Autor
Wiadomość
   Hyde Park -> Ogladamy-polecamy! << początek   < poprzednia   l   następna >   ostatnia >>     idź na dół   
nara
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7048 dni

**




Odp: Ogladamy-polecamy! - 15/03/2006 22:34

  eJay napisał:  
Ja Polecam z kolei CZerwonego Kapturka. Dla mnie bomba:) Wiele gagów, dobra akcja, nie dłuzy się:)

Machalica jako wilk jest rewelacyjny:D



Ja również polecam :) bardzo dobry film - bajka :D uśmiałem się na tym filmie jak nigdy :)

ciekawe jak tam babcia Miriam Aleksandrowicz ;)


1973
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7192 dni

*




Odp: Ogladamy-polecamy! - 16/03/2006 19:12
Dzis na dwojce o 20.00 "Mis", tego filmu chyba nie trzeba przedstawiac ;) dla mlodszych forumowiczow co nie co o tej produkcji..


Mateusz
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6761 dni




Odp: Ogladamy-polecamy! - 16/03/2006 19:28
Jak ktoś lubi filmy biograficzne polecam '' Capote ''


Obrazek gif wstawiony na forum
Randall McMurphy
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6919 dni

*




Odp: Ogladamy-polecamy! - 16/03/2006 19:58

  Pogoniarz73 napisał:  
Dzis na dwojce o 20.00 "Mis", tego filmu chyba nie trzeba przedstawiac ;) dla mlodszych forumowiczow co nie co o tej produkcji..



Wlasnie czekam na Rysia Ochudzkiego:) Prezesa KS ``TECZA``:) swoja droga najlepsza Polska komedia w historii z genialnym Stanislawem Tymem...


To My Niechciani, Nielubiani i Bezczelni...MKS!
Mateusz
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6761 dni




Odp: Ogladamy-polecamy! - 16/03/2006 20:37
Mam pytanie co do tego filmu '' MIś'' Czy ta akcja ktora toczyła sie w jakies jadalni to były takie czasy w Polsce moze mi ktos odpowiedziec na pytanie jestem ciekaw :)


Obrazek gif wstawiony na forum
ZCH 1948
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7391 dni

*




Odp: Ogladamy-polecamy! - 16/03/2006 21:15

  eJay napisał:  
Ja Polecam z kolei CZerwonego Kapturka. Dla mnie bomba:) Wiele gagów, dobra akcja, nie dłuzy się:)

Machalica jako wilk jest rewelacyjny:D


Można pobrechtać po lolku także polecam ja akurat oglądałem tą bajke w Heliosie we Wrocławiu całkiem całkiem :D


Na Ziemi Choszczeńskiej Wychowani Z Pogonią Od Zawsze Związani...
nara
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7048 dni

**




Odp: Ogladamy-polecamy! - 16/03/2006 21:24
Oglądał ktoś "Syriane" czy jak to się tam zwie ;p ??? Warte ściągnięcia bądź wyjścia do kina ?


avelyn
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7840 dni




Odp: Ogladamy-polecamy! - 17/03/2006 02:39

  Skocz3K napisał:  
Oglądał ktoś "Syriane" czy jak to się tam zwie ;p ??? Warte ściągnięcia bądź wyjścia do kina ?



warte


Jeśli historia mogłaby nas czegokolwiek nauczyć, to niewątpliwie tego, że żaden naród nie stworzył wyższej cywilizacji bez poszanowania prawa do posiadania własności prywatnej
Ludwig von Mises
Porto
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6806 dni




Odp: Ogladamy-polecamy! - 17/03/2006 16:52

  ToMeK MKS napisał:  

  eJay napisał:  
Ja Polecam z kolei CZerwonego Kapturka. Dla mnie bomba:) Wiele gagów, dobra akcja, nie dłuzy się:)

Machalica jako wilk jest rewelacyjny:D


Można pobrechtać po lolku także polecam ja akurat oglądałem tą bajke w Heliosie we Wrocławiu całkiem całkiem :D



widac trza sie bedzie wybrac na ten filmik no i pozniej obejrzec na kompie ;)


KMT
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7497 dni




Odp: Ogladamy-polecamy! - 17/03/2006 17:14
Polecam całkiem dobry filmik -"The Fog" :)
Zdecydowanie odradzam oglądanie "Hostel'a" .Strasznie sie rozczarowałem.Myslałem że bedzie to filmik w stylu piły,jednak się myliłem:P


