Odp: Liga Mistrzów 13/14 - 08/08/2014 14:07
Różnica jest spora jednak, ponieważ tam grał zawodnik niezgłoszony do rozgrywek, ale mający prawo grać(poprzez wcześniejsze zarejestrowanie), a w meczu Legii grał zawodnik, który był zgłoszony do rozgrywek ale nie miał prawa grać bo był wykluczony za kartki.
Owszem jest napisane tak w komunikacie, ale przecież jakby było 4-0 w pierwszym meczu, to napisaliby, że walkower dotyczył dwumeczu, więc wychodzi na jedno.
Najśmieszniejsze jest to, że śmiejemy się z polskich drużyn, na podstawie tego, że zawodników mamy tak słabych, że nie zasługują na grę w rozgrywkach europejskich, a okazuje się, że kluby pod względem organizacyjnym też do tego nie dorosły.
Edit: Chyba nie sądzisz, że ich to obchodzi, że nie grał w 1 meczu ? Jestem na 99% pewny, że jakby w 1 meczu było 4-0 to i tak by Legii nie puścili do IV rundy. A w oświadczeniu byłoby coś pewnie, że w dwumeczu zagrał zawodnik, który nie mógł grać bo był wykluczony za kartki, a więc walkower za dwumecz i nara. Nie od dzisiaj wiadomo, że hasło UEFY "We care about football" to tylko pusty slogan, a wiele dziwnych spraw było załatwionych przy stoliku : )).
Podsumowując żeby nie ciągnąć tego, bo zauważyłem, że niektórym piana do ust podchodzi w innym temacie- heh, tym razem to Legia jest sama sobie winna i mają nauczkę na przyszłość.
Ostatnio edytowany przez: nara, 8 sierpnia 2014, 14:24 [3 raz(y)]
Czemu mieliby napisać, że dotyczył dwumeczu skoro Bereszyński w pierwszym meczu nie zagrał, ani nie był nawet na ławce? Wtedy byłoby to jeszcze bardziej dziwne. Zagrał w drugim meczu, więc walkower za drugi mecz.
Gdyby w pierwszym meczu było 5:1, to myślisz że przeszła by Legia? Zrobili po prostu tak, żeby wyeliminować Legię za jej amatorstwo - nieuwagę czy niewystarczającą znajomość przepisów. Takich błędów jak Legia nie popełniają nawet niby amatorskie kluby z wysp owczych czy san marino. Teraz uefa pokazuje gdzie są najprawdziwsi amatorzy
Różnica jest spora jednak, ponieważ tam grał zawodnik niezgłoszony do rozgrywek, ale mający prawo grać, a w meczu Legii grał zawodnik, który był zgłoszony do rozgrywek ale nie miał prawa grać bo był wykluczony za kartki.
Owszem jest napisane tak w komunikacie, ale przecież jakby było 4-0 w pierwszym meczu, to napisaliby, że walkower dotyczył dwumeczu, więc wychodzi na jedno.
Czemu mieliby napisać, że dotyczył dwumeczu skoro Bereszyński w pierwszym meczu nie zagrał, ani nie był nawet na ławce? Wtedy byłoby to jeszcze bardziej dziwne. Zagrał w drugim meczu, więc walkower za drugi mecz.
Gdyby w pierwszym meczu było 5:1, to myślisz że przeszła by Legia? Zrobili po prostu tak, żeby wyeliminować Legię za jej amatorstwo - nieuwagę czy niewystarczającą znajomość przepisów. Takich błędów jak Legia nie popełniają nawet niby amatorskie kluby z wysp owczych czy san marino. Teraz uefa pokazuje gdzie są najprawdziwsi amatorzy
Błąd jest o tyle dziwny, że o kartkach Bereszyńskiego wiedzieli, dlatego nie był brany pod uwagę w składzie na pierwsze trzy mecze w eliminacjach. Swoją drogą jest to nieco debilny przepis, że zawodnik mimo, że pauzuję musi być zgłoszony zabierając tym samym miejsce innemu zawodnikowi. Sam jego brak jest karą i osłabieniem dla zespołu, a tu mamy jeszcze niemożliwość zgłoszenia innego grajka w jego miejsce. Dlatego dziwi mnie rozmiar kary, bo Bereszyński swoje faktycznie odcierpiał, tylko nie było to odpowiednio zgłoszone.
