W planach jest też modernizacja ul.Chopina, a tak przy okazji ostatnio dostrzegłem że montują oświetlenie koło stadionu Arkonii i pętli tramwajowej nr 3 - wcześniej nie było tam oświetlenia. Oświetlenie montują także w parku im.Chopina, co jest głownie zasługą tutejszej rady osiedla, a więc coś tam się zaczyna dziać przynajmniej w okolicach mojego osiedla.
- Będzie wielkie święto - cieszy się Robert Karelus, rzecznik Urzędu Miejskiego w Świnoujściu, który w imieniu nieobecnego prezydenta miasta przyjmował już wczoraj gratulacje.
Finał wielomiesięcznej batalii o lokalizację najbardziej prestiżowej i znaczącej dla kraju inwestycji w ostatnich dziesięcioleciach (gazoport ma uniezależnić Polskę od dostaw gazu z Rosji) jest zupełnie nieoczekiwany. Jeszcze w czwartek nic nie zapowiadało tego, że decyzja o lokalizacji tej inwestycji zostanie ogłoszona w tym roku.
Inwestycja jest warta 400 mln euro. Starało się o nią Świnoujście i Gdańsk, mobilizując lokalnych polityków, ekspertów, uruchamiając wpływy w rządzie. Wydawało się, że przewagę ma Gdańsk, bo przed wyborami samorządowymi premier Jarosław Kaczyński zapowiadał, że gazoport powstanie nad Zatoką Gdańską (później się z tego wycofał).
Wszystko rozstrzygnęło się wczoraj kilkanaście minut po godz. 18. Decyzję ogłosił wiceprezes PGNiG Tadeusz Zwierzyński. To ta spółka - w imieniu skarbu państwa - będzie inwestorem. Ona też zamawiała w specjalistycznych firmach studium wykonalności inwestycji. Decyzja o lokalizacji zapadła właśnie na podstawie tego wartego 6 mln zł (tyle zapłacił za ekspertyzy PGNiG) dokumentu. Wynika z niej, że lokalizacja inwestycji w Świnoujściu jest korzystniejsza.
Tadeusz Zwierzyński wyjaśniał: - O wyborze lokalizacji przesądziła większa możliwość dostępu do terenów pod budowę terminalu w Świnoujściu, krótszy transport drogą morską oraz większe zapotrzebowanie na gaz tamtego rejonu Polski.
O oszczędnościach wynikających z bliskości Świnoujścia do Morza Północnego mówił też wczoraj rano w radiu TOK FM minister gospodarki Piotr Woźniak.
Szefowie Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście o korzystnym dla naszego regionu rozstrzygnięciu dowiedzieli się od dziennikarza "Gazety". Wiceprezes Piotr Jania najpierw westchnął z ulgą, ale zaraz dodał, że "był tego pewien od początku".
Dla sekretarza generalnego PiS Joachima Brudzińskiego wybór Świnoujścia to dowód na to, że ci, którzy obawiali się politycznej, a nie merytorycznej decyzji o lokalizacji, nie mieli racji.
- Mam dużą satysfakcję - nie kryje Brudziński. - Myślę, że gazoport w Świnoujściu podziała jak wielkie koło zamachowe gospodarki w naszym regionie.
Budowa terminalu rozpocznie się pod koniec przyszłego roku, a pierwszy przeładunek gazu nastąpi w 2011 r.
Co na to Gdańsk?
- Jestem w szoku - mówi posłanka PO Anna Zielińska-Głębocka, twórca Pomorskiego Zespołu Wsparcia Budowy Gazoportu. - To nie koniec pracy naszego zespołu. Będziemy starali się wymóc na Ministerstwie Gospodarki i PGNiG uzasadnienie ich wyboru.
Jan Kozłowski, marszałek województwa pomorskiego: - Na pewno będziemy walczyć w Warszawie, chociażby dlatego, że wygląda na to, że to jest decyzja PGNiG, a nie rządu.
