albo po prostu... za dziala na szkode miasta. pewnie sa na to paragrafy skoro np. prezesom firm panstwowych stawia sie zarzuty dzialalnosci na niekorzysc przedsiebiorstwa..
... lecz nie patrze na przeszkody i fałszywość gnoji, przeciwność losu boli - my idziemy ku swej woli ... tatatadam! || głos pokolenia - cios ogłupienia, hołd potępienia, mord zrozumienia ||
Początek komunikacyjnej rewolucji w Szczecinie. Radni przegłosowali, że mogą powstać nawet dwie linie Szczecińskiego Szybkiego Tramwaju. To dobra wiadomość. Zła jest taka, że w tej sprawie więcej jest niewiadomych niż pewników.
Ze wschodu na zachód szybki tramwaj połączyłby Kijewo z os. Zawadzkiego, z północy na południe szyny biegłyby z Warszewa do ul. Potulickiej.
Tak zakłada przyjęty na wczorajszej sesji Zintegrowany Plan Rozwoju Transportu Publicznego w Szczecinie na lata 2004-2013.
Najpierw - do roku 2008 - miałaby powstać linia od Basenu Górniczego do Zdrojów. Przedtem jednak trzeba wybudować wiadukt tramwajowy nad ul. Hangarową, przebudować ul. Gryfińską, pociągnąć tory i zbudować tymczasową pętlę przy ul. Turkusowej. Później linia miałyby być przedłużona do Kijewa. Nie wiadomo natomiast, kiedy szybki tramwaj dotarłby na os. Zawadzkiego. Plan nie wspomina też nic o tym, w jakich etapach i w jakich latach miałaby powstawać druga linia szybkiego tramwaju.
Koszt budowy odcinka od Basenu Górniczego do Zdrojów szacowany jest na 361 mln zł. Miasto może wyłożyć 80 mln zł (wliczając w to 60 mln zł wydane już na budowę mostu tramwajowego przez Regalicę, który jest częścią mostu Pionierów) reszta ma pochodzić z Unii Europejskiej. Czy to się uda? Pod warunkiem, że 400-tysięczny Szczecin zostanie uznany w Brukseli za półmilionową aglomerację, bo tylko takie mają szansę na wielkie dotacje komunikacyjne.
- Musimy udowodnić, że Szczecin jest ośrodkiem, ku któremu ciążą Gryfino, Stargard, Goleniów i Police - wyjaśnił wiceprezydent Andrzej Grabiec.
nie ma kasy na nowe tramwaje, nowe autobusy, na remont torowisk w mieście, na remont ulic Szczecina i mógłbym tak wyliczać i wyliczać,a oni chcą szybki tramwaj ehhh nasi włodarze mają same zaj... pomysły dziś podali w kronice, mam nadzieję, że coś pisemnego się pojawi, że na projekt hali widowiskow - sportowej wydali prawie 2 mln PLN i nie wiadomo kiedy hala powstanie i najlpesze czy na planowanym terenie jakim jest Zawadzkiego co do remontu stadionu na Twardowskiego narazie się wstrzymam z komentarzem, czekam na informację, ale sprawa nie wyglada rewelacyjnie i nie chodzi tu o jakieś ruchy w tym roku tylko o cały przyszły
Odp: Inwestycje w Szczecinie - 22/11/2004 19:44
Ja już nauczony wieloletnimi doświadczeniami z działalności naszych włodarzy nie wierzę w żadne gadanie, jak coś zobaczę to wtedy uwierzę....nie ma co robić sobie nadziei, lepiej sie miło rozczarować.
Za kilka miesięcy w sąsiedztwie stacji paliwowej Shella przy ul. Mieszka I będziemy mieli piątego w mieście Lidla
Budowa trwa od miesiąca. Prace prowadzi koncern budowlany Budimex - Dromex. W kilkusetmetrowej hali znajdzie się około 1000 produktów. Na półkach dominować będą artykuły spożywcze: nabiał, mrożonki, wędliny, pieczywo, owoce i warzywa, a także artykuły przemysłowe. Sklep będzie czynny siedem dni w tygodniu.