Bądz dumny z tego kim jesteś...
Bronek
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6776 dni




Odp: Ogladamy-polecamy! - 17/03/2006 18:15

  K3moT napisał:  
Polecam całkiem dobry filmik -"The Fog" :)
Zdecydowanie odradzam oglądanie "Hostel'a" .Strasznie sie rozczarowałem.Myslałem że bedzie to filmik w stylu piły,jednak się myliłem:P



A mi sie Hostel podobał. Co do "The Fog" to ciekawe były dla mnie tylko wybrane sceny, a ogólnie to myślałem że bedzie lepiej.


Obrazek jpg wstawiony na forum
Nie myślę "jak to będzie wyglądać", ale myślę "jak to zrobić"!
U-96
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7951 dni

**




Odp: Ogladamy-polecamy! - 17/03/2006 21:21

  Mateusz napisał:  
Mam pytanie co do tego filmu '' MIś'' Czy ta akcja ktora toczyła sie w jakies jadalni to były takie czasy w Polsce moze mi ktos odpowiedziec na pytanie jestem ciekaw :)



nie, motyw z sztuccami na lancuchach to wymysl rezysera ale jakze pasujacy do tamtych czasow (kilka milionow rolnikow, mnooostwo pgr-ow i brak miesa :/ )


Szlugi, wóda, gołe baby !
Boberek
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7646 dni

**




Odp: Ogladamy-polecamy! - 20/03/2006 01:10
Zdecydowanie odradzam wydawania pieniedzy na kino lub sciagania Najgorszej Polskiej komedi roku " Franuski numer" gniot totalny...momentow smiesznych prawie zadnych


Robert Dymkowski najlepszy napastnik POLSKI :)
Cz
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7169 dni

***




Odp: Ogladamy-polecamy! - 20/03/2006 10:28

  Boberek napisał:  
Zdecydowanie odradzam wydawania pieniedzy na kino lub sciagania Najgorszej Polskiej komedi roku " Franuski numer" gniot totalny...momentow smiesznych prawie zadnych



MI sie podobal, niewiele jest polskich filmow, jak sa to totalne porazki np na podstawie ksiazek Grocholi a ten o wiele lepiej sie prezentuje niz walentynkowe polskie hity.


www.sectorshop.net
Bzyku
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7257 dni

*




Odp: Ogladamy-polecamy! - 20/03/2006 11:59
Ja ostatnio oglądałem...


JAN PAWEŁ II , Pope John Paul II (2006)

Gatunek: Biograficzny
Reżyseria: John Kent Harrison
Obsada: John Voight, Cary Elwes, Christopher Lee, James Cromwell
Muzyka: Marco Frisina


Akcja filmu zaczyna się od zamachu na życie Papieża Jana Pawła II w dniu 13 maja 1981 r. W retrospekcjach powraca do roku 1938, kiedy to Karol Wojtyła w Wadowicach debiutuje po raz pierwszy publicznie jako interpretator poezji. Większą część filmu zajmuje okres pontyfikatu Jana Pawła II i jego wpływ na sprawy związane z religią oraz na zmiany polityczne zachodzące na świecie... (filmweb)


No i wreszcie miałem okazję obejrzeć film, nad którym telewizornia publiczna tak się zachwycała, a śmietanka towarzyska ponoć szlochała po kątach. Z tym, że ja oglądałem wersję amerykańską (a więc pełną - bo Polska jest mocno okrojona).

I po pierwsze muszę sprostować jeden fakt z opisu filmwebu - opis pontyfikatu nie zajmuje większej części filmu (może tak jest w polskiej wersji) lecz dokładnie jego połowę.
Film podzielony jest na dwie części - pierwsza to życie Karola Wojtyły do momentu wyboru na Papieża. Druga część to czasy późniejsze.


Film zaczyna się sceną zamachu z 13 maja 1981 roku i... pierwsze rozczarowanie. Widzimy Papieża niemal biegnącego i jednym ruchem ręki "odprawiającego" pragnących ucałować Papieski pierścień - chyba nie takim go zapamiętaliśmy. A w Papamobile Papież zachowuje się jak gwiazda muzyki, żądna uwielbienia tłumu - takim też go nie zapamiętaliśmy...