W piątek wieczorem PGNiG poinformował, że zarząd spółki zdecydował, iż gazoport, czyli terminal gazu skroplonego będzie zbudowany w Świnoujściu. Koszt inwestycji szacowany jest na 350 mln euro. O gazoport starał się także port w Gdańsku.
Marszałek województwa pomorskiego Jan Kozłowski, podczas sobotniego spotkania z dziennikarzami, wyraził nadzieję, że decyzja PGNiG nie jest jeszcze ostateczna.
"Publicznie chciałem wezwać PGNiG do obrony swoich racji merytorycznych. Przypomnę, że w lipcu była konferencja na Politechnice Gdańskiej, gdzie nasi eksperci wyraźnie wskazywali, że właściwie wszystkie argumenty przemawiają za lokalizacją (gazoportu - PAP) w Gdańsku" - powiedział Kozłowski.
"W związku z tym, jeżeli stanowisko PGNiG na podstawie studium wykonalności jest inne, wzywam aby skonfrontować te racje naszych ekspertów z ekspertami, którzy reprezentują PGNiG (...) Jeżeli nie dojdzie do takiego spotkania ekspertów, to znaczy że u podłoża leżały racje inne niż merytoryczne" - dodał.
Marszałek Kozłowski i prezydent Gdńska Paweł Adamowicz wystosowali oświadczenie, w którym napisali m.in.: "Rządzącym w Warszawie zależy na marginalizacji regionu pomorskiego. Po zamieszaniu z koncesją na budowę Autostrady A1, przerwaniem jej realizacji w kolejnym etapie, decyzją innych urzędników państwowych zabiera nam się inwestycję, pozbawia setek milionów dolarów, odbiera dodatkowe miejsca pracy".
Samorządowcy "ze smutkiem i dużym poczuciem niedosytu i niesprawiedliwości" przyjęli decyzję o lokalizacji gazoportu w Świnoujściu.
Adamowicz i Kozłowski podkreślili, że za lokalizacją gazoportu w Gdańsku przemawiały względy ekonomiczne m.in. głębszy tor wodny, możliwość przyjęcia w Gdańsku największych tankowców, które mogą wpłynąć na Bałtyk, odległość z portu do najbliższego ogólnopolskiego węzła gazowniczego wynosząca niecałe 30 km, czy też budowa terminala kontenerowego.
"Oficjalnie lobbującym za usytuowaniem inwestycji w Świnoujściu był minister gospodarki morskiej (pochodzący - PAP) ze Szczecina. Zachowanie godne przedstawiciela regionu zachodniopomorskiego, skandaliczne dla ministra Rzeczypospolitej, dla którego najważniejsze powinno być dobro ogólne" - napisali autorzy oświadczenia.
Adamowicz przypomniał, że jeszcze przed wyborami samorządowymi "premier Jarosław Kaczyński wyraźnie powiedział, że gazoport powstanie w Gdańsku".
"Polityka kiedyś decydowała o gospodarce, w poprzednim ustroju, mam nadzieję, że ten czas mamy za sobą. Dlatego oczekujemy, że spółka państwowa (...) pokaże ekspertyzy i przekona opinię publiczną, a więc podatników, którzy też się będą +zrzucali+ na budowę tej bardzo drogiej inwestycji, że racje ekonomiczne były po stronie Świnoujścia" - powiedział Adamowicz.
"Wyślemy stanowisko do PGNiG z propozycją odbycia publicznej debaty, wystosujemy też apel do parlamentarzystów wszystkich opcji, myślę tu o parlamentarzystach z województwa pomorskiego, jak również do premiera i do ministra" - zapowiedział Kozłowski. Dodał, że stanie się to "w najbliższym możliwym czasie".
