Odp: Dowcipy - 21/11/2004 16:10
W pierwszej klasie podstawowej, podczas biologii, pani pyta się dzieci: - Jakie dźwięki wydaje krowa. Malgosia podnosi rękę: - Muuuu, proszę pani. - Bardzo dobrze Gosiu. A jaki odgłos wydają koty? Grześ podnosi rękę: - Miauuu, proszę pani. - Bardzo dobrze, Grzesiu Bardzo dobrze. A jaki dźwięk wydają psy? Jasiu podnosi rękę. - No Jasiu powiedz - zachęca pani.
- Na ziemie skurwysynu, ręce na głowę i szeroko nogi.
"To że nie mam dresu jest powodem wielkiego stresu mojego superego..."
"Pijmy piwo, jedzmy Śledzie, będziem silni jak niedźwiedzie"
"Życie jest bardzo niebezpiecznym zajęciem. Śmiertelność sięga stu procent"
Odp: Dowcipy - 21/11/2004 16:17
Mały Jasio pyta się taty: - Tatusiu, jak wygląda "broszka" u kobiety? Ojca zamurowało, ale Jasio nalega, żeby odpowiedział. - Ale przed czy po stosunku? - No, przed. - A więc wyobraź sobie...płatki róży delikatnie pokropione rosą? - Aha. A po? - Hmm... jak by Ci to wytłumaczyć... widziałeś kiedys pysk buldoga wysmarowany majonezem?
Odp: Dowcipy - 22/11/2004 17:11
Przychodzi można napisty do domu zona mówi:" jeszcze raz przeyjdziesz taki nachlany to cie wywale z domu" na drugi dzień..moż przychodzi napity..no i zona go wywaliła i on stoi przed drzwiami i mówi "OszeszkuOszeszkuOszeszkuOszeszkuOszeszkuOszeszkuOszeszkuOszeszkuOszeszkuOszeszkuOszeszkuOszeszku........."zona sie zlitowała a on"Oszeszku kurcze łape mi przyciełaś "
Odp: Dowcipy - 23/11/2004 00:45
Do biura przychodzi nowa sekretarka , młoda blądynka uczesana w dwa warkocze pewnego dnia pracując przy kserze przez nieuwagę wpadł jej warkocz w (miejsce gdzie wkłada sie sie papier ) w nachylonej pozycji czeka na pomoc do biura wchodzi szef owej sekretarki , zauważył sekretarkę nachyloną ściągnoł jej szybko gacie i ją zapina od tyłu sekretarka przerażona zaczeła krzyczeć WARKOCZ !! WARKOCZ!! szef nie zwraca uwagi na pokrzykiwania sekretarki i dalej ją wali Sekretarka jeszcze głośniej WARKOCZ WARKOCZ !! Szef sie wkurwił i ... trrrr trrrr
Na Ziemi Choszczeńskiej Wychowani Z Pogonią Od Zawsze Związani...
Odp: Dowcipy - 24/11/2004 16:00
Kocha się facet z babką i krzyczy "szerzej nogi, szerzeeeej!" Ona: - Co, chcesz tam wejść razem z jajami? - Nie, chcę je stamtąd wyciągnąć
_______________________________________________
Jedzie zakonnica pociągiem. Nagle czuje, że sprężyna z siedzenia wbiła jej się w dupę. Lekko się podnosi i myśli: "Wstać?", siada z powrotem "Nie wstać?", zaczyna podskakiwać na siedzeniu "Nie mogę się zdecydować!!!"
_______________________________________________
Facet pyta lekarza czy jest jakiś test, który pozwoli mu stwierdzić czy jest gejem. Doktor mówi: - Oczywiście, proszę zdjąć spodnie. Mężczyzna zdejmuje spodnie, a lekarz chwyta jego jądra i mówi : - Proszę powiedzieć 55 - i mężczyzna mówi wykonuje polecenie. Następnie lekarz chwyta jego penisa i mówi: - Proszę powiedzieć 55. Mężczyzna posłusznie mówi :"55". Wtedy lekarz każe odwrócić się facetowi i wkłada palec w jego odbyt. Po raz kolejny mówi: - Proszę powiedzieć 55.
