Kiedys w tvn przy okazji jakiegoś meczu podwyższonego ryzyka,albo coś w tym stylu.Wtedy własnie padły słowa że stadion w Szczecinie jast najbezpieczniejszy w Polsce.
to bylo "pod napieciem" jak many z krakowa (wisla) dostal od policjanta w oko z gumowcow
A bylo to bodajze dzien przed meczem Pogon - Jagiellonia
...Jacek z Lubina opowiedział historyjkę z meczu Polska — Izrael rozegranego wiosną 95 w Zabrzu. Fani Zagłębia rozłożyli swoją flagę na pustych ławkach. Po jakimś czasie weszła ekipa Cracovii. Kilku krakusów przemaszerowało się po lubińskich barwach. Zagłębiacy wkurzyli się.
— Co jest, kurwa? — stała w takich sytuacjach odzywka. Od słowa do słowa i zaczęło się ustalanie następstw. Kibice Zagłębia Lubin i Cracovii nie darzą się szczególną sympatią.
— To może pójdziemy na solo?
— Dobra — Jacek był chętny do konfrontacji jeden na jednego.
— Masz nóż? — fan pasiaków zadał cokolwiek dziwne pytanie.
— Po co nóż do walki na solo?
— Jak to po co? Nie masz noża, to ktoś od nas ci pożyczy. My jeździmy z nożami. W sumie do bójki na scyzoryki nie doszło.
Kiedys w tvn przy okazji jakiegoś meczu podwyższonego ryzyka,albo coś w tym stylu.Wtedy własnie padły słowa że stadion w Szczecinie jast najbezpieczniejszy w Polsce.
to bylo "pod napieciem" jak many z krakowa (wisla) dostal od policjanta w oko z gumowcow
A bylo to bodajze dzien przed meczem Pogon - Jagiellonia
Właściwie to było to kilka dni PO tym meczxu a nie przed
mało tego... miały być wywiady z tzw. "przedstawicielami kibiców", prezesami itp itd - wszyscy olali temat i w rezultacie typek z pod napięciem nadawał sam
Stoi przed nami ogrom zadań. To nasze wspólne brzemię, ale i porywające wyzwanie...
Odp: Troszke historii - Pogoń Szczecin kibicowsko - 23/02/2005 19:43
O taaak...wlasnie w trakcie tego programu mielismy nalozony zakaz wyjazdowy za Gdynie i chyba byl nagrywany tydzien po meczu z Jaga i dzien po meczu z Piastem gdzie mial miejsce pewien protest...Mysle ze dobrze trafili z terminem tego programu
Miłość do Pogoni jest naszym losem, zwycięstwo naszą nadzieją...
Cóż, Pogoni nie wiodło się za dobrze w lidze, zaś Lech miał niezłą passę. Jednakże wyjazd na leszka jak zawsze był znaczący dla każdego szanującego się Kibica. Ogłoszona mobilizacja przyniosła skutek, tak więc na Dworcu stawiła się niezła frekwencja wyjazdowiczów. Wyjazd spokojny bez większych utarczek z mundurowymi i tak do Krzyża. Małe zdarzenie nastąpiło już na terenie leszka, kiedy to mundurowi ogłaszają alarm w związku z ryzykiem obrzucenia kamieniami specjala. Jednak do niczego niedochodzi. Dojechaliśmy do Poznania i wysiadka oczywiście nie na głównym tylko na bocznej stacji. Podstwiono ku..wa Ikarusy pięknie przeszklone w sam raz aby zwiedzać Poznań jechaliśmy zwarci i gotowi przed możliwym bombardowaniem + eskorta mundurowych. W drodze na stadion jednak do niczego nie dochodzi. Oprócz manifestacji nienawiści cieciów na balkonach mijanych wieżowców + kilka nie trafionych rzutów. Wjazd na stadion: Lecha finalnie na trybunach gdzieś ok. 10 tys.tubylców, uroku dodawał fakt rozgrywki przy sztucznym oświetleniu.Cały mecz nie poddawaliśmy się w dopingu, gardła zdzieraliśmy równo tak, że było nas przy 10 tys. słychać. Nasi gracze byli także nieustępliwi i w zasadzie cały mecz gonili skutecznie wynik. Na koniec incydent przy płocie z ochroną własną leszka - groźba zerwania fan, mała szarpanina ale nic poważniejszego nie następuje. Niektórzy z naszych nie kryli rozczarowania postawą leszków Powrót spokojny. Jeśli ktoś pamięta więcej to proszę o rozszerzenie relacji.
