A tam czepiasz się. Facet po prostu nie wyrwał kartki w kalendarzu i mu się dni pojebały. A my przynajmniej wiemy, że nasza "władza" też ma poczucie humoru.
Statystycznie gołąb żyje tylko kilka lat (choroby, wypadki i ogólnie "ciężkie życie")
W Szczecinie miasto nie pomogło jedynej z prawdziwego zdarzenia księgarni artystycznej z fortepianem etc, gdzie artyści mogli się spotykać i organizować, a chcą zrobić Akademię pic na wodę, fotomontaż
Wyższe uczelnie muzyczne z renomą to Katowice i Warszawa, a plastyk to Poznań. Tam są kontakty w Świat(TV ludzie kultury) a u nas po studiach artysta umiera z nudów i jest na bezrobociu, więc po co ma tu studiować?
Tomasz Jarmoliński Zastępca Prezydenta Szczecina wraz Witoldem Jabłońskim Członkiem Zarządu Województwa Zachodniopomorskiego spotkali się w Warszawie z Bogdanem Zdrojewskim Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Rozmawiano o strategii rozwoju infrastruktury kulturalnej miasta i regionu. Samorządowcy podczas spotkania przedstawili również harmonogram działań zmierzających do utworzenia szczecińskiej akademii artystycznej.
Minister Zdrojewski zaakceptował wstępną koncepcję organizacyjną uczelni oraz zadeklarował pomoc przy jej tworzeniu. Według ministra przyszła uczelnia powinna zawierać takie kierunki studiów, które nie są powszechne na innych uczelniach, a cieszą się dużym zainteresowaniem. Zaprezentowany projekt zawiera takie kierunki, m.in. koncepcję powołania studiów na wydziale jazz i intermedia.
Symbolicznym kamieniem węgielnym akademii może stać się Krzyż Erdmuty Brandenburskiej, zmarłej w 1621 r. żony księcia pomorskiego Jana Fryderyka, wielkiego mecenasa sztuki, inicjatora rozbudowy zamku szczecińskiego do jego obecnej, renesansowej formy. Po otwarciu sarkofagu księżnej Erdmuty w 1862 r. złoty krzyżyk został przekazany przez niemieckie władze rodzinie Hohenzollernów, która aktualnie wystawiła go na sprzedaż w jednej z galerii. Samorządowcy zwrócili się do Ministerstwa Kultury z prośbą o wsparcie finansowe zakupu tego wspaniałego zabytku przez Muzeum Narodowe w Szczecinie.
W Szczecinie miasto nie pomogło jedynej z prawdziwego zdarzenia księgarni artystycznej z fortepianem etc, gdzie artyści mogli się spotykać i organizować, a chcą zrobić Akademię pic na wodę, fotomontaż
Wyższe uczelnie muzyczne z renomą to Katowice i Warszawa, a plastyk to Poznań. Tam są kontakty w Świat(TV ludzie kultury) a u nas po studiach artysta umiera z nudów i jest na bezrobociu, więc po co ma tu studiować?
Przyznaje Ci racje. Mam jakoś takie samo nieodparte wrażenie, że władze miasta robią to jedynie z musu. no i trzeba tutaj stwierdzić że jednak Poznan też ma renome jeśli chodzi o Akademię Muzyczną, zresztą tam jest najwięcej churów chłopięcych w Polsce i różnych dużych imprez muzycznych.
W poniedziałek poznany nową markę Szczecin. Niewykluczone, że jej twórcy zaproponują nam inną niż obecnie stosowana pisownię nazwy miasta
Marka Szczecin to narzędzie, za pomocą którego nasze miasto ma być promowane. Od pół roku nad jej przygotowaniem i strategią wdrażania pracuje firma BNA. Ani jej szefowie, ani władze miasta, nie chcą na razie zdradzać konkretów. Na prośbę o komentarz do pojawiającej się tu i tam plotki o alternatywnej nazwie dla Szczecina, odpowiadają wymijająco. Ale podkreślają, że teraz jest ona nie do wymówienia przez obcokrajowców.
