uniwersalny składnik kultury, na którym zbudowana jest kapitalistyczna zasada gospodarki. Istota systemu polega na dostarczeniu najpierw i otrzymaniu potem. „W gospodarce kapitalistycznej każdy robotnik i biznesmen dokładnie wie, że jego siła nabywcza składa się z jego siły podażowej. Idzie do sklepu i kupuje tę książkę, w gruncie rzeczy nie za pieniądze, a za pracę przeobrażoną w pieniądz (…;) Daj, a będzie ci dane. Oto tajemnica nie tylko bogactwa, ale i wzrostu gospodarczego” – pisze Gilder.

Jak się robi kryzys

Ludzie jednak popełniają błędy, podejmują chybione decyzje. Mogą źle oszacować potrzeby swoich odbiorców i wyprodukować za dużo wina. Podobnie inni przedsiębiorcy. Bo jeśli producent wina zasadził więcej winorośli, to jego sąsiad przypuszcza, że będzie potrzebował więcej beczek i butelek, i też zwiększa produkcję. Jak się pomylą, bo ludzie nie pili więcej wina, jego producent i producent beczek i butelek nie mogą ich sprzedać, a ponieśli koszty produkcji. Wtedy mamy kryzys nadprodukcji: przedsiębiorcy zwalniają pracowników, którzy nie mają środków do życia.


Gdy Pan Bóg wypędzał Adama i Ewę z raju, to im nie obiecywał lekkiego życia. Karol Marks, który w Pana Boga za bardzo nie wierzył, uznał jednak, że to chciwi kapitaliści są wszystkiemu winni. Produkują jak najwięcej, żeby jak najwięcej zarobić. Ale robotnikom płacą mało. Robotnicy nie mają za co kupować towarów wyprodukowanych przez kapitalistów, którzy wpadają w sidła swej chciwości. Nie mogą znaleźć zbytu na wyprodukowane towary i bankrutują. Najbardziej cierpią na tym znów robotnicy: tracą miejsca pracy i środki na utrzymanie.


Marks uważał, że jedynym sposobem rozwiązania tego konfliktu jest przejęcie władzy i własności środków produkcji przez proletariat. Pojawił się jednak „Apostoł z Cambridge” (tak się nazywało stowarzyszenie studenckie, do którego należał) i zaproponował kapitalistom zbawienie. Nie muszą oddawać władzy klasie robotniczej. Wystarczy, że oddadzą jemu i jego uczniom władzę nad pieniądzem. Nazywał się Keynes. Co do zasady zgadzał się z Marksem. Miał tylko inne lekarstwo: trzeba umiejętnie manipulować globalnym popytem, nawet kosztem bieżącej inflacji i przyszłych pokoleń (przerzucając na nie koszt bieżącej konsumpcji).

Keynesowi udało się „obalić” prawo Jeana Baptistea Saya, według którego popyt jest elementem wtórnym, będąc efektem zaistnienia podaży. Żeby prawo Saya obalić, Keynes musiał je nieco zmodyfikować. „Zmajstrował kukłę, którą łatwo mógł znokautować” – pisze Nelson Hultberg. Efektem tego nokautu była nacjonalizacja zasobów złota w USA, przeprowadzona przez amerykański rząd w 1933 r. Zamiast złota ludzie otrzymali papierki z portretami prezydentów USA. Ale przez jakiś czas widniał na nich przynajmniej napis: „wymienialny na złoto”. Od 1971 r. już nie jest wymienialny na złoto, a jest na nim napisane, że stanowi „legalny środek płatniczy”. Nie wiadomo tylko, ile tych „legalnych środków płatniczych” zostało wydrukowanych.