Mężczyzna: - 1......2........3........4.......
_____________________________________________
Szła sobie dziewczyna przez las, spotkała dobrą wróżkę. Dobrej wróżce się trochę nudziło, więc bez ogródek zaproponowała dziewczynie, że jej spełni jakieś życzenie. Dziewczyna po chwilce namysłu mówi: - Chciałabym mieć taaaaakie dłonie - tu pokazała dłońmi odcinek tak ze 30 cm. - Ale po co ci takie dłonie? - zapytała wróżka zaintrygowana - przecież to nieestetyczne u kobiety! - Bo widzisz, dobra wróżko, jestem kelnerką w barze piwnym i mając takie dłonie będę mogła wziąć więcej kufli niż inne koleżanki, więc dostanę więcej napiwków i wszystkie mi będą zazdrościć. - No tak - wróżka spełniła życzenie dziewczyny. Kilka dni później w tym samym lesie zjawia się młody chłopak i też spotyka znaną nam dobrą wróżkę. Dobra wróżka była ciągle w nastroju, więc zaproponowała, że mu spełni jakieś życzenie. - Ja bym, dobra wróżko, chciał mieć taaaaaaakiego ptaka - tu pokazał dłońmi odcinek tak ze 30 cm. - Ale po co ci taki dyszel? - zapytała zdziwiona wróżka - wbrew pozorom to nie gwarantuje dobrego bzykanka. Liczy się raczej nastrój, gra wstępna, technika, te rzeczy... - Ach nie o to chodzi, dobra wróżko! Widzisz, spotkałem dziewczynę, która ma taaaaaaakie dłonie.
_____________________________________________
Panienka z facetem. „Ona mu loda” i wypluwa na talerzyk. - Zaraz, zaraz. Miałaś połknąć! - Okrutny jesteś. Nawet posolić nie pozwolisz!
_____________________________________________
Mam nadzieję George, że w łóżku będziesz się zachowywał tak samo kulturalnie jak przy stole... - Oczywiście. Karolino! Czy byłabyś tak uprzejma i podała mi cipkę ?
...idę sobie swą dzielnicą ,z podniesioną przyłbicą i wyzwaniu stawiam czoła wierzę, że podołać zdołam...
Odp: Dowcipy - 24/11/2004 17:33
Przychodzi facet do banku. Podchodzi do okienka i mówi: - Chcę kurwa założyć rachunek w tym pierdolonym banku! Pracowniczka banku: - Słucham?! - Chcę kurwa założyć rachunek w tym pierdolonym banku! Głucha jesteś?! - Proszę Pana, proszę trochę grzeczniej! Bo zawołam kierownika! - Bardzo dobrze! Już! Wołaj tego kutasa! Przychodzi kierownik: - W czym mogę panu pomóc? - Chce tylko kurwa założyć jebane konto w tym pierdolonym banku, bo odziedziczyłem 2 miliony dolarów. A kierownik, spoglądając na podwładną: - I TA STARA KURWA PANU W TYM PRZESZKADZA?!
