Bez przesady z tymi towarami 2 razy droższymi( chyba że nie porównujesz produktów tej samej firmy, tylko te najtańsze "produkowane specjalnie dla.... ") Nie wiem jak to jest w innych miejscach ale ja akurat mam ceny mięsa, warzyw porównywalne a nawet i tańsze do tego co jest w hipermarketach a i jezdzić nie trzeba.
Ale czemu właściwie mały handel > handel na szeroką skalę?
Nie wiem, tak jakoś.... być może dlatego, że bardziej darzę sympatią tych, co prowadzą mały handel, niż handel spółek zagranicznych bazujący na wyzysku ludzi.
Duży handel (hipermarkety, biedronki) ma niższe ceny (niekiedy dwukrotnie albo i więcej) i towar jakiego dusza zabraknie.
No dobrze, wiesz czemu duży handel ma bardziej konkurencyjne ceny - większy popyt to lepsze warunki do negocjacji dla nich, ale zastanów się co by było, gdyby co druga osoba robiąca zakupy przerzuciła się do mniejszych, polskich sklepów - przy wyższym popycie też mogli by wynegocjować lepsze warunki. Natomiast patrząc z perspektywy tylko własnego portfela, nie dajesz szansy ewentualnej możliwości negocjacji tym mniejszym.
Mi też "szkoda" drobnych przedsiębiorców - sklepikarzy, którzy zamykają własne interesy, ale taka zasada rynku: nie generujesz zysku -> bankrutujesz.
No chyba nie tak szkoda, skoro po prostu uznajesz to za normalne, że mali nie mają szans z większymi. Idąc tym tropem powiększasz tylko przepaść między jednymi i drugimi, ja staram się wyciągać rękę do tych mniejszych, bo wiem, że płacąc im, te pieniądze w jakiś sposób zostają u nas i nie wiadomo, czy kiedyś oni nie odwdzięczą się Tobie, gdybyś prowadził jakiś biznes, czy gdzieś będziesz pracował.
Każdy ma swój rozum, swój portfel i to każdy z nas sam decyduje o tym, gdzie wydać pieniądze(jeśli się je ma) - ja preferuje takie rozwiązanie co Ci pisałem i mam nadzieje, że co raz więcej ludzi będzie wolało zostawiać pieniądze u swoich.
Odp: Jedzenie, puby, kluby - 21/10/2012 16:57
Ambasador jakby 50 % Szczecinian MYŚLAŁO tak jak Ty to więcej sklepów by się utrzymało a nie tylko hipe tfu markety (na własnej skórze doświadczam) i niestety mali nawet mając lepsze ceny i jakość nie sprostają nigdy wielkim gdzie klient ma prawie wszystko po kołami wózka , nawet pasztecik nigdzie tak nie smakuje jak na Wojska Polskiego
Tam wezwali mnie bym do nich dołączył, dołączył do tańca umarłych.
W krąg ognia podążyłem za nimi, do samego środka......Kiedy czujesz, że nadchodzi twój czas, bądź gotów.
Pożegnaj się ze wszystkimi, łyknij gorzałki i zmów modlitwę.
Nie wiem, tak jakoś.... być może dlatego, że bardziej darzę sympatią tych, co prowadzą mały handel, niż handel spółek zagranicznych bazujący na wyzysku ludzi.
Może masz rację, może nie. Jednak ja ze swojego doświadczenia (kilka razy w miesiącu dorabiam sobie w Carrefourz'e) widzę, że wyzysku nie ma, ba, widzę że generalnie panuje dobra atmosfera wśród pracowników, a relacje pracownik <-> szefostwo są w miarę zdrowe. Powiem więcej, moja mama pracuje w polskiej (prawie na pewno szczecińskiej!) sieci mniejszego handlu "Mili" i tam generalnie jest bardzo nie fajnie, ciągłe zmiany kadry bo albo ktoś nie wytrzymuje psychicznie, albo nie daje rady (to się tyczy szarych pracowników jak i kierowników danych punktów sklepowych). Ogólnie w handlu nigdy nie będzie ani dużych zarobków, ani jakichś mega warunków pracy (czy w małym, osiedlowym sklepiku, czy w zagranicznym hipermarkecie)
No dobrze, wiesz czemu duży handel ma bardziej konkurencyjne ceny - większy popyt to lepsze warunki do negocjacji dla nich, ale zastanów się co by było, gdyby co druga osoba robiąca zakupy przerzuciła się do mniejszych, polskich sklepów - przy wyższym popycie też mogli by wynegocjować lepsze warunki. Natomiast patrząc z perspektywy tylko własnego portfela, nie dajesz szansy ewentualnej możliwości negocjacji tym mniejszym.
Jest w tym trochę racji, ale małe sklepiki, choćby były ciągłe kolejki, nigdy nie będą w stanie zaproponować takiej oferty cenowej jak duże molochy, bo nie mają takich możliwości maksymalizacji zysków, minimalizacji nakładów jak sieci hipermarketów, ze względu na wielkość działalności, rozmach.