- Podczas badań, które przeprowadziliśmy pracując nad marką, sposób wymawiania nazwy "Szczecin" przez obcokrajowców posegregowaliśmy na 10 grup - mówi Wojciech Mierowski, właściciel agencji BNA. - Najbardziej zbliżona forma to "szeszin". Próba sprowadzenia tych różnych rodzajów wymowy do wspólnego mianownika mija się z celem. Rozbieżności są ogromne. Nie ma sensu uczyć obcokrajowców poprawnej wymowy nazwy Szczecin.
W brytyjskiej wersji internetowej Wikipedii twórca hasła Szczecin próbuje nazwę zapisać w sposób fonetyczny. Wychodzi z tego nieprawdopodobny kalambur przypominający mieszankę znaków geometrycznych z pismem arabskim. Konia z rzędem temu, komu ten zapis pomoże w poprawnej wymowie nazwy stolicy Pomorza Zachodniego. Niemcy nie próbują nawet wymawiać polskiej nazwy i używają określenia Stettin.
Prezydent Szczecina Piotr Krzystek zdradza: - Do promocji miasta będziemy używali języka angielskiego, jako tego najbardziej uniwersalnego.
I faktycznie: kampania wprowadzająca do prezentacji marki Szczecin, która ruszyła 1 kwietnia, odbywa się pod hasłem: "The most visionary city in Europe. Poznaj wizję". Z informacji dotychczas ujawnionych o marce Szczecin wiemy, że identyfikacja miasta będzie się odbywała za pomocą kolorów niebieskiego (woda: rozlewisko Odry, jeziora) i zielonego (lasy, parki i skwery miasta). Mówi się o też haśle: "Szczecin - Floating Garden" (Pływający ogród). Bo jak twierdzi Mierowski: - Szczecin z lotu ptaka wygląda jak ogrody na wodzie.
Nazwa miasta do tej koncepcji nie pasuje. Obcokrajowcy przeczytają poprawnie każde hasło w języku angielskim poza słowem "Szczecin". Mimo to Mierowski zapewnia: - Nie zrezygnujemy z języka polskiego w kampaniach skierowanych do Polaków. Nie zrezygnujemy też z nazwy Szczecin, która jest częścią tożsamości miejsca i ludzi tu mieszkających. Mało tego, nazwa miasta będzie centrum marki.
Z drugiej strony, miasto zapowiadając poniedziałkową prezentację marki, podkreśla, że pokaże najodważniejszy pomysł w Polsce. Można się więc domyślać, że otrzymamy erzac - nazwę Szczecin zapisaną w formie akceptowalnej przez obcokrajowców. Czy będzie do zaakceptowania przez nas?
- To, co zaprezentujemy, jest zgodne z marketingową zasadą: wyróżnij się lub zgiń - uważa Piotr Wachowicz, szef wydziału promocji.
Z kolei Ewa Kołodziejek, językoznawca z Uniwersytetu Szczecińskiego, przestrzega przed ingerowaniem w nazwę miasta: - Próba wychodzenia na przeciw potrzebom cudzoziemców może być zgubna. Oni przyjeżdżając tu, chcą regionalizmów.
hmmmm
Jeśli historia mogłaby nas czegokolwiek nauczyć, to niewątpliwie tego, że żaden naród nie stworzył wyższej cywilizacji bez poszanowania prawa do posiadania własności prywatnej
Ludwig von Mises
Odp: Inwestycje w Szczecinie - 14/04/2008 19:32
Nie jest to inwestycja ze Szczecina, ale za to doskonale obrazuje podejście niektórych osób w tym mieście do toru formuły jeden gdzie wszystko kończy się na gadaniu. Zobaczcie jak w Krakowie konkretnie ten temat ruszyli, są już konkretne projekty toru F1.