Jak powiedział w piątek wieczorem, ogłaszając decyzję o lokalizacji gazoportu, wiceprezes PGNiG Tadeusz Zwierzyński, o wyborze Świnoujścia przesądziły trzy argumenty: możliwość w krótkim czasie dostępu do terenów pod budowę terminala, krótszy transport drogą morską oraz fakt, że region zachodniopomorski ma znacznie większe zapotrzebowanie i zużycie gazu ziemnego niż region Pomorza Wschodniego.
Z decyzji PGNiG zadowolone są władze województwa zachodniopomorskiego.
Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz podkreślił w rozmowie z PAP, że to dla miasta szansa na wiele inwestycji komunalnych, powstaną nowe drogi, a mieszkańcy będą mieli pracę. Przyznał, że dzięki tej inwestycji liczy na szybszy rozwój gospodarczy miasta i wzrost jego prestiżu, jako portu morskiego na Bałtyku.
Wojewoda zachodniopomorski Robert Krupowicz ocenił, że w regionie zostanie zrealizowana jedna z najważniejszych, kluczowych inwestycji z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju.
Prezes zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście Janusz Catewicz uważa, że zlokalizowanie terminala w Świnoujściu daje gwarancję, iż port będzie dochodowy. Dodał, że taka lokalizacja jest zabezpieczeniem interesu całej gospodarki narodowej, bo wybrany przez PGNiG port będzie "bezpieczniejszy dla przeładunków skroplonego gazu i bardziej ekonomiczny".
Stanisław Cora, prezes Morskiego Portu Gdańsk SA, który także starał się o gazoport, podkreślił w rozmowie z PAP, że gazoport to nie było "być albo nie być portu gdańskiego". Najważniejszy - według niego - jest fakt, że decyzja jest podjęta w interesie Polski, bo "dywersyfikacja gazu jest rzeczą zupełnie podstawową".
Rząd podjął decyzję o budowie terminalu na skroplony gaz na początku tego roku. Ma to być forma dywersyfikacji dostaw tego surowca dla naszego kraju. Rozpoczęcie eksploatacji gazoportu w Świnoujściu jest planowane na 2011 rok.
Wiechecki: kryteria wyboru lokalizacji gazoportu merytoryczne i obiektywne
Kryteria, którymi kierowało się Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) przy wyborze lokalizacji gazoportu w Świnoujściu były całkowicie merytoryczne i obiektywne - powiedział w sobotę w Szczecinie na konferencji prasowej minister gospodarki morskiej Rafał Wiechecki.
Zdaniem ministra Wiecheckiego, najważniejsze kryteria, którymi kierowało się PGNiG przy wyborze lokalizacji gazoportu, to: odległość świnoujskiego portu od Cieśnin Duńskich, co czyni transport gazu tańszym niż do Gdańska; lokalizacja w regionie takich zakładów jak Zakłady Chemiczne "Police" i elektrownia "Dolna Odra", które są w stanie wykorzystywać ok. 30 proc. składowanego w gazoporcie gazu; planowane umieszczenie w tym mieście bazy NATO, co w przypadku inwestycji uznanej za strategiczną daje jej ochronę oraz dostępność do gruntów, w tym możliwość budowy nowych falochronów.
Wiechecki podkreślił, że gazoport będzie w rzeczywistości zupełnie nowym portem wybudowanym na otwartym morzu, co czyni tę inwestycję nowatorską w Polsce.
Szef resortu gospodarki morskiej podkreślił, że choć pochodzi ze Szczecina jest zainteresowany rozwojem całej gospodarki morskiej, a jego stanowisko w sprawie lokalizacji gazoportu jest całkowicie obiektywne.
Odniósł się w ten sposób do zarzutów prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza i marszałka woj. pomorskiego Jana Kozłowskiego, którzy w sobotę oświadczyli, że Wiechecki oficjalnie lobbował za usytuowaniem inwestycji w Świnoujściu.
Wiechecki poproszony przez PAP o komentarz do wezwania przez Adamowicza i Kozłowskiego przedstawicieli PGNiG do przedstawienia argumentów, które wpłynęły na decyzję zarządu spółki o lokalizacji gazoportu, powiedział, że zgadza się z takim stanowiskiem.
