Idealnie byłoby wybudować stadion od razu docelowy. Dla mnie docelowy oznacza klasę Elite czyli 30 tys. netto (na ligę 32-34tys.). Jednak jak nie ma kasy to najpierw bym zrezygnował z docelowego zaplecza, mniejsze parkingi, place itp. Jak mamy jeszcze mniej to przy projekcie docelowym wybudowałbym w tej chwili 25 tys., ale dał sobie szansę na dobudowanie reszty za x lat jak finanse się poprawią.
To jest dokladnie tak jak z halą tą która będzie budowana; od poczatku wiadomo, że jest mała, brzydka i droga (i to ona zabierze nam kasę na docelowy stadion). Do tego jestem pewien, że będzie bardzo, bardzo niedochodowa. Już w drugim roku dzilalności dolożymy do niej zdecydowanie więcej niż Gdańsk czy Łódź do hal 2 razy większych.
Sytuacja byłaby jednak całkiem inna gdyby ta nowa hala o pojemności 7,3 tys. ( 2tys. dostawiane) była od razu zaprojektowana na 10 tys. (+2 tys. dostawiane). Po prostu zawsze jakby się okazało, że to jednak ja miałem rację to mozna by ją rozbudować. Oczywiście rozbudowa jest droższa niż wybudowanie od razu (ile zależy od architekta) , ale jeszcze droższe (tak naprawdę nierealne) jest burzenie i budowa od początku.

Stadion Legii będzie droższy niż to co napisałeś. Jednak prawdopodobnie koszty budowy u nas byłyby niższe. U nich tak jak napisałeś rozbudowane zaplecze, konserwator zabytków, rozbiórka itp. U nas nie ma tych spraw za to dochodzi palowanie terenu.
Co do inwestycji to po prostu my Szczecin rzeczywiście ma dobry stan kasy jednak rzucamy jednaoczesnie się na budowę bardzo wielu obiektów. Basen, hala, filharmonia, szybki tramwaj i zakup taboru, Struga, obwodnica, Trasa Północna, bulwary, Gontynka, 3 muzea, opera i wiele mniejszych spraw. Stan finansów teraz, a za dwa lata to dwie rózne sprawy. Mi osobiście wszystkie te inwestycje odpowiadają. Zamieniłbym jednak halę na docelowy stadion i mniejszą halę z mozliwością rozbudowy.
Stadion 25 tys. to netto mniej więcej około 22-23 tys.

Stadion Legii będzie droższy niż to co napisałeś. Jednak prawdopodobnie koszty budowy u nas byłyby niższe. U nich tak jak napisałeś rozbudowane zaplecze, konserwator zabytków, rozbiórka itp. U nas nie ma tych spraw za to dochodzi palowanie terenu.
Co do inwestycji to po prostu my Szczecin rzeczywiście ma dobry stan kasy jednak rzucamy jednaoczesnie się na budowę bardzo wielu obiektów. Basen, hala, filharmonia, szybki tramwaj i zakup taboru, Struga, obwodnica, Trasa Północna, bulwary, Gontynka, 3 muzea, opera i wiele mniejszych spraw. Stan finansów teraz, a za dwa lata to dwie rózne sprawy. Mi osobiście wszystkie te inwestycje odpowiadają. Zamieniłbym jednak halę na docelowy stadion i mniejszą halę z mozliwością rozbudowy.
Stadion 25 tys. to netto mniej więcej około 22-23 tys.

Najważniejszymi elementami części C będą sala treningowa, siłownie, sala fitness, sale konferencyjne, zaplecze dla mediów,. Na terenie kompleksu hali zlokalizowane zostaną ponadto dodatkowe obiekty sportowe oraz urządzone tereny zielone przeznaczone do wypoczynku. Będą tu m.in. :

- trzy boiska sportowe przeznaczone do gry w koszykówkę, siatkówkę, tenisa lub piłkę nożną,
- stanowiska do gry w tenisa stołowego,
- skatepark przeznaczony do jazdy na deskorolce lub rolkach,
- miniamfiteatr z przeznaczeniem na organizowanie imprez kulturalnych i,
- tereny zielone wraz z fontanną,

Nie do końca rozsądnym posunięciem jest pakowanie 230 mln PLNów w halę o pojemności 7,3 tys. (w najlepszym wypadku - z dostawianymi trybunami). Środki te możnaby spokojnie przeznaczyć na budowę stadionu, to przecież około połowa wartości całej inwestycji! A z takiej hali to ani specjalnie pożytku, bo w zasadzie wszystkie większe imprezy nas na starcie omijają - odpadamy ze względu na słabą pojemność, a w dodatku architektonicznie też jest kiepsko - przypomina to bardziej CH niż obiekt sportowy.