Różnica jest spora jednak, ponieważ tam grał zawodnik niezgłoszony do rozgrywek, ale mający prawo grać, a w meczu Legii grał zawodnik, który był zgłoszony do rozgrywek ale nie miał prawa grać bo był wykluczony za kartki.
Owszem jest napisane tak w komunikacie, ale przecież jakby było 4-0 w pierwszym meczu, to napisaliby, że walkower dotyczył dwumeczu, więc wychodzi na jedno.
Czemu mieliby napisać, że dotyczył dwumeczu skoro Bereszyński w pierwszym meczu nie zagrał, ani nie był nawet na ławce? Wtedy byłoby to jeszcze bardziej dziwne. Zagrał w drugim meczu, więc walkower za drugi mecz.
Gdyby w pierwszym meczu było 5:1, to myślisz że przeszła by Legia? Zrobili po prostu tak, żeby wyeliminować Legię za jej amatorstwo - nieuwagę czy niewystarczającą znajomość przepisów. Takich błędów jak Legia nie popełniają nawet niby amatorskie kluby z wysp owczych czy san marino. Teraz uefa pokazuje gdzie są najprawdziwsi amatorzy
Błąd jest o tyle dziwny, że o kartkach Bereszyńskiego wiedzieli, dlatego nie był brany pod uwagę w składzie na pierwsze trzy mecze w eliminacjach. Swoją drogą jest to nieco debilny przepis, że zawodnik mimo, że pauzuję musi być zgłoszony zabierając tym samym miejsce innemu zawodnikowi. Sam jego brak jest karą i osłabieniem dla zespołu, a tu mamy jeszcze niemożliwość zgłoszenia innego grajka w jego miejsce. Dlatego dziwi mnie rozmiar kary, bo Bereszyński swoje faktycznie odcierpiał, tylko nie było to odpowiednio zgłoszone.
To by świadczyło o tym, że Legia "wpadła w pułapkę" lekceważąc przepisy. Może i durne, ale stanowiące prawo. Jak ich nie byli w stanie zrozumieć, trzeba było dać prawnikowi do przetłumaczenia na zwykły język.
Odp: Liga Mistrzów 13/14 - 08/08/2014 16:18
Tych baranów wywalić na zbity pysk .Zarząd ... Szkoda zawodników takie świetne mecze.Gratulacje dla Amikorza hehe.Powtórzyli nasz blamaż z fryzjero-rybakami z Islandii. Szacun dla jakiś tam czarnych paznokietków z Chorzowa i okolic.
Odp: Liga Mistrzów 13/14 - 08/08/2014 19:29
Szkoda, że piłka nożna już się dawno skończyła a to za pośrednictwem takich organizacji jak FIFA i UEFA. Poza oczywistym jebnięciem się działaczy Legii czy coś by się w dwumeczu zmieniło Bereszyński nie grał - co innego jakby zagrał w czasie zawieszenia. Szkoda że duch sportu umarł i liczy się TYLKO KASA , PRZEPISY , KASA, KASA i nic poza tym. Nie żebym bronił działaczy - mają nauczkę.
Jestem ciekaw jak czują się kibice Celtiku po tak ZAJEBISTYM awansie
Odp: Liga Mistrzów 13/14 - 09/08/2014 00:39
Nie rozumiem co tak przezywacie. Ja tam widze same dobre strony tej decyzji. Raz, ze Legia nie odjedzie finansowo reszcie ligi, a dwa ze za ich przepychanie przez sedziow w lidze nalezal im sie taki kopniak przy zielonym stoliku i to jeszcze sami sprokurowali sobie takie cos.Placzecie o kibicow Celticu, a to nie Celtic blad wychwycil tylko delegat UEFA. Myslicie, ze gdyby sytuacja byla w przeciwnym kierunku to Lesny powiedzialby, ze taki awans ich nie interesuje? To tylko gra o kase. Kibice, zasady i reszta juz dawno przestaly miec tu znaczenie. Poza tym przepisy sa dla wszystkich jednakowe, a zdaje sie, ze to nie jest pierwszy taki raz Legii.
