Co ciekawe oryginalna Sedina była właśnie darem szczecinian.
A zbiórki pieniężne itp. na jej odbudowę były wielokrotnie przeprowadzane i nic z tego nie wynikło, brakuje dalej ok. 2 mln złotych. Jeżeli poszukiwania okażą się fiaskiem, chciałbym by rozglądnięto się za ew. sponsorem dla tego pomnika, wszak 2 mln PLN to nie taka duża suma... A może pomoże miasto? Zobaczymy.
Odp: Inwestycje w Szczecinie - 27/09/2007 16:06
Sęk w tym żeby pominik od teraz stał się symbolem polskości a nie symbolem skojarzeń z mitologią germańską skąd wiemy że Sedina to jedna z bogiń w ich tradycji pogańskiej
Co do żagla na bramie portowej.
Jest to jakies kolejne szkarłactwo w centrum miasta. Wole żeby już odebrali tereny hiszpanowi i postawili tam coś normalnego, a przede wszystkim żeby w końcu zrobili tam przejścia podziemne, kurcze przeciez my żyjemy w mieście ponad 400 tysięcznym i tu tylko w jednym miejscu przejscia podziemne są - przesada!!!
Odp: Inwestycje w Szczecinie - 27/09/2007 16:32
A ja chcialbym aby oryginalna (jesli by ja znaleziono)Sedina stanela z powrotem na Placu Tobrudzkim. Chcialbym, aby na Walach Chrobrego nie zostal zasloniety napis Hakenterrasse. Trzeba sie z tym pogodzic, Szczecin byl niemiecki i to dzieki panowaniu Niemcow nasze miasto wyglada tak a nie inaczej. Osobiscie wolalbym, aby w calym miescie staly niemieckie kamienice, jak np. te, ktore stoja w centrum miasta niz polskie budynki z wielkiej plyty.
Pszczolek, w Szczecinie juz mamy wieze Bismarcka, podobno najladniejsza ze wszystkich ybudowanych wiez imenia Bismarcka, ale jako, ze byla niemiecka to nalezy ja rozpierdollic w drobny mak? Dzieki takiemu Quistorpowi mozesz sie przechadzac obecnymi Jasnymi Bloniami. A co lepsze, gdyby nie to, ze Niemcy wysadzili ta wieze widokowa, dzisiaj moglbys isc do Lasku Arkonskiego a nastepnie z 50 metrow obserwowac caly Szczecin.
Prosze Was... Wedlug mnie odcinanie sie od niemieckich korzeni naszego miasta jest mega glupia sprawa. Dzieki nim Szczecin nie wyglada jak jedno wielkie osiedle z wielkiej plyty oraz czasem mamy sie czym pochwalic przed goscmi z innych miast.
Nie chodzi o odcinanie sie od niemieckich korzeni. Chodzi raczej o kreatywnośc samych mieszkańców szczecina. Dlaczego mamy odwoływać się do niemieckiego Szczecina skoro możemy cos lepiej zrobić! Natomiast jest ten problem że nie robimy tego lepiej. Miasto jest jednym z najuboższych w Polsce jesli chodzi o mieszkańców. 11 tys osób zalega z czynszem w szczecinie. Miasto stwarza w tej chwili przyjazne warunki dla inwestorów, ale jak na 400 tysięcznik nie rozwija się tak jak powinno (patrz Poznań. Trójmiasto, Wrocław). Brak ośrodka kulturalnego i nowej architektury która mogłaby wyróżniac nasze miasto sprawia że jest tylko ono atrakcyjne dla starszych schorowanych niemców którzy przyjezdzaja tu wycieczkami ze względu na sentyment do byłego miasta niemieckiego.
Wy chce cie odświeżać stare tradycje które nie sa nasze, a ja jestem za budowaniem nowej tożsamości w Szczecinie. Nowoczesnego mieszkańca, miasta kultury i biznesu jakim jest chociażby Poznań.
Też nie zasłaniałbym tabliczki na wałach Chrobrego z napisem Hakentarasse, nie burzyłbym wieży Bismarka. Starałbym się przypominać o historii tych miejsc,ale jednocześnie jako polak i szczecinianin każdemu turyście chciałbym pokazać polskie miejsce, lepszą architekture ale zrealizowaną już przez nas.
