Autor
Wiadomość
   Hyde Park -> Dowcipy << początek   < poprzednia   l   następna >   ostatnia >>     idź na dół   
WNB
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6692 dni




Odp: Dowcipy - 28/03/2008 12:49
Prezydentem Stanów Zjednoczonych został Jimmy Carter i Gierek wysłał depeszę, gratulując mu tego najwyższego w państwie stanowiska. Carter podziękował, pisząc jednak, że w USA najpierw jest Bóg, po Bogu Kongres i dopiero prezydent - jako trzeci. To tak jak u nas - ucieszył się Gierek: najpierw jest Bug, za Bugiem Związek Radziecki, i ja jako trzeci.


Siła Płynie Z Krwią , Duma Razem Z Nią ->Duma Pomorza
Marynarzyk
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6245 dni




Odp: Dowcipy - 01/04/2008 11:36
Przed sądem oskarżony wyjaśnia, dlaczego zabił przechodnia:
- Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi:
- Dawaj pieniądze!!
- Dlaczego? - pytam groźnie.
- Prima Aprilis!!
To ja mu naplułam w oko i mówię:
- Śmigus Dyngus!!
Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi:
- Popielec!!
No więc ja go przydusiłem i mówię:
- Zaduszki!!


POGOŃ & LEGIA
N.
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6018 dni




Odp: Dowcipy - 12/04/2008 13:36
Nocą otwierają się z hukiem drzwi i do domu wtacza się mąż. Przewraca się w przedpokoju, wstaje, wpada do kuchni i zrzuca ze stojącego na kuchence garnka pokrywkę, nabiera garściami zupę, myje nią twarz potem łapie garnek i wylewa na siebie całą jego zawartość...
- Nie możesz sobie po prostu nalać zupy do talerza - mówi cicho stojąca w progu, w koszuli nocnej, rozbudzona żona.
- Kto pijany kurwa?! - drze się mąż - Ja kurwa pijany?!!!


PS
mastah86
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 5899 dni




Odp: Dowcipy - 12/04/2008 19:28
Wraca [m]az do domu caly uradowany, spiewa, tanczy, podskakuje. [z]ona wyglada z kuchni i pyta sie co sie stalo, na co on:
[m]: wygralem milion zlotych w totka!!! pakuj sie!!!!
[z]: cudownie! a co wyjezdzamy??
[m]: nie wypierdalaj!
;p


Ból przemija, chwała pozostaje!

Szczecin - niezwykłe miasto, niezwykła historia
N.
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6018 dni




Odp: Dowcipy - 19/04/2008 08:16
Bajka o Witusiu!

Przed ślubem:

Ona: Ciao Wituś,
On: No nareszcie, już tak długo czekam!
Ona: może chcesz żebym poszła?
On: NIE! Co ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna!
Ona: Kochasz mnie?
On: Oczywiście. O każdej porze dnia i nocy!
Ona: Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
On: NIE! Nigdy! Dlaczego pytasz?
Ona: Chcesz mnie pocałować?
On: Tak, za każdym razem i przy każdej okazji!
Ona: Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?
On: Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem!
Ona: Czy mogę ci zaufać?
On: Tak.
Ona: Kochanie....

dwadzieścia lat po ślubie:


PS
N.
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6018 dni




Odp: Dowcipy - 19/04/2008 08:16
cd..... Czytaj powyższy tekst od dołu


PS
AMS
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7040 dni




Odp: Dowcipy - 14/05/2008 19:51
A takie tam z innych for :):)

PYTANIE:

Problem z gumą! Pomóżcie! czy specyfiką gumy jest to, że nie trzyma się ona
na penisie? Czy każdy tak ma, czy tylko mój chłopak? On musi trzymać ją
jedną ręką, bo mu spada! Wkurza mnie to, ale nie wiem, czy tak wszyscy mają
czy nie, bo to jest mój pierwszy partner. Dodam, że spada mu nawet guma typu
"close fit". Proszę o poważne odpowiedzi!

Odpowiedzi:

- Musi u nasady takim zipem spiąć.

- Albo cybancik na śrubkę.

- Proponuje posypać solą, ja tak sypię na schody i się nie ślizgam.

- Wydaje mi się, że po prostu źle ją zakłada.

- Na lewą stronę?

- Nie, do góry nogami.

- To może niech założy sobie tez na jajka.

- Uszyj mu szelki. Możesz inspirować się pasem do podwiązek.

- A może niech naciągnie z całej siły i rozciągnięte końcówki niech na tyłku
na supeł zawiąże.

- Załóż mu na palec może ten jest większy od jego małego.

- Spróbuj zmienić firmę gumek, nie wiem czego używacie

- Najlepiej na zimówki Stomil, te się nie ślizgają. Jeżeli to nie pomoże to
łańcuchy.

- A z kolei mój chłopak używa rozmiaru xl i jeszcze jest za ciasna wpychamy
do połowy, a potem się nie da! Gdzie mogę kupić większe? Proszę o pomoc i
poważne odpowiedzi!

- Tego się nie wpycha do środka, to się zakłada na członka, a potem się
wkłada członka. Chyba.

- W Kauflandzie są worki jednorazowe 135 l. - polecam.

- Mój facet ma odwrotny problem. .Nawet największa rozmiarowo prezerwatywa
jest za krótka i za ciasna na jego penis.

