1. W USA 'bypass-y' kosztuja ok. $20,000 USD.
2. Wyrwanie zeba ok. $350 USD.
3. Kanalowe w zaleznosci od zeba ok. $600-$1000 USD.
4. Usuniecie woreczka zolciowego ok. $12,000 USD.
5. Zwykla plomba na zebie ok. $300 USD.
6. Usuniecie woreczka robaczkowego ok. $15,000 USD.
7. Zabieg po zawale ok. $12,000 USD.
8. Przeswietlenie Rezonansem Magnetycznym - $2,000-$8,000 USD.
9. Braces na zeby - ponad $6,000 USD.
Wiecej chyba juz nie musze szukac gdyz podane ceny mowia same za siebie. Porownywalem te w/w koszta z Anglia i sa bardzo zblizone.
To tylko takie najbardziej popularne zabiegi. Jak widzicie koszta sa bardzo wysokie takze nie wiem skad Korwin 'wydumal' te x16 tansze ceny. Samo ubezpieczenie kosztuje bardzo duzo kasy, nawet te podstawowe i dlatego wiekszosc Amerykanow nie stac aby sie ubezpieczyc - a ile razy wiecej zarabiaja od Polakow i zycie tez jest tam tansze. Dodam tylko ze nawet jak ktos jest ubezpieczony to i tak musi dodatkowo placic za uslugi gdyz w zaleznosci od wykupionego ubezpieczenia, Ubezpieczalnia nie pokrywa wszystkich dziedzin medycyny oraz nie placi w 100% kosztow leczenia (przewaznie pokrywa od 50-80%). Uslugi stomatologiczne sa limitowane do okreslonej kwoty rocznie - przewaznie ok $1,000 (smiech na sali biorac pod uwage w/w koszta zabiegow). Takze szukajac tych danych na necie, wpadlem na jakies forum medyczne w USA na ktorym ktos napisal ze mimo ubezpieczenia musial placic z wlasnej kieszeni $6,000 tzw. 'co-payment' za usuniecie woreczka robczkowego gdyz ubezpieczalnia pokryla tylko$9,000 (koszt $15,000). Aha...i od razu, bez kolejki to leczenie, operacje, zabiegi maja milionerzy ze swiata biznesu, polityki, filmu oraz sportu ktorzy placa kilka razy wiecej niz to co podalem...reszta tez musi miesiacami czekac na jakiegos tam specjaliste. Od razu to lecza kogos w stanie krytycznym np. po wypadku, zawale, wylewie itp. Wyczytalem ze na 'by-pass-y' czeka sie w USA miesiacami i bardzo czesto z tego powodu ludzie poddaja sie tym operacjom w Azji gdzie jest szybciej i 2 razy taniej. Chyba tylko dentysci oraz chirurdzy plastyczni sa dostepni w miare szybko. Tych ostatnich to chyba nie pokrywa zadna ubezpieczalnia....chyba ze lecza jakies urazy np. po wypadku...ale tego na 100% nie wiem i nie chce mi sie juz szukac.
Jak widac Korwin byl w tym temacie nieprzygotowany badz wciskal swoim bezkrytycznym sluchaczom kit. A moze Korwin mial na mysli Somalie czy tez Bangladesz? Dziwie sie ze ludzie wszystko lykaja w ciemno skoro prawie kazdy ma internet i moze sobie wszystko sam sprawdzic. Jak by nie bylo to patrzac na USA...uwazam ze prywatyzacja sluzby zdrowia w Polsce ala Korwin czy tez ala Tusek pozbawi bardzo wielu ludzi mozliwosci leczenia.
Ostatnio edytowany przez: Gryfsz, 18 czerwca 2010, 04:42 [3 raz(y)]
Odp: Topic o polityce? - 18/06/2010 04:25
Zgadza sie panie Gryfsz, ale USA to znany przyklad patologii wynikajacej z totalnej komercjalizacji i urynkowienia sluzby zdrowia. W Anglii, z tego co mi wiadomo, funkcjonuje calkiem sensownie zorganizowany system ubezpieczen medycznych i takie koszta wystepuja jedynie na papierze. Gorzej maja zapewne Ci, co nie sa ubezpieczeni, ale zakladam (nie znam danych statystycznych) ze jest to znikomy promil spoleczenstwa.
