Tu były dwa zdarzenia wg. przepisów:Nieuprawnione wbiegniecie rezerwowego na boisku oraz drugie czynny udział w przepychance.
Ale trwające w jednym ciągu zdarzeń. W takich sytuacjach, gdy dochodzi do masowej konfrontacji sędzia stoi z boku i obserwuje. Nie wchodzi między graczy, nie próbuje ich rozdzielać i karać kartkami. Tak powinien się zachować wg szkoleń i tak postąpił Marciniak. Po uspokojeniu sytuacji wtedy rozdziela kartki - najczęściej po jednej dla obu zespołów jeśli nie było rażących przewinień typu celowe uderzenie itp.
Jeśli chodzi o Malarza to jestem zdania, że powinien dostać czerwoną tak jak Burić + żótłko dla Kownackiego. To byłoby optymalne wyjście z tej sytuacji.
Tu były dwa zdarzenia wg. przepisów:Nieuprawnione wbiegniecie rezerwowego na boisku oraz drugie czynny udział w przepychance.
Ale trwające w jednym ciągu zdarzeń. W takich sytuacjach, gdy dochodzi do masowej konfrontacji sędzia stoi z boku i obserwuje. Nie wchodzi między graczy, nie próbuje ich rozdzielać i karać kartkami. Tak powinien się zachować wg szkoleń i tak postąpił Marciniak. Po uspokojeniu sytuacji wtedy rozdziela kartki - najczęściej po jednej dla obu zespołów jeśli nie było rażących przewinień typu celowe uderzenie itp.
Jeśli chodzi o Malarza to jestem zdania, że powinien dostać czerwoną tak jak Burić + żótłko dla Kownackiego. To byłoby optymalne wyjście z tej sytuacji.
z najnowszych przepisów 2016/2017
Piłka poza grą
Piłka jest poza grą, gdy:
• całym obwodem przekroczyła linię bramkową lub linię boczną,
zarówno po ziemi, jak i w powietrzu,
• gra została przerwana przez sędziego.
Po zdobyciu bramki sędzia gwiżdze i wskazuje na środek.Tak wiec piłka jest po za grą.W takiej sytuacji atakowanie biorącego piłkę z bramki Kownackiego jest ewidentnym niesportowym zachowaniem.Kownacki nie opóznia wznowienia od środka a skoro nie wybiegł z piłka po za boisko lub jej nie wykopnął po gwizdku to nie można tego ukarac kartka bo nie jest to niesportowe zachowanie.
Dla mnie sytuacja jest klarowna wg przepisów.Inna intrpetacja tego zdarzenia to tylko radosna twórczośc sedziów.
a co do kwestii Buricia to bardziej by mnie przekonała interpretacja czerwonej kartki za samo zaatakowanie rekami Malarza jako bezposrednia czerwona.
To w takim wypadku wszystkie kartki
z najnowszych przepisów 2016/2017
Piłka poza grą
Piłka jest poza grą, gdy:
• całym obwodem przekroczyła linię bramkową lub linię boczną,
zarówno po ziemi, jak i w powietrzu,
• gra została przerwana przez sędziego.
Opóźnianie wznowienia gry
Sędzia musi udzielić napomnienia zawodnikom, którzy opóźniają wznowienie gry poprzez:
• dokonywanie przygotowań do wykonania wrzutu i nagłe pozostawienie
piłki współpartnerowi,
• opóźnianie zejścia z boiska podczas procedury wymiany zawodników,
• przesadne zwlekanie z wykonaniem wznowienia gry,
• odkopywanie lub odnoszenie piłki lub prowokowanie konfrontacji
przez celowe dotykanie piłki po przerwaniu gry przez sędziego,
• wykonanie rzutu wolnego z niewłaściwego miejsca z intencją,
aby sędzia nakazał powtórzenie wykonania tego rzutu
Odp: Ekstraklasa-komentarze, newsy,wyniki... - 26/10/2016 23:45
To raczej dotyczy przyznanego np. rzutu wolnego kiedy zawodnik ustawia sobie piłke a przeciwnik ja odnosi dalej,przesuwa etc.
Główny punkt to opóźnienie gry (w domyśle przeszkadzanie przy jej wznowieniu).Dla mnie to raczej na siłe podciąganie tego zdarzenia pod próbę opóźnienia gry.Rozumiem jednak że Marciniak mógłby się na to powołać przy obronie decyzji o ukaranie Kowanckiego kartką.
Tu masz racje.
To raczej dotyczy przyznanego np. rzutu wolnego kiedy zawodnik ustawia sobie piłke a przeciwnik ja odnosi dalej,przesuwa etc.
