Odp: Topic o polityce? - 01/12/2010 10:15
Historycznie herb Szczecina stanowi gryf z czerwonymi piórami na niebieskim tle. Jednak ja zawsze pamietam, że zwykle ten niebieski był ciemny a czerwony zblizony do bordowego. Na pewno nie takie są to kolory jak na Wikipedii.
Generalnie dobrze że nie zamierza wyrzucic do kosza całej kasy wydanej juz na wzory tabliczek ulic i innych, ale to idiotyczne logo i hasło z ktorego się z nas smieją (nie wspomne o kretynskiej nazwie Floating Arena) trzeba wyrzucić na śmietnik.
Wszystkie miasta są dumne ze swojej historii, podkreślają pewne symbole a my na fali internetowej nowoczesności wymyslamy coś bez żadnego związku z miastem i jego historią.
Może barwy i herb Pogoni tez zmieńmy na jakiś Floating?
Ja wiem,że ściema,ale tak czy inaczej idealnie pasuje ona do obietnic,przez wiele lat niewiele zrobili kolejni prezydenci aby Szczecin odzyskał swój blask,a taki Litwa nagle przychodzi i obiecuje,że w ciągu 4 lat wszystko się zmieni.Czy jest się sympatykiem Litwińskiego czy nie,to chyba każdy normalny te obietnice weźmie do siebie z przymrużeniem oka.A pisząc o sytuacji ze śniegiem miałem na myśli jak odbierane są przedwyborcze obietnice jednego z kandydatów.
Odp: Topic o polityce? - 01/12/2010 13:16
w herbowej kolorystyce są tylko podstawowe kolory, dlatego biały to biały ale i srebrny, a żółty to może być żółty jak i złoty, na tej samej podstawie czerwień może być bordo a niebieski granatem, ale na pewno nie zielono-niebieskim pływającym coś.
Srbijo - Izvinjavamo se za našu prodajnu kurevsku vladu
Szczecinska Brac
"Ale któż ze zwykłych ludzi pomyślałby, że to właśnie ci stadionowi chuligani i bandyci w szalikach jako pierwsi poszliby walczyć za Ojczyznę, gdyby taka przyszła potrzeba? To właśnie ludzie cechujący się tak wielkim patriotyzmem broniliby kraju..."-JKM
jest to najprawdopodobniej pierwszy krok to prywatyzacji lasów, a przypominam, że w 2012 roku kończy się okres przejściowy (wg Traktatu Akcesyjnego) na sprzedaż polskiej ziemi i lasów cudzoziemcom. Czyżby nadchodził okres płacenia za grzybobranie?
PS oczywiście w mediach ani widu ani słychu bo ważniejsze jest co powiedział Jarosław i kto go ma przepraszać...
Jarosław Kaczyński ma przeprosić koncern ITI za słowa o przeznaczeniu dla ITI przez władze Warszawy 460 mln zł na przebudowę stadionu stołecznej Legii - orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie. Mocą wyroku prezes PiS ma też wpłacić 10 tys. zł na cel charytatywny.
Sąd nieprawomocnie uwzględnił pozew o ochronę dóbr osobistych, w którym grupa ITI żądała od J. Kaczyńskiego przeprosin w głównych gazetach. ITI chciało też wpłaty 100 tys. zł na cel charytatywny; sąd obniżył tę kwotę. Według ITI podał on nieprawdę naruszającą reputację ITI, a nie może zasłaniać się immunitetem, bo "oszczerstwo nie jest nim chronione".
Strona pozwana wnosiła albo o oddalenie pozwu (dowodząc, że słowa prezesa PiS były dopuszczalną krytyką partii rządzącej), albo też o jego odrzucenie z powodów formalnych (bo J. Kaczyńskiego chroni immunitet poselski, którego mu w tej sprawie nie uchylono).
- Zdumiewająca rzecz, że pan Donald Tusk nie skłania pani prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, żeby odebrała te pół miliarda złotych, które ITI otrzymuje na stadion. Poza tym te dwa stadiony (Narodowy i Legii) są od siebie oddalone o 3,8 tys. metrów i ten drugi nie jest specjalnie Warszawie potrzebny - mówił J. Kaczyński wiosną 2009 r. Wspominał też o "niejasnych powiązaniach" ITI z PO.