Z drugiej strony, sa szpitale w Polsce, w ktorych przyjeto nie tyle forme dzialania jako przedsiebiorstwo czy firma, ale zatrudniono na stanowiskach kierowniczych ludzi o kwalifikacjach menadzerskich, co przelozylo sie na wyciagniecie ZOZ-ow z dlugow, poprawienie jakosci "uslug", skrocenie czasu hospitalizacji przy jednoczesnym podniesieniu jej efektywnosci. Badania przeprowadzone wsrod pacjentow pokazaly, ze ludzie leczacy sie tam byli bardzo zadowoleni. O ile mnie pamiec nie zawodzi, chodzi tu o szpital bodaj w Bialymstoku. Czytalem X miesiecy temu artykul na ten temat w Newsweeku lub Polityce. W takim kierunku powinno isc reformowanie systemu, czego koncepcja lansowana przez PO-wcow wcale wszak nie wyklucza?
Niewatpliwie trzeba sie za to zabrac, bo budzet NFZ jest niebagatelny, a jak wszystko wyglada od kuchni kazdy wie. Nie wydaje mi sie przy tym, ze przyczyna jest np. korupcja, ale wlasnie brak racjonalnego zarzadzania zarowno silami jak i srodkami.
Dla mnie osobiscie zorganizowanie przyzwoitego systemu opieki zdrowotnej to podstawowy sprawdzian z odpowiedzialnosci kierowania panstwem. Mam nadzieje, ze jesli nie ja, to chociaz moje dzieci tego doczekaja...
Ciezko mi jest w to uwierzyc kiedy PO w ciagu prawie 3 lat nie zrobila nic. Pozatym juz nie raz czytalem na onecie (sprzyjajace PO media) jak to sprawnie i efektywnie dziala sluzba zdrowia w USA...a to cos chyba sugeruje. Oczywiscie w artykule nic nie bylo napisane o tym co wymienilem w swoim ostatnim wpisie. Nie podali rowniez ze sluzba zdrowia USA ma jeden z najwyzszych wskaznikow 'bledow medycznych'. Czyzby byla to krypto reklama tego co ma byc wprowadzone w Polsce?
Poznalem troche ludzi z 'wysp' i z tego co mowili to sytuacja rowniez nie wyglada najlepiej. Na specjalistow rowniez sie czeka dosc dlugo a i jakosc samych uslug pozostawia wiele do zyczenia. Niech swiadczy o tym fakt ze tak wielu Brytyjczykow decyduje sie na leczenie w Europie Wsch. badz w Azji. Z tego co mi wiadomo to nie tylko lataja leczyc sobie zabki i 'kosmetyka' ale rowniez wiele innych spraw...no i napewno jesli nie przedewszystkim duzo nizszy koszt tych uslug ma wplyw na ich decyzje. Takze po raz kolejny....o czym ten Korwin mowil?
Co do tego szpitala w Bialymstoku to nic na ten temat nie slyszalem. Napewno organizacja oraz nowoczesny sposob zarzadzania ma wplyw ale to nie tylko. Nie wiem czy wiesz ale w Ameryce Polnocnej ogromny wplyw na wysokie koszty leczenia maja bardzo wysokie zarobki lekarzy oraz firmy farmaceutyczne oraz zaopatrzenia medycznego. W jakis tam sposob powywieraly wplyw na politykow a ci swoimi ustawami poparli ich monopole. Dla przykladu takie duze szklo powiekszajace do ogladania zdjec rentgena zebow dla dentystow kosztuje pare setek dolarow. Te same, identyczne co do srubki lecz z inna naklejka zakupione w sklepie biurowym kosztuje jakies $30. Powiedzial mi o tym znajomy ktory jest dentysta (Kanada). Dentysta nie ma wyboru...musi bulic duzo wiecej i kupic 'atestowane' z autoryzowanej przez Ministersto Zdrowia firmy gdyz w innym przypadku moze nawet stracic licencje. To samo tyczy sie lekow....temat rzeka...ale absurd prawny ktory kosztuje zwyklych obywateli chyba nikogo nie interesuje.
Osobiscie nie wierze ze cos drgnie pozytywnie w tej sprawie chociazby z braku funduszy ale prywatyzacji korwinowskiej czy tuskowej obawiam sie jak najbardziej. Uwazam ze bedzie gorzej a jesli tak to niech juz zostanie tak jak jest. Pozdrawiam.