Odp: Troszke historii - Pogoń Szczecin kibicowsko - 24/02/2005 11:04
Wtedy jakos w przeciagu kilku miesiecy mielismy chyba ze 2 wyjazdy na Lecha pod koniec sezonu 98/99 i na poczatku 99-00 byly to 2 podobne wyjazdy w sumie podobna ilosc itp na jednym z nich chyba na tym co opisuje ARO po meczu doszlo do ciekawych starc pod naszym sektorem. Fajnie wygladal mutant z Lecha, śp. S. ktorego wyraznie ...baly sie poznanskie psy, zarowno te dwu jak i czteronozne...w pamieci zapadl mi szczegolnie jeden incydent gdy wlasnie ten mutant probowal dostac sie pod nasz sektor i ...uderzyl czteronoznego psa z otwartej reki a pies odskoczyl na kilka metrow ...
w sumie pierwszy i ostatni raz widzialem taka akcje ...
Wtedy jakos w przeciagu kilku miesiecy mielismy chyba ze 2 wyjazdy na Lecha pod koniec sezonu 98/99 i na poczatku 99-00 byly to 2 podobne wyjazdy w sumie podobna ilosc itp na jednym z nich chyba na tym co opisuje ARO po meczu doszlo do ciekawych starc pod naszym sektorem. Fajnie wygladal mutant z Lecha, śp. S. ktorego wyraznie ...baly sie poznanskie psy, zarowno te dwu jak i czteronozne...w pamieci zapadl mi szczegolnie jeden incydent gdy wlasnie ten mutant probowal dostac sie pod nasz sektor i ...uderzyl czteronoznego psa z otwartej reki a pies odskoczyl na kilka metrow ...
w sumie pierwszy i ostatni raz widzialem taka akcje ...
Tak, to właśnie wtedy, a zaczęło się od jakieś zamyłki jednego z leszków (ochrona własna, którą leszki wprowadziły sobie na stadion), że zgubił jakąś biżuterię pod naszym sektorem.
Pogoń rozpoczęła rundę wiosenną z dużymi kłopotami, w sumie okazało się że kurs obiera do drugiej ligi. Bolesna porażka z Legią, świadczyła o tym boleśnie - w Legii grały jeszcze takie nazwiska jak Pisz (a propos - gol z rzutu wolnego). Wyjazd jako wizyta u Przyjaciół z Warszawy nie miał rewelacyjnej frekwencji. Wyjazd z Dworca Głównego był gdzieś ok. 22.00 - nie pamiętam dokładnie tak więc gdzieś od 18.00 już swiętowaliśmy w pobliskich monopolach, zrobiliśmy także zapasy Niestety mundurowi trzepali nas i nastąpiła znaczna konfiskata. Część wylewano na tory, część zostało spożyte ale nie przez nas tylko ... No ale to inna historia. W końcu jedziemy, mundurowi w kiepskich nastrojach (później w lepszych ale wiadomo o co chodzi ) Jest ciasno w przedziale dużo warte były miejscówki na frytkownicach, kilku naszych bez biletów, ukrytych przez resztę jak się okazało skutecznie. Ogólnie podróż bez większych przejść - w Poznaniu było ciemno i głucho i to na głównym gdzie postój trwał jakiś czas. W Łowiczu kilka utarczek słownych w ekipą chyba miejscowych fanów Widzewa - ale moge się mylić - coż pamięć zawodzi. W końcu nad ranem wjeżdzamy do Warszawy-Zachodniej, postój długi niecierpliwi wszystkich, no ale w końcu ruszyliśmy i wjechaliśmy na Centralny przy otwartych oknach witamy się okrzykami z Komitetem Powitalnym Przyjaciół w Warszawy. Po wyładowaniu się mundurowi znikają, my rozpraszamy się na mniejsze grupki i z