Główny punkt to opóźnienie gry (w domyśle przeszkadzanie przy jej wznowieniu).Dla mnie to raczej na siłe podciąganie tego zdarzenia pod próbę opóźnienia gry.Rozumiem jednak że Marciniak mógłby się na to powołać przy obronie decyzji o ukaranie Kowanckiego kartką.
Tu masz racje.
Słowa 'odnoszenie piłki' i 'prowokowanie konfrontacji' zostały celowo użyte właśnie do takich sytuacji. Wszystkie interpretacje przepisów przychodzą z UEFY i nasi sędziowie muszą się do nich stosować.
To raczej dotyczy przyznanego np. rzutu wolnego kiedy zawodnik ustawia sobie piłke a przeciwnik ja odnosi dalej,przesuwa etc.
Główny punkt to opóźnienie gry (w domyśle przeszkadzanie przy jej wznowieniu).Dla mnie to raczej na siłe podciąganie tego zdarzenia pod próbę opóźnienia gry.Rozumiem jednak że Marciniak mógłby się na to powołać przy obronie decyzji o ukaranie Kowanckiego kartką.
Tu masz racje.
Słowa 'odnoszenie piłki' i 'prowokowanie konfrontacji' zostały celowo użyte właśnie do takich sytuacji. Wszystkie interpretacje przepisów przychodzą z UEFY i nasi sędziowie muszą się do nich stosować.
ale to podpunkt do głównego tytułu "Celowe opóźnianie gry"
Tego akurat Kownackiemu nie można zarzucić.Po faulu jak zostaje malo czasu zawodnicy często biora piłke i ja odrzucają w inne miejsce lub do góry.Do tego sie to idealnie odnosi.Do sytuacji z Kownackim raczej sie to naciaga.
To raczej dotyczy przyznanego np. rzutu wolnego kiedy zawodnik ustawia sobie piłke a przeciwnik ja odnosi dalej,przesuwa etc.
Główny punkt to opóźnienie gry (w domyśle przeszkadzanie przy jej wznowieniu).Dla mnie to raczej na siłe podciąganie tego zdarzenia pod próbę opóźnienia gry.Rozumiem jednak że Marciniak mógłby się na to powołać przy obronie decyzji o ukaranie Kowanckiego kartką.
Tu masz racje.
Słowa 'odnoszenie piłki' i 'prowokowanie konfrontacji' zostały celowo użyte właśnie do takich sytuacji. Wszystkie interpretacje przepisów przychodzą z UEFY i nasi sędziowie muszą się do nich stosować.
ale to podpunkt do głównego tytułu "Celowe opóźnianie gry"
Tego akurat Kownackiemu nie można zarzucić.Po faulu jak zostaje malo czasu zawodnicy często biora piłke i ja odrzucają w inne miejsce lub do góry.Do tego sie to idealnie odnosi.Do sytuacji z Kownackim raczej sie to naciaga.
Przez reakcje zawodników Legii nie można jednoznacznie określić co chciał Kownacki z tą piłką zrobić. Wiadomo, że na 99,9% chciał ją odnieść na środek, ale sędzia musi interpretować to co miało miejsce. Czyli piłka należy do Legii, jej zawodnicy chcą ją wziąć, a zabiera ją Kownacki i przez chwilę ją przetrzymuje gdy legioniści go złapali. Niestety nie może gdybać mimo, że ta sytuacja była dość jasna.
To raczej dotyczy przyznanego np. rzutu wolnego kiedy zawodnik ustawia sobie piłke a przeciwnik ja odnosi dalej,przesuwa etc.
Główny punkt to opóźnienie gry (w domyśle przeszkadzanie przy jej wznowieniu).Dla mnie to raczej na siłe podciąganie tego zdarzenia pod próbę opóźnienia gry.Rozumiem jednak że Marciniak mógłby się na to powołać przy obronie decyzji o ukaranie Kowanckiego kartką.
Tu masz racje.
Słowa 'odnoszenie piłki' i 'prowokowanie konfrontacji' zostały celowo użyte właśnie do takich sytuacji. Wszystkie interpretacje przepisów przychodzą z UEFY i nasi sędziowie muszą się do nich stosować.
ale to podpunkt do głównego tytułu "Celowe opóźnianie gry"
Tego akurat Kownackiemu nie można zarzucić.Po faulu jak zostaje malo czasu zawodnicy często biora piłke i ja odrzucają w inne miejsce lub do góry.Do tego sie to idealnie odnosi.Do sytuacji z Kownackim raczej sie to naciaga.