Zadziwiasz mnie Gryfsz swoim lewicowym podejściem do tematu. Polski system opieki zdrowotnej sunie po równi pochyłej w przepaść, dzięki socjalizmowi w nim panującemu. Czy może być gorzej niż jest? Ludzie i tak umierają przed szpitalami zaraz po odmowie przyjęcia do szpitala, bo w socjalizmie jak w socjalizmie wszyscy płacą, ale usług dla wszystkich nie starczy. Pomimo, że cyklicznie co jakiś czas podnosi się składkę na ubezpieczenie zdrowotne. System padnie wcześniej czy później i nawet komercjalizacja w wydaniu PO nic nie pomoże. Co z tego, że szpitale będą funkcjonowały na zasadzie spółek prawa handlowego jak ceny usług i limity dalej będzie ustalało państwo. To tak jak np z hodowlą krów. Krowy są prywatne, ale limity mleczne już narzucone z góry. Nowa wersja socjalizmu. Ponad 100 lat prób wdrażania systemu powszechnej szczęśliwości, gdzie ludzie mieli być mądrzejsi, piękniejsi i szczęśliwsi tylko zła rzeczywistość nie chce się dostosować do szamańskich zaklęć różnego lewactwa. Tak więc i w służbie zdrowia nie da się dostosować rzeczywistości do różnych lewicowych pomysłów, które jak wynika z Twoich wypowiedzi popierasz. Tak jak nie ma darmowych obiadów tak nie ma bezpłatnej służby zdrowia.
Wracając do rynku usług medycznych w USA ceny na nich panujące jak zauważyłeś są pochodną ingerencji państwa (różne atesty, homologacje itp), jak też wysokimi odszkodowaniami zasądzanymi przez sądy w przypadku błędów w sztuce lekarskiej.
Pieniądze to nie wszystko.... potrzebne są jeszcze złoto i diamenty.
Ten wynik zawdzięczamy dobremu finiszowi kampanii. A Kaczyński wrócił do metod z 2005 i 2007 r., skłamał i przegrał w sądzie.
Kłamstwo ma krótkie nogi - Bronisław Komorowski po wyroku sądu w sprawie prywatyzacji szpitali
Ja kocham Liverpool - Ty kibicujesz Man Utd,
Jestem za Pogonią Szczecin, a Ty za Lechem Poznań
Lubie metal, a Ty kochasz hip-hop, Popierasz PiS, ja wole PO
Mimo to jesteś mi jak brat, bo łączy nas nienawiść do drogówki.
Odp: Topic o polityce? - 18/06/2010 12:13
Oj Bronek,Bronek,inteligencją Ty nie grzeszysz.Kaczyński bardzo dobrze wiedział,że wygranie procesu jest raczej nie możliwe,ale nie o to w tym chodziło.Jedną decyzją sądu zamknął Komorowskiemu możliwość prywatyzacji służby zdrowia.Przecież jeśli po wyborach wąsacz i cała jego spóła chciałaby to przeprowadzić to PIS spokojnie miałby argument,że PO to partia kłamców,obłudników i nie wiadomo czego jeszcze.
Odp: Topic o polityce? - 18/06/2010 12:20
Fajnie by było jeszcze, gdyby ktokolwiek poza wymysłami "ten kłamie", "tamten kłamie" zajął się wreszcie służbą zdrowia. Kolejna kampania na żenującym poziomie. Fakt, ze urząd prezydenta jest w większym stopniu reprezentatywny, ale byłoby cudownie, gdyby ktoś wreszcie nie pokazywał się na plakatach ze "słodką" minką, tylko wypowiedział się konkretnie na temat reformy finansów, czy służby zdrowia.
Watpie aby mu o to chodizlo;] poprostu polaczyl program PO i myslal, ze Komorowski musi miec takie same poglady.
Komorowski chyba nie zaprzeczyl pozatym aby mial cos przeciwko prywatyzacji tylko stwierdzil, ze nie mowil nic takiego co mu J. zarzucal.
Pozatym Jarek jest przeciez pewny wygranej- wiec po co by mial obmyslac plany szukania hakow po swojej porazce?
P.S. Gryfisz te ceny w USA niezle... szukalem tego linka co JMK gadal o spadku kosztow ale cos nie moglem znalezc
zostawiam więzy, wola odzyskała niepodległość
siłę i pewność, jeśli czujesz to chodź ze mną
jak nie zostawiam na którymś przystanku strach
i tych słabych, co marzenia umieją spełnić tylko w snach
Jednym z zalozycieli grupy jest Piotr Lisiewicz , fanatyk Lecha Poznan , autor wielu ciekawych , broniacych kibicow artykulow ukazujacych sie w Gazecie Polskiej.
