Ustawiony mecz z Mallorcą? Sytuacja z 77 minuty, raczej tego nie potwierdza. - nieuznana bramka dla Mallorcy na 2:1 (sędzia odgwizdał spalonego) <- wniosek że mecz ustawiony - jednak w 77 minucie meczu sędzia nie uznał gola Ramosa na 2:1 który był na miminalnym spalonym? Przecież, gdyby mecz był ustawiony to sędzia spokojnie po takim minimalnym spalonym by się wybronił i uznałby bramkę... a tak Real musiał walczyć do końca o 3 pkt. No chyba, że był tak pewny że i tak ustawi ten mecz na korzyść Realu, że mógł sobie na to pozwolić
Ustawiony mecz z Getafe? - ręka Pepego w polu karnym ewidentna, ale historia pokazuje, że zdarza się nawet w meczach Barcelony równie "efektownych" rąk nie zauważyć (m.in. przywołany wcześniej mecz Chelsea-Barca i ręka Pique) - więcej kontrowersji po tym meczu nie pamiętam, Real prowadził 1:0 w chwili tej kontrowersji
Ustawiony mecz z Rayo? - rozumiem, że chodzi o brak czerwonej kartki dla Ramosa? Powtórki wyraźnie pokazują, że było to zagranie celowe, z przebiegu gry jednak nie było to tak oczywiste że do uderzenia doszło, zwłaszcza że Diego Costa przed tą sytuacja kilkukrotnie starł się z Pepe i Ramosem, co kończyło się albo wolnym dla Rayo albo ostrzeżeniem dla Diego Costy za próbę wymuszenia. - jedna kontrowersja w meczu
Mecz z Betisem? Największa kontrowersja w tym sezonie: - sprawa oczywista że rękę Alonso zauważyłby niewidomy, karny ewidentny - z ręką Ramosa już takiej pewności nie ma, a żeby ocenić czy Ramos zagrał ręką trzeba obejrzeć kilka powtórek. Sędzia powtórek nie ma, jest 90 minuta meczu i brak pewności czy była ręka, sytuacja w stylu 50/50 mógł gwizdnąć karnego albo nie jeśli nie był pewny.
Jeśli można prosić, to ja chętnie zapoznam się z Twoją statystyką. Jakbyś miał też statystyki w ilu meczach Barcelona straciła punkty przez arbitrów, to byłbym również wdzięczny. Będziemy mieli pełny obraz kto jest uczciwym liderem La Liga.
Odp: Liga Mistrzów 11/12 - 17/03/2012 01:09
@anathema: To są teorie spiskowe. Mnie nie interesuje co Mou mówi na konferencjach albo jakie decyzje odnośnie sędziów podejmują władze ligi, ja patrzę na boisko. A tam widzę chimeryczną Barcelonę, która albo roznosi rywali w puch albo przez 90 minut wali głową w mur grając z przeciętniakami (aż przypomina mi się schyłek Barcelony Rijkaarda nieudolnie chcącej wjechać z piłką do bramki przeciwnika). Real jest obecnie dużo bardziej systematyczny, gra równo i dlatego ma przewagę w lidzę. Wrzucasz tutaj filmiki o błędach sędziów ale podobnych kompilacji na temat Barcelony można znaleźć setki, i co z tego? Absolutnie nic, bo sędziowie pomagają jednym i drugim, zależy od dnia, meczu, przypadku. I gwoli przypomnienia przywołam tylko mecz rewanżowy w Pucharze Króla (który tak na marginesie rok temu był nic nie warty według niektórych a nagle w tym sezonie zyskał na prestiżu) gdzie ten rzekomo faworyzowany przez sędziowsko-masońskie lobby Real został zwyczajnie skrzywdzony (no ale to było zapewne tylko dla niepoznaki żeby potem ich spokojnie w lidze ciągnąć za uszy w wyrównanych meczach ). Też można by powiedzieć, że to spisek ale prawda jest taka, że arbiter był słaby, mylił się w obie strony ale to Real zremisował choć powinien wygrać.
