Autor
Wiadomość
   Hyde Park -> Dowcipy << początek   < poprzednia   l   następna >   ostatnia >>     idź na dół   
Ka(L)ina
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7192 dni




Odp: Dowcipy - 22/12/2004 22:23
Jak nazwyają się żydy w kosmosie??
Gwiezdny Pył :]

Co robi mały żydek na kominie w Oświęcimiu??
Czeka na rodzine ;]


Walczyć Pogoń Walczyc...
tribu
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7295 dni

*




Odp: Dowcipy - 23/12/2004 12:00
Synek wszedł do sypialni rodziców w momencie gdy ojciec zakładał prezerwatywę. Próbując ukryć swą erekcję ojciec położył się na łóżku i zagląda pod nie.
- Co ty robisz tato?
- Emmm... szukam kota, widziałem że wchodził pod łóżko.
- I co, chcesz go wyruchać?


Pewien bogaty szejk arabski jak to te typy miał cały harem kobiet pod ręką. Jednak miał swoją pierwszą... najcudowniejszą żonę. Piękna była niezmiernie, więc Szejk gdy tylko dowiedział się o ważnym służbowym wyjeździe ubrał swojej żonie pas cnoty z brzytwą umieszczoną w wiadomym miejscu. Zwołał wszystkich swoich podwładnych płci męskiej i rzekł:
- Wyjeżdżam z kraju .Nie wiem na jak długo. Moja żona jest dobrze zabezpieczona i jeśli tylko któryś z was będzie próbował się do niej dobrać po powrocie dowiem się o tym - koniec ze służbą u mnie!
Wszyscy oczywiście spuścili wzrok jednak żaden nie odważył się odezwać.
Minęły 2 lata i Szejk w końcu wrócił do domu. Zwołał wszystkich do wielkiej sali... ustawił w szeregu i padła komenda:
- Spodnie w dół!
Jak należało się spodziewać wszyscy słudzy, oprócz jednego mieli uszkodzone "interesy". Szejk oczywiście od razu wylał ich z roboty i podchodzi to jedynego "w całości":
- Szanowny sługo. Widzę, że potrafiłeś się powstrzymać. W nagrodę otrzymasz dwa razy większy pokój i dodatkowy posiłek. Jak Ci na imię?
- Ihybbhyyybyblhyyb* :D:D

*Trudno napisać jęczenie i odgłosy człowieka pozbawionego języka


Poseł Pęczak trafia do więzienia, wchodzi do celi a tam siedzi 4 wydzieranych kolesi i szeptają między sobą: "chłopaki patrzcie, nowa dupa!". Postanowili, że będą losować zapałki, który pierwszy będzie go miał. No i jeden wylosował. Udał się więc za posłem do więziennej łaźni co by go tam "nadziać". Wraca po wszystkim, ale jakiś niezadowolony. Kumple od razu:
- I jak było?
Koleś na to:
- Szkoda gadać!
- Ale przynajmniej ciasny jest?
- Gdzie tam ciasny, jak on tam ma całe społeczeństwo!

Pewien facet miał córkę jedynaczkę. Mimo, że dochodziła 30 lat była panną. Pewnego razu poznała gościa, chodzili ze sobą.
Ojciec poprosił narzeczonego na rozmowę i mówi:
- Niech się Pan ożeni z moją córką. To porządna dziewczyna, wykształcona, inteligentna, świetna gospodyni, ciasna z "dziurką" jak 50 groszy. Jak się Pan z nią ożeni, to ja w prezencie kupię wam willę z ogródkiem i mercedesa.
Gość się ożenił, dostał willę z ogródkiem i mercedesa.
- Następnego dnia, po weselu biegnie do teścia i krzyczy:
- Teściu! Mówiłeś, że ona jest ciasna jak 50 groszy, a ona jest jak pięć złotych!
Teść na to:
- Słuchaj zięciu! Dostałeś willę z ogródkiem?
- Dostałem.
- Dostałeś mercedesa?
- Dostałem.
- No to co jest kurwa?! Będziesz się sprzeczał o 4 złote i 50 groszy?!


Weterynarz z ginekologiem postanowili zamienić się na jeden dzień rolami - weterynarz miał odebrać dziecko, a ginekolog cielaczka. Tak się zdarzyło, że obaj zaczęli o tej samej porze. Ginekolog skończył po godzinie i czeka na tego drugiego. Minęło 3 godziny i wychodzi zmęczony weterynarz.
G. - Co ci to tak długo to zajęło? Ja skończyłem w godzinę.
W. - Ja też w godzinę, ale nie chciała zjeść łożyska, to ją kur..a trzy godziny męczyłem.


