Mial farta ze trafil na Porto z mega talentami a dalej to juz lans i prowadzenie $$$ klubow. Ciekawe jakie mialby osiagniecia z przecietna Borussia Dortmund gdyby 3 lata temu zamienil sie miejscami z Kloppem? Zaprawde powiadam ci ze Maurinho juz wiecej nic wielkiego nie ugra nawet prowadzac najbogatsze kluby na tej planecie.
Ostatnio edytowany przez: Gryfsz, 1 maja 2013, 23:13 [1 raz(y)]
Nie zgadzam się, Barcelona jak pamiętam od zawsze preferuje ofensywny styl gry, dlatego jej kibicuje, to fakt w, tym sezonie brakuje jej błysku, albo odpowiedniego trenera, ale i tak prze do przodu, i za to szacunek, Bayern na dzień dzisiejszy poza zasięgiem, i tylko właśnie BVB z Klopem (jeśli się nie zesrają jak w pucharze niemiec) może coś z nimi ugrać...
Ostatnio edytowany przez: serdi, 1 maja 2013, 23:19 [1 raz(y)]
Jestem tego samego zdania w obu sprawach. Co do finału będzie to jeden mecz. W tym sezonie Bayern z Borussią grali ze sobą 3 razy, wszystkie trzy mecze były w Monachium, dwa razy wygrał Bayern, ale tylko przewagą jednej bramki, raz był remis. Największa różnica między drużynami była w tym ostatnim meczu zakończonym 1:0, był to okres kontuzji defensorów Borussi, wpadek z HSV itd. Borussia gra teraz lepiej, ale co trzeba zaznaczyć, że Bayern też gra jeszcze lepiej.
Sobotni mecz niewiele nam powie. No chybaże Bayern wystawi rezerwy, a Borussia nie i zakończy się to zwycięstwem Monachijczyków. Zyskają przewagę psychologiczną, ale także pewność siebie, która może ich zgubić. Jeden mecz, wszystko zależy od dyspozycji dnia. To Bayern będzie zdecydowanym faworytem i będzie miał jeszcze więcej do stracenia. Dla Borussi finał już jest sukcesem.
Ja nie mówię tylko o tym sezonie, gdzie Barcelonie wyraźnie nie idzie, mówię o ostatnich latach. To samo tyczy się reprezentacji Hiszpanii. No ale może inaczej rozumiemy bądź co bądź niespecjalnie precyzyjne pojęcie "gry do przodu". Dla mnie drużyna grająca do przodu to taka, która po przejęciu piłki chce jak najszybciej przenieść się w pole karne rywala i stworzyć zagrożenie - wymienia 3-4 podania i albo jest sytuacja bramkowa albo, strata (w takim przypadku następuje szybka próba odbioru). Graniem do przodu zdecydowanie nie jest, w mojej ocenie, wymienianie 45612 podań na 35-50 metrze w oczekiwaniu na dogodny moment do ataku. Oczywiście taka piłka wymaga wielkich umiejętności i pracy i dobrze wykonana jest zabójczo skuteczna ale dla mnie jako widza jest to po prostu NUDNE. Z tego się składa ładne highlighty pokazując ostatnie sekundy akcji ale oglądanie całych takich meczów jest męczarnią.
To nic innego jak perfekcyjny atak pozycyjny. Poza tym 90% trenerow, ktorzy mierzyli sie z Barca twierdzili, ze jest ona najgrozniejsza w momencie STRATY pilki, a to tez swiadczy o swietnym pressingu jakiego nikt inny nie umial zastosowac. Teraz duzo sie posypalo. Widac jak na dloni kto ciagnal te druzyne, w dodatku slepy trener. Jak uwielbialem dotad gre Barcy czy reprezentacji Hiszpanii tak teraz filozofia gry Bayernu jeszcze bardziej mnie zauroczyla. Oni pokazuja to czego do tej pory brakowalo Barcelonie. Moze nie jest to tak efektowne, ale jak widac diabelnie skuteczne. Bayern kiedy trzeba to potrafi rozklepac niemalze jak Barcelona, kiedy trzeba zrobi szybka kontre, kiedy trzeba graja na wysunietego napastnika. Po prostu maja wiecej wariantow gry. Gdyby w Hiszpanii ktos zrozumial, ze z wysunietym napastnikiem latwiej o zdominowanie rywala to moze kto inny gralby w finale, a teraz niech sie pukaja w czolo, bo wygrala ekipa zdecydowanie lepsza.
Każda era kiedyś się kończy i teraz chyba kończy się era Barcelony. A właściwie skończyła się z odejściem Guardioli. Od tego czasu grają bez trenera i widać że cały wypracowany styl się rozłaził. Jeszcze Messi szalał i jakoś podtrzymywał wyniki, choć styl był daleki od oczekiwań. Aż wreszcie zabrakło Messiego, trafił się rywal z najlepszej półki i BUM. Nie ma czego zbierać.
Odp: Liga Mistrzów 12/13 - 02/05/2013 08:52
Tyle opinii i ani jednej o czyms oczywistym a mianowicie o genialnym pressingu (kiedys) Barcelony. To byl jeden z istotnych elementów dlaczego ta drużyna górowała.