Ja mówię, wystarczy, ze wyjaśnienia Jarka zastenogramują jako dowód i będzie powrót do pierwotnej decyzji
Pozew Komorowskiego do ponownego rozpoznania
2010-06-18 15:21
Sąd Apelacyjny częściowo uchylił postanowienie Sądu Okręgowego, który nakazał Jarosławowi Kaczyńskiemu sprostowanie wypowiedzi o tym, że Bronisław Komorowski chce, by służba zdrowia była sprywatyzowana. W związku z tym sprawa Komorowski-Kaczyński zostanie ponownie rozpoznana przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Sąd Apelacyjny uznał, że Jarosław Kaczyński powinien być w tej sprawie przesłuchany, a jego zeznania traktowane jako dowód w sprawie.
Odp: Topic o polityce? - 19/06/2010 00:00
Kissinger kiedys powiedzial: "klotnia o polityke ma taki sam sens jak klotnia czy lepsze sa hot dogi, czy hamburgery". Czlowiek inteligentny, jest tolerancyjny dla innych swiatopogladow i rozumie, ze kwestia pogladow politycznych jest jak kwestia gustu - kazdy ma swoje. Wiec pytam sie po cholere tu rozbrzmiewa klotnia o PIS, PO i reszte? Szczególnie, że poza inwektywami i szukanie przywar u oponentów merytoryki i argumentów jest nie za wiele.
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Kardynał Dziwisz znów poparł kandydata PO, czyli zaufani tajnych służb komunistycznych podają sobie ręce
Wczoraj, wczesnym rankiem, dzięki zabiegom posła PO Ireneusza Rasia (jego rodzony brat jest sekretarzem kardynała) Bronisław Komorowski został wprowadzony do pałacu kardynalskiego w Krakowie. Równocześnie odmówiono tego wszystkim pozostałym kandydatom. Powtórzyła się sytuacja sprzed pięciu lat, kiedy to, tuż przed ciszą wyborczą kardynał Stanisław Dziwisz w blasku fleszy przyjął w swoim pałacu ówczesnego kandydata PO na prezydenta, Donalda Tuska, odmawiając także tego samego pozostałym kandydatom.
Wczorajsze wydarzenie jest więc kolejnym jednoznacznym poparciem hierarchy dla konkretnej formacji politycznej, co dzieje się wbrew wcześniejszym ustaleniom, zakazującym duchownym angażowania się w kampanię wyborczą.
W spotkaniu wziął udział także Sławomir Nowak, zaciekle atakujący konkurencyjnych kandydatów, oraz wspomniany poseł Raś. Ten ostatni powiedział, co cytuję za sprzyjająca mu “GW”:
Dla mnie to spotkanie było szczególnie ważne, bo mieliśmy okazję porozmawiać o tym, że katolicy z PO są gorzej traktowani przez katolickie media niż katolicy z innych partii .
Co oznaczają te słowa? A to, że od tej pory te media katolickie, które podlegają metropolicie krakowskiemu, będą musiały dużo i życzliwie pisać o politykach PO, w tym zwłaszcza o samym Rasiu, którego ambicje są nadzwyczaj wygórowane. W innym fragmencie swej relacji gazeta Adama Michnika donosiła:
Sam kandydat po wizycie w kurii mówił: – Spotkanie przebiegło w duchu pełnego zrozumienia. Rozmawialiśmy m. in. o atmosferze towarzyszącej obecnej kampanii wyborczej i o innych ważnych dla Polski problemach, w tym też lokalnych, krakowskich.
Krakowski finał ma też kampania Jarosława Kaczyńskiego. Spotkania z kardynałem Dziwiszem nie będzie, bo metropolita dziś wyjeżdża z Krakowa.