ŚWIĄTECZNE PRO-POZYCJE:
Święta to czas, kiedy wreszcie spędzasz więcej czasu w domu. Drogi samcze, żebyś jednak nie zanudził się na śmierć, przygotowaliśmy dla Ciebie kilka atrakcyjnych Pro Pozycji. W sam raz do wypróbowania z żoną (najlepiej własną).

1) Na karpia w galarecie.
Kup rano w warzywniaku 20 kilo kiślu. Potem poczekaj, aż Twoja lepsza połowa będzie się chciała umyć i zaoferuj się, że przygotujesz jej kąpiel. Wsyp kisiel do wanny. Następnie zalej wszystko jakimiś 30 litrami wrzątku ciągle mieszając. Odczekaj aż wrzątek wystygnie i zaproś swoją panią do kąpieli. Następnie kochaj się z nią długo i namiętnie, aż zjecie cały kisiel. Jeśli dobrze się postarasz, powinniście skończyć w okolicach drugiego dnia świąt.

2) Na choinkę.
Poczekaj aż leśniczy (teściowa) opuści rewir który patroluje (znaczy Twój dom). Następnie zakradnij się do swojej lepszej połowy, rzuć się na nią, zetnij z nóg i rżnij aż pójdą wióry. Proste i skuteczne!

3) Na prezent 1 (sposób na spragnioną).
Dobry prezent to taki, którego pragniesz, ale się go nie spodziewasz. Powiedz jej wieczorem, że Cię boli głowa. Następnie poczekaj aż zaśnie. Jak tylko usłyszysz pierwsze chrapanie, rzuć się na nią i uprawiaj z nią dziki i namiętny sex. Skończ w okolicach stycznia i po czekaj ze dwie godziny aż wróci do siebie. Następnie z miną twardziela wstań, powiedz „Wesołych Świąt Kochanie”, puść oczko i z szelmowskim uśmiechem idź zrobić śniadanie. Podczas gdy ona będzie próbowała zapisać numery rejestracyjne autobusu, który właśnie ją przejechał (158 razy, jeśli dobrze liczyłeś) wsuń głowę do pokoju i dorzuć:
- No i szczęśliwego Nowego roku!
W tym momencie powinna zemdleć...

4) Na makiełki.
Bardzo prosta sprawa. Bierzesz ją w nocy tak dobrze, że aż ze szczęścia zaciska zęby. Osiągniesz sukces jeśli rano wstanie i nadal ma kiełki na wierzchu.

5) Na prezent 2 (sposób na oporną).
Zapakuj swojego „wielkoluda” w papier prezentowy. Następnie zawiąż jej oczy i daj prezent. Pozwól jej zgadywać co to jest, jednak za każdą pomyłkę ona zdejmuje część swojej garderoby. Zanim się zorientuje o co chodzi, powinieneś mieć drogę wolną.
Uwaga! Nie należy się zrażać, jeśli ona spyta: „Kochanie, kupiłeś mi plastelinę?!” tudzież ołówek.

6) Na pieroga.
Na prześcieradło wysyp 4 kilo mąki, wbij tuzin jaj i 3 litry wody. Następnie zawiń w nie swoją lubą. Powinna teraz wyglądać jak pieróg. No może nie dokładnie jest to coś podniecającego, ale da Ci to wiele frajdy!

7) Na sanie św. Mikołaja.
No cóż... Ta pozycja wymaga wiele odwagi i jest przeznaczona tylko dla najbardziej zaprawionych w boju. Zakładasz jej uzdę, bierzesz do ręki lejce... i takie tam...


wszystko z joemonster . serdecznie polecam ta stronke:)


100% PD
maluch
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7110 dni




Odp: Dowcipy - 27/12/2004 14:13
Dwie blondynki w pociągu obierają banany

Gdy pociąg wjechał do tunelu, jedna z nich krzyczy:

Nie jedz tego banana, bo ja po nim oślepłam



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~



Facet spotyka kolegę policjanta na ulicy.
- Cześć, co robisz?
- Niosę piwo dla komendanta.
- A po co ci te drzwi?
- Kazał przynieść cos do otwierania.



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Teściowa po 10 latach kłótni postanawia pogodzić się ze swoim zięciem. Zaprasza jego i córkę na obiad. Podaje kotleta, surówkę, ale zapomniała o ziemniakach. Wraca do kuchni. Przezorny zięć postanawia sprawdzić, czy kotlet nie jest zatruty. Kroi kawalek i daje kotu. Ten gryzie i nagle pada martwy na ziemie. Ziec wstaje, idzie do kuchni, bierze patelnie i zabija tesciowa. Wraca do pokoju i mowi do zony:
- Kochanie, wyobraz sobie, ze ta stara rura chciala mnie otruc. Wzialem patelnie i ja zabilem!
Na co kot wstaje, otrzepuje sie i krzyczy: - TAAAK! TAAAK! TAAAK!



