Odp: Topic o polityce? - 26/04/2010 15:00Pszczółek , Solidarność powstała aby bronić interesów pracowników i ich rodzin , aby walczyć o szacunek , godność, prawdę , wolność i patriotyzm. Gdzieś Ty był przez ostatnie lata kiedy to Związki Zawodowe organizowały kilkutysięczne demonstracje antyrządowe w Szczecinie , Poznaniu czy Warszawie? Ci ludzie mieli dosyć kłamstw , obietnic bez pokrycia , oszustw i przekrętów Platformy. Dlaczego więc mieliby ich teraz popierać , tym bardziej w momencie gdy w kraju panuje ogromne bezrobocie i kolejne zakłady są zamykane? Nie rozumiem też dlaczego według Ciebie Solidarność ma być apolityczna i nie może stanąć po stronie jednej partii . Myślę że dla nich liczy się przede wszystkim dobro narodu i tym się kierują. Wygląda na to iż mają większe zaufanie do Jarka. Ich sprawa , choć rozumiem że bardzo Cię boli decyzja Śniadka bo jakby nie było , Solidarność to kilka mln członków. Mocny elektorat. Dojdzie jeszcze ojciec Dyrektor , Moherowe Berety i pozamiatane
Twoje tłumaczenia na temat Stoczni mnie nie interesują , pisałem już na ten temat wiele razy i nie mam zamiaru się powtarzać. Ciekaw tylko jestem czy wszyscy stoczniowcy którzy wylądowali na bruku myślą podobnie do Ciebie. Cóż , okaże się 20 czerwca podczas wyborów. To będzie prawdziwy egzamin dla działań PEŁO.
Pszczółku mający swój rozum , według mnie gazeta wybiórcza prowadzi krucjatę nie tylko "antykibolską" ale też antypatriotyczną , antyPolską , antywolnościową i antywartościową.No ale dobrze że chociaż te jedno "anty" dostrzegłeś
PS. Może Tobie coś karze "prezes" na ligowcu ale ja żadnego "prezesa" nie mam. Tyle.
Ostatnio edytowany przez: eM, 26 kwietnia 2010, 15:14 [3 raz(y)]
Odp: Topic o polityce? - 26/04/2010 15:17
Olaf ,zgoda , można miec wiele zastrzeżeń do związków , każdy orze jak może To są jednak miliony osób , które mają potencjał więc licze że tym razem postawią dobro narodu ponad własne interesy i oby było tak jak mówił Śniadek:
"Wyśmiewani za niemodny patriotyzm, wierni Bogu i Ojczyźnie podnieśliśmy głowy. Zróbmy wszystko, aby rozpalony w sercach i umysłach płomień nie wygasł."
Ostatnio edytowany przez: eM, 26 kwietnia 2010, 15:22 [1 raz(y)]
No to zaglosuj na Bronka Komorowskiego Jak dla mnie jesli Komorowski by zostal prezydentem to by dopiero bylo duzo "rozrywki" zwlaszcza w jego przemowieniach, ktore wyglasza jednym tchem.
TVN 24 i Polsat News podały że jarosław Kaczyński jest oficjalnym kandydatem PiS na prezydenta!
"Jarosław Kaczyński został oficjalnym kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta.
Po tragicznej śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego Prawo i Sprawiedliwość musiało szybko znaleźć nowego kandydata na tegoroczne wybory.
"Tragicznie przerwane życie prezydenta, śmierć elity patriotycznej Polski, oznacza dla nas jedno: musimy dokończyć ich misję" - napisał prezes PiS w oświadczeniu, w którym ogłosił decyzję o kandydowaniu. "
wp.pl
Do samego końca miałem nadzieję że jednak nie będzie kandydował... Boję się powtórki z rozrywki
No to zaglosuj na Bronka Komorowskiego Jak dla mnie jesli Komorowski by zostal prezydentem to by dopiero bylo duzo "rozrywki" zwlaszcza w jego przemowieniach, ktore wyglasza jednym tchem.