To właśnie pozwoliło rynkom finansowym przejąć kontrolę nad realną gospodarką i tworzyć instrumenty pochodne, które banki pożyczały sobie nawzajem, by kreować popyt. Ceny nieruchomości w USA rosły wyłącznie na skutek manipulowania popytem na nie. Kto z nas pożyczyłby bezdomnemu i bezrobotnemu sąsiadowi pieniądze? A banki hipoteczne pożyczały. Dzięki zobowiązaniu bezdomnego i bezrobotnego „Murzyna z Alabamy” do spłaty kredytu, banki miały rosnące zyski, bo „podpis” kredytobiorcy pod zobowiązaniem do zapłaty odsetek stanowi „aktywo” banku. Warunek był jeden: za kredyt trzeba było kupić dom. Cena domów w związku z klasycznym prawem podaży i popytu musiała rosnąć. Kłopot tylko w tym, że popyt „Murzyna z Alabamy” nie miał odpowiednika w sile jego podaży.

”Chciwość jest dobra”

Wmawia się nam, że niczym nieograniczona wolność zrodziła słynne hasło maklerów z Wall Street: „greed is good” („chciwość jest dobra”;). Ale liberalna idea wolności nie oznacza, że każdy może robić, co chce. Granicą wolności są prawa innych. Amerykańskie powiedzenie mówi: „twoja wolność machania rękami kończy się przed moim nosem!”. Podobnie jest z chciwością. Tylko chciwość sprawia, że przedsiębiorcy, który ma 10 milionów dolarów na koncie, chce się rano wstać i iść do pracy, żeby zarobić kolejne miliony. I przyczynić się do wzrostu gospodarczego. W tym znaczeniu jego chciwość jest dobra. Ale istnieją jej granice. Kończy się ona przed cudzą kieszenią.


Liberalizm i kapitalizm były budowane na etyce judeochrześcijańskiej. Adam Smith twierdził, że „każdy człowiek czyni stale wysiłki, by znaleźć najbardziej korzystne zastosowanie dla kapitału, jakim może rozporządzać. Ma oczywiście na widoku własną korzyść, a nie korzyść społeczeństwa. Ale poszukiwanie własnej korzyści wiedzie go w sposób naturalny do tego, by wybrał takie zastosowanie, jakie jest najkorzystniejsze dla społeczeństwa (…;)


Mając na celu własny interes, człowiek często popiera interesy społeczeństwa skuteczniej niż wtedy, gdy zamierza służyć im rzeczywiście (…;) Choć każdy człowiek, gdy kieruje wytwórczością tak, aby jej produkt posiadał możliwie najwyższą wartość, myśli tylko o swoim zarobku, jakaś niewidzialna ręka kieruje nim tak, aby zdążał do celu, którego wcale nie zamierzał osiągnąć”. Główną kategorią, wokół której koncentrują się etyczne rozważania Smitha, jest pojęcie sympatii, którą Smith uznaje za czynnik sprawiający, że „człowiek interesuje się losem innych ludzi i że potrzebne mu jest ich szczęście choćby tylko po to, by zyskać przyjemność, jaką daje fakt, że jest się jego świadkiem”. Jakąż to sympatią do emerytów kierowali się przedstawiciele „rynków finansowych”, zachęcając ich do kupowania świadectw udziałowych w funduszach inwestujących w papiery amerykańskich banków hipotecznych?

Kiedy państwo wkracza do gry

Teraz zewsząd słychać wołanie, że „państwo musi ratować rynki finansowe!”. A co to jest państwo? To są konkretni urzędnicy. Państwo to brzmi dumnie. A czy tak samo dumnie będzie brzmiało: „urzędnicy muszą ratować rynki finansowe”? Będzie brzmiało raczej śmiesznie. Zwłaszcza gdy sobie uświadomimy, że urzędnicy nie mają za co „ratować rynków finansowych”. Złota w skarbcach nie ma. Mogą być tylko wpływy od podatników. Więc gdy dziś jakiś rząd „udziela gwarancji” wkładom oszczędnościowym, to tak naprawdę mówi podatnikom: nie ma powodu do paniki – zawsze możemy wam zabrać więcej podatków, żeby oddać wasze depozyty. To jest ten cudowny interwencjonizm państwowy, który ma uratować gospodarkę przed skutkami kapitalizmu.