Pewnego dnia odwiedziłem handlarza samochodów aby zobaczyć interesujący mnie model samochodu. W pewnym momencie weszła elegancka kobieta i powiedziała, że chciałaby kupić przykrywkę nr 710 do jej samochodu. Sprzedawca jak i wszyscy obecni w sklepie byli zaskoczeni. - "Przykrywkę nr 710 ?..a do czego to jest?" - spytał uprzejmie sprzedawca. Kobieta powiedziała, że to było w jej samochodzie i że gdzieś to zgubiła. Ponieważ nie mogła niczego więcej powiedzieć, sprzedawca poprosił, aby przynajmniej narysowała o co chodzi. Kobieta narysowała kółko o średnicy ok 8 cm i w środku napisała 710..... Załączone zdjęcie pokazuje o co chodziło tej pani..... http://www.jodlasty.internetdsl.pl/Przykrywka710.jpg
Do banku w Szwajcarii przychodzi klient. Podchodzi do okienka
bankowego i kładzie obok niego olbrzymią walizkę, po czym oglądając
się na boki, oznajmia szeptem kasjerowi:
- Proszę pana, ta walizka jest pełna pieniędzy. Chciałbym je wpłacić
na lokatę do państwa banku. To razem całe 3 miliony euro.
Na to kasjer, uśmiechając się:
- Proszę Pana, nie ma co tak ściszać głosu, przecież bieda to żaden
... lecz nie patrze na przeszkody i fałszywość gnoji, przeciwność losu boli - my idziemy ku swej woli ... tatatadam! || głos pokolenia - cios ogłupienia, hołd potępienia, mord zrozumienia ||
Odp: Dowcipy - 27/11/2004 12:19
Przychodzi baba do lekarza bez ręki i nogi: -Co się pani stało? - pyta lekarz. - No wie pan założyłam się z mężęm o rękę że on mi nogi nie wyrwie
Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Jestem Zkonana A lekarz na to: - A Ja ze Star Warsa.
Przychodzi baba do lekarza z głową pod pachą, a lekarz na to: Głową muru nie przebijesz!
Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Panie doktorze mam sraczkę. A lekarz na to: - Kibel piętro wyżej.
Przychodzi baba do lekarza z śledziem na plecach. Lekarz się pyta: - Co sie pania stało? - Ktoś mnie śledzi.
Przychodzi baba do lekarza a lekarz na to: Niech Pani wyjdzie bo już o nas kawały ludzie opowiadają!
Przychodzi baba do lekarza. Ma noge i ręke w gipsie. Lekarz pyta: -Co się pani stało w ręke? -Prąd mnie kopnoł. -A w nogę? -Oddałam mu.
Przychdzi baba do lekarza z nożem wbitym w plecy i mówi: - coś mnie chrupie w kręgosłupie.
Przychodzi baba do lekarza ze śróbką w uchu. - Co pani dolega? - zapytał doktor - Słucham metalu! - odpowiedziała baba.
Jadą 2 blondynki maluchem. Nagle zatrzymują się i jedna blondynka otwiera maskę z przodu auta, a druga otwiera z tyłu, pierwsza mówi: -o kurde, wyleciał nam silnik a druga odpowiada: -nieprzejmuj sie, z tyłu mamy zapasowy
Po co plondynka wrzuca zegarek do wanny ? Żeby zobaczyć jak płynie czas
Przychodzi facet do baru, patrzy a tam blondynka płacze. Facet się pyta: - Dlaczego płaczesz? - Bo wszyscy mówią, że blondynki są głupie! Na to facet: - Udowodnie ci, że tak nie jest. No i woła: "brunetka chodź tu szybko!". Gdy brunetka przyszła facet jej mówi: - Idź, zobacz czy mnie nie ma w domu. No i poszła, a blondynka się śmieje. Facet się pyta: - Dlaczego się śmiejesz? - Bo ja bym zadzwoniła.
to narazie na tyle jak sie powtorzyly przepraszam ale nie czytalem wszystkich zaduzo :p
Kocham Pogoń szczecińską! Dla niej oddałbym wszystko! Serce moje jedyne - Oddam swojej drużynie!
