Autor
Wiadomość
   Hyde Park -> Dowcipy << początek   < poprzednia   l   następna >   ostatnia >>     idź na dół   
1973
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7190 dni

*




Odp: Dowcipy - 12/01/2009 11:36
Idą dwa koty przez pustynię.
idą, i idą, i idą... I nagle jeden do drugiego:
- Kurwa... Stary... Nie ogarniam tej kuwety...

:D


YAKIN
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6998 dni




Odp: Dowcipy - 12/01/2009 12:01
W pewnym zakładzie pracy zmienia się szefostwo i już pierwszego dnia organizuje zebranie ze wszystkimi pracownikami. Zaczyna pzemawiac prezes:
-Od dziś ustanawiam nowy porządek pracy! W poniedziałek odpoczywamy po weekendzie, we wtorek przygotowujemy się do pracy, w środe zapieprzamy na całego, w czwartek odpoczywamy po środzie i w piątek przygotowujemy się do weekendu:) jakieś pytania?
Zgłasza się jeden z pracowników i mówi:
-Panie prezesie a długo będziemy tak zapierdalac?:D


POGOŃ 100% SZCZECIN
ted
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 8222 dni




Odp: Dowcipy - 12/01/2009 12:10
Nauczycielka oznajmia na początku lekcji:
- A dzisiaj porozmawiamy o tym, skąd biorą się dzieci...
Na to Jasiu znudzonym głosem:
- A ci co już dymali mogą wyjść na fajkę?


Nie rozumiem kobiet: przekłuwają sobie uszy, nosy, pępki, brodawki, rodzą dzieci, często mają cesarkę, wstrzykują silikon w różne części ciała, depilują gorącym woskiem włosy na nogach, pod nosem, na wzgórkach łonowych; robią sobie lifting, tatuaże, odsysają sobie tłuszcz, zmniejszają pośladki; usuwają żebra, operują biusty, usuwają skórki na palcach i robią mnóstwo innych bolesnych rzeczy... a nie można ich bzyknąć, ... bo je, k**wa, głowa boli!


byliśmy, jesteśmy, będziemy... PS 1948 !
Adrian PS
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 8319 dni

**




Odp: Dowcipy - 12/01/2009 13:36
Odsłona I
Młody naukowiec wynalazł motor, na wazelinę. Zapiernicza tym motorem przez las.
Nagle motor zgasł, ciemno było wiec wyciągnął zapalniczkę i łazi dookoła tego motoru i szuka.
Zajrzał do baku:
- No tak wazelina się skończyła.

Odsłona II
Mała leśna chatka, w chatce ojciec, matka i córka, właśnie kończą jeść kolacje.
Nikomu się nie chciało zmywać naczyń wiec wymyślili, że kto pierwszy sie odezwie
poruszy lub cos w tym stylu to zmywa. I siedzą tak jak posagi twardo, bez słowa, bez ruchu.


Odsłona III
Idzie młody naukowiec przez las patrzy w oddali siwatelko, myśli sobie:
Podbiegnie tam, może mnie dobrzy ludzie poratują
Puka do drzwi, nikt nie otwiera, jeszcze raz to samo, łapie wiec za klamkę i
wchodzi do środka.
Patrzy, siedzi rodzina, wiec sie grzecznie ukłonił się, dobry wieczór powiedział,
ale odzewu żadnego.
Resztki jedzenia jeszcze cieple, to strudzony wędrówką postanowił sie
posilić.
Sprzeciwu nie słyszał wiec zajadał z apetytem. Gdy juz pojadł wypił sobie
kawkę cały czas wpatrując się w rodzinkę.
Najedzony, napity i wypoczęty myśli sobie żeby sobie coś zaruchał, patrzy
córka całkiem całkiem,
No to młodą za fraki i do drugiego pokoju, gdy skończył, odpoczywał paląc
papierosa, ale znowu mu sie ruchać zachciało. Wiec tym razem wziął sie za matkę, zabrał ją do drugiego pokoju i wyruchał aż chata skrzypiała.
Gdy odpoczywał po drugim stosunku, przypomniał sobie, po co przyszedł i pyta:
-przepraszam nie ma pan może trochę wazeliny?
Na to ojciec wstaje:
- To ja już pozmywam te naczynia.
=======================================================

George W. Bush i Tony Blair maja lunch w Białym Domu.
Jeden z ważnych gości podchodzi do nich i pyta o czym rozmawiają.
- Robimy plan Trzeciej Wojny Światowej
- O, to ciekawe, a jakie są plany? - pyta gość
- Zamierzamy zabić 14 milionów Muzułmanów i jednego dentystę. Gość
wygląda na zdezorientowanego:
- Jednego dentystę? Czemu chcecie zabić dentystę?
Blair klepie Busha po plecach mówiąc:
- A nie mówiłem? Nikt nie będzie pytał o Muzułmanów!!!
===================================================================

siedz wujek staszek mistrz cietej riposty w pociagu i dosiada sie jakis typek.po chwili ciszy:
-heniek bula jestem
na co wujek staszek mistrz cietej riposty
-staszek paliwko
heniek wyciagnal 2 browary i zaczela sie gadka:
-wie pan co panie paliwko? wymyslilem o panu dwu-wiersz
-no to dawaj pan go-powiedzial wujek staszek
-pan paliwko pije sobie piwko.hahahahahahaaha
posmiali sie i po chwili ciszy wujek staszek mistrz cietej riposty mowi:
-wie pan co ja o panu tez dwu-wiersz wymyslilem
-to dawaj pan go
-bula bula,ty stary ****
==========================================================================

Tata kazłą jasiowi sprzedać krowe. Idzie Jasi na targ i spotyka małgosie.
Wiesz co dam ci tą krowe jak pozwolisz włożyć mi 1 cm- powiedział Jasiu.
Małgosia sie zgodziła. Następnego dnia Jasiu idzie z drugą krową na targ i znowu spotyka małgosie.
Wiesz co dam ci tą krowe jak pozwolisz włożyć mi 2 cm- powiedział Jasiu
małgosia sie zgodziła.
Kolejnego dnia Jasiu idzie sprzedac buhaja(byk) i znowu spotyka małgosie. I pyta sie jej czy może włózyć jej 3 cm, ona sie zgodziła. Jasiu zabiera sie do robotya tu z krzaków wyskakuje jego ojciec i krzyczy: Za te krowy i buhaja włóż po same jaja.!!!!