  Cytat:  
Friedman: Mechanika kryzysu
David Friedman
Wahałem się długo czy powinienem się wypowiadać na temat kryzysu hipotecznego, zwłaszcza, że nie jestem specjalistą ani w dziedzinie kredytów, ani tym bardziej w zakresie finansów. Uważam jednak, że to co się w tej dziedzinie aktualnie dzieje jest dość jasne i nie budzi zasadniczych wątpliwości. Oto skrót moich refleksji na ten temat, w nieco uproszczonej postaci. Jeśli ktoś uważa inaczej niż ja, może mnie w każdej chwili skorygować.

Inwestorski raj

Gigantyczny bank kredytów hipotecznych, Federal National Mortgage Association, znany powszechnie jako Fannie Mae, został powołany do życia przez rząd federalny w czasie Nowego Ładu. Celem nowej firmy było usprawnienie procesu udzielania pożyczek na kupno domu/mieszkania, a tym samym zachęcenie jak największej liczby Amerykanów do posiadania własnego domu. W 1968 roku F.Mae została “sprywatyzowana”. A pod koniec lat 1990., za prezydentury Billa Clintona, złagodzono kryteria przyznawania kredytów hipotecznych, co miało jeszcze bardziej ułatwić dostęp do kredytu na zakup nieruchomości.


Podstawowy mechanizm działania tego mega banku był stosunkowo prosty: Fannie Mae kupowała pożyczki od “zwykłych” kredytodawców (detalistów), po czym kompletowała je w pakiety, które następnie sekurytyzowano (w formie papierów dłużnych) i sprzedawano na rynku wtórnym inwestorom. Zastawem tych obligacji były właśnie spakietowane pożyczki. Papiery te były stosunkowo bezpieczne, a jedynym ryzykiem jakie ze sobą niosły była niewypłacalność dłużników, których pożyczki stanowiły gwarancję obligacji. Ryzyko niewypłacalności danej pożyczki hipotecznej zależało od szeregu czynników, składających się na “jakość” dłużnika.


Należały do nich jego zarobki, sytuacja na lokalnym rynku nieruchomości, koszty kredytu i kilka innych. W normalnych warunkach każda taka pojedyncza pożyczka stanowiłaby dość marną lokatę, co gorsze, inwestor nie miał właściwie wpływu na jej ocenę. Kiedy jednak znalazła się instytucja, która minimalizowała ryzyko poprzez pakietowanie kilkuset czy kilku tysięcy takich pożyczek, ryzyko rozkładało się na wielu kredytobiorców, co je tym samym minimalizowało. Pakiet jest mniej ryzykowny, niż każda z jego składowych. Problem w tym, że choć ryzyko było mniejsze, nie znikało.

Pojawił się więc kolejny problem, mianowicie ubezpieczenie ryzyka. Tego ubezpieczenia podjęła się także Fannie Mae. I dopiero to uczyniło obligacje, których zastawem były pożyczki hipoteczne atrakcyjnymi z inwestycyjnego punktu widzenia. I to nawet wtedy, gdy FNMA przestała być agencją rządową i stała się firmą prywatną. Inwestorzy wiedzieli bowiem, że jest “oczkiem w głowie” rządu, który zrobi wszystko, aby ją w razie kłopotów uratować. Ta gwarancja była niejako wpisana w działalność firmy; z chwilą, gdy jakiś kredytobiorca przestawał spłacać raty swej pożyczki, Fannie Mae pokrywała straty z tego tytułu powstałe. Można rzec: raj nie inwestycja.

Oczko w głowie

Firmy ubezpieczeniowe stać na ubezpieczenie naszego domu od pożaru, ponieważ ryzyko spłonięcia naszego domu nie jest powiązane z ryzykiem pożaru domu innych osób, chyba że przypadkowo są one naszymi sąsiadami. Jeśli prawdopodobieństwo pożaru wynosi jeden na tysiąc domów, a firma ubezpieczeniowa ubezpiecza (w zamian za składkę płaconą przez ubezpieczonego) milion domów, wówczas musi się liczyć z tym, że przyjdzie jej zapłacić odszkodowanie za tysiąc spalonych domów w ciągu jednego roku.

