www.2X45.com.pl
Nasz współpracownik na własne oczy obserwował porażkę Pogoni Szczecin na stadionie w Ząbkach, ale... nie zamierza wieszać psów na tej drużynie.
Gdyby Pogoń wygrała z Dolcanem, wskoczyłaby na fotel lidera pierwszej ligi. Fantastyczna szansa została jednak zmarnowana. Walczący o utrzymanie zespół z Ząbek nie przestraszył się klasy przeciwnika i dzięki ambitnej walce odniósł skromne, ale jakże ważne zwycięstwo. Pogoń, podobnie jak kilka innych drużyn, nadal liczy się w rywalizacji o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Idąc w niedzielne popołudnie na mecz zadałem sobie pytanie - czy zobaczę dziś zespół z potencjałem na miarę Ekstraklasy, który zasługuje na to, by już za kilka miesięcy rozpocząć rywalizację w krajowej elicie?
- Jeśli nie potrafią wygrać z drużyną z końca tabeli, nie zasługują na awans - do takiego przekonania sprowadza się większość komentarzy, również autorstwa kibiców Pogoni, które pojawiły się w Internecie po niedzielnym spotkaniu. Nie zamiaru oceniać, lub co gorsza przekreślać podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza przez pryzmat jednego meczu. Futbol jaki jest, każdy wie. O przebiegu danego spotkania decyduje wiele czynników, niekiedy niepozornych i niewidocznych dla oka kibica, jak chociażby dyspozycja dnia, nastawienie rywala, jego sposób gry, stan murawy, warunki atmosferyczne, atut własnego boiska u gospodarza (wiosną z Ząbek wyjechały bez punktów Zawisza i Arka). Na temat meczu powiem tyle: Pogoń nie grała źle. Grała nawet lepiej, przeważała, ale to Dolcan wyprowadził dwa decydujące ciosy i dzięki dobrej koordynacji w defensywie oraz świetnej postawie bramkarza, Rafała Leszczyńskiego (jemu chciałbym w przyszłości poświęcić oddzielny artykuł), dowiózł wynik do końca. Na drużynę Pogoni patrzyłem pod kątem indywidualności.
Wnioski?
Każdy klub Ekstraklasy ma w swoich szeregach zawodników, o których często mówi się, że "robią różnicę". Nawet drużyny z dołu tabeli. W Cracovii są przecież kreatywni Saidi Ntibazonkiza i Hesdey Suart, w Lechii Abdou Razack Traore, a w Bełchatowie Mateusz Mak czy Kamil Kosowski. Również i Pogoń nie jest bezkształtną masą, bądź też zlepkiem jedenastu "drewniaków", którzy kopią piłkę, zamiast w nią grać. W oczy rzuca się przede wszystkim wiekowy już Edi Andradina, który we wrześniu skończy 38 lat. Nie wiem, czy nie będzie prawdą, jeśli napiszę, że Brazylijczyk biegał w niedzielę najwięcej spośród wszystkich graczy na boisku. Wszędzie było go pełno - zarówno w ataku, jak i na własnej połowie, między defensywą a drugą linią. Przerzuty lewą nogą - pierwsza klasa. Technika, wyczucie, dokładność - godne pochwały. Rówieśnik Andradiny, Tomasz Frankowski, strzela bramki dla Jagiellonii i nie zanosi się na to, żeby w najbliższej przyszłości przestał. Dlaczego więc Edi nie mógłby pokusić się o spektakularny comeback i po roku rozłąki wrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej, w której, jak przypuszczam, radziłby sobie z niezłym skutkiem?
Jeśli Pogoń wywalczy awans, Ekstraklasa może doczekać się kolejnego po m.in. Danijelu Ljuboi i Marku Zieńczuku zawodnika potrafiącego bić stałe fragmenty gry. Mowa o Maksymilianie Rogalskim, do tej pory znanym jedynie z pierwszoligowych boisk. Przez większą część spotkania z Dolcanem był niewidoczny (tu podanie, tam podanie, ogólnie nic spektakularnego), ale po tym, jak podszedł do rzutu wolnego i posłał w stronę bramki bombę, którą Leszczyński "wyciągnął" w sobie tylko znany sposób, nie sposób było go nie zapamiętać. Podobne przebłyski miał doświadczony lewoskrzydłowy Bartosz Ława. 33-latek, który występował już z Pogonią w Ekstraklasie w latach 1999-2001, pokazał kilka rajdów, strzelił z dystansu, groźnie uderzył również głową.