- Pracujesz w stadninie w Janowie, czy innym malowniczym miejscu?
PYTANIE:

- Pomóżcie! Dzisiaj kupiłam samochód z komisu i nie wiem jakie paliwo mam
wlać? Po czym poznać, czy to dizel czy benzyniak? Jeżdżę na oparach, a nie
mogę zatankować, bo nie wiem co wlać.

ODPOWIEDZI:

- Przyświeć zapalniczką przy wlewie paliwa i zobacz sama! Potem wlej ropę.
Bo jeśli benzyniak to nie doczekasz "potem".

- Nie ściemniaj koleżance. Słuchaj. Jeśli samochód jest koloru niebieskiego
lub zielonego lejemy ropę. Jeśli żółty to na gaz. Do reszty lejemy benzynę.
I od razu wymień powietrze w kołach na letnie. W tym roku modne jest
górskie.

- Najlepiej nalej wody. Wtedy w serwisie udzielą ci wyczerpujących
informacji.

- Jak samochód robi” brum brum” to jest benzyniak a jak ” kle kle” to
ropniak. A
jeśli robi „ brum i kle” - śmiało lej gaz.


A ja i tak wierzyc nie przestane...
Bzyku
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7254 dni

*




Odp: Dowcipy - 14/05/2008 20:30
- Co w Polsce grozi za pedofilię?
- Przeniesienie do innej parafii...

* * *

Jeden żołnierz mówi do drugiego:
- Chodź porobimy sobie jaja z dowódcy jednostki.
Na to drugi:
- Wiesz co? Ja to pier...., już porobiliśmy sobie jaja z dziekana...

* * *

Facet przejeżdżający przez małe miasteczko w Teksasie wszedł do miejscowego baru. Zamawiając piwo zauważył stojący za barem olbrzymich rozmiarów gliniany sagan wypełniony 10-cio dolarówkami. Zaintrygowany tą olbrzymią ilością pieniędzy zapytał, co to jest - wtedy otrzymałodpowiedź, że to zakład i ten, co wygra kasuje wszystko!
- Zakład? A o co się zakładacie?
- Tego nie mogę powiedzieć, wpierw musisz dołożyć 10$ do gara a wtedy się dowiesz.

Bez namysłu wyjął 10$ i położył na stosie. Wtedy to barman wyjaśnił, że sprawa jest w zasadzie prosta i trzeba wykonać trzy zadania:
1. Wypić duszkiem kufel meksykańskiej Tequilli pieprzówki, zaprawionej chili bez zrobienia najmniejszego grymasu.
2. Wejść w ogrodzenie na zapleczu baru, w którym jest bullterier morderca i wyrwać mu gołymi rękoma obolały ząb, gdyż pies szaleje z bólu.
3. To już przyjemność, należy iść na pięterko i dać 92-letniej babci orgazm, gdyż nigdy go nie miała!

Facet po usłyszeniu warunków stwierdził z przekąsem że jeszcze nie oszalał i już o nic więcej nie pytał.
Po wypiciu jednak kilku piw i whisky raptem zawołał:
- Dawaj ten kufel Tequilli!

Po otrzymaniu kufla wypił go duszkiem, zrobił się purpurowo-czerwony na twarzy, łzy mu pociekły po policzkach, lecz mina mu nie drgnęła. Po kilku minutach, gdy doszedł do siebie zapytał bełkocąc, gdzie jest ten pies i chwiejnym krokiem wyszedł....
W barze zamarło, gdyż z podwórka słychać było przerażające odgłosy, szczekanie, warczenie, wrzaski, łomot i na koniec wycie psa.... I...
cisza...............
Kilka osób się przeżegnało - no zabił go!

W tym to momencie wszedł z powrotem do baru. Ubranie miał w strzępach, cały był podrapany .
Rozejrzał się przekrwionym wzrokiem po obecnych i wybełkotał:
- No gdzie jest teraz ta babka, którą boli ząb?

* * *

Telefon do radia. Głos kobiecy:
- Dzień dobry, chciałam powiedzieć, że znalazłam dziś rano portfel. W środku było trzy tysiące złotych w gotówce, oraz czek na okaziciela opiewający na sumę 10.000 euro. Było też prawo jazdy na nazwisko Stanisław Kowalski zamieszkały przy ulicy Koszarowej 15 m 6 w Warszawie. Mam w związku z tym małą prośbę:

... proszę panu Stasiowi puścic jakiś fajny kawałek z dedykacją ode mnie!

* * *

Gdzie byłeś całą noc? - pyta żona.
- Na rybach.
- Złapałeś coś?
- Mam nadzieję, że nie - wzdrygnął się mąż.

* * *

Wraca informatyk z pracy późnym wieczorem widzi na ulicy jakiś gość zamalowuje napisy na płocie... postał... popatrzył... zamyślił się i mówi pod nosem:
- Ani chybi moderator jakiś...

* * *

Państwowy Szpital Kliniczny Nr. 4 w Lublinie. W izolatce rozlega się dzwonek telefonu komórkowego. Mężczyzna podnosi się z łóżka i sięga do szafki.
- Czy pan Kowalski ? - rozlega się głos w słuchawce
- Tak.
- Mówi ordynator oddziału zakaźnego prof. Kwiatkowski. Drogi panie mam już wyniki pańskich badań. Jest pan chory na błonicę, boreliozę, brucelozę, cholerę, dur brzuszny, dżumę, czerwonkę bakteryjną, gruźlicę, kampylobakteriozę, kiłę, krwotoczne zapalenie jelit, ospę wietrzną, chlamydiozę, krztusiec, promienicę, pryszczycę, nosaciznę, odrę, tularemię, rzeżączkę, wąglik, włośnicę, wszawicę, wściekliznę i AIDS.
- O Boże - krzyczy pacjent - ale chyba będziecie mnie leczyć ?
- Aaa ? Tak, tak, oczywiście, będziemy. Już nawet wyznaczyliśmy panu specjalną dietę naleśnikową.
- A ta dieta mi pomoże ?
- Pomoże albo nie. Skąd ku*wa mam wiedzieć ? - odpowiada zły jak diabli profesor - Ale naleśniki to jedyna potrawa, która zmieści się w szparę pod drzwiami.