Hold skladam temu miastu...
anathema
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6555 dni




Odp: Dowcipy - 13/02/2009 16:38
Szedł facet ulica i zobaczył nowy sklep. Myśli sobie: "Wpadnę". Wita
go uśmiechnięty sprzedawca:
- Dzień dobry. W czym możemy pomóc, co chciałby pan kupić?
Facet się zastanawia i mówi:
- Rękawiczki.
- To proszę podejść do tamtego działu.
Facet idzie do wskazanego działu i mówi:
- Chce kupić rękawiczki.
- Zimowe czy letnie?
- Zimowe.
- To proszę podejść do następnego działu.
Facet poszedł.
- Dzień dobry. Potrzebne mi zimowe rękawiczki.
- Skórzane czy nie?
- Skórzane
- To proszę podejść do następnego działu.
Facet podenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska:
- Chce kupić zimowe, skórzane rękawiczki.
- Z klamerka czy bez?
- Z klamerka.
- Proszę podejść do następnego stoiska.
Facet jest juz wkurzony i z trudem powstrzymuje się żeby nie wybuchnąć i mówi:
- Poproszę rękawiczki, zimowe, skórzane i z klamerka.
- Klamerka na zatrzask czy na rzepy?
- Na rzepy.
- Zapraszam do stoiska naprzeciwko.
Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy:
- Proszę przestać się nade mną znęcać!!! Dajcie mi te rękawiczki i pójdę
sobie!!!
- Proszę pana, proszę o cierpliwość, chcemy panu sprzedać dokładnie takie
rękawiczki, jakie pan potrzebuje.
- Facet idzie dalej.
- Poproszę rękawiczki zimowe, skórzane, z klamerka i na rzepy.
- A jaki kolor?
Nagle otwierają się drzwi i do sklepu wchodzi jakiś facet z sedesem świeżo
wyrwanym z podłogi, od którego odstają kawałki glazury. Niesie go na
wyciągniętych rekach, podchodzi do lady i krzyczy:
- Taki mam kurwa, sedes a taka glazurę !!!!!! Dupe juz wam wczoraj pokazałem,
więc sprzedajcie mi wreszcie JAKIKOLWIEK papier toaletowy


'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"

Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Adrian PS
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 8319 dni

**




Odp: Dowcipy - 13/02/2009 21:21
z cyklu niemoralne:

zadupie. brat rucha brata.
- mysle ze nasza mlodsza siostra ma pierwszy okres
- skad wiesz?
- kutas ojca dziwnie smakuje

Hitler do żydów
-dziś użądzamy zawody ten kto pierwszy i ostatni przybegnie na mete zginie, a reszt przezyje
-zydzi sie ciesza
hittler- pierwsz dwójka na start

-Mamo mamo dostałem 5 w szkole
-i co sie głupio cieszysz?i tak masz raka

co jest smieszniejsze od martwego plodu?
martwy plod przebrany za klauna:P

- Tatusiu kto to jest sadysta?
- Zamknij mordę gówniarzu bo ci drugą wargę do stołu przybiję!

- Co robi mała żydówka na huśtawce?
- wkur.wia snajpera
- A co robi pod huśtawką?
- wkurwiła snajpera

- po co kobietom dwie dziury tak blisko?
- by moc je nosić jak sześciopak

- co jest sztywne, długie na 30cm i sprawia ze kobiety krzyczą?
- martwy noworodek

Czarne dziecko umarło i poszło do nieba
Bóg dał mu skrzydła
- Czy jestem teraz aniołkiem?
- Nie. Teraz jesteś nietoperzem. S******laj.

- po czym poznać, że warzywo sie ugotowało?
- wózek inwalidzki wypłynął na powierzchnię


- jak zatrzymać biegające w kółko dziecko?
- przybić mu drugą rękę

- Jak się nazywa Żyd z butlą gazową na plecach?
- Nałogowiec


Esesmann rodziela Żydów: Do wagonu, do gazu, do wagonu, do gazu...
Po chwili zastanowienia:
Wagon do gazu!!!

Dziewczyna z chlopakiem zaczynają igraszki. Dziewczyna robi loda chłopcowi zaś po chwili wybiega do kuchni.
Po minucie wraca, znowu robi to co robiła ale po chwili znów wybiega do kuchni. I tak 3 i 4 raz.
Wreszcie wkurzony chłopak pyta : po co ty biegasz do tej kuchni??
a dziwczyna na to : masz tyle sera pod napletem, że musiałam chlebem przegryźć...

jak długo murzynka robi kupe?
dziewiec miesiecy

Dlaczego mała Ania nie płacze jak spadła z rowerku?
-Bo kierownica przebiła jej płuco

Siedzą w celi: nekrofil, sadysta, pedofil, zoofil i masochista. Nagle zoofil mówi
- Ale bym se wyruchał kotka
- Ale takiego małego - dodał pedofil
- A potem wyrwalibyśmy mu nóżki- dodał sadysta
- A jak by się wykrwawił na śmierć to ja go jeszcze raz - powiedział nekrofil
- Miau - mruknął masochista

Ojciec do córki:
-Jak dostaniesz jeszcze jedną jedynkę to zrobisz mi laskę!
Dziewczynka przerażona. Po miesiącu pech-jedynka z matmy.
Ojciec:
-Ostrzegałem Cię to teraz chodź do mnie.
Spuszcza spodnie. dziewczynka bierze nieśmiało, przerażona jego penisa, ogląda go i pyta:
-Tatusiu, a dlaczego ty masz góvno pod napletkiem ???
-A Ty myślisz, że Twój brat dostaje same piątki ?!!!

Przychodzi matka z dzieckiem do sklepu, dzieko szarpie matke za rękaw i
mowi
- "Mamo, mamo chce mi się jeść i pić".
Obok stoi facet i mówi- "Niech mu pani kupi arbuza to zje i sie napije".
Na co matka:
- "Zwal se pan konia nogami to se pan poruchasz i potańczysz"

Do Jasia miała przyjść Małgosia. A że Jasiu lewy w sprawach damsko-męskich prosi ojca o pomoc:
- Tato ma dziś do mnie przyjść Małgosia a ja nie wiem co mam robić.
- Spokojnie synku. Ja schowam się za firankę i będę ci podpowiadał.
Chwilę później przyszła Małgosia i Jasiu zaprosił ją do swojego pokoju.
Gdy już tak stali na środku pokoju Jasiu mówi:
- Tato, tato co mam robić????
Ojciec:
- Jasiu podejdź do niej.
Jasiu i podchodzi do Małgosi i pyta dalej:
- Tato, tato co teraz?????
- No Jasiu teraz ją obejmij.
Jasiu obejmuje Małgosię i pyta:
- Tato, tato a teraz????????
- Synku teraz ją pocałuj - odpowiada ojciec.
Jasiu całuje Malgosię.
- Tato, tato co teraz mam robić???? - pyta.
Na to ojciec:
- Teraz ją rozbierz.
Jasiu rozebrał Małgosię i pyta:
- Tato, tato a teraz???
- Teraz ją wal!!!
I Jasiu wali Małgosię z bani.
- Tato, tato ona krwawi!!!!!!!
- Nie przejmuj się to dziewica. Wal dalej!!!!

Jasiu mówi do mamy:
- Mamo myślę, że wujek jest pedałem.
- Dlaczego tak sadzisz?
- Bo jak mu wczoraj loda robiłem, to miał kawałek gówna pod napletem.

