tak to już u nas jest... jak to trafnie powiedział jeden z doktorów na US-e " mamy wybór jak między kiłą a rzeżączką..." a inni nie lepsi...czerwoni z SLD, obrońcy KRUSU PSL... mimo wszystko wierzę, że nasze pokolenie zdoła to zmienić...że będzie chociaż merytorycznie i bez hardkorowych spin...
Ostatnio edytowany przez: J., 5 sierpnia 2017, 17:31 [1 raz(y)]
zostawiam więzy, wola odzyskała niepodległość
siłę i pewność, jeśli czujesz to chodź ze mną
jak nie zostawiam na którymś przystanku strach
i tych słabych, co marzenia umieją spełnić tylko w snach
PS. Takie rozwiązanie niezgodności poglądów między nami, nie ja zasugerowałem w każdym razie jeśli czujesz się urażony, to nie będę chował głowy w piasek.
Żeby nie rozmywać to coś apropos tematu jako ciekawostka.
Wszyscy co nam źle życzyli, mówili byśmy skończyli
to w tej chwili zobaczyli jak bardzo się pomylili
No właśnie-problem konkretnych nazwisk i ich zachowań, abstrahując juz od pewnych założeń oraz podwalin ideologicznych. Antagonistom PiSu kojarzą się oni z retoryka Kurskiego, Gosiewskiego czy innego Ziobry, adekwatnie oponenci PO dają za przykład Niesiołowskiego, Kutza czy innego Palikota.
Prawda jest taka że oni wszyscy to świnki, polityka to korytko a my je dokarmiamy.
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Odp: Topic o polityce? - 13/03/2011 16:12
Dlaczego? Nie uciekam przecież od odpowiedzialności, zakończenia takiego spotkania się nie trudno się domyślić. A lepiej mieć pokiereszowanego ryja niż chować głowę w piasek jak już wcześniej napisałem.
Wszyscy co nam źle życzyli, mówili byśmy skończyli
to w tej chwili zobaczyli jak bardzo się pomylili
Nie bede pisal gdzie Oni maja kibicow . Akurat wyczuli podatny grunt to postawili sie w roli obroncow kibicow . Te 2 partie tylko tym zyja. Skoro jedna jest za , to automatycznie druga musi byc przeciw. Jezeli jedna z tych partii zniknie to druga czeka ten sam los.
Racja stanu ? Fajnie to brzmi , ale w mediach . Jedni sa ulegli wobec wszystkich , a drudzy nienawidza wszystkich dookola. I to jest cala racja stanu widziana oczyma polskich "elit"
Jacy inni ludzie??Tam rzadzi Kaczynski, no i Ziobro.Kto nie pasuje aut.
Przyklad o obronie kibicow to ja Cie prosze.Oni z natury sa przeciw kibolom, co pokazalo wprowadzenie sadow, a jedna akcja "prokibicowska" byla zagraniem przeciwko PO.
Argument przeciwko pedalom ok.100% racji.
Ale kwestia racji stanu?kurwa, zabawne...To jaka jest nasza racja stanu?
Dyzio, spoko twardzielu, kiedys sie nawiniesz.
Rzadko tu zagladam, bo wielkie poematy propisowskie mnie bawia, ale zaczelo mnie irytowac kolko wzajemniej adoracji, gdyby nie to ze pis jest antygejowski pomyslalbym ze sklonni bylibyscie sie PISiorami stykac i ublizac PO i innym .
I nadal nie moge zrozumiec chocby wpisu Jerana.Skoro sa inni nie ziobrzysci, czyli nie kaczynski, to kto w tej partii?Jedna osoba poprosze.
tak wiem, w polityke nie nalezy sie wpierdalac(w autoakrze dyskusja trwala minute i zakonczyla sie glosnym jebac wsyztskich), ale ....
Odp: Topic o polityce? - 13/03/2011 17:51
Partie walczyły, walczą i będą walczyć z wybrykami kibiców póki większość społeczeństwa to popiera. Stosunkowo niskim kosztem finansowym można sobie nazbierać punktów u Januszy. Tyczy się to wszystkich.
