Odp: Liga Mistrzów 09/10 - 21/07/2010 23:15
A ten Kołtoń to mnie rozpierdolił.. Taki podjarany, że te kurwy wygrały. Miał nadzieję, że sobie pozwiedza Europę a tu chuj. Za tydzień do Pragi to jego ostatnia wycieczka.
Lech potwierdził, że nasze najlepsze kluby są mniej więcej na poziomie tych z najsłabszych lig europejskich. Rok temu porażka z Estończykami, teraz super fartowne zwycięstwo z Azerami. Faktycznie po takim awansie Lecha to Sparta jest zdecydowanym faworytem. A takie mydlenie oczu, że nasze kluby doganiają te lepsze europejskie, o czym ostatnio mówili w naszej telewizji porównując jakieś tam wskazniki wydatków, budżetów, transferów czy coś takiego wychodzi prawda na boisku, że jest inaczej. Słabszych od naszych raczej już nie ma, reprezentacja w ostatnich eliminacjach lepsza w grupie jedynie od San Marino i to jest obecnie faktyczna siła polskiej piłki
Odp: Liga Mistrzów 09/10 - 22/07/2010 00:18
Najbardziej rozśmieszyło mnie to jak Borek powiedział , "przegrali z FC Brugge u siebie we Wronkach 0:1" haha
w ogóle Borek i Kołton juz nie wiedzieli co mają mówic żeby ta gra Lecha przynajmniej z komentarza nie wygladała tragicznie...
a na koniec cytat z 90minut - "dobrze ze kibice Lecha poczuli jak to jest byc kibicami druzyny broniacej sie przed spadkiem, kiedy to co tydzien, góra co dwa, jest się blsko takiej kompromitacji",
jak dla mnie swięte słowa , troszke pokory im sie przyda.
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Odp: Liga Mistrzów 09/10 - 22/07/2010 01:00
Mnie nawet nie dziwi to co dziś oglądałem,tu nie chodzi o Lecha,jego piłkarzy,trenerów,działaczy.Puki nie upadnie PZPN w tej formie jakiej jest NIC się nie zmieni.Nie jest to wina drużyn,że są takie wyniki a nie inne,system piłki w Polsce pamięta epokę kamienia łupanego i żadne pieniądze,nowe stadiony tego nie zmienią puki nie zmieni się praca u podstaw.Zresztą mecz z Hiszpanią pokazał jakich mamy piłkarzy a przecież to właśnie Ci zagrali co wyróżniają się w Lechu,Wiśle czy Ruchu.
PZPN swoją drogą, ale nie ma sensu pierdolić farmazonów że to wszytko przez związek. Swoją cegiełkę do tego całego syfu dorzucili działacze i prezesi polskich klubów. To one przez ostatnie lata tak rozpasły naszych krajowych piłkarzyków, że Ci nauczyli się jednego - walczyć do upadłego, ale nie na boisku w czasie meczu, tylko podczas negocjacji o odpowiednią sumę w kontrakcie. A jak już odpowiednie podpisy pojawią się na dokumencie to zaczyna się jechanie na opinii i notoryczne walenie w chuja. Przecież to jest kurwa nienormalne, żeby przeciętny piłkarz (nazwisko nic nie mówiące większości kibiców w Polsce) zarabiał prawie 1,5 miliona PLN rocznie tylko za siedzenie na ławce (bo jesienią już na pewno nie zagra). Prezesom i działaczom ostatnio zaczęło się chyba nieźle nudzić, skoro wydają tak duże lub podobne kwoty byle kiedy i na byle kogo. Ale z drugiej strony ta cała patologia to chyba efekt masakrycznej posuchy na naszym polskim futbolowym zadupiu. Jest kasa, ale nie ma za bardzo kogo za nią kupić, bo w rodzimej lidze grają albo ogórki i gamonie, albo emerytowane odpady zza granicy. I w ten oto sposób kontraktowa karuzela sama się napędza, a my kibice musimy oglądać to co właśnie oglądamy.
Statystycznie gołąb żyje tylko kilka lat (choroby, wypadki i ogólnie "ciężkie życie")
Niezupełnie musimy, ja osobisty bojkot tego chłamu ogłosiłem jakiś czas temu i skrupulatnie sie trzymam tej wytycznej. Reprezentacja, występy polskich drużyn w pucharach czy nasza rodzina ekstraklasa-omijam to szerokim łukiem. Inna sprawa to Pogoń, ale to jest OBOWIĄZEK, choć trzeba mieć niezłe zdrowie i hard ducha żeby przez tyle lat z tym wszystkim wytrzymać. Mam na myśli poziom i podejście tych ludzi do swojej profesji.