I tak dla jasności. Mi naprawdę nie robi absolutnie żadnej różnicy, kto tam wygra tę La Ligę, albo LM. Zarówno Real, jak i Barcelonę oglądam tylko dla "wrażeń artystycznych" i obie drużyny mam gdzieś, ale żałosny jest ten cały lament, że Real wygrywa bo pomagają mu sędziowie (tak jak żałosne było to biadolenie na Barcelone wygrywającą LM). Mam wrażenie, że niektórzy to przeżywają 100 razy bardziej niż np. wałki (nieudolność?) małka w finale PP. Wszyscy ci wojujący w necie psychofani Barcelony albo wielcy Madridistas, którzy w życiu w Hiszpanii nawet nie byli są dla mnie trochę śmieszni. Nie wiem po co ten Flame. Dla mnie eot. Wniosek jest jeden - wprowadzić powtórki.
Grunt, że jutro wreszcie Pogoń gra a nie tam reale jakieś i barcelony.
Bardzo dziwna teoria. Ja bym stwierdzil ze to LM to cos co latwiej wygrac, wystarczy dobrze remisowac i mozna dojsc do finalu ktory mozna wygrac w karnych. W lidze trzeba byc najbardziej regularnym i zdoby najwiecej punktow. Umniejszanie jakiegos trofeum bo zdobyła go drużyna przeciwna jest hipokryzją.
A dziś mamy nasze podwórko i ważny mecz który oby wygrała Pogoń.
Paweł, po pierwsze, gol z Mallorca by byłby nie na 2-1 tylko na 2-0 czy by Real po tej stracie w tym punkcie meczu gdzie nic nie grali i juz wtedy jednobramkowa przewaga gospodarzy z Balearów to był najmniejszy wymiar kary to gdybanie. Pamietaj że tam była jeszcze reka w polu karnym gdzie Real juz prowadził, ogólnie dziwne było to gwizdanie w tamtym meczu. Czyli wygrana kontrowersyjna.
meczu z Getafe nie omawiam, fakty są takie, że karny na Ronaldo to jakis smiech na sali- faul był , jesli juz przed polem karnym. Ale z racji że getafe i tak jest promadryckie, wiec tu nie bede sie nad tym rozwodził.
Ale za to mecz z Rayo to już w ogóle jakaś masakra. To żeście tamten mecz wygrali to kwintesencja całego sezonu granego przez Real. Juz abstrahuje jaką indolencją sie popisywali gracze Rayo, ale kazda sporna sytuacja, kazdy niuans gwizdany był pod Real. Poza tym w 20 minucie na boisku nie powinno być Pepego i Ramosa, pewnie wiesz za co. Swoja drogą 5 zooltych kartek pepego tyle samo co Messiego to tylko dobitnie pokazuje, jak sędziowie przymykaja oko na zagrywke Twoich pupili. Pomogło gadanie Mou, że Real musi ciągle konczyc w 10? Pomogło...
Betis sam omówiłeś poniekąd, ale czy to najważniejsza kontrowersja? A reka Higuaina w polu karny w 95 min! Kolejna kontrowersja. A wyrzucenie bramkarza Atletico w 20 min gdzie prowadzili 1-0. po czym mamy karnego, wyrzuconego gracza i zasadniczo juz p- meczu. Z Bilbao o ile pamiętam tez była masa kontrowersji. A z Levante która prowadziło tez musiała być czerwona kartka dla rywali i karny by przywrócić Real do gry. Tak samo Santander i wiele wiele innych. Napisz mi lepiej w którym meczu sędzia zaszkodził Realowi? ze świeca takiego szukać...
A Barcelona? Poza meczem na Vincente Calderone, gdzie sędzia szczególnie dwoma dziwnymi spalonymi Falcao i ręką Busquetsa, mógł i wpłynąć na wynik spotkania. Był jeszcze mecz w PK z Valencia i reka poza polem karnym Pinto. To wszystko. aaa, w meczu z Sevilla z dziwnym karnym w 94 min na Iniesie (ale staram sie być obiektywny) ale tu i tak nie wypaczył wyniku, bo Messi tego karnego spierdolił. A w jakich zaszkodził? proszę bardzo- co wyczyniał sędzia z Gijon to zakrawa o pomstę do nieba, Barca tu jednak dała rade. dalej- Espanyol, strzał Pedro w 90 min w wywalenie piłki ręka obrońcy z lini bramkowej, skończyło sie remisem, Osasuna, przegrana Barcy, bramka dla Osy chyba druga strzelona ze spalonego, dwie prawidłowe bramki sancheza nieuznane, wynik 3-2 dla Osy, al obiektywnie twierdze, że Barca tam niezasłuzyła na wygrana, ale na porażkę również nie. następnie mecz z Valencia, ten na jesień i brak karnego na Messim, mecz z Getafe, przegrany i nieuznana bramka, bodajże keity w 90, która dawała remis, skończyło sie porażka... i tak moge jeszcze wymieniać.