Nie widzę, w tej kwestii przewagi PO nad PiSem, czy PiSu nad PO. Sądy 24h - oczywiście, były między innymi przeciwko kibolom, sami tym się chwalili. PO? proszę czym chwalą się na swojej stronie:
Po 1.Tych akcji prokibicowskich PiS-u było trochę więcej niż jedna. Wystarczy przypomnieć sprzeciw dla kary nałożonej na Lechię za transparent patriotyczny czy propozycję zmiany w ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych gdzie min. senator Zbigniew Romaszewski postulował zniesienie tzw.zakazu klubowego.
Po 2.Kwestia racji stanu , to przykładowo reakcja PiS-u na budowę gazociągu Nord Stream , który zagraża konkurencyjności portów w Szczecinie i Świnoujsciu.. Niestety , rządzący nic sobie z tego nie robią , jedynie PiS stara się walczyć o nasze interesy a przede wszystkim w tym przypadku , o interesy zachodniego pomorza. Podobnie było ze Stocznią Szczecinską którą Platforma zniszczyła. Tylko politycy PiS-u mieli odwagę bronić miejsc pracy w jednym z naszych największych zakładów , domagali się również prawdy na temat słynnych już przetargów i innych akcji z pamiętnymi "katarczykami". Dalej , przykladowo, gaz łupkowy - według oceny amerykańskich ekspertów w Polsce znajdują się największe złoża tego surowca w Europie.Dzięki temu moglibyśmy uniezależnić sie od Rosji. Co w tym przypadku robi PO? Nic , w dodatku Komorwski twierdzi że nie będziemy wydobywać gazu łupkowego gdyż zagraża to srodowisku.To tak dla porównania , chciałem pokazać jak wygląda racja stanu według Platformy czyli partii założonej przez ludzi z byłych komunistycznych slużb. Ważniejsze są dla nich biznesy Gazpromu niż dobro Polski. Dlatego też zdecydowanie wolę ugrupowanie Jarka niż prorosyjskich służących Donka
Po 3. Popieram PiS głównie ze względów ideologicznych. Dlatego też z przyjemnością obserwowałem ich działania typu likwidacja komunistycznych , zbrodniczych Wojskowych Służb Informacyjnych , chęć odebrania emerytur SB-ekom i UB-ekom , pokazywanie w Telewizji prawdziwej historii , odznaczenia dla zasłużonych żołnierzy AK czy nowa politykę IPN-u pod kierownictwem śp. Jana Kurtyki ( inicjatora Swięta Zołnierzy Wyklętych które niedawno obchodziliśmy) , dzięki czemu , "świat" dowiedział się o prawdzie na temat PRL-u i ludzi działających w tamtych czasach.
Po 4. Pltaformie ublizam bo "zasługuje" na to działając na szkodę mojej Ojczyzny i gloryfikując takie postacie jak Jaruzel czy Niesiołowski który będac "opozycjionistą" sprzedał swoich wszystkich ziomków w tym własną dziewczynę.
Ostatnio edytowany przez: eM, 13 marca 2011, 19:00 [13 raz(y)]
To jest w gruncie rzeczy akurat problem szerszy, dotykający całego systemu partyjnego, który poprzez swoją (ujmując jak najłagodniej) "nieidealność" powoduje wytworzenie się wewnątrzpartyjnej oligarchii. Tak jest z lewicą (bo za sterami ciągle siedzą te same czerwone dinozaury), z Platformą (Tusk wykańczający kolejno Piskorskiego, Gilowską, Rokitę, a teraz Schetynę). I tak samo dzieje się z PiS (Kaczyński, który w wyniku statutowych zmian wycinał Marka Jurka, Ludwika Dorna, ludzi wywodzących się z Przymierza Prawicy takich jak Ujazdowski). Ba, nawet partie Korwinowskie (UPR, WiP) opierają się na autorytecie lidera i bez niego nie mają jakiejkolwiek siły przebicia.
W efekcie takiej sytuacji w której brak osób mających własne zdanie, wytwarza się polityczny dwór, który powiela jedynie często bardziej, a czasami mniej błyskotliwe tezy lidera. W przypadku SLD jest to ogólnie przyjęty dogmat wojowania z Kościołem, pierdzielenia o równości ciapatych, tolerancji dla pedałów itp. Jeśli chodzi o PO to zwyczajnie brak jakiegokolwiek ogniwa ideowego, a partyjna oligarchia powiela to co jest wymysłem speców od PR. W PiS natomiast zawsze było troszkę inaczej. Sama partia powstała z kilku środowisk prawicowych, na zasadzie ich równości wobec siebie. W efekcie tego często po zdobyciu władzy już w 2005 roku, kiedy ofensywa antypisowska przybrała w mediach postać nawałnicy, to te spory, które w normalnej partii ludzi myślących są normalnością były sprowadzane do rangi wielkich konfliktów.