Prawa obrona to u "Portowców" niechciany niegdyś w Legii Adam Frączczak. Zawodnik szybki, kreatywny, z wyraźnymi zapędami ku ofensywie. Nic dziwnego, skoro na obrońcę został przekwalifikowany z ofensywnego pomocnika. W niedzielę zdobył bramkę po akcji, którą sam rozpoczął, a następnie w błyskawicznym tempie przemieścił się w pole karne. Chciałbym również napisać coś o Donaldzie Djousse, ale grał dosyć krótko i poza żółtą kartką za symulowanie faulu nie zaprezentował nic szczególnego. Mimo wszystko, uważam, że ma w sobie "to coś", czyli cechę bądź cechy charakteryzujące dobrego napastnika. Nie wiem dlaczego, ale typologicznie skojarzył mi się z Ben Dhifallahem z Widzewa Łódź - dosyć wysoki, ale zwinny, dużo biega, stara się przez cały czas być "pod grą". Wspomnę też, ale już w negatywnym kontekście, ozagranicznym duecie stoperów Hernani-Williams. Niby wszystko w porządku, wysocy, silni, jak na środkowych obrońców przystało, ale niekiedy podejrzanie łatwo dawali się ogrywać przeciwnikom.
Po złożeniu wszystkiego w całość pokuszę się o ocenę. Sądzę, że gdyby Pogoń w chwili obecnej znajdowała się w szeregach Ekstraklasy, wcale nie byłaby skazana na rozpaczliwą walkę o utrzymanie. Jeśli ekipa Ryszarda Tarasiewicza wywalczy awans, jej prawdziwą wartość poznamy już w sierpniu. Jeśli nie - ciężko jej będzie po raz kolejny znaleźć się w tak korzystnym położeniu jak teraz, sześć kolejek przed końcem sezonu. Część zawodników być może pożegna się z klubem, chcąc wykazać się na wyższym poziomie. Ci, których opisałem, z pewnością "robiliby różnicę" w wielu klubach najwyższego szczebla rozgrywek.
Mateusz Sokołowski
Ja wiem że kiedyś skończy się Nasza droga, Ja wiem że ucichnie Nasz vocal, zostawić coś po sobie nie tylko na pokaz....
Żeby nadszedł Mistrza czas - Módl się za Nami.....
Odp: Występy Pogoni w I lidze. - 02/05/2012 11:38
"....Wspomnę też, ale już w negatywnym kontekście, o zagranicznym duecie stoperów Hernani-Williams. Niby wszystko w porządku, wysocy, silni, jak na środkowych obrońców przystało, ale niekiedy podejrzanie łatwo dawali się ogrywać przeciwnikom."
Widzę że nie tylko autor tego artykułu to zauważył.
Odp: Występy Pogoni w I lidze. - 02/05/2012 11:58
To miłe, że autor jest taki miły... I nie wiesza psów na nikim. Jednak jeśli na meczu byliby jacyś skauci i mieli wytypować 3-4 zawodników do gry w jednym z zespołów Ekstraklasy, to na pewno nie byliby tak optymistyczni jak ton tego artykułu.
Ława oddawał groźne strzały? Edi błyszczał? Ława + Edi w pełnej formie i z pełnym zaangażowaniem sami powinni rozjechać Dolcan, bez pomocy reszty zespołu - co z tego że maja papiery na grę skoro jeden już chyba nie daje rady, a drugiemu się po prostu nie chce? Dorzućcie do tego Vuka - gdyby miał nagle motywację (wiem, pobożne życzenie), a ta trójka na stojąco powinna rozklepywać 3/4 ligi, na resztę potrzebowałaby może jakiegoś wsparcia.
Zatem dlaczego jest tak źle skoro powinno byc tak dobrze?
a gdybym miał urodzić się znów, to tylko w Szczecinie i tylko tu!!!
www.merx.biz.pl
Mariusz Skuta, trener zajmujący się przygotowaniem fizycznym piłkarzy Pogoni Szczecin został zwolniony.
kto nastepny, 'Serek' ?
Niech się sypią te skurwysyńskie wszystkie głowy, prze których Pogoń wygląda tak jak wygląda. Wszystkich kolesi Sasala ze sztabu wypierdolić.
Popieram. Ta decyzja potwierdza nasze twierdzenia. Popełniono ogrom błędów i wszystkie powinny być rozliczone od góry do dołu. I niech nie mowią, że Kibice w Szczecinie to jacyś laicy, prawda o tej drużynie widoczna była jak na dłoni. Może komuś przeszkadza, że nie łykamy tak łatwo ściemy i po prostu znamy się na tyle, żeby nie być waleni w dupe. Koszty blędów będą niestety i tego nie mogę zaakceptować ku..wa !
Ostatnio edytowany przez: ARO, 2 maja 2012, 20:25 [1 raz(y)]
Odp: Występy Pogoni w I lidze. - 02/05/2012 21:54
Placimy wysoka cene za zwolnienie Platka. W obronie zamiast Hrymowicza i Mysiaka mamy 2 bambusow, ktorzy srednio sie nadaja. Dziwne, ze przecietny fan Pogoni jest tego swiadom, a wielce obyci dzialacze i trenerzy chca nam wmowic, ze sie nie znamy.
