Odp: Inwestycje w Szczecinie - 20/01/2011 14:59
Fajnie Krzystek w koparce wyglada . Moze załapiemy sie na Mistrzostwa Europy w piłce siatkowej mężczyzn w 2013 organizowanych przez Polskę i Danię, podobno Szczecin jest w planach, bo blisko do Danii. Euro uciekło moze to zorganizujemy, chociaz jakies grupowe mecze.
Malcoolm, ja mam pytanie do Ciebie. Jak sądzisz jaka będzie stopa zwrotu z tej inwestycji? Na nanotechnologii się nie znam, pewnie podobnie jak Ty, ale jaka będzie korzyść z powstania takiego budynku w Szczecinie? Chcę jakiś realnych odpowiedzi, a nie utartych sloganów, tzn. aktywizacja społeczna, rozwój kierunków studiów, większe znaczenie naszych Uniwersytetów itp. itd.
Ponadto, inwestycja będzie kosztowac 40 mln zł. Oczekiwałbym odpowiedzi, kiedy ta kasa się zwróci? Za 40 mln to ja bym wolał jakiś porządny kawałek drogi w Szczecinie.
Centrum Nanotechnologii w miejscu autokomisu. Rusza budowa.
"Poroniony pomysł! W Szczecinie nie ma ani kadry ani tradycji w badaniach naukowych o nanotechnlogii. Nie ma nawet czegoś takiego jak katedry czy kierunek studiów. Za to buduje się od podstaw olbrzymi budynek wyposażony w zaledwie 60 miejsc parkingowych (nawet dla kadry w przyszłości nie starczy) i to z aulą na 500 osób. Gdy tymczasem nabór na największe kierunki nie przekracza w Szczecinie 400 osób... megalomania? I to jakim kosztem... żeby ten pałac ze szkła sfinansować weźmie się wszelkie możliwe pieniedze...
... wybuduje się budynek w idiotycznym miejscu, w ciasnocie - mimo, że są lepsze lokalizacje
I jeszcze jedno - jaka firma w Szczecinie potrzebuje nanotechnologów? Nawet biotechnolodzy jako przedstawiciele medyczni co najwyżej moga pracować."
Malcoolm, ja mam pytanie do Ciebie. Jak sądzisz jaka będzie stopa zwrotu z tej inwestycji? Na nanotechnologii się nie znam, pewnie podobnie jak Ty, ale jaka będzie korzyść z powstania takiego budynku w Szczecinie? Chcę jakiś realnych odpowiedzi, a nie utartych sloganów, tzn. aktywizacja społeczna, rozwój kierunków studiów, większe znaczenie naszych Uniwersytetów itp. itd.
Ponadto, inwestycja będzie kosztowac 40 mln zł. Oczekiwałbym odpowiedzi, kiedy ta kasa się zwróci? Za 40 mln to ja bym wolał jakiś porządny kawałek drogi w Szczecinie.
a od kiedy inwestycje publiczne mają się zwracać Tak samo możesz pytać o zasadność budowy Filharmonii czy Nowej Pleciugi. Dla mnie warto budować, ponieważ to nie tylko sama nanotechnologia a "Centrum będzie zespołem 72 laboratoriów dydaktycznych, w ramach których będą prowadzone zajęcia (wykłady, seminaria i laboratoria) dla kierunków: technologia chemiczna, inżynieria chemiczna i procesowa, fizyka techniczna, inżynieria materiałowa, biotechnologia, ochrona środowiska, budownictwo, a zwłaszcza studiów międzykierunkowych nanotechnologia – dodaje dr hab. inż. Mirosława El Fray."
Też chętnie podyskutuję ale to dłuższa wypowiedź więc napisze coś za parę dni.. bo na razie sesja zaskoczyła
Centrum Nanotechnologii w miejscu autokomisu. Rusza budowa.
"Poroniony pomysł! W Szczecinie nie ma ani kadry ani tradycji w badaniach naukowych o nanotechnlogii. Nie ma nawet czegoś takiego jak katedry czy kierunek studiów. Za to buduje się od podstaw olbrzymi budynek wyposażony w zaledwie 60 miejsc parkingowych (nawet dla kadry w przyszłości nie starczy) i to z aulą na 500 osób. Gdy tymczasem nabór na największe kierunki nie przekracza w Szczecinie 400 osób... megalomania? I to jakim kosztem... żeby ten pałac ze szkła sfinansować weźmie się wszelkie możliwe pieniedze...
... wybuduje się budynek w idiotycznym miejscu, w ciasnocie - mimo, że są lepsze lokalizacje
I jeszcze jedno - jaka firma w Szczecinie potrzebuje nanotechnologów? Nawet biotechnolodzy jako przedstawiciele medyczni co najwyżej moga pracować."