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
- z Kazachami (Ruch)
- z Litwinami (Wisła)
- z Maltańczykami (Ruch)
- z Azerami (Lech)
I żadna drużyna nie odpadła - normalnie SZOK. Co prawda niektórzy przepychali się z najwyższym trudem. Wszyscy oprócz Wisły mogą mówić o sporym farcie. Ale przynajmniej jeszcze nasze drużyny nawiązują walkę z takimi piłkarskimi potęgami jak Malta czy Azerbejdżan.
Coś niesamowitego. Któż by się tego spodziewał.
Teraz kolejne rundy.
Ruch nie ma szans z Austrią Wiedeń - poskładają ich tam konkretnie. Pewnie w obu meczach z 3-4 gole Hanysom wbiją.
Wisła faworytem meczu z Karabagiem raczej nie będzie, ale przy odrobinie szczęścia jakoś się jeszcze przepchną.
Jagiellonia - na razie wielka niewiadoma. Może oni są w stanie coś ugrać z Arisem bo mają niezłą drużynę, ale pewnie na wyjeździe przegrają swoją szansę.
Największe szanse mimo wszystko upatruję w dwumeczu Lecha. Lech może grać dużo lepiej niż to pokazał wczoraj. Mecz meczowi nierówny, a Sparta to raczej cień dawnej potęgi.
Ostatnio edytowany przez: Bzyku, 22 lipca 2010, 22:16 [1 raz(y)]
No proszę. Polska piłka klubowa wznosi się na wyżyny możliwości.
Cztery dwumecze:
- z Kazachami (Ruch)
- z Litwinami (Wisła)
- z Maltańczykami (Ruch)
- z Azerami (Lech)
I żadna drużyna nie odpadła - normalnie SZOK. Co prawda niektórzy przepychali się z najwyższym trudem. Wszyscy oprócz Wisły mogą mówić o sporym farcie. Ale przynajmniej jeszcze nasze drużyny nawiązują walkę z takimi piłkarskimi potęgami jak Malta czy Azerbejdżan.
Coś niesamowitego. Któż by się tego spodziewał.
Teraz kolejne rundy.
Ruch nie ma szans z Austrią Wiedeń - poskładają ich tam konkretnie. Pewnie w obu meczach z 3-4 gole Hanysom wbiją.
Wisła faworytem meczu z Karabagiem raczej nie będzie, ale przy odrobinie szczęścia jakoś się jeszcze przepchną.
Jagiellonia - na razie wielka niewiadoma. Może oni są w stanie coś ugrać z Arisem bo mają niezłą drużynę, ale pewnie na wyjeździe przegrają swoją szansę.
Największe szanse mimo wszystko upatruję w dwumeczu Lecha. Lech może grać dużo lepiej niż to pokazał wczoraj. Mecz meczowi nierówny, a Sparta to raczej cień dawnej potęgi.
Faktycznie awans wszystkich polskich drużyn, to już jest niespodzianka, bo trudno się nie przezwyczaić ostatnimi laty, że któraś odpadnie z jakimiś półamatorami.
Ja bym większe szanse na awans dawał Wiśle w końcu grają z drużyną z Azerbejdżanu, więc teoretycznie troche słabszej ligi niż nasza.
Droga Lecha do ligi mistrzów wydaję się bardzo ciężka, ponieważ jeżeli nawet dali by radę Sparcie, to czeka ich jeszcze jeden zapewne dość silny rywal.
Odp: Liga Mistrzów 09/10 - 23/07/2010 00:09
Droga Lecha do ligi mistrzów wydaję się bardzo ciężka, ponieważ jeżeli nawet dali by radę Sparcie, to czeka ich jeszcze jeden zapewne dość silny rywal.
nie wiem czy sie mylę ale wydaje mi się że jeśli Lech przejdzie Sparte jest własnie chyba jako rozstawiona to Lech przejmie rozstawienie i może trafić na potencjalnie słabszego rywala w IV rundzie ?? dobrze myśle czy ktoś mnie poprawi ?
Nie ma czegoś takiego jak przejmowanie rozstawionego miejsca. Te zawsze są ustalane na podstawie rankingów.
Poza tym gdyby Lech/Sparta miały być rozstawione w decydującej rundzie to chyba by nie grały poprzednich dwóch rund eliminacyjnych.
Ja bym większe szanse na awans dawał Wiśle w końcu grają z drużyną z Azerbejdżanu, więc teoretycznie troche słabszej ligi niż nasza.
Droga Lecha do ligi mistrzów wydaję się bardzo ciężka, ponieważ jeżeli nawet dali by radę Sparcie, to czeka ich jeszcze jeden zapewne dość silny rywal.
Śledzisz czasem wyniki rok temu Ci Azerowi dotarli do ... IV rundy kwalifikacji LE, tak więc Wisła spacerku mieć nie będzie.
Jagiellonia miała bardzo dobre wyniki sparingów, jednak sparing to zawsze sparing i ciężko określić ich pucharowe możliwości.