Tylko w tej scenie pojawia się Voight w pierwszej części filmu - odtąd cofamy się do roku 1939 i rolę Wojtyły gra Cary Elwes.

I gra niestety słabo - przez cały czas jak to oglądałem nie miałem przekonania, że to jest wielki człowiek, który zostanie Papieżem. Elwes w swojej roli bardziej przypominał młodego rekina finansjery albo wschodzącą gwiazdkę waszyngtońskiej adwokatury. Piotr Adamczyk, choć też nie grał idealnie, to o klasę przewyższał w swojej analogicznej roli Elwesa.

Do tego główny zarzut pod adresem tej części filmu - zdjęcia i scenografia. I nie chodzi o to, że były złe - nie pasowały zupełnie do scenerii Krakowa podczas wojny. Gołym okiem było widać, że ani jednej sceny nie nakręciła w Polsce - wszystkie budynki piękne, błyszczące, odmalowane... Nie tak sobie wyobrażałem Kraków z lat wojny.

Do tego jeszcze widać było naciąganie historii - na filmie widzimy jak 1 września nad Krakowem lecą setki bombowców, a wojska hitlerowskie maszerują główną ulicą miasta. A z historii wiemy, że Niemcy zajęli Kraków 6 września i nie wiem jak było z bombardowaniami, ale skoro na filmie latają setki bombowców nad miastem, to gdzie są zniszczenia? Nie zobaczymy ich w filmie ani razu - nawet małej cegiełki wystającej z muru. A bombowce chyba nie zrzucały ulotek?

Jest kilka nieprawdopodobnych scen typu: żegnający się Ubecy podczas mszy na Nowej Hucie. To takie amerykańskie...

Generalnie rzecz biorąc - ta część filmu wypada bardzo słabo. Tło historyczne nieprzekonujące, Cary Elwes w swojej roli mało wiarygodny - dopiero pod koniec części jako Biskup i Kardynał Wojtyła wypada bardziej przekonywująco. Wogóle cała treść filmu nieszczególnie do mnie trafiała - wybrane fakty z życia Wojtyły, które niespecjalnie układają się w jakiś spójny ciąg...

Jeśli miałbym polecać, to polecałbym ściąganie od razu drugiej części...

Część 1 3/10



Druga część filmu już z Jonem Voightem zaczyna się od momentu, gdy Wojtyła zmienia szaty z kardynalskich na Papieskie. I od tego momentu mamy ukazany pontyfikat Jana Pawła II. Oczywiście nie sposób streścić 27 lat pontyfikatu w półtoragodzinny film, dlatego kwestie wyborów wydarzeń pozostawię na boku, gdyż zawsze będą wydarzenia które powinny być w filmie a nie moga się zmieścić.

Mamy dobrze ukazaną rolę Papieża polityczną i duchową. W zasadzie nawet bardziej widzimy Papieża polityka - wspomagającego przemiany w Polsce, widzimy Papieża w naradzie ze Zbigniewem Brzezińskim nt. zbliżającego się stanu wojennego. Widzimy w końcu rozpad komunizmu i scenę przebaczenia Aliemu Agcy...

Pierwsza myśl jaka się narzuca, to to, że reżyser bardzo wiele czasu poświęcił w tym filmie Polsce i historii z niej związaną - to będzie dobra lekcja dla amerykanów, którzy będą mieli okazję poznać lepiej nasz kraj.
Nie zabrakło też akcentów amerykańskich, jak Papieża patrzącego w telewizor na walące się wieże WTC - na szczęście nie było później zakamuflowanej krytyki Busha - tak popularnego w amerykańskim kinie tematu.

Realizatorzy filmu mieli też bardzo trudne zadanie od strony technicznej - jak sceny ukazania Papieża na tle setek tysięcy wiernych podczas pielgrzymki do Polski. Sceny "balkonowe" w Watykanie... Te niestety wypadły słabo - w efekcie całość technicznych tricków mających zamaskować te trudności była na poziomie lat 80-tych i mamy bardzo rzadko spotkane dzisiaj "doklejki" (aktor na pierwszym planie, tło autentyczne) i inne tricki które już dawno wyszły z mody.

Ogólnie wypada to bardzo blado i wygląda jakby zabierali się za to polscy "spece" od robienia filmów. A może po prostu film nie miał funduszy na coś lepszego? Ogólnie - wiele scen bardzo razi w oczy prymitywnością wykonania.

