Odp: Dowcipy - 10/12/2004 18:19
Ostatnie badania naukowe ujawnily, ze piwo zawiera zenskie hormony. Eksperyment przeprowadzono na reprezentatywnej grupie 100 mezczyzn. Aby sprawdzic, czy rzeczywiscie piwo zawiera zenskie hormony, kazdy z nich dostal 11 litrowych butelek celem wprowadzenia ich zawartosci do organizmu, czas badania wynosil ok. 3 godzin. Oto wyniki eksperymentu: - u 75% stwierdzono inkoherencje (zaburzenia myslenia i mowy) - 100% nie potrafilo prowadzic samochodu - u 90% zauwazono tendencje do tycia - 80% wpadlo w melancholie i wybuchalo placzem o byle glupstwo - 80% chcialo wydac pieniadze na byle co - 75% trudno bylo zrozumiec - 90% nie bylo swiadome, ze opowiada glupoty - 85% nie bylo w stanie przyznac sie do wlasnych bledow.
"Wśród pięknych kwiatów rosną te chwasty, popularnie to pedały i lewe niewiasty..."
Odp: Dowcipy - 10/12/2004 18:59
Siedzi facet w barze a przy sąsiednim stoliku samotna kobieta. Taaaka laska! - Ale piękna kobieta - myśli sobie. - Podejdę do niej i zagadam. Ale co jej powiem? Na pewno coś wymyślę. Tylko żebym się nie zbłaźnił. Nie no, nie pójdę. Jestem taki nieśmiały. Ale ona jest taka piękna, musze ją poznać! Powiem jej, że zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Eee tam, na pewno mnie wyśmieje. To może postawię jej drinka i rozmowa sama się potoczy? Akurat! Taka laska nie zwróci uwagi na takiego szaraka jak ja. Ale to moja wielka szansa, musze ją wykorzystać! Gdybym tylko wiedział jak zacząć... Już miał wstać i podejść ale w tym momencie kobieta wstała od stolika i zniknęła za drzwiami toalety. - Uff, no to problem z głowy - myśli facet. - Przynajmniej nie muszę się już męczyć. Ale po chwili babka wraca i znów siada przy stoliku obok. - Tak, wróciła! To znak, ze jesteśmy sobie pisani - facet odzyskuje wiarę w siebie. - Bóg mi ja zesłał! Zagadam do niej, nie ma się czego bać. Żebym tylko wymyślił coś mądrego. OK stary, bierz się w garść i ruszaj. Gość wstaje, podchodzi do kobiety i pyta: - Srałaś?
Odp: Dowcipy - 11/12/2004 12:16
JEJ pamiętnik: "Sobota wieczorem, wydał mi się trochę dziwny.Umówiliśmy się na drinka w barze. Ponieważ całe popołudnie z koleżankami byłam na zakupach, myślałam, że może to moja wina...dotarłam trochę z opóźnieniem ; ale on nic nie powiedział. Żadnego komentarza. Rozmowa była jakaś spięta, więc ja proponowałam pójść w inne miejsce, bardziej spokojne,intymne. W drodze do ładnej restauracji on dalej był dziwny.Był jakby nieobecny. Próbowałam go rozbawić, i zaczęłam się zastanawiać czy to moja wina czy nie! Pytałam czy coś nie tak zrobiłam, on powiedział że nie mam z tym nic wspólnego, ale jego odpowiedź nie była przekonująca. Później w drodze do domu objęłam go i powiedziałam że go bardzo kocham ale on dał mi tylko zimny pocałunek bez żadnego słowa. Nie wiem jak tłumaczyć jego zachowanie, nic nie powiedział... nie powiedział że mnie kocha... bardzo się tym martwię! W końcu byliśmy w domu; w tamtej chwili byłam pewna że on chciał mnie zostawićróbowałam z nim rozmawiać, ale on włączył telewizor i oglądał coś zanurzony w myślach, chcąc jakby powiedzieć że wszystko się skończyło. W końcu poddałam się i poszłam spać. Ale dziesięć minut później, niespodziewanie on też przyszedł do łóżka, i o dziwo oddał moje pieszczoty, i kochaliśmy się, mimo że cały czas był jakiś zimny, jakby daleko ode mnie. Próbowałam rozmawiać znowu o naszej sytuacji, o jego zachowaniu, ale on już spał.Zaczęłam płakać, i płakałam całą noc aż zasnęłam. Jestem pewna że on myśli o innej, moje życie jest takie trudne."