Do czego zmierzam, błędy sędziowskie niestety są sola meczów piłkarskich i dopóki co s tym nie zrobią, ale nie wprowadzanie dodatkowych arbitrów, bo tu poza tym że dają prace dodatkowym ludziom, nic sie nie zmienia, tylko radykalne kroki z wprowadzeniem powtórek włącznie. To absurd, by kibic na stadionie mial podgląd na telebimie za chwile widział sporna sytuacje, a na boisku toczy sie gra jakby nic. I mówi sie że saldo błędów na korzyść czy niekorzyść wychodzi na zero. Byc może tak będzie po sezonie, ale poki co jest drastyczna przewaga pomyłek na korzyść Realu, abstrahuje czy celowe czy tez nie. Generalnie sędziowanie mnie zazwyczaj jebało, ale wyszła hipokryzja niektórych, ci sami cały czas tworzyli teorie spiskowe o faworyzowaniu Barcy, dzis nabrali wody w usta i udają ze wszystko jest w porządku. A Barca w imię "więcej niz klubu" (irytuje mnie szarżowanie tym hasłem) ma brać wszystko na klatę. całe szczęściem że trenerem jest Guardiola który trochę tonuje pewne sprawy, bo mniemam że jakby dzis na ławce barcy siedział Muł to by sie dopiero działo. A swoja droga kto wymyślił terminy calendariato i Villarato?
Cywil. ale ja sobie zdaje, że Barcelona w tym sezonie gra słabiej , szczególnie na wyjazdach, wychodzi że to są tylko ludzie, a nie jakieś pierdolone perpetuum mobile. Ale nie szarżowałbym z analogią do czasów Rijkaarda, naprawdę nie widzę tu żadnych podstaw. Nie ma ludzi pokroju Deco czy Ronniego, a takze Etoo, ktore poczuły sie jak święte krowy i mieli inne priorytety. Poza tym Pep ma zupełnie inne wyznaczniki oraz mentalność, o to że cos tam sie posypie nie martwiłbym sie. Co do wspomnianego przez Ciebie rewanżowego spotkania, abstrahuje juz od tego, że nie poznałem w tym meczu Barcelony, chyba najgorszy mecz u siebie od dawien dawna, większych kontrowersji bym sie tu nie dopatrywał. Real zawalił sprawę w pieszym meczu, gdzie po prostu nie istniał, szkoda tylko ze ludzie pamiętają drugie mecze vide Chelsea (choć dziwnie wybiorczo meczów z Interem i jakie były wałki w obu meczach nikt nie chce pamiętać) ja sie ciesze, że niewykluczone że barce trafi na Chelsea, będzie mogła zmazać pewne demony z przeszłości raz na zawsze. I z powtórkami pełna zgoda, choć i one będą niemiarodajne, bo co zrobić z takim niesłusznie podyktowanym spalonym?
Reasumując, gdyby nie jakieś dziwne napinki o symulantach, aktorach etc, nie było by tej gadki. real prowadzi, tak czy siak sprawiedliwie i nie mam z tym problemu.
Ostatnio edytowany przez: anathema, 17 marca 2012, 10:51 [1 raz(y)]
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione, Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Dla Realu na pewno będzie łatwiej, to na pewno A dziś najważniejsze by wygrała nasza Pogon. finito
ps, zgadzam sie z Twoim poprzednim postem. Jesli Barca grałaby swoje to sędzowie jakby sie obsrali to nic by nie poradzili. Gorsza gra, spowodowana wieloma czynnikami Barcy spowodowała że Real prawdopodobnie odzyskał mistrzostwo.