I jeszcze bardzo dziwne wrażenie wywołuje np. Wałęsa wołający po angielsku do robotników. No ale w wersji dubbingowanej tego problemu na szczęście nie ma.


I najważniejsze w tym filmie - Jon Voight i jego kreacja. W pełni przychylam się do opinii, że zagrał doskonale.

Już w pierwszych scenach swojej roli (scena pierwszego przemówienia po wyborze na Papieża) wypada bardzo przekonująco. Voight odtwarzał charakterystyczne gesty Jana Pwała II, sposób trzymania rąk, gestykulację itp. I dzięki tym szczegółom był bardzo wiarygodny w swojej roli.

Jednak na wyżyny aktorskich możliwości Voight wspiął się pod koniec filmu, choćby w scenie ostatniego publicznego wystąpienia Papieża, gdzie oddał w pełni cierpienie, ukazanie starości... To była najbardziej wzruszająca scena w tym filmie.


Przy okazji jeszcze jeden prztyczek w kierunku reżysera - Papież najczęściej w filmie wita się "na misia". Watykanistą nie jestem, ale nie wydaje mi się, aby tak było naprawdę (przynamniej tak często). Bałem się, że za chwilę zobaczę Papieża przybijającemu komuś "piątkę" i wołającego "Yo, ziomal". To takie amerykańskie...

Część 2 7/10



Reasumując - pierwsza część to dno , druga lepsza. Reżyser nadał Papieżowi kilka amerykańskich cech, trochę ponaciągał historię do własnych celów, co Polski odbiorca wychwyci szybko i raczej mu się nie spodoba.
Dodając do tego duże braki w kwestii technicznej realizacji filmu, otrzymujemy film bardzo przeciętny. Do tego wiele innych wad, o których starałem się napisać...

A tak się telewizory zachwycały.... to się nazywa psychoza tłumu - mówisz że coś jest świetne i tłum w to wierzy wzajemnie się napędzając, tymczasem ten film jest bardzo przeciętny.

Ratuje ten film Jon Voight swoją przejmującą rolą i aż szkoda, że nie będzie mógł być nominowany do Oskara, za to kilka (przynajmniej) nominacji do innych nagród ma moim zdaniem jak w banku.

Piękne ukoronowanie aktorskiej kariery Johna Voighta to główny powód dla którego warto obejrzeć ten film. A mówię ukoronowanie, bo kto teraz obsadzi Voighta w roli np. czarnego charakteru w jakimś kasowym filmie?


Ogólnie: 5/10


***************************************************************************

SPACER PO LINIE , Walk the line (2005)

Gatunek: Biograficzny , Dramat
Reżyseria: James Mangold
Obsada: Joaquin Phoenix , Reese Witherspoon , Robert Patrick
Muzyka: Joaquin Phoenix , Reese Witherspoon


W roku 1955 szczupły młody człowiek z gitarą, który kazał się nazywać J.R. Cash wkroczył do biura zdobywającej sobie coraz większą sławę wytwórni płytowej Sun Studio w Memphis. Był to moment, który na zawsze zmienił oblicze amerykańskiej kultury. Dzięki niepowtarzalnemu stylowi, charakterystycznemu głosowi i chwytającym za serce piosenkom Cash podbił serca słuchaczy, jak nikt przed nim... (stopklatka)


Na wstępie od razu muszę zaznaczyć, że nazwisko Johnny Cash znałem tylko ze słyszenia, zaś zupełnie nie znałem jego muzyki, znaczenia dla amerykanów ani tym bardziej jakiegokolwiek faktu z życia. Dlatego do temu filmu podszedłem z pozycji absolutnego laika ...

... i bomba! Film dla mnie rewelacyjny. Choć oczywiście nie ma w nim gwałtownych zwrotów akcji, intryg czy wielu innych rzeczy, które stanowią o wielkości fabuł czy kina jako takiego. Ten film ma dwie rzeczy: aktorstwo i muzykę.

Joaquin Phoenix i Reese Whiterspoon stworzyli zdecydowanie najlepsze kreacje w swojej dotychczasowej karierze. Phoenix rewelacyjnie przeniósł na ekran wzloty i upadki Johnny'ego Casha i jeszcze ten głos... Aż wierzyć się nie chce, że to tylko aktorzy - gdybym tego nie wiedział, nie uwierzył bym że to nie zawodowi piosenkarze.