I ja to wycinanie osób, które intelektualnie były w stanie oddziaływać na partyjne otoczenie w takim samym stopniu jak JK uważałem zawsze za instrumentalne pozbywanie się nie tyle co wewnętrznych konkurentów (jeśli prześledzić historię osobistą Kaczyńskiego, to on do 2005 unikał pełnienia ważnych funkcji państwowych, a miał przecież dwukrotnie w pierwszej połowie lat 90. okazję objąć tekę Premiera), to usuwanie osób, które poprzez swoje publiczne wystąpienia i nagłaśnianie różnic poglądów czy to na funkcjonowanie partii, czy ogólnie światopoglądu szkodziły komunikacji społecznej i to w okresie w którym media z takich sytuacji korzystały wyciskając newsy jak cytrynę.
Żeby była jasność, bo widzę, że trochę zamydliłem. Ja sobie zdaję sprawę, że nie ma wewnątrzpartyjnej dyskusji na dogmaty, które głosi JK. Powiem nawet więcej. Z autopsji mogę zaznaczyć, że jeszcze większym problemem od dworskich obyczajów panujących w kierownictwie, są ośrodki regionalne. To jest dopiero partyjna oligarchia, zniechęcanie każdego zainteresowanego do jakiegokolwiek udziału w pracy partii. Nie potrafię ocenić na ile to wynika z chęci utrzymania się na pozycjach, a na ile z mentalności "oblężonej twierdzy" i sprawdzaniu każdego, kto jest gotowy się w prace partii włączyć.
Ale z drugiej strony, niezależnie od takich niesprzyjających okoliczności w tym momencie, i nawet pomimo monogłosu ze strony Prezesa Partii, PiS dawno (być może nigdy) nie był tak szerokim frontem politycznym jak dziś. W jednym szeregu konserwatywni-liberałowie (powrót Polski Plus - Ujazdowski, Sellin, Polaczek), bardzo duże, częściowo bezpartyjne zaplecze intelektualne (widoczne na cyklicznych debatach organizowanych przez PiS - prof. Krasnodębski, prof. Legutko, dr. Fedyszak-Radziejowska, prof. Staniszkis, prof. Żaryn, prof. Nowak, ludzie Ośrodka Myśli Politycznej), stara ekipa Ligii Republikańskiej i NZS związana z Mariuszem Kamińskim, niezwykle twardo nastawiona wobec czerwonych, no i oczywiście znienawidzeni przez wszystkich politycy wywodzący się z Porozumienia Centrum.
Ja się z kolei zawsze dziwiłem wszystkim, którzy wysuwali tezę, jakoby sprzeciw wobec Akcji Widelec, i jawne, aktywne wsparcie kibiców przez PiS były obliczone na jakieś polityczne profity. Jeśli się tej sytuacji przyjrzeć bliżej to w gruncie rzeczy PiS nie miał nic do zyskania. Część elektoratu rzeczywiście oczekiwała twardej "policyjnej" postawy, bo oprócz genezy antykomunistycznej, bazującej na PC, był też etos wyzwalający się z popularności Lecha Kaczyńskiego jako Ministra Sprawiedliwości i jego wizerunku jako "twardego szeryfa". Więcej było w takim razie do stracenia, ponieważ ruch wokół sprzeciwiania się działaniom policji mógłby stać się niezrozumiały dla tej części elektoratu. Reasumując więc, żadnych korzyści (wizerunek kibica w mediach), a jedynie możliwa strata. Ja to odbieram w ten sposób.
Termin złożony, więc w gruncie rzeczy odpowiedź też musi być złożona. Ja jako podstawowe kwestie racji stanu naszego kraju pojmuje podmiotowość w polityce zagranicznej (geopolitycznie rzecz biorąc w kontekście obecnych granic państwa, Polska nie może sobie nie pozwolić na nieuprawianie własnej polityki międzynarodowej i realizowanie swojej wizji, a nie uczestniczenie w czyjejś - np. Rosji, czy Niemiec.); pełną suwerenność; tak funkcjonujący aparat państwowy, który nie będzie wykluczał biedniejszych, ani okradał zamożniejszych; zabezpieczenie naszych rodzimych tradycji, kultury, pamięci historycznej przed wpływem różnych zjawisk (ostatnio to tak zwane multi-kulti, mieszanie się ciapatych z białymi, meczety w Europie itp.). I nie mówię, że we wszystkim postępowanie PiS się tutaj pokrywa z moim poglądem, natomiast uważam, że najlepiej ze wszystkich sił politycznych interes narodowy by zabezpieczało.
