Litra temu, kto znajdzie u niej na stronie coś na temat sportu, jakąkolwiek wzmianke, że jest to jej zainteresowanie, albo ma o tym pojęcie... Koniec kurwa świata.
Całkowite zobowiązania NBP wobec EBC, które byłyby wymagalne w razie przystąpienia
Polski do strefy euro są szacowane na ok. 3,7 mld EUR (według danych na dzień 01.01.2008
r.).(...) Obecny poziom oficjalnych aktywów rezerwowych NBP8 (ok. 44,7 mld EUR na dzień
31.12.2007 r.) sprawia, że ich uszczuplenie w wyniku transferów do EBC nie będzie znaczne
(ok. 8%) i nie wpłynie na realizowaną strategię inwestycyjną.
źródło
Czyli oddajemy tylko część rezerw. Co do samego artykułu Wierzejskiego, w normalnych czasach przyjęcie Euro to nie tylko wady, ale jak wyliczył kiedyś IBS wspólna waluta zwiększy nasz PKB o dodatkowe 1,5-2,5 proc., a bezrobocie będzie niższe. To zrekompensuje nam nieco wyższe ceny (w pierwszym roku 0,36-0,71 proc.)
Ta, ta wspólna waluta właśnie ciągnie cała Europe w dół. Normalne czasyi to jakie? Takie, że każdy kraj jest zarządzany z głową, a nie zadłużany na potęgę? A ludzie w krajach południowej Europy zamiast mieć ciągłą sjestę idą do roboty?
Odp: Topic o polityce? - 29/11/2011 11:46
a dlaczego NBP miałby być niewiarygodny, albo mniej wiarygodny od Wierzejskiego? Póki co enbep jest jeszcze instytucją niezależną od naszych politykierów, kojarzę kupę ludzi co tam pracują i trudno o nich powiedzieć że są partyjni.
Poza tym sam raport został napisany przed kryzysem, także nie było wtedy jeszcze chyba takiej potrzeby by lecieć z tym w chuja
Ta, ta wspólna waluta właśnie ciągnie cała Europe w dół. Normalne czasyi to jakie? Takie, że każdy kraj jest zarządzany z głową, a nie zadłużany na potęgę? A ludzie w krajach południowej Europy zamiast mieć ciągłą sjestę idą do roboty?
Ja bym raczej odwrócił zależność bo to nie Euro spowodowało że Grecy się opierdalają a inni zadłużają na potęgę,to właśnie te zachowania, które były przecież powszechne i wiadome długo przed wprowadzeniem wspólnej waluty, powodują że ojro nie ma racji bytu. O czym tu mówimy, skoro same kraje strefy nie potrafiły przestrzegać tych słynnych kryteriów konwergencji jeżeli chodzi o deficyt itp.
Ostatnio edytowany przez: Dziad, 29 listopada 2011, 11:57 [1 raz(y)]
Odp: Topic o polityce? - 29/11/2011 19:57
"Trzeci bliźniak" na dobre opuszcza Kaczyńskiego i jego eunuchów na dobre. Ludwik Dorn ma dołączyć do ziobrystów
Poseł niezrzeszony Ludwik Dorn dołączy w przyszłym tygodniu do klubu parlamentarnego Solidarna Polska - podaje strona internetowa tygodnika "Wprost".
O tym, że Dorn na 90 proc. przejdzie do Solidarnej Polski pisał 29 listopada "Super Express", powołując się na słowa dwóch członków klubu. Według informacji, do których dotarł "Wprost",kwestia transferu Dorna jest już całkowicie przesądzona .
- Nie ma co ukrywać, to już nie jest żadna tajemnica. "Super Express" to podał, więc nie ma po co tego dementować - mówi "Wprost" jeden z ziobrystów, który dodaje, że to właśnie Dorn będzie zapowiadanym przez Beatę Kempę "dużym nazwiskiem" związanym z PiS, które zasili szeregi nowego sejmowego klubu. - Tak to prawda. O, widzi pan, właśnie dostałem sms-a, w którym kolega mnie pyta, czy to prawda. Nie ma wątpliwości w tej kwestii - przyznaje drugi z posłów Solidarnej Polski, z którym rozmawiał "Wprost".
Ludwik Dorn powiedział portalowi fronda.pl, że z Solidarną Polską będzie współpracował jako poseł niezrzeszony. W ostatnich wyborach Dorn wystartował z listy Prawa i Sprawiedliwości. Utrzymał mandat poselski, uzyskując 18 683 głosy.