* * *

Dziewczyna u ginekologa. Młody, przystojny lekarz zaczyna badanie, zakłada jednorazową rękawiczkę, wkłada palce. Zwykłe badanie. Nagle dzwoni telefon. Lekarz jedną ręka odbiera, a jako że czas to pieniądz drugą kontynuuje badanie:
- Halo! Tu Heniek... ze studiów... jestem w twoim mieście.
- Nie może być. Przyjeżdżaj, trzeba to oblać.
- A jak do ciebie dojechać? Dzwonię z dworca.
- Z dworca to pojedziesz prosto, później w lewo, będzie rondo, na rondzie w prawo, następne rondo i dalej to prosto, prosto i jesteś u mnie...
Na to pacjentka:
- Panie doktorze czy jeszcze jedno rondo mogę prosić?

* * *

Wchodzi facet do apteki i cichutkim głosem mówi:
- Nerwosol poproszę...
- Co proszę?
- NERWOSOL, QRVA!!!

* * *

Siostra zakonna zwołała zebranie sióstr z jej zakonu. I mówi:
- wczoraj w naszym zakonie był mężczyzna!
Zakonnice na to:
- uuuuuuuuuuuuu...
A tylko jedna
- hihihi!!!
Siostra mówi znów:
- znalazłam jego bieliznę i prezerwatywę
Wszystkie zakonnice
- uuuuuuuuuuuu...
A tylko jedna
- hihihihihi.....
Siostra kontynuuje:
Ale, jego prezerwatywa była dziurawa!!!
Wszystkie:
- hihihihihi.....
A tylko jedna:
- uuuuuuuu....

* * *

Do ginekologa przychodzi zakonnica i mówi:
- Panie doktorze cos dziwnego zaobserwowałam u siebie. - Zaczerwieniła się.
Lekarz:
- Prószę mówić śmiało i nie wstydzić się, bo nie ma czego.
Siostra:
- Ostatnio często znajduje w moich majtkach i w tamtych okolicach znaczki pocztowe. Nie mam pojęcia skąd one tam się biorą.
Lekarz poprosił siostrę, aby rozebrała się i położyła na fotelu. Faktycznie cos tam znalazł. Obejrzał, zbadał i powiedział:
- To nie są znaczki pocztowe. To są naklejki z bananów.

* * *

-Babciu, widziałaś gdzieś moje tabletki? Miały napisane LSD.
-Pierdolić tabletki, widziałeś smoka w kuchni?

* * *

Wchodzi facet do domu i krzyczy w drzwiach:
-Stara wygrałem w totka!
Żona siedzi przy stole i szlocha.
-Co płaczesz kobieto?! Wygrałem milion w totka.
-Mama umarła! - krzyczy małżonka.
-O ja pier** KUMULACJA!

* * *

Do sypialni wpada mąż i woła do leżącej w łóżku żony:
-Ubieraj się szybko! Pożar!
Z szafy przerażony męski głos:
-Meble! Ratujcie meble!

* * *

Generał odwiedził stacjonującą na skraju pustyni jednostkę wojskową. Szczegółowo wypytywał żołnierzy jak radzą sobie w takich bardzo niegościnnych okolicach. W końcu zagadnął ich też jak rozwiązują problem braku kobiet. Żołnierze trochę się zmieszali, po czym jeden powiedział:
- Panie generale, mamy tu jedną taką starą wielbłądzicę.
- I co?
- No, - żołnierz był coraz bardziej zmieszany. - I ona pomaga nam rozwiązać problem braku kobiet...
- A gdzie ją macie, tę wielbłądzicę?
- O tu - w tym namiocie - żołnierz pokazał gdzie.
Generał wszedł do namiotu. Nie wychodził jakiś czas, w końcu się pojawił i poprawiając spodnie powiedział:
- No, rzeczywiście niezła ta wasza wielbłądzica.
- Prawda? - powiedział jeden z żołnierzy - codziennie jeździmy na niej do pobliskiego miasteczka, gdzie jest pełno świetnych i tanich dziewczyn...

* * *

Rozmawiają dwie krowy w rzeźni:
-Boisz się?
-Boję...
-Pierwszy raz w rzeźni?
-Nie, kurwa - drugi!

* * *

Najnowocześniejszy bank świata, super kozacki sejf. Właściciele postanowili przetestować zabezpieczenia. W tym celu zaprosili najbardziej znanych złodziei świata z Francji, Stanów, Niemiec i z Polski.
Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół minuty i jeśli po zapaleniu światła sejf będzie otwarty, ekipa może zabrać zawartość. Pierwsi próbują Francuzi, światło się zapala - nie udało się. Drudzy Amerykanie, światło się zapala - nawet sprzętu nie zdążyli wyjąć.
Trzeci Niemcy, światło się zapala - nic...
Kolej na Polaków, światło gaśnie, mija pół minuty, próbują zapalić światło - nic, próbują po raz kolejny - nic...Z mroku słychać tylko cichy szept...
- Ku**a Stefan mamy tyle hajsu na cholerę ci jeszcze ta żarówka.

