Odp: Ekstraklasa-komentarze, newsy,wyniki... - 03/05/2016 09:07
Rzucanie rac na boisko- super inteligentny pomysł. W jaki sposób niby zaprotestowali przeciwko grze swoich kopaczy? Raczej utrudnili i drugi dzień z rzędu pokazali, że ich miejsce jest w buszu a nie w cywylizacji.
Jedyny plus dla Malarza, że nie pajacował. Jestem na 100% pewny, że jakby pyry prowadziły 1-0 to Burisić płakałby 10 minut jak to mu nogę uwaliło.
Jeśli historia mogłaby nas czegokolwiek nauczyć, to niewątpliwie tego, że żaden naród nie stworzył wyższej cywilizacji bez poszanowania prawa do posiadania własności prywatnej
Ludwig von Mises
Jaki plus i dla kogo ?Znowu zacznie się dyskusja race są złe, race zabijają i podpalają.Jezeli są sfrustrowani to mogli zafundować po worku kartofli dla kopaczy i działaczy xd.
Głupota jest sprawą prywatną jednak jej skutki są społeczne.
Odp: Ekstraklasa-komentarze, newsy,wyniki... - 03/05/2016 16:26
Race na boisku to forma protestu. Wcześniej gadali z zarządem co nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. Poszli więc dalej. Generalnie gówno obchodzi mnie Lech jak też jego problemy, ale nie rozumiem waszych słów oburzenia. Sytuacja w Poznaniu obecnie wygląda tak, że stary Rutkowski zostawił klub jako zabawkę synowi. W opinii kibiców Lecha chłopak o zarządzaniu nie ma pojęcia, skutecznie rozmontowując Kolejorza. Poleciał Skorża, bo gwiazdeczkom się przestało chcieć, przyszedł wesoły Janek (czytaj słaby trener, ale wszyscy go lubią), a piłkarze pokroju Kamińskiego, Trałki, Dudki zostali. Zresztą ostatnio było widać jaki stosunek mają do kibiców, a co za tym idzie do klubu, w którym grają. Nam jest łatwo mówić, bo Mroczka można lubić, bądź nie, ale trzeba przyznać, że jest odpowiednią osobą na właściwym miejscu. Raczej zapaść nam pod jego wodzą nie grozi, bo krótko mówiąc chłop zna się na swojej robocie. W Poznaniu jest natomiast odwrotnie. Staczają się w dół, a winni nie zostali rozliczeni. Tylko tyle i aż tyle.
Sami tych rutkówwpuścili do klubu, po drugie niedawno proponowali kolację z jednym z nich. W mojej ocenie to co już pisałem chorobą polskiej piłki są piłkarzyki. To oni decydują co i jak z klubem. Nikt nie powie mi, że po MP dla Lecha kopacze zapomnieli jak się gra, przez co poleciał Skorża. To piłkarze grali pod jego zwolnienie, co ma miejsce w wielu klubach. Problem należy jednak do leszków i jak widać już sami między sobą skaczą sobie do oczu (trochę jak u nas na forum).
Słyszałem kroki Boga, życie jest kruche
Mam złotą proporcję między umysłem a duchem
Wersów plecak, tysiące w zeszycie
Oślepiam blaskiem, jestem słońcem w zenicie
Ludzie co wy juz pleciecie juz nawet pyrusow bronicie czy wam na łeb nie padło ? .Maja swoj problem i macie rozkminki i opisujecie to , robicie analizy ja pierdole .
Nikogo nie bronie, dla mnie również mogą spaść kilka lig niżej. Nie o to chodzi. Chodzi o kibica i stosunek do niego. Jakby u nas był jakiś typ co rozwalałby klub to też byście płakali, że z młyna race lecą?
Ludzie co wy juz pleciecie juz nawet pyrusow bronicie czy wam na łeb nie padło ? .Maja swoj problem i macie rozkminki i opisujecie to , robicie analizy ja pierdole .