Na wojnie w Iraku idzie żołnierz i widzi płaczącą dziewczynkę,
pyta dziewczynkę co się stało, no to ona opowiada, że zginęła jej rodzina,
jej ojciec, matka, brat, siostra, że sama jest postrzelona itd , żołnierz
rozejrzał się i ściągając spodnie mówi, "ale masz dzisiaj pecha"


W zakładzie dla downów w dyrektor ośrodka kupił downom basen..
cieszą się downy, skaczą do basenu.. na główkę, na dechę.. na co się da.
Na to przechodzi dyrektor i mówi:
-Co, cieszycie się downy?
-mmmmm cieszymy się cieszymy...
-To może by wam wody nalać?

Młody ksiądz spowiada po raz pierwszy. Przychodzi dziewczyna:
- Ciągnęłam druta.
Ksiądz zaaferowany, nie wie co powiedzieć - biegnie do ministrantów i pyta:
- Co proboszcz daje za ciągnięcie druta?
- Po snickersie...

Do nieba trafia dwójka małych dzieci, białe i czarne. Przyjmuje je Św.Piotr.
Bierze białe dziecko na ręce i mówi:
- O, jakie ty masz śliczne białe nóżki, a jakie śliczne białe rączki, a jakie śliczne białe uszka, jaki masz śliczny biały nosek! Masz tu skrzydełka będziesz aniołkiem !
Potem bierze czarne dziecko i mówi:
- O jakie masz śliczne czarne kolanka, a jakie śliczne czarne rączki, a jakie śliczne czarne ramionka, a jakie śliczne czarne policzki... Masz tu skrzydełka będziesz... muchą!

Idzie sobie kobieta z dwójką dzieci ulicą. Nagle podchodzi do niej jakiś facet i pyta:
Czy to są pani dzieci?
Tak. odpowiada kobieta
Aha, bliźniaki pewnie...
Nie dziewczynka ma 12 latek, a chłopiec 7. Dlaczego myśli pan że to są bliźniaki?
Po prostu nie mogę uwierzyć, że ktoś przeleciał panią dwa razy...

Małżeństwo z dwudziestoletnim stażem, żona krząta się w kuchni, mąż coś
naprawia. W pewnej chwili mąż woła:
- Stara! Chodź na chwilę.
- Co?
- Potrzymaj ten drucik.
Żona posłusznie chwyta kabelek, po czym pyta:
- I co?
- Nic, widocznie faza jest w tym drugim..

Rozmawiają dwie zakonnice, jedna mówi do drugiej:
-Wiesz wczoraj kąpałam proboszcza i zapytałam się co On ma takiego pomiędzy udami, powiedział mi, że to rozgrzeszasz i mnie rozgrzeszy, oczywiście sie zgodziłam
Na to druga :
- To cham, mi powiedział, że to święty gwizdek i kazał mi dmuchać.

Idzie Polak i widzi wymiotującego Murzyna opierającego się o drzewo. Podchodzi i pyta:
- Co, wczoraj była imprezka?
- Taaaak...
- I trochę przesadziłeś?
- No taaak...
- Pewnie chcesz do domu?
- O tak!
- To chodź, podsadzę cię...

- Tato, dlaczego u kobiet włosy w intymnym miejscu są takie miękkie i jedwabiste, a u mężczyzn kłujące i szorstkie?
- Synu, nie filozofuj! Ssij dalej...

czym się różni murzyn od wiadra gówna:
- wiadrem

Ojciec czeka w poczekalni na poród dziecka cały zdenerwowany.Po chwili z sali wychodzi doktor z niemowlęciem już chce dać noworodka ojcu gdy ten upada mu na ziemie ojciec patrzy z przerażeniem doktor schyla sie po dziecko jeszcze przez przypadek je deptając w koncu podnosi malca zaczepiając jeszcze jego główką o blat stolika.
Ojciec podtrzymuje sie sciany i prawie mdleje jest caly roztrzęsiony
W koncu lekarz daje malucha ojcu i mówi:
żartowałem umarło przy porodzie

Przychodzi facet do burdelu i prosi o jak najbardziej obrzydliwą babę :
- ... ale taką naprawdę straszną, śmierdzącą i brudną ...
Burdelmama się zastanawia, zastanawia podnosi suchawkę dzwoni rozmawia chwilkę:
- proszę poczekać zaraz bedzię.
Po kilkunastu minutach otwierają się drzwi, czterech kolesi ubranych jak kosmonauci niesie wielką grubą smierdzącą babę, zanoszą na pienterko, koles zaciera ręce z zadowolenia wchodzi do niej, rozchyla wielkie lepiące się uda podnosi zwaly tluszczu opadające na piczkę po czym kladzie się i zaczyna minetkę śmierdzącej zielonej z brudu piczki.
pracuje robi robi robi no i nagle kobiecie sie zaczelo robić dobrze (dawno nie miala zadnego klijenta) więc ścisnea naszego bochatera swoimi wielkimi udami.
Nagle syszy:
- puśc !! puść !!!
Rozchyla uda i zaczyna przepraszać, na to kolo:
- nie uda, BĄKA !!!!

Przychodzi koles do burdelu i pyta burdelmamy:
-macie tu dziwke w 9 miesiącu ciązy ???
-eee mamy w 2, 5 i 8 miesiącu, przyjdz za miesiac to bedzie akurat w 9
Za miesiac koles znowu przychodzi i pyta:
- jest juz ta 9 miesiącu, czy juz urodzila?
- jeszcze nie urodzila, czeka na ciebie w pokoju 102
Koleś wchodzi do pokoju a tam na łóżku leże dziwka z wielkim brzuchem, no to koles zaczyna sie do niej lasic, najpierw buzi, pozniej zaczyna robic jej palcówe, najpierw jednym palcem, pozniej dwoma, nastepnie cała reka, wkoncu wklada jej dwie rece w pizde a dziwka pyta:
- Co ty ku*** robisz, bedziesz mnie walil czy tylko przyszedles palcowe robic ?
- Czekaj, dupkę se ustawiam

-mamo, chcę ciasteczka
-a umyłaś rączki
-ja nie mam rączek
-nie ma rączek, nie ma ciasteczek

Bolek i Lolek leżą w namiocie. Bolek pyta:
- Ej Lolek, walisz konia?
- No.
- To wal swojego.

Facet posuwa sobie dziewczynę. Ona robi mu loda, ruchają się, wszystko jest super. Po stosunku facet mówi:
- Fajna jesteś, fajnie się ruchasz tylko cycki masz trochę małe.
A ona na to:
- Tato, ale ja mam dopiero 7 lat.

Stoi Hans nad przepaścią, a za nim żydzi ustawieni w szeregu podchodzą do niego pojedynczo. Hans mówi:
- Ty! Ręka do przodu, zegnij nogę i skacz!
Skoczył. Podchodzi następny:
- Ty obie ręce do góry i skacz!
Skoczył. Minęło tak kilka minut nagle podchodzi do Hansa SSman i mówi:
- Telefon do pana!
- Czekaj! Nie widzisz, że gram w tetrisa?!

