Przecież to k.... Idioci. Krzesełka z 12r. w 13r na pewno troche wyblakną i będzie kozak efekt..Z tego co pamiętam jak wtedy zakładali to nikt tego 2lata nie robił..Kurde mam nadzieję że się nie znam i to na prawdę musi tyle potrfać bo jeśli nie to Nasz wódz i jego ludzie rozjebali system..Nie dość że cała Polska ma już stadiony to u nas 2lata potrzeba na krzesełka..Krzystek może Floating Garden trzeba ze 25lat przełożyć??..
Odp: www.StadiondlaSzczecina.pl - 16/11/2011 12:24
Ponieważ w najbardziej optymistycznym wariancie na stadion poczekamy minimum 5 lat (skoro krzesełka mają byc montowane dwa lata, to stadion nie za pięć, a za dwadziesicia pięć lat się pojawi... ) prezes wysłał list do radnych:
wcale nie taki glupi pomysl! przebudowa bylaby chyba najlepsza i najtansza opcja
te miejsce stadionu w Szczecinie jest "Swiete", infrastrukura jest, no
Niestety nie jest to opcja najlepsza, a na pewno nie najtańsza. Do kosztów budowy nowego obiektu musisz dodać koszty wyburzania starego - tak więc przebudowa obecnego obiektu jest drożna od niemal każdej opcji nowego stadionu. Mamy tyle terenów dookoła obecnego stadionu - postawmy tam coś.
Swoją drogą wyburzanie betonowych trybun usypanych na ziemi po starym wyrobisku z tak naprawdę nie wiadomo jakimi niespodziankami w ziemi... długotrwałe i mega kosztowne.
Te szare trybuny jeszcze zatętnią granatowo-bordowym rytmem dwudziestu tysięcy serc...
Odp: www.StadiondlaSzczecina.pl - 16/11/2011 22:35
Tyle razy było już to wałkowane, że szkoda gadać. Kwestia położenia murawy, stadion w niecce, podłoże, etapy... Wystarczy poczytać tematy na forum związane z modernizacją obecnego stadionu i wniosek będzie ten sam jak po tej dyskusji, która się zapewne rozwinie.
"Racja jest jak dupa, każdy ma swoją" "Panie Marszałku a jaki program tej partii? - Najprostszy z możliwych, bić kurwy i złodziei, mości hrabio" J Piłsudski
"W sferze sportowej mam całkowite zaufanie do Grzegorza Smolnego [wiceprezesa Pogoni]. Uważam, że jest jednym z najlepszych dyrektorów sportowych w Polsce."
Odp: www.StadiondlaSzczecina.pl - 17/11/2011 11:07
Wcale nie o 90 stopni. Wystarczy mniej. Gdyby budowę zaczeto od trybuny nowej od strony Twardowskiego, to i tak nie byłoby z tym być może problemu. Przecież mozna ją wybudować pod docelowym kątem. Kto wie czy nie mozna by założyć że rzeczywiście boisko obrócone będzie o 90 stopni i byłaby ona trybuną długą. Wszysto to trzeba na poczatku dobrze i RZETELNIE przeanalizować. Ale jak się analizuje pod kątem, żeby znaleźć powody dlaczego musi być w Dąbiu to nie będzie to miało sensu bo wniosek będzie taki że na Twardowskiego nie da rady. Tak samo z kosztami. Jak trzeba wykazać że na Twardowskiego będzie drożej, to mozna to zrobić. A dodatkowo jeszcze za to płacą.
Tu potrzeba naprawde fachowej i obiektywnej analizy.
Awans, a zaraz potem nowy stadion na 25 tysięcy widzów - to plany lidera pierwszej ligi na najbliższe cztery lata. - Jesteśmy na dobrej drodze, żeby Pogoń wróciła do ekstraklasy, bo tam jest jej miejsce - mówi eurosport.pl prezydent Szczecina Piotr Krzystek.