Lidl to sieć tanich sklepów, niemiecki konkurent portugalskiej Biedronki i duńskiego Netto. W Szczecinie sklepy tej sieci mamy już w Zdrojach, Dąbiu, na osiedlu Kaliny i przy ul. Bandurskiego.
Odp: Inwestycje w Szczecinie - 24/11/2004 18:52
no wlasnie sie zastanawialem co tam buduja i tak myslalem ze to makret bedzie... co do linii szybkiego tramwaju to wg mnie troche dziwna koncepcja - bedzie to w koncu dojezdzalo do centrum czy nie?
... lecz nie patrze na przeszkody i fałszywość gnoji, przeciwność losu boli - my idziemy ku swej woli ... tatatadam! || głos pokolenia - cios ogłupienia, hołd potępienia, mord zrozumienia ||
do centrum chyba nie, może się myle ale zaczynać ma się od Basenu Górniczego jako początkowa stacja i końcowa a do centrum już po staremu przynajmniej narazie
Francuska sieć hipermarketów Auchan zwleka z rozpoczęciem inwestycji w gminie Kołbaskowo. Przypomnijmy Auchan wykupił teren przy autostradzie Poznańskiej na styku gminy Szczecin i Kołbaskowo. Miały tam powstać trzy sklepy: jeden francuskiej sieci Leroy Merlin, Ikea i hipermarket Auchan. Kilka lat trwało załatwianie formalności związanych z pozwoleniem na budowę i przebudową dojazdu do sklepu. W Szczecinie formalności załatwiano ponad dwa lata. W tym czasie przedstawiciele francuskiego koncernu doszli do wniosku że najpierw zainwestują we Wrocławiu. Auchan ma papiery ważne dwa lata. W tym czasie może dojść do rozpoczęcia inwestycji. Ikea jednak szuka miejsca pod budowę swojego sklepu samodzielnie.
za Radio Szczecin --------------------------------------------------------------------- podsumowanie: Szczecin da się lubić
Odp: Inwestycje w Szczecinie - 08/12/2004 19:44
dawno nie było fantastyki w tym (moim ) temacie oto kolejna nowość czyli rewolucje na lotnisku w Dąbiu P.S. a miał tam być stadion Pogoni ten nowy oczywiście - według pana czesnego
Komfort chce inwestować w Dąbiu
Całą nową dzielnicę miasta chc.e wybudować na lotnisku w Dąbiu Szczecińska Grupa Inwestycyjna. Potrzebuje na to pięciu lat Wchodząca w skład grupy kapitałowej Komfort SA firma złożyła w środę swą ofertę w magistracie. Na ponad dwustu hektarach miałyby powstać: park technologiczny (z miejscem na 25 przedsiębiorstw), aquapark, hala widowiskowo-sportowa, hale wystawiennicze, galeria handlowa z hipermarketem spożywczym oraz trzy tysiące mieszkań wraz z osiedlową infrastrukturą (drogi, szkoła, przedszkole, ośrodek zdrowia, kościół). Projekt przygotował zespół architektów Orłowski-Szymański.
- Gdzie unikalność naszego projektu? Nie ma - stwierdził na spotkaniu w siedzibie Komfortu Arkadiusz Kawecki, prezes zarządu SGI. - Ważna jest jego racjonalność.
Pomysł SGI jest taki: najpierw ze środków własnych spółki trzeba zbudować park technologiczny - wydzielić działki, umocnić i uzbroić teren, który później przejęliby przedsiębiorcy, żeby budować tam swoje fabryki i centra dystrybucyjne. To miałoby dać 2 tys. miejsc pracy. Później - siłami developera Invest Komfort - powstałaby część mieszkalna.
Największy problem jest z częścią rekreacyjno-sportową. Na wybudowaniu hali i aquaparku najbardziej zależy miastu, ale to najmniej opłacalne. Kawecki przyznał, że w tej sprawie grupa rozmawia z ludźmi, którzy pracowali dla Chelvertona (sześć lat temu ta brytyjska spółka miała zainwestować w lotnisko 170 mln dolarów, ale gdy przyszła dekoniunktura, rozmyśliła się).
