Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 08/03/2016 01:33
1) Głupi błąd Słowika (po co on holował tą piłkę do tyłu w stronę bramki? po co kazał ją zostawić Frączczakowi?) i przegrywamy mecz.
2) Jak jeszcze ktoś wystawi raz Frączczaka na obronie to powinien się mocno zastanowić nad swoim zdrowiem psychicznym.
Frączczak najwięcej daje z przodu!
3) Kilka na prawdę ładnych akcji ofensywnych. Potencjał i siła jest. Trzeba podnieść głowę i walczymy o zwycięstwa w kolejnych meczach!
Ostatnio edytowany przez: ArP, 8 marca 2016, 01:41 [1 raz(y)]
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 08/03/2016 04:35
Swoj droga to Aka to jest jakims katem Ruchu Chorzow.
Ile on im goli strzelil w sumie ?
Chyba z 6.
Na pewno strzelil kiedys w wyjazdowym meczu po akcji z Muryama (walczylismy o utrzymanie wtedy, to bylo przed systemem z podzialem punktow).
I strzelil tez chyba kiedys w Szczecinie w okienko, wtedy jeszcze gral z nami Dabrowki i Robak
Tylko szkoda, ze to wszystko tak naprawde nie ma dzis znaczenia...
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 08/03/2016 04:51
Po ostatnich remisach, panowało powszechne wkurwienie, powszechna krytyka stylu drużyny. Stworzyła się negatywna otoczka wokół Michniewicza i piłkarzy. Atmosfera byłą gęsta I co się okazało ? wystarczyło zagrać bardziej ofensywnie i od razu zmiana klimatu. Mimo przegranej, atmosfera jest o wiele lepsza, niż po tych remisach, zwłaszcza tym ostatnim. Jak ktoś twierdzi, że nie liczy się styl w jakim drużyna rozgrywa spotkania, to jest w wielkim błędzie. Piłka nożna to przede wszystkim emocje. A nie spotkania, wyprane z uczuć, byleby utulać marny punkt. Lepiej przegrać 2 mecze i jeden wygrać, grając ofensywną piłkę, niż 3 spotkania zremisować, w stylu meczu z Jagiellonią. I odpowiadając na post jednego z użytkowników. Tak, jestem zadowolony. Punkty to nie wszystko. Co ci po punktach, jak nie ma emocji ? Nie jesteśmy w grupie spadkowej, aby trząść się o każdy najdrobniejszy punkcik. Nie jesteśmy Górnikiem czy Wisłą. Jak chcemy być poważnym klubem, to musimy grać w piłkę, a nie całą taktykę opierać na bronieniu. Mam nadzieję, że trener nie wróci do starej taktyki. Gdyby nie Słowik, dzisiaj wygralibyśmy. Mam nadzieję, że ma tego świadomość.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 08/03/2016 06:59
Ten mecz był naprawde niezły i nawet nie jestem bardzo wkurwiony na porazke. Zdarza sie. Ale mecz tak jak mowie - bardzo dobry do ogladania. Dwie szybkie bramki juz na poczatku, nietrafiony karny, czerwona bramkarza, wynik na styku do samego konca, duzo goli. No i Akahoshi haha - ta liga jest niemozliwa
No i nie mozna miec pretensji do Słowika, bo do tego meczu sprawowal sie swietnie, a z Termalica zagral najlepszy mecz w swojej karierze tutaj.
Martwi jedynie slaba forma Zwolaka i obrońców - tutaj ewidentnie jest cos nie tak.
Po oglądnieciu powtórki ten pierwszy karny dla Ruchu to jakiś sabotaż fojuta....kompletnie bezsensowna podcinka. To jest aż niewiarygodne ze tak obronca robi takie cos.
Ostatnio edytowany przez: Forza Pogoń !, 8 marca 2016, 07:10 [1 raz(y)]
Chyba, że pracuje dla azjatyckiej mafii, czego jak widać po komentarzach większość do siebie nie dopuszcza. Też byłem kiedyś taki naiwny, ale to było w latach 80/90.
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 08/03/2016 07:49
A mi sie wydaje, ze z tym ustaswieniem meczu to jednak zbyt pochopne wnioski.
Mecz skonczyl sie 2:3 ale rownie dobrze moglo pasc duzo wiecej goli.
Ktos powie "no ale ostatecznie nie padlo wiecej goli".
No nie padlo. Ale to tez nie jest zaden dowod.
A jesli to byl przekret ? No coz... Wole zyc w nieswiadomosci
Fojut po prostu stracil gdzies swoja forme.
Popelnia debilne bledy juz od kilku spotkan, oby ten mecz pauzy troche nim "potrzasnał".
Tak to jest, jak wypierdala sie z klubu dobrego bramkarza, a sciaga jakiegos neptyka. Dziesiejsza przegrana zawdzieczamy Slowikowi. Dodatkowo trener nie zareagowal odpowiednimi zmianami i wyszlo 2-3.
Jaki to ten dobry?Ten przyspawany do linii bramkowej ?Dobry żart -świadczy o tym miejsce górnika...
Odp: Występy Pogoni w ekstraklasie - 08/03/2016 09:09
Słowik po tym stanie się lepszym bramkarzem. Widziałem po kartce jak mu zależy, jak jest zły.
Co innego Frączczak, ten nie powinien grać na prawej obronie! Rudol by nie wstawił Słowika na takiego konia...