Z Piotrem Krzystkiem, prezydentem Szczecina, rozmawiał Łukasz Przybyłowicz
Coś się wreszcie ruszyło z tą piłką w Szczecinie.
- Pilka zawsze budziła tu emocje. Szczecin ma doskonałych kibiców, którzy licznie przychodzą na stadion. Oczywiście jeżeli są efekty sportowe - a na to się teraz zanosi. Po latach trudnych Pogoń jest w szpicy. Mieliśmy bardzo poważne kryzysy, ale budowana praktycznie od podstaw Pogoń powoli dochodzi do poziomu ekstraklasy. Mam nadzieję, że ten rok okaże się dla nas szczęśliwy.
Ten rok już okazał się szczęśliwy. Niezależnie od wyników ostatniej kolejki Pogoń zakończy rundę na pierwszym miejscu.
- W pierwszym roku naszej obecności w pierwszej lidze już byliśmy na prowadzeniu tabeli, a nie udało się awansować. Nie można chwalić dnia przed zachodem słońca. Ale jesteśmy na dobrej drodze, żeby ta wiosna okazała się szczęśliwa i żeby Pogoń trafiła do ekstraklasy, bo tam jest jej miejsce.
Pogoń zasługuje też na stadion z prawdziwego zdarzenia.
- Przygotowujemy się do budowy nowego stadionu. Będzie to kolejna inwestycja w Szczecinie po zakończeniu budowy hali widowiskowo-sportowej, którą oddamy w roku 2013. Budowę stadionu powinniśmy rozpocząć około 2014 roku. Taki system założyliśmy od samego początku. Najpierw zbudowaliśmy stadion lekkoatletyczny [na którym odbywa się Memoriał Kusocińskiego], pływalnię [będzie areną grudniowych mistrzostw Europy na krótkim basenie], a gdy to zakończyliśmy, rozpoczęliśmy budowę hali widowiskowo-sportowej [w 2013 roku odbędą się w niej mistrzostwa Europy w siatkówce mężczyzn]. Kończąc budowę hali, chcemy rozpocząć budowę stadionu i w ten sposób zamknąć cykl największych obiektów sportowych w Szczecinie.
Bywa pan na meczach Pogoni?
- Obserwuję to, co się dzieje, spotykam się z prezesem Pogoni. Bywam rzadko, bo niestety brakuje czasu.
To kiedy był pan ostatnio?
- Nie pamiętam. W tym sezonie nie byłem, natomiast obserwuję, śledzę wyniki.
Tylko na telegazecie czy czasem obejrzy pan Pogoń w telewizji?
- Ostatnio nawet oglądałem fragment meczu. Zwycięstwo Pogoni 3:0...
No nie, ostatnio było 3:2 z Polkowicami.
- No tak, oglądałem przedostatni. Ale czuwam. Muszę spoglądać na wszystkie dyscypliny sportu w Szczecinie. I na siatkówkę, i na piłkę ręczną, która w ostatnich latach zrobiła duży postęp. Koszykówka też jest w pierwszej lidze - jeszcze rok-dwa i powalczymy o ekstraklasę. Wszystko po to, żeby wypełnić halę, bo ta hala musi żyć drużynami ekstraklasowymi. Powinniśmy mieć przynajmniej trzy albo cztery drużyny halowe w ekstraklasie. Wtedy dawałoby nam to cotygodniowe wypełnienie tego obiektu wydarzeniem sportowym.
Jakie działania zostały podjęte w kierunku budowy nowego stadionu?
- Procedurę wyboru projektu planujemy rozpocząć w roku 2012. Rok 2013 byłby rokiem na zamknięcie projektowania tego obiektu. Potem przygotowania związane z przetargiem, no i faza realizacji.
Co na tę chwilę wiadomo o tym projekcie?