Taka zasada w przypadku pożyczek hipotecznych nie działa.


Prawdopodobieństwo tego, że jakiś dłużnik przestanie spłacać swoją pożyczkę hipoteczną, narażając na straty swego wierzyciela, zależy między innymi od stanu gospodarki, a także od stanu rynku nieruchomości. Jeśli ceny domów czy mieszkań rosną, rośnie wartość mojej nieruchomości, będącej zastawem mego kredytu. Pod zastaw bardziej wartościowej nieruchomości, bank chętnie pożyczy dodatkowe pieniądze.


Jeśli jednak cena domu zacznie spadać, czyli zacznie on tracić na wartości, może się okazać, że korzystniej będzie wstrzymać spłatę długu, niż go dalej spłacać. Może się bowiem zdarzyć, że pozbywając się 95 tysięcy dolarów pożyczki, oddaję wierzycielowi (bankowi) dom, który w tym momencie wart jest tylko, powiedzmy, 80 tysięcy dolarów. (W Stanach Zjednoczonych, w przeciwieństwie do Polski bank nie ma prawa żądać od dłużnika więcej niż wynosi wartość nieruchomości (zastawu), nawet wówczas, gdy zastaw – którym jest hipoteka zadłużonej nieruchomości - nie pokrywa wartości zobowiązania – przyp. red.).

Z powyższego widać, że w pewnych okolicznościach, rezygnacja ze spłaty kredytu może być równie korzystna dla mnie, jak i dla wielu innych dłużników. I wtedy Fannie Mae zaczyna mieć problem. Jeśli bowiem do takiego samego wniosku dojdą setki czy tysiące dłużników jej zobowiązania, jako firmy gwarantującej posiadaczom obligacji hipotecznych ich lokatę, mogą przekroczyć wartość wszystkich aktywów.


Gdyby Fannie Mae była zwykłą prywatną firmą rynkową, nie byłoby problemu. Inwestorzy w obligacje hipoteczne wzięliby na siebie to ryzyko, uwzględniając je w kalkulacji rentowności nabywanych papierów dłużnych. Jedni by je kupowali, inni trzymali się od nich z daleka. Jednakże Fannie Mae zwykłą firmą nie jest. Ustanowiono ją jako agencję rządową, i chociaż rząd nie ma ustawowego obowiązku gwarantowania jej wypłacalności, zakładano że w przypadku wystąpienia jakichś zaburzeń, władza polityczna stanie na wysokości zadania i pokryje inwestorom straty. Trudno wręcz było sobie wyobrazić sytuację, w której to “oczko w głowie” rządu federalnego ogłosi upadłość, albo odmówi wypłaty obligacji.


Taka percepcja Fannie Mae dawała jej przewagę nad innymi firmami prywatnymi w sektorze pożyczek hipotecznych. Mogła dzięki temu sprzedawać swoje papiery dłużne znacznie drożej niż sprzedawali je konkurenci rynkowi. Dawało jej to pozycję dominującą, trudną do pokonania. I to jest powód, dla którego pisząc wyżej o “prywatyzacji” Fannie Mae, posłużyłem się cudzysłowem.

Z jakiej racji?

Od pewnego czasu amerykański rynek nieruchomości dołuje. Wielu dłużników przestało spłacać swe kredyty. Skutkiem tego FNMA przekroczyła zdolność gwarantowania własnych obligacji. Inwestorzy zaczęli tracić, co uznano za początek kryzysu kredytów hipotecznych. Co w takiej sytuacji należało uczynić?


Czy rząd miał pokrywać straty swego oczka w głowie? Moim zdaniem nie. Ktoś, kto inwestuje powinien znać poziom ryzyka, jakie na siebie bierze. Firmy, które garściami kupowały obligacje Fannie Mae nie są tu wyjątkiem. Co mnie obchodzi to, że liczyły na interwencję rządu, który ich uratuje przed stratą? To jest ich problem, a nie rządu czy mój. Przyjęły zbyt ryzykowne założenie i powinny za to zapłacić. Pomaganie im poprzez wykupienie długów Fannie Mae jest nie tylko nieuczciwe wobec podatników, którzy proceder ten finansują, ale i nieroztropne.