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione, Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Bez zbędnej polemiki na ten temat, więc też zakończę dyskusję z mojej strony w kilku zdaniach. Przedstawiłeś dosyć konkretnie swoje argumenty i z wieloma trudno się nie zgodzić. Jednak na podstawie filmiku, który wrzuciłeś, postaram się przedstawić swoje argumenty, dla których uważam że sezon nie jest ustawiony pod Real o ile jest kilka kontrowersji które były na korzyść Real-u (w każdym sezonie takie są, na korzyść Barcy, Valencii, Sevilli itp. itd. pewnie jakiś mecz, dwa też się znajdzie), o tyle sporo zamieszczonych tam "kontrowersji" moim zdaniem jest naciągana. Przykład z pierwszych 3 minut filmiku: - Real-Barca 2:2, 87 meczu... faul Marcelo owszem, jednak ostatecznie bez wpływu na dalszy wynik rywalizacji. W Rewanżu nie uznana bramka Ramosa (dosyć kontrowersyjna, chociaż kontakt był), która przy domniemanym "faworyzowaniu" Realu sędzia mógł spokojnie uznać. Wniosek: moim zdaniem sędzia mylił się w obie strony, bez faworyzowania kogokolwiek - Getafe-Real, faul był przed polem karnym, sędzia był blisko ale Ronaldo upadł w szesnastce. Błąd arbitra na korzyść Realu, który mógł/wpłynął na wynik końcowy. - Real-Levante, dla mnie oba rzuty karne odgwizdane słusznie, zarówno w akcji Kaki i Ronaldo obrońca i bramkarz trafiają (bramkarz łapie/dotyka ręką) nogi napastników, którzy wykorzystują to i upadają. Robi tak każdy napastnik na świecie, a sędzia ma prawo odgwizdać karny. Dodatkowo fakt że był to karny na 3:1 i 6:2 moim zdaniem nie wpłynął na wynik meczu - Valencia - Real, podobna sytuacja jak w przypadku ostatniego meczu z Betisem. 90 minuta, kluczowa sytuacja i kontrowersyjna sytuacja. Moim zdaniem piłka trafia Ramosa w bark a nie w rękę, więc karny się nie należał. Gdyby sędzia gwizdnął karnego lament byłby w drugą stronę, że sędzia okradł Madryt z 3 pkt. Jaką decyzje by nie podjął sędzia, byłaby ona kontrowersyjna
Dalej nie będę podsumowywał bo każdy może sobie obejrzeć i sam ocenić. Do czego zmierzam: - jest wiele kontrowersyjnych sytuacji, jednak nie każda ma wpływ na wynik końcowy - Real w tym sezonie gra bardzo dobrze i wygrywa z "ogórkami" przekonująco co powoduje, że ma tak dużą przewagę nad Barceloną - Barca gra zdecydowanie słabiej na wyjazdach niż w poprzednich latach i zwalanie winy tylko na faworyzowanie Realu przez arbitrów to szukanie winy nie tam, gdzie leży główna przyczyna (nie piszę tutaj o Tobie bo pisałeś, że kontrowersje to jedna z przyczyn przewagi, a nie główna, ogólnie jednak jak rozmawiam z kibicami Barcy to 99% winy zrzuca na sędziów) - Barca wygrała w Madrycie, całkiem prawdopodobne że wygra ponownie w kwietniu więc jeżeli nie zdobędzie Mistrza pretensje będzie mogła mieć tylko do siebie. Tracą punkty, tam gdzie w poprzednich latach wygrywała po 3:0, 4:0 na wyjazdach i jedna, czy dwie kontrowersje nie wpływały na stratę punktów. Teraz grają mało skutecznie i przy wynikach 1:0, 0:0 robi się nerwowo w końcówkach i czasami tracą punkty
Oglądam LaLiga i mecze Realu (większość meczy Barcy również) mniej więcej od 10 lat, od kiedy ojciec kupił cyfrę+ i obecny sezon nie jest jakiś wyjątkowy, bo teorie spiskowe pojawiają się co sezon, tyle że nie zawsze w tych samych miastach.Jak wygrywa ligę Madryt, płaczą dzienniki katalońskie, jak wygrywa ligę Barca płacze Marca i AS (przywołane przez Ciebie Villarato)... za rok będzie ta sama gadka, tylko pytanie w których dziennikach. Ot cała liga hiszpańska.