Hans mówi do żydów:
- Z okazji świąt Wielkanocnych wszyscy dostaną ode mnie po jajku!
Wszyscy żydzi cieszą się i skaczą ze szczęścia.
-...tym oto metalowym prętem.


Przychodzi rumunek do mamy i mówi:
- Mamo! Mamo! Chce mi się kupę!
- To idź sobie ukrój.

Policja łapie gwałciciela na gorącym uczynku. On wyrywa się i krzyczy:
- Przysięgam! Nie wiedziałem, że ma 3 lata!

Co robi zydowskie dziecko grzebiac w popielniczce??
-Przeglada album rodzinny...

Rozmowa dwóch facetów
- Dlaczego na swoja zone mówisz flanelciu ?
- To zdrobnienie
- ?!?! Od czego ???
- Ty szmato

- Panie doktorze, mam problem. Czlonek mi nie staje.
Doktor ujal czlonka w dlon i po chwili czlonek sie naprezyl.
- Przeciez staje!
- No tak, ale nie mam wytrysku!
Doktor poruszal troche reka i wytrysk nastapil.
- No i czego Pan jeszcze chce?
- Buzi.

Jakie sa rodzaje kobiet?
1. Rusalki - ten mnie rusal, tamten rusal.
2. Damy - temu damy, tamtemu damy.
3. Kotki - ten mnie mial, tamten mial.
4. Pobozne - najchetniej leza krzyzem.
5. Dziecinne - co do raczki, to do buzi.
6. Chemiczne - rozkladaja sie w temperaturze pokojowej.
7. Partyjne - przyjmuja wszystkich czlonków.
8. Domatorki - byle komu, aby w domu.

Zona do meza:
- Kochanie, rzniesz mnie jak zwykla pewną panią ;>, powiedzialbys chociaz ze
dwa slówka...
- Wyzej dupe!

Dlaczego dziewczynka spadła z huśtawki?
-bo nie miała rączek.
A dlaczego nie wstała?
- bo nie miała nóżek.
A dlaczego nikt jej nie pomógł?
- bo nie ma przyjaciół.

Co głuchoniemy i niewidomy chłopczyk dostał pod choinkę?
- Raka.

Jaki jest najlepszy prezent dla martwej dziewczynki?
- Martwy piesek.

Wiecie jak uratowac tonacego murzyna? Nie? To dobrze...

-Co rzucić tonącemu murzynowi na ratunek
-Żone i dziecko

Dlaczego vampiry wolą krew żydów?
Bo jest gazowana

Pogrzeb - wdowa chowa swego męża. Grabarz pyta:
- Ile lat miał mąż?
- 98.
- A pani ile ma?
- 97.
- To opłaca się pani wracać do domu?

Bije się 2 żydów pod prysznicem i nagle jeden chwyta mydło lecz drugi mu przerywa:
-nie mieszaj do tego dziadka

przychodzi hans do żydów i mówi:
- żydzi, dzisiaj na obiad rarytas- wieprzowina!
-Hurrra! - krzyczą żydzi
-Zamknąć ryje, świnie!

Schodzi facet po schodach i ciągnie za nóżkę małego chłopca który co chwile uderza główką o ziemię,z drzwi wychodzi sąsiadka patrzy i mówi :
Niech pan uważa,zaraz spadnie mu czapeczka a facet na to : spoko spoko przybiłem ją gwożdzikiem

Zdyszany Jasio wbiega do domu,płacze i od progu krzyczy : mamo,mamo tata powiesił się w piwnicy....
Matka biegnie do piwnicy,rozgląda się i...nic
Patrzy zła na Jasia...a Jasio :
Prima Aprilis tata powiesił się w stodole

Pan Bóg pyta Adama i Ewę:
- Kto chce sikać na stojąco?
- Ja, ja, ja! - wyrywa się Adam.
- W porządku. W takim razie dla Ewy zostaje wielokrotny orgazm.

Ostatnia wieczerza. Wchodzi skupiony Jezus patrzy a tu impreza na całego drogie wino i luksusowe żarcie.
- Zaraz zaraz miało być skromnie... skąd wzięliście na to pieniądze ?
- Nie wiem, podobno Judasz coś sprzedał.

Jedzie policjant samochodem i widzi na poboczu blondynke ktora stoi bezradna przy swoim popsutym samochodzie... policjant podchodzi i pyta:
-gdzie trojkacik?
na to blondynka:
-yyy....wygolilam

żydzi idą do komory gazowej nagle jeden mówi do drugiego,
-nie pchajcie się tak bo się wszyscy podusimy...

Przychodzi pedał na basen i pyta się ratownika:
- Jaka dziś woda?
- *ujowa.
- Oooo, to skaczę na dupę.

Hitler, Himmler i reszta chcą wejsc do raju. Stają przed św. Piotrem i mówia:
- Chcemy do raju.
Św Piotr:
- Nie ma! Wy nie macie tam wstepu.
A oni dalej przy swoim:
- Chcemy do raju.
Św Piotr:
- Nie!
No to oni:
- Wołaj szefa.
Piotr idzie po Jezusa. Jezus zaraz przychodzi i mówi:
- Czego wy tu?
Oni:
- Chcemy do raju.
Jezus odpowiada:
- Wy do raju? Porypalo was?
Hitler mocno wkurzony:
- Jak nas wpuścisz to dam ci żelazny krzyż.
Jezus tak myśli, myśli, w koncu mówi żeby poczekali, poszedł do Boga i mówi:
- Boże słuchaj, przed bramą stoi Hitler i jego kumple i chcą wejść do raju, mówi,a że jak ich wpuszczę to dadzą mi żelazny krzyż, mogę ich wpuścić?
Bóg na to odpowiada:
- Ty idioto! Na **** ci żelazny krzyż, jak pod drewnianym sie 3 razy wy***ałeś!

W jednym z miasteczek na dzikim zachodzie był saloon gdzie wszyscy spluwali na podłogę.
Pewnego dnia szeryf sie wkurzył, że taki gnój robią, wstawił do saloonu beczkę i zarządził, że od tego momentu wszyscy mają pluć do beczki a nie na podłogę.
No i tak jakiś czas pluli aż się beczka zapełniła. Postanowili zrobić różne konkursy, np: ktoś wrzucił do środka monetę i powiedział, że kto sobie ją wyciągnie gołą reką to moneta jego. Pomysły były różne aż pewnego dnia ktoś wpadł na pomysł, że dla tego który wypije całą beczkę będzie nagroda w postaci $100. Suma niemała i o dziwo zgłosił się śmiałek. Zleciało się całe miasteczko i patrzą, gość podnosi beczkę i zaczyna żłopac te plwociny. W połowie beczki wszystkich zemdliło na maxa i krzyczą do niego, że ma przestać, niech bierze te $100 tylko żeby już skończył bo się porzygają. A gość nic,
żłopie dalej. Skończył pić, odstawił beczkę. Wszyscy się go pytają, czemu nie przestał, przecież i tak te $100 byłoby jego. Na to gość odpowiada:
-Próbowałem przestać, ale wszystko było w jednym kawałku.