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~




Rozmawiaja trzy babcie. Pierwsza mowi:
- Moj wnuczek bedzie chyba lekarzem, bo ciagle robi lalkom zastrzyki. Druga babcia na to:
- A moj to chyba na ogrodnika pojdzie, bo ciagle w ogrodku przesiaduje.
Na to chwali sie trzecia babcia:
- A moj to na pewno zostanie szewcem albo pilotem, bo ciagle wacha klej i mowi: Ale odlot!




~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


>>>Czy wygrywasz czy nie ja i tak kocham Cie ---->>>


Jednak wszystko co złe ma swoje dobre strony :)
tribu
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7295 dni

*




Odp: Dowcipy - 27/12/2004 14:28
Definicja słowa "Rozczarowanie" :D

Mistrz Polski w skokach spadochronowych wspomina swój "pierwszy raz".
- Wyskoczyłem z samolotu i poczułem się jak ptak...
- Taki wolny ? - przerywa jeden ze słuchaczy.
- Nie po prostu leciałem i srałem...


Wchodzi facet do domu, otwiera lodówkę i wyjmuje z niej schłodzone piwko. Potem siada przed telewizorem, rozlega się sygnał redakcji sportowej i pojawia się napis "Liga mistrzów REAL - BAYERN ". Dzwonek do drzwi. Facet otwiera. W progu stoi jego dziewczyna i mówi:
- Wiesz, przemyślałam wszystko, zostanę twoją żoną.
- Kurwa, akurat teraz?! :D:D


Z życia wzięte:
Najbardziej porąbaną akcją z mojej młodości był wyczyn na obozie harcerskim. Sławek wybacz!!! Byliśmy drużyną zgraną, ale jak to się czasem zdarza i nam się trafił ten jeden co go lubiliśmy (a jakże) inaczej. Znalazłszy pewnego dnia w lesie wielkiego żuka jelonka postanowiliśmy zafundować żuczkowi nowe mieszkanko. Złapaliśmy kolesia ściągnęli gatki i wepchnęliśmy mu tego żuka do kiszki. Trochę było z tym kłopotu bo delikwent nie miał równie entuzjastycznego podejścia do pomysłu jak my, ale przy pomocy patyka udało się. Zrobiliśmy to chyba dobrze (czytaj głęboko) bo resztę dnia kolega spędził na próbach pozbycia się niechcianego sublokatora.
A skoro przy obozie jestem, równie kretyńskim pomysłem było podpiłowanie poręczy, które służyły jako pomoc do zachowania właściwej pozycji w obozowej latrynie, którą nota bene stanowił własnoręcznie przez nas wykopany dół. Pomysł okazał się trafionym już przy pierwszym delikwencie co to musiał... Po wnikliwym śledztwie druha komendanta zakończyłem obóz przedterminowo. W domu zebrałem od starego podsumowanie kreatywnej działalności obozowej i na tym zakończyła się moja przygoda z harcerstwem.

Wybaczcie ze jeszcze zawrócę wam głowę ale z wątka kiblowego przypomniało mi się coś jeszcze co niezbicie świadczy o naszym szczeniackim geniuszu inżynierskim. Na pętli tramwajowej przy parku stała swego czasu sławojka czyli po prostu kibel - drewniana konstrukcja z dziurą w środku. Nam udało się włożyć od tyłu (poniżej deski z dziurą) zwykła dechę tak że tworzyła się tzw. dźwignia prosta. Cześć dechy tkwiła w kiblu część wystawała na zewnątrz. Zabawa polegała na odczekaniu aż ktoś wejdzie za potrzebą, a następnie na gwałtownym naskoczeniu na wystający koniec deski. Dzwignia działała zawsze niezawodnie. W ten prosty sposób dostarczaliśmy korzystającym dodatkowej niezwykłej atrakcji w postaci klapsika w pupcie. Nasza radość była oczywiście tym większa jeśli to był klapsik brązowy (słuchaliśmy co leci) i im bardziej delikwent wył z przerażenia, wściekłości i bólu (jeśli dzwignia zawadziła o jaja). A zdarzało się że co bardziej zacietrzewieni gonili nas po krzakach z gaciami w rękach co oczywiście dawało pełnię ukontentowania.