"Jestem za transparentnością, choć w tym dokumencie (o lokalizacji gazoportru - PAP) są elementy niejawne, ale kryteria, którymi się kierowano (przy podejmowaniu decyzji o lokalizacji - PAP) powinny być upublicznione" - zaznaczył. Podkreślił, że wybór Świnoujścia nie był decyzją polityczną.
Minister poinformował też, że chciałby, by gazowce do transportu skroplonego gazu były budowane w stoczniach w Trójmieście, ponieważ "te stocznie są najlepiej do tego przygotowane". Dodał, że chciałby, by armatorami i właścicielami tych jednostek były firmy polskie. W tym kontekście wymienił Polską Żeglugę Morską z siedzibą w Szczecinie.
Minister powiedział, że na świecie operuje w tej chwili ok. 150 gazowców, natomiast w stoczniach zamówionych jest drugie tyle. "To znaczy, że popyt na gaz skroplony rośnie bardzo szybko, a Polska wykorzystuje tę tendencję" - zaznaczył.
Pytany, czy decyzja zarządu PGNiG o lokalizacji gazoportu w Śwoniujściu jest ostateczna, Wiechecki powiedział, że musi ją jeszcze zatwierdzić Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy paliwowej spółki (84,75 proc. akcji PGNiG należy do Skarbu Państwa).
Minister poinformował także, że na przełomie lutego i marca przyszłego roku zostanie wyłoniona firma, która przygotuje studium wykonalności inwestycji w Świnoujściu.
"Chcemy wrócić do pomysłu zbudowania w Szczecinie centrum piłkarskiego czy ośrodka szkoleniowego dla Pogoni – powiedział na antenie Radia Szczecin Krzysztof Waszak" - to był by dobra szansa dla młdych piłarzy a tych w Szczecinie nie brakuje
A co z inwestycja na Zawadzkiego , gdzie zamiast garazy mialbyc wybudowana hala widowiskowo sportowa ? Wie może ktoś ?
Ostatnio edytowany przez: Persona non grata, 17 grudnia 2006, 13:47 [1 raz(y)]
"Chcemy wrócić do pomysłu zbudowania w Szczecinie centrum piłkarskiego czy ośrodka szkoleniowego dla Pogoni – powiedział na antenie Radia Szczecin Krzysztof Waszak" - to był by dobra szansa dla młdych piłarzy a tych w Szczecinie nie brakuje
A co z inwestycja na Zawadzkiego , gdzie zamiast garazy mialbyc wybudowana hala widowiskowo sportowa ? Wie może ktoś ?
cholera wie... pomału usuwają blaszaki, ryneczek się przenosi - możliwe, że coś powstanie, kwestia tylko kiedy...
"Chcemy wrócić do pomysłu zbudowania w Szczecinie centrum piłkarskiego czy ośrodka szkoleniowego dla Pogoni – powiedział na antenie Radia Szczecin Krzysztof Waszak" - to był by dobra szansa dla młdych piłarzy a tych w Szczecinie nie brakuje
A co z inwestycja na Zawadzkiego , gdzie zamiast garazy mialbyc wybudowana hala widowiskowo sportowa ? Wie może ktoś ?
cholera wie... pomału usuwają blaszaki, ryneczek się przenosi - możliwe, że coś powstanie, kwestia tylko kiedy...
skoro usuwają to dobry znak , było by gdzie pograc ...
"Chcemy wrócić do pomysłu zbudowania w Szczecinie centrum piłkarskiego czy ośrodka szkoleniowego dla Pogoni – powiedział na antenie Radia Szczecin Krzysztof Waszak" - to był by dobra szansa dla młdych piłarzy a tych w Szczecinie nie brakuje
A co z inwestycja na Zawadzkiego , gdzie zamiast garazy mialbyc wybudowana hala widowiskowo sportowa ? Wie może ktoś ?
cholera wie... pomału usuwają blaszaki, ryneczek się przenosi - możliwe, że coś powstanie, kwestia tylko kiedy...
skoro usuwają to dobry znak , było by gdzie pograc ...
