hej , hej uderz w stół... ; ]

Może po prostu przyszedł czas zrozumieć, że w chwili obecnej Szczecina zwyczajnie nie stać na nowoczesny obiekt sportowy. Planowane przez miasto wydatki na najbliższy rok to 1 mld 701 mln złotych przy deficycie wielkości 307 mln. Dlatego koszt rzędu 200-300 baniek nawet rozłożny na kilka kolejnych lat byłby dla biednej miejskiej kasy przysłowiowym gwoździem do trumny. Na dziś priorytetem są inne zagadnienia - chujowa infrastruktura drogowa, problemy placówek edukacyjnych i zdrowotnych, gospodarcza regresja w regionie, modernizacja zaniedbanych od lat zasobów mieszkaniowych, w końcu kwestia borykającej się z wieloma problemami komunikacji miejskiej. To tak dla przykładu, bo przecież takich większych czy mniejszych problemów czekających od X lat na rozwiązanie jest cała lista. Co nam po stadionie, kiedy wokół niego porosną krzaki, a dziury w drogach dojazdowych zaleją psie gówna? Dalej będziemy wiochą, z tą tylko różnicą, że juz nie tylko z tramwajami ale i ze stadionem. Na wszystko przyjdzie odpowiedni czas. Będzie jakaś stabilizacja finansowa to się szarpną na stadion i halę. A na razie trzeba ostudzić stadionowe ambicje.

PS. Już i tak Szczecin planuje zaciagnąć kredyt na spłatę deficytu budżetowego 2009, a także planowana jest emisja obligacji na kwotę blisko 160 mln zł. Może to i nie jest dużo, ale także nie mało.

widze ze czesc niektórych forumowiczów w ostatnich wyborach dałą sie przekonac i głosowała za "krzystkowym" stadionem a teraz czuje sie rozczarowana...

W Polsce powstaną teatry marzeń

PZPN wkrótce zaostrzy przepisy licencyjne - stadiony mają być w pełni zadaszone, a trybuny ogrzewane - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".
Piękne, kompletnie zadaszone stadiony z dmuchawami, które w zimie grzeją zmarzniętych kibiców, toalety z prawdziwego zdarzenia, zamiast drzew, względnie muru z odpadającym tynkiem, wreszcie restauracje i kawiarnie, gdzie w ludzkich warunkach, a nie na kolanach, będzie można zjeść kiełbasę i napić się ciepłej herbaty. Właśnie tak, już wkrótce, będzie na piłkarskich obiektach w Polsce.

Brzmi, jak opowieść o szklanych domach z "Przedwiośnia" Stefana Żeromskiego? Pewnie tak, jednak w Ekstraklasie SA i PZPN, a także w samych klubach jest coraz większe ciśnienie, by budować piękne i nowoczesne obiekty, na których bez przeszkód będzie można grać cały rok.

Lech Poznań, Wisła Kraków i Legia Warszawa są w trakcie przeprowadzania inwestycji. Zaraz dołączy do nich Górnik Zabrze, który kosztem 200 mln zł postawi swój "teatr marzeń". A inni? Oni też zostaną zmuszeni do tego, by stare obiekty zburzyć, a na ich miejscu postawić budowle na miarę XXI wieku.

- PZPN już powinien zaostrzyć przepisy licencyjne dotyczące stadionów - mówi Jacek Masiota, szef rady nadzorczej Ekstraklasy SA i członek zarządu PZPN. - Do tej pory mówiliśmy o sztucznym oświetleniu i podgrzewanych płytach, a teraz trzeba stawiać nacisk na całkowite zadaszenie trybun i ogrzewanie sektorów w zimie. Kiedy mecz ogląda się w cieple, to nawet mróz nie przeszkadza - słusznie zauważa Masiota.