Autor |
Wiadomość |  |
|
|
|
|
|
Odp: Dowcipy - 03/11/2007 00:01
Takie coś na czasie:
<skalar> trzeba zaprosic bbc do Polski
<kartofelek> why?
<skalar> mają taki program "dom nie do poznania"
<kartofelek> no i?
<skalar> może w siedem dni wyremontują nam stadiony...
|
Against modern wszystko!
|
|
|
|
|
|
|
Odp: Dowcipy - 03/11/2007 17:24
WNB zmień ten avatar!
Hamburger
|
Ostatnio edytowany przez: D., 3 listopada 2007, 20:21 [1 raz(y)]
|
Wszyscy co nam źle życzyli, mówili byśmy skończyli
to w tej chwili zobaczyli jak bardzo się pomylili
|
|
|
Odp: Dowcipy - 07/11/2007 16:00
W aptece długa kolejka, w niej młody chłopak. Wreszcie jego kolej:
- Poproszę prezerwatywy o smaku malinowym, albo nie nie, może wiśniowe. Nie nie, może bananowe...
I tu oddzywa się starsza pani stojąca w kolejce:
- Synku będziesz pier**lił, czy kompot gotował?
Siedzą sobie w trójkę: marchewka, ogórek, penis i narzekają:
Marchewka:
- Moje życie jest do bani, jak tylko urosnę, biorą mnie, tną na kawałki i wrzucają do sałatki.
Ogórek:
- Ty masz do bani?! Wyobraź sobie mnie - jak tylko urosnę - biorą, przyprawiają i wrzucają na jakiś czas do słoika pełnego octu w którym czekam aż ktoś mnie wyjmie i wrzuci do sałatki!
Odzywa się penis:
- Narzekacie... za każdym razem jak ja urosnę, zakładają mi na głowę plastikowy worek, wciskają do ciemnego i ciasnego pomieszczenia i uderzają moja głową o ścianę, aż się zeżygam i stracę przytomność.
Jakie są trzy największe kłamstwa studenta?
- Od jutra nie piję;
- Od jutra się uczę;
- Dziękuję, nie jestem głodny...
|
''...to my przeżyjemy życie tak jak się powinno.. na całego! ''
|
|
|
Odp: Dowcipy - 25/11/2007 20:07
Zapodaję wymyślony przeze mnie kawał. Mam nadzieję, że się komuś spodoba :-)
Na ruchliwej drodze pod miastem pewien autostopowicz z gitarą w futerale usiłuje trafić na kogos kto bedzie chcial go podwiezc do miasta
Nikt sie nie zatrzymuje i tak przez ponad godzinę.
W końcu podjeżdża jedno auto
Muzyk pyta: zabierze mnie pan do miasta?
Nie, bo nie lubię muzyków!
Na to facet się zdenerwował i mówi: I dlatego się zatrzymałeś?! Żeby mi to powiedzieć?!
- Daj pan spokój, popróbuj pan jeszcze, ktoś się zatrzyma i gra gitara! Na razie.
Samochód odjechał pozostawiając wkurwionego muzyka na poboczu drogi.
Wieczorem tego samego dnia kierowca auta podjezdza pod swoj dom...
- O kur.. zapomnialem kluczy, nie wejde do domu.
Nagle zachcialo sie gosciowi sikać, poszedl w krzaki, zaczyna lać, a tu nagle bum dostal czyms w leb od tylca.
Koleś pada gdzieś w krzaki i urywa mu się film.
- Miałem ją wyrzucić, a tu prosze, przydała się, ale co do wtedy nie miales racji - NIE GRA GITARA!
|
|
|
|
|
|
Odp: Dowcipy - 30/11/2007 10:17
Nie ma, albo przeoczyłem temat fotka.pl więc zamieszczam to tutaj http://pl.youtube.com/watch?v=QE7NyWsneWw&feature=related
|
|
|
|
|
|
Odp: Dowcipy - 30/01/2008 15:45
Irish government asked a question to its citizens:
'Is the Polish immigration a serious problem?'
35% respondents said: 'yes, it is a serious problem!'
65% respondents said: 'absolutnie kurwa żaden!'
To mnie rozłożyło na łopatki
|
|
|
|
Odp: Dowcipy - 30/01/2008 16:09
Mama Klimka Muranki:
Klimuś skocz po mleko bo sie skonczylo
Klimek: Mamooo nie chce mi sie...
No skocz to blisko jest
Klimek: Aleee... jak blisko jest to Małysz niech skoczy
|
|
|
|
|
|
Odp: Dowcipy - 30/01/2008 16:21
<mackow> kiedy jest tłusty czwartek?
<gregorl> nie wiem
<kwiato> na wiki piszą że "Tłusty czwartek to w kalendarzu chrześcijańskim ostatni czwartek przed Wielkim Postem".
<mackow> a kiedy jest post?
<gregorl> Wiki:
Wielki Post: liczony jest od Środy Popielcowej
Środa popielcowa: dzień pokuty przypadający 40 dni przed Wielkanocą
Wielkanoc: Podczas soboru nicejskiego w 325 roku ustalono, że będzie się ją obchodzić w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni Księżyca.
<kwiato> proste...
to jest bezbłędne
|
Against modern wszystko!
|
|
|
Odp: Dowcipy - 27/02/2008 12:53
Małżeństwo siedzi przy obiedzie. Żona do męża:
- Wiesz Stasiu, kiedy pomyślę, że nasze małżeństwo trwa już 25 lat, to ciepło mi się robi przy sercu.