Nie rozumiem co tak przezywacie. Ja tam widze same dobre strony tej decyzji. Raz, ze Legia nie odjedzie finansowo reszcie ligi, a dwa ze za ich przepychanie przez sedziow w lidze nalezal im sie taki kopniak przy zielonym stoliku i to jeszcze sami sprokurowali sobie takie cos.Placzecie o kibicow Celticu, a to nie Celtic blad wychwycil tylko delegat UEFA. Myslicie, ze gdyby sytuacja byla w przeciwnym kierunku to Lesny powiedzialby, ze taki awans ich nie interesuje? To tylko gra o kase. Kibice, zasady i reszta juz dawno przestaly miec tu znaczenie. Poza tym przepisy sa dla wszystkich jednakowe, a zdaje sie, ze to nie jest pierwszy taki raz Legii.
Ciekawe czy innej drużynie niż Legia UEFA też by wychwyciła takie niedociągnięcie bez protestu rywala? Wiadomo z Legią i prezesem trzymającym stronę "kiboli" miała swoje porachunki. Cóż poradzić. Legia sama sobie strzeliła ekstra samobója nie przestrzegając dokładnie regulaminu.
Ciekawe czy innej drużynie niż Legia UEFA też by wychwyciła takie niedociągnięcie bez protestu rywala? Wiadomo z Legią i prezesem trzymającym stronę "kiboli" miała swoje porachunki. Cóż poradzić. Legia sama sobie strzeliła ekstra samobója nie przestrzegając dokładnie regulaminu.
Małe nieznane drużyny może i by przeżyły podobną tragedię, ale jakoś nie widzi mi się UEFA wyrzucająca z LM za takie niedociągnięcie jakiś znany zespół typu MU, FCB, Juve, PSG itp. Kasa misiu kasa
Ciekawe czy innej drużynie niż Legia UEFA też by wychwyciła takie niedociągnięcie bez protestu rywala? Wiadomo z Legią i prezesem trzymającym stronę "kiboli" miała swoje porachunki. Cóż poradzić. Legia sama sobie strzeliła ekstra samobója nie przestrzegając dokładnie regulaminu.
Małe nieznane drużyny może i by przeżyły podobną tragedię, ale jakoś nie widzi mi się UEFA wyrzucająca z LM za takie niedociągnięcie jakiś znany zespół typu MU, FCB, Juve, PSG itp. Kasa misiu kasa
No ale poważne kluby pewnie nie popełniają takich samobójczych błędów
Ktoś podaje nieprawdę. Według tego artykułu, to cyt."Polacy wysoko pokonali Szkotów w dwumeczu trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów, rywale dopatrzyli się jednak tego, że nieuprawniony do gry był Bartosz Bereszyński. Złożyli więc protest do UEFA, federacja przychyliła się natomiast do niego i wykluczyła Legię z Champions League." Wcześniej było podawane w mediach, że nie składał protestu Celtic, a UEFA sama wyłapała błąd Legii.
http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/liga-mistrzow/lakoniczne-oswiadczenie-celtiku-glasgow-po-konferencji-legii-warszawa/z6v8k
Ostatnio edytowany przez: Janek80, 11 sierpnia 2014, 14:40 [3 raz(y)]
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Wczoraj polskie drużyny zakończyły występy, a mi znajomy podesłał ciekawy opis Staśka Czerczesowa vel Niedźwiedźa a propos wczorajszego meczu Legii w Napoli.