wszystko wyzej przeze mnie wklejone pochodzi z Joe Monster. Polecam:)

a tu jeszcze macie prawdziwą tragedie, osoby chore na serce niech lepiej nie ogladaja:) ja sie prawie poplakalem:P

Ostatnio edytowany przez: tribu, 27 grudnia 2004, 16:01 [1 raz(y)]


100% PD
Safe
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7151 dni




Odp: Dowcipy - 27/12/2004 16:31

  trib napisał:  

a tu jeszcze macie prawdziwą tragedie, osoby chore na serce niech lepiej nie ogladaja:) ja sie prawie poplakalem:P



nie zeby to bylo ... sle jakies 4 razy ?


"Jeszcze bedzie czas, by odpoczywac"
tribu
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7295 dni

*




Odp: Dowcipy - 27/12/2004 16:49

  KloceK napisał:  

nie zeby to bylo ... sle jakies 4 razy ?



a zeby mi sie chcialo 19 stron przegladac:D wybacz mi:P dostalem to wrzucilem, moze inni, ktorym tez sie nie chce calego tematu przegladac tego nie widzieli:)


100% PD
Safe
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7151 dni




Odp: Dowcipy - 27/12/2004 17:11

  trib napisał:  

  KloceK napisał:  

nie zeby to bylo ... sle jakies 4 razy ?



a zeby mi sie chcialo 19 stron przegladac:D wybacz mi:P dostalem to wrzucilem, moze inni, ktorym tez sie nie chce calego tematu przegladac tego nie widzieli:)



okik ... a ja czytam od 1dowcipu do tego to pamietam hehehehe ^^ :D a tak btw : cupial odszedl z wisly !!


"Jeszcze bedzie czas, by odpoczywac"
Niebuszewiak
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7134 dni




Odp: Dowcipy - 22/01/2005 19:44
Wiem,że beton, ale jak usłyszłem to się uśmiałem:
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
-jestem skonana.
A lekarz na to:
-a ja ze Star Warsów.


Zawsze Pogoń Szczecin MKS.
.Krzysiek
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7126 dni




Odp: Dowcipy - 22/01/2005 20:51
Lekarz mówi do baby:
-Życia zostało pani 10...
-Ale czego? Lat? Miesięcy?
-9...8...7...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

W restauracji:
-Panie kelner! W mojej zupie pływa aparat słuchowy!
-Cooooooo???......................

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

-Dlaczego ksiadz Rydzyk wyjechał do Niemiec??
-Bo usłyszał w radiu, że ścigają najbogatszego polaka

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

-Co Jakubowska może przynieść mężowi do więzienia??
-gazety lub czasopisma

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wieczór, ostatni dzień w roku.Jasio pyta mamę:
-mamo, może zaprosimy na sylwka tych, którzy do nas co roku przychodzą??
-Dobrze Jasiu
-Policja!Policjaaaa!!!

:D:D:D


tribu
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7295 dni

*




Odp: Dowcipy - 22/01/2005 22:48
Hrabia po przebudzeniu mówi do Jana:
- Janieeee!!!
- Tak Panie Hrabio...
- Proszę mi zrobić na śniadanie dwa jaja na twardo, przygotować garnitur na wyjazd, odebrać prasę, wyprowadzić psa.....
- Tak Panie i co potem?
- Potem wracaj do wyrka zwierzaku!!!!


Do dowódcy jednostki dzwoni telefon.
- Płk Jarząbek?
- Tak
- Jesteś pan ch*j i kawał skur***na.
- Kto mówi?
- Wszyscy mówią.


Do więzienia trafił gość za jakieś tam drobne malwersacje. Został przydzielony, z braku miejsc, do celi ze skazanymi na długoletnie wyroki więźniami. Wchodzi, a tam na ośmiu wyrach siedzi jedenastu wytatuowanych, nieogolonych, muskularnych klientów. Patrzą na siebie i po chwili herszt celi wstaje i mówi:
- Słuchaj no koleś, w tej celi obowiązują pewne przepisy. Wybieraj: albo cię wszyscy zerżniemy w dupę, albo wydłubiemy ci jedno oko.
W tym momencie gościu zaczyna walić w drzwi i krzyczeć:
- Strażnik, strażnik dlaczego posadziliście mnie z samymi ciotami? Zabierzcie mnie do normalnych facetów.
Wku**ny herszt podchodzi i z gniewnym wyrazem twarzy pyta:
- Dlaczego ty gnoju uważasz nas za cioty?
- A bo jakoś nie widzę wśród was jednookich.