I tak źle i tak niedobrze... Czyli głos leci na Korwina Mikke
Olaf ,zgoda , można miec wiele zastrzeżeń do związków , każdy orze jak może To są jednak miliony osób , które mają potencjał więc licze że tym razem postawią dobro narodu ponad własne interesy i oby było tak jak mówił Śniadek:
"Wyśmiewani za niemodny patriotyzm, wierni Bogu i Ojczyźnie podnieśliśmy głowy. Zróbmy wszystko, aby rozpalony w sercach i umysłach płomień nie wygasł."
Dlatego między innymi dzięki związkom zawodowym mamy najbardziej przeregulowaną gospodarkę w Europie i każdy z nas na codzień ponosi konsekwencje takiego stanu rzeczy w postaci wyższych cen. Po drugie jeżeli Śniadek i inni są tak wierni Ojczyźnie to gdzie oni byli, gdy śp prezydent Kaczyński podpisywał Traktakt Lizboński, który zniósł naszą suwerenność?
Pieniądze to nie wszystko.... potrzebne są jeszcze złoto i diamenty.
Pszczółek , Solidarność powstała aby bronić interesów pracowników i ich rodzin , aby walczyć o szacunek , godność, prawdę , wolność i patriotyzm. Gdzieś Ty był przez ostatnie lata kiedy to Związki Zawodowe organizowały kilkutysięczne demonstracje antyrządowe w Szczecinie , Poznaniu czy Warszawie? Ci ludzie mieli dosyć kłamstw , obietnic bez pokrycia , oszustw i przekrętów Platformy. Dlaczego więc mieliby ich teraz popierać , tym bardziej w momencie gdy w kraju panuje ogromne bezrobocie i kolejne zakłady są zamykane? Nie rozumiem też dlaczego według Ciebie Solidarność ma być apolityczna i nie może stanąć po stronie jednej partii . Myślę że dla nich liczy się przede wszystkim dobro narodu i tym się kierują. Wygląda na to iż mają większe zaufanie do Jarka. Ich sprawa , choć rozumiem że bardzo Cię boli decyzja Śniadka bo jakby nie było , Solidarność to kilka mln członków. Mocny elektorat. Dojdzie jeszcze ojciec Dyrektor , Moherowe Berety i pozamiatane
A gdzie była Solidarność jak Pis miał pełnie władzy, gdy np protestowały pielęgniarki pod Radą Ministrów, gdy robiły głodówkę, gdy obecny Prezes stwierdził, że Głodówka to nie jest nie zjedzenie kolacji? Odpowiedź jest prosta siedziała cicho. Protestowały wtedy inne związki zawodowe nie bawiące się w politykę i taki powinien być związek zawodowy, stawać w obronie pracowników niezależnie od opcji politycznej, która sprawuje władze a nie siedzi cicho, żeby nie podpaść a później na zlecenie tej samej partii organizuje demonstracje.
A gdzie ja byłem, pracowałem u prywatnego pracodawcy, poszerzałem wiedzę dodatkowo rozkręcałem ligowca a nie krzyczałem i paliłem opony bo czy się stoi czy się leży stówa podwyżki mi się należy...
Solidarność może na papierze ma kilka milionów członków, ale nie wszyscy mają takie same poglądy polityczne, przekonały się o tym władze tego związku kiedy ostatnio Solidarność angażowała się politycznie startując do parlamentu, gdy uzbierała zdecydowanie mniej głosów niż miała członków...
Odp: Topic o polityce? - 26/04/2010 16:08Olaf - Nawet nie mam zamiaru bronić śp. prezydenta Kaczyńskiego w kwestii jego podpisu pod traktatem lizbońskim . Mimo że zwlekał aż do października to fakt jest faktem , odpowiada on za utratę suwerenności Polski. Na ten temat mam podobne zdanie do Ciebie i wielokrotnie o tym pisałem. Jeśli jednak już mamy wyciągać konsekwencje wobec winnych to trzeba byłoby cofnąć się kilka lat wstecz tj. do referendum o naszym członkostwie w Unii Europejskiej , kiedy to zdecydowana większość obywateli głosowała na TAK. Już wtedy musieliśmy się liczyć z tym iż wkrótce staniemy się jednym z województw powstającego superpaństwa a decydować o naszych losach będzie Bruksela.