Myślę że mówienie z takim pietyzmem i podkreślanie niemieckiego charakteru tego miasta jest zamykaniem się na taką właśnie kreatywnosc i innowacyjność. My Polacy i tak stworzyliśmy rzeczy które Niemcom nie udało się osiągnąć w przedwojennym Szczecinie. Chociażby nawet wyższe uczelnie których wczesniej za Niemców nie było, kadre naukowa, profesorską. Szczecin nie był też miastem kultury przed wojną, dziś mamy szanse na stworzenie ASP z wydziałami malarstwa czy grafiki!
Ja jedynie chwale Niemców za całą architekture szczecina, jego skomunikowanie (obwodnica śródmiejska kolei która istenieje do dziś ale nie jest wykorzystana).Poza architekturą i tym że Szczecin był ważnym liczącym sie portem (w tamtych latach powstał największy elewator chyba nawet w Europie - dzis elewator ewa) nic takiego nadzwyczajnego przedwojennym mieszkańcom szczecina nie udało sie osiągnąć. Tak jak napisałem w tamtym czasie taki Greiswald miał wyższą uczelnie a Szczecin nie miał bo było to zreszta miasto z charakteru typowo robotnicze!
Odp: Inwestycje w Szczecinie - 27/09/2007 17:47
Spoko, wszystko rozumiem. Takze chcialbym, aby Szczecin za polskich rzadow rozwijal sie szybciej, bardziej efektownie, aby przecietny mieszkaniec Szczecina mogl sie pochwalic "jakie to jego miasto jest swietne". Chodzi mi wlasnie o to, aby nie wypierac sie historii i umiec np. wspomniana Sedine postawic znowu na Placu Tobrudzkim i aby ludzie nie mysleli, ze to nazistowski pomnik itd.
Pozdro!
Moje "oby było tak jak mówisz" nie było stwierdzeniem, że Ty byś chciał żeby tak było, tylko ja bym chciał żeby tak było
Ale kto tu mówi o rozpierdalaniu. Pszczółek napisał, że śmieszą go pomysły stawiania pomników tego typu osobom. Nie ma tu ani słowa o rozpierdalaniu.
Sęk w tym, że większość osób, które tak żarliwie popierają powrót Sediny na swoje miejsce w przeciwieństwie do Was nie ma najmniejszego pojęcia o co w tym wszystkim chodzi, co to właściwie za pomnik, dlaczego został postawiony. Coś, gdzieś usłyszeli i powtarzają teraz, że pomnik ma wrócić na miejsce, "bo tak". Za wiele rzeczy, które Niemcy zrobili w Szczecinie należy im się pochwała, co nie znaczy, że mamy przyjmować cały ich dorobek bez zastanowienia.
Dokladnie zgadzam się z tym. Najlepsze jest to że w sukurs temu co piszemy idzie nawet Gazeta Wyborcza co jest dla mnie niebywałym zaskoczeniem. Chyba tydzień temu przeczytałem w GW artykuł o Sedinie gdzie autor publikacji mówił o tym że Sedina powinna być dziś polskim symbolem, bez jakiegos większego odwoływania sie do spuścizny niemieckiej. Czyżby w Wyborczej zaczeli zatrudniac normalnych dziennikarzy?
Nie jest zła tez propozycja byłego dyrektora Muzeum Narodowego w Szczecinie Filipowiaka który widziałby tam całkiem inny pomnik (jakiegos Króla polskiego), ale w tym przypadku jednak skłaniałbym sie do Sediny mimo wszystko.
To chyba oznacza że taki silos trzeba rozebrac i wylac od nowa razem z całym zbrojeniem konstrukcji.
A na dodatek chyba mieszkańcy sami nie kochają swojego miasta. Nie tak dawno gazety informowały o dewastacji parku kasprowicza, niszczeniu nowych ławek, powybijanych żarówkach w nowych lampach, o zniszczeniu nowego oswietlenia w parku Chopina, a teraz niektórzy wzięli się za autobusy i tramwaje!