Nie jest to inwestycja ze Szczecina, ale za to doskonale obrazuje podejście niektórych osób w tym mieście do toru formuły jeden gdzie wszystko kończy się na gadaniu. Zobaczcie jak w Krakowie konkretnie ten temat ruszyli, są już konkretne projekty toru F1.
spokojnie,kolejny kaktus mi wyrosnie. u nas wszystko pieknie powstaje,ale na papierze. w perspektywie euro,bądź co bądź niepewnego,wnioskuje że kraków może sie lobbować,ale tylko medialnie
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Odp: Inwestycje w Szczecinie - 14/04/2008 21:31
Dzisiaj w parku Kasprowicza koło Rusałki, na wysokości ulicy Słowackiego zaczęli ogradzać teren. Doszły mnie słuchy, że ma tam stanąć jakiś hotel. Ma ktoś jakieś info na ten temat?
Odp: Inwestycje w Szczecinie - 14/04/2008 21:40
Golemowie wygrali przetarg. Ma tam być mała restauracja nad wodą z małym hotelikiem na wzór tego co było przed wojną. Mam nadzieję, że szybko powstanie i będzie porządnie wyglądać.
Nietypowe rondo powstaje kilka metrów nad Autostradą Poznańską. Będzie gotowe przed końcem roku
Umożliwi dojazd i wyjazd z powstającego na południe od drogi centrum handlowego Auchan. Rondo ma mieć 40 m średnicy wewnętrznej i jezdnię o szerokości ośmiu metrów.
- Przebudowany układ drogowy planujemy oddać do użytku do końca roku - mówi Dorota Patejko, rzecznik prasowy francuskiego koncernu handlowego.
Wiszące rondo jest już budowane pół kilometra od ronda Hakena (w stronę Dziewoklicza). Wjazd do centrum handlowego od strony Redy będzie się odbywał prawoskrętem z poszerzonej o jeden pas Autostrady Poznańskiej. Wyjazd w kierunku centrum miasta oraz wjazd od strony Podjuch - przez rondo.
- To miasto życzyło sobie, by centrum handlowe skomunikować z Autostradą Poznańską poprzez węzeł dwupoziomowy - mówi Krzysztof Kołodziejski z firmy Coplan Polska, która projektowała układ drogowy dla Auchan. - Gdyby powstało tam skrzyżowanie jednopoziomowe z sygnalizacją świetlną, mielibyście tam wieczny korek.
Rondo będą podtrzymywać cztery filary. Po północnej stronie widać już 200-metrową estakadę, którą będzie można wrócić na autostradę.
Policji, która zatwierdzała projekt, pomysł z rondem nad drogą się podoba. Adam Szefler, specjalista od inżynierii ruchu w KMP wylicza jego zalety: - To rozwiązanie bezkolizyjne. Uspokoi ruch pojazdów wjeżdżających i wyjeżdżających z Auchana. A dodatkowo może uwolnić tereny inwestycyjne po północnej stronie Autostrady Poznańskiej. Przyszły inwestor będzie mógł się włączyć w rondo od drugiej strony.
Auchan przebuduje też samą Autostradę Poznańską - na odcinku 800 m (od ronda Hakena do ul. Ustowskiej).
- Miasto nie dokłada do tej inwestycji ani złotówki - zapewnia Paweł Sikorski, dyrektor wydziału inwestycji miejskich.
Auchan modernizuje także skrzyżowanie Autostrady Poznańskiej z ul. Ustowską. Powstanie tam czterofazowa sygnalizacja świetlna. Dzięki niej będzie można skręcić z ul. Ustowskiej w lewo (dziś w szczycie to prawie niemożliwe). To niestety - po zbudowaniu centrum handlowego - oznaczać będzie korki na głównej trasie łączącej centrum miasta z autostradą A6 i powstającą drogą ekspresową S3. Miasto planuje także w tym miejscu wybudowanie węzła dwupoziomowego, co docelowo pozwoli na zdemontowanie sygnalizatorów. Nie wiadomo jednak, kiedy ta inwestycja będzie zrealizowana.
