Ostatnio edytowany przez: J., 5 sierpnia 2017, 16:57 [1 raz(y)]
zostawiam więzy, wola odzyskała niepodległość
siłę i pewność, jeśli czujesz to chodź ze mną
jak nie zostawiam na którymś przystanku strach
i tych słabych, co marzenia umieją spełnić tylko w snach
Odp: Topic o polityce? - 02/07/2010 14:38
"Przysłuchuję" się dzisiaj Waszej dyskusji i powiem Wam jedno : poparcie z czystym sumieniem któregokolwiek z nich jest dowodem na popieranie obłudy , kłamstwa i demagogii! Do wczoraj takie zdanie miałem tylko o Komorze a teraz mam o całej prawicy. W niedzielę oddam nieważny głos skreślając obu na liście , bo obecność jest wg mnie obowiazkiem. Poczekam ,aż kandydować będzie ktoś nie wychowany w "tamtych" czasach i nieskurwiony taką polityką w której dla stołka sprzedaje się ideały ludzi walczących o wolność.Dla ktrórych sam fakt posiadania włądzy jest celem samym w sobie. Nie wierzę ,że ktokolwiek z Was na prawdę wierzy w czystość deklaracji Jarka. Bo co do Tusków już poczułem na własnej skórze. Może doczekam kiedyś kogoś takiego...
Chyba sobie żarty robisz. Jarek był w Sosnowcu , w miescie w którym Gierek uważany jest niemalże za króla , wystarczy porozmawiać o tym z mieszkańcami zagłębia , zdziwiłbyś się ale rownież ci o prawicowych poglądach mają dobre zdanie o sekretarzu który poprostu o nich dbał. To jest kampania wyborcza , liczy się każdy głos , jeśłi platforma wystawiła do walki cała machinę medialną + trumnę blidy i prokuraturę to trzeba sobie radzić. Mi również nie podoba się te puszczanie oka do lewicowców , ale prawda jest taka że jesli Kaczyński czyni do kogoś umizgi , to do mieszkanców zagłębia dąbrowskiego a nie do Gierka. Bronek zaś lansuje się z Cimoszewiczem , Kwachem i szczyci się ich poparciem. Nie dostrzegasz różnicy?
Nigdzie nie napisałem że z komunistami należy się bratać. Ciesze się jednak że jesteś taki ''honorowy'' i rozumiem że z uwagi na to iż Komorra lata do Moskwy z Jaruzelem , pokazuje się w mediach z Cimoszewiczem i zaproponował komunistę na prezesa NBP po to aby zdobyć przychylność lewicy - nie zagłusjesz na Bronka. Swietnie.
No proszę , stara śpiewka , bo ''Jarek nie był internowany '' , szkoda tylko że twój wielki, ''waleczny'' opozycjonista brata się z ludzmi z WSI którzy za komuny zwalczali takich jak on i w dodatku dumnie paraduje ze zbrodniarzem Jaruzelskim a potem chwali się że ten uważa go za charyzmatyczną osobę , dodając też że bardzo liczy się ze zdaniem generała.
Pewnie z tą opozycją u Komorry jest tak samo jak z jego hrabiostwem , bo nie wierzę iż mając rzekomo prawicowe , niepodległosciowe poglady mozna się tak skurwić i pokochać jenerała.
Zmienił się po śmierci brata i wielu przyjaciół , nie przed wyobrami. NIkomu nie życzę przeżyć takiej tragedii jak on , wiem jednak że w takim przypadku , człowiek naprawde jest w stanie mocno się zmienić , wyciszyć , spojrzeć na świat inaczej i odstawić na bok stare waśnie. Tak wlasnie jest u Jarka.
Jurek ma racje , taktyka jest niebezpieczna , ale jak wojna to wojna , trzeba uchronić Polskę przed monopolizacją wladzy , policyjnym państwem , przed inwigilacją społeczeństwa , przed kolejnymi aferami i przed WSI. Tyle.
Odp: Topic o polityce? - 02/07/2010 14:48
Każdy z nas zostanie przy swoim zdaniu. Mam nadzieję, że obojętnie kto wygra w niedzielę, będzie służył z pożytkiem dla kraju.