No chyba nie tak szkoda, skoro po prostu uznajesz to za normalne, że mali nie mają szans z większymi. Idąc tym tropem powiększasz tylko przepaść między jednymi i drugimi, ja staram się wyciągać rękę do tych mniejszych, bo wiem, że płacąc im, te pieniądze w jakiś sposób zostają u nas i nie wiadomo, czy kiedyś oni nie odwdzięczą się Tobie, gdybyś prowadził jakiś biznes, czy gdzieś będziesz pracował.
Idąc tym tokiem myślenia to powinienem pomagać wszystkim małym przedsiębiorcom w każdej branży, dojeżdzać do droższego fryzjera, żeby go wspomóc, bo w końcu jest polskim, lokalnym przedsiębiorcą, zamiast sam grzebać w PeCecie, pojechać do małego serwisu IT i tak dalej Nie no, wiem, że masz na myśli też to, że te hipermarkety to nie polskie firmy. Nie wiem jak to dokładnie działa, ale generalnie istnieje np. podmiot "Carrefour Polska", ma on centrale pewnie za granicą, ale jednocześnie zatrudnia masę Polaków, daje zatrudnienie (i to istotne, bo kwalifikacje nie są wygórowane, a jak pewnie wiesz, nie każdy może być "drobnym przedsiębiorcą", niektórzy całe życie spędzą w hipermarkecie )
Żeby nie było, bardzo często kupuję w osiedlowych, małych sklepikach, ale jak tylko mam okazję i powody, a nie w imię "wspierania drobnego, polskiego handlu". Daję się ponieść niewidzialnej ręce rynku A nie jest tak, że mały sklepik z góry jest skazany na pożarcie. U mnie przy osiedlu jest taki malutki sklepik z przesympatycznym właścicielem, który działa już odkąd pamiętam (dobre kilkanaście lat). Cen oczywiście nie ma konkurencyjnych, ale swoim podejściem, aż czasem przesadną uprzejmością sprawia, że ludzie do niego przychodzą, choćby po to żeby zamienić parę słów I zajebiście, kibicuję mu z całego serca, żeby dorobił się sowitej emerytury na swojej działalności.
Odp: Jedzenie, puby, kluby - 23/10/2012 23:40
Gdzie w Szczecinie można kupić mięso z kaczki? Nie chodzi mi o taką całą pakowaną kaczkę jaką czasami widzi się w marketach, tylko o możliwość kupienia samych piersi.
Gdzie w Szczecinie można kupić mięso z kaczki? Nie chodzi mi o taką całą pakowaną kaczkę jaką czasami widzi się w marketach, tylko o możliwość kupienia samych piersi.
Delikatesy typu Alma i Piotr i Paweł, a raczej na pewno w makro (niegdyś widziałem tam różne wynalazki, a nawet mięso z kangura )
Odp: Jedzenie, puby, kluby - 25/10/2012 00:29
szczepaneq masz dużo racji co do hiper ..... Pracowałeś tam nawet nie wiem czy w kadrze kierowniczej czy jako zwykły pionek Moja praca w molochach zaczeła się od Firmy GROSZ na Kwietnia a skończyła na Meblach Polonia ul.Powts.Wlkp i wiesz czego sie tam nauczyłem Juz w tamtych czasach wbijali ludziom w gazetkach do głowy SUPER promocje na zestaw który niestety nigdy nie pasował do kpl.tylko po dokupieniu czegoś obok ,albo 3 szt danego mebla za 50% a podniesienia ceny innych pasujących do zestawu ,Po prostu kretyni sami SIĘ RODZĄ Z promocją w tle .A teraz z mojego podwórka jak wyjaśnisz cene zaprawy Knauf 25 kg -21 ce eKnauf -30 kg za 23 zł Czy to niee jest małe oczywiście oszustwo w reklamie ? Gdzie kupisz w sklepie gdzie nie zwracasz uwage na pojemność ważna dla Ciebie jest cena ? a pojemność puszek z farbą w NORMALNYM sklepie a Hipermarketem ? sprawdź może znajdziesz różnice ? hmm dalej co do jakości produktów robionych pod marką włąsną dla Hiperków ?? Tylko dlacze względy ekonomiczne nie pozwalaja tego robić pod marką własną np,Bakoma itp, czy może spadają z jakością albo z miarą ?? Głupia sytucja z mojego sklepu : złączka na butle turystyczną tzw redukcja z małej na dużą u nas 9 zł w Twoim supermarkecie 25 zł hmmmmmm mała różnica co ? Niestety to co jest na Bil;bordach danego sklepu i tak będzie on musiał odbić sobie na innych produktach a MY mali nie mający takiej siły przebicia (już nie mówie o jakości bo możesz przyjść do mojesgo sklepu i pokarze Ci jakość materjałów lHiperków któtrzy klienci przynieśli a najbardziej niestetyu rozbawiła mnie sytuacja klienta który zrobił sobie instalacje c.o. na materiale z Hiperka za namową pseudofachowca a po 5 latach przyniósł mi rure miedzianą (taką tania w C.....) która wyglądała ja sito )) Chata 300 m do generalki Widzisz w małych sklepikach ceny mozna negocjować dostać fachową porade (nie pracujemy na etat i tylko pare msc )Powiem Ci jedno Pierdole hiperki wole kupić na Ryneczku Reymonta drożej ale pani "kasia" powie że to JEST swieże a nie bardzo wierze najemnym ludiom w Hipku że nie karzą im wciskać klientą to co ma zejśc ,wole kupić na RTurzynie starym dla syna spodnie z napisem Szczecin i dać zarobić mu a nie pierdolonym wietnamcom lub chinczykom jak kto woli
Tam wezwali mnie bym do nich dołączył, dołączył do tańca umarłych.
