Odp: Topic o polityce? - 30/10/2007 22:04
minister gospodarki -Pawlak-no pieknie sie zaczyna,tzn jeszcze sie nie zaczeło a juz trąci mychą.Irlandię robi się za pomocą resortów siłowych, czy resortu gospodarki?
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Odp: Topic o polityce? - 08/11/2007 18:09
Szef Samoobrony usłyszał dwa zarzuty w sprawie "seksafery". - Tu nic się kupy nie trzyma, to wszystko jest wymyślone - stwierdził kategorycznie Andrzej L. wychodząc z budynku prokuratury. Zapewnił, że jest niewinny. Prokuratura jednak postawiła mu dwa zarzuty.
- To jest karygodne. Prokurator postawił mi zarzuty odnośnie wykorzystania seksualnego pani Anety Krawczyk. Do żadnych zarzutów się nie przyznałem. Nie ma ani jednego świadka, który mógłby potwierdzić, że do tego doszło. Absolutnie składamy odwołanie - mówił Andrzej L. - Jakie ja miałem z tego korzyści? – pytał retorycznie.
I co wy na to? Moja refleksja jest taka-dają tyłka wzamian za pozycje lub szmal a później jest z tego afera bo mszczą sie że czegoś nie dostały. przeciez nikt do niczego nie zmuszał-był gwałt? nie! nie jestem obrońcą leppera-wręcz go nie znosze ale fakt jest faktem. a z tą Anetą Krawczy to juz wogóle jest groteskowa sytuacja,bo ona do dnia dzisiejszego nei wiem z kim ma dziecko,wiec widać co to za ziółko. ale z drugiej strony jaka partia tacy członkowie-k...y i złodzieje
Odp: Topic o polityce? - 08/11/2007 23:05
Czekam niecierpliwie na pierwsze ruchy władzy, jeszcze nigdy nie było tak jak jest dziś. Mamy najlepszy skład parlamentu jaki kiedykolwiek mieliśmy, brak w nim Leppera, Giertycha, ale i takiej egzotyki jak KPN, czy inne 8 osobowe SKL. Jak na polskie realia możemy wręcz mówić o idealnym parlamencie, gdyby nie tak silna pozycja PiS, co w moim przekonaniu jest kwestią czasu i dokońca też nie jest takie złe, o czym za moment. Mamy bardzo dobra koniunkturę gospodarczą i ta nie jest ani zasługą PiS, ani też nie będzie zasługą PO, jest zasługą polskiej przedsiębiorczości, członkowstwem w UE i ogólnej kondycji światowej gospodarki. Jakby tego było mało, mamy jeszcze wielka imprezę sportową przed sobą, a na takiej imprezie jeszcze nigdy żadne państwo nie straciło, na takich imprezach można tylko zarobić i wypromować kraj. Polska będzie przez dwa tygodnie na ustach dziesiątek, jeśli nie setek milionów kibiców, kibiców od święta, na co dzień po prostu obywateli Europy, potencjalnych turystów i inwestorów. Zapowiada się naprawdę niezły rząd z udziałem ludzi spoza partyjnego klucza, a ci partyjni to ludzie znający się na rzeczy lub tacy co przynajmniej dają nadzieję na poznanie się na rzeczy. Nie da się tego rządu porównać z rządem ministrów Lipca, Kalaty, Wiecheckiego, Leppera, Giertycha, Lubińskiej, Jurgiela i o innych Kaczmarkach nie wspomnę. Sam struktura władzy również się zmienia i co ważne redukuje, z 4 do dwóch wicepremierów, z głupawych resortów od śledzi do resortów koniecznych, i parę zbędnych, ale to na szczęście kosmetyka, nie poważna nadwyżka biurokracji.