JEGO pamiętnik "Pogoń przegrała... ale przynajmniej był sex !"
Po prostu kumam schemat, jak wszyscy liżą się po dupach, to progresu nie ma.
Odp: Dowcipy - 11/12/2004 13:23
Spotyka się Jaś z Małgosią. Małgosia mówi: - Jasiu dam Ci się pocałować jeśli zgadniesz jakie mam majteczki? - Białe - odpowiada Jasiu. - Nie. - Czarne. - Nie. I tak przez kolejne dni w końcu Jaś się zdenerwował i kupił sobie lakierki. Spotyka Małgosię i dziewczynka mówi: - Jasiu dam Ci się pocałować jeśli zgadniesz jakie mam majteczki? Jasio podstawia lakierek i mówi: - Czerwone. - Tak Jasiu zgadłeś możesz mnie pocałować. Jasiu korzystał z tego przywileju przez kolejne dni Małgosia się wkurzyła i postanowiła przechytrzyć Jasia i nie założyła majteczek. Spotyka Jasia i jak zwykle zadaje pytanie: - Dam Ci się pocałować jeśli zgadniesz jakie mam majteczki? Jaś podstawia lakierek i myśli w końcu mówi: - Nowe lakierki i już dziura!!!!
Odp: Dowcipy - 11/12/2004 14:31
Synek dresiarza wraca do domu po ostatnim dniu nauki w szkole: - Jakie masz oceny? - inteligentnie zagaił ojciec dresik. - Pięć pał... - ze smutkiem mówi mały. - PIĘĆ Będzie lanie, oj duuuże lanie! Na to synek ucieszony: - Wiem tatko, mam ich adresy...
Początek meczu piłkarskiego pomiędzy dwoma szkockimi klubami. Sędzia losuje strony... podrzuca do góry monetę... około dwustu rannych.
Siedzą sobie przy stoliku Amerykanin, Rusek no i Polak gadając o swych beznadziejnych głowach państw i politykach. Kiedy nagle buch i trzask pojawia się między nimi Diabeł i rozpoczyna: - Ależ to polowanie na dusze jest nudne... Proponuję wam współprace - pomyślcie sobie o kimś kogo nie chcielibyście już więcej oglądać, kogo macie już dość, a ja z chęcią w mig zabiorę tą osobę do piekła! Amerykanin szybko podchwycił i wytężył swoje myśli, które przerwała dzwoniąca komóra. Odbiera: - Tak.... Nie możliwe... A jednak... Dzięki za wiadomość! - odkłada komórę - Słuchajcie, Bush właśnie udławił się na śmierć preclem a tego pragnąłem gdyż mam już dość wojny w Iraku. Pozostali przyznali Lucyferowi, że rzeczywiście nie kłamał, no to w chwile po tym Rusek wytężył swoje myśli i już zaraz przyszła wiadomość o śmierci Putina, który zatonął wraz z jedną z atomowych łodzi. Rusek tłumaczy: - Ojciec zginął w Groznym, więc niczego innego nie pragnąłem. No to przyszła kolej Polaka, który wytęża swoją mózgownicę i po chwili siedzący przy nich Diabeł zaczyna się krztusić, dusić po czym buch i trzask i znika.... Amerykanin z Ruskiem mają zonka i patrzą się wymownie na Polaka, oczekując wytłumaczenia, a Polak na to: - No, co... Ja już na tego Rokitę to patrzeć nie mogę!
Odp: Dowcipy - 11/12/2004 15:07
blondynka telefonuje do apteki i pyta -są testy ciążowe? -są odpowiada jej aptekarz na to blondynka : -a trudne są pytania?