Odtąd wielu innych inwestorów będzie uważać, że w przypadku źle wyliczonego ryzyka i straty należy im się pomoc ze strony innych ludzi. A z jakiej racji?

Zasada odpowiedzialności za własne czyny odnosi się nie tylko do inwestorów, także do samej Fannie Mae, która powinna wziąć na siebie konsekwencje własnych błędów i za nie zapłacić. Albo upaść. To samo odnosi się do wszystkich innych firm, o których mówi się, że są “zbyt duże, aby upaść”. Tym co mnie w obecnej sytuacji szczególnie drażni jest zrzucanie winy za cały ten kryzys na wolny rynek i kapitalizm, co dla niektórych jest okazją do otrąbiania upadku kapitalizmu.

Zapomina się, że Fannie Mae została powołana do życia z inicjatywy rządu, który zapragnął pożyczać pieniądze ludziom, chcącym posiadać nieruchomości, a nie mogącym otrzymać kredytu na rynku prywatnym. Nigdy później cel ten nie uległ zmianie. Nawet po denacjonalizacji Fannie Mae nikt nie zaprzeczał, że choć jest to firma prywatna, cieszy się niewątpliwym poparciem rządu. Obecny kryzys jest rezultatem tego przekonania, które z wolnym rynkiem i kapitalizmem ma bardzo niewiele wspólnego.

Jest wręcz odwrotnie, to właśnie regulacje i ograniczanie wolnego rynku doprowadziły do upadku Fannie Mae, jej młodszego brata, Freddie Mac (Federal Home Loan Mortgage Corporation) i wielu innych firm cieszących się mniej lub bardziej jawnym wsparciem Białego Domu.


Tak to mniej więcej wygląda


Pieniądze to nie wszystko.... potrzebne są jeszcze złoto i diamenty.
jns
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7307 dni




Odp: Topic o polityce? - 18/11/2008 23:08
W ramach ciekawostki:

http://porazkaroku.pl/ i odpowiedź pod adresem www.porazkaroku.com


TheBebzons
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 5992 dni




Odp: Topic o polityce? - 18/11/2008 23:13

  Ziomall napisał:  
Moze ja niezbyt kumaty w sprawach ekonomii. Jednak tak na chlopski rozum, moglby ktos wytlumaczyc skad nagle wzial sie ten caly kryzys? Wszystko bylo fajnie, elegancko jeszcze 1,5 roku temu mowiono jak pieknie gospodarka sie rozwija, wskazywano na Irlandie, Anglie, ze chlona pracownikow jak cieple buleczki, a teraz nagle krach:O O co w tym wszystkim chodzi?



Polecam wymienionego juz dr Gwiazdowskiego,na UPR TV znajdziesz spotkanie z nim-tam wszystko fajnie prosto i czasem z jajem mowi :D


Obrazek png wstawiony na forum
anathema
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6766 dni




Odp: Topic o polityce? - 08/01/2009 20:37
Nie ma porozumienia Rosji z Ukrainą w sprawie wznowienia dostaw gazu do państw Wspólnoty. Komisarz do spraw energii Andries Piebalgs przyznał, że Unii nie udało się doprowadzić do załagodzenia sporu. Zaproponowany kompromis odrzucił Gazprom.
Przedstawiciele rosyjskiego koncernu nie zaakceptowali porozumienia Komisji Europejskiej z Kijowem dotyczącego wysłania unijnych obserwatorów na Ukrainę, którzy mieli nadzorować przesył gazu do państw Wspólnoty. Tymczasem jeszcze kilka godzin temu prezes Gazpromu zapewniał, że jeśli tylko unijni obserwatorzy pojawią się na Ukrainie i będą mieli dostęp do sieci przesyłowych, dostawy gazu zostaną natychmiast wznowione. Wydawało się, że porozumienie jest bliskie, kiedy władze w Kijowie powiedziały, że jutro gotowe są przyjąć obserwatorów. Teraz wiadomo, że do rozwiązania sporu jeszcze daleko. - Nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy dostawy gazu zostaną wznowione do Unii Europejskiej - powiedział komisarz do spraw energii.