Ja kocham Liverpool - Ty kibicujesz Man Utd,
Jestem za Pogonią Szczecin, a Ty za Lechem Poznań
Lubie metal, a Ty kochasz hip-hop, Popierasz PiS, ja wole PO
Mimo to jesteś mi jak brat, bo łączy nas nienawiść do drogówki.
zostawiam więzy, wola odzyskała niepodległość
siłę i pewność, jeśli czujesz to chodź ze mną
jak nie zostawiam na którymś przystanku strach
i tych słabych, co marzenia umieją spełnić tylko w snach
Warszawska policja objęła całodobowym monitoringiem niechciane przez wielu mieszkańców pomniki Armii Sowieckiej – dowiedziała się „Codzienna”. – To absurd! – mówią historycy, a będący w mniejszości radni prawicy bezradnie rozkładają ręce.
O tym, że policja ochrania pomnik żołnierzy sowieckich, powiedział „Codziennej” Marek Wernic, działacz patriotyczny i kibic warszawskiej Legii:
– Poszedłem pod pomnik w piątek wieczorem i zabrałem kwiaty, które tam leżały. Nie podoba mi się składanie hołdu oprawcom, którzy mordowali patriotów i w miejsce niemieckiego przynieśli Polsce kolejne, sowieckie zniewolenie – powiedział. – Gdy zabrałem kwiaty, drogę zajechały mi dwa tajniackie patrole. Zostałem wylegitymowany i puszczony wolno. Wściekłem się, ale myślałem, że na tym koniec – dodaje.
Był to jednak dopiero początek. We wtorek o 6 rano mieszkanie Marka zostało przeszukane, zarekwirowano mu z warsztatu puszkę farby i po zakuciu w kajdanki zatrzymano na 10 godz. Został podejrzany o znieważenie pomnika. – Prywatnie policjanci mówili mi, że oni też nie rozumieją, dlaczego muszą pilnować pomnika, ale taki mają rozkaz – mówi Marek Wernic.
„Ludzie składają hołd”
Reporterzy „Codziennej” wybrali się wczoraj rano pod pomnik. Od razu pojawiły się też dwie funkcjonariuszki policji, patrolujące park. Potwierdziły, że są tu specjalnie po to, by pilnować wychwalający Sowietów monument i że istotnie, jest on monitorowany całą dobę. – Ludzie przychodzą oddawać hołd i dlatego pilnujemy, by nikt nie zabierał kwiatów i nie niszczył pomnika – powiedziały. Potwierdził to także młodszy inspektor Maciej Karczyński, rzecznik stołecznej policji. Z informacji, do których dotarła „Codzienna”, wynika, że decyzja została podjęta po naradzie w stołecznej komendzie. Podobną ochroną miały zostać objęte inne wychwalające Sowietów pomniki, w tym będący obecnie w kosztownej renowacji monument Polsko-Sowieckiego Braterstwa Broni, znany jako pomnik czterech śpiących.
– To absurd! Gdyby chciano postawić policję przy każdej ulicy i pomniku, który odwołuje się do totalitaryzmu, brakłoby policjantów – mówi „Codziennej” dr Maciej Zakrzewski, politolog i historyk IPN-u. –Jeśli nie ma tam ciał żołnierzy, śmiało można go usunąć, a nawet jeśliby były, to i tak taka monumentalna forma jest nie do przyjęcia – dodaje.
– Nie za bardzo wiadomo, co z tym fantem zrobić – przyznaje w rozmowie z „Codzienną” Marek Borkowski, wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Praga-Południe. Jako PiS jesteśmy przeciwni płaceniu na pomnik, ale jesteśmy w mniejszości. Pojawiały się propozycje, żeby go przenieść, ale jakoś nikt się nie kwapi – rozkłada ręce. – To dziwne, że tylu urzędników i funkcjonariuszy jest zaangażowanych w pilnowanie pomnika, którego tam nie powinno być – dodaje. Rada dzielnicy każdorazowo płaci bowiem za czyszczenie pomnika. Ostatnio zamontowano tam również oświetlenie, za które zapłacił Zarząd Dróg Miejskich.
Niezależna.pl
Ten kraj juz nie jest mój, nie myślałem że 20 lat po 'wyzwoleniu' coś takiegop napisze masakra co tu się dzieje i chyba czas najwyższy raz na zawsze opuścić ze łzami w oczach te ziemie.Smutne ale prawdziwe.
Droższy olej napędowy i ubranka dla dzieci, wyższe koszty pracy i składki ZUS - przed przeciętnym Polakiem, niezależnie od tego, czy pracuje na etacie, czy prowadzi działalność gospodarczą, niełatwy rok.
