Ciekawostka z Weszło :
" 10. Aha, jeszcze jedna bardzo ważna informacja, pokazująca jakim Węgier jest kozakiem. Trafienie z Lechem oznacza, że Nikolić w pierwszym sezonie strzelił prawie wszystkim drużynom w lidze. Została mu jeszcze Pogoń Szczecin, ale będzie miał w tym sezonie jeszcze dwie okazje, żeby ją ugryźć. "

Dobry wynik w Poznaniu dla nas.Legia i tak jest po za zasięgiem.Dość że maja silny zespól to jeszcze sędziów i cholera wie kogo.

Akurat.Mówisz o sytuacji kiedy wynik był pewny i Legiia panowała na boisku."Inteligentna" pomoc sędziego polega na stworzeniu odwrotnych pozorów co Ty Przema łyknąłeś.
Kluczowa decyzja to początek meczu i nie podyktowany karny po ewidentnym faulu Kadara.Gdyby wynik był inny a Lech mocny Trałka wylecialby juz po starciu z Finem.

Akurat.Mówisz o sytuacji kiedy wynik był pewny i Legiia panowała na boisku."Inteligentna" pomoc sędziego polega na stworzeniu odwrotnych pozorów co Ty Przema łyknąłeś.
Kluczowa decyzja to początek meczu i nie podyktowany karny po ewidentnym faulu Kadara.Gdyby wynik był inny a Lech mocny Trałka wylecialby juz po starciu z Finem.

Już się nie posraj z tymi teoriami. Serio tak się boisz Legii, że z góry zakładasz, że przegramy przez pracę sędziów? Ich pracę ocenimy po meczu a połowa tego forum już wydała werdykt, że sędziowie za Legią. Może wynik podasz skoro tyle wiesz?

To z przyjściem Czerczesowa skończyło się. To Legia jest zespołem, który dużo częściej fauluje i który praktycznie poprzestał na jakiejkolwiek polemice z sędziami czy leżeniu po pierwszym lepszym kontakcie. Emanują siłą, nie płaczem.
Swoją drogą każdy wie jak ten zespół się zmienił, w jaki sposób gra i będzie grał - ale niestety poziom gry ligowych kopaczy jest zbyt niski aby przeciwstawić się takiemu pressingowi. Trzeba mieć dobrych techników i zawodników ciągle w ruchu, a tego nie ma praktycznie nikt. Inny sposób to wyjść równie agresywnie i wysoko, ale...nikt nie trenował tak ciężko jak Legia i nikt nie jest wstanie wytrzymać takiego tempa. Trzeba liczyć na sporo szczęścia czy też wybitny brak dobrego dnia jak mieli z Niecieczą.

Tutaj się zgadzam. Jest jednak pewne "Ale". Gdyby taki Dąbrowski, czy Matras grali w Legii, także mogliby pozwolić sobie nie tyle nawet na ostrą grę, co porostu na naturalną dla swojej postury i roli defensora. A tak są "kastrowani" ze swoich atutów, bo praktycznie każde ostrzejsze odebranie piłki, czy przepchnięcie się - kończy się kartką. Łatwo jest zatem grać walecznie i ostro będąc graczem Legii - wiedząc, że ma się pobłażanie arbitra. Ja wiem, że tak jest wszędzie - ci potężniejsi mogą pozwolić sobie na więcej. Tylko, że w Polsce na mecze szczególnej wagi z udziałem Legii oddelegowywana jest nierzadko obsada sędziowska z Mazowsza!

Już się nie posraj z tymi teoriami. Serio tak się boisz Legii, że z góry zakładasz, że przegramy przez pracę sędziów? Ich pracę ocenimy po meczu a połowa tego forum już wydała werdykt, że sędziowie za Legią.

Własnie Przema. O to chodzi.Na dzisiaj piłkarsko są najlepsi.Można zaryzykować twierdzenie że ich drugi skład pewnie tez byłby w pierwszej czwórce ligi.Natomiast był moment ze Piast odskoczył na prawdę daleko i...w Legii się wystraszono że na 100-lecie klubu może się coś zdarzyć.Jasne ze błędy sie zdarzają.Nikt nie musi pomagać stołecznym jak prowadzą i są o klasę lepsi....ale zawsze można im pomóc na początku meczu gdyby na starcie coś ułożyło się nie tak.Jak oglądałeś ich pucharowy mecz w środę z Zawisza to tam tez były dwie sytuacje na początku meczu które mogły zaważyć o jego przebiegu i sędzia udał że ich nie widział.Nikt nie będzie dzisiaj ewidentnie drukował całego meczu.Małek w Bydgoszczy (finał PP Pogoń-Jagiellonia) tez po za sytuacja Bojarskiego na początku meczu potem sędziował całkiem przyzwoicie.

Lechia i Termalica zagrały pod Wisłę.