Chodził sobie facet po wesołym miasteczku. W pewnym momencie widzi kolejkę ludzi przed jednym ze stanowisk. Kupił bilet i czeka. Jest już przedostatni do oczekiwanej atrakcji i widzi, jak do niewielkiej dziury w ścianie drewnianego domku facet wsadza głowę. Po chwili szybko ją wyciąga i biegiem pędzi na tył budyneczku. Ponieważ ciekawość gościa już zjada, wsadza swój łeb w dziurę i w tym samym momencie dostaje straszliwego kopa prosto w ryja.
- O żesz ty kur*a twoja mać - myśli i puszcza się pędem za domek, żeby dorwać gnojka, który go kopnął. Obiega domek, a z drugiej strony niczego nie ma - tylko dziura w ścianie, a przez nią właśnie wychyla się głowa faceta, który stał za nim w kolejce...:D:D


dowcipy z Joe Monster


100% PD
tomekwoj111
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7209 dni




Odp: Dowcipy - 22/01/2005 23:27
Jechali pociągiem Polak, Niemiec i Rusek. Założyli się o to, kto jest szybszym złodziejem.
Niemiec mówi:
- Dajcie mi dwadzieścia sekund i zgaście światło.
Po dwudziestu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle niemiec oddaje im zegarki.
Rusek mówi:
- Dajcie mi dziesięć sekund i zgaście światło.
Po dziesięciu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle rusek oddaje im kalesony.
Polak mówi:
- Dajcie mi pięć sekund i zgaście światło.
Po pięciu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle wchodzi konduktor i mówi:
- Panowie koniec jazdy, ktoś nam zakosił lokomotywę




Sorki ze stare ale warto utrzymac ten temat u gory


Pogon to my!!
Cinek
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7514 dni

****




Odp: Dowcipy - 23/01/2005 10:45
facet z krzywymi nogami przychodzi do lekarza:
-pan ma te nogi takie krzywe od malego ?
- nie, od kolan... :D


"Dobra banda z tradycjami, po co takie ekipy w ogóle pytaja o zdanie ludzi internetu?"
maluch
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7110 dni




Odp: Dowcipy - 23/01/2005 11:28
hehe dobre :)

Wysoko w powietrzu spotykają się dwa płatki śniegu. Pierwszy pyta:
- Gdzie lecisz?
- Lecę w Tatry, na skocznię narciarską.
- A ja na autostradę, zrobię jakiś karambol samochodowy!


>>>Czy wygrywasz czy nie ja i tak kocham Cie ---->>>


Jednak wszystko co złe ma swoje dobre strony :)
Macieq
PogonOnLine TEAM
IP: zapisany
Na forum od 8315 dni




Odp: Dowcipy - 23/01/2005 12:17
Wraca Jasio ze szkoły i pierwszym pytaniem jakim strzela w rodzicow jest:
- Co to znaczy "robić loda" ?
Rodzice, ktorzy już dawno uzgodnili, że będą odpowiadać na każde "trudne" pytanie (bo po co ma dziecko szukać odpowiedzi na podworku), spojrzeli porozumiewawczo na siebie i mama mowi:
- Widzisz "robić loda", to brać penisa do buzi.
Na to ojciec :
- Jakie brać,...? Dawać! Syna przecież mamy.


... lecz nie patrze na przeszkody i fałszywość gnoji, przeciwność losu boli - my idziemy ku swej woli ...
ihaaaa tatatadam! || głos pokolenia - cios ogłupienia, hołd potępienia, mord zrozumienia || :X
maluch
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7110 dni




Odp: Dowcipy - 23/01/2005 19:32
Czym się różni gołąb od zwłaszczy? Gołąb siedzi na oknie a zwłaszcza na parapecie.


:)


>>>Czy wygrywasz czy nie ja i tak kocham Cie ---->>>


Jednak wszystko co złe ma swoje dobre strony :)
Sadu
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7754 dni

