Budka był tragiczny i bramka tego nie zmieni (nomen omen zobaczcie w powtórkach jak nieczysto trafił w iłke) były inne komfortowe sytuacje i jego tragiczne podejmowanie decyzji i ich wykonanie, jakaś makabra. i gdzie ta jego szybkość? owszem gra lepiej niz klase niżej, jest widoczny ale to koleś po którym pokładano większe oczekiwania.
Dąbrowski dzis tez nie tak pewnie jkaby mogło sie wydawać, często spóźniony, Noll o niebo lepiej. Pernis zaskakuje, chcemy cos czuje sie do do podświadomie dopierdolić, a mimo wszystko nie możemy Hricko jak zawsze, koles ma fajne interwencje i przelatując je z juniorskimi, Pietrucha fajnie, Rogal troche słabiej. Frączczak to mimo wszystko żaden napastnik. Zauważcie , że do strzelonej bramki biorącej sie ze skandalicznego błędu bramkarza (nomen omen z kornera) nie było żadnych sytuacji, a do drugiej bramki Budki tez wyglądało to mizernie pod tym względem. Dopiero jak Podbeskidzie sie odkryło w totalny sposób pojawiły sie szanse które niemiłosiernie marnowaliśmy.
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
a ja pamietam jak Przemka krytykowaliśmy za pewne inne że tak to ujmę dziwne zachowania (swego czasu był pierwszy do odstrzału). no ale skoro to juz nie przekłada sie na jego postawę na boisku i sam zawodnik nieco sie zreflektował niech to odejdzie z zapomnienie...
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Podobalo mi sie znow kilka akcji Pietruszki , ale bardziej w ofensywie- ciagle to jest raczej pomocnik, a czasem zostawia swoje miejsce niezabezpieczone
Hricko - dobry w defensywie, ale przy 16 m zachowuje sie jakby mial totalny zakaz strzalow i koniecznie musi oddawac pilke mimo , ze to on jest w tym momencie w najlepszej sytuacji
A zatem z generalnie dobrze ocenianej defensywy bez uwag zostaje kto ?? Emil Noll - jako najpewniejszy
i gdzie byśmy grali? przecież, zakładając czysto hipotetycznie bo doskonale wiemy że tak nie będzie, bo drużyna mamy mimo wszystko za krótka, puchary zaczęły nam grozić to albo sami byśmy niczym szokowana Flota swoja sytuacja "nagle" dostawać w tyłek, albo kwestia stadionu szybko rozwiązała by ten casus.
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
ale... czy jest sens byśmy grali w tych pucharach? Fylkir do dziś odbija mi się czkawką...
cieszmy się, bo tym meczem praktycznie zapewniliśmy sobie utrzymanie (a nie tu silimy sie na puchary), bacząc na to jaka mamy sytuacje w tabeli na te chwile. no chyba że dziwnym trafem zaistnieje sytuacja z czasów pekowskiego (nomen omen Belchatow w strefie spadkowej) ale to juz nie te czasy...
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Moim zdaniem warto zwrócić uwagę na to, że w drugiej połowie Podbeskidziu udało się osiągnąć sporą przewagę, dużo stałych fragmentów pod polem karnym Pogoni, co zawsze jest bardzo groźne i pachnie golem. Ten drugi gol z gry to się Pogoni nie należał. Dopiero potem z okazjami dla Pogoni było dużo lepiej, a gorzej ze skutecznością Miło, że Pogoń trzyma się blisko czołówki tabeli, tylko 5 pkt. straty do drugiego w tabeli Lecha, a tak odskoczyła od strefy spadkowej. Oby grała tak ambitnie dalej
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 01/12/2012 19:51
Bardzo dobrze, pewne zwycięstwo i kolejne 0 z tyłu. Nie było idealnie ale dość równy występ większości zespołu. Nawet granie w 10 pod koniec (Traore) nam specjalnie nie przeszkodziło. Kolejny słabszy mecz Ediego i dobra zmiana Ławy, szczerze powiedziawszy nie wiem czy dobrym pomysłem nie było by wyjście tego drugiego w pierwszym składzie w Warszawie. Swoją drogą, czy Hricko ma jakiś zakaz strzelania? Jego nieporadność (także w defensywie) w niektórych momentach strasznie irytuje. Dobrze, że szansę dostał Lewandowski, z niego będzie jeszcze pociecha.
