Sciągnąć i obejrzeć można...do kina nie warto. Fabuła typowa...w zasadzie nic nowego. Mi się nawet podobał film: House of 9(w Polsce w kinach go jeszcze chyba nie ma). Podobny do Cube i Piły ale według mnie miał coś w sobie co go odróżnia od tamtych dwóch...bez żadnych pułapek(jak np. w Pile2 czy w Cube), poprostu grupa ludzi w domu zamknięta i wygrywa ten kto przeżyje jako jedyny...
Czarna e(L)ka w kółeczku się mieni!!! Visca el Barca!!!
Odp: Ogladamy-polecamy! - 15/07/2006 22:05
"Dublerzy"; przyjemna komedyjka aczkolwiek z tym zabiciem smiechem na reklamie filmu troche przesada przynajmniej jak dla mnie,calkiem fajnie wypadl Grabowski z Gonera w duecie aha jako ciekawostke podam iz maly epizod w tym filmie mial takze Marek Perepeczko ( zapewne byl to jego ostatni film; wielka szkoda ) pokusze sie o ocene i w skali od jednego do pieciu daje czworeczke wiecej tutaj
A ja mialem przyjemnosc ogladac nowa czesc "The fast & the furious". Trzecia czesc nazwana "Tokyo drift", niby jakies urozmaicenie tym driftem, ale szczerze mowie. Film do bani. Spodziewalem sie czegos lepszego.
Odp: Ogladamy-polecamy! - 20/07/2006 23:04
Właśnie zobaczyłem nowych szybkich i wściekłych film morze być nic specjalnego (w porównaniu do jedynki to syf straszny) ale fajnie sie kończy
Odp: Ogladamy-polecamy! - 21/07/2006 08:44Superman: Powrót - jak na film z największym budżetem w historii to zdecydowanie za mało się w nim dzieje. Jednak film jest naprawdę do obejrzenia, niezła rola Spacey'ego jako Lexa Luthora (takie, duże dziecko). Nowy aktor, ktory zastapił śp. Christophera Reeve'a równiez się nieźle spisał. Film jest utrzymany w klasycznym tonie i jeśli lubisz część 1 i 2 to z Powrotu będziesz zadowolony.
7/10
Ha ha ha, he he, ho-ho, uh, uh, ha-ha, ha...And I thought my jokes were bad...
A ja mam pytanko. Oglądał ktoś "the hill have eyes" ?? (Wzgórza mają oczy)?? Jak tak to powiezcie czy warto iść do kina albo chociaż ściągnąć.
Sciągnąć i obejrzeć można...do kina nie warto. Fabuła typowa...w zasadzie nic nowego. Mi się nawet podobał film: House of 9(w Polsce w kinach go jeszcze chyba nie ma). Podobny do Cube i Piły ale według mnie miał coś w sobie co go odróżnia od tamtych dwóch...bez żadnych pułapek(jak np. w Pile2 czy w Cube), poprostu grupa ludzi w domu zamknięta i wygrywa ten kto przeżyje jako jedyny...
House of 9 ci sie podobalo? choc scenariusz BARDZOO podobny do wymienionych przez ciebie wyzej to film mi sie kompletnie nie podoba,scenariusz niby podobny a kompletnie go zjebali...zamkneli ich w tym domu sa tam kilka godzin dopiero co sie poznaja a juz mowia kto kogo zabije,ze niby pieniadze tak zmieniaja ludzi? watpie The Cube(mowie o 1 czesci z 1997r.) czy Pila1 sa o klase lepsze,tak sie zastanawiam co w tym calym towarzystwie robil Dennis Hooper...szkoda go troche ze musial sie meczyc w tak slabym filmie,taki typowy skok na kase,niewiem czemu niektorzy mowia ze bardzo sie rozni od Cube czy Pily,przeciez to to samo grupka ludzi(kazdy rozni sie od siebie charakterem i zawodem) zostaje zamknieta w domu bez ``wyjscia``(choc nawet nie probowali tylko woleli zachalc pale i myslec o zabijaniu(pod publiczke) kto przezyje wygrywa chyba 1mln dolarow...no i te morderstwa byly takie na sile,babka sie potknela i akurat spadla szyja na porecz i skrecila kark......ale sie rozgdalem w sumie nie polecam strata czasu i miejsca na dysku,film jest tak slaby ze nawet w kinach go nie puscili choc jest z 2005r. Jeszcze nierozumiem jednego skoro w domu nie bylo zadnych pulapek,to poprostu trzeba bylo zyc normalnie watpie by ktos sie tak zachowywal jak oni na 9 osob kazdy byl praktycznie morderca nawet ksiadz...czy kasa tak zmienia ludzi? watpie IMDB 5.6
A ja mam pytanko. Oglądał ktoś "the hill have eyes" ?? (Wzgórza mają oczy)?? Jak tak to powiezcie czy warto iść do kina albo chociaż ściągnąć.