Oczywiście rację stanu można by rozpatrywać w kontekście konkretnych przykładów. Tak na przykład rodzimą racją stanu jest niedopuszczenie do powstania Nord Stream'u, który skazuje nas na szantaż energetyczny ze strony Rosji i Niemiec. Albo usilne dążenie do utrzymania produkcji stoczniowej w miastach portowych takich jak Szczecin, czy Gdańsk. I tu mnie PiS nie zawodzi. Nawet w opozycji wysoko stawiał te kwestie.
Może właśnie to dlatego wytworzył się monogłos w tym temacie, bo brakuje realnej wymiany zdań. Nie ma sprawy - ja do niej jestem jak najbardziej otwarty. I przyznaję, że polemizowanie z Tobą jest jedną z najcięższych rzeczy jakie pisałem na tym forum. Także poprzez wzgląd na szacunek dla dorobku na Pogonce i po części traktowania Ciebie jako autorytet w społeczności kibiców. Autentycznie.
Do tej pory jeśli ktoś chciał polemizować w tym temacie, to zwyczajnie skazywał się na porażkę, bo albo sam zaczynał od ubliżania, a nie argumentów, albo jego poglądy były, no sorry - powiedzmy to sobie wprost, niekibicowskie. Bo chyba za takie uznamy tolerancje każdej maści i jakieś lewackie skrzywienia. Tobie nikt tego nie zarzuci, bo wiadomo jaki jest Twój stosunek do tego. Między innymi dlatego polemika może wyglądać inaczej. Było nie było, to Twój post wprowadził sporo ożywienia.
Prosisz o jedną, będzie jedna, mimo tego, że jest dużo więcej przyzwoitych ludzi.
Profesor Ryszard Legutko, eurodeputowany z Wrocławia, autor "Eseju o duszy polskiej", "Traktatu o Wolności" i wielu innych książek oraz publicystyki. Tu jest z nim zeszłoroczny wywiad. Zerknij, jeśli znajdziesz trochę wolnego czasu.
Tutaj mam z goła zupełnie odmienny pogląd. Właśnie takie swoiste przyzwolenie, że polityka to brud, że nie należy się w to wpierdzielać, prowadzi do tego, że mamy taką sytuację w kraju jaką mamy. Jedni brudni, drudzy brudni, trzeci mniej brudni, ale też brudni, a brud to brud. A jednak żyjemy w Polsce i jakąś odpowiedzialność za nasze czasy ponosimy. Ja bym sobie nigdy nie wybaczył, gdyby za wiele lat, kiedy będę może miał już dzieci, żyły one w takim państwie, w którym po ulicy idzie sobie dwóch panów za rękę i jest to uważane za normalne. By żyły w takim kraju, w którym nie ma szacunku dla tych, którzy wcale nie tak dawno oddawali za kraj życie. Może to trochę patetycznie brzmi, ale mamy jakiś tam obowiązek wobec kraju i powinniśmy go spełniać każdy tak jak potrafi, ale zgodnie z moralnością. Zgodzisz się w tym?
Heh, ja odpowiedziałem na pytania, w takim razie z mojej strony jedno. Co w Kaczyńskim jest na nie? Pytam konkretnie o pogląd, w czym się nie zgadzasz oprócz jak sobie ustaliśmy wcześniej zbyt dużej opresyjności państwa i tego nielubianego przez kibiców ziobryzmu?
Pzdr.
edit: Dość długo mi się pisało i nie zauważyłem, że eM już odpisał. W gruncie rzeczy mam nadzieję, że nie powieliłem tez i się uzupełniliśmy jakoś .
