A słyszałeś doping na Wiśle na żywo czy zachwycasz się dźwiękiem z przed telewizora gdzie mikrofony są poustawiane tak żeby ten doping był dobrze słyszaln
y?

Doping z tv i wszystko jasne nie ośmieszaj się już więcej.

Fajnie, że wygrali. Druga połowa już była lepsza, bo Wisła w zasadzie nie miała klarownej sytuacji bramkowej. Zaczęli też grać z kontry, gdzie mógł pokazać się Stec. Nawet Matynia się ogarnął i Varela nie miał już takiej autostrady na prawej stronie.

Brawo, cenne zwycięstwo. Brawa dla Adama Buksy, który dziś pokazał klasę

Swoją drogą - przy golu Kozulja absurdalne decyzje sędziów. Liniowy pokazał spalonego po 10 sekundach odkąd Kozulj dostał piłkę, a nasi zawodnicy cieszyli się już z gola. Ten spalony i tak był mocno wątpliwy i zdecydowanie do sprawdzenia przez VAR. Ale główny to olał.

Znaczy standardowo, od każdego wpierdol.

Przecież nie będzie ślepo obiecywał nie wiadomo czego, bo potem będzie mu to wypominane jak nie wypali. Nie ma żadnej korzyści z obiecanek, a stracić może dużo.

Jakim cudem my tam prowadzimy, to nie wiem.

Nasi chuja grają, a wygrywają. Zmiany których dokonał Runjaić nie przyniosły poprawy. Matynia objeżdżany jak junior. Stec kompletnie bezproduktywny (pokazał się dopiero jak schrzanił sam na sam). Kowalczyka na boisku nie ma. Tylko Fojut ogarnia poza jednym błędem z końcówki gdy się spóźnił i mieli niebezpieczny rzut wolny.

U nas Majewski sporo jakości z przodu, no i Buksa... praktycznie odcięty od gry, ale ten jeden raz gdy mógł coś zrobić to zrobił. Naprawił po Stecu wywalczając karnego. Naprawił po Drygasie dobijając piłkę.

Ale jak tu się szybko nasza gra nie poprawi (zmiany trenerze, zmiany) to naprawdę nie sądzę byśmy to dowieźli.