Ale u nas jest taka mentalnosc bo gdyby podawal na alibi do najblizszego tez by byly zale ze chuja gra . Tak jak pisalem. Pozbadzmy sie pierw tych co w ogole obok meczu przechodza typu Aka.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 15/05/2016 22:12
Najlepsze jest to, że jest pewny paradoks. Mamy te 6 miejsce. Najlepszy wynik od paru ładnych sezonów. Przez większość kolejek byliśmy w czołówce. Ale człowiek i tak jedynie co pamięta, to że się wiele razy wkurwiał oglądając ich spotkania. Na palcach jednej dłoni i może kilku palcach kolejnej ręki, może oznaczyć te, jako fajne, jako te zadowalające. I jak tu być zadowolonym z sezonu ? Cieszyć się, że z 37 meczów, zaledwie kilka dostarczyło emocje ? Dla mnie to za mało. Skoro i tak nic nie osiągamy, mamy się co sezon pomiędzy 8-5 miejscem znajdować, to wolę trenera, który będzie potrafił ofensywnie zagrać drużyną. I jeśli Michniewicz seryjnie odejdzie, to mam nadzieję, że tym razem Mroczek kogoś o pro-ofesywnym stylu sprowadzi.
Ostatnio edytowany przez: Icar, 15 maja 2016, 22:18 [1 raz(y)]
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 15/05/2016 22:40
do tych krytykantów Adama. To nie jest obrońca i nie jest to jego winą, że ktoś go tam wystawia. Jak by jeden z drugim zapierdalał co mecz od obrony do ataku i jeszcze próbował strzelić bramkę to ciekawe jakby było z celnością. Zwolak stoi cały czas pod polem karnym i nie ma sytuacji a AF9 zapierdala z obrony i je ma. Nie trafia - trudno.
Matras - jak ktoś tam pisze, że jest słaby to proponuję wybrać się do okulisty albo przestać pić. Gość niedość, że potrafi czyścić to gra do przodu nie raz zadziwiając mnie nawet pojedynkami jeden na jeden.
Jak Matras gra do przodu to ja jestem ślepy, albo Ty nim zauroczony. Prawie wszystkie mecze z kompletem minut i dwa gole oraz dwie asysty, porównaj go do drugiego DP czyli Murawskiego. Nie mam pytań.
Jedno serce, jeden klub...
POGOŃ SZCZECIN!!!
"Mam tatuaż z herbem Pogoni na sercu. W ten sposób pokazuję swoje przywiązanie do tej drużyny, tych kibiców i granatowo-bordowych barw." - R. Majdan
Jest różnica między pomocnikiem grającym na "6" (Matras), a na "8" (Murawski). Matrasowi dzisiejszy mecz nie wyszedł, ale w każdym innym spotkaniu trzymał bardzo dobry równy poziom. Granie przeciwko Legii powoduje, że mniej razy potrafimy przedostać się z piłką na ich połowę, a więcej jest grania między obrońcami. Niestety nie ma piłkarzy z przodu, którzy potrafią się pokazać, cały czas być w ruchu, wychodzić na pozycje. Przez to Matras najczęściej grał do tyłu, aby nie narażać zespół na straty. Nie należy też od niego oczekiwać cudów, przypomnij sobie co jeszcze grał rok temu, a co jest teraz. Będzie jeszcze się rozwijał.
Matras - jak ktoś tam pisze, że jest słaby to proponuję wybrać się do okulisty albo przestać pić. Gość niedość, że potrafi czyścić to gra do przodu nie raz zadziwiając mnie nawet pojedynkami jeden na jeden.
Jak Matras gra do przodu to ja jestem ślepy, albo Ty nim zauroczony. Prawie wszystkie mecze z kompletem minut i dwa gole oraz dwie asysty, porównaj go do drugiego DP czyli Murawskiego. Nie mam pytań.
Jest różnica między pomocnikiem grającym na "6" (Matras), a na "8" (Murawski). Matrasowi dzisiejszy mecz nie wyszedł, ale w każdym innym spotkaniu trzymał bardzo dobry równy poziom. Granie przeciwko Legii powoduje, że mniej razy potrafimy przedostać się z piłką na ich połowę, a więcej jest grania między obrońcami. Niestety nie ma piłkarzy z przodu, którzy potrafią się pokazać, cały czas być w ruchu, wychodzić na pozycje. Przez to Matras najczęściej grał do tyłu, aby nie narażać zespół na straty. Nie należy też od niego oczekiwać cudów, przypomnij sobie co jeszcze grał rok temu, a co jest teraz. Będzie jeszcze się rozwijał.
Oby było tak jak piszesz i w każdym sezonie nabierał więcej doświadczenia w grze do pzodu, inaczej out.
Jedno serce, jeden klub...
POGOŃ SZCZECIN!!!
"Mam tatuaż z herbem Pogoni na sercu. W ten sposób pokazuję swoje przywiązanie do tej drużyny, tych kibiców i granatowo-bordowych barw." - R. Majdan
kiedys powiedziałem kumplowi,że Pogoń jedynie może cokolwiek osiągnąć jak w drużynie nie będzie takich parodystów i cwaniaków jak Ława,Rogalski i Frączczak.tych dwóch pierwszych nie ma,ale został ten ostatni i jak na razie nie zanosi się niestety na to,żeby i on został odstrzelony więc dalej będzie robił z nas idiotów i grał jak będzie chciał.ja jestem cierpiwy i wierzę,że w końcu ktoś pozna się na jego ... talencie piłkarskim i nie tylko.