Na początek SGI chce wydać 200 mln zł. W tej kwocie byłoby kilka milionów na przygotowanie nowego lotniska sportowego np. w nieodległych od Dąbia Rokicinach.
Jak długo SGI jest gotowa czekać na zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego umożliwiające inwestycję? Kawecki: - Rok. W tym czasie przygotujemy plan finansowy, poparty gwarancjami bankowymi. Jeśli realne prace zaczęłyby się w 2006 r., w 2010 r. mógłbym zaprosić wszystkich na oficjalne otwarcie.
To pierwszy konkretny projekt całościowego zagospodarowania terenów po obecnym lotnisku zaprezentowany publicznie. Wcześniejsze pomysły Deutsch Africa były niekonkretne i nierealne. Dwóch kolejnych oferentów - jak twierdzi wiceprezydent Mirosław Czesny - nie chce ujawnić planów przed wprowadzeniem zmian w planie zagospodarowania przestrzennego, które mają umożliwić przeniesienie lotniska w inne miejsce.
Tereny lotniska to nie jedyne miejsce, gdzie chce inwestować Komfort. SGI złożyła ofertę na zagospodarowanie Gontynki, chciała budować mieszkania w sąsiedztwie stadionu Pogoni oraz w rejonie ul. Emilii Plater i Księżnej Salomei. - Nasza nowa propozycja jest wyrazem tego, że nie wszystkie pozostałe zamierzenia da się zrealizować - przyznał Kawecki.
a co na to pan czesny
Mirosław Czesny, wiceprezydent Szczecina odpowiedzialny za inwestycje
To ważne, że lokalni inwestorzy tworzą grupy kapitałowe, bo to oznacza zmianę atmosfery wokół inwestowania w Szczecinie. Na ocenę tego konkretnego projektu jest za wcześnie. Muszą go zaopiniować odpowiednie wydziały w Urzędzie Miejskim, ocenić, czy zaproponowane rozwiązania są korzystne dla miasta.
Propozycja SGI jest ciekawa, ale wymaga zmian w układzie funkcji. Za dużo powierzchni przypada na mieszkaniówkę. Pod budownictwo mieszkaniowe mamy zarezerwowane inne tereny w mieście. W Dąbiu zależy nam na innych inwestycjach.
------------------------------------------------------------------- jak to się robi w Szczecinie - wszystko dla rozwoju miasta kolejny projekt czemu takim typom z magistratu nie dobiora sie do dupy
Radni Szczecina uważają, że przegapiliśmy szansę. Inne miasta skorzystały z funduszu Totalizatora i już budują hale sportowe. Władze Szczecina twierdzą, że pieniądze zdobędą z innych źródeł.
Za cztery lata Polska będzie organizatorem mistrzostw Europy w piłce koszykowej. Szczecin znalazł się na liście miast, w których mogłyby być prowadzone rozgrywki. Mamy wystarczającą liczbę hoteli, w pobliżu jest także lotnisko, brakuje jedynie hali, w której można prowadzić mecze. Boisko sportowe z prawdziwego zdarzenia ma być w budynku projektowanej hali widowiskowo-sportowej. Jest wystarczająco dużo czasu, by ją zbudować.
Przeoczyli termin
- Jest to szansa, by zdobyć pieniądze na inwestycje. Świetnie wykorzystali ją Wrocław i Gdańsk, które zgłosiły chęć organizowania meczy i rozpoczęli już budowę hal - mówi Paweł Bartnik, przewodniczący komisji Edukacji, Kultury i Sportu Rady Miasta. - Komisja zwróciła uwagę pani prezydent na taką możliwość.