Odp: Dowcipy - 04/12/2004 12:56
Idzie Polak po pustyni z papugą na ramieniu. W pewnym momęcie spotyka Araba z wężem na szyii i zaczynają gadać: arab: Ty Polak ja słyszałem że wy tam w Polsce to ostro chlejecie. polak: Nie no tak normalnie jak wszyscy arab: A jak bym Ci polał teraz szklankę ciepłej wódki to wypijesz? polak: Wypije Arab mu polał Polak wypił i gadają dalej. Nagle arab pyta a jak bym ci polał drugą szklankę ciepłej wódki to wypijesz? polak: Wypije. Polał Polak wypił i gadają dalej i tak z 3 i 4 szklanę aż w końcu arab pyta a jak bym Ci polał piątą szklankę ciepłej wódki to wypijesz? Na to papuga: Wypije wypije i 5 wypije i 6 wypije i wpierdol dostaniej i robaka Ci zjemy
Odp: Dowcipy - 04/12/2004 15:16
stoją 2 blondynki przy windzie jedna mówi: -zawołaj windę blondynka woła:winda,winda! druga blondynka mówi:-nie tak przez guzik blondynka łapie swój guzik od bluzki i mówi: -winda,winda !
jak zginęła blondynka pijąca mleko? -krowa usiadła
tonącą w morzu blondynkę uratował przechodzący brzegiem mężczyzna -dzięki!uratował mi pan życie z wdzięczości spełnie pana 3 zyczenia facet odpowiada _mam tylko jedno,ale trzy razy....
Odp: Dowcipy - 04/12/2004 22:33
poni pyta sie Jasia -jasiu jaki jast najszybsze zwierze Nato Jaś odpowiada -gepart prosze pani pani sie znów pyta Jasia -a jaki jest najszybszy ptak na swiecie nato Jaś odpowiada -ptak geparda
Jasio dostał od ojca kolejkę i sobie ją uruchomił. Ojciec w tym czasie ogląda TV i słyszy z pokoju Jasia: - Wsiadać!!! Kurwa_!!! Wsiadać!!! - Wysiadać!!! Kurwa_!!! Wysiadać!!! Wpada zdenerwowany ojciec do pokoju i mówi: - Jeśli przez najbliższą godzinę usłyszę choć jedno brzydkie słowo to zabiorę ci kolejkę!!! Ojciec wraca do pokoju i dalej ogląda TV. Mija pół godziny i nic nie słychać z pokoju Jasia. Mija godzina i nic. Mija godzina i jedna minuta, a z pokoju Jasia słychać: - Wsiadać!!! Kurwa_!!! Wsiadać!!! Przez tego skurwysyna mamy godzinę spóźnienia...
Pani mówi do dzieci żeby powiedziały jak pomalowały by klase. No i zgłasza się Jasio: -tu bym pierdolnął niebieski, tu bym pierdolnął czerwony, a tu bym pierdolnął zielony Pani się wkórzyła i wezwała ojca Jasia do szkoły i mówi: -Jasiu powiedz jakie słowa powiedziałeś I jasiu powtarza: -tu bym pierdolnął niebieski, tu bym pierdolnął czerwony, a tu bym pierdolnął zielony A ojciec Jasia na to: -ojjj synku chujowo to rozplanowałeś...
W szkole podstawowej była wizytacja - przyjechał pan z kuratorium. Pech chciał, że wybrał sobie lekcję języka polskiego w pierwszej klasie - w klasie, w której uczył się znany wszystkim Jasio. Lekcję prowadziła młodziutka, atrakcyjna polonistka w krótkiej spódniczce i obcisłej bluzeczce. Pan wizytator został posadzony w ostatniej ławce, razem z Jasiem, bo to było jedyne wolne miejsce. Zajęcia polegały na tym, że pani pisała na tablicy zdanie, a dzieci zgłaszały się do odczytania go na głos. W pewnym momencie podczas pisania pani upuściła kredę, schyliła się po nią, podniosła i pyta: - Drogie dzieci, kto teraz przeczyta co napisałam?? Między innymi zgłosił się Jasio, który nie zwykł był zabierać głosu na lekcji. Pani widząc jego podniesioną rękę chciała dać mu szansę wykazania się i poprosiła go do odpowiedzi. - Ale ma dupę. - powiedzial Jasio. - Źle! Dwója! - krzyknęła pani momentalnie czerwieniejąc na twarzy. W tym momencie Jasio obraca się do wizytatora i głosem pełnym oburzenia mówi: - Jak się nie zna literków, to się nie podpowiada!