Bardzo sprytne. Kiedyś archidiecezja krakowska za tę postawę swego metropolity będzie musiała się wstydzić.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
Dziwisz poraz kolejny udowodnil swoim zachowaniem iz nie posiada czystego sumienia , dlatego zarowno 2 miesiace temu kiedy to ''wyskoczyl'' z propozycja pochowku pary prezydenckiej na Wawelu , tak i teraz popierajac Bronka , dziala na zlecenie ludzi z bylych sluzb komunistycznych. A ja nadal sie zastanawiam , kto byl tym ''tajemniczym'' , bardzo bliskim wspolpracownikiem Jana Pawla II ktory na niego donosil
Ostatnio edytowany przez: eM, 19 czerwca 2010, 11:32 [2 raz(y)]
Odp: Topic o polityce? - 19/06/2010 14:10
Kawalek bardziej nadaje sie do tematu Polityka wiec wrzucam tutaj. Od zawsze cenilem Lukasyno/NON Koneksja ale tym razem jestem mega zaskoczony. Pozytywnie naturalnie
Dziwisz poraz kolejny udowodnil swoim zachowaniem iz nie posiada czystego sumienia , dlatego zarowno 2 miesiace temu kiedy to ''wyskoczyl'' z propozycja pochowku pary prezydenckiej na Wawelu , tak i teraz popierajac Bronka , dziala na zlecenie ludzi z bylych sluzb komunistycznych. A ja nadal sie zastanawiam , kto byl tym ''tajemniczym'' , bardzo bliskim wspolpracownikiem Jana Pawla II ktory na niego donosil
Juz chyba dawno bylo ujawnione kto donosil... a Ty wiecznie z tym Dziwiszem...
Odp: Topic o polityce? - 19/06/2010 17:32
Jak z ciebie taka figura i wszystko wiesz to moze zdradzisz mi kim byl TW "Prorok" bo akurat jego nie wymieniles . Rozumiem ze nie bylo o tym w TVN-nie , dlatego tez specjalnie dla ciebie masz tu pare informacji na ten temat:
„ PROROK” DONOSIŁ NA JANA PAWŁA II
Agent Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie „ Prorok” donosił na Jana Pawła II. Działał do końca lat 80-tych.
Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski w wywiadzie dla dziennika " Polska" ujawnia, że natrafił na dokumenty kolejnego współpracownika bezpieki, który przekazywał informacje o papieżu i innych ważnych duchownych w Watykanie. Osoba, ukryta pod pseudonimem „ Prorok” nie była zarejestrowana jako tajny współpracownik wywiadu, tylko jako kontakt informacyjny. Według księdza Isakowicza-Zaleskiego, autora książki "Księża wobec bezpieki", " Prorok" był najgroźniejszym agentem w Watykanie. Działał od końca lat 70. do końca lat 80.
Na długo przed zamachem na Jana Pawła II zbierał szczegółowe informacje dotyczące papieża, dotyczące między innymi jego rozkładu dnia i budowy papamobile. Te wszystkie informacje gromadził wywiad PRL. Potem były one przekazywane wywiadom Układu Warszawskiego i KGB. Kontakt informacyjny "Prorok" był w Rzymie w chwili zamachu na Jana Pawła II.
"Prorok" informował też o konfliktach między Polakami wewnątrz Watykanu i słabościach duchownych. Zachowały się też jego donosy na kardynała Franciszka Macharskiego i księdza Jerzego Popiełuszkę.
Według księdza Isakowicza-Zaleskiego, "Proroka" prowadził podpułkownik Edward Kotowski ps. Pietro. - To ten sam funkcjonariusz, który kontaktował się z obecnym nuncjuszem, arcybiskupem Józefem Kowalczykiem ps. "Cappino" - mówi autor książki "Księża wobec bezpieki". Według niego, "Cappino" udzielał informacji, które wyrządzały szkodę innym osobom. Informował on między innymi o negatywnej opinii części Watykanu o osobie Lecha Wałęsy. Ksiądz Isakowicz-Zaleski dodaje, że z podpułkownikiem Kotowskim miał kontakt także „Fermo", czyli Juliusz Paetz.
(wp.pl)
Dziennik: Nowe informacje wypadają jak z dziurawego worka
“To, co obecnie ujawniam, jest po prostu rozwinięciem moich poprzednich badań” – tłumaczy ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. W IPN odnalazł sporą ilość materiałów dotyczących siatki agenturalnej w Watykanie, w tym m.in. na temat pracy informatora o kryptonimie Prorok.
Agent o kryptonimie Prorok był polskim duchownym, który od końca lat 70. do końca lat 80. pracował bezpośrednio w strukturach watykańskich. Świetnie orientował się w tym, co działo się wówczas w Sekretariacie Stanu, a także znał życie prywatne i towarzyskie wielu polskich księży. W szczególności zaś konflikty między Polakami pracującymi wówczas w Watykanie. Od 1983 do 1989 roku udzielił Departamentowi I MSW (wywiadowi PRL) 600 informacji, pobijając chyba rekordy wydajności. I co ważniejsze – ocena jego pracy była wysoka, a większość tych informacji została przetworzona i przekazana do Warszawy.