Odp: Inwestycje w Szczecinie - 18/04/2008 13:56
Ostatnio przechodziłem koło tworzącego się Muzeum komunikacji w zajezdni na Niemierzyńskiej. Widziałem jak geodeci mierzyli cały teren,, a w sumie najbardziej to te skarpy za basenem przeciwpożarowym na terenie ogródków działkowych. To chyba preludium do dalszych prac w tym rejonie.
Wybudują apartamenty nad Odrą Wybudują apartamenty nad Odrą
Łasztownia, piękne, ale dotąd zaniedbane miejsce ma się stać wizytówką Szczecina. Za dwa miesiące zobaczymy projekty kompleksu, który stanie na nabrzeżu.
W jaki sposób zmieni się Łasztownia? Powstanie na niej kompleks ekskluzywnych apartamentowców i pięciogwiazdkowe usługi hotelowe. Całość zbudowana zostanie na terenie 14 tysięcy metrów kwadratowych, które kupiła firma SGI Balist. Łączna powierzchnia apartamentowców wyniesie około 15 tysięcy metrów kwadratowych.
- Będą to lokale o najwyższym standardzie – zdradza Grzegorz Kawecki, wiceprezes SGI Baltis. – Ceny jednak nie będą wygórowane, w żadnym przypadku "warszawskie". Szczecin potrzebuje takich mieszkań. Łasztownia jest niezwykle atrakcyjnym terenem, który trzeba zagospodarować.
Ekskluzywne apartamenty oraz kompleks hotelowy, zlokalizowane w prestiżowej części miasta, tuż nad Odrą przy ulicy Celnej zaprojektuje jeden z najbardziej znanych polskich architektów, Stefan Kuryłowicz. Całość będzie wzorowana na innych tego typu projektach w Hamburgu czy Londynie.
- Pierwsze efekty współpracy z architektem, w postaci projektów nowego kompleksu, zaprezentujemy za około dwa miesiące - mówi Grzegorz Kawecki, wiceprezes SGI Balist.
Stefan Kuryłowicz jest autorem m.in. apartamentowca Prosta Tower, biurowca „Fokus Filtrowa”, siedziby PLL LOT w Warszawie, wytwórni kosmetyków Avon Cosmetics w Garwolinie i Moskwie, czy Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu. Jego projekty były wielokrotnie nagradzane w kraju i zagranicą. W 2003 r. został laureatem Honorowej Nagrody SARP. Przykładem ostatniego prestiżowego projektu Stefana Kuryłowicza jest budynek biurowy Wolf Nullo znajdujący się w Warszawie.
Za MMSzczecin.pl
Wprzódy słońce w miejscu stanie,
Wprzódy w morzu wyschnie woda,
Nim tu u nas będzie ...no właśnie."
Siła Płynie Z Krwią , Duma Razem Z Nią ->Duma Pomorza
Miasto odzyskało Transformatorownię przy ul. Św. Ducha. Taka postindustrialna przestrzeń świetnie nadaje się na nowoczesną galerię sztuki współczesnej. Trzeba tylko przekonać władze miasta, które chcą przecież dla Szczecina tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016 r.
Wpisana do rejestru zabytków Transformatorownia przy ul. św. Ducha 13 lat temu została sprzedana osobie prywatnej. Nowy właściciel miał ją wyremontować, ale nie robił tego. Budynek popadał w ruinę. Miasto wytoczyło mu proces i teraz odzyskało zabytek. W kwietniu uprawomocnił się wyrok. Co dalej?
Wymarzone miejsce
Taka postindustrialna przestrzeń Transformatorowni jest wymarzonym miejscem, żeby tam stworzyć nowoczesne centrum sztuki współczesnej.
Od wielu lat mówi się o potrzebie powołania takiej placówki. Szczecin jest jedynym tak dużym miastem, które nie ma samodzielnej galerii sztuki współczesnej.