Reese Witherspoon - wreszcie w pełni wyrwała się z szufladki "Legalnej Blondynki" - po raz pierwszy oglądając ją ani razu nie przypomniał mi się w/w wspomniany film i jej rola. Na scenie Witherspoon stwarza wręcz aurę, przy której nie można oderwać od niej oczu i cała uwaga skupia się na niej.

Do tego dodajmy Roberta Patricka, czy Terminatora T-1000 w roli prostego wiejskiego chłopa


Generalnie - aktorstwo na najwyższym poziomie, muzyka też (Phoenix i Witherspoon kilka miesięcy uczyli się śpiewu i wszystkie piosenki w filmie wykonali sami - ponoć beż żadnego dubbingowania i wspomagania komputerowego).
Wspaniałe sceny (ta z orzeszkami - demoniczny śmiech Joaquina) ukazujące pełnię możliwości aktorskich (scena z malinami) obojga.

Jednak czy rola Reese Witherspoon była rolą na miarę oskara? Zagrała świetnie, ale mimo wszystko mam pewne wątpliwości czy była to rola na tyle wybitna by uhonorować ją statuetką. Mam nieodparte wrażenie, że dostała tę nagrodę ponieważ Hollywood musi też napędzać swoje największe gwiazdy - a Reese taką jest.

Jeśli już ktoś miał dostać Oskara, to zdecydowanie bardziej moim zdaniem zasłużył Joaquin Phoenix - dla którego w przeciwieństwie do Reese, to nie pierwsza świetna rola (choćby Gladiator).


Ogółem zdecydowanie polecam, a ja zaraz poszukam piosenek z filmu do posłuchania, bo cały czas kurde łażą mi po głowie... Ja i Country - kto by pomyślał... Ale to jest właśnie siła i magia tego obrazu.

9/10


*******************************************************************************

WYZNANIA GEJSZY , Memoirs of a Geisha (2005)

Gatunek: Melodramat
Reżyseria: Rob Marshall
Obsada: Ziyi Zhang , Ken Watanabe , Michelle Yeoh , Li Gong
Muzyka: John Williams


Rok 1929, zubożała mieszkanka wioski rybackiej, dziewięcioletnia Chiyo zostaje sprzedana do domu gejsz w Kioto, okręgu Gion. Naukę przyjmuje poprzez okrutne traktowanie przez właścicieli domu oraz główną gejszę Hatsumomo, w której rodzi się mściwa zazdrość spowodowana oszałamiającą urodą dziewczyny. Chiyo uratowana przez wroga Hatsumomo przeradza się w młodą gejszę Sayuri, która ucząc się artystycznych i społecznych zręczności umożliwia sobie przetrwanie w tym trudnym środowisku. Już jako sławna gejsza Chiyo wchodzi w świat bogactwa, przywilejów i politycznych intryg. Dopiero wybuch wojny na zawsze zmienia Japonię i świat gejsz... (filmweb)


Z ciekawością czekałem na ten film, gdyż odkąd przeczytałem kiedyś "Szoguna" bardzo ciekawi mnie japońska kultura - i... lekko się zawiodłem.

Po pierwsze i bardzo ważne po obejrzeniu filmu stwierdzam, że w tym wszystkim nie było czuć ducha Japonii. Cały czas miałem wrażenie, że cały ten film był kręcony gdzieś z dala od Japonii (i jak poczytałem o filmie, okazało się, że słusznie).
Mimo wszystko dla oka film jest ładny - kostiumy są naprawdę bardzo ładne. A sama opowieść... troszkę trudna w odbiorze i momentami naiwna. Zwłaszcza wątek miłosny bardzo naiwny i typowo amerykański.

Ogólnie: scenografia, kostiumy i muzyka Johna Williamsa bardzo ładne, z treścią filmu trochę gorzej - no i wyraźnie czuć, że film robiony przez amerykanów o Japonii (nawet główna aktorka to... Chinka, przez co ma teraz kłopoty we własnym kraju) nie jest do końca wiarygodny i to się odczuwa.

A jednak coś w tym filmie jest, że obejrzałem po raz drugi - może ciągnie mnie do tych japońskich klimatów...