Mistrzostwa Europy w koszykówce mężczyzn dostały w Polsce zielone światło. Inwestycje prowadzone są z myślą o tej imprezie - mają pierwszeństwo i większe możliwości zdobycia pieniędzy. Z funduszu totolotkowego można dostać nawet połowę kwoty. Władze Szczecina przeoczyły termin składania wniosków o dotację z tego funduszu, ale mogłyby wiele z niego uzyskać w 2005 roku.
W naszym województwie w ostatnich 5 latach Totolotek przekazał 48 mln zł na sport. Konkurencja jest bardzo duża. Wnioski o te pieniądze złożyło 80 gmin i 5 powiatów na łączną kwotę 150 mln zł.
Nie było stanowiska
- Jeszcze nic nie jest stracone - przekonywali tydzień temu wiceprezydent Annę Nowak, radni z komisji Edukacji, Kultury i Sportu. - Trzeba jednak prowadzić rozmowy z Polskim Związkiem Koszykówki, przekonać, że jesteśmy w stanie zorganizować rozgrywki i poprosić o pomoc w zdobyciu pieniędzy.
Radni liczyli też na pomoc szczecińskich parlamentarzystów. Przez tydzień wiceprezydent Anna Nowak nie skontaktowała się nawet z Polskim Związkiem Koszykówki.
- Nie było uchwalonego takiego stanowiska komisji, że wiceprezydent ma cokolwiek robić - stwierdził Piotr Landowski, rzecznik prasowy prezydenta. - O pieniądze na halę będziemy ubiegać się z funduszy europejskich przeznaczonych na rozwój turystyki i kultury.
Na razie nie ma pozwolenia na budowę, ani lokalizacji hali. Budowa ma się rozpocząć w przyszłym roku. Władze miasta liczą, że ze środków zewnętrznych dostaniemy 30 mln zł. Nie przygotowano jednak nawet wniosku o te pieniądze.
Zdaniem samorządowców, organizowanie meczów w mistrzostwach Europy to ogromna szansa na promocję i rozwój turystyki. W takich imprezach najpierw odbywają się rozgrywki grupowe. Wystarczy byśmy dostali grupę, w której uczestniczy zespół niemiecki. Moglibyśmy wówczas liczyć na pełną widownię, a hotelarze i restauratorzy na większe obroty.
za Głosem Szczecińskim
--------------------------------- czyli mam rozumieć, że projekt hali któy kosztował 2 mln idzie do szafy i hali nie będzie na Zawadzkiego!! ciekawi mnie czy prasa ujawni kto wziął w łape żeby przez lata z miasta wypłynęło 2 mln zł n acośczego nie będzie, to się chyba nazywa niegospodarność
ostatnio w związku z lotniskiem w Dąbiu i inwestycjami SGI na nim wypowiadał się czesny i w komentarzu komentatora kroniki padły słowa, że miastow wciąż tam chce budować nowy stadion
Hiszpański inwestor nie jest zdaniem miasta wiarygodny, a SGI boi się, że warunki przetargu będą nie do przyjęcia.
Prezydenckie kolegium uznało, że realnym sposobem zagospodarowania ośmiu hektarów terenu po byłym kąpielisku Gontynka (między ul. Sczanieckiej, 1 Maja i Bożeny) jest wybudowanie sklepu wielkopowierzchniowego i centrum sportowo-rekreacyjnego z aquaparkiem. Pięć hektarów może zająć handel, ale trzy muszą zostać przeznaczone na rekreację. Wytyczne do planu zagospodarowania przestrzennego trafiły już do Biura Planowania Przestrzennego Miasta. Jego dyrektor Maciej Cehak zakłada, że nowy plan może być gotowy w lutym. Wiceprezydent Mirosław Czesny chce ogłosić przetarg na Gontynkę w kwietniu lub maju. W zamian za pozwolenie na postawienie hipermarketu inwestor musiałby za swoje pieniądze wybudować kompleks rekreacyjny z basenem olimpijskim i częścią aquaparkową.
Tylko kogo będzie na to stać?
Oferta Hiszpana Carlosa Roisnera (chciał na Gontynce budować osiedle mieszkaniowe oraz basen) nie jest już poważnie brana pod uwagę. - Do końca zeszłego tygodnia Roisner miał udokumentować środki na realizację inwestycji. Nie zrobił tego - potwierdza Czesny.