W krąg ognia podążyłem za nimi, do samego środka......Kiedy czujesz, że nadchodzi twój czas, bądź gotów.
Pożegnaj się ze wszystkimi, łyknij gorzałki i zmów modlitwę.
szczepaneq masz dużo racji co do hiper ..... Pracowałeś tam nawet nie wiem czy w kadrze kierowniczej czy jako zwykły pionek Moja praca w molochach zaczeła się od Firmy GROSZ na Kwietnia a skończyła na Meblach Polonia ul.Powts.Wlkp i wiesz czego sie tam nauczyłem Juz w tamtych czasach wbijali ludziom w gazetkach do głowy SUPER promocje na zestaw który niestety nigdy nie pasował do kpl.tylko po dokupieniu czegoś obok ,albo 3 szt danego mebla za 50% a podniesienia ceny innych pasujących do zestawu ,Po prostu kretyni sami SIĘ RODZĄ Z promocją w tle .A teraz z mojego podwórka jak wyjaśnisz cene zaprawy Knauf 25 kg -21 ce eKnauf -30 kg za 23 zł Czy to niee jest małe oczywiście oszustwo w reklamie ? Gdzie kupisz w sklepie gdzie nie zwracasz uwage na pojemność ważna dla Ciebie jest cena ? a pojemność puszek z farbą w NORMALNYM sklepie a Hipermarketem ? sprawdź może znajdziesz różnice ? hmm dalej co do jakości produktów robionych pod marką włąsną dla Hiperków ?? Tylko dlacze względy ekonomiczne nie pozwalaja tego robić pod marką własną np,Bakoma itp, czy może spadają z jakością albo z miarą ?? Głupia sytucja z mojego sklepu : złączka na butle turystyczną tzw redukcja z małej na dużą u nas 9 zł w Twoim supermarkecie 25 zł hmmmmmm mała różnica co ? Niestety to co jest na Bil;bordach danego sklepu i tak będzie on musiał odbić sobie na innych produktach a MY mali nie mający takiej siły przebicia (już nie mówie o jakości bo możesz przyjść do mojesgo sklepu i pokarze Ci jakość materjałów lHiperków któtrzy klienci przynieśli a najbardziej niestetyu rozbawiła mnie sytuacja klienta który zrobił sobie instalacje c.o. na materiale z Hiperka za namową pseudofachowca a po 5 latach przyniósł mi rure miedzianą (taką tania w C.....) która wyglądała ja sito )) Chata 300 m do generalki Widzisz w małych sklepikach ceny mozna negocjować dostać fachową porade (nie pracujemy na etat i tylko pare msc )Powiem Ci jedno Pierdole hiperki wole kupić na Ryneczku Reymonta drożej ale pani "kasia" powie że to JEST swieże a nie bardzo wierze najemnym ludiom w Hipku że nie karzą im wciskać klientą to co ma zejśc ,wole kupić na RTurzynie starym dla syna spodnie z napisem Szczecin i dać zarobić mu a nie pierdolonym wietnamcom lub chinczykom jak kto woli
Nie no jasne, wszystko zależy od tego co kupujesz i tak dalej Promocjom w hipermarketach typu "drugi za grosz" albo "drugi za pół ceny" też nie można dać się ponieść. Trzeba podejść na trzeźwo czy aby na pewno to się opłaca, czy może gdzie indziej nie kupie w tej samej cenie po przeliczeniu jednego i jeszcze będę miał dłuższy termin ważności i tak dalej. Ze wciskaniem ludziom nieświeżych produktów też się spotykałem, ale to też pazerność i naiwność ludzi.
A materiały czy meble to już osobna sprawa i grubszy kaliber. Trzeba mieć pojęcie o tym co się kupuje, chociaż minimalne, a na porady to trzeba brać poprawkę niezależnie czy w dużym, czy małym sklepie
Odp: Jedzenie, puby, kluby - 29/10/2012 00:35
teraz wprowadzili jakieś rozmiary..za 10 rollo i tak jest duży, ale wydaje mi się że kiedyś było jeszcze wiekszy a teraz z turasami pracuje Polka i jak ona robi to mniej miesa i wiecj zielska..ostatnio się nawet nienajadałem..a to juz źle
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.