Ostatnio edytowany przez: J., 13 marca 2011, 19:15 [1 raz(y)]
zostawiam więzy, wola odzyskała niepodległość
siłę i pewność, jeśli czujesz to chodź ze mną
jak nie zostawiam na którymś przystanku strach
i tych słabych, co marzenia umieją spełnić tylko w snach
Odp: Topic o polityce? - 13/03/2011 20:05
heheh...eM, rzeczowo.Z niektorymi argumentami sie moge zgodzic, wiekszosc wg mojej oceny naciagane .Polemizowac nie bede, bo po zadnej ze stron nie jestem.Jestem przeciwko Pisowi , bo to idioci( nie urazajcie sie hehe) i patologicznie negatywnie nastwieni ludzie do wszystkiego.Ciezko mi polemizowac rowniez z tego powodu, ze PO nie popieram, ale chociazby to co dzialo sie jak rzadzil PIS w latach 05-07 mi wystraczy, zeby stwierdzic ze slabo im to idzie.Pokazowki i konferencje prasowe to jedyna ich retoryka.Jakby byli tacy fajni podczas rzadzenia jak podczas wytykania tych samych bledow co popelniali, to moze zdzierzylbym tego malego kurdupla, tfu meza stanu
Argumenty za dla pisu, ze sa rzekomo wporzo dla kibicow mnie po prostu bawia, bo nie da sie tego obronic.Tak jak napisal hornetq, wiem ze wszyscy sa przeciwko kibicom i absolutnie nie pochwalam w tym PO.
Postu Jerana nawet nie czytam hehe, bo jest to wlasnie to co mnie w tym temacie wkurwia - wypracowania na 3 tysiace slow
Jestem antyPO i antyKOMUNA! a że moje poglądy w wielu sprawach pokrywają się z PiS-em (przede wszystkim kwestie ideaologiczne o których wspominałem ) to już inna bajka
Niestety na scenie politycznej nie widzę żadnej alternatywy , trzeba wybrać "lepsze zło"
Ostatnio edytowany przez: eM, 13 marca 2011, 20:33 [1 raz(y)]
Odp: Topic o polityce? - 16/03/2011 20:34
Troche nie fair, ze jak P. pisze negatywnie o PiSie, to niektorzy znacznie lagodnie odpowiadaja, a jak ktos "mniej znany" odwazy sie wejsc w dyskusje, to czesto jest rownany z ziemia.
Odp: Topic o polityce? - 16/03/2011 21:50
Administracja USA wyraziła "rozczarowanie" wstrzymaniem przez Polskę procesu uchwalenia ustawy reprywatyzacyjnej i wezwała rząd polski do restytucji prywatnego mienia żydowskiego, choćby w formie rekompensat rozłożonych w czasie.
Specjalny doradca sekretarza stanu ds. Holocaustu Stuart Eizenstat powiedział, że USA rozumieją wymogi budżetowe Unii Europejskiej, na które powołuje się rząd polski wstrzymując restytucję, ale zauważył, że sytuacja gospodarcza Polski jest lepsza niż wielu innych krajów europejskich.
Zrodlo PAP
Kupa kurwa smiechu, ciekawe kiedy amerykanie zaczna wyplacac odszkodowania za wszystkie wywolane wojny i oddawac zagrabione ziemie indianom.
Niech cię nie niepokoją
Cierpienia twe i błędy
Wszędy są drogi proste
Lecz i manowce są wszędy
O to chodzi jedynie
By naprzód wciąż iść śmiało
Odp: Topic o polityce? - 16/03/2011 22:39
Podwójna moralność amerykańców - prawdę na temat ichniejszej polityki doskonale przedstawia dokument Supermocarstwo (polecam tak btw).
Wszyscy co nam źle życzyli, mówili byśmy skończyli
to w tej chwili zobaczyli jak bardzo się pomylili
w polityce nie ma miejsca na moralność.
Amerykanie, obrońcy demokracji instalujący przez dekady prawicowych dyktatorów w Ameryce Południowej, popierający przez lata Mubaraków i Szachów, wyrzynający przez wieki Indian?
Francuzi, tacy proekologiczni, którzy jeszcze 20 lat temu robili sobie próby nuklearne na Polinezji? Ci kolaboranci zostali tzw. czwartym zwycięskim mocarstwem w II wojnie światowej...
Brytyjczycy, obrońcy Europy, naród który wymyślił obozy koncentracyjne?
nie ma moralności i sprawiedliwości, przynajmniej w świecie wielkiej polityki...
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
![:]](grafika/emoticons/krzywy.gif)
w każdym razie jeśli czujesz się urażony, to nie będę chował głowy w piasek.
.