A żeby rozładować ciśnienie przedwyborcze :
"Łukasz Seweryniak z firmy Totolotek S.A. tłumaczy, że gracze jednoznacznie obstawiają zwycięstwo marszałka. Zakłady te cieszą się sporym zainteresowaniem, a 96% graczy obstawia zwycięstwo właśnie Komorowskiego.
O tym, że bukmacherzy wierzą w wygraną Komorowskiego świadczą różnice w stawkach między obydwoma kandydatami. Stawiając 100 zł na Bronisława Komorowskiego wygrana wyniesie 112 zł, podczas gdy ta sama suma postawiona na Jarosława Kaczyńskiego przyniesie aż 288 zł zysku."
Ja kocham Liverpool - Ty kibicujesz Man Utd,
Jestem za Pogonią Szczecin, a Ty za Lechem Poznań
Lubie metal, a Ty kochasz hip-hop, Popierasz PiS, ja wole PO
Mimo to jesteś mi jak brat, bo łączy nas nienawiść do drogówki.
Szanujemy Twoje zdanie , jeśli nie chcesz nikogo popierać ,po prostu zagłosuj przeciwko WSI , przeciwko ITI , przeciwko autorom akcji Widelec czy tej spod KDT w Warszawie ,a także przeciwko bezprawnej inwigilacji społeczeństwa i państwu policyjnemu ewentualnie zakreśl pierwszego z góry
Ostatnio edytowany przez: eM, 2 lipca 2010, 15:16 [1 raz(y)]
Czy Kaczyński przestał dostrzegać istnienie i aktywność obozu zdrady? Z pewnością nie, ale w trudnym, może zwrotnym momencie dziejów narodowych uznał za konieczną zmianę priorytetów – zamiast walki z postkomunizmem trzeba podjąć walkę o odzyskanie Polaków dla Polski i polskości.
Wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego o dokonanej „w drodze czynnego żalu” przemianie postkomunistów w lewicę w środowiskach PO i SLD wzbudziła w szyderczy śmiech, na prawicy oskarżenia o cynizm, a wśród komentatorów niedowierzanie. Publicysta Dominik Zdort w artykule Mam nadzieję, że kandydaci bezczelnie kłamią napisał: „Jarosław Kaczyński staje w ostatnich dniach na uszach, aby zniechęcić do udziału w II turze wyborów swój »żelazny« elektorat. Czyli tych, którzy wierzyli mu, gdy przez lata mówił, że SLD zasługuje na rozwiązanie, a Józef Oleksy robił w partyjnym aparacie karierę w związku z Rosją”. Czy rzeczywiście mamy tylko wybór pomiędzy cynizmem a bliskim cynizmowi kłamstwem?
Ocenę trzeba rozpocząć od wydarzenia, które stało się punktem zwrotnym w myśleniu politycznym Jarosława Kaczyńskiego. Była nim tragiczna śmierć prezydenta oraz licznej grupy członków elity politycznej i społecznej. Tragedia ta miałaby ważne skutki w każdych okolicznościach, ale liderowi Prawa i Sprawiedliwości w najokrutniejszy sposób uświadomiła słabość całego polskiego obozu patriotycznego. Jego przeciwnicy polityczni natychmiast wykorzystali te śmierci do przechwycenia i podporządkowania sobie wszystkiego, co obóz patriotyczny budował w wielkim trudzie przez lata. W jednym momencie cały ten wysiłek poszedł na marne.
Byłoby zjawiskiem zrozumiałym i do zaakceptowania, gdyby tragiczna, a może spowodowana przez wrogów śmierć ukochanego brata jeszcze bardziej bolesna przez brutalny pośpiech w zawłaszczaniu państwa przez Bronisława Komorowskiego i Donalda Tuska, popchnęła Kaczyńskiego do jeszcze ostrzejszej walki z tymi, o których wszystko mówi mord na rządzie Jana Olszewskiego sprzed osiemnastu lat. Gdyby prezes PiS ogłosił wówczas świętą wojnę z postkomunizmem i całym układem agentury SB/WSW/WSI, to wszyscy porządni ludzie udzieliliby mu swojego poparcia.
