Odp: Topic o polityce? - 29/03/2011 15:28
Noo taa... przecież w dzisiejszych czasach liczy się PR , medialny wizerunek a nie czyste fakty , najlepiej udawać że jesteśmy "Zieloną wyspą na mapie Europy" a nie mówić otwarcie o tym że ludziom w Polsce żyje się coraz gorzej i cięzko jest związać koniec z końcem , dlatego muszą liczyć grosz do grosza i kupywać w Biedronce.
edit: Hasor - nie przesadzaj , Tesco to już jednak inna liga niż Biedronka , tam przynajmniej możesz trafić na jakieś markowe produkty a w Biedronce tylko towar made in Biedronka. Wiem co mówie bo akurat mam w pobliżu sklep "dla biedniejszych"
Odp: Topic o polityce? - 29/03/2011 15:56
Apropos tych wszystkich cen. Wszystko zależy od miasta. Różne miasta to różne ceny nawet w sklepach tej samej sieci. We Wrocławiu to właśnie Tesco jest najtańsze, w Szczecinie ponoć Netto, które dla mnie ma znacznie gorszy stosunek ceny do jakości niż choćby Biedronka i prawie zawsze panuje tam syf.
A gafa Jarka jest oczywista, nikt nie lubi jak mu się zagląda do portfela, stąd wiele osób poczuło się urażonych czy też po prostu nieco rozbawionych. Poza tym naprawdę niewiele osób robi takie jarkowe zakupy w sklepiku osiedlowym, tam kupuje się głównie owoce, warzywa i pojedyncze rzeczy, po które się nie opłaca lub nie chce jechać do supermarketów czy dyskontów, a które nagle się skończyły czy są potrzebne.
I nie rozumiem, czemu ludzie uczepili się tak ceny cukru. Wzrasta, ale przecież nikt nie kupuje kilo cukru dziennie, a drożeją istotniejsze produkty, te które kupuje się na co dzień. Więc cukier średnio nadaje się na sztandar. Niedługo ceny pieczywa mają znów powędrować w górę, wtedy dopiero będzie kiepsko.
Właśnie, ludzie zaczęli zaopatrywać się w ten cukier jak na jakąś wojnę atomową. Cukru jest mało, wybuchła panika, wszyscy kupują po 10 kilo, jak wszyscy chcą coś czego jest mało to logiczne jest to że to coś podrożeje, przez to ludzie dmuchają tą bańkę z napisem cena. Cena będzie wzrastała dopóki ludzie się nie opanują, bo sami sobie szkodzą tym owczym pędem. Wypada przy okazji jeszcze podziękować socjalistycznym limitom UE, która ogranicza produkcję cukru ( i nie tylko).
Zresztą jebać cukier, niezdrowy jest
Odp: Topic o polityce? - 29/03/2011 16:18
Tiaa... teraz już nikt nie pamięta o kosmicznych cenach w sklepach , najważniejsza jest rzekoma gafa Jarka... o tyle jednak w tym dobrego że "Kaczor" jedynie "zagląda" Polakom w portfele a Donek ze swoją bandą , w bezczelny sposób z zawartosci tych portfeli nas okrada ( OFE ).
Jeszcze ciekawy komentarz co do afery Biedronkowej:
Nie ma to jak dobry PR oraz "przyjaciele z TVN i drugiej stacji" ...
Tusk pewnie sam wogole nie robi zakupow.
Wypowiem tylko na temat sklepow.
Bidronka jest NAJPOPULARNIEJSZYM sklepem w naszym kraju, najwiecej ludzi kupuje wlasnie w tej sieci.
Nie mozna wiec powiedziec, ze jest sklepem tylko dla biedniejszych. Dobrze ktos napisal, ze w wielu miejscach jest jedyna alternatywa dla drogich malych sklepikow (osiedlowych czy po wsiach). Jak juz jestemy przy Przeclawiu to jest ona dobrym przykladem- klientelia do biednych tam nie zalicza (raczej przeciwnie) ale ludzie chodza do niej bo to JEDYNY wiekszy sklep w okolicy (chyba, ze ktos woli kupowac w garazu gdzie jest drozej niz na stacjach benzynowych).
Z ryzem to moze i masz racje, ale czy wszystkie produkty w biedronce sa gorsze niz w delikatesach? Nie mowie tu o Bomi czy tych z najwyzszej pulki.