A Lech Sparta to już nie taka drużyna jak kiedyś, jednak patrząc na grę Lecha, to zdecydowanie powinni się obawiać o wynik dwumeczu.
[cytat=Janek44]
Ja bym większe szanse na awans dawał Wiśle w końcu grają z drużyną z Azerbejdżanu, więc teoretycznie troche słabszej ligi niż nasza.
Droga Lecha do ligi mistrzów wydaję się bardzo ciężka, ponieważ jeżeli nawet dali by radę Sparcie, to czeka ich jeszcze jeden zapewne dość silny rywal.
Śledzisz czasem wyniki rok temu Ci Azerowi dotarli do ... IV rundy kwalifikacji LE, tak więc Wisła spacerku mieć nie będzie.
Na jakieś łatwe wygrane pewnie Wisła nie ma co liczyć, ale nie przesadzajmy, faworytem tego meczu będzie drużyna z Polski, co oczywiście nie znaczy, że na pewno awansuje.
Odp: Liga Mistrzów 10/11 - 23/07/2010 23:45
Mówi się że trzeba kibicować wszystkim polskim drużynom w pucharach itp. lech w tej chwili już organizacyjnie przewyższa całą ligę, po ewentualnym awansie do LM odleciałby na lata, co wcale nie byłoby dobre dla polskiej piłki jak twierdzą niektórzy "eksperci". Nie wiem jak wy ale ja nie chciałbym słyszeć i widzieć śmierdzącej pyrlandzkiej propagandy i "lechomanii" która zapewne zapanowałaby pośród pikników w całym kraju.
Podsumowując - jebać lecha. Niech te kurwy odpadną!
Mówi się że trzeba kibicować wszystkim polskim drużynom w pucharach itp. lech w tej chwili już organizacyjnie przewyższa całą ligę, po ewentualnym awansie do LM odleciałby na lata, co wcale nie byłoby dobre dla polskiej piłki jak twierdzą niektórzy "eksperci". Nie wiem jak wy ale ja nie chciałbym słyszeć i widzieć śmierdzącej pyrlandzkiej propagandy i "lechomanii" która zapewne zapanowałaby pośród pikników w całym kraju.
Podsumowując - jebać lecha. Niech te kurwy odpadną!
czy ja wiem Sparta Praga była jakiś czas rok rocznie w LM i jakoś inne drużyny mogą z nią walczyć o mistrza, Petrzalka też awansowała i nie odskoczyła innym, Debrecen, Cluj i przykładów można podawać Rosenborg kiedyś też non stop w LM, a rok temu w III rundzie kwalifikacji LE pojechał ich ten Kara coś tam, co Wisła z nimi ma grac.
Mówi się że trzeba kibicować wszystkim polskim drużynom w pucharach itp. lech w tej chwili już organizacyjnie przewyższa całą ligę, po ewentualnym awansie do LM odleciałby na lata, co wcale nie byłoby dobre dla polskiej piłki jak twierdzą niektórzy "eksperci". Nie wiem jak wy ale ja nie chciałbym słyszeć i widzieć śmierdzącej pyrlandzkiej propagandy i "lechomanii" która zapewne zapanowałaby pośród pikników w całym kraju.
Podsumowując - jebać lecha. Niech te kurwy odpadną!
czy ja wiem Sparta Praga była jakiś czas rok rocznie w LM i jakoś inne drużyny mogą z nią walczyć o mistrza, Petrzalka też awansowała i nie odskoczyła innym, Debrecen, Cluj i przykładów można podawać Rosenborg kiedyś też non stop w LM, a rok temu w III rundzie kwalifikacji LE pojechał ich ten Kara coś tam, co Wisła z nimi ma grac.
Ja bym chciał, żeby jakaś polska drużyna wreszcie weszła do ligi mistrzów. Byłby to jakiś postęp naszej ligi. Wiadomo, że za dużo by tam nie ugrali, ale sam udział to już by było coś. A kto wie czy dłuższy udział w europejskich pucharach nie wyszedłby bokiem Lechowi w rozgrywkach ligowych. Bo to więcej meczy trzeba grać, dodatkowe wyjazdy itp. Trudno to przewidzieć, ale często tak jest że jak się trzyma dwie sroki za ogon, to w końcu obie umykają. Tak niestety wyszło naszej Pogoni w poprzednim sezonie ani awans, ani puchar Polski W miare silnej kadry Lech raczej też nie ma za szerokiej, żeby występy w pucharach nie odbiły się negatywnie na grze w lidze. Jak wcale nasze drużyny nie będą awansowć do ligi mistrzów, to tym bardziej nasza liga będzie tkwiła w europejskim ogonie. Dlatego życzyłbym Lechowi awansu w tym sezonie i kolejnym mistrzom Polski w następnych sezonach.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.