- Jestem zwolennikiem budowy stadionu w rejonie lotniska Dąbie. Nowa lokalizacja daje nam szereg możliwości wykorzystania komercyjnego. W tej chwili trwają tam prace związane z przeniesieniem pasa startowego, bo to nam blokowało budowę stadionu. Do końca tego roku powinniśmy zamknąć tę sprawę. Od momentu rozpoczęcia inwestycji powinniśmy zbudować stadion w dwa, dwa i pół roku.
Jest szansa na to, że zanim Pogoń przeniesie się na nowy stadion, zdąży wrócić do ekstraklasy. Będzie pan na wiosnę dodatkowo mobilizował piłkarzy?
- W umowach z klubami staramy się zawrzeć pewne elementy premiowe i na pewno w kolenej umowie z Pogonią też tak będzie. Miasto bardzo mocno wspierało Pogoń na etapie wyjścia z kryzysu, nawet nieproporocjonalnie mocno, bo zależało nam na tym, żeby Pogoń trafiła jak najszybciej do najwyższej klasy rozgrywkowej. Od startu byliśmy głównym partnerem biznesowym Pogoni. Teraz oczywiście nasze zaangażowanie jest mniejsze, bo pierwsza liga to już jest taki poziom, gdzie chcielibyśmy, by te kluczowe role przejmowali sponsorzy. Choć i teraz oprócz kwot, które przekazujemy Pogoni w gotówce, to też utrzymujemy stadion, a to nie są małe kwoty. To grubo ponad milion złotych rocznie.
Na razie Pogoń będzie jednak musiała występować na stadionie z poprzedniej epoki.
- W tej chwili przygotowujemy się do projektu rozbudowy systemu wpuszczania kibiców na stadion. Mamy przepustowość na poziomie siedmiu tysięcy na godzinę, chcielibyśmy to podwoić. Na wiosnę przyszłego roku to już się uda. Druga kwestia to monitoring. Przygotowujemy się do zakupu systemu, który będzie spełniał wszystkie wymogi ekstraklasowe. O tym już myślimy, pod te potrzeby jest przygotowywany budżet miasta. Czeka nas jeszcze modernizacja węzłów sanitarnych na stadionie i częściowa wymiana krzesełek. To są rzeczy, które tak czy owak musielibyśmy zrobić do czasu, aż będzie wybudowany nowy stadion.
Wyniki Pogoni z tego sezonu miały wpływ na to, że zostały podjęte takie działania?
- Nie, te działania są zaplanowane, to niezależne od wyników. Kołowortki, monitoring - to kwestia bezpieczeństwa imprez masowych, więc musimy to zrobić. Te elementy są ważne z punktu widzenia licencji, ale przede wszystkim one są ważne dlatego, że ten obiekt jeszcze przez kilka lat będzie musiał służyć piłkarzom i kibicom. Murawa jest jedną z najlepszych w Polsce, oświetlenie też spełnia wymogi. Problemem jest liczba zadaszonych miejsc, ale te minimalne wymagania w tej chwili spełniamy. Nie planujemy zadaszenia dalszej części trybun, bo po pierwsze nie ma wymogu, a po drugie szkoda pieniędzy w sytuacji, gdy przygotowujemy się do nowego obiektu.
Jak duży będzie to stadion?
- Na pewno nie będzie to stadion 40-tysięczny. Tu chodzi o pewną racjonalność. Szczecin nie jest Dubajem, więc nie może sobie pozwolić na budowanie stadionów o dowolnej pojemności. Wiemy, że powyżej 20 tysięcy pojemności koszt jednego miejsca rośnie lawinowo, więc musimy zoptymalizować te parametry. W mojej ocenie obiekt pomiędzy 22 a 25 tysiącami byłby optymalny dla Szczecina. Ja bym wolał, żeby na jednym czy dwóch meczach w skali sezonu zabrakło biletów, niż mielibyśmy na najlepszym meczu tylko połowę widowni. Gdybyśmy mieli frekwencję na poziomie 15 tysięcy, byłoby to satysfakcjonujące. A to jest realne w przypadku Szczecina. Mieliśmy takie sezony, gdzie średnia frekewncja była na poziomie dziewięciu tysięcy z kawałkiem.