Malcoolm, ja mam pytanie do Ciebie. Jak sądzisz jaka będzie stopa zwrotu z tej inwestycji? Na nanotechnologii się nie znam, pewnie podobnie jak Ty, ale jaka będzie korzyść z powstania takiego budynku w Szczecinie? Chcę jakiś realnych odpowiedzi, a nie utartych sloganów, tzn. aktywizacja społeczna, rozwój kierunków studiów, większe znaczenie naszych Uniwersytetów itp. itd.
Ponadto, inwestycja będzie kosztowac 40 mln zł. Oczekiwałbym odpowiedzi, kiedy ta kasa się zwróci? Za 40 mln to ja bym wolał jakiś porządny kawałek drogi w Szczecinie.
Po pierwsze 42 mln złotych zostaną przyznane z PO infrastruktura i środowisko. Nie można ich wrzucić do budowy drogi itp, gdyż są przyznane na ten własny projekt. Po drugie bodajże kilka uczelni w Polsce prowadzi w tej chwili kierunek nanotechnologia ( i żadna z nich w nowym, przystosowanym do tego budynku), a sam kierunek jest przyszłościowy. Po trzecie w Polsce rocznie wydaje się 250 pozwoleń patentowych, gdy w takiej Korei 100 tys., budując nowoczesne centra dydaktyczne włączamy się do globalnego wyścigu innowacyjności, a zajebiście będzie gdyby jednym z takich polskich centrów innowacyjności był Szczecin. Kończy się okres gdy nasza gospodarka miała przewagę konkurencyjną w postaci niższych kosztów płacy itp., więc trzeba poszukać czegoś innego, z wielkimi krajami typu Chiny, Brazylia czy Indie w wyścigu nie staniemy, zniszczy nas ekonomia skali, musimy wejść w jakąś specjalizację i gospodarkę opartą na wiedzy, tak jak to zrobili przed laty Koreańczycy. Po czwarte w projektach tego typu (niekomercyjnych) nie liczy się jako tako ogólnej stopy zwrotu, IRR, NPV(zresztą przy budowie drogie też nie, potrafisz oszacować dokładnie stopę zwrotu z drogi? ). Jako że jest to projekt wsparty kasą z Unii jestem pewien, że w studium wykonalności zastosowano procedurę analizy kosztów i korzyści, w której oprócz przepływów pieniężnych zawarte są tzw. koszty i przychody społeczne (czyli te slogany o których mówisz - aktywizacja itp.) wyrażone w sposób monetarny, a także pieniężne i społeczne koszty alternatywne. Krótko mówiąc - ENPV, EIRR itp. Na pewno oszacowano też ryzyko, gdyż jest to w tej procedurze niezbędne. Najwidoczniej wyszło im że w perspektywie kilkudziesięciu lat (bo taki inwestycje liczy się na co najmniej 20 lat) inwestycja w sensie społecznym się zwróci ( a może nawet w sensie pieniężnym też, przecież możliwa jest sprzedaż patentów opracowanych w centrum, dla zachodnich uczelni bywa to główny punkt w budżecie), więc i UE sypnęła kasą.
Zawsze możesz pójść do ZUT-u i się spytać o wgląd do studium wykonalności
pozdro
Odp: Inwestycje w Szczecinie - 26/01/2011 21:21
Arena to jest w cyrku, takie skojarzenie mi się nasunęło. I co to w ogóle ma być? Czy my nie mamy języka polskiego? Jak dla mnie Miejski Dom Sportu lub coś w tym stylu wystarczy plus do tego główna nazwa sponsora, który wykupi ją sobie na lata. Bez żadnych Pomeranii, Gryfii i innych śledzi.
Statystycznie gołąb żyje tylko kilka lat (choroby, wypadki i ogólnie "ciężkie życie")
Jeśli historia mogłaby nas czegokolwiek nauczyć, to niewątpliwie tego, że żaden naród nie stworzył wyższej cywilizacji bez poszanowania prawa do posiadania własności prywatnej
Ludwig von Mises
Jak dla mnie Miejski Dom Sportu lub coś w tym stylu wystarczy plus do tego główna nazwa sponsora.
Takie nazewnictwo przypomina komunę.
Jak dla mnie Pomerania to chyba najlepsza nazwa.
Może tak, może nie, lepsze to natomiast od Coś tam Arena. A te wszystkie Pomeranie, Gryfy, Gryfie i inne zachodniopomorskie akcenty już mi się dawno przejadły. To właśnie za komuny takie nazwy były najpopularniejsze.
Statystycznie gołąb żyje tylko kilka lat (choroby, wypadki i ogólnie "ciężkie życie")
kto te nazwy wymyslal?? floating hale niech juz bedzie ta nieszczesna "arena" plus do tego nazwa sponsora zeby dodatkowe wplywy byly. tak jak wczesniej ktos napisal proponuje Bosmana. Bosman Arena daje rade
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.