7/10


Boberek
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7646 dni

**




Odp: Ogladamy-polecamy! - 20/03/2006 12:37

  Czarny85 napisał:  

  Boberek napisał:  
Zdecydowanie odradzam wydawania pieniedzy na kino lub sciagania Najgorszej Polskiej komedi roku " Franuski numer" gniot totalny...momentow smiesznych prawie zadnych



MI sie podobal, niewiele jest polskich filmow, jak sa to totalne porazki np na podstawie ksiazek Grocholi a ten o wiele lepiej sie prezentuje niz walentynkowe polskie hity.



Kwestia gustu .....dzien wczesniej obejrzalem tez w koncu "tylko mnie kochaj " i powiem szczerze ze podobla mi sie duzo bardziej od tego "Francuskiego numeru " tylko trzeba do takich komedii romantycznych sie odpowiednio nastawic.


Robert Dymkowski najlepszy napastnik POLSKI :)
Cinek
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7522 dni

****




Odp: Ogladamy-polecamy! - 20/03/2006 13:27
nie wiem czy przypadkiem nie bylo, bo nie chce mi sie czytac calego tematu, ale polecam film"36", oryginalny tytul: "Quai des Orfevres"


"Dobra banda z tradycjami, po co takie ekipy w ogóle pytaja o zdanie ludzi internetu?"
Randall McMurphy
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6919 dni

*




Odp: Ogladamy-polecamy! - 20/03/2006 15:39

  Cinek84 napisał:  
nie wiem czy przypadkiem nie bylo, bo nie chce mi sie czytac calego tematu, ale polecam film"36", oryginalny tytul: "Quai des Orfevres"



Racja,swietny film z G.Depardieu,poczatek niby nie wskazywal ze bedzie to az tak dobry film,tez polecam, zaraz zabieram sie za I.D. cos o kibicach,zobaczymy........


To My Niechciani, Nielubiani i Bezczelni...MKS!
avelyn
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7840 dni




Odp: Ogladamy-polecamy! - 20/03/2006 16:21

  Randall McMurphy napisał:  

zaraz zabieram sie za I.D. cos o kibicach,zobaczymy........



calkeim calkiem ten film, zdecydowanie lepszy od green street hooligans...


Jeśli historia mogłaby nas czegokolwiek nauczyć, to niewątpliwie tego, że żaden naród nie stworzył wyższej cywilizacji bez poszanowania prawa do posiadania własności prywatnej
Ludwig von Mises
Randall McMurphy
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6919 dni

*




Odp: Ogladamy-polecamy! - 20/03/2006 18:29

  avelyn napisał:  

  Randall McMurphy napisał:  

zaraz zabieram sie za I.D. cos o kibicach,zobaczymy........



calkeim calkiem ten film, zdecydowanie lepszy od green street hooligans...



i obejrzalem I.D. i tez mi sie bardziej podobal niz Green Street Hooligans i Football Factory,narazie chyba najlepszy film o kibicach,nareszcie pokazali sytuacje na stadionach,jak zawinal im flage czy inne ciekawe wyjazdy,film bardzo fajny polecam.

p.s Jak to Pilka zmienia czlowieka:)


To My Niechciani, Nielubiani i Bezczelni...MKS!
 - 1  - 2  - 3  - 4  - 5  - 6  - 7  - 8  - 9  - 10  - 11  - 12  - 13  - 14  - 15  - 16  - 17  - 18  - 19  - 20  - 21  - 22  - 23  - 24  - 25  - 26  - 27  - 28  - 29  - 30  - 31  - 32  - 33  - 34  - 35  - 36  - 37  - 38  - 39  - 40  - 41  - 42  - 43  - 44  - 45  - 46  - 47  - 48  - 49  - 50  - 51  - 52  - 53  - 54  - 55  - 56  - 57  - 58  - 59  - 60  - 61  - 62  - 63  - 64  - 65  - 66  - 67  - 68  - 69  - 70  - 

idź do góry   
  Użytkownicy on-line: 0 - Rekord: 102 - 06/04/2010 21:51

 Nie jesteś zalogowany. Możesz czytać forum, jednak aby napisać wiadomość lub zmienić ustawienia musisz się zalogować.
 l: h:


czas wykonania skryptu: 0.07 s. | wersja forum: 2.0-dev [historia]

regulamin | ostrzeżenia użytkowników
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.

© Pogoń On-Line 2000-2005