* * *

Czym różni się student od absolwenta?

Student mówi:
- Poproszę jednego BigMaca.
Absolwent:
- A może frytki do tego?


anathema
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6554 dni




Odp: Dowcipy - 16/05/2008 22:18
JEJ pamiętnik:
“Sobota wieczorem, wydał mi się trochę dziwny. Umówiliśmy się na drinka w barze. Ponieważ całe popołudnie z koleżankami byłam na zakupach, myślałam, że może to moja wina…dotarłam trochę z opóźnieniem ; ale on nic nie powiedział. Żadnego komentarza. Rozmowa była jakaś spięta, więc ja proponowałam pójść w inne miejsce, bardziej spokojne, intymne. W drodze do ładnej restauracji on dalej był dziwny. Był jakby nieobecny. Próbowałam go rozbawić, i zaczęłam się zastanawiać czy to moja wina czy nie! Pytałam czy coś nie tak zrobiłam, on powiedział że nie mam z tym nic wspólnego, ale jego odpowiedź nie była przekonująca. Później w drodze do domu objęłam go i powiedziałam że go bardzo kocham ale on dał mi tylko zimny pocałunek bez żadnego słowa. Nie wiem jak tłumaczyć jego zachowanie, nic nie powiedział… nie powiedział że mnie kocha… bardzo się tym martwię! W końcu byliśmy w domu; w tamtej chwili byłam pewna że on chciał mnie zostawić; próbowałam z nim rozmawiać, ale on włączył telewizor i oglądał coś zanurzony w myślach, chcąc jakby powiedzieć że wszystko się skończyło. W końcu poddałam się i poszłam spać. Ale dziesięć minut później, niespodziewanie on też przyszedł do łóżka, i o dziwo oddał moje pieszczoty, i kochaliśmy się, mimo że cały czas był jakiś zimny, jakby daleko ode mnie. Próbowałam rozmawiać znowu o naszej sytuacji, o jego zachowaniu, ale on już spał. Zaczęłam płakać, i płakałam całą noc aż zasnęłam. Jestem pewna że on myśli o innej, moje życie jest takie trudne.”
JEGO pamiętnik
“Legia przegrała… ale przynajmniej był seks!” :D


'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"

Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Bengoro
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6053 dni




Odp: Dowcipy - 12/07/2008 20:47
Przed ekskluzywnym sklepem w Paryżu małpa wygrywa walczyki kręcąc korbką katarynki. Przez chwilę przygląda się jej wytworna dama po czym podchodzi do niej kładzie 5 franków i pyta:
- A gdzie twój pan?
- W knajpie. Chla wódę.
- A ciebie łapa nie boli od tego kręcenia? - próbuje zmienić temat dama.
- Boli ale przecież ktoś musi zarobić forsę żeby mój pan miał za co wypić no nie?

Baca został skazany na krzesło elektryczne. Sędzia mówi:
- No baco, macie przed śmiercią jakieś życzenie?
A Baca na to:
- Ja wysoki sędzio tobych tak chcioł, żeby pan sędzia mnie chycił za ręke.

Nad rzeką, obok farmy siedzi krowa i pali trawkę. Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta:
- Te, krowa, co robisz?
- Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK.
- Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem...
- Jasne! Ciągnij macha bracie!
Bóbr wciągnął dym i od razu go wypuścił. Na to krowa:
- Stary, nie taaak! Patrz: ciągniesz macha i trzymasz go w płucach dłuższą chwilę. Zresztą - wiesz co? W tym czasie jak wciągniesz, przepłyń się kawałek pod wodą w dół rzeki, wróć tu i wtedy wypuść powietrze. I mówię ci będzie OK.
Jak uradzili tak zrobili. Bóbr się zaciągnął, płynie pod wodą, ale już po kilku chwilach zrobiło mu się happy. Wyszedł na brzeg po drugiej stronie rzeki, walnął się na trawę i orbituje. Podchodzi do niego hipopotam i pyta:
- Te bóbr, co robisz?
- Aaaa, widzisz hipciu, fazuję sobie troszke...
- Daj trochę stuffu, ja też chcę.
- Podpłyń na drugi brzeg do krowy - ona ci da.
Hipopotam podpłynął w górę rzeki, wychodzi na brzeg, a krowa wywaliła gały i krzyczy:
- Bóbr, k..wa, WYPUŚĆ POWIETRZE!

Idzie niedźwiedź przez las i widzi na drodze jeża, który coś sobie zajada:
- Co jesz? - pyta niedźwiedź.
- Co niedźwiedź? - odpowiada jeż.
Niedźwiedziowi zrobiło się trochę głupio, więc postanowił zapytać inaczej:
- Co jesz jeżyku?
- Co niedźwiedź misiu?

na polu żmija spotyka krowę i mówi:
-Sssssspadaj!
a krowa na to;
-Mmmmmmmuszę????

Noc.
W kuchni ze skrzypieniem otwierają się drzwi od lodówki. Wychodzi z niej spasiona mysz w jednej łapie trzymając prawie kilogramowy kawał żółtego sera, a drugą ciągnąc za sobą wielkie pęto kiełbasy. Idzie do pokoju skąd rozlega się potężne chrapanie gospodarzy i taszczy ten cały majdan przez środek izby w stronę szafy, pod którą ma wejście do swojej norki. Już jest przed wejściem gdy w świetle księżyca dostrzega pułapkę na myszy, a na niej malutki kawałeczek słoninki.
Mysz kręci z dezaprobatą głową i mruczy pod nosem :
- Jak dzieci, ku**wa, jak dzieci.