To juz koniec tej druzyny z dyletantami w zarządzie i sztabie trenerskich (jak widze tego Gmocha-Roure to...) to tylko czekac z "optymizmem" w przyszły sezon. Alw ze ja jako wybitny specjalista przewidziałem taki stan rzeczy
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione, Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Jeśli historia mogłaby nas czegokolwiek nauczyć, to niewątpliwie tego, że żaden naród nie stworzył wyższej cywilizacji bez poszanowania prawa do posiadania własności prywatnej Ludwig von Mises
teraz troche cofnąłem sie i przeczytałem Twoj wpis i widze ze słusznie zwróciłem uwage na aspekt ktory zawarłem w swoim ostatnim poscie..Własnie kwestia pressingu to był najistotniejszy element Barcy Pepa. Poza tym jak gdzies wyczytałem atakiem obronnym, czyli kurczowego posiadania pilki najistotniejszy. proste ale jakie skuteczne. Do czasu. Teraz nie ma juz światełka w tunelu, jest wypalona starzejąca sie druzyna z dyletantem na lawce trenerekiej i sabotażystą Rosellem jako prezesem. A bedzie juz tylko gorzej...
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione, Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Wszyscy, w tym ja, uwazali ze Barca to samograj, ktory poradzi sobie nawet jak na lawce trenera nie bedzie, jak widac to byl blad. Mysle, ze z Guardiola az takiej kompromitacji by nie bylo. Jednak uwazam, ze nastepca Tito powinien pomyslec nad roznorodnoscia gry Barcy, bo w tym momencie to juz nie bedzie takie skuteczne, jak widac druzyny potrafia sie przed tym bronic. Kontry, szybsze rozgrywanie pilki, strzaly z dystansu, no nie oszukujmy sie, ale tego teraz im brakuje. Wlasnie najbardziej sie dziwie, ze nie oddaja strzalow z 20 metra tylko wycofuja pilke nawet na wlasna polowe, a przeciez tam jest kilka grajkow, ktorzy potrafia sieknac albo bardzo precyzyjnie uderzyc, no ale to juz problemy nowego trenera Barcy.
Tak szybko bym nie kończył jego kariery. Mogę się założyć o przekonanie, że gdzie nie pójdzie (jednak chyba Chelsea) tam będzie walczył o mistrzostwo. A co do Porto - gdzie są teraz te talenty? Większość po odejściu Mourinho odeszła z Porto i miała może 2 udane sezony.
Odp: Liga Mistrzów 12/13 - 02/05/2013 21:46
Rauliki - kogo bys nie dal do klubu takiego jak Chelsea, M.City, Barcelona, Real M. itp. to bedzie walczyl o mistrza i lepiej. To nie sztuka grac o 'korony' z taka kasa i takim skladem. Nawet nasz Smuda zapewne z taka kapela by cos ugral no bo jak mozna inaczej. Oczywiscie Maurinho bedzie trenowal jeszcze dlugo ale uwazam ze na jego lansie juz sie wszyscy poznali. Jesli weznie kolejny klub z najwyzszej polki i osiagnie tyle co z Realem M. to spadnie na lep na szyje do trenerskiej ligi 2 tam gdzie jest jego miejsce.
Odp: Liga Mistrzów 12/13 - 02/05/2013 23:32
To samo wszyscy mówili o Barcelonie...Że kto by tam nie przyszedł to i tak wygra wszystko. Jakoś do Chelsea przyszedł Villas Boas (o którym swego czasu mówiono, że to następca Mourinho.) i jeszcze szybciej go zwolnili, Di Mateo dał rade jeden sezon(liga mistrzów) drugi już tragedia. Nie rozumiem takiego gadania, że z danym klubem każdy zawalczyłby o mistrzostwo.
Odp: Liga Mistrzów 12/13 - 05/05/2013 10:48
Finał czysto Niemiecki, wspólne oglądanie Hiszpańskie. Szkoda tego, co dzieje się w Barcelonie, nie miło patrzeć jak ten zespoł powoli się kończy. Jak napisał ktoś powyżej widać, to że graja bez trenera praktycznie, nic nie mogą zrobic, jest zle... a co do Bayernu, trener który zdobywa w tym sezonie wszystko praktycznie(gdyby zdobył jeszcze puchar LM) bedzie musiał odejść z zespołu na rzecz Guardioli. Dziwne i bez sensu to troche, zdobywajac wszystko w sezonie, a działacze wytykając mu sezon temu nic nie zdobywając, tracą go...
Tak twierdzili działacze Bayernu na konferencji przedstawiając Pepa na nowego trenera. Jupp mówił, ze jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji i narazie chce odpocząć. Koniec końców ciekawy jestem co Bayern zagra pod wodzą Pepa.
Gdy na mnie nastają złośliwi, by zjeść moje ciało, wtenczas oni, wrogowie moi i nieprzyjaciele, chwieją się i padają.
Odp: Liga Mistrzów 12/13 - 15/05/2013 22:52
Ręce opadają z tą Chelsea, i nie tylko... dawno nie pamiętam takiej ekipy która rok rocznie grając totalną kupę wygrywa główne trofeum. Sprawdza sie stara maxyma - finały sie nie rozgrywa tylko je wygrywa. Nie ma bardziej niesprawiedliwego sportu niż piłka nożna...
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione, Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Szkoda, że strzał Lamparda nie wpadł...