Nikogo nie bronie, dla mnie również mogą spaść kilka lig niżej. Nie o to chodzi. Chodzi o kibica i stosunek do niego. Jakby u nas był jakiś typ co rozwalałby klub to też byście płakali, że z młyna race lecą?
nie tłumacz, w wybiórczej napisali, że piłkarskie święto popsute. Koniec, kropka
Race są do opraw. Tylko półmózgie debile rzucają je na murawę. Jest wiele innych form żeby zaprotestować.
Co do sytuacji Lecha, nie nasz problem.
Wbijać też w to co pisze szechter, ktoś jeszcze kupuje te jego gazety?
Pewnie i są, tylko dzisiaj takie czasy, że najczęściej polegają one na zakładaniu fanpage na fb w internecie etc., to tak naprawdę głębszy problem społeczeństwa polskiego i tolerancji wielu spraw.
Słyszałem kroki Boga, życie jest kruche
Mam złotą proporcję między umysłem a duchem
Wersów plecak, tysiące w zeszycie
Oślepiam blaskiem, jestem słońcem w zenicie
Odp: Ekstraklasa-komentarze, newsy,wyniki... - 04/05/2016 00:06
Także i u nas na forum był jegomość, który nawoływał do bluzgania na Krzystka podczas meczu gdyż jego zdaniem to miała być forma protestu przeciwko miejskiej koncepcji stadionu. W podobnych kategoriach można rozpatrywać protest kibiców z Poznania. Problem w tym, iż tego typu ludzie myślą skrajnie krótkowzrocznie - nie zastanowią się nad tym, iż przez swoje czyny tracą potencjalnych zwolenników własnych postulatów. Nikt się nie podpisałby pod inicjatywą kibicowską dot. stadionu jeśli zestawiane byłoby to z bluzgami na prezydenta miasta - żadna konkretna firma, działacz, stowarzyszenie nie chce przypinać do siebie tej łatki, nie chce być zestawiane z obrażaniem kogokolwiek bo to byłby marketingowy strzał w kolano. Tak samo Rutkowscy otrzymali świetne narzędzie w swojej obronie - nikt teraz nie będzie grzebał im w zarządzaniu klubem, gdyż wszystko będzie przesłonięte konsekwencjami poczynań kibiców. Biedni właściciele, inwestorzy, piłkarze przez swoich kibiców stracą kupę kasy - taka będzie narracja medialna, co sprawi że nikt wpływowy nie nadstawi za kibiców karku. Na końcu wyłożyła się także sprawa z piro na stadionach - na oczach prezydenta kraju, szefa związku, polityków i różnych działaczy (bo przy takich nazwiskach warto było się pojawić) dali tony amunicji wszystkim krytykom. Jasne, że z dnia na dzień nie byłoby legalizacji, ale przecież i tak wszystko załatwia się krok po kroku. A wystarczyło spiąć się i zrobić jakąś fantastyczną pokazówkę, że by każdy ignorant mógł sobie pomyśleć "kurde, fajnie to wygląda" - i pewnie jakoś chłonni społecznego poklasku politycy zapewne by temat jakoś skubnęli. Ale po tym? Ni chu chu, przykręcą śrubę bo takie będzie społeczne przyzwolenie. Można się wtedy buntować, robić na złość, ale z klubów będą uciekać pieniądze - nie tylko z racji na kary, ale przede wszystkim z braku sponsorów, bo ci myślą stricte marketingowo. Można wytykać Lechitów palcami i śmiać się że im dowalą, ale konsekwencje odczują niestety wszyscy.