Jasio pyta tatę:
- Tatusiu, czemu babcia się tak trzęsie?
- Nie gadaj tyle, szczeniaku, tylko zwiększaj napięcie!!!

Przychodzi teściowa Z JEDNYM ZĘBEM do kościoła wyspowiadać się. Wylicza grzechy i mówi do księdza:
- Ja chcę iść do piekła.
Na to ksiądz:
-Nie pójdzie pani, bo w piekle jest płacz i zgrzytanie zębów!

Rok 1980. Moskwa ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich. Na trybunę wchodzi Leonid Breżniew wyciąga tekst przemówienia i zaczyna:
- O o o o o.
Szybkim krokiem podchodzi do niego jeden z organizatorów igrzysk i mówi:
- Towarzyszu sekretarzu generalny tekst przemówienia zaczyna się nieco wyżej a to co teraz czytacie to kółka olimpijskie!

- Tu radio BBC, nadajemy wiadomości wieczorne: "Dziś rano wojska chińskie zaatakowały ogniem z moździerzy i ckm-ów pracujący spokojnie w polu radziecki traktor. Traktor odpowiedział ogniem rakietowym i odleciał w kierunku Moskwy..."

Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego ogłosiło konklurs na najlepszy kawał polityczny. Wyznaczono nagrody: I - 5 lat obozu pracy, II - trzy lata. Przyznanych będzie też kilka nagród pocieszenia - od roku do sześciu miesięcy obozu pracy.


Ojczyzna – to wielki zbiorowy obowiązek.

FC Kamień Pomorski
Ligowiec.net Team
WNB
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6692 dni




Odp: Dowcipy - 12/07/2008 21:41
zadanie:
Matka jest o 21 lat starsza od swojego dziecka. Za 6 lat Dziecko będzie 5 razy młodsze od matki
Pytanie:
Gdzie jest ojciec? To zadanie jest do rozwiązania i nie jest tak trudne, na jakie wygląda. Nie patrz na rozwiązanie, można je rozwiązać matematycznie.
Uwaga:
Pytanie "Gdzie jest ojciec" musisz dokładnie przeanalizować.

Rozwiązanie:
Dziecko ma dzisiaj X lat, a jego matka Y lat.
Wiemy, że matka jest 21 lat starsza od dziecka.
W następstwie:
X + 21 = Y
Wiemy również, że za 6 lat dziecko będzie 5 razy młodsze od matki. Możemy zatem napisać następujące równanie:
5 (X + 6) = Y + 6 Zastąpimy Y przez X i rozpoczynamy rozwiązywać:

5 (X + 6) = X + 21 + 6
5X + 30 = X + 27
5X - X = 27 - 30
4X = -3
X = -3/4
Dziecko ma dzisiaj -3/4 roku, co jest równe -9 miesięcy...

Rozumując matematycznie, można przez to dowieźć, że matka jest w tym własnie momencie BZYKANA!!

Rozwiązanie:
OJCIEC JEST NA MATCE

POZYCJA NA BYKA
Zaczynasz sex z żoną na podłodze, od tyłu w pozycji "na pieska".
Po chwili kładziesz się na niej przylegając całym ciałem i cicho szepczesz jej do ucha: "To ulubiona pozycja mojej sekretarki".
Potem trzeba utrzymać się 8 sekund.

Na ulicy płacze dziewczyna. podchodzi do niej mezczyzna i pyta:
-czemu płaczesz?
Jednak nie doczekawszy się odpowiedzi powiedział próbując ją pocieszyć:
-chodź na pączka!
a dziewczyna na to:
-a jak to jest "na pączka"?

Chłopczyk jedzie rowerem po chodniku.
- Jedź plosto, lowelku. Dojeżdża do przejścia dla pieszych.
- Lowelku, stój.
- Taki duży chłopiec, a nie umie wymawiac "r" - mówi idąca chodnikiem pani.
- Spierdalaj, stara kurwo! A ty lowelku jedź.

- mamusiu, co tam masz takiego rozciętego miedzy nogami - pyta synek mamę na drabinie,
- a - wiesz tatuś kiedyś rąbal drewno....
- i co, i co - tak mamusie prosto w pizdę trafił?

Facet wraca po pracy do domu, wchodząc zauważa swoją żonę na czworaka czyszczącą podłogę. Żona ma na sobie tylko fartuch, więc facet rzuca się na żonę i zaczyna uprawiać z nią seks na pieska.
Po wszystkim uderza mocno kobietę w głowę.
- Za co? - krzyczy kobieta - byłam dla ciebie taka miła, pozwoliłam ci sobie użyć.
Facet patrzy na żonę i z gniewem mówi:
- Za to, że nie obejrzałaś się i nie sprawdziłaś kim jestem!