Przez reakcje zawodników Legii nie można jednoznacznie określić co chciał Kownacki z tą piłką zrobić. Wiadomo, że na 99,9% chciał ją odnieść na środek, ale sędzia musi interpretować to co miało miejsce. Czyli piłka należy do Legii, jej zawodnicy chcą ją wziąć, a zabiera ją Kownacki i przez chwilę ją przetrzymuje gdy legioniści go złapali. Niestety nie może gdybać mimo, że ta sytuacja była dość jasna.
Może.Ale skoro wznowienie jest 50 metrów dalej a Kownacki wręcz je przyspiesza (zdarzenie bardzo powszechne ,szczególnie gdy druzyna lapie kontakt strzelając bramkę) to trudno to interpretować jako celowe opóźnianie gry (a ten fragment przytoczony przepisów do tego sie odnosi).Dlatego sytuacja jest inna niż przy jakimś rzucie wolnym,karnym(często bramkarze podchodzą i ustawiona piłkę dotykaja etc.).Dlatego jak napisałeś,jak sytuacja jesat "jasna" a Marciniak taki to interpretuje to wcale nie realizuje wytycznych tylko korzysta z suchego przepisu i go dointerpetuje do tej sytuacji.Dopóki takie sytuacje nie znajda sie w przepisach to beda dowolnie traktowane a juz żółte kartki przy przepychankach to ewidentna zachęta do kombinacji jak osłabić przeciwnika wchodząc w zwarcie z takim co ma na koncie "żółtko"
..... ale sędzia musi interpretować to co miało miejsce. ....
Niestety nie może gdybać mimo, że ta sytuacja była dość jasna.
No i z tym sie zgodze. Problem jest taki , ze zrobil to skandalicznie zle. Malo tego, nikt nie wyciagnie zadnych konsekwencji i Marciniak dalej bedzie uwazany za gwiazde sedziowska w Polsce.
Za chwile nastepna kolejka i kolejne wypaczenia wynikow.... i zero konsekwencji dla sedziow.
To raczej dotyczy przyznanego np. rzutu wolnego kiedy zawodnik ustawia sobie piłke a przeciwnik ja odnosi dalej,przesuwa etc.
Główny punkt to opóźnienie gry (w domyśle przeszkadzanie przy jej wznowieniu).Dla mnie to raczej na siłe podciąganie tego zdarzenia pod próbę opóźnienia gry.Rozumiem jednak że Marciniak mógłby się na to powołać przy obronie decyzji o ukaranie Kowanckiego kartką.
Tu masz racje.
Słowa 'odnoszenie piłki' i 'prowokowanie konfrontacji' zostały celowo użyte właśnie do takich sytuacji. Wszystkie interpretacje przepisów przychodzą z UEFY i nasi sędziowie muszą się do nich stosować.
ale to podpunkt do głównego tytułu "Celowe opóźnianie gry"
Tego akurat Kownackiemu nie można zarzucić.Po faulu jak zostaje malo czasu zawodnicy często biora piłke i ja odrzucają w inne miejsce lub do góry.Do tego sie to idealnie odnosi.Do sytuacji z Kownackim raczej sie to naciaga.
Przez reakcje zawodników Legii nie można jednoznacznie określić co chciał Kownacki z tą piłką zrobić. Wiadomo, że na 99,9% chciał ją odnieść na środek, ale sędzia musi interpretować to co miało miejsce. Czyli piłka należy do Legii, jej zawodnicy chcą ją wziąć, a zabiera ją Kownacki i przez chwilę ją przetrzymuje gdy legioniści go złapali. Niestety nie może gdybać mimo, że ta sytuacja była dość jasna.
Może.Ale skoro wznowienie jest 50 metrów dalej a Kownacki wrecz je przyspiesza (zdarzenie bardzo powszechne ,szczególnie gdy druzyna lapie kontakt strzelając bramkę) to trudno to interpetowac jako celowe opóznianie gry (a ten fragment przytoczony przepisów do tego sie odnosi).Dlatego sytuacja jest inna niż przy jakimś rzucie wolnym,karnym(często bramkarze podchodzą i ustawiona piłkę dotykaja etc.).Dlatego jak napisałeś,jak sytuacja jesat "jasna" a Marciniak taki to interpretuje to wcale nie realizuje wytycznych tylko korzysta z suchego przepisu i go dointerpetuje do tej sytuacji.Dopuki takie sytuacje nie znajda sie w przepisach to beda dowolnie traktowane a juz żółte karki przy przepychankach to ewidentna zacheta do kombinacji jak oslabic przeciwnika wchodzac w zwarcie z takim co ma na koncie "żółtko"
Dlatego aby tych nadinterpretacji unikać UEFA przy najczęściej pojawiających się zdarzeniach przesyła prócz suchej interpretacji materiał video, który nie pozostawia złudzeń i które sędziowie na szkoleniach przyswajają. Sytuacja z Kownackim do takich sytuacji należy.