Miasto uznało, że z Roisnerem byłoby jak zwykle: kupi nieruchomość, a potem nie będzie w nią inwestował (tak jest już z placami przy Bramie Portowej i kamienicą przy al. Jedności Narodowej).
Z kolei należąca do Komfortu Szczecińska Grupa Inwestycyjna nie chce pakować się w Gontynkę na dyktowanych przez miasto zasadach, bo to może się zwyczajnie nie opłacać. Prezes SGI Arkadiusz Kawecki mówi, że jeśli warunki przetargu będą niekorzystne, firma wycofa swoją ofertę. - Wybudowanie aquaparku to ok. 40-50 mln zł - wyliczał na konferencji prasowej w środę. - Oprócz tego mielibyśmy zapłacić za teren, a to jakieś dodatkowe 20 mln. Zysk z hipermarketu tego nie zrównoważy.
- Każdy liczy, jak mu wygodnie - komentuje Czesny. - Nie damy zgody na sklep wielkopowierzchniowy, jeśli nie będzie partycypacji w budowie aquaparku. Mamy nadrzędny cel: przy okazji inwestycji musimy rozwiązywać potrzeby miasta.
Na placu boju może zostać tylko wrocławska firma BNP Płaczek. Projekt BNP zakładał jednak, że w miejscu zdewastowanych basenów powstanie francuski hipermarket Carrefour. Kłopot w tym, że Francuzi wykupili niedawno Hypernovą przy ul. Mieszka I. Czy będą chcieli wydać pieniądze na swój trzeci sklep w Szczecinie?
Wiceprezydent Czesny wciąż jest dobrej myśli: - Czekamy na jeszcze jednego inwestora, który ma przedstawić ofertę w grudniu.
za GW ----------------------------------------------------------- no to mamy spokój z Gontynką, basenami aquaparkami na dobre kilka miesięcy to chyba dzieje się tylko w Szczecinie
Odp: Inwestycje w Szczecinie - 18/05/2006 18:27
dzisiaj gdzies slyszalem (gdzie? w TV chyba) ze w Szczecinie radni spotkali sie z Czechami, ktorzy chca ponoc zrobic jakis Aquapark w Szczecinie czy cos.. wiadomo komus cos ?
Odp: Inwestycje w Szczecinie - 18/05/2006 18:33
fajnie by bylo gdyby powtał aquapark w Szczecinie zeby w takim miescie aqaparku nie bylo Znając zycie to albo jakies ploty albo skonczy sie na gadaniu ..
W oczach społeczeństwa za dużo we mnie szaleństwa, bo nie mam tolerancji dla pedalstwa i kurestwa!
Odp: Inwestycje w Szczecinie - 18/05/2006 20:28
Czy naprawde kurwa potrzeba Czechow do budowy aquaparku w Szczecinie?? Czy nie ma zadnych polskich firm?? Gdzie wzajemna pomoc?? Most buduja nam Dunczycy (choc w sumie dobrze, bo za most obok Parnicy wzieli sie Polacy i wyszlo kiepsko), hipermarkety Ruscy, a osiedla Białorusini i Ormianie
Ha ha ha, he he, ho-ho, uh, uh, ha-ha, ha...And I thought my jokes were bad...
Odp: Inwestycje w Szczecinie - 18/05/2006 20:51
Ja tam już nie mam siły do tego miasta. Jak można byc takim cwelem i działać na niekorzyść miasta i regionu. Za kilka miesięcy to nawet biedronki nie wybudują bo się nie będzie opłacało...Szkoda gadać, jak to pieniądz manipuluje ludźmi...jurczyk OUT !!
Ściany jak w bunkrze, zakaz fotografowania, pomieszczenia dostępne tylko dla zaufanych, zakodowane zamki w drzwiach i mnóstwo drogiego sprzętu komputerowego.