Miało się nią stać Miejsce Sztuki OFFicyna przy Lenartowicza. Mówiło się też o wybudowaniu dla niej budynku przy pl. Orła Białego (w miejscu wciąż straszącego tam Polmozbytu). Przyglądano się budynkowi Kosmosu.
W innych miastach takie placówki wykształciły się na początku lat 90. z sieci BWA (Biura Wystaw Artystycznych). Szczecińskie Biuro wchłonął Zamek Książąt Pomorskich, umniejszając jego rolę do działu wystaw tej instytucji.
Postindustrialne budynki jak Transformatorownia mają w sobie ten rodzaj energetyczności, który daje świetne możliwości prezentacji dzieł sztuki współczesnej. Nietrudno o przykłady. Najbardziej spektakularny to Tate Modern w Londynie. Stara elektrownia Bankside przerobiona na galerię stała się siedzibą jednego z najbardziej znaczących centrów wystawienniczych w Wielkiej Brytanii.
Wnętrza Transformatorowni byłoby stosunkowo łatwo zaadaptować do ekspozycji dzieł sztuki. A chętnych nie brakuje. Na takie miejsce czeka gromadzona w mieście kolekcja tutejszej Zachęty (zachodniopomorskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych, powołanego do gromadzenia sztuki współczesnej), której zakupy tłoczą się w magazynach szczecińskiego muzeum, bo nie ma ich gdzie na stałe pokazywać. Na takie miejsce czeka środowisko artystyczne, słusznie domniemając, że taka placówka to możliwość rozwoju rodzimej sztuki.
Takiego miejsca potrzebować będzie w końcu przyszła akademia artystyczna - byłoby to przecież położone w pobliżu Pałacu pod Globusem świetne zaplecze dla prezentacji dzieł przyszłych studentów tej uczelni.
Tylko potrzebne jest przekonanie włodarzy, że utworzenie i utrzymywanie takiego obiektu się opłaca.
Galeria to nie muzeum
Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że ideę samodzielnej galerii sztuki współczesnej rozumie zarząd województwa. Na rzecz jej powołania pracował specjalny zespół roboczy, złożony m.in. z przedstawicieli środowiska artystycznego, urzędników zajmujących się kulturą.
I oto następuje zmiana w rozdaniu funduszy unijnych dla województwa. Zarząd województwa decyduje się "wpompować" 1,5 mln euro w rozbudowę Muzeum Sztuki Współczesnej przy ul. Staromłyńskiej 1, które jest działającym oddziałem Muzeum Narodowego w Szczecinie. Z braku odpowiedniej wielkości przestrzeni wystawienniczych ten oddział muzeum skazany jest na wystawy czasowe. A przecież taka wystawa, jak obecnie prezentowana w nim "Metafora i mit. Motywy literackie i historyczne w sztuce polskiej przełomu XIX i XX w.", w dużej mierze oparta na zbiorach własnych placówki, pokazuje, że potrzebne jest miejsce na stałą ekspozycję szczecińskiej kolekcji.
Centrum sztuki współczesnej miało być czymś innym. Tu nie chodzi o tradycyjne pokazywanie sztuki współczesnej w podróbce pruskich murów dla publiczności w nabożnym skupieniu oglądającej dzieła artystów z mierzonym w dekadach dorobkiem. Chodzi o nowoczesne, wielofunkcyjne, pulsujące życiem centrum sztuki współczesnej, które byłoby nie tylko placówką wystawienniczą, ale też edukacyjno-wspomagającą. Przestrzenią dla wystaw, koncertów, spektakli, seansów, spotkań, seminariów, kreacji malarskich, rzeźbiarskich, multimedialnych, dydaktyki.
Warte mobilizacji sił środowiska, tworzenia lobby. Potrzebujące wsparcia radnych i konkretnych decyzji władz, które chcą dla miasta tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016 r.
Wszyscy co nam źle życzyli, mówili byśmy skończyli
to w tej chwili zobaczyli jak bardzo się pomylili
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.