Słowik po tym stanie się lepszym bramkarzem. Widziałem po kartce jak mu zależy, jak jest zły.
Rudol by nie wstawił Słowika na takiego konia...
Przecież ewidentnie to sam Słowik wstawił się na tego konia.Gdy stratuje do pilki po gescie rąk widać "ze moja" tylko ze się przeliczył i zgłupiał gdy piłka doszla do niego, a wystarczyło po prostu ją tylko wyjebać na aut.
Głupota jest sprawą prywatną jednak jej skutki są społeczne.
Słowik wygrywa nam mecz - "brawo!"
Zwoliński wygrywa nam mecz - "brawo!", "najlepszy napastnik w Szczecinie od lat!", "oby nigdzie nie odszedł!"
Wiel-Błąd Słowika w jednym meczu - "jebać go!", "paralotnik!", "wyrzucić z klubu!"
Zwoliński bez formy po kontuzji - "wyjebać go!", "drewno!", "mniej niż zero!"
(...)
Już też nie ma co przechodzić ze skrajności w skrajność i ich wiecznie głaskać.
Ze Słowikiem się zgadzam, od momentu kiedy zaczął grać i dostał pierwszy skład - gra dużo lepiej i pewniej. Wczorajsze błędy mogły wynikać z różnych przyczyn, może po prostu miał gorszy dzień, trzeba również pamiętać, że poza babolami miał 2-3 bardzo dobre, pewne interwencje.
Co do Zwolińskiego już tak kolorowo nie jest bo wybitnie jest bez formy, a żeby znaleźć jego dobry wystep trzeba się cofnąć dość daleko, kilkanaście kolejek wstecz.
2) Jak jeszcze ktoś wystawi raz Frączczaka na obronie to powinien się mocno zastanowić nad swoim zdrowiem psychicznym.
Już dajciie spokój z takim pisaniem. Zobaczcie mecz pod kątem jego powrotów do defensywy, asekuracji i biegania to w jedną to w drugą stronę. To prawda, że Frączczak nie ma sticte obronnych inklinacji defensywnych, ale nie można powiedzieć, że za każdym razem źle mu to wychodzi. Kiedy nie ma zadań defensywnych, a więc cofania/asekurowania, mocno wtedy cierpi gra obronna i niestety często mamy na tej stronie niesamowite luki.
Już dajciie spokój z takim pisaniem. Zobaczcie mecz pod kątem jego powrotów do defensywy, asekuracji i biegania to w jedną to w drugą stronę. To prawda, że Frączczak nie ma sticte obronnych inklinacji defensywnych, ale nie można powiedzieć, że za każdym razem źle mu to wychodzi. Kiedy nie ma zadań defensywnych, a więc cofania/asekurowania, mocno wtedy cierpi gra obronna i niestety często mamy na tej stronie niesamowite luki.
Frączczak biega najlepiej w zespole, zawsze wraca, zawsze zrobi wszystko co może, ale...w tej obronie to za wiele nie może. Minąć go to nie problem, urwać się z krycia jeszcze łatwiej. Zawsze robi ten sam błąd, czyli zostawia dużo miejsca rywalowi. Nie doskakuje od razu, nie wywiera presji - czeka aż przeciwnik sobie przyjmie piłkę, aż rozejrzy się gdzie może zagrać, aż się rozpędzi. Ułatwia przeciwnikowi niemal wszystko. I wydaje się, że to jest prosty do wyeliminowania błąd - ale obserwujemy go za każdym razem. Rudol z kolei gra od razu agresywnie i blisko rywala, ale...w ofensywie jest nie przydatny. Trzeba by ich połączyć w jednego zawodnika
Zwolak drażni swoją grą. Wcześniej strzelał bramki to przymykało się oko, teraz tego nie robi to wszystkie mankamenty biją po oczach. Dwaliszwili lepiej biega, lepiej gra kombinacyjnie, lepiej się zastawia, widać u niego większe zaangażowanie. Obaj nie strzelają, ale trudno się o coś przypieć do Gruzina. Chciałbym w następnym meczu zobaczyć Lado z Frączczakiem z przodu.
Zwolak drażni swoją grą. Wcześniej strzelał bramki to przymykało się oko, teraz tego nie robi to wszystkie mankamenty biją po oczach. Dwaliszwili lepiej biega, lepiej gra kombinacyjnie, lepiej się zastawia, widać u niego większe zaangażowanie. Obaj nie strzelają, ale trudno się o coś przypieć do Gruzina. Chciałbym w następnym meczu zobaczyć Lado z Frączczakiem z przodu.
Ciekawe, ja to widzę akurat zupełnie odwrotnie. Wole zdecydowanie Zwolińskiego. Po pierwsze miał w tym meczu asystę. Po drugie miałby prawdopodobnie drugą ale został sfaulowany tuż przed tym jak chciał oddać piłkę do wybiegającego na czystą pozycję chyba Gyurcso. Widać było, że w jego stronę dwa razy zerkał. Pretensję można mieć do spartolonego podania jak szli zdaje się w 3 na 1. Tylko tą sytuacje, o ile dobrze pamiętam, sam świetnym wejściem wypracował.
Zwoliński się potrafi zastawić, ma dobry strzał. Moim zdaniem jest lepszym zawodnikiem od Lado.
Dwaliszwilego w tym meczu zapamiętałem tylko z próby przewrotki. Ale może coś przeoczyłem...
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.