W szkole. Trzecia klasa, lekcja matematyki.
- Aniu, co robi twoj tata?
- Jest nauczycielem w przedszkolu.
- A ile zarabia?
- 760 zł.
- A mama?
- Mama jest bibliotekarka i zarabia 640zl.
- To ile wynosi wasz budżet?
- 1400 zł miesięcznie.
- Bardzo dobrze, piątka. Jasiu, a twój tata?
- Mój tata jest celnikiem na przejściu kolejowym i zarabia 900 zł,mama
pracuje w izbie celnej na przejściu samochodowym i zarabia 850 zł, nasz
budżet wynosi 9000 zł miesięcznie.
- Eh, Jasiu, no źle, znów będę ci musiała jedynkę postawić...
- Zwisa mi to, przynajmniej żyjemy jak ludzie...

Trzy laski przyszły do zoo, patrzą: Słoń! Jedna mówi
- Och, idę do niego.
Za chwile wraca, zadowolona niezmiernie.. Druga na to
- Ja też idę.
Za chwile wychodzi rozpromieniona, uszczęśliwiona. Wtedy trzecia
- No to ja teraz!
Wychodzi po chwili zmordowana, ledwo powłóczy nogami.. Koleżanki pytają:
- Co się stało?
- Nie stanął mu i zrobił mi palcówkę.

Jadą dwie dziewczyny tramwajem.
Nagle jedna pyta: co tu tak śmierdzi spermą
Druga: przepraszam odbiło mi się

-Żydzi przegrali wyścig z Polakami.Niemiec mówi do Polaków:
-W nagrodę możecie zagrać w nogę na polu minowym!.
A Żydzi w śmiech.Niemiec na to:
-Ale żydzi najpierw wykoszą tam trawę!

Niemiec wziął matkę i córkę i mówi do nich:
-Widzicie ten komin?Jak wdrapiecie się się na jego szczyt otrzymacie niemieckie papiery!
Matka i córka gonią ile sił w nogach.Matka już jest na samym szczycie,a córeczka już nie daje rady.Mówi do mamy:
-Mamusiu,podaj mi rękę!!
A matka sprzedaje jej buta w twarz,Córka roztrzaskuje się o beton a matka na to:
-Spier****Żydówko!!

Młoda zakonnica usłyszała 3 nowe słowa - *****, cipa i ****. Nie wiedziała co to znaczy więc poszła do księdza się spytać, co oznaczają. Ksiądz na to:
- ***** to zakonnica, cipa to czoło a **** to człowiek.
Następnego dnia zakonnica biegnie na autobus. Gdy wsiadła, siadając mówi:
- Ale mi się cipa spociła. I co się ***** patrzycie. Kurwy nie widzieliście??

Jasiu przychodzi do taty i się pyta:
-Jaka jest różnica między teoretyką a praktyką?
Tatko myśli chwilę po czym pyta:
-Przespał byś się z murzynem?
-Nigdy w życiu!
-A jak by ci dał 1000$ Pomyśl nowy komputer, rower...
Podjudza Jasia. Po chwili wahania Jasio odpowiada:
- No chyba że tak. Wtedy bym się przespał.
- A teraz zapytaj mamy...
Mama pomyślała o nowej pralce albo lodówce
- Mama też by się przespała.
- No widzisz Jasiu w teoretyce jesteśmy o 2000$ do przodu a w praktyce mam w domu dziwkę i pedała!

Wieczorem, ok godziny 22 przez park spaceruje mała ok 8-letnia dziewczynka. Niedaleko niej stoi grupka mężczyzn, ale jest ciemno wiec nie widać dobrze ich twarzy. Dziewczynka podchodzi do nich i pyta:
- chłopaki, macie fajkę?
Na to jeden z nich odpowiada:
- mamy, ale damy Ci jak nam wszystkim laskę zrobisz.
Wiec Dziewczynka zabiera sie do roboty. Kiedy skończyła, dostała obiecanego papierosa.
- kurde zapomniałam ognia, macie może chłopaki?
Pyta dziewczynka.
- mamy, ogień dostaniesz za darmo.
Jeden z mężczyzn pochyla sie do niej, odpala zapałkę po czym rozświetlają się obie twarze:
- Ola?
- Tato?
- Ty PALISZ?!?!

Siedzi anorektyczka nad miską, a w środku miski leży ziarenko kukurydzy
-co sie stało (pyta matka)
-wymiotowałam całą noc

Nowy ksiądz był spięty, bo miał prowadzić swoją pierwszą mszę w parafii.
Postanowił dodać do święconej wody kilka kropel wódki, żeby się rozluźnić.
I tak się stało. Czuł się wspaniale. Gdy po mszy wrócił do pokoju znalazł list:
„Drogi Bracie, następnym razem dodaj kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki.
A teraz słuchaj i zapamiętaj:
- Na początku mówi się „Niech będzie pochwalony”, a nie „kur.wa mać”;
- Msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut;
- Jest 10 przykazań, a nie 12;
- Jest 12 apostołów, a nie 10;
- Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to „duże T”;
- Na krzyżu jest Jezus, a nie Che Guevara;
- Jezusa ukrzyżowali, a nie zabili i to żydzi, a nie Indianie;
- Nie wolno na Judasza mówić „ ten skur.wysyn”;
- Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w piz.du;
- Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć „Makarenkę” i robić pociąg to przesada;
- Opłatki są dla wiernych, a nie jako deser do wina;
- Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla;
- Ten obok w „czerwonej sukni” , to nie był transwestyta, to byłem ja – Biskup;
- Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie kur.wą;
- A na koniec mówi się „Bóg zapłać”, a nie „ ciao”;
- Po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.
Amen"
Biskup

Chłopak odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie.
Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
- Tutaj? Jesteś nienormalny?
- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto...
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
- No dawaj nie bądź taka...
- Powiedziałam ci, że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt cię nie zobaczy, głupia...
- Nie!
W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny, w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi, że juz wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię, a jak nie, to tata mówi ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rekę z tego kurew.skiego domofonu bo jest 3 w nocy do cholery!

Leci sobie orzeł. Macha majestatycznie skrzydłami. Rozkoszuje się pięknem przyrody. Nagle spostrzega w dole zająca. Śmiga za szarakiem.... Szuuuu... A tam okazuje się, że zając cały we krwi. Żal się orłu zrobiło zajączka:
- Co ci się stało, mój mały?
- Słonica mnie użyła, jako tamponu.
- Żesz, kurffa...
I odleciał orzeł, majestatycznie machając skrzydłami, kontemplując naturę.
Następnego dnia biegnie sobie zajączek. Już czyściutki, bielutki, mięciutki. Strzyże uszkami, przyrodę śledzi. Patrzy, a tam w górze leci orzeł. Cały we krwi.
- Co ci się stało, o wielki ptaku?
- Co się stało? Co się kurffa, stało? Szukam tego sku**ysyna, co powiedział słonicy, że podpaska ze skrzydełkami lepsza jest od tampona!