Parodysta to jesteś ty. Zrób tyle dla Pogoni co Adam to będziesz mógł mieć do niego jakis podjazd. Gdzie wczoraj byłeś ?
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 16/05/2016 09:04
Najbardziej dziwią słowa Michniewicza, który pomimo nieosiągnięcia niczego wmawia wszystkim wkoło, że został osiągnięty dobry wynik.
W perspektywie całego sezonu, ok - pewnie mało kto spodziewał się, że tak bezproblemowo awansujemy do grupy mistrzowskiej, ale co dalej - czy to nas zadawala? Mało brakowało, a do tej samej grupy awansowałoby też np. Podbeskidzie. Czy to moment kiedy stawiamy się na równi z tym klubem i awans do górnej połówki tabeli traktujemy w ramach osiągnięcia, sukcesu?
Dużo też się mówi o najlepszej defensywie w kraju (albo jednej z najlepszych), ale czy tak naprawę jest? Z Fojutem, który zagubił formę i katastrofalnymi bokami obrony (kiepscy Nunes, Lewandowski, Frączczak w zadaniach defensywnych) - czego skutkiem są, praktycznie w każdym meczu babole skutkujące bramkami dla przeciwników.
Najmniej przegranych meczów, ok - ale jakie to ma znaczenie w kontekście prawie 20 remisów? Bardzo dobrze widać to na przykładzie np. Lecha, który zanotował 17 porażek / 6 remisów, a i tak skończył ligę tylko 3 punkty za nami. Cały czas obstaje przy stwierdzeniu, że lepiej byłoby w tym przypadku 10 spotkań wygrać i 10 przegrać - tym bardziej, że te kiepskie jakościowo remisy notowaliśmy w dużej mierze z drużynami z grupy spadkowej więc w tym przypadku teoria o wzbogacaniu rywali punktami nie ma większego sensu.
Pamiętając podniecanie się seriami nieprzegranych meczów tak naprawdę teraz mamy ostateczną ocenę jakie to miało znaczenie poza kontekstem wizualnym.
Jeśli chodzi o sprawy stricte kadrowe to do odpalenia po sezonie są na pewno:
- Akahoshi - nie odnalazł formy po powrocie z zagranicznych wojaży, a jeden dobry mecz w sezonie (z Ruchem) to absolutnie za mało, tym bardziej że mało prawdopodobine nie zarabia;
- Lewandowski - opisywałem już w innym temacie. Zero progresu, regres umiejętności obronnych - z meczu na mecz coraz mniej pewny. Wypożyczenie albo pożegnanie się i zatrudnienie (w końcu) jakiegoś ogarniętego bocznego obrońcy;
- Przybecki - pomimo tego, że ten sezon to chyba jego najlepszy okres grania w barwach Pogoni to i tak, niestety Miłosz nie jest zawodnikiem, który robi różnicę - widać teraz ewidentnie dlaczego kibice Zagłębia cieszyli się z jego odejścia. Bezproduktywny do granic możliwości. Pomimo niezłej szybkości (przyśpieszenia) i dobrego wyskoku, absolutnie nie wykorzystuje tych atutów.
Pisanie źle o Matrasie, który grając w Pogoni zanotował chyba największy progres względem tego jak zaczynał to niezła bzdura. Wczorajszy mecz na Legii ewidentnie mu nie wyszedł, grał kiepsko, ale poza tym to ostoja naszej drużyny, na której w przyszłości powinno się opierać, budować skład.
Matras - jak ktoś tam pisze, że jest słaby to proponuję wybrać się do okulisty albo przestać pić. Gość niedość, że potrafi czyścić to gra do przodu nie raz zadziwiając mnie nawet pojedynkami jeden na jeden.
Jak Matras gra do przodu to ja jestem ślepy, albo Ty nim zauroczony. Prawie wszystkie mecze z kompletem minut i dwa gole oraz dwie asysty, porównaj go do drugiego DP czyli Murawskiego. Nie mam pytań.
porównywanie roli Matrasa do roli Murawskiego świadczy o tym, że nie masz pojęcia o piłce
Ale co się dziwić, jak pewnie doskonale wie, że to koniec jego pracy w klubie. A o dobrym wyniku musi mówić, o świetnych rezultatach, bo w końcu musi znaleźć sobie nową robotę jako trener, a zapowiadał, że nawet jak nie dostanie nowego kontraktu, to chce dalej trenować.
Dla piewców stylu gry Frączczaka oglądać od 2:00 KLIK
A czy ktoś tu piszę, ze Adam wczoraj zagrał zajebiście Zagrał źle, rzekłbym bardzo źle. Natomiast słabe jest to, że jeździcie po chłopaku od nas jak po łysej kobyle. Chłopaku, który wielokrotnie zostawiał całe serducho na boisku. Trochę taktu by się przydało.
Ale co się dziwić, jak pewnie doskonale wie, że to koniec jego pracy w klubie. A o dobrym wyniku musi mówić, o świetnych rezultatach, bo w końcu musi znaleźć sobie nową robotę jako trener, a zapowiadał, że nawet jak nie dostanie nowego kontraktu, to chce dalej trenować.
To chyba ta sama impreza tylko melanż już większy klik. Co robić w stolicy w oczekiwaniu na galę ekstraklasy?
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.