****




Odp: Dowcipy - 26/01/2005 22:24
Rozmowa na psiarni:
- Zabiłeś żonę?
- Tak, trafiła prosto w słup
- Majstrowałeś przy hamulcach?
- Nie, rozkręciłem jej system nawigacji satelitarnej
________________________________________
Znów jest niedziela, czas wypłaty kieszonkowego. Ojciec wyciąga siano i mówi do syna - Możesz jak zwykle dostać stówę, albo 1000 zł i lanie od matki, jeśli powiesz jej, że te czarne figi, które znalazła w naszym samochodzie, są twojej dziewczyny.
________________________________________
Celnicy zastanawiają się nad prezentem dla kumpla.
- Może kupimy mu jacht?
- Eee.. nie. To już ma..
- A może wakacje na Kanarach?
- Eee.. ciągle tam jeździ i już mu się znudziły.
- A może zostawimy go samego na zmianie?
- Nie, stary, to by była przesada.
________________________________________
Wędkarz złapał złotą rybkę.
- Nie spełnię twoich trzech życzeń, ale dam ci jedną, dobrą radę - mówi rybka.
- No jaką?
- Rzadziej tu przychodź, rogaczu.
________________________________________
Noc. W kuchni, skrzypiąc, otwierają się drzwi od lodówki. Wychodzi z niej spasiona mysz, w jednej łapie trzyma prawie kilogramowy kawał żóltego sera, a w drugiej wielkie pęto kiełbasy.
Idzie do pokoju, skąd rozlega się głośne chrapanie gospodarzy i taszczy cały ten majdan przez środek izby w stronę szafy, pod którą ma wejście do swojej norki. Już jest przed wejściem, gdy w świetle księżyca dostrzega pułapkę na myszy, a na niej malutki kawałeczek słoninki. Mysz kręci z dezaprobatą głową i mruczy pod nosem:
- Jak dzieci, kurwa, jak dzieci.
________________________________________
Dostałem dziś emeryturę i chyba zaszaleję!
- Jak?
- Włączę światło na pół godziny


...idę sobie swą dzielnicą ,z podniesioną przyłbicą i wyzwaniu stawiam czoła wierzę, że podołać zdołam...

Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7311 dni




Odp: Dowcipy - 26/01/2005 22:49
Święta Bożego Narodzenia, Św. Mikołaj wraz z swym pomocnikiem roznosi prezenty po świecie.
W końcu trafił do Afryki. Patrzy a tam pełno dzieci z dużymi brzuchami. Zdziiwiony pyta pomocnika:
- Czemu te dzieci mają takie duże brzuchy ?
- A no bo nie jedzą - odpowiada pomocnik
- A to jak nie jedzą to prezentów nie dostaną.... - odpowiada Mikołaj


Pogoń to barwy, historia, stadion, klimat - POGOŃ TO MY! || Hala Madrid!
maluch
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7110 dni




Odp: Dowcipy - 27/01/2005 12:38
Stoi mały Jaś na przystanku i czeka na tramwaj. Obok stoi elegancka pani. Nagle zawiał wiatr i poderwał jej spódnicę. Złapała, szybko opuściła na dół i mówi do Jasia:
- Mam refleks prawda?
- U nas to się nazywa dupa.



````````````````````````````


Wpada Jaś do sklepu i mówi:
- Ble blebubu wao bleble PEPSI.
A sprzedawca do niego:
- Dwie butelki czego?


`````````````````````````


Jasiu - pyta pani - biorąc pod uwagę twoje lenistwo, jakim zwierzęciem chciałbyś być?
- Wężem.
- A dlaczego?
- Bo leżę i idę...


`````````````````````````


Przychodzi baba w ciąży do lekarza.
- Co pani?
- A tak sobie zaszłam.

`````````````````````````

Przychodzi baba do lekarza i pyta:
- W jakich pan porach przyjmuje?
- W dżinsach.


>>>Czy wygrywasz czy nie ja i tak kocham Cie ---->>>


Jednak wszystko co złe ma swoje dobre strony :)
ZDR
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7754 dni

**




Odp: Dowcipy - 27/01/2005 16:19
ukradl facet krzeslo i poszedl siedziec !