JEJ pamiętnik: "Sobota wieczorem, wydał mi się trochę dziwny.Umówiliśmy się na drinka w barze. Ponieważ całe popołudnie z koleżankami byłam na zakupach, myślałam, że może to moja wina...dotarłam trochę z opóźnieniem ; ale on nic nie powiedział. Żadnego komentarza. Rozmowa była jakaś spięta, więc ja proponowałam pójść w inne miejsce, bardziej spokojne,intymne. W drodze do ładnej restauracji on dalej był dziwny.Był jakby nieobecny. Próbowałam go rozbawić, i zaczęłam się zastanawiać czy to moja wina czy nie! Pytałam czy coś nie tak zrobiłam, on powiedział że nie mam z tym nic wspólnego, ale jego odpowiedź nie była przekonująca. Później w drodze do domu objęłam go i powiedziałam że go bardzo kocham ale on dał mi tylko zimny pocałunek bez żadnego słowa. Nie wiem jak tłumaczyć jego zachowanie, nic nie powiedział... nie powiedział że mnie kocha... bardzo się tym martwię! W końcu byliśmy w domu; w tamtej chwili byłam pewna że on chciał mnie zostawićróbowałam z nim rozmawiać, ale on włączył telewizor i oglądał coś zanurzony w myślach, chcąc jakby powiedzieć że wszystko się skończyło. W końcu poddałam się i poszłam spać. Ale dziesięć minut później, niespodziewanie on też przyszedł do łóżka, i o dziwo oddał moje pieszczoty, i kochaliśmy się, mimo że cały czas był jakiś zimny, jakby daleko ode mnie. Próbowałam rozmawiać znowu o naszej sytuacji, o jego zachowaniu, ale on już spał.Zaczęłam płakać, i płakałam całą noc aż zasnęłam. Jestem pewna że on myśli o innej, moje życie jest takie trudne."
JEGO pamiętnik "Pogoń przegrała... ale przynajmniej był sex !"
BUHAHA za mocny !!!!! lepiej dnia nie mogłem zacząc
> >> WYPOSAŻONY: Cześć GORĄCA. Jak wyglądasz ? > >> > >> GORĄCA: Mam na sobie czerwoną, jedwabną bluzeczkę, > >> spódniczkę mini i buty na obcasie. Codziennie trenuję jogging. > >> Jestem perfekcyjna, mam wymiary 90-60-90.A Ty jak wyglądasz? > >> > >> WYPOSAŻONY: Mam 190 cm wzrostu i ważę 110 kg. > >> Mam na sobie bokserki z wyprzedaży w markecie. > >> Mam również na sobie koszulkę z plamkami z sosu, > >> które zostały po obiedzie. Śmiesznie pachnie ten sos... > >> > >> GORĄCA: Chcę Ciebie. Będziesz kochać się ze mną ? > >> > >> WYPOSAŻONY: OK!!! > >> > >> GORĄCA: Jesteśmy w mojej sypialni. Łagodna muzyka sżczy się z > >> głośników, na mojej szafce i na stoliku stoją zapalone świeczki. > >> Spoglądam w Twoje oczy i uśmiecham się. > >> Moje dłonie dotykają Twojego ciała, znajdując drogę > >> do Twojego krocza i zaczynają masować Twojego olbrzyma. > >> > >> WYPOSAŻONY :Zaczynam się pocić, mam duszności. > >> GORĄCA: Podnoszę Twoją koszulkę i zaczynam całować Twój tors. > >> > >> WYPOSAŻONY: Teraz ja rozpinam Twoją bluzeczkę. > >> > >> GORĄCA: Mruczę delikatnie.... > >> > >> WYPOSAŻONY: Chwytam Twoją bluzkę i zdejmuję ją z Ciebie powoli... > >> > >> GORĄCA: Odrzucam głowę do tyłu i bluzka rozkosznie ześlizguje się po > >> mojej skórze. Ściskam Twojego olbrzyma szybciej... > >> > >> WYPOSAŻONY: Moją ręką szarpneło niespodziewanie i rozrywam Twoja > >> bluzkę. Przepraszam ! > >> > >> GORĄCA: Nie szkodzi ,nie była droga. > >> > >> WYPOSAŻONY: Zapłacę Ci za nią. > >> > >> GORĄCA: Nie przejmuj się. Mam założony czarny biustonosz. > >> Moje piersi unoszą się i opadają w tempie mojego coraz szybszego > >oddechu... > >> > >> WYPOSAŻONY: Plączę się z zapięciem Twojego stanika. Myślę, że się > >> zaciął. Masz tu jakieś nożyczki ? > >> > >> GORĄCA: Chwytam Twoją dłoń i całuję ją delikatnie. Sięgam do tyłu i > >> rozpinam zapięcie. Biustonosz ześlizguje się po moim ciele. Powietrze > >> oddziałuje na moje piersi, moje sutki twardnieją... > >> > >> WYPOSAŻONY: Jak to zrobiłaś ? Podnoszę stanik i sprawdzam zapięcie. > >> > >> GORĄCA: Wyginam plecy w łuk. Och kochanie !!! Chcę czuć Twój język na > >> całym ciele... > >> > >> WYPOSAŻONY :Zostawiam stanik. Liżę Twoje piersi. One są miłe ! > >> > >> GORĄCA: Bawię się Twoimi włosami i całuję Twoje ucho... > >> > >> WYPOSAŻONY :Nagle kichnąłem. Twoje piersi pokryte są śliną i flegmą. > >> > >> GORĄCA: Co ? > >> > >> WYPOSAŻONY : Przepraszam, naprawdę nie chciałem. > >> > >> GORĄCA: Ścieram to pozostałościami mojej bluzki. > >> > >> WYPOSAŻONY: Ok więc ja zrzucam z Ciebie tą mokrą bluzkę. > >> > >> GORĄCA: Zdejmuję Twoje spocone bokserki i bawię się Twoim twardym > >> narzędziem. > >> > >> WYPOSAŻONY: Piszczę jak kobieta! Masz lodowate ręce ! > >> > >> GORĄCA: Unoszę moją spódniczkę. Zdejmij moje majteczki. > >> > >> WYPOSAŻONY: Zdejmuję Twoją bieliznę. Mój język pieści całe Twoje ciało > >> i zbliża się do Twojej ...Czekaj chwilkę... > >> > >> GORĄCA: Co się stało ? > >> > >> WYPOSAŻONY: Połknąłem Twój włos łonowy i krztusze się nim ! > >> > >> GORĄCA: Wszystko w porządku ? > >> > >> WYPOSAŻONY: Mam problem z kaszlem, zaczynam się dusić i czerwienić. > >> > >> GORĄCA: Jak Ci mogę pomóc? > >> > >> WYPOSAŻONY: Biegnę do kuchni potykając się o meble, szukam szklanki. > >> Gdzie trzymasz szklanki ? > >> > >> GOPRĄCA: W szafce z prawej strony zlewu. > >> > >> WYPOSAŻONY: Wypijam kubek wody. Już mi lepiej. > >> > >> GORĄCA: Wróć do mnie kochasiu... > >> > >> WYPOSAŻONY: Już tylko kubek umyję. > >> > >> GORĄCA: Czekam rozpalona w łóżku... > >> > >> WYPOSAŻONY: Osuszam kubek i chowam go do szafki. Wracam do > >> sypialni. Tu jest ciemno ,chyba zabłądziłem, gdzie jest sypialnia ? > >> > >> GORĄCA: Ostatnie drzwi z lewej strony korytarza. > >> > >> WYPOSAŻONY: Znalazłem. > >> > >> GOĄRCA: Zrywam z Ciebie bokserki. Jęczę z rozkoszy, pragnę Cię > >> strasznie... > >> > >> WYPOSAŻONY: Ja Ciebie też. > >> > >> GORĄCA: Zdjęłam Twoje gatki. Całuję Cię namiętnie - nasze rozpalone > >> ciała naciskają na siebie... > >> > >> WYPOSAŻONY: Twoja twarz wciska moje okulary w moją twarz, to boli. > >> > >> GORĄCA: To czemu ich nie zdejmiesz ? > >> > >> WYPOSAŻONY: Ok, zdejmuję okulary, ale źle bez nich widzę. > >> Kładę je na nocnym stoliku. > >> > >> GORĄCA: Przewracam się w łóżku, zrób to wreszcie kotku !!! > >> > >> WYPOSAŻONY: Dobrze, ale muszę się odlać. Na ślepo idę do ubikacji. > >> > >> GORĄCA: Ale pośpiesz się mój kochanku... > >> > >> WYPOSAŻONY: Znalazłem łazienkę ale jest w niej ciemno. > >> Wyszukuję dotykiem toalety. Unoszę klapę. > >> > >> GORĄCA: Kochasiu niecierpliwię się ... > >> > >> WYPOSAŻONY: Daje radę, potrzebuję umyć ręce ale nie mogę znaleźć > >> umywalki. Ała !!! > >> > >> GORĄCA: Co znowu ? > >> > >> WYPOSAŻONY: Właśnie zdałem sobie sprawę z tego, że nasikałem do > >> Twojego kosza na pranie. Przepraszam jeszcze raz. Już wracam na ślepo > >> do sypialni. > >> > >> GORĄCA: Tak, czekam. > >> > >> WYPOSAŻONY: Teraz włożę mojego ... no wiesz ... sprzęt... w Twój > >> kobiecy...ten...sprzęt. > >> > >> GORĄCA: Tak ! Zrób