Przychodzi zajączek do nowo otwartego sklepu misia i mówi:
- Misiu, poproszę pól kilo soli.
- Wiesz zajączku, nie mam jeszcze wagi, nasypie ci na oko.
- Do dupy se nasyp debilu!

Co dzieli ludzi od zwierząt?
....
Morze Śródziemne ;]


Hold skladam temu miastu...
Cz
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7167 dni

***




Odp: Dowcipy - 24/02/2009 22:33
Nie wiem czy byl, ale na czasie:)

Przychodzi kibic Zagłebia do księgarni i mówi:
- Poproszę książkę "Zagłębie Sosnowiec mistrzem Polski".
Ekspedientka na to:
- Fantastyka piętro wyżej...


www.sectorshop.net
ted
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 8222 dni




Odp: Dowcipy - 25/02/2009 01:52

  [aDriAn napisał:  
]

Co dzieli ludzi od zwierząt?
....
Morze Śródziemne ;]



1 miejsce


byliśmy, jesteśmy, będziemy... PS 1948 !
AMS
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7041 dni




Odp: Dowcipy - 07/03/2009 22:08
"Wczoraj namówiłam nareszcie swojego męża aby kupić abażur z kryształów (to co wisi z lampami na suficie), baaardzo drogi (pół roku zbieraliśmy). Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy abażur, na skrzydełkach szczęścia popędziliśmy do domu, po drodze kupiliśmy butelkę koniaku (trzeba nowy zakup ..tego tamtego, no obmyć).
Siedliśmy przy stole, najpierw strzeliliśmy po 50, potem
powtórzyliśmy, no i mówię do swojego męża: a może powiesimy od razu ten abażur? No i mąż, z powodu koniaku, lub widząc moje szczęście zgodził się. Postawiliśmy krzesło, na krzesło taboret mały, mój maż wspiął się na tą piramidę, a mi kazał go zabezpieczać. Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój "orzeł" pod sufitem majstruje (a on był, nie wiem po co w szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok niżej, i co ja widzę - z tych sympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko, no i ja taka rozczulona tym widokiem biorę i tak lekko pstryknęłam paluszkami po tym jajeczku. Mój "tygrys" w tej sekundzie jak poleciał w dół z tej estakady wraz z abażurem, który rozbił się całkowicie na małe kawałki, wstaje szybko i z ostatkami abażuru w rękach podskakuje do mnie...myślałam, że zabije mnie, a on mówi: -
Kurde, ale mnie prądem pierdolnęło, aż do jąder doszło, dobrze, że nie na śmierć."

Normalnie dla mnie Hit:):)

W ubiegłym roku zmieniłam CHŁOPAKA na MĘŻA i zauważyłam znaczny spadek wydajności działania, w szczególności w aplikacjach KWIATY i BIŻUTERIA, które działały dotychczas bez zarzutu w CHŁOPAKU. Dodatkowo MĄŻ - widocznie samoistnie - odinstalował kilka bardzo wartościowych programów takich, jak ROMANS i ZAINTERESOWANIE, a w zamian zainstalował zupełnie przeze mnie nie chciane aplikacje KOMPUTER i SPORT. ROZMOWA nie działa zupełnie, a aplikacja SPRZĄTANIE DOMU po prostu zawiesza system. Uruchamiałam aplikacje wsparcia KŁÓTNIA, aby naprawić problem, ale bezskutecznie.

Desperatka

***

Droga Desperatko!
Pragniemy na wstępie zwrócić Twoją uwagę, iż CHŁOPAK jest pakietem rozrywkowym, podczas, gdy MĄŻ jest systemem operacyjnym.

Spróbuj wprowadzić komendę CkwasnyMYSLALAM_ZE_MNIE_KOCHASZ, włączyć ŁZY, oraz zainstalować WINĘ. Jeżeli wszystko zadziała jak powinno, MĄŻ powinien automatycznie włączyć aplikacje BIŻUTERIA i KWIATY.

Pamiętaj jednak, że nadużywanie tych aplikacji może doprowadzić MĘŻA do wystąpienia błędów GROBOWA_CISZA, lub PIWO.

PIWO jest bardzo nieprzyjemnym programem, który w pewnych sytuacjach może włączyć plik GŁOŚNE_CHRAPANIE.MP3. Cokolwiek byś robiła, pamiętaj jednak, żeby nie instalować TEŚCIOWEJ.

Serwis techniczny

Ostatnio edytowany przez: AMS, 7 marca 2009, 22:17 [1 raz(y)]


A ja i tak wierzyc nie przestane...
AMS
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7041 dni




Odp: Dowcipy - 29/04/2009 18:20
Jasio miał 10 lat i był bardzo ciekawski. Słyszał od starszych kolegów troche o "zalotach" i chciał wiedzieć jak to jest i jak to sie robi. Co robi mały chłopiec zeby sie takich rzeczy dowiedziec? Idzie do mamusi! A więc Jasio poszedł do mamy. Mamusia się trochę zakłopotala i, zamiast wyjasnić, nakazała Jasiowi, żeby schował się za zasłoną w pokoju siostry w celu podlądania jej ze swoim chłopakiem.