Tak wygląda otwarte wczoraj Centrum Danych szczecińskiej firmy Unizeto Technologies. W kraju jest tylko kilka podobnych ośrodków. Centrum Danych służyć ma do przechowywania, a także powielania lub przetwarzania informacji objętych tajemnicą. Coraz więcej danych, dokumentów przetwarzanych i archiwizowanych jest elektronicznie. Firmy chętnie decydują się na likwidację stert segregatorów, stawiając na cyfrowy zapis, który z kolei wymaga fachowego i bezpiecznego przygotowania oraz przechowania. Dyskrecji wymaga wydrukowanie na zlecenie banków wyciągów bankowych, faktur wystawianych przez gazownię itp. Mogą tu też trafić dane będące tajemnicą państwową.
Centrum Danych ma gwarantować, że te informacje nie wpadną w niepowołane ręce.
- Mamy certyfikaty, które pozwalają nam zajmować się dokumentami, mającymi klauzulę ściśle tajnych - zapewnia Andrzej Bendig-Wielowiejski, prezes Unizeto Technologies.
Budynek Centrum Danych to prawdziwa twierdza. Czteropiętrowy gmach otoczony wysokim płotem powstał na Stołczynie, z dala od zabudowań i ruchliwych ulic. Lokalizację pomagali wytypować specjaliści z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
- Konstrukcja budynku składa się ze specjalnie wzmocnionego betonu i prętów żelbetonowych - mówi Adrian Krukowski, kierownik działu bezpieczeństwa Unizeto.
O zabezpieczeniach mogli przekonać się na własnej skórze fotoreporterzy. Przemieszczając się po gmachu, pod czujnym okiem pracowników Unizeto i kamer przemysłowych, mogli fotografować tylko niektóre pomieszczenia i nieliczny sprzęt komputerowy, znajdujący się na wyposażeniu centrum. Bez wpisania kodu można było wejść tylko do toalety. Dostępu do najbardziej tajnych pokojów strzegły podwójne drzwi: każde z osobnym kodem.
- Do takich miejsc mają dostęp tylko wybrani pracownicy z certyfikatem dostępu do tajemnic państwowych - wyjaśnia Adrian Krukowski.
Dane zgromadzone w centrum są oczywiście zabezpieczone przed informatyczną katastrofą. Łącza są zdublowane, są kopie bezpieczeństwa, a w centrum Szczecina zapasowe Centrum Danych, które może przejąć rolę tego przy ul. Bajkowej, gdyby to z jakichś powodów przestało działać.
- Na sto procent dane nie znikną - zapewniał Adam Matuszyk, dyrektor handlowy firmy S4E, która dostarczyła odpowiedni sprzęt.
Budowa i wyposażenie Centrum Danych kosztowało aż 22 mlny zł. Unizeto skorzystało z unijnego programu dofinansowującego inwestycje w nowoczesne technologie. Dzięki temu Unia pokryła 32,5 proc. kosztów.
Na początek przy ul. Bajecznej pracować będzie 65 osób. W miarę zdobywania kolejnych zleceń zatrudnienie może wzrosnąć.
- Firma się rozwija, w ubiegłym roku zatrudnialiśmy 170 osób, teraz 250 - mówi Bendig-Wielowiejski.
Prezes przyznaje, że są problemy ze znalezieniem odpowiednio wykształconych osób.
- Jakoś sobie jednak radzimy - mówi szef spółki.
Unizeto Technolgies
Korzenie firmy sięgają 1965 r., kiedy w Szczecinie powstał Zakład Obliczeniowy, znany później pod nazwą Zakład Elektronicznej Techniki Obliczeniowej. W 1993 r. firma została sprywatyzowana i zmieniła nazwę na Unizeto, stawiając na rozwój technologii informatycznych. Od 2002 r. dostarcza zestawy do podpisu elektronicznego. W 2005 r. Unizeto zostało przekształcone w spółkę akcyjną Unizeto Technologies.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
tatatadam! || głos pokolenia - cios ogłupienia, hołd potępienia, mord zrozumienia || 
![:]](grafika/emoticons/krzywy.gif)