Zaczynamy #NapoliNamWpierdoli
"Z pamiętnika drwala odc. 14
No i nadszedł czwartek, Wielki Czwartek, ostatnia wieczerza, czyli ostatni raz będę musiał oglądać tych jebanych baranów na europejskich boiskach. Tournee po Europie zakończymy meczem u makarioniarzy. Jestem pozytywnie nastawiony do tego spotkania, ale nawet największy optymista pociąłby się patrząc na ich grę. Całą drogę towarzyszyła mi myśl #NapoliNamWpierdoli. Kibice od wczoraj integrowali się z Włochami. Ja postanowiłem zintegrować się z moimi piłkarzami. Całą drogę rozmawialiśmy o życiu. Jak w życiu mają szczęście, mogąc obcować z moją skromną osobą. Mieliśmy problemy z lądowaniem, dlatego otworzyłem drzwi i zacząłem ich wyrzucać na płytę lotniska. Do hotelu udali się biegnąc za autokarem. Trochę treningu im nigdy nie zaszkodzi. Wszyscy mówili o matematycznych szansach na awans. Jedyne szanse to są szanse na wpierdol ode mnie. Nie wiem po co my w ogóle pojechaliśmy do tych Włoch. Jedyne Włochy jakie powinny zwiedzić to włochy łonowe swoich odbytów. Noc była krótka jak ich fiuty. Cały czas biegali wokół boiska. Skoro nie potrafią grać, to chociaż niech biegają jak głupi pies za samochodem. Stadion przypominał gołębnik mojego dziadka, a do tego moi piłkarze i wszędzie było nasrane. No jak w gołębniku. Łokciem uświadomiłem piłkarzy co o nich myślę. Piłkarze zagrali dzisiaj w specjalnych koszulkach. Specjalne koszulki dla specjalnej troski piłkarzy. Gdy mecz się rozpoczął wiedziałem już, że moje pięści będą dzisiaj zapierdalać jak kasjerki przed świętami. Czekałem tylko kiedy wpierdolą nam bramkę. No i wjebali. Jedną po 30 minucie, drugą po 30 minucie. W przerwie zabawiłem się w Mario Brossa i skakałem tym grzybom po łbach. Nie wbije im już do głowy zwycięstwa, ale chociaż rozchodzę swoje nowe laczki. Ledwo weszliśmy w drugą połowę meczu, a po raz kolejny Dusan Kutas musiał trzeci raz wyciągać piłkę z siatki. Zdjąłem w końcu Nikolicia, a posłałem do boju gwiazdę światowej piłki czyli Zlatana Koński Urok. W końcu legioniści postanowili przypomnieć kibicom, że Napoli gra z przeciwnikiem, a nie manekinami na treningu. Bramkę dla nas strzelił niezawodny jak węgiel na sraczkę, Stulej Vranjes. I z czego tu się kurwa cieszyć? Nie no jest z czego się śmiać, bo zaraz wjebali nam bramkę na 4:1. Zdjąłem Ondreja Dupe, niech się nie przemęcza skoro Inter Mendiolan chce go kupić. W pewnym momencie jakiemuś Callejonowi włączył się Maradona i pokazał tym nędznym piłkarzom, że ich miejsce to Liga Szóstek, a nie Europejska. Skoro oni tak lubią dawać dupy każdemu, to może ich zostawie gdzieś we włoskim burdelu, to chociaż pięniążki z tego będą. Sciągnąłem też Kuparczyka, niech ten murzynek sobie pobiega po boisku. Dziwnie tak, wolny murzyn w swobodnym biegu. Niech pohasa jak pierdolona łania wokół srebrzystego jeziora. Kazałem sobie w końcówce spotkania zaparzyć melisy, ponieważ nie chciałbym ich zapierdolić do końca. Nie będę siedział w więzieniu, chociaż każdy sąd mnie uniewinni. Bomba piłkarza Napoli podsumowała nasz piękny występ. Bombę każdy z nich dostanie na ryj. Kurwa, już miałem wchodzić do szatni a Zlatanek strzelił jeszcze bramkę. 5:2? Ja pierdole, w hokeja grają? Dostali pięć bramek, więc przybiłem każdemu piątkę... piątkę batów po dupsku. Niech pedały wracają autostopem. Może ktoś ich wywiezie na truskawki do Niemiec. Zanim to się stanie, z każdym przeprowadzę indywidualną rozmowę. Zrobię to jak SS na Pawiaku. Będą mieli pamiątkę z Włoch, z ryja zrobie im makaron. Nie pozdrawiam.
