Od dawna powtarzam wlasnie ze Adamek nie ma pierdolniecia na wage ciezka Jak nawet sobie przypomne stare walki Goloty to jak Andrzej pierdyknal to mogl zabic. A Tomek tego nie ma i raczej tego nie bedzie mial. walka nudna. A w tej 5 rundzie sedzia powinien o wiele wczesniej przerwac walke. az zal mi sie tego typa zrobilo w UFC czasem sie zdaza ze w podobnych sytuacjach wczesniej walki przerwywaja. a druga sprawa: co za idiota robi gale w czwartek??
Bez przesady. A kogo to niby jednym ciosem zabił? Z tych choćby średnich zawodników? Odpowiedź: nikogo.
Zdarzało mu się położyć na deski pojedynczym ciosem: Dziwnie wychudzonego i wyczerpanego Bowe'a, Granta, czy Ruiza ciosem właściwie identycznym jak Adamek Maddalone'a. I to wszystko.
Gołota nigdy nie miał nokautującego ciosu. Bił z pewnością mocniej niż Adamek, ale też był przede wszystkim technikiem, a nie puncherem, który jedną bombą rozstrzygał walkę.
Ostatnio edytowany przez: Bzyku, 10 grudnia 2010, 21:30 [1 raz(y)]
Odp: Tenis,piłka ręczna,pływanie,lekkaatletyka i inne sporty - 10/12/2010 23:47
100% racji Bzyku. Gołota zawsze musiał kumulować rywali i to czasami bardzo dłuuugo zanim ci padli na deski. Gdyby miał taki dobry cios to nie było by bicia Bowe'a po jajach albo Nicholsona z dyni bo obaj byli by już wyliczeni po tym co przyjęli wcześniej. A tak sfrustrowany Andrzej faulował bo nie mógł im nic zrobić mimo, że mu czysto wchodziły całe kombinacje.
Odp: Tenis,piłka ręczna,pływanie,lekkaatletyka i inne sporty - 18/12/2010 17:10
Ale dziś Małysza "w konia zrobili". Miał wreszcie wygrać konkurs skacząc ostatni i faktycznie po swoim skoku wyszedł na pierwsze miejsce, ale o dziwo po nim skakał jeszcze Morgi, który powinien skakać przed nim, niby że problem z wiązaniami miał czy krzesełko mu przypadkowo uciekło wciągające na skocznie, czy co tam za pretekst wymyślą, że to on skakał z najdogodniejszej pozycji zamykającego konkurs.
Małysz twierdzi, że może sam sobie odebrał wygraną, bo niby Morgiemu zamek się zepsuł i sam chciał skakać przed nim
http://sport.onet.pl/zimowe/skoki/malysz-byc-moze-morgi-wygral-dzieki-mnie,1,4086078,wiadomosc.html
Kowalczyć jest dyskwalifikowana, bo w opinii sędziów wybiera nieoptymalmy dla siebie tor finiszowania, Małysz dziś też ma pecha. Dziwne to.
Z Bjergen dziś Justyna na finiszu nie dała rady wygrać.
Ostatnio edytowany przez: Janek80, 18 grudnia 2010, 19:06 [2 raz(y)]
Odp: Tenis,piłka ręczna,pływanie,lekkaatletyka i inne sporty - 19/12/2010 23:01
Hula można powiedzieć wytrzymał presję i nie zepsuł drugiego skoku, spadając z 4. po pierwszej serii na 7. miejsce. Oby tak dalej w tym kierunku, a nie tak jak zazwyczaj bywało z Hulą, Bachledą czy Miętusem, że jak pojawiała się szansa po pierwszej serii na dobre miejsce, to drugi skok zazwyczaj bywał klapą. Jest szansa, że nasi skoczkowie będą się liczyli w czołówce także w konkursach drużynowych
I tak jest lepiej niż 10 lat temu, gdy Małysz się odrodził i zaczął dobrze skakać, to reszta naszych skoczków na czele z Robertem Mateją skakała totalne dno. Teraz coś się dzieje, gdy Małysz już pójdzie na emeryturę, zostaną młodzi zdolni a niektórzy już w jakimś stopniu doświadczeni jak np. Stoch.
Spokojnie. Napisałem tylko, że jest taka szansa. W letnim konkursie 2010 zdarzyło się im nawet wygrać drużynówkę, co zimą z pewnością jest znacznie trudniejsze i na to bym raczej nie liczył tej zimy 5. miejsce w drużynówce w ostatnich latach czasem zajmowali, a jak mnie pamięć nie myli to raz byli nawet trzeci, tak więc stać naszą drużynę na podjęcie walki z czołówką, a jak będzie i czy faktycznie będą dawali radę na miarę swoich możliwości? Zobaczymy!
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Jak nawet sobie przypomne stare walki Goloty to jak Andrzej pierdyknal to mogl zabic. A Tomek tego nie ma i raczej tego nie bedzie mial. walka nudna. A w tej 5 rundzie sedzia powinien o wiele wczesniej przerwac walke. az zal mi sie tego typa zrobilo
a Ty ich już do czołówki drużynówki pchasz 