Za to ITI (Legia należy do tego holdingu, który jest też m.in. właścicielem telewizji TVN) pozwała Kaczyńskiego. Podkreślano, że żadna spółka grupy ITI nie dostała jakichkolwiek kwot z budżetu Warszawy na rozbudowę stadionu, który jest własnością miasta, a Legia podpisała tylko z ratuszem umowę na dzierżawę obiektu. Adwokaci prezesa PiS przyznawali, że ITI nie otrzymała "bezpośredniego transferu gotówkowego", ale była "beneficjentem umowy".
Wszyscy co nam źle życzyli, mówili byśmy skończyli
to w tej chwili zobaczyli jak bardzo się pomylili
Odp: Topic o polityce? - 01/12/2010 21:52
Umówiona była debata dzisiaj pomiędzy Krzystkiem a Litwińskim w TVP3, ale ten drugi jakoś przypadkowo wybrał spotkanie w Warszawie. Pełen kurwa profesjonalizm.
Umówiona była debata dzisiaj pomiędzy Krzystkiem a Litwińskim w TVP3, ale ten drugi jakoś przypadkowo wybrał spotkanie w Warszawie. Pełen kurwa profesjonalizm.
właśnie, że profesjonalizm.
Litwiński jest w takich debatach beznadziejny, nie potrafi dyskutować i robi same gafy dlatego skapitulował.
W debacie na Uniwerku był chyba 3 czy 4 w głosowaniu studentów. Pojechano go po całości, a on się zagubił.
Odp: Topic o polityce? - 02/12/2010 14:12
No coż pierwszej części debaty nie miałem okazji posłuchać, natomiast od części 2 i 3 - utwierdziłem sie w przekonaniu, iż Litwiński mówi to co ludzie chcą usłyszeć ale pomysłu jak zrealizować dane obietnice już nie ma. W sprawie stadionu i wizyty Ministra Sportu i Turystyki Adama Giersza, to nie przez przypadek miała ona miejsce tuż przed drugą turą wyborów prezydenckich w Szczecinie. W 2012 rząd "planuje"nowy program. i gdy go uruchomią to jest szansa, że Szczecin otrzyma dofinansowanie (brzmi to bardzo konkretnie... (dla nie wtajemniczonych to ironia była).
Ostatnio edytowany przez: D., 2 grudnia 2010, 14:29 [1 raz(y)]
Wszyscy co nam źle życzyli, mówili byśmy skończyli
to w tej chwili zobaczyli jak bardzo się pomylili
Ostatnio edytowany przez: J., 5 sierpnia 2017, 17:17 [1 raz(y)]
zostawiam więzy, wola odzyskała niepodległość
siłę i pewność, jeśli czujesz to chodź ze mną
jak nie zostawiam na którymś przystanku strach
i tych słabych, co marzenia umieją spełnić tylko w snach
Krzysztof Zaremba poparł dzisiaj Piotra Krzystka w II turze wyborów prezydenckich. O jego kontrkandydacie powiedział, że jest marionetką w rekach koszalińskich działaczy.
Kandydat PIS, ktory w wyborach prezydenckich zajał trzecie miejsce zapowiedział, że w II turze zagłosuje na Piotra Krzystka. - Bo to jest dobry kandydat - mówił Zaremba.
O Litwińskim mówił:
- Nie poprę polityka, który jest marionetką w rękach koszalińskich działaczy. Człowieka, który po raz kolejny pozwala swojemu sztabowi grać "poniżej pasa", który boi się podejmowania decyzji albo nie potrafi ich egzekwować. Prezydent musi łączyć, a nie dzielić. Dlatego popieram Piotra Krzystka. Głosując na Litwińskiego, głosuje się na Nitrasa. To jest promotor tej kandydatury. Przykro mi to mówić o moim byłym koledze, ale tak to wygląda.
Litwiński przyjał te slowa ze spokojem.
- Pan Zaremba nie jest konsekwentny, bo wcześniej ostro krytykował prezydenta. Poza tym nie jest radnym, a je chcę szukać szerokiego poparacia w radzie, także wśrod radnych PiS - odciął się kandydat PO na prezydenta Szczecina.
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Odp: Topic o polityce? - 03/12/2010 19:29
Przed momentem zakończyła się debata w telewizji pomiędzy Panami Krzystkiem a Litwińskim.