Barca jeszcze nic nie przegrała, Real jeszcze nic nie wygrał więc przeraża mnie, że znowu jest tyle gadania o lidze hiszpańskiej w Polskich mediach i tyle jadu na forach które często z piłką nożną nie mają nic wspólnego. Polskie Media (np. R.Stec), "nowi" fani Realu i Barcy (tacy z 2-3 letnim stażem) skutecznie zniechęcają do jakiejś konstruktywnej polemiki na temat tych dwóch drużyn. Kiedyś spokojnie chodziłem ze znajomymi na Gran Derbi do "Lech Sport Pub-u" i zawsze można było spokojnie pogadać o meczu niezależnie od wyniku. Teraz tylko: sędziowie, Mou, Pepe, Busquets, Shakira . Szkoda słów.
Z mojej strony też koniec tematu.
Czas pomału się zbierać na Pogoń, tam chociaż doping na trybunach.
Odp: Liga Mistrzów 11/12 - 17/03/2012 17:28
Żeby chociaż połowa forumowiczów i stadionowych "bywalców" żyła tak samo meczami Pogoni jak przeżywają rywalizację Realu i Barcy to kibicowsko bylibyśmy w siódmym niebie. Tak sobie plumkacie i plumkacie do miesięcy i żaden nie potrafi drugiego przegadać.
Statystycznie gołąb żyje tylko kilka lat (choroby, wypadki i ogólnie "ciężkie życie")
Paweł i inni zwolennicy madryckiego klubu, Real dzis stracił punkty, wiec wraca stary poczciwy Mou ze swoja retoryką: "Remis? Nic się nie stało. Arbiter też popełnił dzisiaj dwa bardzo poważne błędy i nic się nie stało. Pomylił się" . Pytanie co bedze jak pojda kolejne punkty... znów sie zacznie. O to mi tylko chodziło. Nic wiecej. Wyjebac Mou z ławki trenerskiej , bedziemy gadac o pilce a nie o takich sprawach.
Ostatnio edytowany przez: anathema, 19 marca 2012, 00:10 [2 raz(y)]
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione, Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Odp: Liga Mistrzów 11/12 - 19/03/2012 11:12
Sędzia dzisiaj z lekkim wskazaniem na Malagę, błędy popełnił na pewno przy 2 dobrych akcjach Realu (spalone), ewentualne karne dyskusyjne, chociaż moim zdaniem faul na Ronaldo był, na Marcelo nie. Mou powiedział, że błędy były ale to nie wina arbitra że Real traci punkty. Więc nie rozumiem co jest w tym negatywnego. Nie widziałem konferencji, być może któryś z dziennikarzy zapytał go o te sytuacje więc się ustosunkował. Chyba już trochę przewrażliwiony jesteś .
8 pkt. to wciąż sporo, jednak jeszcze ponad 30 pkt. do zdobycia więc wszystko się może zdażyć.
P.S. Chyba to nie ten temat aby dyskutować o LaLiga. Spory EOT się zrobił.
Dzisiaj może był ze wskazaniem na Malage, ale wczoraj bynajmniej niekoniecznie Poprawne sędziowanie przeciwko realowi i zaczyna się droga na Golgotę Jeszcze jedno takie gwizdanie (przy wyniku niekorzystnym dla madrytu) i ktoś straci pracę Tłumacz to błyskawicznie zauważył i wczoraj skrytykował głównego i bocznego Potem im po chrześcijańsku wybaczył, żeby się katalońskie gazety nie czepiały, ale wiadomo o co chodzi: panowie arbitrzy dostali temat do przemyślenia. Generalnie więc - niekorzystny wynik Realu, aluzja w stronę sędziów. Dziwne że nie porusza tego wątku jak Real wygrywa. Yeebany hipokryta.
No nic, sędziowie rzekomo mylą sie na korzysc jak i niekorzyść, tak?