Andries Piebalgs dodał, że będa prowadzone dalsze negocjacje w sprawie przywrócenia dostaw i po raz pierwszy przyznał, że ten spór nie jest czysto handlowym. - Konflikt wykracza już poza ramy handlowe, ma także wymiar polityczny - dodał komisarz.

Toż to nowość-teraz Ruskie znajdą jeszcze pretekst na Białoruś,zresztą Łukaszenka dał już podstawy,zwiekszenie ceny za tranzyt ropy. Z nimi trzeba twardo,mam nadzieje że Europa nie ugnie sie,szczególnie z gazociągiem polnocnym. A my? Trzeba jak najszybciej brac sie do roboty z tym gazoportem,a także mocno napierać na Azerów...I gdzie jest ten koleś,bodajrze Janek który tak chcial być uległy Kacapom...


'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"

Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Sampaio
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7717 dni

*




Odp: Topic o polityce? - 08/01/2009 22:58
Straszne to a zarazem komiczne, ot zwyczajna groteska polityczna, coś na kształt satyry Monthy Pythona. W Moskwie chyba panuje zasada "co byś nie powiedział to ja będę chciał odwrotnie". Dziś Gazprom przesadził - nie zgodził się na swoje własne rozwiązanie - o co tutaj chodzi? Najczęściej jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Ale jeśli nawet o pieniądze się nie rozchodzi, to chodzi o maksymalne dopierdolenie Ukrainie. Zapewne aspekt finansowy ma tam jakieś znaczenie, ale priorytetem jest przywołanie Kijowa do porządku. Ukraina za bardzo ciśnie na zachód i na Putina działa to widocznie jak płachta na byka. A że duży może więcej, to nie od dziś wiadomo. I mamy co mamy. Proste. Najlepsze jest to, że minie kilka miechów i Sowieci znowu będą do USA i UE wyciągać łapska po tzw.bezzwrotną pomoc gospodarczą. Oczywiście nie sposób im będzie odmówić - wszak Rosja to studnia bez dna...


Statystycznie gołąb żyje tylko kilka lat (choroby, wypadki i ogólnie "ciężkie życie")
eJay
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7426 dni

**




Odp: Topic o polityce? - 08/01/2009 23:07
Przyczyny mogą być różne, ale ja widze głównie dwie. Po pierwsze, ceny ropy poszły w dół, a ceny gazu trzymają umowny równy poziom. Skoro więc Rosja dostaje w dupę obecnie w kwestii ropy to chce ugrać coś na gazie ziemnym, tym bardziej, że lwia część państw europejskich posiada elektrownie napędzane gazem. A co za tym idzie - "Albo płacicie i macie, albo sobie kupujcie swetry bo będzie wam zimno". Nie ulega wątpliwości, że to także zagrywka polityczna wymuszająca na Ukrainie konieczność uzależnienia się od Rosji. Pomarańczowa Rewolucja i kopnięcie w dupę Kuczmy podziałało na nich jak płachta na byka. Zapewne Białoruś pomacha ogonkiem jak wytresowany piesek i również zablokuje dostawy pod dowolnym pretekstem (strzelam - brakiem dostaw z Rosji).

Trochę żal, że nie skorzystaliśmy z szansy jakim był wariant norweski. Niby był drogi, ale gwarantował przynajmniej 50% zapotrzebowania na gaz i w ten sposób nie ciągnelibyśmy od Rosji tyle ile teraz (około 75% zapotrzebowania). Poza tym Rosja wręcz idealnie wykorzystuje brak solidarności wewnątrz Unii. To pokazuje jakich kretynów mamy w Brukseli i nie tylko.