Cole, parowki , nabial, slodycze, cukier,chemie, piwa czy wodki mozna kupic jakis tanszych firm ale tez i tych samych co w Społem- w dodatku duzo taniej. nie wiem jak z kurczakami (czy sa tam z Drobimexu?).
Sporo produktow maja wytwarzanych specjalnie dla nich- ktore maja inne gramatury niz w pozostalych sklepach. Cola ma inny ksztalt butelki, Bols jest bez dozownika, a sporo produktow ma inna wage. Watpie jednak aby dawali dla Bierdonki "odpady". Koles co pracowal pare lat temu w spomnianej przez Ciebie biedronce na Przeclawiu mowil mi, ze chemia ma zupelnie inny sklad i np. Ludwik zrobiony dla biedrony jest duzo gorszy niz Ludwik w reszcie sklepow. Nie sprawdzalem tego jednak wiec nie moge potwierdzic.
Kiedys Netto mialo tylko produkty nieznanych firm w dobrych cenach, teraz wiekszosc ich asortymentu to juz produkty markowe znanych i popularnych firm.
P.S. Piers z kurczaka w Witkowie na Parkowej byla niedawno chyba po 11zl (napewno tansza niz w Biedronce-13,99 czy Spolem po ponad 17) a jakosciowo napewno lepsza.
Ostatnio edytowany przez: V..., 29 marca 2011, 16:46 [1 raz(y)]
Odp: Topic o polityce? - 29/03/2011 16:54
Na podstawie przykładu z Ludwikiem sam odpowiedziałeś sobie na pytanie dlaczego Biedronka to sklep dla "biedniejszych". Otóz jeśli ktoś ma hajs , to woli jechać do Bomi czy Stokrotki i kupić markowy produkt o wysokiej jakości , a nie oszczędzać i liczyć grosz do grosza , żyjąc od wypłaty do wypłaty. Tak ja pisał Jarosław ,Polacy kupuja w dyskontach nie dlatego że chcą , ale dlatego że muszą , bo chyba nie powiesz mi że wolisz zwyklego energetyka za 1,55 zł z Biedronki zamiast Red Bulla za piątaka ze społem przykladowo , lub kiełbasy żywieckiej dostępnej w "sklepie dla biednych" zamiast polędwicy sopockiej z Morlinów? To że Biedronka jest NAJPOPULARNIEJSZYM sklepem w Polsce swiadczy tylko o kiepskiej sytuacji finansowej w kraju i nie jest to powód do dumy. To tak jakby Niemcy chwalili się że u nich najwięcej ludzi korzysta z sieci ALDI.Życzylbym sobie aby jednak moich rodaków stać było na kupno produktówych o uznanej marce.Jeśli masz jeszcze jakieś wątpliwości co do "gafy" Jarka to pozwolę sobie wkleić jego wpis na blogu , może to ci trochę rozjaśni sytuację:
P S. W Witkowie na Emili Plater w związku z otwarciem sklepu byla promocja na fileta z kurczaka ( bodajże do 28 lutego ) stad cena 11.99 za kg , teraz juz raczej wszystko wróciło do normy
Ostatnio edytowany przez: eM, 29 marca 2011, 17:14 [4 raz(y)]
Odp: Topic o polityce? - 29/03/2011 17:41
Primo-ta Biedronka bynajmniej nie jest taka tania, jakby to mogło sie wydawać. Byłem ostatnio, i naprawdę sie przekonałem że w innych marketach jest taniej. Zasadniczo też na jakim asortymencie chcesz sie skupić. Myślę, że propagandowo "zrobiono" z tej biedronki że jest dostępna na każda kieszeń, tak jak inny chwyt marketingowy "Lidl jest tani" choc w rzeczywistości to gówno prawda. A paradoksem jest to, że w osiedlowych sklepikach bywa taniej niż w tych zajebistych marketach. najgorsze są spekulacje, nasz zajebisty rząd (mam na myśli całą tą jebaną zgraje polityków-tych z opozycji również) nie robi nic z tym i w następstwie mamy taką patologię jak cukier za 6 zł. Tylko na dłuższą metę takie działanie to bedzie strzał w kolano, bo znając zaradność Polaka, on sobie zawsze poradzi z niedogodnościami
A dwa ten napój energetyczny za 1,55 przykładowo bywa" smaczniejszy" niz ten przereklamowany red bull, choć w rzeczywistości to taki sam syf i mi gówno pomaga choćby na kaca no ale pije czasem, dla wmówienia sobie że jest inaczej
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Odp: Topic o polityce? - 29/03/2011 18:11anathema, Lidl zmienil haslo z ".... jest tani" na "... ceni jakosc", wiec moze juz nie jest taki tani jak bys chcial, bo pojawilo sie sporo produktow z wyzszej polki cenowej, ale i tak sa duzo tansze niz te same w sklepikach. Duzo blizej chalupy mam Biedronke, jednak wole podjechac kawalek dalej i zrobic zakupy w Lidlu, bo wiekszosc produktow maja lepszej jakosci niz Biedronka czy Netto. W sieci Lidl jest ogolnie czysciej i przyjemniej i na pewno nie jest drogo.