I teraz pytanie , tylko szczerze , sądzisz ze w momencie gdy Irlandia nie miała nic do powiedzenia i była wręcz zmuszona do powtórnego głosowania , tylko po to aby w końcu zwolennicy traktatu wygrali , to sprzeciw Kaczyńskiego miałby jakieś znaczenie? Nawet Klaus sobie odpuścił bo wiedział że nic nie „ugra” .Nie uważasz że i w tym przypadku Bruksela i tak by coś wymyśliła a traktat w końcu został ratyfikowany?
A gdzie była Solidarność jak Pis miał pełnie władzy, gdy np protestowały pielęgniarki pod Radą Ministrów, gdy robiły głodówkę, gdy obecny Prezes stwierdził, że Głodówka to nie jest nie zjedzenie kolacji? Odpowiedź jest prosta siedziała cicho. Protestowały wtedy inne związki zawodowe nie bawiące się w politykę i taki powinien być związek zawodowy, stawać w obronie pracowników niezależnie od opcji politycznej, która sprawuje władze a nie siedzi cicho, żeby nie podpaść a później na zlecenie tej samej partii organizuje demonstracje.
Panie , daj Pan spokój...
Tuż po zakończeniu okupacji kancelarii premiera jedna z sióstr dziękowała „sponsorom z socjaldemokracji”. No i kolejny zaskakujący fakt. Liderka protestu, szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych *Dorota Gardias przyznała w publicznym radiu, że sama należy do tej partii. "Jestem członkiem Socjaldemokracji Polskiej.” - stwierdziła w "Sygnałach Dnia".
"Szkoda, że dopiero teraz pani Gardias to przyznała. Myślę, że mało która pielęgniarka z należących do związku wie, że przywódczyni należy akurat do tej partii" - denerwuje się posłanka PiS, była pielęgniarka Jolanta Szczypińska, która podtrzymuje zarzut, że strajk pielęgniarek jest polityczny. ( ... )
Szypińska stawia Gardias twardy zarzut: związkowa liderka świadomie nie nagłaśniała swojego zaangażowania w SDPL, bo bała się reakcji pielęgniarek i mediów. "Ale niech teraz nie mówi, że strajk jest apolityczny, tym bardziej, że reszta przywódczyń także startowała z list SLD, a niektóre należały do PZPR – mówi Szczypińska. Jej zdaniem potwierdza to cała sekwencja zdarzeń związanych z protestem, np. opowieści o tym, jak były traktowane w kancelarii premiera, a także to, że nie przyjęły prośby premiera i choć obiecał im podwyżki, nie zakończyły protestu. "Dziś na stronie internetowej kancelarii można prześledzić zapis, jak było naprawdę, godzina po godzinie" - zapewnia.
Szczypińska dodaje, że strajk stał się reklamą ugrupowań politycznym. Jak dowiadujemy się nieoficjalnie, bardzo prawdopodobne jest, że liderki strajku przygotowują się do wyborów do samorządu pielęgniarek, a Gardias już do następnej kampanii parlamentarnej. Pielęgniarek jest w Polsce 250 tysięcy, więc jest o co walczyć.
A gdzie była Solidarność jak Pis miał pełnie władzy, gdy np protestowały pielęgniarki pod Radą Ministrów, gdy robiły głodówkę, gdy obecny Prezes stwierdził, że Głodówka to nie jest nie zjedzenie kolacji? Odpowiedź jest prosta siedziała cicho. Protestowały wtedy inne związki zawodowe nie bawiące się w politykę i taki powinien być związek zawodowy, stawać w obronie pracowników niezależnie od opcji politycznej, która sprawuje władze a nie siedzi cicho, żeby nie podpaść a później na zlecenie tej samej partii organizuje demonstracje.