Dwie blondynki wchodzą do pizzerii i składają zamówienie.
Po chwili przychodzi kelner i pyta:
- pokroić na 4 czy na 8 kawałków?
- 8 to chyba nie zjemy - odpowiada jedna z nich :)

Przychodzi mały Jasio do apteki i mówi do aptekarza:
- Proszę mi dać coś do zapobiegania ciąży!
Aptekarz ściszonym głosem zwraca Jasiowi uwagę:
- Po pierwsze, to o takim czymś mówi się szeptem, a nie na cały głos. Po drugie - to nie jest dla dzieci. Po trzecie - niech ojciec sobie sam przyjdzie a po czwarte - są tego różne rozmiary.
Na to Jasio:
- Po pierwsze - w przedszkolu uczyli mnie, żeby mówić głośno i wyraźnie. Po drugie - to nie jest "nie dla dzieci", tylko przeciwko dzieciom. Po trzecie - to nie dla ojca, tylko dla mamy. A po czwarte - mama jedzie do sanatorium i potrzebuje wszystkie rozmiary.

Dlaczego monsuny dostają imiona kobiet?
- Bo najpierw są cieple i wilgotne,
- a później zabierają domy i samochody

Idzie sobie facet kolo smietnika i patrzy - baba lezy w smieciach. Podchodzi
i pyta.
- Babo, ty zyjesz?
- Zyje - odpowiada baba.
- A rusz noga - mowi facet. Baba ruszyla.
- A rusz reka - facet znowu. Baba ruszyla.
- Kurde! - krzyczy facet - Calkiem dobra babe ktos wyrzucil!

- Janie, czy u nas w ubikacji są dwa sznurki, czy jeden?
- Jeden.
- W takim razie znowu załatwiłem się pod zegarem.

Puka hrabia do drzwi sypialni hrabiny.
- Hrabino azaliż mogę wejść?
- A wejdź, a zaliż.

Dwóch studentów biologii rozmawia po egzaminie.
- I co napisałeś na to pytanie "Po co jest zgrubienie na końcu członka"?
- Napisałem, że po to by sprawić większą przyjemność dziewczynie...
- To ja pewnie mam źle...
- A co napisałeś?
- Żeby się ręka nie ześlizgiwała...

Student pyta kumpla:
- Czemu jesteś taki smutny?
- Napisałem do rodziców list, żeby mi przysłali pieniądze na lampkę nocną, abym mógł się wieczorami uczyć.
- I co, nie przysłali?
- Przysłali – lampkę...

Akademik, noc, impreza na całego. Na środku korytarza leży nachlany, zarzygany student. Obok dwóch jego kolegów z pokoju przygląda mu się paląc papierosy:
- Widzisz jaki kutafon - bełkocze jeden - przysięgał, że to nie on wpierrdolił cały makaron.

Studentka do profesora:
- Panie profesorze, dlaczego ten transformator tak buczy?
- Jakby Pani miala 50 okresow na sekunde, tez by Pani tak buczala...

O czwartej nad ranem u profesora dzwoni telefon. Profesor odbiera i słyszy:
- Śpisz?
- Śpię - odpowiada zaspany profesor.
- A my się kurwa jeszcze uczymy!

Zatrzymuje policjant studenta, legitymuje go, otwiera dowód i czyta:
- Widzę, że nie pracujemy.
- Nie pracujemy - potwierdza student.
- Opieprzamy się... - mówi dalej policjant.
- Ano, opieprzamy się - potwierdza student.
- O! Studiujemy... - rzecze policjant.
- Nieeee, tylko ja studiuję. - odpowiada student.


Siła Płynie Z Krwią , Duma Razem Z Nią ->Duma Pomorza
DeeMeN.
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6099 dni




Odp: Dowcipy - 13/07/2008 14:30
- Co to jest, takie pomarszczone, na babci ?
- Dziadek

Jakie są trzy fazy męskiej otyłości ?
1. Nie widać, jak wisi
2. Nie widać, jak stoi
3. Nie widać, kto ciągnie ...

Siedzi pijak na ławce, pod pachą ma pudełko. Zaczepia go przechodzący policjant.
- Hej, ty tam, co masz w pudełku ?
- Łasicę
- Co ? A po co ci łasica ?
- Bo, panie władzo, jak się upiję, to widzę węże. I ta łasica mnie broni przed tymi wężami.
- Idioto, przecież te węże są tylko urojone !
Na to pijak otwiera puste pudło:
- Moja łasica też !

Młody chłopak wchodzi do żeńskiego akademika.
- A pan do kogo ? - pyta portierka.
- Nie wiem ... A kogo mi pani poleca ?


Myślę, że sobie w życiu poradzę bo potrafię kombinować i swoich ideałów nie zdradzę !
Bengoro
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6053 dni




Odp: Dowcipy - 16/07/2008 15:21
Mówi wnuk do dziadka:
- Kiedyś to mieliście źle. Nie było Internetu, komórek, czatu ani gadu-gadu... Jak ty w ogóle babcię poznałeś ???
- No jak nie było? wszystko to było - odpowiada dziadek.
- Ale jak to?
- No przecież, babcia mieszkała w internacie, a jak wracała ze szkoły, to stałem na czatach, wychodziłem i z babcią gadu-gadu, a jakby nie komórka to i ciebie i twojego ojca by nie było.

Generał na apelu mówi do żołnierzy:
- Żołnierze - pamiętajcie - wódka zabija!
A oni mu na to:
- My się, panie Generale, śmierci nie boimy!

Podczas safari żona do męża.
- Tygrys napadł na moją mamusię, co robić?!
- Sam napadł, to niech się sam broni.

Idzie facet chodnikiem po moście i widzi jak policjant wyrywa
płytki chodnikowe i wrzuca do wody. Pyta go zatem:
- Panie władzo! Co pan robi?!
- Panie! Tu jakieś cuda się dzieją! Wrzucam kwadraty, a wychodzą koła!