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione, Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Ale jest też typową kurwą idącą do swoich celów po trupach, która nie zawaha się powiedzieć wszystkiego i wykorzystać każdej sytuacji, aby wygrać. Potrafi zniszczyć komuś karierę dla własnego dobra (Frisk). Idzie do celów po trupach. W skrócie jest typem największej frajerskiej mendy jaką można spotkać w życiu. Człowiek nie raz, nie dwa spotyka takich ludzi w pracy, czy też życiu, którzy dla własnego celu, będą podpierdalały kogoś u szefa, czy ruchali dziewczyny kolegów. Dlatego niech wypierdala z Realu, ponieważ styl gry Realu ( chodzi o mecze z Barceloną) jest beznadziejny, a jego przyzwalanie na brutalną grę Realu w tych meczach, oraz krytykowanie kibiców nie przystoją takiemu wielkiemu klubowi jakim jest Real.
Odp: Liga Mistrzów 11/12 - 29/03/2012 10:06
W pelni zasluzone wyjazdowe zwyciestwo Bayernu po ladnych golach Gomeza oraz Robbena. Mecz calkiem OK dla oka oprocz kilku (moim zdaniem) zbytecznych zoltych kartek. Awans praktycznie w kieszeni choc zastanawiam sie czy Bayern wytrzyma do konca tempo - Francuzi cos tam chyba przelozyli sobie kolejke aby odpoczac a Niemcy graja non stop w Liga/Puchar/LM. Osobiscie chcialbym w finale zobaczyc Bawarczykow z Realem.
Zobaczysz obie drużyny najprawdopodobniej w półfinale ... historia pokazuje, że będzie to dobry, zacięty mecz jak zawsze między tymi drużynami. Nie zdziwię się jak Real odpadnie po decydujących bramkach... Robbena.
Odp: Liga Mistrzów 11/12 - 29/03/2012 15:08
Po pierwszych meczach czterech faworytów jest bliżej awansu do półfinału. Tylko barca nie wygrała na wyjezdzie z potencjalnie słabszym przeciwnikiem, ale u siebie powinna wygrać w rewanżu.
Ja bym nie był taki pewien, 0-0 na wyjeździe to iscie zdradliwy wynik. A gdyby początek przebiegł po myśli Milanu i zachowali troche zimnej krwi, Barca była by w ciemnej doopie. Ale Milan to świetny zespół, zwycięzca tej pary pewnie będzie w finale.
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione, Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Odp: Liga Mistrzów 11/12 - 29/03/2012 18:17
Myślę, że w Hiszpanii Barca zagra już swoim nominalnym ustawieniem co zaowocuje większą ilością sytuacji, bo wczoraj ustawienie było bardzo defensywne jak na FCB, brakowało lewego skrzydła w pierwszej połowie a i tak okazji nie brakowało. Inna sprawa, że Milan kilka sytuacji spierdolił koncertowo
"Racja jest jak dupa, każdy ma swoją" "Panie Marszałku a jaki program tej partii? - Najprostszy z możliwych, bić kurwy i złodziei, mości hrabio" J Piłsudski "W sferze sportowej mam całkowite zaufanie do Grzegorza Smolnego [wiceprezesa Pogoni]. Uważam, że jest jednym z najlepszych dyrektorów sportowych w Polsce."
Do Milanu wróci Abate i co ważniejsze, van Bommel. Naprawde jak to Barce sforsuje to czapki z głów. Nesta i Robinho tez sie wykurują... Barcelona zyska tylko Adriano. Moze wejdzie Fabregas bądź Thiago kosztem Keity i to na tyle.
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione, Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
). Też można by powiedzieć, że to spisek ale prawda jest taka, że arbiter był słaby, mylił się w obie strony ale to Real zremisował choć powinien wygrać.
. Szkoda słów.
Potem im po chrześcijańsku wybaczył, żeby się katalońskie gazety nie czepiały, ale wiadomo o co chodzi: panowie arbitrzy dostali temat do przemyślenia. Generalnie więc - niekorzystny wynik Realu, aluzja w stronę sędziów. Dziwne że nie porusza tego wątku jak Real wygrywa. Yeebany hipokryta.