W radiu slyszalem ze ma powstac parking na 300 miejsc i mowili cos o pogodnie ale nie jestem pewny...moze to te miejsce
Jeśli w niemieckim Pasewalk powstanie fabryka Toyoty, mieszkańcy Szczecina będą mogli liczyć na nowe miejsca pracy.
W poniedziałek prezydent Szczecina Piotr Krzystek i przedstawiciele niemieckiej grupy gospodarczej podpisali w Szczecinie list intencyjny w sprawie lokalizacji tej inwestycji.
Japoński koncern motoryzacyjny planuje utworzyć we wschodnioniemieckich landach nową fabrykę, w której zatrudnienie mogłoby znaleźć ok. 2 tys. osób.
Starostowie przygranicznych niemieckich powiatów, tworzący grupę gospodarczą pod nazwą "Nic nie jest niemożliwe", pragną zainteresować japońskiego potentata terenami wokół miasta Pasewalk, a także zwrócić jego uwagę na atrakcyjność polsko- niemieckiego obszaru przygranicznego, którego największym miastem jest Szczecin.
Jak twierdzą lokalne władze w Pasewalku, miejscowość nie może zagwarantować wystarczającej liczby pracowników. Bliskość Szczecina jest więc ogromnym atutem - miasto ma rozwinięte szkolnictwo zawodowe i politechniczne, zaplecze logistyczne wraz z portem oraz bogatą ofertę rynku pracy. Ważna jest także inwestycja koncernu Bridgestone w fabrykę opon w niedalekim Stargardzie Szczecińskim.
W skład niemieckiej grupy gospodarczej wchodzą starostowie przygranicznych niemieckich powiatów Uecker-Randow, Uckermark i Przedpomorze Wschodnie oraz burmistrzowie Pasewalku, Prenzlau i Anklam. Pasewalk leży 35 km od Szczecina.
"Nasz region jest stosunkowo słabo rozwinięty gospodarczo. Zdecydowanie lepsze warunki są pod tym względem w Szczecinie. Szczecin dysponuje potencjałem siły roboczej, w tym specjalistami z dziedziny budowy maszyn, są tu wyższe uczelnie, jest port, funkcjonują placówki kulturalne" - powiedział w trakcie uroczystości burmistrz Pasewalku Rainer Dambach.
"Szczecin to metropolia, która leży blisko granicy. Będziemy starali się wykorzystać ten fakt w negocjacjach z japońskim inwestorem" - dodał.
"Podpisanie listu intencyjnego to docenienie metropolitalnej roli miasta w regionie. Powodzenie inwestycji w Pasewalku to także duża szansa dla Szczecina, przede wszystkim na stworzenie nowych miejsc pracy" - dodał Krzystek.
Burmistrz Pasewalku poinformował, że w ramach przygotowań do inwestycji wybrana została firma, która przygotuje specjalistyczną ofertę przedstawicielom firmy Toyota. Powinna być ona gotowa w kwietniu 2007 roku i będzie obejmować m.in. opis walorów jakimi dysponuje Szczecin.
O lokalizację fabryki Toyoty zamierzają ubiegać się także Schwerin, Berlin, Lipsk i Saksonia-Anhalt.
onet.pl
Oby coś z tego wyszło, zobaczymy...
Ostatnio edytowany przez: jns, 18 grudnia 2006, 19:59 [2 raz(y)]
Wyburzanie wiaduktu nad ul. Smoczą to kolejny etap przebudowy autostrady A6 pomiędzy Kluczem i Kijewem. Inwestycja rozpoczęła się w październiku 2005. Dotychczas zbudowano nową jezdnię południową (wiodącą w stronę morza), a na niej 14 mostów i wiaduktów. Wczoraj wysadzony wiadukt jest częścią jezdni północnej. Budowa 7,7 km nowej autostrady ma kosztować 114 mln 219 tys. zł i zakończy się w sierpniu 2007 r.