W sprawie agenta “Cappino” komisja kościelna tylko na podstawie kilku dokumentów wydała werdykt, że arcybiskup Józef Kowalczyk nie miał żadnej świadomości, iż został zarejestrowany przez SB jako tajny informator, jak też o tym, że informacje, uzyskane od niego docierały do rezydenta PRL-owskiego wywiadu w Rzymie.
Tymczasem dzięki swoim badaniom, w tym samym momencie, gdy wydawano to orzeczenie wiedziałem, że informacji na temat “Cappino” w IPN jest o wiele więcej. Dzwonili do mnie w tej sprawie również inni historycy, którzy także nie zgadzają się z opinią komisji kościelnej. W związku z tym wysłałem do komisji list, w którym zapytałem, dlaczego wydała werdykt, jeśli nawet nie przebadała wystarczającej ilości dokumentów. Kopię tej korespondencji przekazałem do kardynała Dziwisza. Przekazałem im nawet sygnatury odpowiednich akt, by łatwiej było im odnaleźć odpowiednie dokumenty. Znajdują się one w dokumentacji Departamentu I MSW, w Wydziale III, który zajmował się Włochami i Watykanem. Od wyboru kardynała Wojtyły Wydział ten zajmował się niemal wyłącznie osobą Jana Pawła II i środowiskiem Polaków, którzy wówczas pracowali w różnych kongregacjach watykańskich. Chcę po prostu pokazać, czym dysponują historycy, ludzie piszący prace magisterskie czy doktorskie, a do czego nie sięgnęła komisja. Warto więc, by się nimi zajęła, bo nie jest to jakiś dział tajny, ale całkowicie jawny i powszechnie dostępny.
Nie zależy mi na sensacjach, ale zwracam uwagę na merytoryczną drogę dochodzenia do prawdy. Wielu moich kolegów kapłanów również jest zdania, że sprawa przeszłości Kościoła powinna zostać wreszcie wyjaśniona, że jest to wrzód, który należy przeciąć, bo cierpi na tym Jego autorytet. Nie chodzi o jakieś skazywanie, lincz, czy potępienie, ale o to, by ten problem raz na zawsze wyjaśnić, ponieważ co jakiś czas, jak z dziurawego worka wypadają nam kolejne informacje. Również takie, które świadczą o heroizmie kapłanów i kolejnych duchownych, którzy oparli się SB i nie dali się wciągnąć w jej intrygi i gry.
W mojej książce “Księża wobec bezpieki” pisałem o agentach, którzy działali na terenie Watykanu. Wśród nich był agent o pseudonimie Pietro – wtedy nie wiedziałem kim jest, ale właśnie prowadzone przeze mnie dalsze badania doprowadziły do jego ujawnienia. Dziś wiemy, że jest to Edward Kotowski. Idąc tym tropem i szukając kolejnych dokumentów, postanowiłem napisać suplement do książki. Odnalazłem sporą ilość materiałów dotyczących siatki agenturalnej w Watykanie. To, co obecnie ujawniam, jest po prostu rozwinięciem moich poprzednich badań.
Oczywiscie to tylko przypadek ze Dziwisz jest przeciwny lustracji w Polskim Kosciele ...
Ostatnio edytowany przez: eM, 19 czerwca 2010, 17:41 [2 raz(y)]
"W związku z wyborami na urząd Prezydenta RP i wyborami uzupełniającymi do Senatu RP informujemy, iż w okresie ciszy wyborczej tj. w okresie 24 godzin poprzedzających dzień wyborów i aż do chwili zakończenia głosowania zabronione jest prowadzenie agitacji wyborczej na rzecz kandydatów w jakiejkolwiek formie. Publikacja na forum jakichkolwiek komentarzy mających charakter agitacji wyborczej może zostać uznana za naruszenie przepisów oraz stanowi czyn zagrożony karą grzywny."
(Art.76b,76c i 77 ustawy o wyborze Prezydenta RP z dnia 27 września 1990 roku, t.j. DZ.U. 2000 Nr 47 poz. 544 z późn. zm. i art. 85,86 i 87 ustawy z dnia 12 kwietnia 2001 r. Ordynacja wyborcza do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej - t.j. Dz. U. 2007 nr 190 poz. 1360 z późn. zm.)
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.