S. Czerczesow"
Dodałem do nazwy Ligę Europejską, żeby tutaj w jednym temacie można było podyskutować na temat LM i LE.
Wczoraj polskie drużyny zakończyły występy, a mi znajomy podesłał ciekawy opis Staśka Czerczesowa vel Niedźwiedźa a propos wczorajszego meczu Legii w Napoli.
Zaczynamy #NapoliNamWpierdoli
"Z pamiętnika drwala odc. 14
No i nadszedł czwartek, Wielki Czwartek, ostatnia wieczerza, czyli ostatni raz będę musiał oglądać tych jebanych baranów na europejskich boiskach. Tournee po Europie zakończymy meczem u makarioniarzy. Jestem pozytywnie nastawiony do tego spotkania, ale nawet największy optymista pociąłby się patrząc na ich grę. Całą drogę towarzyszyła mi myśl #NapoliNamWpierdoli. Kibice od wczoraj integrowali się z Włochami. Ja postanowiłem zintegrować się z moimi piłkarzami. Całą drogę rozmawialiśmy o życiu. Jak w życiu mają szczęście, mogąc obcować z moją skromną osobą. Mieliśmy problemy z lądowaniem, dlatego otworzyłem drzwi i zacząłem ich wyrzucać na płytę lotniska. Do hotelu udali się biegnąc za autokarem. Trochę treningu im nigdy nie zaszkodzi. Wszyscy mówili o matematycznych szansach na awans. Jedyne szanse to są szanse na wpierdol ode mnie. Nie wiem po co my w ogóle pojechaliśmy do tych Włoch. Jedyne Włochy jakie powinny zwiedzić to włochy łonowe swoich odbytów. Noc była krótka jak ich fiuty. Cały czas biegali wokół boiska. Skoro nie potrafią grać, to chociaż niech biegają jak głupi pies za samochodem. Stadion przypominał gołębnik mojego dziadka, a do tego moi piłkarze i wszędzie było nasrane. No jak w gołębniku. Łokciem uświadomiłem piłkarzy co o nich myślę. Piłkarze zagrali dzisiaj w specjalnych koszulkach. Specjalne koszulki dla specjalnej troski piłkarzy. Gdy mecz się rozpoczął wiedziałem już, że moje pięści będą dzisiaj zapierdalać jak kasjerki przed świętami. Czekałem tylko kiedy wpierdolą nam bramkę. No i wjebali. Jedną po 30 minucie, drugą po 30 minucie. W przerwie zabawiłem się w Mario Brossa i skakałem tym grzybom po łbach. Nie wbije im już do głowy zwycięstwa, ale chociaż rozchodzę swoje nowe laczki. Ledwo weszliśmy w drugą połowę meczu, a po raz kolejny Dusan Kutas musiał trzeci raz wyciągać piłkę z siatki. Zdjąłem w końcu Nikolicia, a posłałem do boju gwiazdę światowej piłki czyli Zlatana Koński Urok. W końcu legioniści postanowili przypomnieć kibicom, że Napoli gra z przeciwnikiem, a nie manekinami na treningu. Bramkę dla nas strzelił niezawodny jak węgiel na sraczkę, Stulej Vranjes. I z czego tu się kurwa cieszyć? Nie no jest z czego się śmiać, bo zaraz wjebali nam bramkę na 4:1. Zdjąłem Ondreja Dupe, niech się nie przemęcza skoro Inter Mendiolan chce go kupić. W pewnym momencie jakiemuś Callejonowi włączył się Maradona i pokazał tym nędznym piłkarzom, że ich miejsce to Liga Szóstek, a nie Europejska. Skoro oni tak lubią dawać dupy każdemu, to może ich zostawie gdzieś we włoskim burdelu, to chociaż pięniążki z tego będą. Sciągnąłem też Kuparczyka, niech ten murzynek sobie pobiega po boisku. Dziwnie tak, wolny murzyn w swobodnym biegu. Niech pohasa jak pierdolona łania wokół srebrzystego jeziora. Kazałem sobie w końcówce spotkania zaparzyć melisy, ponieważ nie chciałbym ich zapierdolić do końca. Nie będę siedział w więzieniu, chociaż każdy sąd mnie uniewinni. Bomba piłkarza Napoli podsumowała nasz piękny występ. Bombę każdy z nich dostanie na ryj. Kurwa, już miałem wchodzić do szatni a Zlatanek strzelił jeszcze bramkę. 5:2? Ja pierdole, w hokeja grają? Dostali pięć bramek, więc przybiłem każdemu piątkę... piątkę batów po dupsku. Niech pedały wracają autostopem. Może ktoś ich wywiezie na truskawki do Niemiec. Zanim to się stanie, z każdym przeprowadzę indywidualną rozmowę. Zrobię to jak SS na Pawiaku. Będą mieli pamiątkę z Włoch, z ryja zrobie im makaron. Nie pozdrawiam.