Sciągnąć i obejrzeć można...do kina nie warto. Fabuła typowa...w zasadzie nic nowego. Mi się nawet podobał film: House of 9(w Polsce w kinach go jeszcze chyba nie ma). Podobny do Cube i Piły ale według mnie miał coś w sobie co go odróżnia od tamtych dwóch...bez żadnych pułapek(jak np. w Pile2 czy w Cube), poprostu grupa ludzi w domu zamknięta i wygrywa ten kto przeżyje jako jedyny...
House of 9 ci sie podobalo? choc scenariusz BARDZOO podobny do wymienionych przez ciebie wyzej to film mi sie kompletnie nie podoba,scenariusz niby podobny a kompletnie go zjebali...zamkneli ich w tym domu sa tam kilka godzin dopiero co sie poznaja a juz mowia kto kogo zabije,ze niby pieniadze tak zmieniaja ludzi? watpie The Cube(mowie o 1 czesci z 1997r.) czy Pila1 sa o klase lepsze,tak sie zastanawiam co w tym calym towarzystwie robil Dennis Hooper...szkoda go troche ze musial sie meczyc w tak slabym filmie,taki typowy skok na kase,niewiem czemu niektorzy mowia ze bardzo sie rozni od Cube czy Pily,przeciez to to samo grupka ludzi(kazdy rozni sie od siebie charakterem i zawodem) zostaje zamknieta w domu bez ``wyjscia``(choc nawet nie probowali tylko woleli zachalc pale i myslec o zabijaniu(pod publiczke) kto przezyje wygrywa chyba 1mln dolarow...no i te morderstwa byly takie na sile,babka sie potknela i akurat spadla szyja na porecz i skrecila kark......ale sie rozgdalem w sumie nie polecam strata czasu i miejsca na dysku,film jest tak slaby ze nawet w kinach go nie puscili choc jest z 2005r. Jeszcze nierozumiem jednego skoro w domu nie bylo zadnych pulapek,to poprostu trzeba bylo zyc normalnie watpie by ktos sie tak zachowywal jak oni na 9 osob kazdy byl praktycznie morderca nawet ksiadz...czy kasa tak zmienia ludzi? watpie IMDB 5.6
Zamkneli cię w domu z 8 innych ludzi i każą wam się zabijać...no tak myślę, że byś spokojnie w zamknięciu z 8 potencjalnymi zabójcami żył sobie pod jednym dachem w zamknięciu jak w więzieniu Tu jest wyższość nad Cube i Piłą wszystko zależy od tego co zrobią ludzie. Zresztą każdy ma inne zdanie i upodobania więc nie ma co się za bardzo spierać...
"Komedia Romantyczna" gniot jakich mało.
Ostatnio edytowany przez: qbajag, 24 lipca 2006, 12:54 [1 raz(y)]
Czarna e(L)ka w kółeczku się mieni!!! Visca el Barca!!!
Odp: Ogladamy-polecamy! - 24/07/2006 19:38
co do house of 9 to sie zgadzam z randallem, film to straszna kaszana, gdyby nie lektor i rmvb to bym nie ogladal nic ciekawego sie nie dzieje, "morderstwa" i dialogi pozbawione sensu, motyw z omdleniem po alkoholu (albo po jedzieniu- nie pamietam) to juz totalny idiotyzm jedynie koncowa scena jest ciekawa
z ostatnio obejzanych jabłka adama- polecam harry angel- j.w the businnes- film prowadzony w szybkim tempie, dobrze z browarkiem ogladac seven swords- dla tych co lubia filmy ze wschodnim,i sztukami walki
Jeśli historia mogłaby nas czegokolwiek nauczyć, to niewątpliwie tego, że żaden naród nie stworzył wyższej cywilizacji bez poszanowania prawa do posiadania własności prywatnej Ludwig von Mises
Dwa razy do roku, w lipcu i we wrześniu, na tyski cmentarz w Wartogłowcu przybywają licznie młodzi ludzie. Gromadzą się przy jednym z grobów, nieraz rozstawiają obok namioty. W ten sposób, cichą modlitwą na ustach lub głośniejszym śpiewem przy akompaniamencie gitary pragną uczcić rocznice śmierci i urodzin Ryszarda Riedla - Ryśka. Rysiek przyszedł na świat 7 września w Chorzowie. Wkrótce przeniósł się wraz z rodzicami do Tych. U Riedlów nigdy się nie przelewało. Ojciec Ryśka zmuszał rodzinę do zaciskania pasa, bo tylko dzięki takiej oszczędności