Dzisiaj wyleciał w powietrze stary, poniemiecki wiadukt nad Smoczą. Za pół roku ma stanąć na jego miejsce nowy.
Wyburzanie wiaduktu nad ul. Smoczą to kolejny etap przebudowy autostrady A6 pomiędzy Kluczem i Kijewem. Inwestycja rozpoczęła się w październiku 2005. Dotychczas zbudowano nową jezdnię południową (wiodącą w stronę morza), a na niej 14 mostów i wiaduktów. Wczoraj wysadzony wiadukt jest częścią jezdni północnej. Budowa 7,7 km nowej autostrady ma kosztować 114 mln 219 tys. zł i zakończy się w sierpniu 2007 r.
Odp: Inwestycje w Szczecinie - 21/12/2006 14:56
ehhh ale zamieszanie z tym gazoportem, najpierw politycy z danzigu, którym brak jaj, zeby przyjac porazke, a teraz mieszkancy i ekolodzy protestuja...
Jeśli historia mogłaby nas czegokolwiek nauczyć, to niewątpliwie tego, że żaden naród nie stworzył wyższej cywilizacji bez poszanowania prawa do posiadania własności prywatnej
Ludwig von Mises
Centrala Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła przetarg na zarządzanie budową drogi S3 ze Szczecina do Gorzowa. Kolejne przetargi na początku roku. Sama budowa może rozpocząć się latem.
S3 ma w przyszłości zastąpić obecną drogę krajową nr 3 biegnącą od granicy z Czechami do Świnoujścia. Na pierwszy ogień idzie odcinek Szczecin-Gorzów.
- W styczniu powinniśmy ogłosić pierwszy przetarg na prace budowlane - mówi Artur Mrugasiewicz z biura prasowego GDDKiA. - Łącznie będą to trzy przetargi ogłaszane co dwa tygodnie.
Chodzi o to, by komisja przetargowa po otwarciu ofert (to nastąpi dwa miesiące od ogłoszenia) miała czas na ich ocenę, zanim otworzy kolejne.
Droga, której długość wyniesie 81,6 km, będzie budowana równocześnie na trzech odcinkach. Pierwszy od węzła Klucz do węzła Pyrzyce (28,2 km), drugi od Węzła Pyrzyce do węzła Myślibórz (26,7 km), trzeci pomiędzy węzłami Myślibórz i Gorzów Północ (26,7 km). Całość ma kosztować 1,7 mld zł.
- Obecnie prace są finansowane z Krajowego Funduszu Drogowego, a zasadnicza budowa będzie współfinansowana w ramach programu operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko" - mówi Mrugasiewicz.
Udział środków unijnych w kontrakcie ma stanowić 85 proc. kosztów. Szczeciński oddział GDDKiA finalizuje ostatnie umowy wykupu ziemi pod przyszłą drogę. Przebiegać ona ma przez działki należące do 850 właścicieli.
- Do końca lutego firma, której zleciliśmy to zadanie, ma zakończyć prace - mówi Iwona Stępień-Pilipczuk, zastępca dyrektora szczecińskiego oddziału GDDKiA.
Mimo że przetargi odbywają się w Warszawie, dokumentacja była przygotowywana w Szczecinie.
- Specyfikacja do każdego przetargu na budowę znajduje się w kilkunastu walizkach i waży ponad sto kilo - mówi Stępień-Pilipczuk. - Zgodnie z przepisami muszą się tam znaleźć przekroje poprzeczne przyszłej drogi w odstępach co 25 m. Na każdy kilometr jest więc ich 400, a każdy kontrakt to prawie 30 km.
