Chyba już nie będzie pytań, wątpliwości i porównań Zwolaka do Robaka bo to straszny nietakt w stosunku do Marcina..Łukasz niczym dziecko we mgle wygląda na tym boisku.Szkoda punktów .Jestem zaniepokojony brakiem tlenu u naszych zawodników, oraz zadaje sobie pytanie co się z nimi stało w 2 połowie. .ale i tak NIEPOKONANA jest Nasza Pogoń kochana.

Jak na tą chwilę to ty tutaj jesteś specjalistą od spinek. Przypomnieć ci sytuację z Koroną gdzie z trzema osobami już się spinałeś ? I gdybym nie kazał ci się zamknąć to pewnie dalej byś z nimi się spinał. Ze mną też spinkę zacząłeś w ostatnio w temacie Byli Portowcy. Więc chłopie nie oczyszczaj się bo śmieszny w tym momencie jesteś , taki niesmaczny żarcik jesteś w takich chwilach Bo teraz widzę z kolejną idziesz na wymianę strzałów. To powinno ci dac do myślenia, że to to z tobą jest jakiś problem.

A co do meczu :

Radek - bardzo dobry występ Kilka fajnych interwencji. Bramka nie jego wina.
Adam - bardzo dobry występ i o dziwo w obronie. Praktycznie za każdym razem jak z Teodorczykiem się spotykał to piłeczkę mu zabierał.
Robak - widać, że z kondycją nadal słabo ale widać, że zapieprzał dziś. Nadal utrzymuję, że nadawałby się na tą chwilę na wejście z ławki w drugiej połowie, żeby pod koniec ciągnął grę. Ale sam występ dzisiaj udany. Wykorzystał świetne podanie chociaż drugie podanie od Małeckiego zamiast tylko dotknąć kolanem, przyjął jajami.
Nowy japoniec - słaby występ, nic specjalnego. Na tą chwilę przypomina mi tych co tylko na chwilę wpadali do Pogoni.
Taku - niestety po jego wejściu, gra z przodu umarła. Niestety od momentu jego pojawienia się na boisku akcja nom stop nim szła. gra bardzo egoistycznie, zamiast podac prze do przodu żeby samego strzelic i przez to kilka razy stracił piłkę a potem gra w ataku już padła.
Murawski - dzisiaj słabszy występ, podania już nie takie celne i do tego samobój. Mimo gorszej formy, nadal fajnie potrafił operować piłką przy nodze.
Zwoliński - No cóż ... Robak miał podania, miał Małeckiego. Zwoliński nie miał nikogo, miał samolubnego Japońca.
Lewandowski - po tym jak przestali grac jego stroną po wejściu Japońca, przestał wykazywać jakiekolwiek oznaki dobrego grania.
Małecki - dobry występ, chociaż widać, że czasem się jeszcze gubi ale wolę bez porównania jego niż japońca na boisku.
Dąbrowski - irytował momentami ostrą grą i głupią kartką. Ale fajne wyjścia do przodu miał. Nowa pozycja jak najbardziej dla niego.
Hernani - gdyby strzelił tego samobója to ... !!! Miał parę momentów słabszej gry.

Remis uważam za dobry wynik. Mogliśmy popłynąć po tym jak skończyły się dobre podania do przodu. Dobrze, ze przynajmniej jedno z nich wykorzystał Robak.
Ahhh i trochę irytują te głupie kartki co dzisiaj dostaliśmy.

Niestety nie masz racji. Piszesz o braku tlenu u naszych piłkarzy w 2 połowie i krytykujesz Zwolińskiego. Zastanów się z czego ma "żyć" Zwoliński jak nie z podań pomocników. Małecki umarł w 2 połowie . Okuno poza paroma kółeczkami nic nie wypracował. Murayama po wejściu starał się ale to ten sam Murayama co z poprzednich meczów - jeździec bez głowy. Jak widzę co niektórzy wypisują na temat Zwolińskiego to od razu mi się Frączczak przypomina i wiele wypocin na temat jego nieprzydatności do drużyny . Czy niektórzy w końcu zrozumieją że Zwoliński to inny typ napastnika niż Robak.

Niestety mam racje. .Chodziło mi tu o różnice między Marcinem i Łukaszem w kontekście tego kto jest niby lepszy i kto zasługuje na plac i chyba każdy przyzna że tutaj nie ma dyskusji. .Nie kwestionuje talentu Łukasza ani tego ze jest hujowy czy zajebisty, jedno wiem na pewno, głowa w dół i póki co pozostaje mu czerpanie garściami od Robaka póki gra. .. i udowadnianie swojej przydatności kiedy zachodzi potrzeba (patrz dzisiaj)...W drugiej połowie też były grane piłki na Łukasza i nie wygrał nic. .Wdowczyk dal dupy ze zmianami i z tym Okuno to fakt, bo Akahosiemu to on mógłby buty wiązać i to tyle.