Race na boisku to forma protestu. Wcześniej gadali z zarządem co nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. Poszli więc dalej. Generalnie gówno obchodzi mnie Lech jak też jego problemy, ale nie rozumiem waszych słów oburzenia. Sytuacja w Poznaniu obecnie wygląda tak, że stary Rutkowski zostawił klub jako zabawkę synowi. W opinii kibiców Lecha chłopak o zarządzaniu nie ma pojęcia, skutecznie rozmontowując Kolejorza. Poleciał Skorża, bo gwiazdeczkom się przestało chcieć, przyszedł wesoły Janek (czytaj słaby trener, ale wszyscy go lubią), a piłkarze pokroju Kamińskiego, Trałki, Dudki zostali. Zresztą ostatnio było widać jaki stosunek mają do kibiców, a co za tym idzie do klubu, w którym grają. Nam jest łatwo mówić, bo Mroczka można lubić, bądź nie, ale trzeba przyznać, że jest odpowiednią osobą na właściwym miejscu.
Raczej zapaść nam pod jego wodzą nie grozi, bo krótko mówiąc chłop zna się na
swojej robocie. W Poznaniu jest natomiast odwrotnie. Staczają się w dół, a winni
nie zostali rozliczeni. Tylko tyle i aż tyle.
G.....o prawda ,gdyby prowadzili w tym meczu niebyłoby rac na boisku...
Także i u nas na forum był jegomość, który nawoływał do bluzgania na Krzystka podczas meczu gdyż jego zdaniem to miała być forma protestu przeciwko miejskiej koncepcji stadionu. W podobnych kategoriach można rozpatrywać protest kibiców z Poznania. Problem w tym, iż tego typu ludzie myślą skrajnie krótkowzrocznie - nie zastanowią się nad tym, iż przez swoje czyny tracą potencjalnych zwolenników własnych postulatów. Nikt się nie podpisałby pod inicjatywą kibicowską dot. stadionu jeśli zestawiane byłoby to z bluzgami na prezydenta miasta - żadna konkretna firma, działacz, stowarzyszenie nie chce przypinać do siebie tej łatki, nie chce być zestawiane z obrażaniem kogokolwiek bo to byłby marketingowy strzał w kolano. Tak samo Rutkowscy otrzymali świetne narzędzie w swojej obronie - nikt teraz nie będzie grzebał im w zarządzaniu klubem, gdyż wszystko będzie przesłonięte konsekwencjami poczynań kibiców. Biedni właściciele, inwestorzy, piłkarze przez swoich kibiców stracą kupę kasy - taka będzie narracja medialna, co sprawi że nikt wpływowy nie nadstawi za kibiców karku. Na końcu wyłożyła się także sprawa z piro na stadionach - na oczach prezydenta kraju, szefa związku, polityków i różnych działaczy (bo przy takich nazwiskach warto było się pojawić) dali tony amunicji wszystkim krytykom. Jasne, że z dnia na dzień nie byłoby legalizacji, ale przecież i tak wszystko załatwia się krok po kroku. A wystarczyło spiąć się i zrobić jakąś fantastyczną pokazówkę, że by każdy ignorant mógł sobie pomyśleć "kurde, fajnie to wygląda" - i pewnie jakoś chłonni społecznego poklasku politycy zapewne by temat jakoś skubnęli. Ale po tym? Ni chu chu, przykręcą śrubę bo takie będzie społeczne przyzwolenie. Można się wtedy buntować, robić na złość, ale z klubów będą uciekać pieniądze - nie tylko z racji na kary, ale przede wszystkim z braku sponsorów, bo ci myślą stricte marketingowo. Można wytykać Lechitów palcami i śmiać się że im dowalą, ale konsekwencje odczują niestety wszyscy.
Dokładnie tak jest.Jeśli przyszłość kibicowania nie ma się skończyć na dłubaniu słonecznika i oklaskach na komendę spikera walkę o race,brak kart kibica i jakaś tam wolność kibicowską trzeba robić mądrze.Natomiast nie sądze by decyzyjni w Lechu dali sygnał do rzucania.Przy liczbie ok .10000 ludzi nikt nie zapanuje nad kilkoma osobami .Szkoda tej sytuacji bo częściowa legalizacja rac była mozliwa.Teraz to nikt nie wie jak ta sytuacja podziała.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.