Jeśli przetargi przebiegną sprawnie i kontrakty budowlane rozpoczną się w połowie 2007 r., to jesienią 2009 odcinek S3 Szczecin-Gorzów będzie gotowy. A to oznacza m.in. jazdę z prędkością do 110 km/godz. po czterech pasach o szerokości 3,5 m każdy.
Po zbudowaniu S3 obecna trójka zostanie zdegradowana do kategorii drogi wojewódzkiej.
Obecna droga krajowa nr 3
Ma klasę "G" - drogi głównej.
Posiada jedną dwukierunkową jezdnię z pasami ruchu po 3,5 m szerokości.
Można na niej jechać z prędkością od 50 do 90 km na godz.
Przebiega tereny zabudowane, np.: Szczecin, Żabów, Pyrzyce, Lipiany, Renice, Gorzów Wlkp.
Nowa droga ekspresowa S3
Będzie mieć klasę S - drogi szybkiego ruchu.
Będziemy nią jechać z prędkością do 110 km/godz.
Będzie mieć dwie jezdnie, każda po 7 m oraz pas awaryjny szerokości 2,5 m.
Pas rozdzielający jezdnie będzie miał 4 m szerokości.
Zbudowane będą cztery bezkolizyjne węzły: Szczecin Klucz, Gryfino, Pyrzyce, Myślibórz.
Tylko na węzłach będzie można wjechać lub zjechać z S3.
Pozostałe drogi przecinające ją będą puszczone wiaduktami pod S3.
Łącznie na trasie przebiegu S3 powstanie 70 obiektów inżynierskich (wiadukty, przepusty dla zwierząt).
Odp: Inwestycje w Szczecinie - 22/12/2006 00:12
Lotnisko Szczecin - Goleniów otrzyma 3 mln zł na modernizację. Taką informację przekazał premier Jarosław Kaczyński podczas wizyty w województwie zachodniopomorskim. Dzięki temu spełnione zostaną wymogi stawiane międzynarodowym lotniskom. Premier podkreślił zaangażowanie minister Teresy Lubińskiej, która zabiegała o środki na ten cel. Prezes Rady Ministrów oraz towarzyszący mu szef resortu transportu Jerzy Polaczek poinformowali także o zmianie statusu (z powiatowych na krajowe) dróg łączących Świnoujście z morzem oraz biegnących przez Wolin. Pozwoli to na finansowanie ich modernizacji z funduszy Unii Europejskiej.
Prezes Rady Ministrów zapowiedział budowę tunelu pod rzeką Świną łączącego Świnoujście z siecią dróg w kraju. Powstanie on w ciągu najbliższych 6-7 lat. - Dzięki temu Świnoujście, w sensie komunikacyjnym, będzie bardziej niż dotychczas w Polsce - powiedział premier. Szef rządu zapewnił, że są środki na sfinansowanie tej inwestycji. Jest także wola i świadomość, że takie rozwiązanie jest bardzo potrzebne.
Ternary Technologies – singapurska firma zajmująca się serwisem urządzeń elektronicznych, utworzy 400 nowych miejsc pracy w Mierzynie.
Tyle ma kosztować największa od lat inwestycja na polskim wybrzeżu.
* Rozmowa z Rafałem Wiecheckim o gazoporcie (21-12-06, 18:54)
Port powstanie za unijne pieniądze. Sto milionów euro da minister gospodarki morskiej Rafał Wiechecki. To część z puli 600 mln euro, jaką z unijnych funduszy na lata 2007-2013 jego resort dostał do dyspozycji na potrzeby gospodarki morskiej. Inwestycję prowadzić będzie szczeciński Urząd Morski we współpracy z Zarządem Morskich Portów Szczecin i Świnoujście, który zlecił już Akademii Morskiej w Szczecinie przygotowanie studium wykonalności.
- Dbam o rozwój wszystkich polskich portów - mówi Rafał Wiechecki, wyliczając, że porty w Trójmieście dostaną w sumie prawie 600 mln zł.