Przyszedł Jasio ze szkoły i mówi do taty: - Dostałem piątkę i w mordę! - Za co dostałeś piątkę? - Bo pani zapytała mnie ile jest 7x6, a ja powiedziałem, że to jest 42! - A za co w mordę?! - Bo pani zapytała mnie ile jest 6x7. Tu ojciec zdziwiony: - Przecież to jeden chuj! - No, też tak powiedziałem!
dobra tera co innego trzeba ... w super pimp mialem 413 new record CDN kawalow :
najlepszy motorniczy w chinach : na chuj mi ta chata najlepszy kieszonkowiec w chinach? cink ciank cionk portfel wsionk najlepszy sumo w chinach : jajami o mate
Dzwoni babka na policje: przywieziono mi... policjant odłożył słuchawke. na drugi dzień: przywieziono mi kradzione drzewo z... policjant na to : daj ty mi spokój. słuchawka odłożona trzeci dzień: przywieziono mi kradzione drzewo ze złotem. policjant: już tam jedziemy Wchodzi blondynka do eksluzywnej restauracji z gównem w ręku i mówi: - widzicie? Prawie w to wdepłam!!
Przychodzi blondynka do fryzjera i mówi: - Proszę mnie ostrzyc, ale nie może mi pan ściągnąć walkmana, bo umrę. Fryzjer strzyże, ale w pewnym momencie trąca słuchawki, które spadają. Blondynka umiera. Fryzjer podnosi strącone słuchawki i słyszy: - Wdech, wydech, wdech, wydech...
Dwie blondynki chciały zdobyć nagrodę Nobla. Jedna wpadła na genialny pomysł: - No to może polecimy na Słońce? Druga odpowiada: - No coś ty głupia, spalimy się. - To polecimy w nocy.
Marys moja Marys chodz ze mna do lasa a ja ci wsrod gaszcza pokaze ... chrabaszcza
Ulicą idzie Krzysztof Ibisz,nagle podbiega do niego facet i mowi: -Panie Krzysztofie jestem Pana wiernym fanem,czy mogę panu zrobić laskę? -Spierdalaj,nie mam czasu!! -Ale proszę!!tylko ten jeden raz,jak zechcesz. Wkońcu Ibisz sie zgadza i idą w bramę. Nagle ciągnący usiłuje coś powiedzieć: -mmmmmmmm...mmmmmm -zamknij się tylko ssaj druta mocniej Fan znów próbuje coś wykrztusić: -mmmmm...mmmmmmm Wkońcu Ibiszowi puszczają nerwy i pyta: -No powiedz kurwa co jest? a fan: -mmmmmmmMamy Cię!!!!!
Ostatnio edytowany przez: Safe, 4 grudnia 2004, 22:45 [1 raz(y)]
jaka jest różnica między blondynka a aparatem telefonicznym? -trzeba mieć monetę żeby skorzystac z telefonu....
co oznacza dla blondynki termin"bezpieczny seks"? -DOKŁADNE ZAMKNIECIE DRZWI SAMOCHODU
jada 3 blondynki windą nagle winda psuje się i staje miedzy pietrami jedna z blondynek wali w ścianki druga siedzi zrezygnowana w kacie trzecia po pół godz.mówi -to co dziewczyny krzyczymy razem? a pozostałe: -razem!razem!razem!
Odp: Dowcipy - 07/12/2004 17:38
historia z życia wzieta!! wnuczek narkoman do dziadka: -dziadku widziałeś moze te moje niebieskie tabletki?? -nie wnusiu, a ty widziałęś tego smoka w pokoju?
dopiero po 3 dniach dziade doszedł do siebie po płukaniu żołądka
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.