Panie , daj Pan spokój...
Tuż po zakończeniu okupacji kancelarii premiera jedna z sióstr dziękowała „sponsorom z socjaldemokracji”. No i kolejny zaskakujący fakt. Liderka protestu, szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych *Dorota Gardias przyznała w publicznym radiu, że sama należy do tej partii. "Jestem członkiem Socjaldemokracji Polskiej.” - stwierdziła w "Sygnałach Dnia".
"Szkoda, że dopiero teraz pani Gardias to przyznała. Myślę, że mało która pielęgniarka z należących do związku wie, że przywódczyni należy akurat do tej partii" - denerwuje się posłanka PiS, była pielęgniarka Jolanta Szczypińska, która podtrzymuje zarzut, że strajk pielęgniarek jest polityczny. ( ... )
Szypińska stawia Gardias twardy zarzut: związkowa liderka świadomie nie nagłaśniała swojego zaangażowania w SDPL, bo bała się reakcji pielęgniarek i mediów. "Ale niech teraz nie mówi, że strajk jest apolityczny, tym bardziej, że reszta przywódczyń także startowała z list SLD, a niektóre należały do PZPR – mówi Szczypińska. Jej zdaniem potwierdza to cała sekwencja zdarzeń związanych z protestem, np. opowieści o tym, jak były traktowane w kancelarii premiera, a także to, że nie przyjęły prośby premiera i choć obiecał im podwyżki, nie zakończyły protestu. "Dziś na stronie internetowej kancelarii można prześledzić zapis, jak było naprawdę, godzina po godzinie" - zapewnia.
Szczypińska dodaje, że strajk stał się reklamą ugrupowań politycznym. Jak dowiadujemy się nieoficjalnie, bardzo prawdopodobne jest, że liderki strajku przygotowują się do wyborów do samorządu pielęgniarek, a Gardias już do następnej kampanii parlamentarnej. Pielęgniarek jest w Polsce 250 tysięcy, więc jest o co walczyć.
dziennik.pl
Okej, może była i jest w SDPL i co startowała do tego parlamentu jak twierdziła Szczypińska, że robi karierę polityczną związku z tym protestem? Nie.
Odpowiedz mi ile w tym czasie zorganizowała protestów Solidarność? Sam ś.p. Religa przyznał wtedy, że pielęgniarki zarabiają za mało. A i nie pisz mi o ideałach Solidarności, kiedy ona powstała bo obecni Główni Związkowcy mają z nimi nie wiele wspólnego. Niech najpierw wrócą do normalnej pracy a pracę na rzecz związku robią za friko dla dobra członków związku i wtedy dopiero niech się wypowiadają.
Odp: Topic o polityce? - 26/04/2010 16:49
ja nie rozumiem jednego.. jak był pis przy władzy to narzekano na sposób rządzenia, na Premiera, Prezydenta było ogólne niezadowolenie, czego wyrazem było danie szansy PO. A teraz jest odczuwalna tęsknota za tym co było za pis-u. Mi szczerze do tego nie tęskno i zastanawiam się na ile wybór Jarka na Prezydenta będzie faktycznie oparty na konkretach a ile na litości po bracie, tragedii itd. Jeden Kaczyński Prezydentem już był... Jarek jakim był Premierem też każdy wie.. Swoją drogą tyle to on gadał że ma dosyć, że rezygnuje nawet z CAŁEJ polityki. Szybko sie chłopaczyna ogarnął, do koryta jednak silnie ciągnie
"Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!" - J. Piłsudski
Olaf - Nawet nie mam zamiaru bronić śp. prezydenta Kaczyńskiego w kwestii jego podpisu pod traktatem lizbońskim . Mimo że zwlekał aż do października to fakt jest faktem , odpowiada on za utratę suwerenności Polski. Na ten temat mam podobne zdanie do Ciebie i wielokrotnie o tym pisałem. Jeśli jednak już mamy wyciągać konsekwencje wobec winnych to trzeba byłoby cofnąć się kilka lat wstecz tj. do referendum o naszym członkostwie w Unii Europejskiej , kiedy to zdecydowana większość obywateli głosowała na TAK. Już wtedy musieliśmy się liczyć z tym iż wkrótce staniemy się jednym z województw powstającego superpaństwa a decydować o naszych losach będzie Bruksela.