Na wielkie zakupy to jak dla mnie bezkonkurencyjny jest Auchan ze wzgledu na szeroki asortyment, a towary dla siebie znajda biedniejsi i zamozniejsi.
Co do wypowiedzi Jarka, to moze wyrazil sie ciut niefortunnie, co od razu spowodowalo rozne interpretacje jego wypowiedzi. Ja jej sens wyciagnalem i nie czepial bym sie w ogole tego zdania, bo coraz wiecej ludzi dopadla bieda i ogladaja kazda zlotowke, a zakupy robia w tanich dyskontach typu Biedronka, choc jeszcze jakis czas temu to wlasnie sklepy osiedlowe byly popularne, a teraz kupuje sie w nich glownie, to co zapomnimy w markecie albo to co nam pilnie potrzebne i nie ma czasu jechac dalej zeby 1-2 produkty zakupic taniej. Ale ten sklepik, ktory sobie Jarek wybral, to rzeczywiscie lichwe cenowa uprawia, bo np w wielu sklepach osiedlowych te same produkty sa o ok 20% tansze.
No nie, jeśli sie już skupiamy na marketach to sie zgadzam, Auchan przoduje, choc wache zalejesz za tą sama cene i w Tesco i w Carrefourze. Za to jak wchodze na "słodycze" to np butelka 0,7 Finlandii smakowej (taka moja średnia dawka , bo moja z racji że karmiąca to nie może) kosztuje 40 zl a ta sama w tesco juz 48, wiec różnica jest. Wiele innych rzeczy jak chemia, produkty dla dzieci, nabiał czy warzywa i owoce tez ceny ok. Ale tak po prawdzied wszystko zalezy od tzw promocji, no ale ja tam głowy do tego nie mam by trzymac ręke na pulsie.
Co do Lidla i ichnego pieczywa, to polecam bułki tzw fitneski, bardzo dobre i chleb wiejski, wszak dość drogi bo 5 zika, ale jest go tyle że wykarmisz całą rodzine i jeszcze bedziesz mógł sie jeden z drugim wybrac na kanał i pokarmić łabędzie
Co nie zmienia postaci rzeczy że warto wybrac sie np na taki ryneczek np Kilinskiego , ja np tam kupuje niemieckie produkty, bywa ze proszek czy słodycze, np taka czekolada milka 300g 7,50-8 zl, a w takim tecs juz za 12...
Ale z racji że zakupowiczem nie jestem i nie lubie śmigać po mieście, bo tu to tanie, w innym miejscu jeszcze co innego, wchodzę do sklepu i biorę co potrzeba, ale mimo wszystko uważam by sie nie sfrajerować.
ps-fajnie wątek o polityce sie rozmywa, ale mi w to graj
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
ps-fajnie wątek o polityce sie rozmywa, ale mi w to graj
Jak to się rozmywa? Przecież wypowiedz Jarka nt Biedronki to jest hit miesiąca w kategorii polityka! Ludzie żyją tym!
W końcu nie mamy ważniejszych spraw w kraju... chuj tam że OFE , chuj tam że bezrobocie , chuj tam że ceny kosmiczne , najważniejsze jest że Kaczyński "patrzy nam w portfele" tudzież wyzywa od biedaków!
ps.nie bylbym taki bezczelny i wkurwiajacy dla zwolennikow Jarka, gdybyscie nie przesadzali w druga strone.Pewnie jakby rzadzil Jaroslaw K. to ceny bylyby duzo nizsze....