S. Czerczesow"
Na początek dnia jak znalazł
Dobre dobre Tak całkiem na poważnie to tego się nie dało oglądać. Marzymy o LM a w lidze europy ciągle wpierdol. Żal patrzeć jak jaki FC Mitylandtydytydtyd ma 2 miejsce. Prostszej grupy juz nie można było wylosować. Lech 4 raz wpierdol z Basel nawet jak grają drugim garniturem. Szkoda słów ..
Odp: Liga Mistrzów/Europejska 14/15 - 14/04/2016 11:56
Klątwa Ligi Mistrzów trwa i Barcelona nie obroni pucharu. Ciekawy komentarz wczoraj usłyszałem o tym, że czas w piłce nożnej płynie niesamowicie szybko. Jeszcze kilka tygodni wydawało się, że trudno będzie komukolwiek ich zatrzymać. Tymczasem wczoraj Atletico zagrało koncert. Niemal wzorów w obronie plus zabójcze kontry i nawet miażdżąca przewaga w posiadaniu piłki nie pomogła. Messi nie istniał, Suarez i Neymar mocno zagotowani. Fakt, wydaje się, że powinien być karny dla Barcelony w końcówce, ale za całokształt ten awans im się nie należał.
Myślę, że mądrze ustawione Atletico to obok Realu główny faworyt do wygrania LM. Mniejsze szanse daję Bayernowi i najmniejsze City.
Słyszałem kroki Boga, życie jest kruche
Mam złotą proporcję między umysłem a duchem
Wersów plecak, tysiące w zeszycie
Oślepiam blaskiem, jestem słońcem w zenicie
Klątwa Ligi Mistrzów trwa i Barcelona nie obroni pucharu. Ciekawy komentarz wczoraj usłyszałem o tym, że czas w piłce nożnej płynie niesamowicie szybko. Jeszcze kilka tygodni wydawało się, że trudno będzie komukolwiek ich zatrzymać. Tymczasem wczoraj Atletico zagrało koncert. Niemal wzorów w obronie plus zabójcze kontry i nawet miażdżąca przewaga w posiadaniu piłki nie pomogła. Messi nie istniał, Suarez i Neymar mocno zagotowani. Fakt, wydaje się, że powinien być karny dla Barcelony w końcówce, ale za całokształt ten awans im się nie należał.
Myślę, że mądrze ustawione Atletico to obok Realu główny faworyt do wygrania LM. Mniejsze szanse daję Bayernowi i najmniejsze City.
Ekipa Simeone jest niesamowita. Chyba pierwszy zespół, który gra mocno defensywnie, ale fajnie to się ogląda. Swego czasu najlepsze autobusy parkował Mourinho, tyle że nie dało się na to patrzeć. Przesadna agresja, mnóstwo cwaniactwa, gry na czas, symulek. W przypadku Atletico jest to ogromne zaangażowanie, bieganie, przesuwanie, boiskowa mądrość, a do tego sporo fantazji w ataku. Oby zgarnęli w tym roku LM, zasługują tym ile zdrowia zostawiają na boisku. Zwłaszcza, że konkurencja jak najbardziej do ogrania - z taką grą jak wczoraj City i Real wciągną na lekko, a z Bayernem może być trudniej, ale też do zrobienia.
Jako ciekawostka - jeden z pierwszych treningów Luciano Vietto u Simeone => Klik
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.