Nie do końca jest też zła, silna pozycja PiS, mnie nie trzeba długo przekonywać, że w Polsce w ciągu ostatnich 17 lat korupcja była rakiem polskiego biznesu. Te oszołomy w roli nadgorliwego policjanta patrzącego na ręce władzy są swoistym gwarantem, że władzy nie będzie się opłacało ryzyko lewych interesów. W końcu mamy Tuska, który jako pierwszy podjął walkę na dwa fronty, walkę o rząd i walkę o prezydenturę. Tusk nie ma wyjścia, biorąc na siebie garb rządzenia musi robić to dobrze, inaczej przegrywa wszystko, lidera partii, wybory prezydenckie i polityczne życie. Na razie Tuskowi można tylko bić brawo, rozmowy koalicyjne wyglądają tak jak nigdy w Polsce nie wyglądały i to nigdy znaczy modelowo. Błazeńskie ataki ze strony stratega i brata, Tuska odpiera na luzie i z pełna klasą. Pierwsze wpadki jak z Bonim, również są rozgrywane po mistrzowsku, takiej autolustracji jeszcze nie mieliśmy, aby człowiek wyszedł i powiedział, tak byłem, przepraszam, wybaczcie. Z drugiej strony Tusk po tym oświadczeniu w mojej ocenie odpuści sobie kolegę Boni w roli ministra i to też jest nowa jakość, dość wspomnieć Kryże, czy Jasińskiego w roli ministrów co należało uznać za skandal i to skandal w peerelowskim stylu.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że jesteśmy skazani na sukces. Oczywiście cała bajka irlandzka jest naiwną wizją sformułowaną w populistycznym opakowaniu, ale jest to taki populizm, którego nie nazwałbym szkodliwym. W tym populizmie jest zawarty cel do którego należy darzyć i przez to populizm staje się nawet pożyteczny. Wprawdzie w Polsce nie takie rzeczy i nie takie szanse były marnowane, jednakowoż tym razem nakłada się na siebie dobra koniunktura i ambicje polityczne nowego lidera rządu, to są dobre i wyważone proporcje. Nie wierzę, aby polityk bez miecza wiszącego na włosku tuz nad głowa polityka, był w stanie się skupić na rozwoju państwa. Kiedy tylko miecz leży obok fotela, natychmiast władca rozsiada się wygodnie i z nudów myśli o dekretach, bo naród zbyt głupi aby się dało rządzić. Miecz wiszący mobilizuje, wiadomo ze każdy lament podniesiony przez lud, wprawia oręż w wibracje i nitka się pręży niebezpiecznie, trzeba uważać, by lud się nie skarżył inaczej wszystko gruchnie na łeb. Rolę miecza w przypadku Tuska spełnia potencjalna prezydentura, za lud robimy my wszyscy, zatem nie warto ryzykować, zwłaszcza, że ma się pod bokiem ORMO z PiS. Tak to widzę, patrząc dziś w pierwszą sobotę listopada, co to będzie i jak to będzie okaże się już po paru miesiącach. Chce podejrzewać, że będzie dobrze, odwołanie Mistrzostw raczej nie wchodzi w grę, a jak udadzą się mistrzostwa muszą się udać drogi i rozwój, takie są wymogi mistrzostw. Naszło mnie optymistycznie i nie wstydzę się tego, co więcej uważam, że należy mi się po dwóch latach depresji kołtuństwa, dewocji i podwórkowej bitwy na błotne baby.
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Hmmm z tym całym Bonim to jednak chyba jest troszke inaczej .Moim zdaniem to on raczej zrobil z siebie ofiare,stojac przed kamerami i przepraszajac, bo zrobil to tak jakos hmm, w dosyc dziwnym terminie.Fakt fajnie ze sie przyznal ale z drugiej strony gdyby mial zostac ministrem to tak czy siak jego archiwa zostalyby skrupulatnie przeczytane.Wiec sprytny pan Boni wykorzystal ten fakt i zrobil z siebie wielkiego bohatera narodowego,że sie przyznal , a dlaczego nie zrobil tego jak byl w tym wczesniejszym rzadzie??Bo tam nikt nie wymagal archiwow dzialalnosc z SB.A teraz jednak lekko sie przestraszyl i chcac nie chcac musial to zrobic.Fakt Boni ma wysokie kwalifikacjie ale czy bedzie ministrem to tego nie wiem
Pozdro
Odp: Topic o polityce? - 12/11/2007 15:43
tak sie zastanawiam dlaczego niektorzy ludzie naiwni , że PO wygrało bo Donald obiecał Irlandię?Tam liberałowie nigdy nie rządzili..Mógł obiecać Argentynę. Ale wtedy mógłby nie wygrać a tak poważnie nawet obiecując Mongolie czy wyspy ZuluGula też by z kaczorem wygrał...