I teraz pytanie , tylko szczerze , sądzisz ze w momencie gdy Irlandia nie miała nic do powiedzenia i była wręcz zmuszona do powtórnego głosowania , tylko po to aby w końcu zwolennicy traktatu wygrali , to sprzeciw Kaczyńskiego miałby jakieś znaczenie? Nawet Klaus sobie odpuścił bo wiedział że nic nie „ugra” .Nie uważasz że i w tym przypadku Bruksela i tak by coś wymyśliła a traktat w końcu został ratyfikowany?
Zauważ, że 11 listopada śp. prezydent Kaczyński zaczął opowiadać duby smalone o potrzebie "nowego patriotyzmu" i o tym, że przy odpowiedniej interpretacji Traktatu Lizbońskiego nic Polsce nie grozi (nie wspomniał ani słowem o tym co bedzie, gdy ta interpretacja będzie inna). To słowem wstępu. Teraz odpowiadam na Twoje pytanie. Śp. prezydent podpisał Traktakt po tym jak Niemcy przy swojej ratyfikacji zagwarantowali sobie, że jeśli Unia Europejska przyjmie coś, co jest sprzeczne z niemiecką konstytucją, parlament w Berlinie będzie mógł takie zmiany odrzucić. My takich gwarancji nie mamy, a przecież prezydent mógł się powołać na tą niemiecką poprawkę i wystąpić z podobnym wnioskiem w Polsce (urząd prezydenta posiada inicjatywę ustawodawczą). Zabezpieczylibyśmy się przed szkodliwymi decyzjami Brukseli. Gdyby wniosek ten przepadł w sejmie wtedy jak na dłoni byłoby widać kto kieruje się interesem Polski, a kto własnym.
PS. odezwij się do mnie na gg eM (nr w profilu) mam coś dla Ciebie interesującego z Łysiaka.
Pieniądze to nie wszystko.... potrzebne są jeszcze złoto i diamenty.
Odp: Topic o polityce? - 26/04/2010 16:57
i jeszcze mam jedno pytanie... Ten wieśniak Lepper.. przecież ma juz wyrok na swoim koncie i chyba nie może kandydowac? To kwestia tego, że wyrok nie jest prawomocny? jak to jest?
"Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!" - J. Piłsudski
Odp: Topic o polityce? - 26/04/2010 17:03
Tak sie spieracie o to, kto najbardziej zaszkodzil stoczni. Pogodze Was i napisze, ze od kilkunastu lat za duzo lap bylo przyklejonych do stoczni i to z kazdej opcji politycznej. Moj ojciec przepracowal 20 lat w stoczni i nie ma zalu do PO, do PiS czy SLD. Nabuntowac ludzi mozna na kazda wladze. Moze dlatego stoczniowcy winia PO, ktora jednak obiecywala ratunek i obietnicy nie dotrzymala. Nie powinno to jednak zaslepic wczesniejszych dokonan innych dobrodziei, ktorzy juz wczesniej dolozyli duzo cegielek. Stoczniowcy czy gornicy protestuja od zawsze z roznych powodow, ale przewaznie mieli racje i walczyli o utrzymanie dla siebie i swoich rodzin.