Cieszy stabilna forma piłkarzy, których wielu swego czasu już skreśliło - Rogalskiego (ten akurat bryluje przez całą rundę), Pietruszki i Nolla. Co do Nolla, którego dosyć już mieli chyba wszyscy, to uważam, że szydera uskuteczniana przez paru typów z sektora 7 to zdecydowanie chujowa akcja. Gość był (jest?) chujowy, można go nie lubić, można uważać, że nie powinien grać w Szczecinie ale tak czy inaczej jest to piłkarz Pogoni i permanentne dopierdalanie się do niego (szczególnie w sytuacji gdy gra dobrze) w pewnym momencie przestaje być śmieszne ("jak profesor" powtarzane po raz 50 w trakcie meczu naprawdę tylko wkurwia).
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 01/12/2012 20:12
Naprawdę dobry mecz naszych zawodników. Mecz wyglądał tak jak powinny wyglądać spotkania drużyny lepszej ze słabeuszami. Dominacja na boisku, posiadanie piłki i tworzenie sytuacji. Z tym ostatnim może nie było specjalnie dobrze, ale i tak gra mogła się podobać.
Zwłaszcza ciekawe było rozgrywanie piłki od własnej bramki. Hricko i Pietruszka bardzo wysoko, na pozycji pomocników. Podręcznikowe płynne przechodzenie z 4-4-2 na 3-5-2. I to zdawało egzamin bo tworzyli nasi zawodnicy przewagę liczebną na skrzydłach i tamtędy grali dużo piłek.
Szkoda tylko, że po drugim golu zrezygnowali z tego, cofnęli się, co natychmiast przełożyło się na sytuacje bramkowe Podbeskidzia i ich częstą obecność pod naszym polem karnym.
Podbeskidzie miało swoje sytuacje. Niemal wszystkie po stałych fragmentach gry, kiedy to kilka razy było bardzo gorąco. Bardzo pewny był Pernis, nie popełnił żadnego błędu, a kilka razy świetnie się zachował.
Jeśli chodzi o obronę to dobry mecz Pietruszki, jak zwykle Hricko przeplatał dobre zagrania ze słabymi. Z pary stoperów znów lepiej wypadł Noll, który był bezbłędny. To zdecydowanie największe zaskoczenie jeśli chodzi o naszą drużynę.
Co ciekawe, w parze Dąbrowski-Hernani, ten pierwszy błyszczał. W parze Dąbrowski-Noll błyszczy ten drugi.
Jeśli chodzi o pomocników to Lewandowski w pierwszej połowie zagrał naprawdę dobrze. Dużo celnych podań, kilka ważnych przechwytów. Podobała mi się jego gra. Walczący, zadziorny, nie odpuszczał żadnej piłki. Pewnie to sprawiło, że w drugiej połowie przygasł i opadł z sił.
Budka tradycyjnie słaby. Popsuł masę akcji. Jedyny plus to jego gol. Trochę chyba szczęśliwy bo nieczysto trafił w piłkę.
Edi i Aka tym razem mniej widoczni, co jest pewnie winą taktyki. Skowronek ewidentnie chciał wzmacniać skrzydła kosztem środka. I to był dobry ruch. Choć Aka popisał się piękną akcją przy drugim golu.
Rogalski na swoim stałym dobrym poziomie. Czyścił co było do czyszczenia, ale w ofensywie niewiele działał.
Wreszcie Frączczak. Niby nie napastnik, niby tam dość słabo wygląda, ale prawie co mecz swojego gola strzela.