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Odp: Topic o polityce? - 15/11/2007 22:55Na cud gospodarczy podobny jak w Irlandii na razie nie mamy co liczyć. - Mamy inne warunki niż Irlandczycy - powiedziała w TVN CNBC Biznes Elżbieta Bieńkowska, kandydatka na ministra rozwoju regionalnego.
"...satysfakcja jest chwilowa - trwa moment, bo za chwilę będziesz chciał to zrobić jeszcze lepiej ziomek. Jeśli nie, to nie rozwiniesz się...'
Odp: Topic o polityce? - 20/11/2007 23:01
Na rzymskim Palatynie znaleziono jaskinię, w której legendarna wilczyca wykarmiła założycieli Wiecznego Miasta - Romulusa i Remusa. Teraz pytanie-kto lub co wykarmiło naszych braci bliźniaków?
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Odp: Topic o polityce? - 28/11/2007 21:39
W Pałacu Prezydenckim zapadła decyzja, że była szefowa dyplomacji Anna Fotyga zostanie nowym szefem Kancelarii Prezydenta – dowiedziała się "Rzeczpospolita".Fotyga ma się zająć u niego budowaniem alternatywnej w stosunku do rządu polityki zagranicznej. Nieoficjalnie wiadomo też, że ma pozwolenie prezydenta na ściągnięcie do pałacu kilku swoich współpracowników.
Jednym słowem-masakra.
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Odp: Topic o polityce? - 11/12/2007 22:02
O. Tadeusz Rydzyk w liście do premiera Donalda Tuska zarzuca mu, że wyrażana od paru lat przez obecnego szefa rządu niechęć do Radia Maryja przeobraziła w działanie prowadzące do jego zniszczenia. Z kolei na antenie Radia Maryja o. dyrektor mówił: - to jest wypowiadanie wojny.
W jego opinii zachowanie Tuska jest "obłudne i kłamliwe".
O. Rydzyk w liście udostępnionym pisze, że działania członków rządu są skierowane przeciwko milionom słuchaczy. Wśród działań niechętnych radiu i jego dyrektorowi o. Rydzyk wymienia wypowiedź minister Julii Pitery, że przyjrzy się finansom radia czy zapowiedź minister Barbary Kudryckiej, że zbada, czy w uczelni założonej przez redemptorystę nie ma nadużyć prawnych.
Zasadniczo ten tekst powinienem umieścić gdzie indziej,ale nie znalazłem pokrewnego tematu więc znow Kościół umieszczam w polityce. Na koniec taka konkluzja-czy w końcu ktoś dobierze sie do tyłka temu klesze? Od lat formacje zmieniaja sie od lewa do prawa,w watykanie nastąpiła naturalna zmiana papierzy a ten ojciec dyktator trwa. ile będziemy jeszcze znosić tego gościa? nigdy nie byłem specjalnie wierzący,ale ten kolo tworząc sekciarstwo pod postacią radia maryja robi sabotaż, zniechęca ludzi do kościoła jako instytucji wśród młodszych ludzi. A ludzi którzy nadali mu swoecenia kapłańskie naznaczyłbym niczym innym aniżeli... anathemą
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
.Moim zdaniem to on raczej zrobil z siebie ofiare,stojac przed kamerami i przepraszajac, bo zrobil to tak jakos hmm, w dosyc dziwnym terminie
.Fakt fajnie ze sie przyznal ale z drugiej strony gdyby mial zostac ministrem to tak czy siak jego archiwa zostalyby skrupulatnie przeczytane.Wiec sprytny pan Boni wykorzystal ten fakt i zrobil z siebie wielkiego bohatera narodowego,że sie przyznal , a dlaczego nie zrobil tego jak byl w tym wczesniejszym rzadzie??Bo tam nikt nie wymagal archiwow dzialalnosc z SB.A teraz jednak lekko sie przestraszyl i chcac nie chcac musial to zrobic