Przyjmując taką postawę, stałby się może podobny do Tadeusza Kościuszki, ale z pewnością jeszcze mniej niż dowódca spod Maciejowic skuteczny. Obóz patriotyczny zostałby szczelnie ogrodzony medialnym , ale i instytucjonalnym drutem kolczastym, za którym alienowałby się społecznie i pogrążał w wewnętrznych konfliktach aż do czasu kompletnego rozpadu. To właśnie Tusk i Komorowski najbardziej chcieliby, żeby człowiek, który przecież też miał lecieć do Katynia, zachował się w taki sposób.
Na szczęście okazało się, że Kaczyńskiemu starczyło siły moralnej i dojrzałości politycznej, by nie rzucić się do tak dramatycznie nierównej walki. Kaczyński uznał własną słabość. Uznał poniżającą, kompromitującą i skazującą na przegraną we frontalnej walce słabość polskiego obozu patriotycznego i wyciągnął z tego wnioski. Jak Józef Piłsudski, który widząc, że większość polskich elit pogodziła się z nieistnieniem Polski i chętnie służy zaborcom, uznał, że odbudowę polskości trzeba rozpocząć od robotników i stanął na czele Polskiej Partii Socjalistycznej, tak za testament Lecha Kaczyńskiego jego brat uznał zadanie odzyskania dla świadomości patriotycznej szerokich rzecz zwykłych Polaków, którzy zostali omamieni grubą kreską, lewą nogą i wszystkimi innymi truciznami płynącymi spod „okrągłego stołu”.
Piszę to z prawdziwym bólem serca, bo osobiście wolałbym razem z Solidarnymi’2010 pójść pod platformerskie twierdze, by żądać oddania nam Polski! Wolałbym wykrzyczeć w twarz Komorowskiemu, że nie ma prawa starać się o prezydenturę, bo jest człowiekiem bliskim WSI, a Tuskowi, że powinien podać się do dymisji, bo zawinił w sprawie 10 kwietnia i nie zmył z siebie zbrodni z 4 czerwca 1992 r. Zamiast uznawania „Kata”, „Minima” i „Olina” za lewicę wolałbym przystąpienie do ich natychmiastowej eliminacji z polskiego życia politycznego.
Wolałbym, ale wiem, że obóz patriotyczny jest zbyt słaby, aby móc nie dopuścić ich do wpływu na polskie sprawy. Czy Kaczyński przestał dostrzegać istnienie i aktywność obozu zdrady? Z pewnością nie, ale w trudnym, może zwrotnym momencie dziejów narodowych uznał za konieczną zmianę priorytetów – zamiast walki z postkomunizmem trzeba podjąć walkę o odzyskanie Polaków dla Polski i polskości. Uważny słuchacz winien jednak umieć w tej nowej pieśni rozpoznać melodię z Pana Tadeusza i wierzyć w jej skutek:
„Aż Klucznik pojął Mistrza, zakrył ręką lica
I krzyknął: znam! znam głos ten! to jest Targowica!”
No to jesteś człowiekiem Wielkiej wiary,bo to chyba ostatnia rzecz na którą ja liczę po niedzielnych wyborach.Co do Wajdy to tylko pokazuje jakich mamy wyborców w kraju i to podobno Pis taki agresywny,którego wszyscy powinni się bać.Dobrze,że w niedzielę już koniec tego cyrku bo inaczej tego nazwać nie można,jak zwykle zero konkretów,merytorycznej dyskusji.
Odp: Topic o polityce? - 02/07/2010 19:49
Olaf - wedlug tego rankingu Chile jest na 10 miejscu, a np. Hiszpania na 36. Mimo tego to Chilijczycy wyjezdzaja do Hiszpani a nie na odwrot. Oczywiscie ze mnie te liczby nie przekonuja poniewaz odzwierciedlaja ponoc przyjaznosc dla biznesu a nie dla obywateli. Jakosc zycia zwyklego Chilijczyka nie jest o wiele lepsza od jakosci zycia obywateli z czolowki latynowskich krajow a jakosci zycia Hiszpanow to Chilijczycy moga sobie tylko pomarzyc.