Odp: Topic o polityce? - 29/03/2011 23:39
Jarosław "wielki bogacz" w Biedronce nie chce kupować, bo za tanio tam. Niby taki z niego patriota, a tu jakoś nie wykazuje patriotycznej postawy. O ile się nie mylę, to Biedronka jest jedyną polską siecią dużych sklepów
I znowu zaczynasz irytowac Kolezko.Jebac kaczynskiego i cala rodzine jego! kto mi nabluzga zapraszam na solo heheheh
ps.nie bylbym taki bezczelny i wkurwiajacy dla zwolennikow Jarka, gdybyscie nie przesadzali w druga strone.Pewnie jakby rzadzil Jaroslaw K. to ceny bylyby duzo nizsze....
Tu sie chyba rozbija nie to jakie są ceny, tylko to że rząd nic z tym nie robi, niestety. Prawda jest taka że to Donek zaczął tą całą demagogie, wystarczy sobie przypomnieć jego retorykę jak przekomarzał sie z Kaczyńskim zapytując czy wie "po ile są jabłka" A dzis ceny podstawowych produktów doszły do tak absurdalnie horrendalnych pułapów, że jeszcze troche a staną sie dobrem luksusowym. I jebie mnie to że to nie jest zależne od rządu, bo to nie do końca prawda. To jest równiez szereg zaniedbań za które teraz pokutujemy. A rzad? Sam sie wykarmi.
I pisze to ja, osobnik który jebie polityków wszystkich od lewa do prawa, równo i solidarnie, bez wyjątku Dlatego łatwiej na pewne kwestie spojrzeć mi obiektywniej.
a propos paliwa za 5 zl, muszę sie "pochwalić" że i tą opcje przed kilkoma latry przewidziałem umarły gdzie temat "paliwo za 5 zł" co miał skłonić do pewnych rozważań i dywagacji, nie tylko odnośnie samego paliwa, jak juz wtedy wzrostu cen podstawowych towarów. Dziś zbieramy tego owoce.
A na koniec ja mam już "winnego"" pewnych rzeczy które dzieją sie na scenie politycznej i dziwne że tego nikt nie widzi, nawet tacy zajadli politykierzy jak np eM Szarą eminencja naszej polityki jest partia Pawlaka i to ona rozdaje karty od zarania, sami sobie odpowiedzcie dlaczego.
Dlatego partia Leppera miała niepowtarzalna szanse zmarginalizować ten twór, niestety, niekompetencja i salonowość zaważyła i kto wie co by było gdyby w niej nie było takich Begerowych czy Łyzwinskich, moze PSL w końcu zniknęłaby z mapy politycznej, gdzie mocno trzymałem za to kciuki, niestety, bez skutku. Dopóki będą na owej scenie zapominicie o likwidacji KRUSu, podatku liniowym, mandatach jednoosobowych etc, rządzenie z tylnego siedzenia opanowali do perfekcji. Do tego żadnej odpowiedzialności, życ nie umierać. A stały elektorat pozwoli utrzymać sie im na powierzchni. Lobbysci i masoni
Ostatnio edytowany przez: anathema, 29 marca 2011, 23:57 [3 raz(y)]
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Jarosław "wielki bogacz" w Biedronce nie chce kupować, bo za tanio tam. Niby taki z niego patriota, a tu jakoś nie wykazuje patriotycznej postawy. O ile się nie mylę, to Biedronka jest jedyną polską siecią dużych sklepów
Mylisz się... właścicielem Biedronki jest portugalska firma Jeronimo Martins
Jarosław "wielki bogacz" w Biedronce nie chce kupować, bo za tanio tam. Niby taki z niego patriota, a tu jakoś nie wykazuje patriotycznej postawy. O ile się nie mylę, to Biedronka jest jedyną polską siecią dużych sklepów
Mylisz się... właścicielem Biedronki jest portugalska firma Jeronimo Martins
Jedyny polski dyskont to Piotr i Paweł- tyle, że z Poznania
Pewnie jakby rzadzil Jaroslaw K. to ceny bylyby duzo nizsze....