Ha ha ha, he he, ho-ho, uh, uh, ha-ha, ha...And I thought my jokes were bad...
nowa od nowa
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6448 dni




Odp: Topic o polityce? - 08/01/2009 23:21
Kretynów,nie kretynów,boimy sie Ruskich i tyle. Zauważcie że cierpią kraje postsowieckie plus Turcja i Grecja. Dzwine a zarazem niedziwne że Merkel i Sarkozy który pojechał sobie do Egiptu cicho siedzą. Jak ma tak wyglądać Unia że przepisy tworzymy chore i je musimy respektować a przy takich kataklizmach są równi i równiejsi,to nie wróże jej przyszłości. Szkoda mi Czechów,bo na dzien dobry ostali taki pasztet jako przewodniczący w Uni. Powoli zaczyna wychodzić także kwesia Kosowa choć...Serbi również niewąsko sie poberwało. A Rosja? Jak zwykle dostanie to co chciała-Gruzja może zapomniec o Nato i uni,chyba podobnie Ukraina,która wyjdzie na kozła ofiarnego tego konfliktu. Jestem pewny żę Rosja ugra też gazociąg północny no i oczywiscie podwyżke gazu. I jak widze te uległe czerwone pajaki w tv to scyzoryk mi sie otwiera-ile jeszcze bede musial znosic gęby takich millerów? co do Norwegii,temat był wałkowany,mnie przeraża ze nikt nie chce sie zając gazem który posiadamy na własnym terytorium.


PZPN=Pieniądze Zagrabimy Piłke Niszczymy
TheBebzons
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 5992 dni




Odp: Topic o polityce? - 10/01/2009 00:14
Wszystkich zainteresowanych zachecam do przejrzenia

http://pl.youtube.com/watch?v=j-r2opMU9DM&feature=related

mozna tam znalesc rowniez odpowiedzi na pytania dotyczace kacapow...


Obrazek png wstawiony na forum
Janek80
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6296 dni




Odp: Topic o polityce? - 10/01/2009 20:27

  anathema napisał:  
Nie ma porozumienia Rosji z Ukrainą w sprawie wznowienia dostaw gazu do państw Wspólnoty. Komisarz do spraw energii Andries Piebalgs przyznał, że Unii nie udało się doprowadzić do załagodzenia sporu. Zaproponowany kompromis odrzucił Gazprom.
Przedstawiciele rosyjskiego koncernu nie zaakceptowali porozumienia Komisji Europejskiej z Kijowem dotyczącego wysłania unijnych obserwatorów na Ukrainę, którzy mieli nadzorować przesył gazu do państw Wspólnoty. Tymczasem jeszcze kilka godzin temu prezes Gazpromu zapewniał, że jeśli tylko unijni obserwatorzy pojawią się na Ukrainie i będą mieli dostęp do sieci przesyłowych, dostawy gazu zostaną natychmiast wznowione. Wydawało się, że porozumienie jest bliskie, kiedy władze w Kijowie powiedziały, że jutro gotowe są przyjąć obserwatorów. Teraz wiadomo, że do rozwiązania sporu jeszcze daleko. - Nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy dostawy gazu zostaną wznowione do Unii Europejskiej - powiedział komisarz do spraw energii.

Andries Piebalgs dodał, że będa prowadzone dalsze negocjacje w sprawie przywrócenia dostaw i po raz pierwszy przyznał, że ten spór nie jest czysto handlowym. - Konflikt wykracza już poza ramy handlowe, ma także wymiar polityczny - dodał komisarz.

Toż to nowość-teraz Ruskie znajdą jeszcze pretekst na Białoruś,zresztą Łukaszenka dał już podstawy,zwiekszenie ceny za tranzyt ropy. Z nimi trzeba twardo,mam nadzieje że Europa nie ugnie sie,szczególnie z gazociągiem polnocnym. A my? Trzeba jak najszybciej brac sie do roboty z tym gazoportem,a także mocno napierać na Azerów...I gdzie jest ten koleś,bodajrze Janek który tak chcial być uległy Kacapom...