Teściowa powoli umiera.
Leżąc w łóżku rozgląda się za latającą muchą.
Na to zięć:
- Niech się mamusia nie rozprasza...

Trwają poszukiwania nowego napisu na autokar naszej reprezentacji! Oto propozycje:

- Tragiczni ale komiczni.
- My tylko przejazdem.
- Wystarczy duże białe ?L? na niebieskim tle.
- Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
- Autobus turystyczny.
- Walczyliśmy jak nigdy. Przegraliśmy jak zawsze.
- Co się stało?
- Jedziemy na Love Parade.
- Ciulaci ale skrzydlaci.
- Ukryci i przerażeni.
- Uwaga niebezpieczeństwo!
- Nie kopać leżących!
- Prawie jak drużyna.
- Szybcy i wściekli.
- Kółko wędkarskie.
- Polakom gratulujemy autobusu.
- Którędy do wyjścia?
- Latający cyrk
- Handel obwoźny - gipsowe krasnale.
- Komu punkty, komu? Bo jedziem do domu.
- Przewóz pracowników: Austria===> Polska.
- Wyjście awaryjne.
- Nas nie dogoniat!
- Nam strzelać nie kazano.
- Szukamy pracy przy szparagach.
- Poszukiwacze zaginionej bramki.
- Lasy Państwowe sp. z o.o.
- Obóz wędrowny.
- Drużyna Actimela.
- To jest miejsce na Twoją reklamę.
- Tylko nie po twarzy.
- Titanic.
- Aczkolwiek.
- Zjazd do zajezdni.
- Powered by PZPN.
- domowe przedszkole
- jaki sponsor taka gra - TP SA
- zaloga G


Ojczyzna – to wielki zbiorowy obowiązek.

FC Kamień Pomorski
Ligowiec.net Team
Cypek
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7423 dni




Odp: Dowcipy - 16/07/2008 21:49

  Bengoro napisał:  


Trwają poszukiwania nowego napisu na autokar naszej reprezentacji! Oto propozycje:

- Tragiczni ale komiczni.
- My tylko przejazdem.
- Wystarczy duże białe ?L? na niebieskim tle.
- Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
- Autobus turystyczny.
- Walczyliśmy jak nigdy. Przegraliśmy jak zawsze.
- Co się stało?
- Jedziemy na Love Parade.
- Ciulaci ale skrzydlaci.
- Ukryci i przerażeni.
- Uwaga niebezpieczeństwo!
- Nie kopać leżących!
- Prawie jak drużyna.
- Szybcy i wściekli.
- Kółko wędkarskie.
- Polakom gratulujemy autobusu.
- Którędy do wyjścia?
- Latający cyrk
- Handel obwoźny - gipsowe krasnale.
- Komu punkty, komu? Bo jedziem do domu.
- Przewóz pracowników: Austria===> Polska.
- Wyjście awaryjne.
- Nas nie dogoniat!
- Nam strzelać nie kazano.
- Szukamy pracy przy szparagach.
- Poszukiwacze zaginionej bramki.
- Lasy Państwowe sp. z o.o.
- Obóz wędrowny.
- Drużyna Actimela.
- To jest miejsce na Twoją reklamę.
- Tylko nie po twarzy.
- Titanic.
- Aczkolwiek.
- Zjazd do zajezdni.
- Powered by PZPN.
- domowe przedszkole
- jaki sponsor taka gra - TP SA
- zaloga G



Albo zauważone na onecie: Mamy fryzjera - golimy wszystkich.


tomek77
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6012 dni




Odp: Dowcipy - 02/08/2008 15:26
Kierowca tira podwozi młoda zakonnice. Od slowa do slowa rozmowa schodzi na seks.
Kierowca bardzo zainteresowany, jak siostry radza sobie z popędem. Młoda zakonnica odpowiada, ze jakoś sobie radza, ze ludzie pomagają itp.
Kierowca juz napalony pyta czy on moze pomoc, zakonnica chetnie odpowiada, ze owszem, ale tylko w pupe, bo im przeorysza sprawdza cyklicznie dziewictwo.
zatrzymuja sie wlesie, robia co maja robic.
jada dalej, oboje z fajkiem w ustach. w koncu zakonnica sie odzywa.
- wy kierowcy to macie tak dobrze, pusta droga przed wami, podrywacie laski, pukacie je, zero stresow, zero problemow z wychaczeniem, a my pedały to musimy tak kombinowac...


"MY PORTOWCY, MY PORTOWCY NASZ CHARAKTER SIŁĄ JEST!!!"
malcoolm
Ultraoptymista
IP: zapisany
Na forum od 7444 dni




Odp: Dowcipy - 10/08/2008 14:49
Wielka kumulacja w totolotka-przed kolekturami tłumy ludzi.....Sprawą zajęły się lokalne media-wysyłając jednego z najlepszych swoich reporterów....Facet stoi przed kolekturą i czeka na "ofiarę"....Podjechał facio trabantem-wysiada-kupuje los....Nagle dopada go reporter...
R.-Panie Panie co pan zrobi z tak wielką wygraną?
F.-No wie pan bym sobie zmienił samochód,bo już koledzy z tego trampka się śmieją......
R.-Panie no przecież to wielka wygrana...a co Pan zrobi z resztą?
F.-No z żoną mieszkamy u teściów-to może jakieś mieszkanie bym sobie 2 pokojowe kupił.....a to co zostanie wpłacę na książeczkę PKO
Nasz reporter podziękował za wywiad...facio odjechał.
Podjeżdza gość polonezem....
R-Panie Panie co pan zrobi z tak wielką wygraną?
G,-No wie pan jakiś nowy samochód by się przydał.....może mercedes.....
R.-Panie no przecież to wielka wygrana...a co Pan zrobi z resztą?
G.-No z żoną mamy 2 pokoje ale wie Pan dzieci rosną....może jakiś domek za miastem....
R-No ale Panie co z resztą?
G.-No wie pan resztę to na konto wpłacę....jak dzieciaki dorosną to jak znalazł....
Reporter podziękował za wywiad...gość odjechał.
Nagle pisk opon i pod kolekturą staje najnowszy typ mercedesa....Wysiada typek w najdroższym garniturze-złotem obwieszon....
Dopada go reporter....
R.-Panie Panie co pan zrobi z tak wielką wygraną?
T.-No wie Pan spłacę ZUS,skarbówkę....
R.-Panie Panie -a co z resztą????
T.-Reszta kur...a niech czeka!