W ogóle skąd się wzięło te 230 mln na halę to ja pojęcia nie mam. Chyba pod warunkiem, że krzesełka będą ze złota. Tak czy siak, pieniadze są. Tym bardziej po tej gigantycznej pożyczce z RPO, zresztą trudno zeby dużo mniejsze Białestoki, Zabrza i reszta je miały, a my nie. Kwestia leży we właściwym ich przeznaczeniu no i chyba takiej (nie)zwykłej rzeczy jaką są chęci by W KOŃCU ruszyć z koksem.

I nikt nie mówi, że trzeba wykładać lekką ręką powiedzmy w przybliżeniu te 400 mln na stadion, bo zawsze można budować-modernizować etapami i rozłożyć finansowanie w czasie, abstrahując od tego, że ma to pewne minusy o ktorych pisał PogońFan, że taka modernizacja pewnie całościowo będzie droższa - demolka trybun, wywożenie gruzu, piachu, likwidowanie wałów itd. i na koniec od tego co kto by wolał.

Osobiście mam dość czekania i robienia z nas imbecylów (chociaż w sumie jak powszechnie wiadomo kibice to "bezmózgowcy, rzygać się chce i bez szans na reedukację", ale dziś nie o tym, choć poniedziałek i Lisek Chytrusek już za godzinę z kawałkiem ), zadając po raz milionstopięćdziesiątypiąty pytanie: modernizacja czy nowy obiekt, byle tylko mieć spokój w tym temacie na kolejne pół roku i tak do końca kadencji. Mi to już bez różnicy gdzie, niech się inni oto martwią co lepsze, byle zacząć i nie obudzić się z ręką w nocniku w przyszłości, gdy nie będzie już miejsca na dotychczasowe prowizorki.

Wniosek: podobnie jak ROJ uważam aby zrezygnować z tej pudełkowatej hali, bądź w jakiś sposób ograniczyć jej kasochłonność - koszta współmierne do wielkości! Ale i tak chyba za późno, bo hala to ponoć pewnik ale może jakieś cuda się wydarzą, przeca gospodarz z magicznej partii jest.

Myślę, że każdemu z Nas odpowiadają te inwestycje, jednak sam uważam, że to jest porywanie się z motyką na słońce. Tyle tego na raz chcą mieć, że logicznie myśląc trzeba z czegoś zrezygnować i sami wiemy z czego miasto rezygnuje.

Partnerstwo publiczno-prywatne, bo o nim tutaj mowa, to świetne rozwiązanie na poprawę gospodarki - tak uważa większość ekonomistów. Upraszczając, polega ono na tym, że gmina poszukuje prywatnego przedsiębiorcy, podpisuje z nim umowę, a następnie ów prywatny inwestor buduje dany obiekt z własnych środków. W przypadku wspomnianego stadionu warszawskiej Legii wkład miasta w budowę stadionu wynosiłby co najwyżej 180 mln zł. Resztę musi pokryć prywatny inwestor. Jakie korzyści czerpie zatem z udziału w przedsięwzięciu prywatna firma? Otóż prywatny wykonawca w zamian przez określony czas korzysta z obiektu, pobierając opłatę za jego użytkowanie. Przedsiębiorca może zarządzać obiektem i dzielić się zyskiem z gminą. - Partnerstwo publiczno-prywatne generuje korzyści zarówno dla gminy, jak i dla prywatnego przedsiębiorcy - stwierdza Paweł Opach, koordynator Euro 2012 w Krakowie. Dzięki stadionowi, za pośrednictwem klubów sportowych miasto ma możliwość propagowania szeroko rozumianej kultury fizycznej, a z drugiej strony prywatny przedsiębiorca, jeśli otrzyma zgodę, może udostępnić powierzchnię np. pod kluby fitness. Zalet oczywiście jest więcej. - Miasto nie ma wystarczającego doświadczenia w realizacji imprez sportowych i artystycznych, a także w budowaniu tak dużych obiektów - tłumaczy Rafał Pasieka. Współpraca między sektorem publicznym a prywatnym jest szczególnie atrakcyjna dla gmin, które nie mogą sobie pozwolić na samodzielne inwestycje. W przypadku wspólnych projektów łatwiej jest również wykorzystać unijne dofinansowanie.