Co do rywali - zagrali tak jak na to wskazuje ich pozycja w tabeli. Mają pseudobramkarza Zajaca i upadłą gwiazdę Jelenia. Poza tym to 9 zwykłych kopaczy.
Jeden z nich - Łatka - dzisiaj wkurzał szczególnie. On nie grał w piłkę, on kopał wszystkich, którzy się nawinęli. Za każdym razem kiedy piłka znalazła się w jego pobliżu to ktoś leżał na glebie. Gdyby sędzia był trochę bardziej stanowczy, to gość by wyleciał z boiska.
Traore - jak zwykle żenada. Po co Skowronek go w ogóle wpuszcza? To już lepiej zrobić jakąś akcję marketingową, ogłosić konkurs i jako wygraną dać te 10 minut w ataku jakiemuś kibicowi. Efekt piłkarski byłby ten sam.
P.S. Co do Murayamy. Nie znam go, nie widziałem, ale jak patrzę na wyczyny Budki i wcześniej Bonina, to biorę go w ciemno na ich pozycję.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 01/12/2012 20:12
duzy plus dla Nola , Aki,Dabrowskiego,Marchwewki,Hricko,Rogak oczywiście dla mnie a poniżej oczekiwań Edi , Budka,Adaś(chociaz walczył) ,nadmienie też że pozytywna zmianą zaskoczył mnie el capitano Bartek na plus za 10 min a tak pozatym pewna wygrana na koniec sezonu w Szczecinie
Tam wezwali mnie bym do nich dołączył, dołączył do tańca umarłych.
W krąg ognia podążyłem za nimi, do samego środka......Kiedy czujesz, że nadchodzi twój czas, bądź gotów.
Pożegnaj się ze wszystkimi, łyknij gorzałki i zmów modlitwę.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 01/12/2012 21:01
Wielu z poprzedników chwali Lewandowskiego. Na mnie nie zrobił jakiegoś wielce dobrego wrażenia. Już na sam początek meczu, przy pierwszym kontakcie z piłką, odskoczyła mu ona od nogi na jakieś 5 metrów. Te jego zwody jakieś takie czytelne są dla rywali, że zazwyczaj go zblokują obrońcy, szybkości mu brakuje, szczególnie przed zmianą akcja, to już raczej ostatki jego sił były. Dobre zagrania też mu się zdarzały, ale uważam że większy pożytek dla drużyny na lewej pomocy jest z szybkiego, dynamicznego Kolendowicza.
- Rogalski klasa sama w sobie, gra mądrze, skutecznie, chyba najlepszy na boisku.
- Co do Lewandowskiego, niektórzy oceniają go tak jak gdyby był kolejnym prawie 30 letnim naszym piłkarzyną, a to jest młody chłopak, który się w tej chwili ogrywa. Więc samo to, że "daje rade" powinno nas cieszyć. A dla mnie pokazał kilka razy, że warto dać mu kolejną szansę do ogrania. Np. sytuacja kiedy podał do Ediego. Raz, że dobrze wyszedł na pozycje, 2 że świetnie znalazł Ediego i dograł mu idealnie. Dużo walczył.
- ktoś pisał, że w II połowie udało się Podbeskidziu osiągnąć przewagę, ja tego nie widziałem. Fakt, że mieli jakieś stałe fragmenty, ale nic poza tym. W drugiej połowy podobnie momentami klepaliśmy to słabe Podbeskidzie przed ich polem karnym, jak w I połowie
- podoba mi się z jaką łatwością wyprowadzamy piłkę i dochodzimy do sytuacji przed polem karnym przeciwnika, potem jest gorzej i nad tym trzeba popracować zimą, i oczywiście napastnik.