Mąż odpowiada:
- Daj spokój Helena, po prostu cycek wpadł Ci do zupy.

|
POGOŃ & LEGIA
|
|
|
|
|
Odp: Dowcipy - 15/03/2008 22:51
Czterech dresiarzy jedzie swoim odjechanym BMW. W pewnym, niefortunnym momencie walnął w nich maluch. Wkurzeni dresiarze wysiedli i podchodzą do malucha, jeden z nich wybił szybę, wyciągnął przez nią kierowcę i mówi:
- No, to teraz Ci wpierdolimy!
- Ależ panowie, to nie jest sprawiedliwe, ja tu jestem sam - słaby, mały, a was jes t czterech...
Dresiarze odwrócili się by omówić sytuację i po chwili odwracają się i jeden z nich mówi:
- No dobra, to Łysy i Gruby są z tobą... :p
|
PS
|
|
|
|
|
Odp: Dowcipy - 27/03/2008 20:34
Pani w szkole nakazała dzieciom napisać wypracowanie, które miało by się kończyć zdaniem: "Matka jest tylko jedna". Na drugi dzień pani pyta się dzieci.
- No dzieci przeczytajcie co napisaliście - może zaczniemy od Małgosi.
- Mama jest kochająca przytula nas, układa do snu. Matka jest tylko jedna.
- Gosiu 5 siadaj. Teraz Pawełek
- Mam wyprowadza nas na spacery kupuje nam rowery. Matka jest tylko jedna.
- Pawełku 5 siadaj.
Wreszcie Pani przepytała prawie całą klasę. Pozostał tylko Jasiu.
- Jasiu a ty, co napisałeś?
- W domu balanga,a wódka leje się litrami, goście rzygają na dywan.
Nagle wódka się skończyła, więc matka do mnie: Jasiek skocz do lodówki przynieś dwie wódki. Idę do kuchni, otwieram lodówkę i drę się z kuchni:
Matka! Jest tylko jedna!
Poszedł ksiądz na targ kupić coś do jedzenia, bo miał mieć w parafii wizytację biskupa i biskup miał zostać na kolację.
Podszedł do gościa z rybami i mówi:
- Oj, jaka piękna, duża ryba!
Sprzedawca na to:
- Pięknego skurwiela złapałem, co?
Ksiądz się obruszył:
- Panie, ja wszystko rozumiem - piękna duża ryba, ale żeby zaraz przy księdzu takie epitety wstyd!
Sprzedawca wyjaśnia:
- Ale proszę księdza - skurwiel to jest nazwa tej ryby, tak samo jak płotka, okoń czy pstrąg.
- Aaa no to w porządku. Poproszę tego skurwiela. Przygotuję go na kolację z biskupem.
Przychodzi ksiądz na parafię pokazuje rybę siostrze zakonnej.
Zakonnica:
- O jaka piękna duża ryba.
A ksiądz na to:
- Ładnego skurwiela kupiłem, co?
Zakonnica:
- Ale co ksiądz - takie słownictwo?
A ksiądz wyjaśnia, że to ta ryba się nazywa skurwiel - tak jak inne, płoć czy szczupak.
- Aaaa. to rozumiem.
Ksiądz polecił zakonnicy żeby ta przygotowała skurwiela na kolację z biskupem.
Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybę a tu wchodzi kucharka.
- O jaka piękna duża ryba - mówi kucharka.
Siostra na to:
- Piękny skurwiel, prawda?
- Ależ co siostra? Nie poznaję! - obrusza się kucharka.
A siostra, że ta ryba się nazywa skurwiel - tak jak inne się nazywają, karp czy lin.
Siostra kazała przygotować skurwiela na kolację z biskupem. Wieczorem przyjeżdża biskup, siada przy stole z księdzem i zakonnicą. Kucharka wnosi główne danie - rybę.
Ksiądz biskup:
- Jaka piękna, duża ryba!
Na to proboszcz:
To ja tego skurwiela znalazłem i kupiłem.
Odzywa się zakonnica:
- A ja tego skurwiela skrobałam.
Na to włącza się kucharka:
- A ja tego skurwiela usmażyłam i przyrządziłam.
Ksiądz biskup uśmiechnął się, wyjął z torby litr wódki i mówi:
- Kurwa, widzę, że tu sami swoi!
|
POGOŃ & LEGIA
|
|
|
Odp: Dowcipy - 27/03/2008 20:56
<ja> Nowy ksiądz był spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafii, więc prosił kościelnego żeby mógł do świętej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby się rozluźnić.
I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze ( a nawet lepiej ) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju znalazł list:
DROGI BRACIE
-Następnym razem dołóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki;
-Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "kurwa mac"
-Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie,
-Po trzecie Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla,
-Po czwarte po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.
-A na koniec mówi się Bóg zapłać a nie Ciao
-Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to "duże t"
-Nie wolno na Judasz mówić "ten skurwysyn"
-Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara
-Jest 10 przekazań a nie 12;
-Jest 12 apostołów a nie 10;
-Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;
-Inicjatywa aby ludzie klaskali była imponująca ale tańczyć makarene i robić "pociąg" to przesada;
-Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina;
-Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut;
-Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie kurwą;
-Jezusa ukrzyżowali, a nie zajebali
-Ten obok w "czerwonej sukni" to nie był transwestyta, to byłem ja, Biskup.
-I w końcu Jezus był pasterzem a nie pierdolonym domokrążcą!
|
Dobre chłopaki reprezentują JP.
Wszyscy razem JP.
|
|
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
-
|