kibolami L idziemy świętować - w naszym przypadku przemaszerowaliśmy przez Warszawę do baru otwrtego 24h przy Wisłostradzie. Kobieta jak zobaczyła nas w pewnej odległości zamknęła lokal, no ale jak nalegają 20-30 gardeł otwarcia to uległa dla dobra całej budy. W środku biesiada (polało się Królewskie), były wspólne toasty i uzgodnienia (dalej przemilczę ) W końcu wybraliśmy się na Łazienkowską, ochrona pod stadionem wyłapała nas wnioskując po barwach (byli w błędzie po nastąpiła wcześniej wymiana), ale w końcu wrzucają nas na łuk w związku z wcześniej zakupionymi biletami na łuk, który miał być sektorem dla przyjezdnych, ale z łuku przez płot przedarliśmy się na Żyletę za namową Żylety. Dodam, że w trakcie meczu rozwinęliśmy sektorówkę nowo uszytą wtedy. Na samym stadionie incydent z mundurowymi. W naszym przypadku powrót na solo bez grupy głównej hotelowym z przygodami z obsługą pociągu. Tak poza tym cisza aż nudno było i troszkę smutno po porażce. Ale melanż udany w 100%. Dodam, też że odbyła się mała gonitwa jak to na Służewcu się odbywa tylko że to było chyba na Starym Mieście z Polonią ale łepki się spękały solidnej grupy. Jeśli ktoś pamięta więcej szczegułów to proszę o dadanie lub sprecyzowanie.
Dodam jeszcze, że mam w posiadaniu fotosy jak będę miał juz sprawny skaner i po oczywiście segregacji wrzucę do adminów na skrzynkę.
Ostatnio edytowany przez: ARO, 24 lutego 2005, 15:40 [3 raz(y)]
Wybiegając na przeciw oczekiwaniom wielu kibiców chcielibyśmy stworzyć dział, w którym będą właśnie stare fotki ze spotkań Pogoń, fotki kibiców i opraw zarówno w Szczecinie, jak i na wyjeździe.
Starsze oznacza powiedzmy lata 80, 90 do 2000 r.
W związku z tym jeśli macie jakieś zdjęcia czy to zarówno zrobione zwykłymi aparatami - dobrej jakości także z archiwalnych gazet i macie dostęp do skanera zwracamy się z prośbą o przesłanie ich na mój adres e-mail: [email protected]
Mamy nadzieje, że pomysł ten przypadnie Wam do gustu, a z opcją umieszczania tych fotek w nowym dziale, które dotychczas pojawiły się w tym temacie (temat Fotogra również) nie będzie problemu.
W e-mailu prosimy o opisanie fotek z jakiego są spotkania z przybliżoną datą i oczywiście, kto je przesłał do nas (ksywka lub imię, czy nazwisko).
Dział w przyszłości mógłby zostać rozszerzony o opisy z meczów w szczegółności tych wyjazdowych.
Sprawa powstania tego działu z pewnością będzie atrakcyjna dla wszystkich i jak najbardziej tworzona przez Wasze materiały.
Czekamy również na sugestie związane z tym pomysłem.
Z góry dziękujemy za przesłane zdjęcia.
P.S.
fotki najlepiej przesyłać w rozmiarach 800X600 lub mniejsze.
proszę, aby mail z materiałami nie był dużej pojemności ze względów na szybszą ściagalność (w kilku mailach również można )
jeśli ktoś posiada je już na własnych serwerach lub ma możliwość ich umieszczenia w celu szybkiego ściągnięcia proszę w mailu o podanie linków.
To chyba wszystko
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.