Pamietaj ze Kuba jest krajem 3 swiata i w tej kategorii rozpatruje oraz porownuje jakosc zycia przecietnego Kubanczyka. Porownujmy Kube do reszty krajow 3 swiata gdzie ani nie ma komunizmu, ani tez ponad 40-letniego embarga ekonomicznego a mimo tego obywatele tych nie-komunistycznych krajow moga tylko Kubanczykom pozazdroscic. To ze Kubanczycy wyjezdzaja do USA nie jest argumentem. Do USA/Kanada wyjezdza prawie caly swiat z Chilijczykami rowniez. Malo tego - ostatnio w Kanadzie osiedlila sie masa UWAGA!!! - Brytyjczykow oraz Niemcow!!! Chyba nie sadzisz ze zmiana ustroju na Kubie spowoduje dobrobyt porownywalny do tego w USA czy tez Eur.Zach. Ja uwazam ze zmiana ustroju spowoduje tam jeszcze wieksza biede jaka doswiadczaja inne latynoskie, afrykanskie, azjatyckie panstwa. Proponujesz mi azyl na Kubie...a ja Tobie w takim razie AZYL w nie komunistycznym Senegalu, Pakistanie, Hondurasie, Salvadorze czy tez Haiti. Ciekawe komu bedzie zylo sie lepiej. Takze USA czy nawet nasza Polska jest lepsza do zycia od KUBY, ale juz wiekszosc np. afrykanskich panstw NIE. Czy juz wiesz o co mi chodzi?
Cena ubezpieczenia z ktorego korzystaja lekarze w USA aby uchronic sie od ewentualnych spraw/odszkodowan sadowych - KOSZTUJE ICH GROSZE W POROWNANIU DO ICH ZAROBKOW! Duzo wiecej placa za ubezpieczenie swoich samochodow! Powtorze raz jeszcze - te wygrane procesy sadowe z milionowymi odszkodowaniami dla pacjentow to ladnie wygladaja tylko na filmach.
Ostatnio edytowany przez: Gryfsz, 2 lipca 2010, 20:09 [2 raz(y)]
Więcej wyborców poszło ze wschodu Polski w 2 turze,wiadomo jakie poparcie mieli kandydaci w 1 na dany region.Malutki wyznacznik mamy jak w tej chwili może być
Ostatnio edytowany przez: szpadel*, 4 lipca 2010, 19:53 [1 raz(y)]
Odp: Topic o polityce? - 04/07/2010 20:11
To tylko sondaże,zerowy wyznacznik.Zresztą pewna część ludzi nie przyzna się,że głosowała na Jarka,bo teraz w modzie PO jest.
Odp: Topic o polityce? - 04/07/2010 20:14
moim zdaniem roznica w sondazowej przewadze komorowskiego nad jarem jest taka mała, ze jak podlicza wszystkie glosy to ten drugi wygra.
Jeśli historia mogłaby nas czegokolwiek nauczyć, to niewątpliwie tego, że żaden naród nie stworzył wyższej cywilizacji bez poszanowania prawa do posiadania własności prywatnej
Ludwig von Mises
Odp: Topic o polityce? - 04/07/2010 20:17
Te sondaże co były ostatnio pokazują, że to nie jest rzetelne źródło informacji. Wstrzymajmy się chociaż do pierwszych wyników PKW. Wydaje mi się, że będzie blisko i o wygranej zdecyduje 0,5-1,5 procenta.
Edyta:
Mam takie dziwne przeczucie, jeżeli wygra oficjalnie Komorowski, to w sejmie może dojść do rozpadu koalicji PO i PSL. I wtedy PO nie będzie miała tak łatwo aby wdrażać w życie swoje ustawy. Kiedy są wybory do Sejmu i Senatu?
Ostatnio edytowany przez: Rch., 4 lipca 2010, 20:26 [2 raz(y)]
Te sondaże co były ostatnio pokazują, że to nie jest rzetelne źródło informacji. Wstrzymajmy się chociaż do pierwszych wyników PKW. Wydaje mi się, że będzie blisko i o wygranej zdecyduje 0,5-1,5 procenta.
Dokładnie,zresztą po 1 turze była nawet przewaga 13% bronka a o 2 w nocy po bodajże 49% komisji przewaga zmalała do 1 %.
Nawet gdyby wygrał bronek,wystarczy 1 większy zgrzyt(zresztą w UE już są) i Polacy zwalą wszystko na PO.
Ostatnio edytowany przez: szpadel*, 4 lipca 2010, 20:25 [2 raz(y)]
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.