mogli sobie pozwolić na posiadanie auta. Jego mający talent do rysowania syn żył wówczas marzeniami. Ulubioną zabawą chłopaca było udawanie Indian. Wraz z przyjaciółmi bawił się w Czerwonoskórych dopóki nie uświadomił sobie peerelowskich konotacji tego terminu. Odtąd Rysiek wolał być kowbojem. Żadnej ze szkół, do których przyszło mu uczęszczać, nie ukończył. Po latach śniły mu się koszmary związane z tym okresem. Nie był także stworzony do pracy. Nie chcieli go nawet w wojsku. W owym czasie zachowujący się jak niebieski ptak Rysiek nieraz trafiał do aresztu. Często przesiadywał w tyskiej pijalni "Pod Jesionami". W 1974 roku Riedel pojawił się na próbie u muzykujących znajomych. W nowo założonym zespole bluesowo-rockowym "Dżem" Rysiek został wokalistą. Grupa zadebiutowała w 1979 roku zdobywając pierwszą nagrodę na Przeglądzie Amatorskich Zespołów Artystycznych w Tychach, w domu kultury "Górnik". Popularność wśród stale rosnącej rzeszy fanów oraz nagrody na festiwalach w Jarocinie nie oznaczały jednak sukcesów komercyjnych. Decydenci bardzo krzywo patrzyli na grupę kojarzącą się z ruchem hipisowskim. Dopiero w 1989 roku pojawił się pierwszy singiel "Paw/ Whisky". Od tego czasu zespół wydał kilkanaście płyt i zagrał kilkaset koncertów. Występowanie na żywo było jedną z namiętności Ryśka, na scenie dawał z siebie wszystko. Dość szybko charyzmatyczny frontman o przejmującym głosie stał się wizytówką "Dżemu" i wielu nie wyobrażało sobie tej grupy bez Riedela.
Odp: Ogladamy-polecamy! - 02/08/2006 17:30
A propo wielkich artystow...chcialem naprawde bardzo goraco polecic film "Ray", ktory opowiada o zyciu legendarnego muzyka Ray'a Charles'a...nawet jak ktos nie przepada za muzyka z tamtych lat to dla samego filmu naprawde warto go obejzec (ja ogladalem go chyba z 5 razy)...POLECAM!
A propo wielkich artystow...chcialem naprawde bardzo goraco polecic film "Ray", ktory opowiada o zyciu legendarnego muzyka Ray'a Charles'a...nawet jak ktos nie przepada za muzyka z tamtych lat to dla samego filmu naprawde warto go obejzec (ja ogladalem go chyba z 5 razy)...POLECAM!
Polecam Ten film o którym mowa jest u góry i inny ,,Sztuka zrywania'' Film o tyle ciekawy że główny bohaterem jest Polak i w filmie występuje kilka polskich akcentów. Fabuła filmu nie jest zbyt ciekawa ale to że w prawdziwej amerykańskiej produkcji główny aktor gra polaka jest godne uwagi
6/10 Mój błąd
Ostatnio edytowany przez: Zbyszek, 3 sierpnia 2006, 20:57 [2 raz(y)]
Odp: Ogladamy-polecamy! - 03/08/2006 23:17
przeglądałem tylko pare ostatnich stron tematu więc nie wiem czy była gdzieś mowa o najlepszym jak dla mnie serialu jaki kiedykolwiek powstał a mianowicie "Miasteczko Twin Peaks".Serial przełomowy w historii kina:tajemniczość, niedopowiedziane wątki, symbolika.No i świetna rola Kyle'a MacLachlana jako agenta Coopera. TVP2 w lipcu zrobiła wszystkich fanów TP w ch... bo mieli wznowić emisję (po bodajże 15 latach!) lecz w ostatniej chwili zdecydowali się na powtórkę "Oficera"...Mam nadzieję, że było to spowodowane okresem letnim i słabszą oglądalnością telewizji i że na jesień puszczą majstersztyk Davida Lyncha. No i ta piosenka Julee Cruise "Falling"...ehhh
P.S mam pytanie: na początku lipca bodajże dodatkiem do dwutygodnika Viva! był prequel do TP czyli "Fire walk with me". ma może ktoś pożyczyć?(lub sprezentować jeśli komuś jest niepotrzebny) na osloskopie jest w wersji dvd ale że kompa mam zapchanego przez ściąganie odcinków serialu, nie mam jak go teraz ściągnąć. jakby co to gg w profilu.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.