Na Zachodzie realizowanie stadionów w modelu partnerstwa publiczno-prywatnego jest zjawiskiem powszechnym. W Polsce dopiero zaczyna się korzystać z tej możliwości finansowania inwestycji i oprócz stadionu Legii w formule PPP finansowany ma być również stadion Klubu Grzegórzeckiego. Przetarg i związane z nim formalności mogą jednak okazać się zniechęcające. Tak jest w przypadku powstającego Stadionu Olimpijskiego we Wrocławiu. I choć, jak mówi Jarosław Maroszek - dyrektor Biura Sportu i Rekreacji w Urzędzie Miasta Wrocław, miasto dopiero zastanawia się nad wyborem optymalnego sposobu finansowania inwestycji. PPP ze względu na długi okres przygotowań w zasadzie nie jest rozważane jako źródło finansowania modernizacji obiektu. Wrocław zamierza raczej skorzystać ze środków unijnych.

po co hala za taka kase. za tyle to naprawde i stadion mozna postawic, i tu trzeba porównac zarobki w nieczech i w polsce!

tylko ze ten stadion w mainz to pewnie przebudowa aktualnego stadionu, który stoi pewnie w dobrym miejscu/gruncie

W Polsce ceny z kosmosu bo u nas każdy zainteresowany musi coś przytulić dla siebie. Przykładowo za kadencji PiS Stadion Narodowy w Warszawie miał kosztować 300 mln zł ( pewnie już wtedy cena była zawyżona aby każdy mógł zarobić ) , potem po przyznaniu nam Euro cena podskoczyła do 600 mln zł , dalej po przejęciu władzy przez PO 1 mld a teraz jest już 1,7 mld zł!

Prezydent Warszawy Lech Kaczyński, w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” powiedział, że w stolicy zostanie wybudowany piłkarski stadion narodowy.
Nowy stadion jest w zamyśle narodowym, ale jednocześnie ściśle związanym z Legią. Bez względu na to, kto będzie jego właścicielem, klub otrzyma od miasta gwarancje, że będzie mógł na nim grać i trenować, również w pucharach europejskich.(...)

Myślę, że każdemu z Nas odpowiadają te inwestycje, jednak sam uważam, że to jest porywanie się z motyką na słońce. Tyle tego na raz chcą mieć, że logicznie myśląc trzeba z czegoś zrezygnować i sami wiemy z czego miasto rezygnuje.

Co do tej hali to planują wybudować oprócz hali dwa budynki, jeden o przeznaczeniu obłusgi kompleksu a drugi budynek to będzie:

Jedynie hala jest w 100% finansowana z kasy miasta (jest szansa na małą część z ministerstwa ale to jest niepewne) i dlatego obciąży budżet inwestycji tak w 1/3.
Dlatego to ona tak naprawdę "pożera" kasę na stadion. Jeszcze gdyby była taka jak być powinna to bym to może przebolał, ale to małe (nic nie zmienia jej zaplecze) i drogie w budowie i utrzymaniu paskudztwo.

Co jak co ale nie dam sobie wmówić, że obecny projekt Narodowego od samego początku był uważany za ostateczny i tylko cena się zmieniała... Pierw stadion miał być legijno-narodowy, później chcieli budować na Białołęce, później myśleli nad terenami koło dawnego X-lecia, jak już teoretycznie wybrali lokalizację, to się zastanawiali czy w niecce stadionu, czy obok. Później zastanawiali się nad pojemnością, czy dach miał być zasuwany czy nie... i tak można wymieniać i wymieniać. Sam widzisz jak u Nas kombinują... dalej twierdzisz, że jedyne co się zmieniło to cena

Najlepiej skończyć ten off top, bo trochę rozmywamy ten jakże przyszłościowy temat