to ! Teraz ! > >> > >> WYPOSAŻONY: Pieszczę Twój tyłeczek, to takie przyjemne. > >> Całuję Twoją szyję. Oho, mam mały problem.... > >> > >> GORĄCA: Poruszam tyłeczkiem w tył i naprzód jęcząc ! Nie wytrzymam > >> dłużej! Wejdź we mnie ! Przeleć mnie teraz !!! > >> > >> WYPOSAŻONY: Jestem flak. > >> > >> GORĄCA: Co ?? > >> > >> WYPOSAŻONY: Jestem miękki. Nie mam erekcji. > >> > >> GORĄCA: Wstaję, odwracam się i patrzę z niedowierzaniem na Ciebie. > >> > >> WYPOSAŻONY: Siadam ze smutkiem na twarzy. Mój penis jest miękki. > >> Założę okulary, może zobaczę co jest nie tak. > >> > >> GORĄCA: Nie, nieważne. Ubieram się . Zakładam bieliznę i moją mokrą > >> bluzkę. > >> > >> WYPOSAŻONY: Nie, zaczekaj ! Teraz ja w pośpiechu staram się znaleźć > >> nocny stolik. Dotykam stolika, a szukajac okularów przewracam puszki z > >> perfumami, zdjecia i Twoje świeczki ! > >> > >> GORĄCA: Zapinam bluzkę. Ubieram buty. > >> > >> WYPOSAŻONY: Czekaj ! Znalazłem okulary ! Zakładam je. O mój Boże ! > >> Jedna z Twoich świeczek poszła na firankę i teraz firanka się pali ! > >> Zszokowany patrzę na to ! > >> > >> GORĄCA: Idź do diabła. Wylogowuję się frajerze ! > >> > >> WYPOSAŻONY: A teraz zajął się dywan ! O nieeeeeeeeee........... > >> > >> GORĄCA: {wylogowana} .
Wszystkie żywioły mają moc tworzenia i niszczenia. Ale tylko w wodzie, która stała się twarda jak skała, wszystko stanie się słupem soli, na którym życie jest niemożliwe. Iskra życia płonie w huczącym ogniu tego świata. A przecież ogień spala całe życie, pozostawiając po nim ledwie garstkę popiołu.
Odp: Dowcipy - 13/12/2004 00:00
Komiks ma swoja MOC ! na niezłym wypasie dawno tak nie brechtałem ,a żeby nierozlewać tematu: Zapraszam was wszystkich na Sylwestra do moich znajomych. Gwarantowana szampańska zabawa w doborowym towazystwie (gry,konkursy,itp.) Foto z zeszłorocznej imprezy: http://www.heyah.info/impreza2.jpg W tym roku będziemy bawić się tak samo dobrze
"...patrzę na własne odbicie w witrynie i widzę to, że jest realne, nie będąc hologramem przypomina po której stronie się znalazłem i w jakim celu tak naprawdę..."
Odp: Dowcipy - 13/12/2004 11:16
o kurde taaaaka impera ! musze tam wpasc dawajcie namiary raz dwa ! a tu napisane wlasnorecznie komiksy
Spotykaja sie dwa penisy na plazy : -idziesz sie kapac ? -nie -ok to ja ide tylko popilnuj mojej torby
NOC ... wchodzi jasiu do sypialni i widzi rodzicow wiadomo co robiacych ... -mamo a co ty lubis ? -yyy jasiu nalesniki -aha dopse DZIEN ... spotyka sie jasiu z malgosia i ida do lasu ... gdzie siedza 6godzin wracaja i mama malgosi sie pyta -gdzie wy tak dlugo byliscie ? -w lesie -i co tam robiliscie przez 6godzin -no .. nalesnicki -aha i co fajnie bylo ? -no pewnie jasiowi sie tak spodobalo ze az patelnie wylizal
przychodzi ziomus do piekarni -poprosze bulke -i co ? -i juz
przychodzi ziomus na poczte -poprosze znaczek za 70groszy zioma podaje mu znaczek za 70groszy i mowi : -prosze a ziomus : -dziekuje ile place ?
beton roq : przychodzi zajaczek do piekarni -poprosze 1kg ziomniakow -przepraszamy niemamy pradu -nic nie szkodzi i tak nie jezdze na nartach
albo: przychodzi zajaczek do obuwniczego -poprosze czarne buty -niestety mamy tylko biale -o kurwa ! za duze !
jak cos mi sie przypomni (z wczorajszej podrozy ) to napisze ...;]
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.