Tak też Jasio zrobił. Następnego ranka opowiada wszystko mamie:
- Siostra i jej chłopak usiedli rozmawiając przez chwilę. Po czym on zgasił większość świateł i zostawił tylko jedną nocną lampke. Zaczął ją całować i obściskiwać. Zauważyłem, że siostra musiała być chora, bo jej twarz zrobiła się taka śmieszna. On też musiał to wyczuć, bo wsadził jej rękę pod bluzkę w celu znalezienia jej serca... tak jak lekarze to robią na badaniu, ale on nie był taki zdolny jak lekarz, bo miał problemy ze znalezieniem tego serca. Wydaje mi się, że on też byl chory, bo wkrótce zaczęli obydwoje dyszeć i zaczynało im brakować tchu. Druga ręka musiała mu zmarznąć, ponieważ włożył jej ją pod sukienkę. Wtedy siostra poczuła się gorzej i zaczęła jęczeć, wzdychać, skręcać się i ślizagać tam i z powrotem na kanapie. I tu zaczęła się jej gorączka. Wiem, że to była gorączka, ponieważ powiedziała mu, że jest napalona. W końcu dowiedziałem się, co spowodowało, że byli tacy chorzy - wielki węgorz dostał mu się jakoś do spodni. Nagle wyskoczył ze spodni i stał tak długi na 25 cm. Kiedy siostra to zobaczyła naprawdę się wystraszyła, oczy zrobiły się jej wielkie, a usta otworzyły. Mówiła, że to największy jakiego widziała... powinienem jej powiedzieć o tych, jakie łapalismy z tatą nad jeziorem - te to dopiero były duże, ale wracając do nich... siostra była bardzo dzielna rzuciła sie na węgorza i próbowała odgryźć mu głowę... potem złapała go w dwie ręce i trzymała mocno kiedy on wyciągnął pysk z worka i zaczęła ślizgac ręka po jego głowie tam i z powrotem, żeby powstrzymac go przed ugryzieniem. Potem siostra położyła się na plecach i rozłożyła nogi... aby móc go ścisnąć, chłopak jej pomagał i położył się na węgorzu. Wtedy dopiero zaczęła się walka. Siostra zaczęła jęczeć i piszczeć, a jej chłopak o mało co nie rozwalił kanapy. Podejrzewam, że chcieli zabić go przez ściśnięcie między nimi... po chwili pewni, że zabili węgorza przestali się ruszac i głośno wzdychali. Chlopak był pewien, że zabili węgorza, bo wisiał taki wiotki, a reszta jego wnętrznosci wisiała na zewnątrz. Siostra i jej chłopak byli już trochę zmęczeni walką... ale powrócili do zalotów. On zaczął ją znowu całować... itd, aż tu nagle okazało się, że węgorz żyje!!! Szybko się podniósł i zaczęli walkę na nowo. Podejrzewam, że węgorze mają 9 życ tak jak koty... tym razem siostra próbowała go zabić przez siadanie na nim. Po 35 minutach ciężkiej walki w końcu zabili wegorza. Jestem tego pewnien bo widzialem jak chłopak siostry sciągnął z niego skóre i wyrzucił do smietnika...


A ja i tak wierzyc nie przestane...
malcoolm
Ultraoptymista
IP: zapisany
Na forum od 7445 dni




Odp: Dowcipy - 30/04/2009 01:37
U lekarza:
-Zauważam u pana objawy świńskiej grypy
-Łiiiiiiiiiiiii tam

:D


Szczecin Blog - strona o Szczecinie
Uśmiechnij się - jesteś w Szczecinie
Szczecin Blog na Twitterze
dziki
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7900 dni




Odp: Dowcipy - 30/04/2009 20:08
przychodzi gosciu do dobrej restauracji siada do stolika podchodzi kelner:
-dzien dorby co podac??
-na to klient -poprosze smazonego kurczka ale zeby koniecznie byl z dolnego ślaska
-za chwile kelner przynosi kurczaka ..klient patrz nagle wsadzil dwa palce w dupe kurczakowi wyciagnal polizal i żekł:
-panie ten kurczak nie jest z d.ślaska tylko ze stargardu szczecinskiego...kelner popatrzal i poszedl wymienic
za chwile przynosi nowego kurczaka a klient znowu place w dupe kurczakowi po czym wyciaga oblizuje palce i mowi:
-panie kurwa mac ten kurczak znowu nie jest z d.ślaska tylko z dąbia...przynies mi z d.ślaska
Kelner wkurwiony poszedl na kuchni i mowi ze klient znowu wsadzil palce w dupe kurczakowi i rozkminil ze nie jest z d.ślaska ten kurczak
-kucharz wkoncu zrobil kurczaka z dślaska i kelner przynosi klientowi na to on znowu palce w dupe wsadza kurakowi i mowi do kelnera:
-no tooo jest kurczak z dolnego ślaska mm....
-a tu nagle gosciu siedzacy obok mowi do klienta....PANIE Z NIEBA MI PAN SPADLES!! na co klient
- a o co chodzi?????
no bo sluchaj pan wczoraj pochlalem na maksa wyjebalem glowa w krawężnik i nic nie pamietam...po czym wypina dupe i mowi do klienta:
-moozesz pan sprawdzic skad jestem??:))))

............................................................
Czemu Mojżesz przeprowadzil żydow przez morze????

bo wstydzil sie przez miasto


DLA ZIOMÓW BRAT..DLA FRAJERNI KONFIDENT
.Krzysiek
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7132 dni




Odp: Dowcipy - 01/05/2009 10:11
Obrazek jpg wstawiony na forum


Janek80
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6085 dni




Odp: Dowcipy - 01/05/2009 20:37

  malcoolm napisał:  
U lekarza:
-Zauważam u pana objawy świńskiej grypy
-Łiiiiiiiiiiiii tam

:D



Przypomniał mi jeden
Mówi kolega do kolegi:
- wiesz, ale ty masz świński ryj!
-łiiiiiiiiiiiiii tam pierdolisz


D.
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6252 dni




Odp: Dowcipy - 09/05/2009 23:49
Byli sobie stary facet i baba. Pewnego dnia babie zachciało się seksić, no więc czyni zaloty, cuda nie widy, żeby zaciągnąć go do łóżka. A on nic.
No to baba idzie do lekarza, i mówi:
- Panie, doktorze, ja chcę a on nie. Co robić?!
- Spokojnie, mam na to sposób. Na minutę przed tym zanim pani mąż wróci do domu, niech pani zdejmie gacie stanie tyłem do drzwi, pochyli się i wypnie tyłek, a zaraz obudzi sie w nim dzikie seksualne zwierze. Inaczej być nie może!
No więc jak powiedział tak baba zrobiła. Wypięta czeka... no i w końcu styrany małżonek wraca z roboty, otwiera drzwi, patrzy i zapi**dala ile sił w nogach do najbliższego baru. Przybiega, siada, zamawia setkę, pierwszą, drugą trzecią, itd.
Już dwie butelki poszły a on chce jeszcze, no to barman na to:
- Panie czemu pan tak pijesz, już trzecia butelka, no powiedz pan czemu?
- Panie! Ja wracam styrany do domu po całym dniu pracy, wchodzę na piętro, otwieram drzwi... a tam troll, metr na półtora, szrama na pół pyska, broda do kolan i mu z mordy ślina cieknie...


Wszyscy co nam źle życzyli, mówili byśmy skończyli
to w tej chwili zobaczyli jak bardzo się pomylili

Obrazek gif wstawiony na forum
gb
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6774 dni




Odp: Dowcipy - 12/05/2009 20:14
http://www.youtube.com/watch?v=ZPAvBk9qjiU


db1948
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6920 dni




Odp: Dowcipy - 12/05/2009 20:54

  gb napisał:  
http://www.youtube.com/watch?v=ZPAvBk9qjiU


Kurcze! Ile razy jeszcze ktoś zamieści na forum ten sam filmik? Czytacie w ogóle forum?


forza!
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 5625 dni




Odp: Dowcipy - 12/05/2009 22:13
Dziewczyna płacze na ulicy. Podchodzi do niej facet i pyta:
-Czemu płaczesz?
-Bo jestem głodna.
-Chcesz na pączka?
-A jak to jest "na pączka"?