Nigdy nie mówił że uważam iż Polska ma być podwładnym Rosji, ale nie bardzo rozumiem czemu Rosja ma sprzedawać Ukrainie gaz taniej niż innym krajom itp. Ogólnie to niebardzo rozumiem tej nienawiści Polaków do Rosji.


 - 1  - 2  - 3  - 4  - 5  - 6  - 7  - 8  - 9  - 10  - 11  - 12  - 13  - 14  - 15  - 16  - 17  - 18  - 19  - 20  - 21  - 22  - 23  - 24  - 25  - 26  - 27  - 28  - 29  - 30  - 31  - 32  - 33  - 34  - 35  - 36  - 37  - 38  - 39  - 40  - 41  - 42  - 43  - 44  - 45  - 46  - 47  - 48  - 49  - 50  - 51  - 52  - 53  - 54  - 55  - 56  - 57  - 58  - 59  - 60  - 61  - 62  - 63  - 64  - 65  - 66  - 67  - 68  - 69  - 70  - 71  - 72  - 73  - 74  - 75  - 76  - 77  - 78  - 79  - 80  - 81  - 82  - 83  - 84  - 85  - 86  - 87  - 88  - 89  - 90  - 91  - 92  - 93  - 94  - 95  - 96  - 97  - 98  - 99  - 100  - 101  - 102  - 103  - 104  - 105  - 106  - 107  - 108  - 109  - 110  - 111  - 112  - 113  - 114  - 115  - 116  - 117  - 118  - 119  - 120  - 121  - 122  - 123  - 124  - 125  - 126  - 127  - 128  - 129  - 130  - 131  - 132  - 133  - 134  - 135  - 136  - 137  - 138  - 139  - 140  - 141  - 142  - 143  - 144  - 145  - 146  - 147  - 148  - 149  - 150  - 151  - 152  - 153  - 154  - 155  - 156  - 157  - 158  - 159  - 160  - 161  - 162  - 163  - 164  - 165  - 166  - 167  - 168  - 169  - 170  - 171  - 172  - 173  - 174  - 175  - 176  - 177  - 178  - 179  - 180  - 181  - 182  - 183  - 184  - 185  - 186  - 187  - 188  - 189  - 190  - 191  - 192  - 193  - 194  - 195  - 196  - 197  - 198  - 199  - 200  - 201  - 202  - 203  - 204  - 205  - 206  - 207  - 208  - 209  - 210  - 211  - 212  - 213  - 214  - 215  - 216  - 217  - 218  - 219  - 220  - 221  - 222  - 223  - 224  - 225  - 226  - 227  - 228  - 229  - 230  - 231  - 232  - 233  - 234  - 235  - 236  - 237  - 238  - 239  - 240  - 241  - 242  - 243  - 244  - 245  - 246  - 247  - 248  - 249  - 250  - 251  - 252  - 253  - 254  - 255  - 256  - 257  - 258  - 259  - 260  - 261  - 262  - 263  - 264  - 265  - 266  - 267  - 268  - 269  - 270  - 271  - 272  - 273  - 274  - 275  - 276  - 277  - 278  - 279  - 280  - 281  - 282  - 283  - 284  - 285  - 286  - 287  - 288  - 289  - 290  - 291  - 292  - 293  - 294  - 295  - 296  - 297  - 298  - 299  - 300  - 301  - 302  - 303  - 304  - 305  - 306  - 307  - 308  - 309  - 310  - 311  - 312  - 313  - 314  - 315  - 316  - 317  - 318  - 319  - 320  - 321  - 

idź do góry   
  Użytkownicy on-line: 0 - Rekord: 102 - 06/04/2010 21:51

 Nie jesteś zalogowany. Możesz czytać forum, jednak aby napisać wiadomość lub zmienić ustawienia musisz się zalogować.
 l: h:


czas wykonania skryptu: 0.09 s. | wersja forum: 2.0-dev [historia]

regulamin | ostrzeżenia użytkowników
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.

© Pogoń On-Line 2000-2005