(...) Olej napędowy zdrożeje o 19 gr na litrze
Od stycznia zmienia się stawka akcyzy na olej napędowy. Chociaż nie weszła jeszcze w życie, dla użytkowników diesla jest już odczuwalna. Koncerny paliwowe podnoszą bowiem ceny paliwa odpowiednio wcześniej, aby zrealizować podwyżkę płynnie, bez jednorazowego dużego skoku.
Podwyżka akcyzy na paliwo związana jest z dostosowaniem polskiej stawki tego podatku do minimów unijnych (330 euro na 1000 litrów oleju napędowego) i wynika z osłabienia polskiej waluty. Wzrost stawki akcyzy to różnica 15 gr na 1 litrze. Uwzględniając jednak wzrost podstawy opodatkowania VAT, wprowadzana zmiana spowoduje, że w związku z podwyżką akcyzy na stacji benzynowej zapłacimy za olej napędowy faktycznie o 19 groszy więcej.
Wyższe koszty pracy
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło projekt ustawy, realizujący zapowiedzianą przez Donalda Tuska w expose podwyżkę o 2 pp. składki rentowej w części opłacanej przez pracodawcę. Wiemy już, że zmiany mają wejść w życie od 1 marca 2012 roku.
Spowoduje to dalszy wzrost pozapłacowych kosztów zatrudnienia, a pracodawcy nie będą mieć zbyt wiele czasu aby się na niego przygotować. Z szacunków Tax Care wynika, że w przypadku pracodawcy zatrudniającego dziś pracownika o pensji 3617 zł brutto (średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w październiku), koszty te wyglądają następująco:
W sumie obciążenie pracodawcy to - oprócz wynagrodzenia - kwota 632,25 zł.
Wzrost stawki o 2 pp. z obecnych 4,5 proc., to faktycznie podwyżka o 44 proc. Od marca 2012 r. przedsiębiorca w omawianym przykładzie zapłaci o 72 zł więcej z tytułu składki rentowej za jednego pracownika miesięcznie. Jeśli w firmie pracuje 10 pracowników, oznacza to zwiększenie wydatków na ten cel o 8640 zł w ciągu roku.
Wyższy VAT na ubranka
Pewne jest, że od stycznia 2012 r. wzrośnie stawka VAT na ubranka dla niemowląt oraz obuwie dla dzieci. Wzrost będzie znaczny, bo z obniżonej 8-proc. stawki, do podstawowej wynoszącej 23 proc. Dotknie on jednak tylko wybrane branże i rodziców wychowujących dzieci.
Nie ma natomiast pewności, czy czeka nas również kompleksowa podwyżka VAT-u o jeden punkt procentowy wszystkich stawek - okaże się to dopiero w końcu roku.
Wszystko zależy bowiem od tego, jak ukształtuje się relacja państwowego długu publicznego do produktu krajowego brutto na koniec bieżącego roku.
Jeśli według stanu na 31 grudnia przekroczony zostałby 55-procentowy próg, od 1 lipca 2012 r. przedsiębiorcy musieliby zastosować nowe stawki. Stawka podstawowa wyniosłaby wówczas 24 proc., a stawki obniżone 9 proc. i 6 proc. Pozostałe stawki, w tym zryczałtowanego zwrotu VAT, wyniosłyby odpowiednio 5 proc. i 7,5 proc.
Zapowiedziane zmiany w podatku dochodowym
Przedsiębiorców czekają również zmiany w dotychczasowych ulgach w podatku dochodowym. Zaczną one jednak najwcześniej obowiązywać od stycznia 2013 r., a część z nich faktycznie odczuwalna będzie w 2014 r., w momencie sporządzania zeznania podatkowego. Wszystkie niekorzystne zmiany w podatku dochodowym muszą bowiem być znane podatnikom do 30 listopada roku poprzedzającego rok wejścia w życie.
Ostatni rok ulgi podatkowej.
Likwidację tzw. ulgi internetowej odczują osoby fizyczne oraz ci przedsiębiorcy, którzy wydatków na internet nie zaliczają do kosztów uzyskania przychodów. Może się tak zdarzyć, gdy korzystanie z internetu nie służyło ich działalności gospodarczej, a jedynie celom osobistym. Ważny jest tutaj związek uzyskiwanego przychodu z takim wydatkiem.
Z szacunków Tax Care wynika, że likwidacja ulgi internetowej spowoduje, że podatek osoby korzystającej z takiej ulgi w maksymalnym wymiarze, a więc odpisującej od dochodu 760 zł, wzrośnie rocznie o ok. 136 zł (przy założeniu, że rozlicza się z fiskusem według niższej, 18-proc. stawki podatkowej). Likwidacja zryczałtowanych kosztów dla twórców.