- oprawa dla Nolla
Pernis - nie miał za wiele do roboty, a jego zgranie z obroną rośnie z meczu na mecz
Hricko - miał parę niecelnych zagrań i zdecydowanie za późno decydował się czy to na podanie,czy wrzucenie piłki w pole karne
Dąbrowski - dziś troszkę ciągnęło go pod pole karne rywali, nie musiał specjalnie interweniować, bo Podbeskidzie w polu karnym Pogoni grało słabo
Noll - nie wiem co się z gościem dzieje, ale gra z meczu na mecz bardzo pozytywnie, pewnie i rozważnie, nie ma głupich wpadek jakie bywały wcześniej
Pietruszka - od kilku spotkań w stabilnej formie, nie ma się do czego specjalnie przyczepić
Budka - z pewnością bramka zdobyta na plus, z przebiegu całego meczu mały plusik, bo był często przy piłce i szukał pozycji do wyprowadzenia akcji, troszkę wpadek z niedokładnością, ale w perspektywie poprzednich spotkań na mały +
Rogalski - cały środek jego i jeszcze raz jego, takie ciche odkrycie w zespole na tej pozycji, na - jego próby strzały z daleka w momencie kiedy szansa na celny strzał była marna
Aka - duży plus za asystę przy bramce Budki, brakuje takich akcji, ogrania rywala - często brak zgrania z kolegami iprzez to były straty lub cofanie piłki do tyłu
Andradina - koniec panie z rzutami rożnymi! koniec z kombinowaniem dograń, w których nie nadążają koledzy, nie było stałych fragmentów gry w okolicach pola karnego - nie było Ediego
Ława - mimo krytyki za wcześniejsze mecze w przyszłej rundzie znów będzie to zawodnik z podstawowego składu
Lewandowski - to nie Kolendowicz, to nie ta szybkość i agresja w walce o piłce, parę razy coś pociągnął do przodu, ale bez efektu, na plus akcja z Edim, gdzie ten drugi zamiast uderzać technicznie huknął jak z armaty ponad poprzeczkę
Kolenda - raczej za krótko żeby go oceniać
Frączczak - jest dobrze na tej pozycji, jest bramka, może nie tak widoczny jakbyśmy chcieli, ale + jest
Traore - dziękuje dobranoc i good bye - biegał, biegał, coś tam montował, ale jednych piłka szuka a on się starał a piłka go nie szukała, po Boninie nr 2 do pożegnania
spotkanie bez fajerwerków, co pokazują powtórki w ekstraklasa.tv, 5 powtórek, 2 z bramek, 1 z akcji z 4 minuty, gdzie brakowało centymetrów
zabrakło chyba powtórki z akcji ze słupkiem dla nas
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 01/12/2012 22:25
dziwia mnie niektore komentarze na temat gry Hricki.ten koles dzisiaj wypadl srednio,bo podbeskidzie jest tragiczne jak ich trener.Hricko w kazdym meczu z lepszymi druzynami niepewny w obronie i kazdy wyprzedza go w pojedynkach biegowych jak chce,a w ofensywnej grze jezdziec bez glowy.dla mnie powinni sie go pozbyc w przerwie zimowej i poszukac kogos nawet w 1 lidze tak jak znalezli Dabrowskiego to i znajda kogos na prawa obrone zdwcydowanie lepszego.
doping dobry i oby tak dalej prowadzacy,a fan club Emila z 7
Wydaje mi się, że strzał był niezły, w bramkę, ale jakimś cudem zablokował ktoś z Podbeskidzia i poszła po rykoszecie na róg. Chociaż też Edi sobie trochę za mocno wypuścił.
Na ekstraklasie TV ostatnio w ogóle jakoś mało sytuacji jest w skrótach.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Hricko jak zawsze, koles ma fajne interwencje i przelatując je z juniorskimi, Pietrucha fajnie, Rogal troche słabiej. Frączczak to mimo wszystko żaden napastnik. Zauważcie , że do strzelonej bramki biorącej sie ze skandalicznego błędu bramkarza (nomen omen z kornera) nie było żadnych sytuacji, a do drugiej bramki Budki tez wyglądało to mizernie pod tym względem. Dopiero jak Podbeskidzie sie odkryło w totalny sposób pojawiły sie szanse które niemiłosiernie marnowaliśmy.