Szczecin Blog - strona o Szczecinie
Uśmiechnij się - jesteś w Szczecinie
Szczecin Blog na Twitterze
malcoolm
Ultraoptymista
IP: zapisany
Na forum od 7444 dni




Odp: Dowcipy - 12/08/2008 01:09
Ilu forumowiczów potrzeba, żeby zmienić żarówke?

1 aby zmienić żarówkę i napisać że żarówka została zmieniona

14 którzy podzielą się podobnymi doświadczeniami przy zmienianiu żarówki i
napiszą o tym jak inaczej można było to zrobić

7 którzy ostrzegą o niebezpieczeństwach grożących przy zmianie żarówki

1 którzy przeniesie temat do działu „Oświetlenie”

2 którzy zaczną się kłócić i przeniosą to do działu „Elektryka”

7 którzy wytkną błędy gramatyczne/ortograficzne w postach na temat wymiany
żarówki

5 którzy pojadą tym co wytykali błędy

3 którzy poprawią te błędy

6 którzy będą się kłócić czy pisze się „żarówka” czy „rzarówka” i 6 którzy
powiedzą im że są głupi

2 profesjonalnych elektryków którzy poinformują wszytskich że mówi się
„lampa”

15 wszechwiedzących którzy twierdzą że siedzieli w tym temacie i mówi się
„żarówka”

19 którzy napiszą że to forum nie jest o żarówkach i powinno się to
przenieść do forum o żarówkach

11 którzy obronią temat mówiąc że wszyscy uzywają żarówek więc temat pasuje

36 którzy będą debatować która metoda zmieniania żarówek jest lepsza,
gdzie kupić żarówki, jakiej marki i które są wadliwe

7 którzy podeślą linki gdzie można zobaczyć różne przykłady żarówek

4 którzy napiszą że te linki nie działają i podeślą nowe

13 którzy zacytują kilkanaście postów pod cytatami pisząc: „Ja też” /
„Zgadzam się”

5 którzy napiszą że odchodzą z forum bo nie mogą dłużej znieść
kontrowersji wokół żarówek

4 którzy napiszą że „BYŁO!”

13 którzy napiszą żeby „szukać” zanim napisze się kolejne pytania o żarówki

1 który zrobi mały hijack i zapyta się jak wymienić klakson

1 n00b lurker który odpowie na oryginalny post po pół roku i zacznie temat
od nowa.


Szczecin Blog - strona o Szczecinie
Uśmiechnij się - jesteś w Szczecinie
Szczecin Blog na Twitterze
tomek77
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 6012 dni




Odp: Dowcipy - 13/08/2008 18:49
Trener Niemczyk po meczu siatkówki kobiet Polska - Japonia w rozmowie z Kurzajewskim:

- Co robią bracia Kaczyńscy na korcie tenisowym?
-Nie wiem.
-Grają w siatkówkę.

:D


"MY PORTOWCY, MY PORTOWCY NASZ CHARAKTER SIŁĄ JEST!!!"
Scarface
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7184 dni

*




Odp: Dowcipy - 13/08/2008 23:15
Wymieniłem żarówkę :D


Niech cię nie niepokoją
Cierpienia twe i błędy
Wszędy są drogi proste
Lecz i manowce są wszędy
O to chodzi jedynie
By naprzód wciąż iść śmiało
.Krzysiek
Kibic
IP: zapisany
Na forum od 7131 dni




Odp: Dowcipy - 13/08/2008 23:24

  Scarface napisał:  
Wymieniłem żarówkę :D



Ja wymieniłem od razu całą lampę :D


 - 1  - 2  - 3  - 4  - 5  - 6  - 7  - 8  - 9  - 10  - 11  - 12  - 13  - 14  - 15  - 16  - 17  - 18  - 19  - 20  - 21  - 22  - 23  - 24  - 25  - 26  - 27  - 28  - 29  - 30  - 31  - 32  - 33  - 34  - 35  - 36  - 37  - 38  - 39  - 40  - 41  - 42  - 43  - 44  - 45  - 46  - 47  - 48  - 49  - 50  - 51  - 52  - 53  - 54  - 

idź do góry   
  Użytkownicy on-line: 0 - Rekord: 102 - 06/04/2010 21:51

 Nie jesteś zalogowany. Możesz czytać forum, jednak aby napisać wiadomość lub zmienić ustawienia musisz się zalogować.
 l: h:


czas wykonania skryptu: 0.06 s. | wersja forum: 2.0-dev [historia]

regulamin | ostrzeżenia użytkowników
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.

© Pogoń On-Line 2000-2005