Zamiast budować to niektórzy szczecinianie niszczą i dewastują. To chyba potomkowie tej swołoci ze wschodu przez którą niemożna nic zrobić. Najlepszy przykład z mojego bloku gdzie mieszkańcy chca zablokowac budowe obwodnicy śródmiejskiej, bo bedzie przebiegała koło naszych mieszkań. Mieszkańcy obok byłego grzybka nie chcą nowej inwestycji bo będzie im okna zasłaniała, ale oczywiście gołębie z Bramy Portowej moga srać im na głowe. Co za miasto... Za dużo tu paradoksów w tym Szczecinie. A żeby nie byc gołosłownym kolejna grupa sprzeciwia się decyzją które tylko moga pozytywnie wpłynąć na to miasto. No bo kto widział żeby w tak strategicznym punkcie miasta jeszcze ziemnie rolna uprawiać!
To jest jakas samowolka, ziemia jest dzierżawiona od kilkudziesięciu lat i nie jest to ich ziemia, w dodatku rozbraja mnie zdanie gdzie ludzie tłumacza że wyspa pucka sie zapadnie bardziej jak powstaną domy i ją zaleje. To ponad 300 tysiecy ludzi ma cierpiec w tym miescie bo niema atrakcji żadnych, mariny, obiektów o wysokim standardzie nad odrą i regalicą gdzie niemożna rozbudowac tej tak naprawde centralnej częsci szczecina, bo dwunastu rolników sie temu sprzeciwia?
Że ten prezydent jeszcze ma cierpliwosc z nimi mediowac - jestem pod wrażeniem.
Mimo wszystko i tak nic nie przebije działkowców z wyspy Grodzkiej, w tej chwili najbardziej atrakcyjnego terenu w Szczecinie. Jeden z nich jak usłyszał od dziennikarza że będzie tu planowana inwestycja stwierdził cos takiego: "ale gdzie ja teraz będę swoja działeczke uprawiał. Gdzie indziej się nie przeniose w innym wypadku będziemy żądali od miasta wysokich odszkodowań."
Więc w sumie niedziwie sie z drugiej strony że niektórzy tak zachwalaja niemiecką historie tego miasta którego problemem dzisiaj są chyba sami mieszkańcy ( ich część) i ta straszna mentalnosć rodem z wschodu!
A jeszcze zapomniałem o tym :
No comment!
Ostatnio edytowany przez: IS, 28 września 2007, 06:34 [3 raz(y)]
Gdzie ja pisze o niszczeniu czegos co jest? Nigdzie, wypowiedzialem sie jedynie o zakusach pewnych osob do powrotu rzeczy, ktore nijak maja sie z obecna rzeczywistoscia i honorowaniu po przez powrot pomnikow ludzi, ktorzy nienawidzili Polakow. Czyli stawianiu nowego bo przed wojna tam stalo... Nie popadajmy z jednej skarajnosci w druga. Jestem podobnego zdania jak narodowiec.
A co do wiezy to wedlug mnie mozna ja przywrocic do pelnego blasku, podajac jej pelna historie ale nalezalaloby zaznaczyc kim byl Bismarck dla owczesnych tworcow a kim byl dla Polakow i jaki mial do nich stosunek.
Ostatnio edytowany przez: Pszczółek, 28 września 2007, 09:21 [1 raz(y)]
Odp: Inwestycje w Szczecinie - 26/10/2007 13:41
Czy wie ktoś dlaczego w Dąbiu na lotnisku wywrotk zwożą i wywożą tony ziemi?? Czy to równanie terenu pod stadion czy co? Szukałem jakiś informacji na necie nie znalazłem. Chyba słabo szukałem. Może, ktoś zna odpowiedź.
Odp: Inwestycje w Szczecinie - 26/10/2007 22:11
Nie chce mi się tego szukać, ale na którejś z stron forum skyscrapercity w temacie nowości i zapowiedzi to znajdziesz ( w temacie o Dąbiu nic niema) i o ile pamiętam to chodziło tam o uzbrojenie i wyrównanie terenu i chyba nic więcej.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
...i spokojnie to nie o stadion chodzi 