Stocznie okradane byly nawet przez pracownikow, ktorzy wynosili tyle ile sie dalo. Takie fanty potrafily ginac, ze po pewnym czasie, jak sprawa ujrzala swiatlo dzienne, nikt nie wiedzial kto i jak dokonywal takich wyczynow. Nie mowie, ze to sama zaloga rozwalila stocznie. Widzieli jak inni doja, to stwierdzili, ze im tez wolno.
widzieliscie juz liste chetnych do kandydowania?? nie wiem czy sie smiac czy plakac z wiekszosci
I tak nie uzbierają tych 100 tys. głosów.. ale co sobie kilka dni pobędą w mediach to ich
Wybór między Komorowskim a Kaczyńskim to dla mnie żaden wybór. Więc jeśli już mam zmarnować swój głos to zagłosuje na Napieralskiego, niech ma jeden więcej I tak wygra Bronek, bo ludzie nie będą głosować za nim a przeciwko Kaczyńskiego.. potem będzie kolejny "prezydent wszystkich Polaków"...
i jeszcze mam jedno pytanie... Ten wieśniak Lepper.. przecież ma juz wyrok na swoim koncie i chyba nie może kandydowac? To kwestia tego, że wyrok nie jest prawomocny? jak to jest?
Dokładnie. A jakby hipotetycznie był wybrany to postępowanie się zawiesza.
Pogoń to barwy, historia, stadion, klimat - POGOŃ TO MY! || Hala Madrid!
widzieliscie juz liste chetnych do kandydowania?? nie wiem czy sie smiac czy plakac z wiekszosci
I tak nie uzbierają tych 100 tys. głosów.. ale co sobie kilka dni pobędą w mediach to ich
Wybór między Komorowskim a Kaczyńskim to dla mnie żaden wybór. Więc jeśli już mam zmarnować swój głos to zagłosuje na Napieralskiego, niech ma jeden więcej I tak wygra Bronek, bo ludzie nie będą głosować za nim a przeciwko Kaczyńskiego.. potem będzie kolejny "prezydent wszystkich Polaków"...
no tak doszedlem do wniosku ze jak sie w limicie wiekowym bede miescil to tez 1000 podpisow zbiore i sie polansuje w mediach troche
z pogrubiona czescia Twojej wypowiedzi to moze byc tak ze na fali wspolczucia czy tam innej glupoty ludzie zaglosuja na Jarka. plus dodatkowo ma on zelazny moherowy elektorat zagwarantowany. mlodzi wyjada na wakacje/do roboty a emeryci twardo pojda do urn.
co do pytanie kilka postow wyzej. tez sie dziwie wlasnie ze lepper mogl sie w ogole zglosic. jemu wyroki za seksafere chyba niestraszne. z drugiej strony renia beger mowi ze seksafery nie bylo bo niby czemu ona miala by byc pominieta to kto wie Napieralski bedzie sie mogl cieszyc jak powyzej dyszki zbierze. ale nie moge z niektorych kandydatow janowski....
edyt: Zgłoszono kandydatury: Bronisława Komorowskiego, Jarosława Kaczyńskiego, Waldemara Pawlaka, Andrzeja Olechowskiego, Grzegorza Napieralskiego, Marka Jurka, Andrzeja Leppera, Zdzisława Podkańskiego, Janusza Korwin-Mikkego, Kornela Morawieckiego, Bogusława Ziętka, Gabriela Janowskiego, Bogdana Szpryngiela, Romana Sklepowicza, Ludwika Wasiaka, Zdzisława Jankowskiego, Józefa Wójcika, Krzysztofa Mazurskiego, Bartłomieja Kurzei, Krzysztofa Sadurskiego, Pawła Soroki, Dariusza Kosiura i Ryszarda Chmielewskiego.
śmielaq89- swiete slowa
Gdzie mozna znalezc ta cala liste?
Startuje Kononowicz?
Nie ma Konona, nie ma niczego
Połowa narodu jest dzięki mediom przekonana że ś.p. Lech Kaczyński był ideałem, więc zagłosuje na braciszka bo co to za różnica.
Druga połowa zagłosuje na Komorowskiego, bo chyba tylko on jest w stanie wygrać z Jarosławem.
A trzecia połowa uzna że ma to w dupie i w ogóle nie pójdzie
Ciekawe która połowa będzie większa...
no i jeszcze wieśniacy na Endrju Leppera, jeśli jakimś cudem te 100tys. uzbiera.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.