***

Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka.
Pyta się:
- Ty zając chcesz się przejechać?
- No pewnie.
- Wsiadaj.
Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się:
- Ty zając, zlałeś się ze strachu?
Na to zajączek ze spuszczona głową.
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się:
- Ty niedźwiedź chcesz się przejechać?
- No pewnie.
Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka:
- Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?
Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając szczęśliwy odpowiada.
- No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.


JLB !
Żeniu
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7024 dni




Odp: Dowcipy - 21/05/2009 16:15
Nie wiem czy był.

Wnuczek do dziadka:
Dziadku za twoich czasow to bylo zle, bo internetu nie bylo,czatu nie bylo, gadu-gadu nie bylo i komorek tez nie bylo.Jak ty wlasciwie babcie poznales?

Dziadek na to:
co ty opowiadasz wszystko bylo!
Wnuczek:
Jak to bylo?
Dziadek:
Posluchaj:babcia mieszkala w internacie.Jak wracala ze szkoly to ja stalem juz na czatach.Jak juz byla blisko to ja wyskakiwalem no i gadu-gadu
gadu-gadu,no i zeby nie ta komorka po drodze to by twojego taty na swiecie nie bylo ,a i ciebie tez. :)))


"1948 & 1916"
Bengoro
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6054 dni




Odp: Dowcipy - 29/05/2009 17:02
Mądrości życiowe
1. Jeśli trzeci dzień nie chce ci się pracować - znaczy, że to już środa.
2. Jeśli zbudziłeś się rano i nie musisz wstawać - znaczy, że spałeś na stojąco.
3. Jeśli jadąc samochodem poczułeś uderzenie - wysiądź i sprawdź. Jeśli z tyłu - zyskasz pieniądze. Jeśli z przodu - stracisz pieniądze.
4. Jeśli boli cię głowa - znaczy, że jest.
5. Jeśli mąż otwiera żonie drzwi samochodu - znaczy, że to nowy samochód albo nowa żona.
6. Jeśli dzieci idą do szkoły wystrojone i niosą naręcza kwiatów - znaczy, że niedługo trzeba będzie wykopać ziemniaki.
7. Im lepiej widać piersi, tym trudniej zapamiętać twarz.
8. Jeśli wokół słońca zaczynają pojawiać się kręgi - czas najwyższy przewietrzyć pokój i wymyć okna.
9. Jeśli wychodząc z pomieszczenia zaczepisz się za klamkę - będziesz musiał zawrócić.
10. Jeśli wódka wchodzi ciężko i bez chęci - znaczy, że będzie wracać.
11. Nisko latające gołębie nad głową zwiastują pranie.
12. Minuta śmiechu przedłuża życie o rok. Dokładnie.
13. Jeśli znów przytyłaś pięć kilogramów w ciągu tygodnia - znaczy, że tę dietę doradziła ci twoja najlepsza przyjaciółka.
14. Jeśli matka śmieje się z dowcipów ojca - znaczy, że w domu są goście.
15. Jeśli twój pies przywitał cię słowami: "Witaj, mój właścicielu", znaczy, że nie chciał cię wystraszyć szczekaniem.
16. Zmiatasz okruchy ze stołu ręką na podłogę - znaczy, że pokłócisz się z żoną.
17. Jeśli żona cię oszukuje - znaczy, że nie jesteś jej obojętny.
18. Jeśli koń mówi do ciebie, że jesteś wariatem - znaczy, że to prawda.
19. Droga do lodówki kobiety prowadzi przez jej serce.

Przechodzą dwaj studenci koło budki telefonicznej, zobaczyli książkę telefoniczną, to weszli i zaczęli czytać. Za chwile jeden mówi do drugiego:
-Rozumiesz coś?
-Nie.
-No to kujemy!

Pewien młody student miał egzamin pisemny. Siedział sobie w ostatnim rzędzie, więc mógł spokojnie pisać.
- Pss...! Masz pierwsze? - usłyszał w pewnej chwili za plecami.
- Mam.
- To daj. - student przepisał zadanie i podał do tyłu po kilku minutach.
- Pss...! Masz drugie?
- Mam.
- To daj. - student przepisał i podał po kolejnych kilku minutach.
- Pss...! Masz trzecie?
- Mam.
- To daj.
Po chwili, student słyszy zza pleców cichy, stłumiony głos:
- Pss...! Zdał pan, proszę indeks...

W knajpie rozmawiają studenci:
- Byłeś na "Liście Schindlera"?
- To Schindler puścił listę? Kiedy?!

Na egzaminie z Rozrodu na weterynarii profesor pyta studenta:
-Czy można zrobić aborcje krowie?
-Nie wiem?
-Nie wie pan? Pała!
Zmartwiony student idzie do baru i zapija smutki. Widzi to barman.
-Niech mi pan powie swoje smutki może coś poradzimy?
Na to student:
-Czy można zrobić krowie aborcje?
-Nie wiem ale chyba ma pan wielki problem...

Na egzaminie. Po kilku zadanych pytaniach profesor mówi do studenta:
- Leje pan wodę.
- Panie profesorze, cóż zrobić, skoro temat jak rzeka...

Profesor przerywa wykład i zwraca się do studentów siedzących w ostatnim rzędzie:
- Kategorycznie zabraniam rozwiązywania krzyżówek podczas moich wykładów!!
Na to ktoś z sali:
- Czy na tle rebusów ma pan podobne kompleksy?

Jaka jest różnica między informatykiem I i V roku?
Informatyk I roku myśli, że 1 kB to 1000 B, informatyk V roku myśli, że kilometr to 1024 metry.

Czym się różni student pijący przez pięć lat od pijaka pijącego przez pięć lat? - Pijak po pięciu latach pójdzie na odwyk, a student dostanie magistra!

Gdzie kojarzą się dobrane pary?
W akademiku! Przed pierwszym każdego miesiąca studentka jest goła, student ma długi.


Ojczyzna – to wielki zbiorowy obowiązek.

FC Kamień Pomorski
Ligowiec.net Team
 - 1  - 2  - 3  - 4  - 5  - 6  - 7  - 8  - 9  - 10  - 11  - 12  - 13  - 14  - 15  - 16  - 17  - 18  - 19  - 20  - 21  - 22  - 23  - 24  - 25  - 26  - 27  - 28  - 29  - 30  - 31  - 32  - 33  - 34  - 35  - 36  - 37  - 38  - 39  - 40  - 41  - 42  - 43  - 44  - 45  - 46  - 47  - 48  - 49  - 50  - 51  - 52  - 53  - 54  - 

idź do góry   
  Użytkownicy on-line: 0 - Rekord: 102 - 06/04/2010 21:51

 Nie jesteś zalogowany. Możesz czytać forum, jednak aby napisać wiadomość lub zmienić ustawienia musisz się zalogować.
 l: h:


czas wykonania skryptu: 0.07 s. | wersja forum: 2.0-dev [historia]

regulamin | ostrzeżenia użytkowników
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.

© Pogoń On-Line 2000-2005