KMT
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7489 dni




Odp: Dowcipy - 27/01/2005 16:51
Z siódmych mistrzostw świata w posuwaniu na czas witają państwa Dariusz Szpakowski i Włodzimierz Szaranowicz. Dziś jest dzień rozgrywek finałowych. Eliminacje wyłoniły naprawdę najwyższej klasy zawodników, w szranki, stacja Speedy Gonzales, Szybki Lopez i Struś Pędziwiatr.
Kto twoim zdaniem zostanie tegorocznym mistrzem?
- Trudno powiedzieć, wszyscy zawodnicy są świetnie przygotowani. Trenowali pod okiem najlepszych trenerów przy opracowanych specjalnie dla nich metodach treningowych.
- No, ale my tu gadu-gadu, a tu już rozpoczęły się zawody. Zawodnicy mają 5 minut na posunięcie jak największej ilości osób, pierwszy rozpoczął Speedy Gonzales.
Narzucił naprawdę niezłe tępo, może zabraknąć mu siły na finisz, 10..20..30..40..46!
- Świetny wynik, pozostali będą musieli nieźle się napocić.
Ale teraz do zawodów staje Szybki Lopez.
- I ruszył, 10..20.. ten człowiek jest fenomenalny! 60..70..77
- Chyba nikt nie jest w stanie odebrać mu złotego medalu!
Ale teraz do zawodów staje Struś Pędziwiatr.
- I rozpoczął 20..50..80..eee...100...150..eee!.. 200..pierwszy rząd, drugi rząd, trzeci rząd, WŁODZIU SPIERDALAMY
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Był sobie fanatyk wędkowania. Pewnego dnia dowiedział się o fantastycznym wprost miejscu, małym jeziorku w lesie, gdzie ryby o wielkości niesamowitej same wskakują na haczyk. Nie mógł się już doczekać weekendu, zakombinował w pracy, pozamieniał się na zmiany, nastawił budzik na 4 rano, bo daleko było... I wreszcie nastał ten dzień... Po długiej podróży odnalazł małe jeziorko w lesie, rozstawił wędki... i czekał... godzinę drugą godzinę trzecią wreszcie... spławik drgnął... wędkarz szarpnął... i wyciągnął ogromną nadzianą na haczyk... kupę. Zaklął szpetnie i zauważył, że z tyłu ktoś za nim stoi. Był to miejscowy. Wędkarz z żalem powiedział: - No patrz pan, taki kawał drogi jechałem, tyle wysiłku, kombinowania, i co? KUPA... Na to gościu: - A bo wie pan, z tym jeziorkiem związana jest pewna legenda. Otóż niech pan sobie wyobrazi, przed 1 wojną światową żył tu chłopak i piękna dziewczyna, kochali się niesamowicie. Ale wzięli go do wojska. Po jakimś czasie nadeszła wiadomość że on zginął na froncie. I proszę sobie wyobrazić, że ona przyszła tu, nad to jeziorko i z wielkiego żalu się utopiła! - Niesamowite - odparł wędkarz. - Ale to jeszcze nie koniec proszę pana! Otóż po wojnie okazało się że chłopak przeżył, był tylko ranny. Przyjechał tu, dowiedział się o wszystkim, przyszedł tu, w to miejsce na którym pan siedzi i z żalu i wielkiej miłości również się utopił! - To szokująca historia - powiedział wędkarz - ale co z tą kupą. - A to nie wiem. Widocznie ktoś nasrał
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jasio prosi mamę:
- Mamusiu, kup mi rower.
- Nie synku. Rower jest bardzo drogi. Nie kupię ci. A poza tym byłeś niegrzeczny i nie zasłużyłeś.
- Mamusiu to pobaw się chociaż ze mną!
- No, pobawić to się mogę, a w co chciałbyś się pobawić, Jasiu? - pyta mama.
- Pobawmy się w mamusię i tatusia - idź do sypialni i czekaj na mnie mamo.
Zaintrygowana mama przebrała się w piżamę i leży w łóżeczku. Wchodzi Jasio z rękami założonymi
z tyłu chodzi z kąta w kąt i w pewnym momencie mówi:
- "Wstawaj stara idziemy Małemu rower kupić".
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Facet postanowił wybrać się z żółwiem do kina. Trzyma zwierzątko
pod pachą, podchodzi do kasjerki i prosi o bilet.
- Poproszę jeden normalny i jeden ulgowy, dla żółwia.
- Przykro mi, ale to nie jest zoo, nie może pan wejść z żółwiem!
- Ależ to mały żółw, zachowuje się cichutko, przecież nikomu nie
będzie przeszkadzał.
- To porządne kino, proszę nie blokować kolejki!
- Ależ proszę pani, kupię dwa normalne...
- Nie i już. Następny!
Facet odszedł jak niepyszny, za zakrętem wsadził sobie żółwia w
spodnie i po chwili wrócił do kasy - pod pachą miał już tylko
pudełko z popcornem, w ręce kolę. Tym razem dostał normalny
bilet bez większych problemów. W środku seansu postanowił
pozwolić biednemu zwierzęciu pooddychać trochę świeżym
powietrzem - rozpiął więc rozporek, aby żółw mógł w końcu
wychylić szyję.Rozmowa w tym samym rzędzie - kilka siedzeń dalej:
- Stary - widziałeś?
- Co? Klasa Jasia miała jechać na biwak. Jasio
- Ten facet tam - ma fiuta na wierzchu...!
- No i co z tego? To erotyczny film - ty też prawie masz.
- No... ale mój nie wcina popcornu!
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Idą dwie blondynki przez targ i jedna mówi do drugiej:
- Patrz! Jaki śmieszny, włochaty kartofel!
- Eh, ty głupia, to nie zaden kartofel, to kiwi, z tego sie robi pastę do butów...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
W drodze na biwak Jasio podchodzi do pani i mówi:
- Proszę pani, ja nie mam namiotu.
- To będziesz ze mną, Jasiu.
Są już na biwaku, zbliża się zmierzch, Jasio do pani:
- Proszę pani, ja nie mam śpiworka.
- To będziesz spał ze mną Jasiu.
Leżą w śpiworze, na to Jasiu:
- Ale proszę pani, ja zawsze wkładałem mamusi paluszek w pempuszek, żeby szybciej zasnąć.
- Dobrze Jasiu, możesz włożyć.
Po chwili pani krzyczy:
- Jasiu! To nie pempuszek!
- A to nie paluszek... :D
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Patologiczna rodzina na wiejskiej melinie, nawalona Krycha mówi do
Zdzicha:
- Zdzichu , kur*a ja chce komórke, wszyscy mają, ja też chcę...
- A tam daj mi spokój stara, pij!
- Zdzichu, komórke chce! - i marudzi, i marudzi cały wieczór Krycha.
- Dobra tam dobra ,pij ! - odburknął wkurzony już Zdzisiek. Krycha się nawaliła i zasnęła, a Zdzisiek naje*any wyszedł na plac, wziął kilka desek i gwoździ i pozbijał jej komórke i poszedł spać. W nocy nawalona ekipa przechodząc, zobaczyła komórke i na deskach napisała sprayem "Krycha to ku**a". Wstaje Zdzisiek na mega kacu, wychodzi i widzi na komórce napis "Krycha to ku**a" i drze się do Krychy:
- Krycha, wstawaj kur*a, sms przyszed!