Moim skromnym komentarzem, zdecydowanie lepiej zaprezentował się obecnie urzędujący prezydent. Począwszy od stylu wypowiedzi: Piotr Krzystek mówił płynnie, konsekwentnie, zaś mowa Arkadiusza Litwińskiego przypominała mi ucznia czytającego na lekcji tekst nie zwracając uwagi na znaki interpunkcyjne. Jeżeli chodzi o pytania redaktora prowadzącego to wg mojej osoby czyste 4:0 dla Piotra Krzystka. Co do pytań wzajemnych to remis po 1. Chociaż mogło by być 2:0 dla Pana Litwińskiego, gdyby zamiast drugiego pytania trochę "po świńsku", zadał coś w stylu tego pierwszego, które to pytanie wielu mieszkańców zapewne poruszyło i skłoniło do refleksji. A tak było to trochę w stylu "tonący chwyta się brzytwy".
To tyle moim skromnym zdaniem.
Nie myślę "jak to będzie wyglądać", ale myślę "jak to zrobić"!
Odp: Topic o polityce? - 03/12/2010 20:20
A mnie wkurza,że przyjeżdża Krzysztof Kwiatkowski i prawie,że wprost mówi,że jak nie zagłosujemy na wiadomego kandydata to przyszłościowo może to wpłynąć na dotacje z centrali jakie będzie dostawać Szczecin.
No ale ja tu widzę pewną sprzeczność, w wyborach na prezydenta Polski, kandydat PO uzyskał u nas sporo więcej niż kandydat PiS'u, w wyborach Samorządowych też PO uzyskała na prawdę sporo więcej niż inne partie, a mimo wszystko ich kandydat nie poradził sobie z "niezależnym". Pytanie, czy właśnie te bajki opowiadane przez Litwę tak wpłynęły, czy np. fakt, że przez te 4 lata Krzystek był kojarzony z PO...
Krzystka nie lubię, ale wolę go niż tego Litwińskiego.
No, ale głosowanie Komorowski vs Kaczyński to zupełnie inna bajka. Głosowanie (de facto) na partie w wyborach samorządowych to też trochę co innego. Tu było głosowanie bardziej na konkretnego człowieka, a nie idee, które głosi.
Zresztą moim zdaniem wszystko po trochu. Te bajki Litwińskiego pewnie wpłynęły na wynik.
Podobnie jak kojarzenie Krzystka z PO, które ten zresztą wykorzystywał. Wystarczy spojrzeć na jego plakaty wyborcze. Choć loga PO tam nie uświadczysz, to kolorystycznie są bardzo podobne i mają sprawiać wrażenie, że to kandydat partii.
Problem Litwińskiego jest taki, że nikt z "szarej masy" nie interesującej się na bieżąco polityką go nie zna. Mimo, że on od lat działa w polityce, radzie miasta - był też chyba posłem na sejm. To taki typ, który zasiada w sejmie tylko po to żeby zebrać wypłatę i odbębnić parę głosowań zgodnie z wytycznymi szefostwa. Siedzi gdzieś w tylnej ławie, nikt go nie widzi, nikt nie wie czy coś robi.
Nagle przed wyborami zalały miasto jego plakaty. Pojawia się taki człowiek i obiecuje - stocznię, stadion, autostrady, szybką kolej miejską, pracę dla wszystkich... i co mu tam jeszcze do głowy przyszło. Każdemu według potrzeb. Skąd wziąć na to pieniądze nie powiedział.
Przyjeżdżają poplecznicy Tuska i też obiecują, że Warszawa zaleje nas pieniędzmi. Miliony tu, miliony tam.
Rząd goli kogo się da żeby ratować dziury w budżecie. Podnosi składki, podatki, VATy, kroi ulgi, ogranicza wydatki. Zabiera bogatym i odbiera biednym - ale dla nas będą miliony. Taaa, jasne.
Myślę, że takiego człowieka wielu ludzi odebrało jako niewiarygodnego i będącego jedynie marionetką w rękach politycznych bonzów. A w takich wyborach jednak ludzie stronią od polityki. My szukamy dobrego gospodarza, a nie polityka. A Litwiński chyba jednoznacznie jest kojarzony z tym drugim.
Dlatego wygrał Krzystek, który czymś się jednak może pochwalić po tych 4 lat (i za wiele rzeczy wstydzić), ale nie jest kojarzony jako polityk uwikłany w rozgrywki między partiami. W czasie kampanii pokazał się bardziej jako realista.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.