Obecnie twórcy (np. dziennikarze czy pracownicy naukowi) mogą korzystać z 50-proc. kosztów uzyskania przychodów, co zwiększa dochód jaki otrzymują na rękę, czy to z tytułu pracy na etat, czy z tytułu umowy o dzieło. Według deklaracji premiera, część twórców straci jednak ten przywilej.
Stanie się tak, jeśli osiągają dochód przekraczający 85 tys. zł (przy założeniu, że premier miał na myśli dochód do opodatkowania, a nie przychód twórcy). W efekcie, jeżeli twórca zarabia przykładowo 14 tys. zł brutto miesięcznie z tytułu umowy o dzieło i po utracie możliwości stosowania 50-proc. kosztów będzie miał 20-proc. koszty, rocznie straci 3 780 zł.
Dla tych osób korzystne może okazać się otworzenie własnej działalności, co pozwoli im na zaliczenie do kosztów wszystkich faktycznie poniesionych wydatków w celu uzyskania przychodu. Mogą to być wydatki związane z używaniem samochodu, komputera, szkoleniem, dostępem do fachowych programów, specjalistycznych materiałów informacyjnych czy też koszty związane z korzystaniem z powierzchni biurowej. Ograniczenia w uldze prorodzinnej.
Zapowiedzi premiera dotyczące zmian w uldze prorodzinnej dotkną wszystkie rodziny, których dochód przekracza 85 000 zł rocznie. W takim przypadku rodzice nie będą mogli już zmniejszyć swojego podatku o przewidzianą w ustawie kwotę (w 2011 r. jest to 1112,04 zł). Na nowych pomysłach rządu ma natomiast skorzystać rodzina, która wychowuje co najmniej trójkę dzieci. Rodzice nie tylko zachowaliby prawo do odliczenia tej kwoty, ale na trzecie i kolejne dziecko zwiększyliby ją o 50 proc.
Wyższe składki ZUS...
Prowadzący działalność gospodarczą muszą się liczyć także z tym, że od lutego więcej zapłacą za składki ZUS. O ile więcej? To zależy od kwoty prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w 2012 r. (niezbędnego do ustalenia podstawy wymiaru miesięcznych składek przedsiębiorców), a także od przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw za IV kw. 2011 r. (od niego zależy wysokość składki na ubezpieczenie zdrowotne).
Dokładne dane dotyczące tych wynagrodzeń zostaną podane w pierwszej połowie stycznia, zatem dopiero wtedy będzie można oszacować, o ile wzrosną miesięczne obciążenia przedsiębiorców wobec ZUS. Dla przypomnienia - w ubiegłym roku wzrosły o ponad 50 zł miesięcznie (ponad 600 zł w skali roku).
Odp: Topic o polityce? - 01/12/2011 22:24
http://wsieci.rp.pl/opinie/rekiny-i-plotki/Magdalena-Sroda-o-skromnych-integracyjnych-propozycjach-Sikorskiego-To-jedyna-droga-do-wzmocnien
Szkoła produkuje albo przyszłych narodowców, albo ludzi indyferentnych na losy wspólnoty, odwróconych do niej tyłem, zajętych konsumpcjonizmem i własną karierą.
To mi się najbardziej podoba. Bo feministki wcale nie mówią o "sukcesie zawodowym kobiety, jej karierze zawodowej", a marsz niepodległości wcale nie był wspólnotą największą jaką mogłem zobaczyć odkąd żyję. I wcale większość wspólnot jakie znam nie są związane z prawicą. I wcale lewica nie kojarzy mi się właśnie z konsumpcjonizmem i karierostwem. I w ogóle w szkole wcale nie ma lewackich treści, same narodowe.. Co ona bredzi : (
Szkoła produkuje albo przyszłych narodowców, albo ludzi indyferentnych na losy wspólnoty, odwróconych do niej tyłem, zajętych konsumpcjonizmem i własną karierą.
To mi się najbardziej podoba. Bo feministki wcale nie mówią o "sukcesie zawodowym kobiety, jej karierze zawodowej", a marsz niepodległości wcale nie był wspólnotą największą jaką mogłem zobaczyć odkąd żyję. I wcale większość wspólnot jakie znam nie są związane z prawicą. I wcale lewica nie kojarzy mi się właśnie z konsumpcjonizmem i karierostwem. I w ogóle w szkole wcale nie ma lewackich treści, same narodowe.. Co ona bredzi : (
Wcale.
Kiedy Środa była u nas na wydziale Politologii US to w czasie spotkania wstał jeden z wykładowców specjalizujący się w myśli politycznej i zdemolował merytorycznie tego babochłopa aż było mi żal jej
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.