Wchodzenie w celowe zwarcia. Jeśli nie jest to masowa konfrontacja to przy ustalaniu kar sędzia musi brać pod uwagę prowodyra zajścia, więc jeśli zaatakowany nic nie zrobi to kartki nie dostanie.
@EPSON wedlug interpretacji kiko na 0.1% taki mial zamiar
zdolny małolat...i jeszcze jak go zakatowali jaki był zdziwiony.Aktor jak nic...
...ale Marciniak go rozszyfrował...To jest postać...Kojak żyje i ma się dobrze...
Kiko@
Kownacki nie wszedł celowo w zwarcie.Chyba ze zakładasz ze biorąc piłkę przewidział ze go zaatakuje Gillerme a potem Malarz.
Ostatnie zdanie o celowych zwarciach dotyczyło się Twojej opinii, że można próbować wymuszać kartki na rywalu wchodząc w takie zwarcia. Nie do Kownackiego.
Podsumowując - interpretacja zdarzenia z Kownackim jest taka, że kara się żółtą kartką i ile by się nad tym nie dyskutowało to nie zanosi się na zmiany w tym temacie. Sam Kownacki przyznał w wywiadzie, że nie znał tego przepisu i następny raz tak nie zrobi. Niech każdy grajek tego pilnuje i nie będzie głupich kartek. Wzięcie piłki i tak nic nie zmienia - grę wznawia rywal gdy wszyscy się ustawią i sędzia gwizdnie.
Kiko@
Kownacki nie wszedł celowo w zwarcie.Chyba ze zakładasz ze biorąc piłkę przewidział ze go zaatakuje Gillerme a potem Malarz.
Ostatnie zdanie o celowych zwarciach dotyczyło się Twojej opinii, że można próbować wymuszać kartki na rywalu wchodząc w takie zwarcia. Nie do Kownackiego.
Podsumowując - interpretacja zdarzenia z Kownackim jest taka, że kara się żółtą kartką i ile by się nad tym nie dyskutowało to nie zanosi się na zmiany w tym temacie.
Idziemy spąć...i tak decyzje podejmie zacne grono tak by wilk (Legia) i owca (Kojak Marciniak) byla cała.
Nawet Stanowski którego ludzie powszechnie uważają za prolegijnego, zauważył że niewłaściwym jest gdy delegat PZPN przypisany na mecz, będący równocześnie przewodniczącym lubuskiego kolegium sędziów, robi sobie przed meczem fotki z ludźmi z legii strzelając sobie "L". A potem warszawiacy się dziwią, jak nadają na nich, że sędziowie i PZPN to ich rodzina
I to jest gościu oceniający prace sędziego i co najlepsze w tym wydrukowanym, korzystnym dla Legii meczu
Wchodzenie w celowe zwarcia. Jeśli nie jest to masowa konfrontacja to przy ustalaniu kar sędzia musi brać pod uwagę prowodyra zajścia, więc jeśli zaatakowany nic nie zrobi to kartki nie dostanie.
Jesteś pewny że np przy walce o piłkę mającemu już żółta kartkę np.Małeckiemu nie da się powiedzieć dwóch słów i podejść bliżej by Cię np.odepchnął ?
Wystarczy popatrzeć jak dzisiaj wymusza się karne,wolne,opóźnienia gry by zobaczyć że zdolności aktorskie co niektórzy mają większe niż umiejętności...Zresztą do takiej sytuacji zawsze może podbiec kilku graczy i odwalić teatr.To nie jest dobre rozwiązanie co do sztywnego trzymania się żółtych kartek .
Odp: Ekstraklasa-komentarze, newsy,wyniki... - 27/10/2016 11:41
Mnie osobiście dziwi argumentacja kibiców Lecha, którym pokrywa niemiłosiernie skakała po meczu z Legią, ale spalonego w meczu z Wisłą to już tak nie widzą. Fakt jest taki, że w obu sytuacjach został popełniony ten sam błąd, który w efekcie wypaczył wynik spotkania. Sporo u nas ostatnio tych kontrowersji, a wersji i rozważań jest tak naprawdę mnóstwo, od tych którzy przypominają sobie czasy Fryzjera, po tych dla których piłka to po prostu gra błędów
Słyszałem kroki Boga, życie jest kruche
Mam złotą proporcję między umysłem a duchem
Wersów plecak, tysiące w zeszycie
Oślepiam blaskiem, jestem słońcem w zenicie
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.