----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Niedźwiedź szaleje w lesie... strasznie podniecony, wszystko co się
rusza ma zamiar grzmocić. Wiewiórka schodzi sobie z drzewa, ten dopada
do niej, łapie ją za szyję i dawaj, ale to mu nie wystarcza... zza
krzaków wychyla się lisica, dopada do niej i zaczyna gwałcić. W pewnym
momencie lisica krzyczy "och niedźwiedziu, jaki z ciebie wspaniały
kochanek, jakiego masz ogromnego i owłosionego pisiora", a niedźwiedź
robi głupią minę i myśli: - O K.U.RR.W.A Nie zdjąłem wiewiórki!

----------------------------------------------------------------------------------------------------------
> > Dwóch podpitych facetów wracało nocą do domu. Idą, patrzą: pociąg
> > stoi na bocznicy, na końcu ma cysternę. Podeszli, odkręcili kran,
> > wąchają -spirytus! Opili się jak bąki. Już mieli odchodzić, kiedy
> > jeden z nich spojrzał na napis na cysternie: "Paliwo rakietowe".
> > - Oj, niedobrze!
> > Pomartwili się i poszli dalej. Następnego dnia jednego z nich budzi
> > telefon. Przez trzaski i szum słyszy kumpla:
> > - Jasiu! Halo, Jasiu! To ty?
> > - Ja.
> > - Jasiu, srałeś dzisiaj?
> > - Nie.
> > - To nie sraj! Dzwonię z Tokio!

----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Blondynka kupiła sobie nowy samochód. Wsiada i mówi:
- Chyba są źle ustawione lusterka, bo nie widzę siebie, tylko jakieś samochody.

Ostatnio edytowany przez: KMT, 27 stycznia 2005, 17:09 [1 raz(y)]


Bądz dumny z tego kim jesteś...
 - 1  - 2  - 3  - 4  - 5  - 6  - 7  - 8  - 9  - 10  - 11  - 12  - 13  - 14  - 15  - 16  - 17  - 18  - 19  - 20  - 21  - 22  - 23  - 24  - 25  - 26  - 27  - 28  - 29  - 30  - 31  - 32  - 33  - 34  - 35  - 36  - 37  - 38  - 39  - 40  - 41  - 42  - 43  - 44  - 45  - 46  - 47  - 48  - 49  - 50  - 51  - 52  - 53  - 54  - 

idź do góry   
  Użytkownicy on-line: 0 - Rekord: 102 - 06/04/2010 21:51

 Nie jesteś zalogowany. Możesz czytać forum, jednak aby napisać wiadomość lub zmienić ustawienia musisz się zalogować.
 l: h:


czas wykonania skryptu: 0.08 s. | wersja forum: 2.0-dev [historia]

regulamin | ostrzeżenia użytkowników
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.

© Pogoń On-Line 2000-2005