Być może, chociaż to jedynie teza, równie możliwa jak stwierdzenie, że ceny byłyby niższe. Faktem jest natomiast, że w okresie 2005-2007, czyli sprawowaniu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość ceny były dużo niższe niż dzisiaj, a ówczesny lider opozycji Donald Tusk podczas słynnej debaty z ówczesnym Premierem Jarosławem Kaczyńskim w iście mistrzowsko-pijarowskim stylu, punktował swojego konkurenta wymienianiem cen podstawowych produktów spożywczych.
Skoro wtedy posłużył się demagogią (bowiem czyniąc zarzut, że ceny żywności ciemiężą Polaków, posłużył się retoryką demagogii) dlaczego dziś mu tego nie wypominać, kiedy rachunek jaki otrzymujemy w sklepach skrajnie wypłukuje nasz portfel?
Jarosław "wielki bogacz" w Biedronce nie chce kupować, bo za tanio tam. Niby taki z niego patriota, a tu jakoś nie wykazuje patriotycznej postawy. O ile się nie mylę, to Biedronka jest jedyną polską siecią dużych sklepów
Sieć sklepów biedronka należy do spółki akcyjnej Jeronimo Martins Dystrybucja, której właścicielem jest portugalskie konsorcjum Jeronimo Martins.
Rozumiem, że epitet "wielki bogacz" to forma zarzutu, że JK w przeciwieństwie do wielu swoich politycznych adwersarzy się na polityce nie dorobił i raczej nie epatuje nowobogackimi cechami?
zostawiam więzy, wola odzyskała niepodległość
siłę i pewność, jeśli czujesz to chodź ze mną
jak nie zostawiam na którymś przystanku strach
i tych słabych, co marzenia umieją spełnić tylko w snach
Pewnie jakby rzadzil Jaroslaw K. to ceny bylyby duzo nizsze....
Być może, chociaż to jedynie teza, równie możliwa jak stwierdzenie, że ceny byłyby niższe. Faktem jest natomiast, że w okresie 2005-2007, czyli sprawowaniu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość ceny były dużo niższe niż dzisiaj, a ówczesny lider opozycji Donald Tusk podczas słynnej debaty z ówczesnym Premierem Jarosławem Kaczyńskim w iście mistrzowsko-pijarowskim stylu, punktował swojego konkurenta wymienianiem cen podstawowych produktów spożywczych.
Skoro wtedy posłużył się demagogią (bowiem czyniąc zarzut, że ceny żywności ciemiężą Polaków, posłużył się retoryką demagogii) dlaczego dziś mu tego nie wypominać, kiedy rachunek jaki otrzymujemy w sklepach skrajnie wypłukuje nasz portfel?
Jarosław "wielki bogacz" w Biedronce nie chce kupować, bo za tanio tam. Niby taki z niego patriota, a tu jakoś nie wykazuje patriotycznej postawy. O ile się nie mylę, to Biedronka jest jedyną polską siecią dużych sklepów
Sieć sklepów biedronka należy do spółki akcyjnej Jeronimo Martins Dystrybucja, której właścicielem jest portugalskie konsorcjum Jeronimo Martins.
Rozumiem, że epitet "wielki bogacz" to forma zarzutu, że JK w przeciwieństwie do wielu swoich politycznych adwersarzy się na polityce nie dorobił i raczej nie epatuje nowobogackimi cechami?
to że sie z tym nie afiszuje nie znaczy że gdzie tam ma odłożone na koncie czy cuś...
O psia mać, zapomniałem, on nie ma konta
a na poważnie,w biednego polityka to chyba nikt nie wierzy.
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
a na poważnie,w biednego polityka to chyba nikt nie wierzy.
Pamiętam program w TV, coś może z okolic wyborów 2005, gdzie dwóch panów naśmiewało się co nieco z dorobku finansowego Braci Kaczyńskich. Generalnie wtenczas, od razu sobie skojarzyłem, że głównym punktem tegoż programu stało się kpienie, że Państwo Kaczyńscy mają dosyć skromny dom, a Jarosław to ani samochodu, ani nawet konta w banku nie posiada.
Poza tym, zwyczajnie obaj jako prawnicy: Lech - profesor, i Jarosław - doktor mogliby spokojnie w III RP zarabiać dużo lepsze pieniądze, niż posłowie, czy szerzej pojęci politycy.
zostawiam więzy, wola odzyskała niepodległość
siłę i pewność, jeśli czujesz to chodź ze mną
jak nie zostawiam na którymś przystanku strach
i tych słabych, co marzenia umieją spełnić tylko w snach
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.