Lider jest, stadion będzie, ale i tak Szczecin ma przed sobą długą drogę.
- Pod koniec października jechałem pociągiem z Manchesteru do Liverpoolu. Przejeżdżałem obok kompleksu boisk ze sztuczną nawierzchnią. Proszę sobie wyobrazić, że przez ponad minutę jechałem pociągiem wzdłuż płotu, gdzie było boisko przy boisku. Na każdym grała młodzież. Wtedy zrozumiałem, na czym polega siła brytyjskiego futbolu. Tam jest ta powszechność. Każdy ma szansę i możliwość grania. W Szczecinie próbujemy to tworzyć. Poszerzamy tę bazę, poszerzamy te możliwości. Zatrudniamy animatorów na orlikach. Dzieciaki nie tylko kopią piłkę, żeby kopać, ale zaczyna się tam pewna praca, szlifowanie podstawowych umiejętności piłkarskich. To cieszy, to jest ten kierunek. Pogoń jest na szczycie tej hierarchii. Część tych dzieciaków patrzy na to, co się dzieje w klubie. Któryś z nich ma szansę trafić do tej drużyny. A miastu na tym zależy. Żeby nie było tak, że drużyna ekstraklasowa jest całkowicie z zaciągu zewnętrznego. Optymalny wariant jest taki, gdzie połowa, pięciu-sześciu zawodników w pierwszym składzie to są wychowankowie.
Nie ma takiego klubu w Ekstraklasie.
- Do tego musimy dążyć! My oczywiście się zachwycamy, że Barcelona organizuje u nas szkółki. Ale my nie potrzebujemy Barcelony. Mamy swoje marki, swoje kluby, które powinny przyjąć podobny sytem. Mało tego - samorządy są na to bardziej otwarte. Nie potrzebujemy Barcelony. Możemy wokół Pogoni budować szkółki piłkarskie. Budować to, co do tego sportu będzie przekonywało nasze dzieci.
Przecież to k.... Idioci. Krzesełka z 12r. w 13r na pewno troche wyblakną i będzie kozak efekt..Z tego co pamiętam jak wtedy zakładali to nikt tego 2lata nie robił..Kurde mam nadzieję że się nie znam i to na prawdę musi tyle potrfać bo jeśli nie to Nasz wódz i jego ludzie rozjebali system..Nie dość że cała Polska ma już stadiony to u nas 2lata potrzeba na krzesełka..Krzystek może Floating Garden trzeba ze 25lat przełożyć??..
napweno idioci w Świnujsciu nie pamietam ile ich bylo ale kolo 4 k (6 kołkow w jedno w żelbetonie) montowalismy 3 tyg http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090617/SWINOUJSCIE/553234013
Przecież to k.... Idioci. Krzesełka z 12r. w 13r na pewno troche wyblakną i będzie kozak efekt..Z tego co pamiętam jak wtedy zakładali to nikt tego 2lata nie robił..Kurde mam nadzieję że się nie znam i to na prawdę musi tyle potrfać bo jeśli nie to Nasz wódz i jego ludzie rozjebali system..Nie dość że cała Polska ma już stadiony to u nas 2lata potrzeba na krzesełka..Krzystek może Floating Garden trzeba ze 25lat przełożyć??..
napweno idioci w Świnujsciu nie pamietam ile ich bylo ale kolo 4 k (6 kołkow w jedno w żelbetonie) montowalismy 3 tyg http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090617/SWINOUJSCIE/553234013
aha dzis albo wczoraj czytalem artykul z Krzystkiem na temat nowego stadionu cos tam gadal o 22-25 tys na Dąbiu.....
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.