Placimy wysoka cene za zwolnienie Platka. W obronie zamiast Hrymowicza i Mysiaka mamy 2 bambusow, ktorzy srednio sie nadaja.
Odkąd ta para stoperów gra wygląda to lepiej niż wcześniej (co nie znaczy, że tak jak powinno), nie licząc ostatniego meczu. Hernani na pewno ma umiejętności, w pierwszych kilku swoich meczach pokazał że gra pewnie, zwłaszcza jeśli chodzi o pojedynki główkowe. Nie wiem jak mógł tak zawalić bramkę w Ząbkach, mam nadzieje że to wypadek przy pracy. Williams pamiętam, że też mi się podobał w swoim debiucie, mimo że sprawiał wrażenie niepewnego to jakiegoś rażącego błędu nie popełnił.
A Skutę chyba dobrze, że zwolnili, prawie każdy tutaj mówił o fatalnym przygotowaniu fizycznym i coś w tym musi być. A jeśli było to na wniosek Tarasiewicza to tymbardziej coś musi być na rzeczy. Muszą szybko kogoś ściągnąć żeby dokończył dopiero rozpoczętą akcję "odchudzamy Szczecin"
Piotr Jankowicz i tyle w temacie. To On przygotował za Płatka drużynę tak, że zapierdalała aż miło. Ciekawe co teraz porabia?
Sebastian Krzepota. Kto to? A wróbelki ćwierkają!
Doświadczenie
trener przygotowania fizycznego MO Otyli Jędrzejczak,MO Mateusza Kusznierewicza,MŚ Pawła Korzeniowskiego.ME Dominika Życkiego,MŚ Agnieszki Rylik,ME Jonasza Stelmaszyka
Certyfikaty
Absolwent AWF w Warszawie.Trener II klasy pływania.Wyższa Szkoła Edukacji w Sporcie-certyfikat Menedżera Sportu.Kursy naukowo-szkoleniowe Polskiego Towarzystwa Traumatologii Sportowej.Certyfikat w zakresie Marketingu Komercyjnego Studia Sportowego GYM Marketing.
Języki
angielski
Wiek
37
o doswiadczenie z druzynami pilkarskimi nic nie znalazlem.
Odp: Występy Pogoni w I lidze. - 03/05/2012 11:14
Sasal, Skuta winni.Są ofiary żle grającej Pogoni.Ale niech Was to nie zwiedzie.Mam wrażenie że to zwolnienie jest tylko uspokojeniem "rozwsieczonego środowiska".Zarząd szuka tylko wśród sztabu trenerskiego.Ok.Ale niech poszuka wreszcie wśród "sprzedajnych".Znów wyjdzie na wierzchu kopaczy.No cóż, teraz ktoś ich żle przygotował.Pewnie sporo w tym prawdy.Ale niektórzy z nich są tak samo winni jak wyżej wymienieni.Jeśli nie awansujemy proponuje rozliczyc również KOPACZY.Jak to kurwa jest że trenera można wyjebac podczas rundy bez żadnego "ale" a skórokopom włos z głowy nie spada( chujowo podpisane kontrakty?).
"ale" a skórokopom włos z głowy nie spada( chujowo podpisane kontrakty?).
Klub Kokosa powstał z tego powodu. Zarabiają kokosy ale nie mają ambicji więc mogą grać w rezerwach albo w ogóle tylko ćwiczyć.
bzdura ! Klub Kokosa powstał po to by znęcać się nad piłkarzami, którzy nie chcą zrezec się zobowiązań Wojciechowskiego wobec nich bądź ze zwykłej zemsty. Właśnie w Klubie Kokosa biega Cani ma już opuchnięte kolana, a katuje go Jaruś Bako. Ciekawe co na to ta pizda Michniewicz, który skurwił się jak poprzedni dla kasy JW? Gdyby trenerzy i piłkarze w Polsce mieli honor i zasady to nigdy by tam nie zagrali ale oni kochają tylko mamonę.
Odp: Występy Pogoni w I lidze. - 03/05/2012 12:48
Znlezione w necie: http://www.youtube.com/watch?v=opqkobY5CfU&feature=youtube_gdata_player
Fajnie chlopaki z drugiego graja. Ambitnie. No i ladne bramki! Na szczegolna uwage zasluguje gol Kumady w 5:45. I ostatnia bramka Wisni!
Znlezione w necie: http://www.youtube.com/watch?v=opqkobY5CfU&feature=youtube_gdata_player
Fajnie chlopaki z drugiego graja. Ambitnie. No i ladne bramki! Na szczegolna uwage zasluguje gol Kumady w 5:45. I ostatnia bramka Wisni!
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.