Nowy port w Świnoujściu będzie tzw. portem zewnętrznym, czyli na otwartym morzu. Tego typu przedsięwzięcia są wyjątkowe. W Polsce można je porównać tylko do słynnego Portu Północnego, sztandarowej inwestycji ekipy Edwarda Gierka.
Na wschód od wejścia do obecnego portu w Świnoujściu powstaną na pełnym morzu falochrony. Osłonią one akwen, na który będą mogły wejść statki o wielkości i zanurzeniu wykluczającym zacumowanie przy istniejących świnoujskich nabrzeżach.
Port w pierwszej kolejności posłuży do budowy terminalu LNG, czyli słynnego już gazoportu. Dlatego musi powstać do 2011 r. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, decydując o lokalizacji tej inwestycji, wzięło m.in. pod uwagę to, że firma sama nie będzie musiała finansować inwestycji hydrotechnicznych, czyli np. budowy falochronów i toru wodnego.
- Dotarły do mnie sygnały, że na łączną ocenę Świnoujścia mogło wpłynąć zaangażowanie środków unijnych - mówi Anna Zielińska-Głębocka, pomorska posłanka PO. - To by tłumaczyło wybór tej lokalizacji przez PGNiG, ale tego typu nierówny wyścig byłby w oczywisty sposób niesprawiedliwy.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika jednak, że kluczowym dla porażki Gdańska okazało się to, że zarząd tamtejszego portu nie przedstawił spójnej oferty i niemal w ostatniej chwili zmieniał propozycję lokalizacji gazoportu. Oferta Świnoujścia okazała się bardziej spójna i konkretna.
21 grudnia br. przed gmachem Urzędu Morskiego w Szczecinie, odbyła się uroczystość przekazania przez Ministra Gospodarki Morskiej, Rafała Wiecheckiego, nowoczesnych środków transportu, które posłużą do wykonywania statutowych obowiązków polskiej administracji morskiej.
Są to m.in. koparko-spycharki, ciągniki oraz samochody terenowe. Znajdą one zastosowanie przy ochronie brzegów, plaż, wydm i zalesień: utrzymaniu drożności kanałów znajdujących się w pasie technicznym wybrzeża, budowaniu i utrzymaniu opasek ochronnych, ustawianiu i przesuwaniu gwiazdobloków, usuwaniu przeszkód i zniszczeń posztormowych, utrzymywaniu we właściwym stanie technicznym zjazdów na plaże, a także przy patrolowaniu wybrzeża. Łączna wartość przekazanego Urzędowi Morskiemu w Szczecinie sprzętu to około 3 miliony złotych.
Ceremonii jego poświęcenia dokonał Jego Ekscelencja Ksiądz Arcybiskup Marian Przykucki.
W uroczystości wzięli udział przedstawiciele Wojewody Zachodniopomorskiego, Prezydenta Szczecina, Polskiej Żeglugi Morskiej, a także Prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście S.A.,Komendant Wojewódzki Policji, Rektor Akademii Morskiej, Wojewódzki Konserwator Przyrody, przedstawiciele RZGW i Straży Granicznej.
W środę, 20 grudnia br. odbyła się konferencja prasowa z udziałem ministra Rafała Wiecheckiego poświęcona przyjętemu dzień wcześniej przez Radę Ministrów wieloletniemu Programowi Rozwoju Służb Ratownictwa Morskiego SAR.
Program opiewa na sumę 81,5 mln zł i zostanie w całości zrealizowany ze środków budżetu państwa. W jego ramach m.in. dokonane zostaną zakupy nowoczesnych jednostek ratowniczych oraz zbudowane zostaną: stacja brzegowa ratownictwa morskiego w Darłowie i Ustce oraz baza zwalczania zanieczyszczeń w Świnoujściu.
Realizacja tych inwestycji będzie milowym krokiem w rozwoju polskiego ratownictwa morskiego.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.